zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planna-weaslay.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
:confused: Czy ktoś z formumowiczów może mi polecić zestaw ćwiczeń, które pozwolą zachować formę w okresie między sezonami ? Dodam, ze moja prace ma raczej charakter siedzący tj. biuro + samochód..
Ryki
:confused: Czy ktoś z formumowiczów może mi polecić zestaw ćwiczeń, które pozwolą zachować formę w okresie między sezonami ? Dodam, ze moja prace ma raczej charakter siedzący tj. biuro + samochód..
Ryki
ja polecam zabawe na imprezach :D:D nogi pracuja :p i nie tylko..... :)
Rowerek :D A jak w samochodzie to dawaj gazu i wgałtownie hamuj :p
Ryki,zerknij na link http://www.skiforum.pl/showthread.ph...+przed+sezonem
Rower,rower,rower :o
No...a jak nie ma gdzie jeździć, to może siłownia ?
niestety nie tylko przed sezonem, wtedy masz pewność , że jesteś w pełni przygotowany. Ja w sezonie letnim - wyszukuję sobie różne przyjemne rozrywki ruchowe , oprócz tańca (salsy, flamenco i tańca brzucha-doskonały na sylwetkę) , który jest bardzo dobry jako ćwiczenie no i jak powiedział CAPEK , że i nogi i co innego też pracuje , dużo chodzę i jeżdżę na rowerze.
Napewno zastanawiacie się jak znajduję czas na to wszystko , tu można tylko powiedzieć .... chcieć to móc - trzeba sobie zaplanować .
Rower dużo da. I nie tylko nogi pracują, lecz na rowerze pracują wszystkie partie mięśniowe. A w tych imprezach też coś jest. Po nocce bolą mnie tak nogi jak nigdy na rowerze.
Po pierwsze Darek podał Ci link gdzie masz opisane różne patenty. Mój patent to zimą narty, w lecie rower, basen przez cały rok.
Po drugie jeśli możesz to ogranicz ten „+ samochód” do niezbędnego minimum, tylko nie na rzecz komunikacji miejskiej.:D Ja przez ostatnie dwa miesiące nie miałem autka (zmiana na inne) i siłą rzeczy „odmłodniałem o 3,5 kg”.
Rower to bardzo dobra alternatywa dla narciarstwa.
Pozdrowionka dla wszystkich. :)
Rowerek i górskie wędrówki, żeby zobaczyć jakie piękno dają nam górki dzięki których jest snieg i mozemy sobie pojeździć na nartach ;)
P.S. Kto jedzie teran w góry?? Niech się odezwie w Lato w Tatrach :) PzD
-chodzenie za kosiarką/przy dużym aerale powierzni do skoszenia/-pracują nogi,:D -schylanie się na wyprostowanych nogach do wyrywania ewentualnych chwaścików/idealnie wchodzi w pośladki/.....:p
a tak na poważnie-podstawowy zestaw dla faceta: -rower/w miarę możliwości codziennie/ -bieganie-jeżeli czas i kolana pozwolą/2-3 rzy w tygodniu/ -podciąganie na drążku nachwytem i podchwytem /wzmacnia górne partie mięśniowe/-2-3 razy w tygodniu -brzuszki na ławce skośnej-co dwa dni,albo codziennie
przed sezonem dorzucić przysiady z obciążeniem oraz wykroki z obciążeniem i sezon na pewno nie zaskoczy brakiem formy.....;)
Dla mnie rower, rower jeszcze raz rower. Jak podkreślił TT pracuje każda część ciała. Oczywiscie sporty wodne, zwłaszcza pływanie i kajak:D Pzdro:)
[QUOTE=snowblade'man;72328]--schylanie się na wyprostowanych nogach do wyrywania ewentualnych chwaścików/idealnie wchodzi w pośladki/.....:p
QUOTE]
Nie załapałem chyba.......;) Co wchodzi idealnie w pośladki ??:D Chwaściki ??:D :eek: :D
Co wchodzi idealnie w pośladki ??:D Chwaściki ??:D :eek: :D
nie :D :p idealnie w d... wchodzi schylanie się aby je wyrwać
Dzięki za wszystkie podpowiedzi, ale w moim przypadku problemem jest przede wszystkim brak czasu. Owszem, uwielbiam chodzić po górach, ale z różnych powodów korzystam z tej formy rekreacji zaledwie kilka dni w roku. Jeśli chodzi o rower, to piękna sprawa, ale w moim przypadku, aby wydostać się z miasta tracę pół dnia. W pogodne weekendy biegam po plaży (nawet w zimie) - niestety nieregularnie. A co sadzicie o łyżworolkach ??:)
