zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plstarereklamy.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam wszystkich,
M, lat 29, waga 65-70 kg, wzrost 172
Teoretycznie bedzie to moj 5-ty sezon. W kazdym sezonie staram sie spedzic na nartach min. 10 dni, przy czym nigdy nie przekroczylem 20 i nie sadze by sie to zmienilo. Kondycja - coraz gorsza ;). Ale zalozmy, ze w 80% przypadkow aby pojezdzic musze wstac o 5 rano, przejechac samochodem 150 km i potem jeszcze te 150 km wrocic, wiec nie moga mi nogi odmowic posluszenstwa po kilku parokilometrowych zjazdach. Jak do tej pory sie to jeszcze nie zdarzylo, ale oczywiscie oceniam sily na zamiary i jak warunki sa ostre to przy jednym zjezdzie z Pilska potrafie sie zatrzymac i 10 razy. Inna sprawa, ze na Pilsku najbardziej mecza wyciagi ;). No, ale bez OT.
Swoje umiejetnosci oceniam sie na cos pomiedzy slabym 6, a mocnym 7. Skad taka rozbieznosc...? Odnosze wrazenie, ze osiagnalem swoj obecny poziom po pierwszym sezonie jazdy i od tego czasu nabywam jedynie doswiadczenia oraz szacunku do predkosci, technika natomiast chyba mi sie zatrzymala w miejscu. Nigdy nie korzystalem z uslug instruktora - jestem samoukiem - moze warto skorzystac?.
Zjezdzilem 3/4 Polski, bylem tez na Slowacji i we wloskich Alpach. Te ostatnie zaliczylem w zeszlym roku i byl to dla mnie narciarski raj - tam poczulem ponownie pelnie radosci z jezdzenia na nartach, ktora ostatni raz czulem po pierwszym w zyciu udanym zjechaniu ze Skrzycznego na poczatku mojej narciarskiej przygody :).
Konkludujac - uwielbiam szerokie, ale w szczegolnosci rowne, swietnie przygotowane stoki. Tam swoje umiejetnosci oceniam na mocne 7 i pozwalam sobie na rozwiniecie calkiem sporej jak dla mnie predkosci (~65km/h mierzone gpsem). Oczywiscie dopiero za 2-3 razem, gdy juz poznam zakrety na trasie ;).
Niemniej 80% czasu spedzam na przecietnych zatloczonych rozjezdzonych zamuldzonych polskich stokach (jednodniowe wyjazdy). Tutaj przyjemnosc z jazdy i ocena wlasnych umiejetnosci jest odwrotnie proporcjonalna do ilosci ludzi, muld, lodu, sypkiego sniegu, itd. Im wiecej tych elementow tym gorsza to ocena. Generalnie nie spotkalem trasy, po ktorej bym nie zjechal (bo byla zbyt extreme), no ale raczej nie ma sensu jezdzic po waskich oblodzonych muldach jesli ta jazda ma polegac na półpługu/ześlizgiwaniu sie ;), dlatego unikam tego jesli moge. Niestety w Polsce najczesciej sie nie da, bo takie odcinki to 1/3 czerwonych tras i w dodatku trzeba na nich omijac lezacych ludzi.
Chec zmiany nart podyktowana jest glownie tymi obserwacjami powyzej.
Drugim powodem jest po prostu wyjezdzenie starych nart, jezdze na nich od poczatku swojej przygody i nie wiem czy jest sens je dalej meczyc, szczegolnie na polskich stokach. Moze je sobie odnowie i zachowam na ewentualny ponowny wyjazd w Alpy za 1-2 lata?
Buty - FLEX 55. Planuje wymiane w przyszlym sezonie. Jeszcze nie wiem na jakie.
Moje obecne narty dla ktorych powyzej opisalem swoje odczucia z jazdy to Blizzard Firebird X-Sport (praktycznie to samo co Blizzard XO3). R14/108/68/97. Dlugosc: 159 cm - siegaja mi idealnie do nosa.
