zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbezglutenowo.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Ostatnio jeżdząć na stoku usypanym prawie w całości sztucznie okropnie się męczyłem (bóle mięśnia 4-głowego). Robią się po jakimś czasie małe "zaspy" na stoku od nart które mnie kosztują wiele sił aby je pokonać płynnie. Co jest powodem nadmiernego męczenia? Jak Wy sobie radzicie? Siła, technika, co można robić inaczej?
Co jest powodem nadmiernego męczenia?
Umiejętności. Albo raczej ich brak
Zdravim :-)
Zarówno sprzęt jak i technika. Niektóre narty przechodzą przez takie zaspy lżej, inne ciężej. Ale niezależnie od narty, jak nie potrafisz jeździć w takich warunkach to się będziesz męczyć. Pozdr Marcin
Co jest powodem nadmiernego męczenia?
Technika + własciwe oddychanie
Im lepsza technika , Tym mniej zmęczenia. Miesień nie może być ciągle napięty (1sec pracy, 1sec wypoczynku), prawa strona pracuje , lewa wypoczywa. Tak w dużym uproszczeniu.:p
W zasadzie wszyscy wolimy jeżdzić po śniegu naturalnym bo jest po prostu lzejszy, fizycznie lzejszy, czyli łatwiejszy i przyjemniejszy, mniej męczy, to naturalne.
Technika + własciwe oddychanie
Im lepsza technika , Tym mniej zmęczenia. Miesień nie może być ciągle napięty (1sec pracy, 1sec wypoczynku), prawa strona pracuje , lewa wypoczywa. Tak w dużym uproszczeniu.:p
Kurcze, a ja mam tak ze jak prawa strona pracuje to lewa czuwa i wcale nie wypoczywa. Czesto nawet wspomaga i asystuje. Tak w dużym uproszczeniu :D;)
Technika + własciwe oddychanie
Ja staram się wciągać powietrze przy wdechu a wypuszczać przy wydechu. Czy dobrze robię? ;) Pozdr Marcin
Ja staram się wciągać powietrze przy wdechu a wypuszczać przy wydechu. Czy dobrze robię? ;) Pozdr Marcin
zależy jeszcze czy wciągasz nosem i wypuszczasz ustami czy też może odwrotnie:D
zależy jeszcze czy wciągasz nosem i wypuszczasz ustami czy też może odwrotnie:D
Ja wypuszczam tak jak trzeba i jak wypada, ale czasami (wstyd się przyznać, choć to takie ludzkie) i się człowiekowi wymsknie - tez z wysiłku :p:o:p
Dobrze, ale jak poprawić technikę, jakieś konkretne ćwiczenie, na co zwracać uwagę?
A jednak nie wiecie :)
Ważne jak oddychamy, w którym momencie robimy wdech ,wydech.
A technika bardzo mocno jest związana z oddychaniem (patrz tenis i dzwieki ......och, ....ach....uf.... i temu podobne.) Jesli tego nie kojarzycie, to szkoda słów.
Aby sie uspokoić też trzeba umieć oddychać.;)
Dobrze, ale jak poprawić technikę, jakieś konkretne ćwiczenie, na co zwracać uwagę?
Dobrze, ale jak poprawić technikę, jakieś konkretne ćwiczenie, na co zwracać uwagę?
Trudno odpowiedziec na tak postawione pytanie. Jesttechnika i technika.
Np. Uczę pewnego narciarza od 4 sezonów i trudno powiedziec, ze ( nie licząc pierwszego) w drugim sezonie nie jezdził technicznie.
Dzis na stoku, porównując do innych, nie widziałem lepszego. Dla mnie on nadal musi sie uczyc techniki. Można wykonać na cały przejazd dwa bardzo dobre skręty, ale nie one przesądzają o opanowaniu techniki.
Od lat doskonale technike swoim znajomym.
Kiedy uczę początkujących , sam musze popracowąc potem nad sobą aby przywrócić swój styl.
Dobrą technikę weryfikują trudne warunki, stromy stok , muldy itd.
Po 3 godz. jazdy dobrze jezdzący musi pokazać swoje błedy.
Dobry narciarz o dobrej technice, robi błędy, które pozostaja dla wielu narciarzy nie zauważalne , o tym że zrobił błąd mówi mu jego czucie nart i czucie ciała. (napięc miesni)
Pozdrawiam! Pokaż jazdę , fotkę to ci doradzę. Najlepiej stan ze mną na stoku.
A jednak nie wiecie :)
Ważne jak oddychamy, w którym momencie robimy wdech ,wydech.
A technika bardzo mocno jest związana z oddychaniem (patrz tenis i dzwieki ......och, ....ach....uf.... i temu podobne.) Jesli tego nie kojarzycie, to szkoda słów.
Aby sie uspokoić też trzeba umieć oddychać.;)
Dlaczego nie wiemy:D Proszę: wdech robimy gdy się prostujemy, a wydech -gdy się schylamy. Wdech robimy dlugi na 3, wydech- na raz.;):)
A jednak nie wiecie :)
Ważne jak oddychamy, w którym momencie robimy wdech ,wydech.
