zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planavar.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam i wesołych świąt ! :-)
W ostatnim czasie zdecydowałem się na wymianę sprzętu narciarskiego. No i oczywiście mam zgryz z butami. Byłem w ski-team'ie we Wrocławiu, w którym to początkowo kupiłem sobie Lange Fluid 120 07/08 w rozmiarze 31.0. Pochodziłem w nich jednak trochę po domu i okazało się że jakieś takie luźne były(za długie i skorupa za obszerna). No to jeszcze jedna wycieczka do ski-team'u co by przymierzyć mniejsze. Przymierzam, medytuję , przybieram pozycję narciarską i...jestem w kropce. Niestety byłem wtedy jeszcze przed lekturą artykułu Lobo... No i wziąłem mniejsze. Jako że Fluidów 30.5 nie było to wziąłem Lange Freestyle 120 Pro w takim właśnie rozmiarze. Nadeszły święta i trochę więcej czasu tak więc jestem po lekturze artykułu Lobo , i poraz kolejny zaczynam medytować. Pisząc te słowa mam na nogach swoje Freestyle : ). Wsadziłem stopę do skorupy bez botka i przy pomocy innych domowników(oświelanie latarką: ) ) udało mi się ustalić że mam za piętą 10 mm ( chociaz ja tam widze 5 mm :) ). Buty są ogólnie bardzo fajne bo świetnie trzymają stopę ale obawiam się że są trochę za małe(feralny duży paluch). Przy cofniętej pięcie w lewym bucie(tak jedną stopę mam ciut dłuższą:) ) palce lekko/średnio dotykają przedniej ścianki botka. Stoję więc przed dylematem: za małe czy za duże ? A może należałoby zastanowić się nad inną firmą?
Dodam jeszcze że buty, w których chodzę na codzień mają 32 cm, a te w których gram w koszykówkę 31 cm. Chyba nie należy się tym sugerować ale może da to jakiś obraz długości mojej stopy :). Stopę mam wąską.
Dzięki za wszelkie rady. Wiadomo że nic nie zastąpi całego dnia na stoku( bo tak właśnie będą używane), ale może mimo wszystko macie dla mnie jakieś sugestie w tej sprawie
Pozdrawiam z góry dziękując za otrzymane odpowiedzi
Skoro masz jedną nogę troszkę dłuższa więc musisz dopasować do tej większej stopy...tak aby nawet było ciasno -pamietaj ze druga jest krótsza i ma więcej miejsca,jak wybierzesz większego to wtedy krótsza będzie miała wielki luz.Podczas jazdy wkładka się ubije i zrobi się więcej miejsca ,także problem z dotykaniem do konca kapcia zniknie... Proponuję pozostać przy tej ciasniejszej wersji...
Skoro masz jedną nogę troszkę dłuższa więc musisz dopasować do tej większej stopy...tak aby nawet było ciasno -pamietaj ze druga jest krótsza i ma więcej miejsca,jak wybierzesz większego to wtedy krótsza będzie miała wielki luz.Podczas jazdy wkładka się ubije i zrobi się więcej miejsca ,także problem z dotykaniem do konca kapcia zniknie... Proponuję pozostać przy tej ciasniejszej wersji...
Tak troche na marginesie, ale przypomnialo mi sie ze na ostatnich zawodach Bode Miller jechal w 2 roznych butach, rozniacych sie o jeden numer, chyba ze wzgledu na zwichniecie kostki :)
To jest rozwiazanie dosc oczywiste przy 2 roznych stopach ale nie mam bladego pojecia jak to mialby rozwiazac amator :)
PS. Zeby bylo konstruktywnie to odsylam do windsportu lub ktoregos z jego przedstawiecieli. Sadze, ze moga dobrac 2 rozne wkladki Sidasa - po to ten system chyba wlasnie jest. http://www.windsport.pl/Import/Sidas/CONFORMABLE
Nie wiem skad jest autor ale tu mozna znalezc przedstawicieli w calej Polsce - i co ktory robi: http://www.windsport.pl/Import/AUTORYZOWANE%20SERWISY
Buty się powinny ubić , powinno być ok po kilku godzinach na stoku. Ale dla sprawdzenia jak buty masz w domu wyciągnij wkładkę i przyłóż nogę .
