zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pltherasmus.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Przede wszystkim chciał bym przywitać wszystkich forumowiczów ponieważ to mój pierwszy post;)
Przechodząc do tematu, mój tata dość długo jeździł na nartach stylem klasycznym. Teraz chciał by przerzucić się na narty carvingowe. Jeszcze nigdy nie miał do czynienia z jazdą na krawędziach, więc szukam nart które możliwie najbardziej pozwolą mu nauczyć się jeździć szeroko pojętym carvingiem. Tata ma 171cm, więc szukam krótszych nart. Na narty tata chciał by wydać ok. 1000-1200zł.
Z góry dziękuję za wszystkie propozycje i pozdrawiam.
Filip
Skoro nie miał nigdy do czynienia z tym typem nart, to polecam na początek wypożyczenie nart carvingowych. Na samym początku jakaś deska uniwersalna, np. jakiś cross z długim promieniem skrętu, a później coś slalomowego, ale raczej nie z najwyższych modeli race. 2 dni na stoku mogą mu zdecydowanie ułatwić wybór. Napisz jeszcze wage Twojego taty i czy lubi jeździć szybko, a myśle, że coś wstępnie będzie można wybrać.
Waży ok. 80kg Szybko nie jeździ, wolno też nie, z taką średnią prędkością;)
Jeżeli jeździ długo i dobrze na nartach, a chce się przestawić na konkretny krótki skręt carvingowy, to przypasuje mu SL10. Ta narta sama inicjuje skręt, więc będzie mu pomagać w nauce. Jednocześnie nie znudzi mu sie zbyt szybko i wybaczy początkowe błędy techniczne. pozdrawiam
...Jeszcze nigdy nie miał do czynienia z jazdą na krawędziach, więc szukam nart które możliwie najbardziej pozwolą mu nauczyć się jeździć szeroko pojętym carvingiem.
Te 1000-1200 na narty to taka w miarę spora suma jak na przejście na nową technikę jazdy na nartach. Ryzyko zakupu nart źle leżących czy tez niedobranych do preferencji stylu jazdy (długi, krótki skręt), całkiem spora. Myślę że spokojnie z tej kwoty można uszczknąć kilkaset złotych i wziąć lekcje doszlifowania jazdy nową techniką a narty po prostu wypożyczać. Pewnie że brzmi to na takie pouczanie ale z własnego doświadczenia wiem że różne narty choć podobnego segmentu różnie "leżą". Dla przykładu: (ja mam 170 cm wzrostu) ujeżdżałem narty K2 SCOMP 167 i za cholerę nie mogłem ich do niczego zmusić (okazały się za długie z zasady jak i z doświadczenia) zaś Fischery RX8 170 były jeszcze dłuższe ale mogłem na nich wyczyniać niemal co chcę. Teraz jeżdżę na slalomce Blizzarda 155 cm i jest dla mnie w sam raz tyle że to narta która nie lubi powolnej jazdy . Nie znane są zatem preferencje Twego taty do tego jak chciałby jeździć, oprócz tego jak to wyraziłeś, że ze średnią prędkością. Więc raczej nie slalomki a coś w kierunku nart cross (wychodzą z rynku) czy allround tyle że co do modelu to nie da sie tak od ręki doradzić nie znając właśnie jakim skrętem Twemu tacie najlepiej by się jeździło. Sądzę że wzięcie kilku nie tyle lekcji nauki co szkoleń (w końcu jeździ już na nartach więc uczyć się nie musi a i szkolenie lepiej brzmi ;) ) oraz wypożyczenie różnych nart by stwierdzić co najlepiej odpowiada tacie byłoby najlepszym rozwiązaniem i wcale nie kosztownym w mniemaniu że jak już będzie wiedział co i jak w trawie piszczy, na pewno znajdzie dla siebie tę właściwą nartę.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|