Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne czy naprawde da sie wyczuc jesli kijki sa o 5 cm za krotkie? (10 cm to juz wiadomo ze da sie oczuc) wiem z kolei ze jesli sa o 5 cm za dlugie to cos zmienia ale co sie dzieje jesli sa za krotkie? i jeszcze jedno: kijki powinno sie mierzyc tak ze jak sie trzyma odwrocony kijek pod talerzykiem to powinien z reka tworzyc kat prosty, ale po co go trzymac pod talerzykiem jesli ta 5cm czesc kijka pod talerzykiem i tak nie wbija sie w snieg...a moze mi sie tylko wydaje ze sie nie wbija? mam nadzieje ze ktos mnie zrozumial...pzdr:D Witam. Poczytaj tutaj http://www.skiforum.pl/showthread.ph...ighlight=kijki Długośc kijków - Narty - SkiForum.pl - Forum narciarskie Ten temat juz chyba rozbito na atomy;) Pozdrawiam - Adam. ok, dzieki, ale w sumie nadal nie wiem czy jesli kijek bedzie o 5cm za krotki to czy to przeszkodzi w jezdzie (chodzi o estetyke) tak samo gdyby byl o 5cm za dlugi...na ostatnim wyjezdzie instruktor zauwazyl ze mam za dlugie kijki (o 5cm) co powodowalo ze instynktownie ukladalam je po skosie do ziemi. teraz zastanawiam sie czy moglabym kupic juniorskie 110cm zamiast normalnych 115cm ktore tworza zalecany kat prosty z moja reka...chodzi po prostu o to ze te juniorskie sa tansze i moze nie musze wydawac dwa razy tyle jesli to az takiej roznicy nie zrobi?:o ok, dzieki, ale w sumie nadal nie wiem czy jesli kijek bedzie o 5cm za krotki to czy to przeszkodzi w jezdzie Przeszkadza. Mnie nawet bardzo. Podobnie za dlugie. Musza byc w sam raz. Jesli masz za dlugie, to latwo skrocic, w druga strone nieco trudniej. ;) kurcze no, szkoda bo mialam nadzieje ze zaoszczedze troche kasy;) Mnie jak są za długie to przeszkadza, natomiast krotkie (o 5 - cm) mi nie przeszkadzają :) takie właśnie posiadam. Wszystko zależy co "jeździsz" :) to w takim razie jesli tobie nie przeszkadzaja to jak jezdzisz? bo moze jezdze podobnie...:p Zero klasyki , Staram się głownie skręt wymuszony boje,bramki :) i TyLkO idealnie przygotowane stoki. :) Zero klasyki , głownie skręt wymuszony boje,bramki :) tylko idealnie przygotowane stoki. :) Nie przeszkadzaja, bo do tego rodzaju jazdy nie sa bardzo potrzebne. :) Czasem wrecz przeszkadzaja. Ale tam, gdzie zaczynaja byc potrzebne: muldy, krotkie (jakkolwiek wykonywane) skrety w trudniejszym terenie wysokosc kijow ma IMHO duze znaczenie. Za dlugie nie moga byc, to oczywiste, ale za krotkie tez nie. Wbity kijek pomaga skrecic, odciaza tulow, itp. Pracuje. Jesli jest za krotki, musisz albo przyjac jeszcze nizsza pozycje, co jest dosc trudne i meczace, albo przygarbic sie, co jest tez niewskazane. Inaczej kijek nie spelni swoja zadania. no wlasnie, przeciez nie zawsze stoki sa idealnie przygotowane...dzieki bardzo za rady! Andrzej a_senior Ci napisał czytałeś ? A tam gdzie ja jeżdzę to zawsze są idealnie przygotowane (przynajmniej przez 2 godzinki :) :) jak juz to "czytalam"...:P a co do tych stokow to co, po dwoch godzinach jak porobia sie muldy to juz nie jezdzisz czy jak? Jak już się porobią babole to się wożę :) a nie jeżdżę :) a to wielka różnica i na takich nartach jak z Twojego profilu to nie przystoi :) . A tak serio to jak mam możliwość to zmieniam narty albo odpuszczam bo zwożenie się raczej mnie nie bawi. Pozdrawiam :D hehe dobre...dzieki wszystkim za rady, stwierdzilam ze kupie kijki ktore jednak tworza z moja reka kat prosty;) pzdr! zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl