zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbucardimaria.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam,
Załączam moje 2 filmiki (jeden już kiedyś zapodałem). Obydwa kręcone w zeszłym roku we Włoszech na koniec sezonu. Będę wdzięczny za komentarze.
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=HclPQdME8r8"]YouTube - val di sole - Tonale 03-2007[/ame] [ame="http://www.youtube.com/watch?v=ySx8K-T0HE8"]YouTube - val di sole 03-2007[/ame]
Pozdrawiam
Ładnie. Trochę niżej i szerzej na nogach. Spróbuj też dłuższych skrętów i pełniejszej jazdy na krawędzi.
Albo mi się wydaje, albo skręcasz biodra na zewnątrz skrętu. Przytrzymaj je bardziej prostopadle do nart - od razu poczujesz się pewniej na krawędziach :). Plus to, co radzi Rasta oczywiście :)
Witam,
Załączam moje 2 filmiki (jeden już kiedyś zapodałem). Obydwa kręcone w zeszłym roku we Włoszech na koniec sezonu. Będę wdzięczny za komentarze. Pozdrawiam
powiedz co to ma byc co jedziesz czy co chciales jechac? ja widze rekreacyjna jazde bez wysilku, poprostu jedziesz sobie.Jest ladna pogoda ogladasz podczas jazdy okolice, mozesz sie tez usmiechnac to mijanej dziewczyny.
daj jakis filmik z czarnej trasy to bedzie mozna komentowac:confused: jak na razie ok.
powiedz co to ma byc co jedziesz czy co chciales jechac? ja widze rekreacyjna jazde bez wysilku, poprostu jedziesz sobie.Jest ladna pogoda ogladasz podczas jazdy okolice, mozesz sie tez usmiechnac to mijanej dziewczyny.
Witam, To miała być rekreacyjna jazda na krawędziach, może z odrobiną wysiłku. Na drugim filmiku faktycznie zerkam na mijaną żonę, która kręciła zjazd:) Pozdrawiam
daj jakis filmik z czarnej trasy to bedzie mozna komentowac:confused: jak na razie ok.
Pierwszy filmik to czarna trasa - zjazd z lodowca w Tonale. (może faktycznie to nie najstromszy kawałek:)) Pozdrawiam
Szerzej i niżej (jak już powiedzieli) i chyba jest lekka kontra . Tułów niech idzie za skrętem. A próbowałeś kiedyś dokończyć skręt ?. Jak na rekreacyjną to fajnie.
Szerzej i niżej (jak już powiedzieli) i chyba jest lekka kontra . Tułów niech idzie za skrętem. A próbowałeś kiedyś dokończyć skręt ?. Jak na rekreacyjną to fajnie.
No wlasnie tez mi sie wydawalo, ze kolega nie konczy skretu..
Sproboj pojechac bardziej agrysywnie, daj narcie pojechac swoim promieniem :)
Andy 88 - chyba powinieneś zmianić poziom w profilu ;) To mi nie wygląda na 5. Jaką długość masz te RC4 do jakiego wzrostu?
Jejku ja nawet tak nie umiem jeździć. Ale w tym roku będę miała super instruktorkę to mnie poduczy.:-)
taka przejsciowka styli :D tak jezdzilem jak zaczynaly sie narty bardzej taliowane :D pokaz jakis zjazd na bardziej stromej trasce przy wiekszej predkosci.
praca rąk kiepska, trzymasz je jak kierownicę w samochodzie, poprawisz ręce to reszta sama przyjdzie:)
Jejku ja nawet tak nie umiem jeździć. Ale w tym roku będę miała super instruktorkę to mnie poduczy.:-)
Zawsze mozesz sie nakrecic i pokazac nam co potrafisz :)
Witam,
Załączam moje 2 filmiki (jeden już kiedyś zapodałem). Obydwa kręcone w zeszłym roku we Włoszech na koniec sezonu. Będę wdzięczny za komentarze.