Pozdrowienia,
Ryki
Generalnie kazdy sport jest dobry :) Więc towje roleczki ( choć w innym stopniu :p ) też ci pomagają :)
a łyżworolki w mniejszym stopniu obciążają stawy kolanowe niż bieganie-więc też są godne polecenia
Lutek ma rację, każdy sport jest dobry. Z wyjątkiem oczywiście sportów motorowych. Jednak próby systematycznego wędrowania po górach, gdy mieszka sie w Szczecinie, moga okazać się dość ryzykowne...;) Ja polecam siłownię, i to niekoniecznie tylko w kontekście przygotowania do nart. Przy odpowiednim zestawie ćwiczeń to naprawdę rozwija i odmładza zaniedbywane przez długie lata cielsko. Fajna forma aktywności, zwłaszcza przy siedzącej pracy i i braku czasu, bo ćwiczysz kiedy chcesz i możesz, niezależnie od pogody. Rzecz jasna, nie wyklucza to innych form, rower zawsze godny polecenia. Poza tym można po prostu biegać.:)
Jednym słowem. Masz cał wachlarz możliwości, więc wybór nalezy już do ciebie :)
No z tym każdym sportem to tak nie do końca . Jakiś mocno obciążających kolana i ogolnie stawy to bym nie polecał jednak, jak komuś zależy na formie na zime i nartki . Podobnie większości tzw. sportów extremalnych . Można sie nabawić nieładnej kontuzji i mieć jazde z głowy na pare sezonów .
Night z umiarem, z umiarem :) Przecież nie polecam bungee... :D
Po moim poście można by sądzić, ze jestem osobą zupełnie bierną, jeśli chodzi o aktywność fizyczną . Nie do końca tak jest, ponieważ staram się wykorzystywać każdą sposobność, ażeby poruszać się (...już słyszę dwuznaczności). Wasze życzliwe - często żartobliwe sugestie uzmysłowiły mi, ze powinienem się lepiej zorganizować, aby pogodzić obowiązki zawodowe z dbałością o zdrowie.
Pozdrawiam,
Ryki
PS. Kosiarkę (prawdziwą kosę) również mam w swoim repertuarze ćwiczeń.
Oczywiście paru z zarejestrowanych gości forum bedzie znowu na mnie "jechało", że polecam na letni trening i przygotowanie do sezonu Trikke na kołach. Ale nic tak nie pomoże przygotować się do sezonu narciarskiegi jak trikke. Żadne rolki czy rower!! Proszę zobacz tutaj na nasze badanie jakie przeprowadziliśmy na Uniwersytetach w Amsterdami i w Hadze nad Trikke, tu jest raport z tych badań i po przeczytaniu sam sobie odpowiesz czy to jest dobre czy nie : http://www.fitness.trikke-europe.com...id=47&Itemid=2 A tutaj masz odpowiedź jak trikke jest związany z narciarstwem: http://www.fitness.trikke-europe.com...id=18&Itemid=2 Jeżeli ma ktoś więcej pytań to proszę o kontakt na mój e-mail: dziedzic@pso.pl Mogę przekazać również telefony lub e-maile do osób, które już jeżdżą na Trikke i mogą na ten temat wiele powiedzieć. Obiektywnie!! ( to prztyczek do niedowiarków, Oni wiedzą do kogo piję :) ) Pozdrawiam
Night z umiarem, z umiarem :) Przecież nie polecam bungee... :D
Dlaczego nie ? Ja polecam . Łeb sobie może i rozwalisz na pół w razie czego ale z nogami to sie raczej nic nie dzieje :D :D
..... i jedziesz dalej :D :D
Po moim poście można by sądzić, ze jestem osobą zupełnie bierną, jeśli chodzi o aktywność fizyczną . Nie do końca tak jest, ponieważ staram się wykorzystywać każdą sposobność, ażeby poruszać się (...już słyszę dwuznaczności). Wasze życzliwe - często żartobliwe sugestie uzmysłowiły mi, ze powinienem się lepiej zorganizować, aby pogodzić obowiązki zawodowe z dbałością o zdrowie.;)
Pozdrawiam,
Ryki
PS. :D Kosiarkę (prawdziwą kosę) również mam w swoim repertuarze ćwiczeń.
