zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plagnos.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Po ciężkim tygodniu pracy planujemy (ja, HesSki i wueres) wyskoczyć na nocne śmiganie. Brany pod uwagę Pec bądź Janskie, ale Świeradów też kusi (na plus 4 godziny nocnej, długi stok i dojazd nową autostradą praktycznie na miejsce - zostaje niecałe 40 km po "polskich" drogach) Ktoś się też wybiera?
Również myślę o Świeradowie, ale po przeczytaniu aktualnych niekorzystnych opinii odpuszczam. Jeszcze musi dosypać śniegu w Karkonoszach!
Sese ,jak wybierzecie Izerski Stóg,no w końcu trzeba kiedyś zaliczyć nową gondolkę;),to zastanówcie się nad trasą,bo albo autostradę testujecie,albo gondolkę:D . Zjeżdżając z A4 po 151 kilometrach jazdy na 296(późniejsze 30 ) robicie 26 km do Gryfowa Śl. plus 19 km do Świeradowa Zdroju, w sumie 196 km, a zjeżdżając po 78 km z A4 na 364 macie 55 km do G. Śl. plus te 19 km macie razem 152 kilometry,czyli testowanie nowego odcinka autostrady funduje extra 90 kilosów w dwie strony,a i tak 45 kilometrów po dziurach zaliczycie,a czasowo wychodzi podobnie,ale główkujcie,główkujcie,a mi żal,że nie mogę jeszcze jako czwarty do kompletu się zabukować,pozdrawiam
arturo
Ktoś się też wybiera?
Swietnie... Specjalnie to zrobiliscie... Akurat wtedy, gdy smigam na drugi koniec Europy...
PS
Przysle wam kartke z Nassfeld... ;)
Swietnie... Specjalnie to zrobiliscie...
Oczywiście że tak... :) Zawsze knujemy jak tu nie zabrać na wypad znajomych z forum... :p
testowanie nowego odcinka autostrady funduje extra 90 kilosów
Właśnie siedzę nad Viamichelin i rozważam obie opcje... Te dodatkowe 45 km w jedną stronę zajmie nam maksymalnie jakieś 20 minut a kosztować będzie jakieś 10 zł... (niech żyje silnik SDI :) ) Chyba pozostane przy autostradzie aż do 296...
No właśnie ,czułem ,czułem,że sprawny diesel może spowodować,że zawracam gitarę :D;)
Chetnie bym sie zabral, ale jednak mecz ze Słoweńcami zobowiazuje kibicowac naszym w Tyrolu ;)
Ponieważ jedna z osób z naszej trójki strasznie marudzi, że trasa w Świeradowie stanowi obrazę dla jego umiejętności narciarskich :), zdecydowaliśmy się zawitać dzisiaj do innego dotychczas nie odwiedzanego ośrodka - ZLATE HORY w Jesenikach. O 17 meldujemy się w http://www.skipricna.cz/ Będzie jakaś znajoma gęba?
...zdecydowaliśmy się zawitać dzisiaj do innego dotychczas nie odwiedzanego ośrodka - ZLATE HORY w Jesenikach. .
Teraz to pojechaliscie po bandzie... Ja tez chce tam jechac, gdyz nigdy nie bylem!!! Robie focha i juz!!!
Teraz to pojechaliscie po bandzie... Ja tez chce tam jechac, gdyz nigdy nie bylem!!! Robie focha i juz!!!
My pojechaliśmy po bandzie??? To Ty przedkładasz jakieś nędzne Nassfeld nad wspaniały czeski ośrodek :D
zdecydowaliśmy się zawitać dzisiaj do innego dotychczas nie odwiedzanego ośrodka - ZLATE HORY w Jesenikach. O 17 meldujemy się w http://www.skipricna.cz/ Kurde ... szkoda, że dopiero teraz się określiliście w szczegółach. Nie odkręcę już dzisiejszych tematów, a i Słoweńcom też trzeba utrzeć nosa jak się należy. Oby Was tylko nie zadziwił stok w Zlatych Horach, skoro komuś się nie podoba świeradowska gondolka ... Ale może innym razem ;-)
Zdravim :-)
Nie odkręcę już dzisiejszych tematów
O.Tisku... Moze zjednoczymy sily - zrobimy zrzutke na szklane paciorki, ktorymi przekupimy indianskiego szamana aby swymi modlami sciagnal slonce nad Zlate Hory tak aby do 18:00 tamtejsi mieszkancy oraz przyjezdni o sniegu zapomnieli...
