zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plilemaszlat.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
W profilu mam 5 jeśli chodzi o poziom jazdy... ...po obejrzeniu się po raz pierwszy na filmiku, wydaje mi się - że powinienem zweryfikować samoocenę. Dopiero teraz widzę błędy jakie popełniam - a myślałem, że jest ok... Spójrzcie proszę i wyraźcie swoją opinię co do poziomu jazdy w skali forumowej oraz co do samej jazdy.
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=JFCo64JQ2FU"]YouTube- Sto?ek 31 stycze? 2010, film 1[/ame]
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=TRjtBkNDHtM"]YouTube- Sto?ek 31 stycze? 2010, film 2a[/ame]
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=Tdh8QSxvTNI"]YouTube- Sto?ek 31 stycze? 2010, film 2b[/ame]
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=8TqBHaHe9lA"]YouTube- Nowa Osada, 31 stycze? 2010, film 3 - Podskok[/ame]
Nie wiem czy to 5 czy nie 5, ale błędy faktycznie są. Koledzy instruktorzy sprecyzują na pewno jakie. Ja, kompletny samouk widzę brak kontroli prędkości, siedzenie na tyłach i sztywne, zbyt szeroko prowadzone nogi. Myślę że musisz jak najszybciej udać się na jakąś lekcję, żeby skorygować twoją postawę na początek. Pozdr Marcin
Z tego co mi ostatnio instruktor w Austrii powiedział, to wydaje mi się, że powinieneś trzymać ręce bardziej z przodu co spwoduje, że powinieneś mniej siedzieć na tyłach. Aczkolwiek ja się na tym nie znam, piszę tylko to co mi przekazał dobry wg. mnie instruktor :]
Dopiero teraz widzę błędy jakie popełniam - a myślałem, że jest ok... Spójrzcie proszę i wyraźcie swoją opinię co do poziomu jazdy w skali forumowej oraz co do samej jazdy.
Twoja jazda to jazda odwaznego , sprawnego poczatkującego narciarza. Jazda całkowicie rotacyjna, przy nieruchomym tułowiu, oparta na przenoszeniu ciezaru z wewnętrznej na wewnętrzna , z minimalną inicjacją skrętu. Tak prawde mówiąc wszystko żle.
Podnies sylwetkę (srodek ciężkości - okolice pępka, wysun w przód , ugnij kolana , ale nie do oporu (tak abyś czuł ich miękkosć), skup sie na zmianie obciazenie na zewnetrzna-zewnetrzna. Obciążenie utrzymuj tak długo az narta wytnie Ci pożądany łuk.
Jazda powinna przebiegać wg takiego wzoru: trawers- dzioby w dół- obciążenie narta zew.-dojazd do trawersu- dzioby w dół......itd.
W ten sposób osiągniesz kontrolę nad prędkoscią. Można określić to następ. = wolno-wolno --szybko-szybko-- wolno...... Warto sie cofnąc , wrócic do podstaw. Tylko w ten sposób poprawisz jazdę.
Narazie tyle uwag. Pokaż efekty.:):)
Jeszcze drugorzędna sprawa, jednak warto poprawić: opanuj kijki. Podczas jazdy latają u Ciebie na wszystkie strony. Jeśli je opanujesz jazda wygląda estetyczniej.
Pozdrawiam
Szkoda że cię nie nakręcili na najciekawszym fragmencie - czyli na ściance. W takich miejscach "wychodzi" najwięcej. Pozdr Marcin
Szkoda że cię nie nakręcili na najciekawszym fragmencie - czyli na ściance. W takich miejscach "wychodzi" najwięcej. Pozdr Marcin
Bocianie, obawiam się, że nie miało co wychodzić. Jak na razie tyle wystarczy :)
Pozdrawiam
mnie najbardziej podoba sie ten kawałek, gdzie jedziesz "na zombi" - film 2b. :D:D:D technicznie do d...y, ale +10 do inwencji. ;):D:
mnie najbardziej podoba sie ten kawałek, gdzie jedziesz "na zombi" - film 2b. :D:D:D technicznie do d...y, ale +10 do inwencji. ;):D:
Idealne porównanie :D:D:D
W każdym bądź razie - to pierwsze moje filmiki, nie miałem nigdy instruktora...no i tak naprawdę - to dopóki ktoś się sam nie zobaczy to wielu rzeczy nie widzi, bądź ma przekonanie, że robi je dobrze.