ps. Jak masz czas to połóż narty na dywanie zapnij buty i zapnij się w narty i ugnij nogi w kolanach ... noga może się cofnąć bardziej niż przy uginaniu jak w nich stoisz bez nart i ugniesz nogi ;)
pozdr
Witam. Ja też jestem wysoki i problem butów miałem praktycznie zawsze. Cale dzieciństwo jeździłem w ciasnych i to mi chyba zostało [prawie] do dzisiaj. Gdy już wyskoczyłem z tych małych butów to od razu kopiłem rozmiar 32 cm mimo że stopę miałem coś kolo 29 cm :D [to był chyba strach przed tym, że znowu urosnę i będzie bolało hehe]. Ale nie o tym chciałem mówić sorry
Chodzi o to że jak sobie dokładnie zmierzyłem stopy wyszło mi coś w granicach 29,5 - 29,6 cm [są równe tak dla jasności dlatego moje rady się mogą nie przydać, ale dokończę wątek]. Przymierzając kapcie początkowo strzelałem w 31 cm ewentualnie 30.5 i ten zapas chciałem uzupełnić grubszą skarpetką bądź dwiema [błąd], ale to wyszło dopiero po przeczytaniu artykułu o doborze butów. Włożyłem dla sprawdzenia 29.5 i tutaj już ewidentnie czułem ucisk w palce dlatego nie pozostało mi nic innego jak 30 cm. Skoro w artykule o doborze butów jest napisane, że lekkie uciśnięcia są dopuszczalne wybrałem te 30 w których czułem, że dobrze przylegają. Wziąłem też aspekt ubicia się botka po pewnym czasie użytkowania. Sprawę miałem o tyle ułatwioną, że znalazłem w internecie swój model i kupiłem lekko używane, które ktoś źle sobie dobrał [już ubite w pewnym stopniu]. Piszę to bo na pewno wielu ludzi kupuje za duże buty i robią to nawet nie z narciarskimi, ale ze zwykłymi do chodzenia na co dzień, które później się rozbijają i są tak jakby za duże. Sam na to zwróciłem uwagę i zaczałem nawet kupować boty 30 cm lub 29.5 i jest git.
Zmierz sobie prawidłowo każda stopę z osobna [zrób to poprawnie, tzn na stojąco, przyrządem lub przy pomocy kartki i miary]. Będziesz miał wtedy dobry obraz ich długości i może wtedy wyjdzie ci orientacyjnie lub proporcjonalnie czy są za małe itp.
Dodatkowo możesz przecież do tego buta z mniejszą stopą włożyć dodatkową wkładkę która podwyższy ci prawą stopę i pozornie wypełni luki.
Są też sposoby na formowanie całej skorupy ale nie wiem czy one pomogą w tym przypadku : (
Witam, dzięki za wszystkie odpowiedzi. Zostałem przy mniejszych. Byłem już w nich na stoku(3 godziny jazdy) i ciężko mi jednoznacznie określić swoje odczucia. Napewno dobrze przenoszą siłę na nartę, lepiej niż moje poprzednie 31.0, natomiast nie czułem się w nich do końca komfortowo. Długość jakby ok, jednak troszkę wżynają mi się w kostki jak jadę na językach i w lewym trochę jakby za wąsko(może to mięśnie?). Był to dopiero pierwszy raz na stoku więc kolejne powinno być lepiej(przynajmniej taką mam nadzieję :) ). Trzeba też nadmienić że przesiadłem się na nowe narty które są ze dwa razy cięższe od moich poprzednich więc na pewno wymagają dużo większej siły co też ogólnie mogło wpłynąć na dyskomfort(ból mięśni).
Prawdziwą weryfikację przyniosą kolejne razy na stoku. Zamierzam zdać relację.
Pozdrawiam
Nie mniej jednak zmierz te paluchy i podaj co i jak bo sam jestem ciekaw :D
Trzymaj się i do usłyszenia ; )
1.Puste miejsce za piętą: 15-20 mm (Odległość między czubkiem pięty a ścianką na wysokości czubka pięty).
2.Długość stopy: 30,5- 31 cm (podaję zakres z uwagi na niedokładność pomiaru)
3.Szerokość stopy: 10 cm
4.Długość skorupy buta: 348 mm
Pozdrawiam : )
Witam po przerwie!
Wygląda na to że zostanie przy mniejszych butach było dobrym wyborem :). Początkowo było ciężko, ale po trzecim razie na stoku(cały dzień w Spindlerowym Mlynie) stwierdzam że artykuł Lobo rządzi(botek się ubił i jest ok). Faktem jest to że do stania w kolejkach buty w tym rozmiarze do najwygodniejszych nie należą ale za to na stoku są idealne!
Mam nadzieję że moje doświadczenie okaże się pomocne dla innych mających wątpliwości.
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|