"Piesy" ogrodnika...
... pośmigać dziś wieczorkiem wspólnie w "naszych" jesenickich klimatach, ale może - z kolei - Wam przyjdzie ochota pełnić rolę gospodarzy w niedzielę na CG ? Bo właśnie tam się wybiera parę osób z naszego rejonu ;-)
Zdravim :-)
Ponieważ jedna z osób z naszej trójki strasznie marudzi, że trasa w Świeradowie stanowi obrazę dla jego umiejętności narciarskich :) (...)
Drogą niezwykle wyszukanej dedukcji (nie było reakcji typu: "porozmawiamy w domu", więc innych opcji nie ma :p :D) doszedłem, że znowu chodzi o mnie...
... pośmigać dziś wieczorkiem wspólnie w "naszych" jesenickich klimatach, ale może - z kolei - Wam przyjdzie ochota pełnić rolę gospodarzy w niedzielę na CG ? Bo właśnie tam się wybiera parę osób z naszego rejonu ;-)
W niedzielę mogą być tam tłumy, ale to norma... Jeśli auto wznowi współpracę ze mną, chętnie porobię za "gospodarza" ;) Pozdrowienia!
O.Tisku... Moze zjednoczymy sily - zrobimy zrzutke na szklane paciorki, ktorymi przekupimy indianskiego szamana aby swymi modlami sciagnal slonce nad Zlate Hory tak aby do 18:00 tamtejsi mieszkancy oraz przyjezdni o sniegu zapomnieli...
Nasz szaman lepszy, albo paciorki bardziej fikuśne bo teplota aktualnie wynosi - 10 st C :)
kuku ;)
Z innej beczki pytanie.... jedzie ktoś jutro rano gdzieś na nartki z wro na 1 dzień ?? Albo pojutrze ??
pozdr Kasia [cetka :)]
jedzie ktoś jutro rano gdzieś na nartki
Ktos na pewno gdzies jedzie...
Ktos na pewno gdzies jedzie...
ta ta już wszyscy wiedzą gdzie Ty jedziesz ;p więc ciiii bo zazdrościmy ;)
Nie pisalem o sobie...
Z uwagi na masakryczne korki przy wyjeździe z Wrocławia i tym samym obawę że nie zdążymy na nocną do Zlatej Hory skręciliśmy w Bielanach Wrocławskich w lewo zamiast w prawo i wylądowaliśmy w Świeradowie. Co do drogi autostradą - z centrum Wrocławia pod stok 191 km pokonane w 2:10 (z uwzględnieniem korków). Od granic miasta pewnie wyjdzie około 1:40. Przez pierwsze 151 km autostrada, a potem też nie najgorzej. Jedynie droga 296 składa się naprzemiennie z pasków nowego i starego (czyt. dziurawego) asfaltu. Od Lubania dobra jednopasmówka z szerokim i odśnieżonym poboczem. Na miejscu temperatura - 16 st C. Śniegu dużo, żadnych przetarć (poza jednym kamolem którego niestety musiałem ustrzelić). Widać też, że ratrakują stok przed nocną. Na "czerwonym" górnym odcinku trasy bardzo twardo - pod około 1 cm warstwą luźnego świeżego krył się lód. Ludzi na tyle dużo, że przeszkadzali w swobodnej jeździe, zwłaszcza że większość z nich walczyła z górną częścią stoku. Do gondoli ani razu nie staliśmy nawet sekundy. Wrażenia ogólne dobre - raz na jakiś czas można tam się wybrać, szczególnie na nocną, bo w dzień tłumy pewnie skutecznie odbierają radość z jazdy. Wypłaszczenie przez około 1/3 stoku mocno drażni, ale przecież w wielu innych ośrodkach jest podobnie (np. w Janskich jazda pod gondolą też się kończy od momentu skręcenia w las, Rokytnice też serwują nam wypłaszczenie tyle, że na samej górze)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|