A technika bardzo mocno jest związana z oddychaniem (patrz tenis i dzwieki ......och, ....ach....uf.... i temu podobne.) Jesli tego nie kojarzycie, to szkoda słów.
Aby sie uspokoić też trzeba umieć oddychać.;)
Oczywiście że wiemy. Oddychanie jest bardzo ważne w sportach rytmicznych (np rower, gdzie warto ćwiczyć oddychanie w rytm pedałowania) lub tez w sportach w typie tenisa, gdzie musimy się maksymalnie skupić na odbiciu (i należy zrobić tak jak napisałeś). Jednak o ile w sportach rytmicznych oddychanie faktycznie należy ćwiczyć, tak w innych sportach wychodzi to dość naturalnie a przynajmniej ja podczas jazdy na nartach nie miałem z tym nigdy problemu. Dlatego pozwoliłem sobie na frywolną wypowiedź ;) Pozdr Marcin
Odnośnie oddychania to polecam poczytać i poćwiczyć jeśli ktoś ma ochotę o oddychaniu przeponowym Linki: http://www.klasateatralna.pl/cms/ind...rzeponowe.html http://www.trener.pl/index.php/mid/3...etk/0&cookie=1
...przynajmniej ja podczas jazdy na nartach nie miałem z tym nigdy problemu. Dlatego pozwoliłem sobie na frywolną wypowiedź ;) Pozdr Marcin
Na nizinach do 2000m tez nie mam problemu, ale raz mialem na wysokosci 3500-3800m gdy wypadlem z rytmu oddychania.:D
[QUOTE Pokaż jazdę , fotkę to ci doradzę....[/QUOTE]
Mam tylko jeden film - [ame="http://www.youtube.com/watch?v=zQ7SSkd1ESU"]YouTube[/ame] dodam,że przejechałem max 60 godzin na nartach.
Bardzo proszę o wytknięcie błędów
"To jest prywatny film wideo. Jeśli został on wysłany do Ciebie, upewnij się, że akceptujesz prośbę przyjaciela nadawcy."
Nie da się odtworzyć filmiku :rolleyes:
"To jest prywatny film wideo. Jeśli został on wysłany do Ciebie, upewnij się, że akceptujesz prośbę przyjaciela nadawcy."
Nie da się odtworzyć filmiku :rolleyes:
Ok dziękuje, poprawiłem.
pochyl sie , jesteś zbyt sztywny i robisz rotacje barkami ustabilizuj górę i pracuj tylko nogami tak mi się zdaje, poprostu sie ześlizgujesz a nie jezdzisz na krawedziach
Właściwie trudno coś poprawić w Twojej technice. Raczej powinieneś zapomnieć jak jeździłeś dotychczas, wziąć instruktora i zacząć uczyć się od początku. Twoja jazda wygląda jak byś prowadził TIR i to z dużą naczepą ;) Nic dziwnego ,że w trudniejszych warunkach męczysz się. Przepraszam za taką totalną krytykę ,ale niestety nie wygląda to dobrze. POZDRO.
[QUOTE dodam,że przejechałem max 60 godzin na nartach.
Bardzo proszę o wytknięcie błędów
Trzeba uscislić te 60 godz ( moze to być ca 15 dni na sniegu, albo 150, jesli policzymy łączny czas zjazdów.
Jazda jak na 15 dni jest na dobrym poziomie. Ogólnie jedziesz na płaskich nartach, małą krawędz widze w lewym skręcie.
Pozycja w płaszczyznie osi wzdłużnej nart - dobra, w poprzecznej , duzy przechył ciała w kierunku skretu.
Skup się i zapamietaj jak pracują miesnie gdy skrecasz w lewo i odtwórz ten stan w prawym skręcie.
Skręt prawy : duża rotacja
Skret lewy: mało dokręcony
Otwórz klatkę piersiową, poszerz ustawienie rąk , ułóz je tak jakbys obejmował piłke balonową(d=50cm), kijki nieco na zewnątrz. Otwarcie klatki i ustawienie rąk powinno zatrzymać rotację.
W kazdym skręcie powinneś czuć, że tułów wspólpracuje z Twoimi nogami, a nie ze przeszkadza.
Proponuję cwiczyć skrety krótkie, poprawią ci równowagę, opanujesz nie pożądaną rotację , ustawią Ci rece bardziej do przodu. Najlepiej jeden zjazd krótkimi , drugi długimi.
Jesteś na dobrej drodze. Jak będziesz w Karkonoszach to daj znać. :):)
Trzeba uscislić te 60 godz ( moze to być ca 15 dni na sniegu, albo 150, jesli policzymy łączny czas zjazdów.
Z moich obliczeń wynika,że przejechałem ok 150 km :) Przy ok 14 wizytach na śniegu. Dziękuje za rzetelną/e ocenę/y.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|