Mialem w zeszlym sezonie okazje na pare zjazdow na nartach Zenith Z-Pro, chyba takich: http://www.sklep.deltasport.pl/rossi...9-o_l_858.html, o dlugosci bodajze 151 albo 154. Proba miala miejsce na kilku stokach, ale praktycznie zawsze byl to stok slabo przygotowany (czyt. przecietna polska). Jezdzilo mi sie o wiele lepiej - nie meczylem sie tak przy skretach i prowadzeniu nart. Do predkosci rzedu 30-40km/h bylo super, wiekszych nie rozwijalem ze wzgledu na slabe warunki i slaba znajomosc testowanych nart, wiec nie mam porownania. Niemniej na dole czulem sie dwukrotnie mniej zmeczony niz na wlasnych nartach. Osoba, ktora sie ze mna zamienila nartami na ten jeden zjazd juz wiecej na moich nartach jechac nie chciala, bo sie sporo sniegu najadla ;).
Możliwości finansowe - najlepiej gdyby narty kosztowaly do 1000 zl, oczywiscie jesli bedzie warto to moge troche dolozyc, np. nie bedzie mi zal wydac 1200 zl jesli roznica bedzie znaczaca.
Tak jak opisalem powyzej - preferuje skret, ktory narta sama wycina, ale musza byc do tego warunki, czyli szeroko i bez muld/tlumu. W Polsce jest o to ciezko, dlatego jezdze jak natura pozwala, a nie jak bym chcial. Dlatego ogolnie rozwazam zakup nart krotszych niz te, ktore mam obecnie, zeby mi latwiej bylo skrecac, np. 152/154 cm, tylko czy ma to sens?
Poczytalem o roznych modelach nart w sieci, takze na tym forum, i poki co moja uwage przykuly dwa modele:
Blizzard XCR 7.0 IQ, np. takie: http://mikolow.olx.pl/narty-blizzard...k-iid-59068584
Rossignol Zenith Z1, np. takie: http://allegro.pl/item871996698_nart..._cm_super.html lub takie: http://allegro.pl/item867953919_nart..._promocja.html
Ogladalem tez Z2 i Z3 i rowniez je biore pod uwage, chociaz Z3 sa juz troche drogie. Tym bardziej, ze na Z1 po prostu moze mi sie fajniej jezdzic...
Nie znam za bardzo innych firm, dlatego bede wdzieczny za wskazanie innych nart, ktore powinienem wziac pod uwage, ewentualnie wybicie mi z glowy ktoregos z powyzszych modeli.
Jesli lubisz bardziej krotki skręt, to z Rossignolow zerknij na te dlugosci 158cm(165cm): http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...id_modelu=3079 będą bardziej skrętne od zenitow i sztywniejsze poprzecznie, co ci da większą mozliwosc w jezdzie na lodzie i w gorszych warunkach.;) :)
Dzieki za propozycje :).
Nartki z tego co widze faktycznie niezle. Pytanie czy bym sobie z nimi poradzil, skoro to slalomowki. Inna sprawa, ze to model z zeszlego roku i ciezko osiagalny, a uzywanych/potestowych bym nie chcial :/.
A co powiecie na te?
http://www.skipanorama.pl/sprzet/nar...d/peak_73.html
Ewentualnie Peak 71...
Dzieki za propozycje :).
Nartki z tego co widze faktycznie niezle. Pytanie czy bym sobie z nimi poradzil, skoro to slalomowki. Inna sprawa, ze to model z zeszlego roku i ciezko osiagalny, a uzywanych/potestowych bym nie chcial :/.
Poradzisz na pewno:D;), to nie są narty slalomowe, mają tylko "charakter "slalomowki.:) Myslę, ze są takze nowe na www.ebay.de :) Myslę , ze podobne do zenitow, tylko bardziej sztywniejsze...:D
Prawdopodobnie zdecyduje sie na te narty:
http://poradniksportowy.makro.pl/cat...8/product/111/
Czy ktos z Was mial moze okazje na nich pojezdzic i moze potwierdzic opisana w powyzszym poradniku opinie z testow? :)
Zdecydowalem sie ostatecznie na powysze narty i po pierwszym dniu jazdy musze powiedziec, ze jestem bardzo zadowolony. Narty spisaly sie swietnie na zmiennym w czasie stoku - rano gladko i fajnie, pozniej coraz wiecej lodu i muld. Zero problemow z przyczepnoscia, zero problemow z nawigacja pomiedzy muldami. Nogi mi sie duzo mniej meczyly niz na Blizzardach. Predkosci rozwijalem prawie swoje maksymalne (powiedzmy 3/4 opisanego wyzej maksa) i nie zauwazylem by narty zle to znosily. Ogolnie wiec poki co jestem bardzo zadowolony z zakupu i polecam osobom szukajacym tego co ja :).
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|