http://www.youtube.com/watch?v=HclPQdME8r8 http://www.youtube.com/watch?v=ySx8K-T0HE8
Pozdrawiam
tak jak fredowski powiedzial: jazda na luzie bez dbania o wykonczenie skretu, bez jaj. no i wyglada to ladnie mimo wszystko dla osob niewtajemniczonych ale widzialem juz wielu narciarzy : nazywam ich "krolami hali szrenickiem" : gdzie wygladaja ladnie, rowno i spokojnie a kiedy przyjdzie na stromym terenie sie wysilic, caly ten uklad pada na leb: bo wlasnie brakuje gry krawedzi, szerszej postawy, ogolnie stabilnosci i dynamiki. ty zdecydowanie jedziesz na wiekszym spadku niz przyslowiowa hala sz ale nie jest to teren, ktory "odsiewa" dobrych narciarzy od expertow: slwoem: wiecej dynamiki, pracy kijkami ( bo na tych filmach jej nie ma) wykonczenie skretu i stopniowo coraz bardziej trome stoki: to moja recepta
za wolno przechodzisz z krawedzi na krawedz i inicjujuesz skret wyjeciem biodra a nie praca nóg. oraz wszystko to co wyżej wymienione przez innych
.....inicjujuesz skret wyjeciem biodra a nie praca nóg...... Może nie błysnę:D, ale co dokładnie przez to rozumiesz?
Sorry, ze się wtrącę , ale o co chodzi z tym kończeniem skrętu?
Może nie błysnę:D, ale co dokładnie przez to rozumiesz? Miało byc WEJSCIEM sorry :D
Dorzuce i ja swoje uwagi. Ladny, rekreacyjny przejazd. Jak wyzej napisaly "starszaki", trudno ocenic umiejetnosci, bo teren zbyt latwy. W wykonczeniu skretow, ktorego Ci troche brakuje, chodzi o mocniejsze podkrecenie skretu, w tym przypadku na krawedzi, pod stok. Po prostu powinienes troche dluzej pociagnac skret. Z drugiej strony tak sie jezdzi, jak wymaga tego teren, a w tej sytuacji nie bylo potrzeby jakiejs bardziej dynamicznej jazdy. Troche szerzej narty, choc i tu nie ma jednoznacznych miar. Nie bardzo widac prace kijow, choc one w takiej jezdzie tylko markuja pozwalajac lepiej utrzymac rytm i pozycje.
A owszem są miary. Optymalnie jest gdy narty są rozstawione tak szeroko, jak szerokie są nasz biodra:) Mówię o mężczyznach, nie wiem jak w przypadku kobiet.
Ladny rekreacyjny zjazd. Nie ma pracy rąk. Myslę, ze koncowkę- podkręcenie skrętu na tak latwym stoku mozna i nie robic, jesli tylko chcesz pokazac, ze umiesz to zrobic.:)
A owszem są miary. Optymalnie jest gdy narty są rozstawione tak szeroko, jak szerokie są nasz biodra:) Mówię o mężczyznach, nie wiem jak w przypadku kobiet.
Optymalne gdzie? Tak sie przyjmuje, ale trudno nazwac to norma. Zobacz tu: http://www.youcanski.com/video/cuche_gs_training.wmv Cuche - prowadzi narty bardzo szeroko, na pewno szerzej niz rozstaw bioder. I tu: [ame="http://www.youtube.com/watch?v=41llqEmmlQI&feature=related"]YouTube - Ski Tips for Advanced Skiers[/ame] gdzie Bode jedzie stosunkowo wasko. Oba zjazdy sa rekreacyjne. Szersze prowadzenie ulatwia mocniejsze zakrawedziowanie zewnetrznej narty, a wiec ulatwia ciete prowadzenie nart (bez zeslizgu), ale wiele zalezy od warunkow. I caly czas mowimy o jezdzie po trasach ubitych, bo na muldach i w puchu narty prowadzi sie dosc wasko, na muldach wrecz bardzo wasko.
Dziękuje za wszystkie opinie, są dla mnie bardzo cenne. Mam tylko jeden problem: mnie się podoba jazda wąsko... (kiedyś jeździłem trochę szerzej). No ale cóż, muszę chyba w takim razie zweryfikować swoje poglądy. Pozdrawiam
Nie jest to norma ale na filmikach widać ,że są warunki żeby dać "carvingowego czadu" i wtedy szerokość na rozstaw bioder i obniżenie sylwetki to minimum. Pytanie czy jadący chce tak jeździć bo odnoszę wrażenie ,że takie bujanie to jego ulubiony styl. Ja mając takie warunki na 100% bym nie jechał tego odcinka "lajtowo" no chyba ,że było by to w 3-ciej i następnej godzinie jazdy bo wtedy to już tylko wożę d..... :D.
Główny powód szerokiego prowadzenia nart jest zupełnie inny, a dla jazdy amatorskiej nie ma to praktycznie żadnego znaczenia ,dlatego na tym kończe.
Główny powód szerokiego prowadzenia nart jest zupełnie inny, a dla jazdy amatorskiej nie ma to praktycznie żadnego znaczenia ,dlatego na tym kończe.
A mozesz wyjasnic jaki.
Dziękuje za wszystkie opinie, są dla mnie bardzo cenne. Mam tylko jeden problem: mnie się podoba jazda wąsko... (kiedyś jeździłem trochę szerzej). No ale cóż, muszę chyba w takim razie zweryfikować swoje poglądy. Pozdrawiam
Tym wpisem wyjasniles wszystko. Pojechales jak lubisz, jak ci sie podoba, a wiec nie podporzadkowales swojego zjazdu uznanej technice i estetyce jazdy na krawedziach.
Dziękuje za wszystkie opinie, są dla mnie bardzo cenne. Mam tylko jeden problem: mnie się podoba jazda wąsko...
Pozdrawiam i bardzo dobrze!!!
bo przecież o to chodzi. Narciarstwo ma cieszyć! :p Jeśli narciarz nie stwarza zagrożenia dla innych, jeśli zanadto nie rujnuje swojego zdrowia, a przy tym doskonale się bawi - cóż można chcieć więcej!
Witam ponownie, Podczas ostatniego wypadu (25-12) nagrałem swój zjazd. Nawet dwukrotnie:). Teraz jednak starałem się "podporządkować uznanej technice i estetyce jazdy na krawedziach". Jak Panowie to widzą???
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=o53MBgLo9Mg"]YouTube - Bia?ka 25-12-2007[/ame] [ame="http://www.youtube.com/watch?v=YNLD5Iqpko0"]YouTube - Bia?ka2 25-12-2007[/ame]
Pozdrawiam
Chociaż te filmiki wg. mnie nie były bardzo szczegółowe, ale bardziej sie w tych zjazdach postarałeś. jechałeś bardziej dynamicznie i dokańczałes skret. Dla mnie ok!!
Jak miało być na krawędziach (a były warunki żeby pojechać czysto) to trochę szerzej,niżej, spróbuj bez "pompowania" no i nie podjeźdzaj kolanem pod kolano (może jak pojedziesz szerzej to będzie łatwiej). Jak wykańczasz taki skręt równoległy to cały "Ty" musisz iść w stronę skrętu i w końcowej fazie dolna narta powinna dojechać do górnej a nie zostawać z tyłu. Zazdroszczę warunków i pustego stoku.
Lepiej jak bylo, ale to jescze nie to. Nie wystawiaj biodra. Kladac biodro na stok wyrownujesz gornym tulowiem i w ten sposob powstaje kontrrotacja. W fazie zapoczatkowania skretu nie idz w dol tylko do przodu za nartami i dopiero wtedy powoli na dlugosci calego skretu obnizaj pozycje. Jest dobrze, bedzie lepiej.
........... Nie wystawiaj biodra. Kladac biodro na stok wyrownujesz gornym tulowiem i w ten sposob powstaje kontrrotacja. ...........
Czyli mam nie wkładać biodra w skręcie? Wydawało mi się, że biodra układam prawidłwo... Chyba muszę wziąść wreszcie instruktora, bo sam więcej nic nie zdziałam. Pozdrawiam
Czyli mam nie wkładać biodra w skręcie??? Wydawało mi się, że biodra układam prawidłwo... Chyba muszę wziąść wreszcie instruktora, bo sam więcej nic nie zdziałam. Pozdrawiam
Zatrzymaj na 9 sek kolano pod kolano/Mirek/ 13 sek jestes odchylony + wylozone biodro= kontrrotacja. W skrecie staraj sie aby bark, biodro,but byly na jednej linii
Spróbuj z balonem lub starą piłką między nogami to Ci ustabilizuje szerokość i nie będziesz myślał o "kolano pod kolana" to wtedy skoncentrujesz się na tym co napisał /fredowski/
i będziesz miał czas aby na koniec skrętu dojechać dolną narte.
Przy zmianie krawędzi nie wychodz w górę tylko podciągnij kolana (kompensacja),biodro włożone do środka skrętu,ale nie poszły za tym barki i nie dociążasz górnej narty. Pora odstawić kije i zewnętrzną dłonią wypychać kolano wewnętrzne do stoku.
Przy zmianie krawędzi nie wychodz w górę tylko podciągnij kolana (kompensacja),....
Czyli bez pracy na nogach góra dół, tułów cały czas na tym samym poziomie? Czy coś źle zrozumiałem?
Pozdrawiam i dziękuje za wskazówki
Dokładnie o to chodzi.Cała praca poniżej środka ciężkości,na początku jest trudno ale potem więcej radochy i szybsza zmiana krawędzi,szybsze dociążenie i wygięcie nart,można wtedy z nich wyciskać ile się da.
Czyli reasumując:
1. wewnętrzne kolano bardziej w stronę stoku (tak by finalnie kolana (nogi) były ustawione szerzej i równolegle) - zniweluje to efekt "kolano pod kolano" 2. ograniczyć ruch góra dół - tułów na tym samym poziomie 3. do włożonego do środka skrętu biodra "dołożyć" barki, tak aby "bark, biodro,but byly na jednej linii " - wtedy nie będzie załamania tułowia na wysokości bioder (?) i kontrrotacji. Drugim sposobem na powyższe wydaje się być mniejsze włożenie biodra (?)
Mam nadzieję, że to wszystko, jeśli nie to proszę o dopiskę.
No i od czego zacząć; tj który z punktów najpierw korygować?
Pozdrawiam
Witam, Zbliżająca się zima powoduje, że częściej zaglądam (biernie) na forum. Przez to coraz bardziej niecierpliwie wyczekuje pierwszego śniegu. I chyba nie ja jedyny. Pojawiło się ostatni kilka filmików forumowiczów z prośbami o opinię. Ja w zeszłym sezonie również upubliczniłem swoje wyczyny :) i otrzymałem kilka cennych uwag. Próbowałem je z różnym skutkiem zastosować na stoku, udało mi się również wreszcie pierwszy raz skorzystać z lekcji u instruktora. Pozwolę sobie więc załączyć nagranie z końca sezonu, tradycyjnie prosząc o komentarz.
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=rtH0GOwLctU"]YouTube - nartki[/ame]
Po lekturze dzisiejszych postów dodam, że chciałem pojechać skręt równoległy. Porównując do wcześniejszych zamieszczonych w tym wątku przejazdów starałem się poprawić następujące elementy: wyeliminowanie /bądź znaczne ograniczenie/ ruchu góra - dół, "dokręcanie" skrętów prawidłowa sylwetka/ustawienie rąk zniwelować efekt "kolano pod kolano"
Pozdrawiam
Może Panowie pomogą koledze, bo mi się wydaję, że za bardzo się prostuje, a nawet odchyla do tyłu przy przejściu ze skrętu do skrętu. No i chyba ogólnie bardziej na przody gnieść powinien. Trzeba popatrzeć i po marudzić by sobie przypomnieć przed sezonem o co w tych nartach chodzi ;-)
Moim zdaniem jeżeli mam być obiektywny to jeździsz amatorsko, największymi błędami są ręce i krawędź w twoim wykonaniu , kiedy wchodzisz w krawędź staraj sie szerzej trzymać narty a ręce no sam pewnie wież jak je trzymać. I jeszcze co do kolan staraj sie przerzucić nimi ciężar ciała na przód ( wtedy wyjdzie na środek) a reszta w miarę dobrze tylko bardziej sie zniżaj przy wejściu w krawędź
Moim zdaniem jeżeli mam być obiektywny to jeździsz amatorsko...
No pewnie, że amatorsko :) Dzięki za opinię. Pozdrawiam
Mnie się podoba. Wydaje mi się, że jedziesz szybko. Widać to choćby po tym że skręt na krawędzi jest płytki co powoduje że nabierasz coraz większej prędkości. Co do nachylenia to trudno powiedzieć. Jazda jest pewnie mało dynamiczna ale czym stromiej tym szerzej i niżej a tutaj chyba jednak nie jest extremalnie stromo.
:D:D A mi się podoba... I postępy widać... i gdyby, nawiązując do jednego z powyższych postów, 75% "amatorsko" jeżdżących tak właśnie jak Ty jeździło, czułbym się bezpieczniej na stoku...
Pozdrawiam
Jak dla mnie to chyba bardziej chcesz uslyszec kilka cieplyw slow... Po co to zrobiles, przeciez miales instruktora, ktory napewno powiedzial Ci, na czym jeszcze powinienes sie skupic... Teraz wchodzisz na forum, na ktorym nie znasz ludzie i prosisz o wskazowki ... skad mozesz byc pewien, ze ktos kto Ci ich udzieli jest osoba kompetentna... Nie szukam tutaj klotni, z gory mowie...tylko mysle, ze powinienes zwrocic uwage na to co napisalem...jesli ktos sadzi inaczej to udzielajcie mu wskazowek..
Jak dla mnie to chyba bardziej chcesz uslyszec kilka cieplyw slow...
Witam, Myślę, że stwierdzenie to oddaje tak w 30% motyw umieszczania tych nagrań. No bo chyba taka cicha potrzeba jest w większości z nas:). Pozostałe 70% to jednak oczekiwanie obiektywnego spojrzenia i konstruktywnej krytyki. (no bo trudno raczej spodziewać się głaskania po głowie na forach internetowych...) Jeżdżę na nartach już kilka lat, ale jestem tzw. samoukiem. Raz w zeszłym sezonie wziąłem lekcję u instruktora i przyznam, że trochę to poukładało. Od tamtej pory staram się wcielać w życie zalecenia. Ale jak to bywa wydaje się, że coś robisz dobrze, a jednak z boku wygląda to trochę inaczej. I tu miejsce na głos bardziej biegłych w sztuce kolegów/koleżanki. I zapewne w tym sezonie znów skorzystam z lekcji i znajdę potwierdzenie celnych uwag forumowiczów, albo nie:D. Pozdrawiam
Nie no, ja zycze jak najbardziej powodzenia, jednak mam troche odmienne zdanie i chcialem Ci je przekazac:) Ja bym sie na Twoim miejscu poprostu zdal na uwagi instruktora, ktory spedzil z Toba te pare godzin, zna Twoja zwinnosc, Twoja sile, itd... Ja np nie chcialbym udzielac Ci uwag na podstawie tego filmiku, choc pojecie o jezdzie mam... To duza odpowiedzialnosc :) pozdro
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|