Jeśli chodzi o ściankę to żałuję właśnie, że nie nakręciłem tego fragmentu.
Zauważyłem jedną rzecz - to dziwne - że im stok jest ostrzejszy tym wymusza na mnie bardziej prawidłową postawę: pochylenie do przodu, niżej na kolanach - ale jak widać na powyższych filmikach jest to w moim przypadku instynktowne zachowanie.
Dzięki za rady - myślę, że po kilku kolejnych wypadach będzie zdecydowanie lepiej. Postaram się również o kolejny krótki filmik.
Idealne porównanie :D:D:D Jeśli chodzi o ściankę to żałuję właśnie, że nie nakręciłem tego fragmentu.
Zauważyłem jedną rzecz - to dziwne - że im stok jest ostrzejszy tym wymusza na mnie bardziej prawidłową postawę: pochylenie do przodu, niżej na kolanach - ale jak widać na powyższych filmikach jest to w moim przypadku instynktowne zachowanie.
.
Ta ścianka pokaże każde zawahanie... :)
Słuszne spostrzeżenie.... 'im trudniej- tym łatwiej' - faktycznie często tak jest. Żartem: Np. jak uczyłem sie w dawnych czasach śmigu hamującego to nigdy mi nie wychodził na płaskim.... :D:D:D Masz duże możliwości. Potrzebujesz tylko kogoś, kto Cie skoryguje w postawie ( fajna szarża kawaleryjska-'polska jazda' 2b:D), dokręceniu skrętu- tak by panować nad prędkościa- w tej chwili jedziesz 'jak mnie poniesie'...... :) Pewnie sie nie pomylę rokując Ci baaaaardzo duże i szybkie postępy.
Miłego dnia
Ćwiczę, ćwiczę a złe nawyki trudno wyplenić... Dwa kolejne filmiki z dnia dzisiejszego.
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=0F3co5b-eYU"]YouTube- Telegraf 17.02.2010 1a[/ame]
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=3L8XtZfSgrU"]YouTube- Telegraf 17.02.2010 1b[/ame]
Krótko. Na pierwszym po prostu super. Drugi - niestety znowu ta górna narta. Odnosze wrażenie że drugi film był kręcony pod koniec dnia. Z uwagi na porę ocenę szerszą podam póżniej. Poprawa znaczna. Pozdrawiam!!
Kolego jakbym widział siebie heh, kolejny maniak narciarstwa ;) Wiesz ja jeżdże od 1,5 roku jestem samoukiem, jednak ostatnio spotkałem się z instruktorem i to naprawdę POMAGA! Masz chęć jazdy, chcesz jeździć lepiej to naprawdę widać, spotkaj się szybciutko z jakimś dobrym instruktorem a naprawdę zobaczysz poprawę :) (szybko szybko puki śnieg jeszcze jest). Udanych szusów ;)
Drugi w kolejnosci film był robiony na samym początku albo na koniec jazdy. I tak : 3" , 5" obc. górnej narty, nie wprowadza. Cie do skrętu, w 4" to samo z widoczną rotacją w lewym skręcie, 6" odchylanie srodka cięzkosci na wys. pietek butów (nie jest to błedem jeśli wiąże się to z ruchem wysuwania stóp - ale raczej to Twoja pozycja w jezdzie) , zatem srodek cięzkosci o 10 i więcej cm. w przód.
Pierwszy film to znaczna poprawa!! Dobry ukłąd 8", 11" , 16". W 7" bardzo ladne szybkie "zejscie" do skrętu, ale wyjscie z niego juz na narcie górnej. Błedy pokazałeś na płaskim. To najważniejscy fragment filmu. Tam jechałeś poza kontrolą, tam pokazałeś błedy zakodowane w Twojej głowie. Lewy skręt niedokręcany, wyrażne wchodzenie na górną nartę w fazie konczenia skrętów.
