zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plinz-bl.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam !
Po zjezdzie ze stoku zauwazylem uszkodzenie narty. Nie wiem do konca co bylo powodem uszkodzenia. Przypuszczalnie mogla to byc kolizja z narciarzem ktory "wjechal" do mnie. Niestety nie mam 100% pewnosci. Uszkodzenie nie jest głębokie. Mam pytanie do fachowcow czym moglbym pokleic ta narte zeby bylo to dobrze zrobione. A oto fotki:
http://img142.imageshack.us/img142/6...e135wf8.th.jpg http://img528.imageshack.us/img528/6...e136tu1.th.jpg http://img207.imageshack.us/img207/2...e133tg7.th.jpg
Z góry dziekuje za odpowiedzi
Dodam ze narty sa nowe. Uszkodzily sie w ostatnim dniu pobytu :(
Jeszcze nie raz złapiesz takie uszkodzenie ale na szczęście nie jest ono grozne ...wysusz narte,wyczysc miejsce uszkodzenia z brudu i podklej jednym z szybkich klejów (kropelka) - w zupełnosci to wystarczy ...
Dzieki za "pocieszenie" :) W sumie to bylem zdziwiony ze cos takiego moze sie stac z markowa narta:mad:
Dzieki za "pocieszenie" :) W sumie to bylem zdziwiony ze cos takiego moze sie stac z markowa narta:mad:
niestety Blizzard ma dość słabą powłokę zewnętrzną - dość często zdarza się takie zdarcie jak Tobie....
jeśli Ci to bardzo przeszkadza zrób jak radził Lawina lub oddaj do serwisu (dobrego) - zrobią to za Ciebie...
z czasem przestanie Cie to denerwować - dobrze że nie na ślizgu :))))))
Może jeśli masz już taką dziurę to dasz do pocięcia na plasterki [jak tomografia] i zrobilibyśmy eksperyment naukowy na temat prawdziwej budowy blizzardów ;)
nie wolno używać kropelki do takich celów- raczej kleje epoksydowe lub czystą żywicę z utwardzaczem + gelcoat i na to jakaś namiastka formy zerznięta z 2 pary nart modeliną..
Odnośnie tego tematu na ostatnich harcach mój ojciec wyrąbał jopę wielkości paznokcia z dużego palca... no i... znalazłem w domu klej epoksydowy jak napisał wyżej kolega. Składa się z dwóch części które miesza się razem, po 10 minutach nakłada i czeka na zaschnięcie. Narte trzeba położyć pod takim kątem, żeby klej nie spłynął, bo mimo że wydaje się gesty, spływa jak ta lala. Po 2 godzinach tez potrafi spłynąć. Acz tu nagle robi się twardy jak minie czas napisany na tubce np. 6 godz że nie da się go ruszyć. pozostaje jeszcze sprawa estetyki - ja to olałem, kolorem był bardzo podobny do narty, a mój ojciec nie jest modelem z wybiegów Aramaniego... więc nie bedzie się wstydził.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|