Ja wam powiem, że kondycje trace w okresie zimowym. Bo podczas tych 20 kilku wyjazdów nie wzmocnie kondycji, a w okresie między wyjazdami nic nierobiąc kondycja spada. W lecie mamy wiele możliwości. W zimie zostaje siłownia, basen...
Dlaczego nie ? Ja polecam . Łeb sobie może i rozwalisz na pół w razie czego ale z nogami to sie raczej nic nie dzieje :D :D
Z nogami nic się nie dzieje?? Gratuluję używania głowy i myślenia!! Jeździłeś, widziałeś jadącego, przeczytałeś linki które wcześniej wysłałem..? Prędzej sobie " łeb rozwalisz na pół" na rolkach czy rowerze gdy bedziesz naprawdę chciał poćwiczyć i ostrzej pojeździć. Pragnę zauważyć, że Trikke to bardzo bezpieczny i stabilny sprzęt!! Ma trzy punkty podparcia!! A Ty jak stoisz to ile masz punktów podparcia na nogach? 2, 3 czy 4? :) Nogi niesamowicie pracują i trenuje się tzw. mieśnie i ścięgna głębokie!! Właśnie te, które głównie odpowiadaja za pracę podczas jazdy na nartach. I dzięki ich słabości dochodzi to uszkodzeń kolan i nóg podczas jazdy. A Trikke oprócz ćwiczeniasiły, elastyczności ścięgien trenuje wytrzymałość i kondycję niezbędna do całodniowego jeżdżenia na nartach. Trenujesz pojemnosć płuc i układ krwionośny, serce, filtrujesz żyły i dotleniasz cały organizm, bo jeździsz na świeżym powietrzu a nie w dusznej salce siłowni!! Jeżeli macie do mnie jeszcze jakieś pytania (bo rozumiem, że słowa" rozwalisz sobie łeb na pół" to było pytanie) to czekam na nie. Jutro w sobotę będziemy z kilkoma znajomymi jeździli w Warszawie. Spotkanie rozpoczynamy na Polach Mokotowskich ok. 12.00. Później pojedziemy na Stare Miasto na obiadek i małe piwo i wrócimy do Ogrodu Saskiego. Zapraszam niedowiarków i sceptyków i tych, którzy chcą się przekonać czy można na tym sobie" rozwalić łeb na pół" czy nie. Będzie można spróbować jazdy i pobawić się z nami! Zapraszam.:)
a to na "tym" wolno tak po piwie ?
Jak już sie kolego udzielasz na forum to naucz sie czytać je ze zrozumieniem i zwracaj uwage do kogo i w jakim kontekście jest post pisany . Mój post na temat rozwalania łba był odpowiedzią i to żartobliwą na post Lutka dotyczący bungy . Do Ciebie i Twojego hobby absolutnie nie piłem i nie krytykowałem go a Ty sie do mnie przychrzaniasz . Zwracaj troche uwage na to do kogo jest dana odpowiedź adresowana , zwłaszcza , że mój post był z cytatem postu Lutka . Nie wiem czy Ty masz jakis kompleks i wszystko bierzesz do siebie ? Jeśli tak to współczuje . Co do Trikke to chętnie bym obejżał te wasze jutrzejsze szaleństwa , kto wie może nawet sam bym sprobował . Niestety musze dzisiaj wyjechać z wawy na kilka dni . Może następnym razem :cool:
Jak już sie kolego udzielasz na forum to naucz sie czytać je ze zrozumieniem i zwracaj uwage do kogo i w jakim kontekście jest post pisany . Mój post na temat rozwalania łba był odpowiedzią i to żartobliwą na post Lutka dotyczący bungy . Do Ciebie i Twojego hobby absolutnie nie piłem i nie krytykowałem go a Ty sie do mnie przychrzaniasz . Zwracaj troche uwage na to do kogo jest dana odpowiedź adresowana , zwłaszcza , że mój post był z cytatem postu Lutka . Nie wiem czy Ty masz jakis kompleks i wszystko bierzesz do siebie ? Jeśli tak to współczuje . Co do Trikke to chętnie bym obejżał te wasze jutrzejsze szaleństwa , kto wie może nawet sam bym sprobował . Niestety musze dzisiaj wyjechać z wawy na kilka dni . Może następnym razem :cool: Masz rację!! I PRZEPRASZAM Ciebie za tę moją pomyłkę!! Winny jestem małe piwo!! Jeszcze raz przepraszam. Chyba przez ten deszcz na dworzu :D
Blady, nawet jeżeli trikke faktycznie jest rewelacyjnym wynalazkiem, to swoimi postami robisz mu czarny PR. Jest przecież masa innych forów, na których można wylewać swoje frustracje.
Blady, nawet jeżeli trikke faktycznie jest rewelacyjnym wynalazkiem, to swoimi postami robisz mu czarny PR. Jest przecież masa innych forów, na których można wylewać swoje frustracje.
A Wy tylko o jednym!! :) Ale to ja jutro będę się śmiał do całego świata, spotkam się ze znajomymi i nieznajomymi i będziemy się bujali po Warszawie, pojedziemy na Agrykole, wjedziemy tam a później śmigniemy kilka razy slalomem w dół!! :D Narciarstwo w mieście na asfalcie. Ja po prostu chę pomóc człowiekowi co chce się latem przygotować do jazdy na nartach zimą. To wszystko i dlatego jestem podłączony do wątku, a jeżeli nie widziałeś Trikke to dlatego się dziwisz. :) Pozdrawiam
A Wy tylko o jednym!! :) Ale to ja jutro będę się śmiał do całego świata, spotkam się ze znajomymi i nieznajomymi i będziemy się bujali po Warszawie, pojedziemy na Agrykole, wjedziemy tam a później śmigniemy kilka razy slalomem w dół!! :D Narciarstwo w mieście na asfalcie.
mam jednak nadzieje ze piwo wypijecie na koniec dnia: po bujaniu sie po Warszawie ..:) taki pokazowy przejazd to chyba lepiej z dobrym przykladem......:)
poczytalam troche na stronach co podales: i spodobalo mi sie zdanie:
"trikke. Jak działa? Najprościej mówiąc, tańczysz rock'n'rolla, bujasz się na boki i jedziesz do przodu." (cyt.)
to tak na poprawe nastroju bo ten deszcz pada i pada....
mam jednak nadzieje ze piwo wypijecie na koniec dnia: po bujaniu sie po Warszawie ..:) taki pokazowy przejazd to chyba lepiej z dobrym przykladem......:)
poczytalam troche na stronach co podales: i spodobalo mi sie zdanie:
"trikke. Jak działa? Najprościej mówiąc, tańczysz rock'n'rolla, bujasz się na boki i jedziesz do przodu." (cyt.)
to tak na poprawe nastroju bo ten deszcz pada i pada....
:) ale jutro bedzie jeszcze chłodno jak na lipiec 17-18 stopni ale już bez deszczu!! :) Popatrz tutaj : http://meteo.icm.edu.pl/ Pozdrawiam uśmiechniętych!! :D
wszyscy rower i rower ..:) - oczywiście - ale nie zapominajmy o równie ważnej sprawie - BALANS ! - to daje dużą kontrolę przy zachwianych pozycjach - dlatego ROLKI powinny być równie często wprowadzane do przygotowania jak rower..
pozdrawiam Wszystkich, i też czekam na pierwszy śnieg ;)
Oczywiście paru z zarejestrowanych gości forum bedzie znowu na mnie "jechało", że polecam na letni trening i przygotowanie do sezonu Trikke na kołach. Ale nic tak nie pomoże przygotować się do sezonu narciarskiegi jak trikke. Żadne rolki czy rower!! Proszę zobacz tutaj na nasze badanie jakie przeprowadziliśmy na Uniwersytetach w Amsterdami i w Hadze nad Trikke, tu jest raport z tych badań i po przeczytaniu sam sobie odpowiesz czy to jest dobre czy nie : http://www.fitness.trikke-europe.com...id=47&Itemid=2 A tutaj masz odpowiedź jak trikke jest związany z narciarstwem: http://www.fitness.trikke-europe.com...id=18&Itemid=2 Jeżeli ma ktoś więcej pytań to proszę o kontakt na mój e-mail: dziedzic@pso.pl Mogę przekazać również telefony lub e-maile do osób, które już jeżdżą na Trikke i mogą na ten temat wiele powiedzieć. Obiektywnie!! ( to prztyczek do niedowiarków, Oni wiedzą do kogo piję :) ) Pozdrawiam
Blady, ile ten wehikuł kosztuje ?
RYKI
generalnie chyba wszyscy co negują Bladego nigdy nie próbowali jazdy na czymś tym co się zwie Trikke. ja z chęcią bym popróbował ale nie znam nikawo ze szczecina kto coś takiego uprawia. moim zdaniem to może być ciekawe doświadczenie. a co do ceny Ryki to to coś kosztuje koło (no może troszkę ponad ) 1000 zł. pozdro robert.
http://www.fitness.trikke-europe.com...id=18&Itemid=2
na tej stronie wyzej: pierwsze zdjecie: na takim sprzecie widzialam 10 dni temu na Placu Inwalidow grupe turystow z przewodnikiem (ok 15 osob) zwiedzajacych Paryz. wszyscy byli tez w kaskach. zaciekawilo mnie to.
Blady: jezeli bedziecie jezdzic na trikke w sierpniu po W-wie to daj znac. chetnie przyjde i popatrze a moze i poprobuje jazdy jak pozwolisz....:) pozdrawiam
na tej stronie wyzej: pierwsze zdjecie: na takim sprzecie widzialam 10 dni temu na Placu Inwalidow grupe turystow z przewodnikiem (ok 15 osob) zwiedzajacych Paryz. wszyscy byli tez w kaskach. zaciekawilo mnie to.
Blady: jezeli bedziecie jezdzic na trikke w sierpniu po W-wie to daj znac. chetnie przyjde i popatrze a moze i poprobuje jazdy jak pozwolisz....:) pozdrawiam
Witam, W sobotę i w niedzielę jeździliśmy w Warszawie, niedługo prześlę Wam informację o tym i parę zdjęć. W niedzielę Trikke kupił doświadczony instruktor narciarski aby ćwiczyć narciarstwo latem i utrzymać dobrą kondycje i ćwiczyć mięśnie potrzebne do narciarstwa!! :) Potwierdzają sie moje słowa. Jeżeli chcecie więcej zobaczyć z naszych jazd w Warszawie apraszam wejdźcie na poniższe linki:
http://www.fitness.trikke-europe.com...id=62&Itemid=2
http://www.fitness.trikke-europe.com...id=66&Itemid=2
http://www.fitness.trikke-europe.com...id=68&Itemid=2
http://www.fitness.trikke-europe.com...id=18&Itemid=2
Pozdrawiam i czekam na ewentualne pytania
Tylko jeden ? To ciekawe jak reszta Szacownego Grona Instruktorów radzi sobie bez tego przełomowego wynalazku :D
Pozdrawiam miłośnik Tatr,rolek,roweru i igielitu :)
Tylko jeden ? To ciekawe jak reszta Szacownego Grona Instruktorów radzi sobie bez tego przełomowego wynalazku :D
Pozdrawiam miłośnik Tatr,rolek,roweru i igielitu :)
Jeden w jednym dniu , a jeździ już kilkudziesięciu, :) Pozdrawiam,
Zaczyna się tu robić mocno nie na temat,proszę się tego trzymać ;)
A co powiecie na ten wynalazek? http://www.kangoojumps.pl/ Ostatnio bylem w Wisle i tam dziala wypozyczalnia tych butow. Czy ktos juz tego uzywal, jesli tak to prosze o opinie bo wyglada to dosc interesujaco.
Na tym "nie biegałem", ale próbowałem tych pierwotnych kongoo boots(większość chyba wie o co chodzi z tą jakby dłuższą nogą) i jest to bardzo fajne, bo po tym jak sie nauczysz poruszać na tym to żadna przeszkoda która ma <3m nie stanowi problemu.
Ja teraz utrzymuje kondycje jeżdżąc na rowerku średnio po 50km dziennie(najwięcej 110km machnięte jednego dnia), pływając i codzienie sie rozciągając(ile bym nie ćwiczył za cholere nie moge dogiąć do szpagatu).
ja poprostu cwicze nogi na silowni, to jest niezawodne... a musze miec silne caly rok, nie tylko w zimie, bo jestem zawodnikiem tenisa stolowego... rower oczywiscie swietna sprawa...ale nie w angli :/ tak wiec mam ograniczone pole manewru...a na silowni nigdy nie pada deszcz:)
Ja po za sezonem jezdze na rowerze i na Crossie ;)
rower,rower,rower i jeszcze raz rower
w okresie letnim preferuje jazde na rowerze i plywanie...ale ciagle niestety brakuje na to czasu :eek: ...pare wskazowek mozna znalezc na stronce : www.narty.g2g.pl/trening.htm
:confused: Czy ktoś z formumowiczów może mi polecić zestaw ćwiczeń, które pozwolą zachować formę w okresie między sezonami ? Dodam, ze moja prace ma raczej charakter siedzący tj. biuro + samochód..