Każdy skręt od 1-go do ostatniego musisz wykonywać pod kontrolą. Technika będzie dobra gdy osiągniesz poziom taki ,ze jadąc w ekstremalnych warunkach nie usztywnisz swoich miesni (brak niepotrzebnych napięc).
To odpowiedz na:
Mam nadzieję, że odwilż nie potrwa długo i będzie można w przyszłym tygodniu ćwiczyć dalej :)
Jeszcze jeden filmik z mojej jazdy... [ame="http://sendables.jibjab.com/view/bew3MTv6tqlEZdid"]JibJab Sendables - Skiing@@AMEPARAM@@external_make_id=bew3MTv6tqlEZdi d@@AMEPARAM@@bew3MTv6tqlEZdid[/ame]
W Polsce Sezon w zasadzie skończony, a ja nie zdążyłem czegoś nakręcić na koniec... Szkoda, bo postępy są znaczne (tak przynajmniej ja to czuję). Być może odbędę wypad w Alpy - wtedy postaram się jeszcze jakiś filmik przedstawić...jak na razie, tylko zdjęcie z ostatniego nartowania.
http://images41.fotosik.pl/270/65db5d0788225293med.jpg
Jazda napewno aktywna , dobra równowaga,ale ręce podobnie jak na filmie (17.02 1a) w 12" 15" -- mało aktywnie (za bardzo w dole, Ty je normalnie tylko wieziesz) , są bez ruchu. Postęp znaczny.
Pozdrawiam!
Jazda napewno aktywna , dobra równowaga,ale ręce podobnie jak na filmie (17.02 1a) w 12" 15" -- mało aktywnie (za bardzo w dole, Ty je normalnie tylko wieziesz) , są bez ruchu. Postęp znaczny.
Pozdrawiam!
Niko, ręce wydaje mi się też się znacznie poprawiły i pracują - zdjęcie tego do końca może nie pokazuje. Po ostatnich wypadach na Podhale miałem zakwasy na tricepsach obydwóch rąk :D:D:D a to chyba świadczy o ich pracy :confused:
Cześć
Niko, ręce wydaje mi się też się znacznie poprawiły i pracują - zdjęcie tego do końca może nie pokazuje. Po ostatnich wypadach na Podhale miałem zakwasy na tricepsach obydwóch rąk :D:D:D a to chyba świadczy o ich pracy :confused:
Niestey nie. Zasada jest taka, że jeżeli coś boli na nartach to znaczy że operujesz siła a nie techniką. Przy prawidłowej technicznie rekreacyjnej jeździe raczej nie ma prawa nic boleć. Ból świdczy o tym, ze mięśnie są napiete ponad miarę lub za długo i nie mają czasu na odpoczynek i regenerację. Twoja jazda jest typowa dla młodych stażem narciarzy próbujących jak najszybciej dojść do skretu cietego. Sezon na nietaliowanej desce 200cm i od razu wiedziałbyś jak stanąć na nartach, jak się wyważyć itd. Przeczytaj temat o prawidłowej pozycji na nartach. Pozdro
Cześć
Niestey nie. Zasada jest taka, że jeżeli coś boli na nartach to znaczy że operujesz siła a nie techniką. Przy prawidłowej technicznie rekreacyjnej jeździe raczej nie ma prawa nic boleć. Ból świdczy o tym, ze mięśnie są napiete ponad miarę lub za długo i nie mają czasu na odpoczynek i regenerację. Twoja jazda jest typowa dla młodych stażem narciarzy próbujących jak najszybciej dojść do skretu cietego. Sezon na nietaliowanej desce 200cm i od razu wiedziałbyś jak stanąć na nartach, jak się wyważyć itd. Przeczytaj temat o prawidłowej pozycji na nartach. Pozdro
Najgorsze jest to Mitek, że młodym narciarzem to nie jestem... ...no i proste, nietaliowane deski mam już za sobą (mój wzrost 175 cm, moje stare Dynamiki ok 185 cm).
