zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plboszanna.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Dostałem newsa od kuzyna z Whistler,o takiej dziwnej sytuacji,która miala miejsce kilka dni temu(był w jednym z wagoników) http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/7786967.stm tu relacja jednego z portali: Pięćdziesiąt trzy osoby utknęły w gondolach kołyszących się nad zamarzniętym strumieniem po tym jedno z przęseł wyciągu w kurorcie narciarskim w pobliżu Whistler w Brytyjskiej Kolumbii przełamało się na pół. Doug Forseth, zastępca kierownika kurortu zapewnił, że uratowano wszystkie osoby, i nikt nie jest już uwięziony w żadnej z gondoli. Dodał, że w tej sekcji wyciągu, w której doszło do wypadku, znajdowało się łącznie piętnaście gondoli jadących w górę, i piętnaście zjeżdżających w dół. Było w nich jednak bardzo mało pasażerów. W niektórych wagonikach było po zaledwie jednej osobie. Do wypadku doszło, gdy przęsło, zbudowane z dwóch części, przełamało się na pół, i, jak próbował obrazowo tłumaczyć Forseth, jego górna część oddzieliła się od podstawy. Na razie nie jest jasne dlaczego konstrukcja się zawaliła. W tej sprawie ma dziś zostać wszczęte śledztwo. Tyler Noble, reporter współpracującej z CNNRadio stacji CKNW w Vancouver, był w momencie wypadku w kurorcie Whistler Blackcomb, położonym około stu siedemdziesięciu kilometrów na północ od Vancouver. Według jego informacji co najmniej dwie z gondoli runęły w dół i uderzyły w ziemię, jednak znajdowały się na stosunkowo niewielkiej wysokości, niedaleko przęsła, którego przełamanie się sprawiło, że poluzowała się lina, na której zawieszone są gondole.
- Jeden z wagoników uderzył w przystanek autobusowy, a drugi w dom. Jeszcze inny zawisł niebezpiecznie nad pokrytym lodem strumieniem, ale wszystkie osoby znajdujące się w tej gondoli zdołano ewakuować - powiedział Noble. Sierżant kanadyjskiej policji konnej Steve Wright twierdzi jednak, że żadna z gondoli nie uderzyła w ziemię. - W żadnym momencie nie było żadnego poważnego zagrożenia dla pasażerów wagoników - podkreśla.
Kanadyjska telewizja pokazała jak ratownicy sprowadzają po drabinie strażackiej na ziemię pasażerów uwięzionych w gondoli, która zawisła nad zamarzniętym strumieniem. Według CTV News w wagoniku znajdowało się co najmniej sześć osób. Cynthia Jennings powiedziała telewizji, że w momencie wypadku znajdowała się w wagoniku w połowie góry. - Zobaczyliśmy nagle jak inne gondole zaczynają się gwałtownie kołysać, i myśleliśmy, że uderzymy w ziemię i się rozbijemy. Miałam wrażenie, że wszystko spada w dół. Aż nie mogłam normalnie oddychać - powiedziała Jennings. - Wszystko zdarzyło się dosłownie w mgnieniu oka. Nagle zobaczyłem ludzi rozbiegających się we wszystkie strony - dodaje Jean-Philippe Plante z Vancouver. Plante przyjechał do kurortu z zamiarem pojeżdżenia na nartach, jednak jeszcze przed wypadkiem zmienił plany. - Poszedłem na spacer. I chyba wyszło mi to na dobre. Równie dobrze mógłbym być jedną z tych osób, które utknęły w gondolach - mówi. Z całego terenu kurortu, w którym mają się odbyć konkurencje alpejskie Olimpiady i Paraolimpiady w 2010 roku, ewakuowano wszystkich narciarzy, a stoki zostały zamknięte.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|