Ryki
Zapraszam do mnie na siłownie! http://www.tomi-sport.pl/index.php?id=11 Pozdrawiam. Już się nie mogę doczekać, jak pada śnieg to się trzęsę ze szczęścia :)
Zapraszam do mnie na siłownie! http://www.tomi-sport.pl/index.php?id=11 Pozdrawiam. Już się nie mogę doczekać, jak pada śnieg to się trzęsę ze szczęścia :)
:) Dzięki, ale ze Szczecina do Brzeska zdecydowanie za daleko, aby móc systematycznie dbać o formę. Aczkolwiek nie wykluczam, ze kiedyś - przy okazji podróży służbowej zatrzymam się w Brzesku.
Pozdr.
R.
:) Dzięki, ale ze Szczecina do Brzeska zdecydowanie za daleko, aby móc systematycznie dbać o formę. Aczkolwiek nie wykluczam, ze kiedyś - przy okazji podróży służbowej zatrzymam się w Brzesku.
Pozdr.
R.
Serdecznie zapraszam i pozdrawiam.
Serdecznie zapraszam i pozdrawiam.
rower to zdecydowanie za malo na narty
cwiczenia silowe sa tym bardziej wazne im bardziej sie starzejemy
nie powinno byc czegos takiego h=jak "przygotowanie do sezonu"; czlowiek uprawiajacy narciarstwo powinnie byc w dobrej formie fizycznej przez okragly rok: to sie oplaca bo zawsze sie jest gotowym do jazdy, nie traci sie pioerwszycgh dni na "przystosowanie" sie do jazdy bezpieczenstwo zyskuje na tym tez
:) :)
Po prostu trzeba byc wciaz aktywnym i to jest najlepsze rozwiazanie, w sezonie letnim najlepiej sobie pobiegac posmigac rowerkiem poplywac przy pieknej pogodzie w toni jeziora:p byle by miesnie nie zapomnialy do czego sa stworzone, a efektem ubocznym stanie sie wzmocnienie miesni i sciegien, ktore moze nie przelozy sie bezposrednio na kondycje na stoku, bo trzeba ja przeciez wzmocnic kilka tygodni wczesniej zestawem cwiczen, ale poprzez takie wzmocnienie na pewno uchronimy nas przed wieloma kontuzjami.
Na pewno rowerek po lesie, przynajmniej 40 km tygodniowo i kilka dobrych wędrówek po górach pozwalają łączyć przyjemne z pożytecznym.
Dziwi mnie, że jeszcze nikt nie wspomniał o tenisie, a jestem pewien, że wielu forumowiczów to także tenisiści. W moim przypadku w sezonie letnim tenis zdecywodanie rządzi:) Pewnie, że w tym wypadku trzeba mieć z kim grać, ale napewno wolałbym nawet samemy poodbijać o "ściankę", niż biegać po lesie.
Poprostu trzeba utrzymywać kondycję przez cały rok. Najgorsze jest gdy po rocznym sidzeniu za biurkiem i lekkiej - nabytej nadwadze , jedziemy bez przygotowania na narty. Ja po zakończeniu sezonu narciarskiego przechodzę na fitnes minimum 2 razy w tygodniu , od września zaczynam ćwiczenia kondycyjne. Do grudnia trzeba przecież odzyskać formę. Pozdrawiam Blondi:rolleyes:
Ja poza sezonem narciarskim dużo jeżdżę na rowerze, gram w koszykówkę, badbingtona i pływam. W lecie dobrze też jest pojeździć na rolkach lub deskorolce. Dzięki temu ćwiczy się równowagę. No cóż... Trzeba się trochę poświęcić xD ale za to w zimie cały wysiłek fizyczny włożony w przygotowanie do sezonu szybko się zwróci :D Nie ma to jak poszleć na stoku, bez narzekania na ból nóg itp, prawda? :D
Zobaczcie tutaj na ten film i będziecie mieli odpowiedź jak dbać o kondycję narciarską latem i jak się najlepiej przygotować do sezonu :
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=WiOlD0FMZIA"]YouTube - Trikke na Górze ?ar wersja 2[/ame]
Czekam na Wasze opinie i ewentualne pytania :) Na pewno Was to zdziwi i zaciekawi ;) Pozdrawiam
Ta technika zjazdu coś mi bardzo przypomina ale nie mogę sobie przypomnieć co :)
no toś mnie zaskoczył Blady ;)..parafrazując pewną wypowiedź z polskiego filmu narciarskiego zapytam sie "a co to jest trikke właściwie?"