Co do prawidłowej pozycji - to często jest tak, że na szczycie Górki pamiętam o tym (technice), a potem w trakcie to różnie bywa niestety... ...ale walczę z tym i często koryguję.
Co do bólu rąk - to po części się zgadzam. Odpoczynku to one nie miały - bo jak jadę na nartowanie, to spędzam na stoku każdego dnia więcej niż 8 godzin (z małymi przerwami), czyli intensywnie :D
Musisz się poświęcić i jak najwięcej myśleć o technice , jeżeli wejdzie Ci to w nawyk że nie myśląc o technice robisz to technicznie to już wszystko pójdzie łatwiej.
A te ręce to może Cie bolą od odpychania ;P? albo podchodzenia pod stok z nartami ? :confused:
Cześć
Najgorsze jest to Mitek, że młodym narciarzem to nie jestem... ...no i proste, nietaliowane deski mam już za sobą (mój wzrost 175 cm, moje stare Dynamiki ok 185 cm).
Co do prawidłowej pozycji - to często jest tak, że na szczycie Górki pamiętam o tym (technice), a potem w trakcie to różnie bywa niestety... ...ale walczę z tym i często koryguję.
Co do bólu rąk - to po części się zgadzam. Odpoczynku to one nie miały - bo jak jadę na nartowanie, to spędzam na stoku każdego dnia więcej niż 8 godzin (z małymi przerwami), czyli intensywnie :D
Mówiłem o młodym stażem. Zaskoczył byś mnie gdybyś powiedział że jeździsz więcej niż 10 lat. Spróbuj poćwiczyc na sucho - mnie to zawsze pomagało. Spróbuj jeździć nie jak najwięcej ale jak najbatrdziej swiadomie. U mnie to równiez pracowało. Największe postepy czyniłem wtedy gdy trzeba bylo podchodzić zeby zjechać - wtedy pracujesz nad każdym skrętem bo doceniasz każdy metr stoku. :) Nie namawiam Cie oczywiście do masochizmu ale warto wrócić na płaski odcinek żeby jechać wolno ale za to z pełną kontrolą i móc w trakcie jazdy modyfikowac pozycję, ułozenie rąk czy co tam wychodzi nie tak. Ja też rzako jestem w pełni zadowolony ze swojego zjazdu i cały czas się uczę więc się nie przejmuj ale podejście spokojne polecam. Wielokrotnie przekonałem się że tak cząste na tym forum: - "jeżdżę bardzo dynamicznie" - "jeżdżę sportowo" - "jeżdżę cały dzień bardzo intensywnie" - "jeżdżę tylko cietym skrętem" i tak dalej to najczęsciej zwykłe przechwałki wynikające ze złej oceny własnych możliwości lub zwykłej niewiedzy. Ty oceniasz się w sposób bardzo spokojny i realny. Zdajesz sobie sprawę z włąsnych błędów i starsz się je poprawić i jak będziesz po prostu tak trzymał to za roczek czy dwa przerośniesz wszystkich dynamicznych sportowców na 100%. Pozdrawiam
Cześć
Zasada jest taka, że jeżeli coś boli na nartach to znaczy że operujesz siła a nie techniką. Przy prawidłowej technicznie rekreacyjnej jeździe raczej nie ma prawa nic boleć. Ból świdczy o tym, ze mięśnie są napiete ponad miarę lub za długo i nie mają czasu na odpoczynek i regenerację.
To uproszczenie. Czasami to też świadczy o tym, że ktoś jeździ, a nie "wozi się".
Mogę tak, że będę "świeżutki" i tak, że po 4 godz. będę wyjechany. Kwesta wyboru. I też wszystko w obrębie amatorszczyzny.
Twoja jazda jest typowa dla młodych stażem narciarzy próbujących jak najszybciej dojść do skretu cietego. Sezon na nietaliowanej desce 200cm i od razu wiedziałbyś jak stanąć na nartach, jak się wyważyć itd. Przeczytaj temat o prawidłowej pozycji na nartach. Pozdro
To nie jest remedium dla jazdy na nartach w ogóle, stania i wyważania w szczególe IMHO.
Pzdr.
Mitek jeżdżę ponad 10 lat...ale, jest jedno ale. Bardzo wiele lat jeździłem bardzo mało (3, 4 dni w sezonie) - to tak jak bym nie jeździł. Dlatego swoją jazdę traktuję poważnie dopiero od jakiegoś czasu. Po wymianie prostych nart na karwingowe wiele się dla mnie odmieniło.
Jeśli chodzi o błędy to... ...jak zobaczyłem swój pierwszy film - załamałem się, bo myślałem, że dużo lepiej mi to wychodzi... I ogólnie, czym lepiej mi się jeździ tym mocniej mam świadomość jak wiele jeszcze nauki przede mną.
Reasumując, jeśli chodzi o ocenę swojej jazdy to 5 - jest oceną obiektywną (tak mi się wydaje).
Najważniejsze w tym Sezonie jest dla mnie to, że po zmianie nart - kończąc nartowanie tegoroczne czuję, że mam nad nimi całkowicie kontrolę (do połowy lutego jeszcze tak nie było).
Pomimo wielu błędów - postęp jest dość znaczny, a przyjemność z jazdy - bezcenna.
Juice - masz rację, zdecydowanie się nie wożę, a jak jestem na Stoku to jest to mocno intensywna jazda, bez kompromisów. Co do postawy - to niestety jest tak, że mając świadomość co się robi źle, nadal się to robi...a to jest niestety bolączka "złych nawyków" oraz samouctwa.
Ok 10 kwietnia na zamknięcie definitywne Zimy wybieram się w Alpy - z całą pewnością nakręcę coś jeszcze, wtedy będzie można jakieś podsumowanie postępów z mojej jazdy napisać obszerniejsze (dwa pierwsze filmiki początek, dwa drugie środek i może dwa ostatnie na koniec tegorocznych narciarskich zmagań). Będzie można stwierdzić co poprawione, nad czym jeszcze trzeba pracować.
Stary, jak na samouka i ten staż (ilość dni w roku) wg mnie jest całkiem ok.
Na moje: razi siedzenie na tyłach i ręce za nisko przede wszystkim.
Ale jest w miarę płynnie i momentami dobitnie widać, że masz fun z jazdy!
Pozdrawiam!
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=kuyLWYeGIYU"]YouTube- Pitztal jazda bez kijków[/ame]
...niestety jedyny filmik ze mną w Roli Głównej (pojawiam się w 23 sekundzie po prawej stronie) z wyjazdu na Pitztal 10-17 kwietnia. ...jedyny i w dodatku bez kijków... Błąd.
Bez kijków kompletnie nie wiem co z rękoma zrobić :(
Rytm jazdy dobry, ruch w pionie dobry. Ręce za blisko ciała i za nisko. Jedziesz z wewnętrznej na wewnętrzną (37 sek. prawy skręt, 38 sek. lewy skręt) Jazda na płaskiej narcie. Wymienione błedy widac w lewym skręcie 41 sek. i 43 sek. prawy skręt. Skręty bardzo płytkie , krawędz uzyskujesz z pochylenia sie do srodka skrętu. Przy głebszych skrętach będziesz miał duże obslizgi narty dolnej. Barki prowadzone prostopadle do osi nart , 39 sek. lewy skret. Pozycja "gorylowa":) Brak obciażenia narty zew. Kijki napewno poprawią pozycję , rażąco ich brak. Z tego jest niewielki krok do dobrej jazdy. Powodzenia!
Jazda bez kijów była dla mnie strasznie nienaturalna...na plecach miałem ciężki plecak. ...wydaje mi się, że z kijami jadę dużo agresywniej - wchodzę ostrzej na krawędzie. Jadę zdecydowanie odważniej. Odcinek, na którym filmik kręcono był płaski...na takim Stoku zdecydowanie się gorzej czuję narciarsko niż na ostrzejszym :)
Na dole filmik z kijami i z aparatem na brzuchu - szkoda, że ktoś z boku nie kręcił...
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=sy8LrdgRrUo"]YouTube- Pitztal górny fragment "ma?ej" Gondoli[/ame]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|