Byłem teraz na Gubałówce i jeździliśmy z Gubałówki w stronę Harendy i w stronę Butorowego Wierchu przez Salamandrę. Było fantastycznie. Wkrótce zobaczycie nowe filmy. Naprawdę piękny carving, slalom i duże prędkości. Po wjeździce na Gubałówkę jadąc przez Butorowy i Salamandrę i Kościelisko mamy non stop fajny downhill przez około 7-8 kilometrów. I podjeżdża sie pod samą kolej na Gubałówkę i znowu to samo. I tak można cały dzień!! Można mieć narciarstwo i carving latem? Doskonały trening narciarski? Można, i powiem Wam coś ciekawego. Naprawdę dostarcza to dużo emocji i endorfin dla organizmu. Mamy dobry trening narciarski. Podczas podjazdów ćwiczymy mięśnie rąk, ramion, bicepsy, tricepsy i mięśnie kręgosłua ( niech fachowcy się wypowiedzą, czy te mięśnie są potrzebne podczas jazdy na nartach czy nie?! ::) ) i oczywiście pośladki, uda, łydki i stopy. A podczas downhillu koordynację, równowagę, i tak jak na nartach dolne części ciała. Oczywiście zawitalismy na Krupówki, gdzie nie ukrywam :D lekkie zamieszanie wprowadziliśmy.
Na zakwasy podobno najlepsze jest zimne piwo. Pozdrawiam Skiblondi
Na zakwasy podobno najlepsze jest zimne piwo. Pozdrawiam Skiblondi
Witam Też tak słyszałem, aczkolwiek prawda jest taka, że piwa nie poleca się po intensywnym wysiłku fizycznym. W mięśniach, po wysiłku fizycznym pojawia się pewna substancja, która powoduje rozwój mięśni (nie wiem jaka, ponieważ nie jestem medykiem), a piwo zawiera substancje, która wchodzi z tamtą substancją w pewną reakcje i to, może nawet trwale uszkodzić tkanki mięśniowe. Oczywiście tu można się zastanowić, co to jest intensywny wysiłek ;)
Na zakwasy najlepszy jest regularny trening - ja polecam rowerek i bieganie :)
podrawiam
Dokładnie !! Nie ma lepszego sposobu na zakwasy od kolejnego wysiłku - oczywiście najtrudniejszym wyzwaniem staje się wtedy samo zmuszenie się do kolejnych ćwiczeń pomimo bólu... Zapewniam jednak , że to najlepszy sposób!!! :P
Ogólnie mówiąc sposoby na zakwasy są dwa!! 1. "Rozchodzenie" obolałych mięśni. 2. Niedopuszczenie do powstania zakwasów!!!
Osobiście polecam ten drugi sposób a osiągnąć go wcale nie jest trudno - wystarczy regularnie uprawiać sport. Jaki?? Otóż taki jaki lubicie xD
Zawsze przed treningiem wykonuje mala rozgrzewke.. sklony, rozciaganie. Moim sposobem, aby nie miec zakwasow jest regularny trening, to jest wiadome. Jednak rowniez bardzo dobrym sposobem, zeby nie miec zakwasow jest ponowne rozciaganie sie, jednak toz po treningu. Kilka razy to praktykowalem i zakwasow nie bylo.
a ja biegam od 2,5 km + co tydzień 0,5 km , ale nie biegam codziennie bo : a) brakuje czasu b) brakuje ochoty c) pamietam o stawach
biegam na biezni z amortyzowanym podłożęm ale i tak 'im' nie ufam ;)
a do tego czasami jakies przysiady pompki i brzuszki (tak ogolnie )
pzdr ;)
choc nie jestem doswiadczonym narciarzem ale wiem co dobre na nogi dokladnie tak jak koledzy mowia rower lub mx:)
ps piwo to moje paliwo:)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|