ďťż
  Sprawność fizyczna a urazowość Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Życzenia Świąteczne Przygotowanie fizyczne na wyjazd Narty dla 9-cio latka 190cm/85kg/7 dobór długości Narty dla córki łomnica tatrzanska,kto był??? Kamizelka na narty Jest śnieg w Zell am See - Kaprun? Dobór nart dla początkujących Jakie narty Ferie val di sole 17.01 - 24.01.2009.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • milosnikstop.keep.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    W jakim stoprniu sprawność fizyczna wpływa na urazowość narciarza?? co wy o tym myślicie . Czy sprawność fizczyna jest jednym z głównych czynników wpływających na nasz bezpieczeństwo?


    Jedno pytanie...co rozumiesz pod pojęciem sprawność fizyczna...bo to dość ogólnikowe pojęcie...

    W jakim stoprniu sprawność fizyczna wpływa na urazowość narciarza?? co wy o tym myślicie . Czy sprawność fizczyna jest jednym z głównych czynników wpływających na nasz bezpieczeństwo? tu masz najwazniejsze sprawy wylozone

    http://www.puresportsmed.com/education_ski_injuries.asp

    W jakim stoprniu sprawność fizyczna wpływa na urazowość narciarza?? co wy o tym myślicie . Czy sprawność fizczyna jest jednym z głównych czynników wpływających na nasz bezpieczeństwo? Witam
    Pytanie 1: W zasadniczym.
    Pytanie 2: Myslę, że ustawiłbym go na 3 miejscu.
    1. Taktyka i myslenie na nartach
    2. Technika narciarska
    3. Sprawność fizyczna.W wypadku gdy się nie mysli to każdy może sie zabic ale jak ktos jest sprawny fiycznie to ma wieksze szanse przezycia.
    Pozdrawiam



    Witam
    Pytanie 1: W zasadniczym.
    Pytanie 2: Myslę, że ustawiłbym go na 3 miejscu.
    1. Taktyka i myslenie na nartach
    2. Technika narciarska
    3. Sprawność fizyczna.W wypadku gdy się nie mysli to każdy może sie zabic ale jak ktos jest sprawny fiycznie to ma wieksze szanse przezycia.
    Pozdrawiam
    A czy sprawność fizyczna drogi Mitku ma znaczenie przy spadaniu w przepaść z nartami?

    A czy sprawność fizyczna drogi Mitku ma znaczenie przy spadaniu w przepaść z nartami? podejrzewam że w niewielkim stopniu, ale może mieć decydujące znaczenie, czy się w tą przepaść spadnie, czy nie ;)

    sorki, że się wcinam, bo nie do mnie było pytanie.

    A czy sprawność fizyczna drogi Mitku ma znaczenie przy spadaniu w przepaść z nartami? Witam
    To zalezy od wielu czynników ale znam parę relacji o upadkach ponad 60 do ponad 200 metrów lotu, które zakończyły się przezyciem spadającego. Mysle, że gdyby spadającym był otyły ksiegowy miałby mniejsze szanse od wysportowanego ksiegowego. Sam przżyłem upadek z 23 metrów i pamietam dokładnie do tej pory każdą sekundę gdyby nie walak do końca pewnie nie miłbym przyjemności byc interlokutorem Waści.
    Pozdrawiam
    Co to za przyjemność...
    I czy możesz drogi Mitku wyjaśnić pojęcie :walak??
    Mitek...no wiesz co...:D....Ty chyba nie lubisz księgowych:D;)

    Co to za przyjemność...
    I czy możesz drogi Mitku wyjaśnić pojęcie :walak??
    Witam
    Red
    Ale mnie ubawiłeś/siebie ubawiłem?
    walak - walka pisana w pospiechu w momencie kiedy chcesz juz skończyc bo telefon sie urywa. Podobnie: miłbym:)

    Coli
    Możemy zamienić ksiegowego na geologa jeżlei chcesz:)
    Pozdrawiam

    A czy sprawność fizyczna drogi Mitku ma znaczenie przy spadaniu w przepaść z nartami? sprawnosc fizyczna jest istotna przy KAZDYM upadku nie tylkow przepasc.. ja sam nie upadam na nartacg: tylko od czasu do czasu jest wielki booooooom: pamietam ostatni jak szpanowalem pod wyciagiem (akurat byl najlepszy snieg) i walnalem w duza bryle lodu powstala przy maszynie do robienia sniegu: wywalilo mnie w gore, moge przysiac ze wywalilo mnie tak ze prawie dotknalem nart ludzi jadacych na wyciagu ( wtym miejscu nie byulo wysoko). zrobilem chyba 720 do przodu i spadlem na nogi. oczywiscie wlanalem potem w snieg narty wypiely..gdyby nie lata siatkowki i cwiczen bylo by pewnie niedobrze. a tak zaklalem poszedlem po narty i dokonczylem dzien,..... znowu szpanujac pod wyciegiem (bo tam najlepszy snieg byl..)
    mi sie wydaje ze gdy osoba sprawna tym mniej podatna na urazy. natomiast wiemy ze z narciarstwa nie korzystaja osoby tylko sprawne ale takze o obnizonej sprawnosci. I to one moga stwarzac zagrozenie. Jednak gdy ktos jest sprawny czuje sie pewniej na naratch i jezdzi z brawurowa predkoscia stwarzajac zagrozenie osob mniej doswiadczonym. Oczywiscie wiemy o tym ze sprawnosc nie jest jedynym czynniekiem ktore wplywa na nasze bezpieczenstwo. Sa tez czynniki atmosferczne. Jednak czynniki subiektywne, zalezne od narciarzy sa głowną przyczyna wystapowania kontuzji. O bezpieczeństwo w pierwszej kolejnosci musi dbac sami. Dbajac o bezpieczenstwo własne dbasz o bezpieczenstwo innych.
    ...sprawność fizyczna...
    ...wydaje mi się,że ważniejsza jest sprawność psychiczna,sprawność przewidywania skutków naszych działań,tych na nartach również,choć często fizycznie sprawdzamy naszą psychikę,nasz poziom strachu,niepewności..., i często blokada psychiczna nie pozwala na wykorzystanie naszych możliwości fizycznych,często strach paraliżuje i robi z nas mniejsprawnych...granice możliwości,które nas otaczają,często tworzymy sami,sami siebie ograniczamy...
    ...a sprawnośc fizyczna jest częścia naszego zdrowia tak zreszta jak i sprawność psychiczna...,więc warto być sprawnym,warto znać granice,ale zachęcam do ich przekraczania, bo ciekawiej...

    .,więc warto być sprawnym,warto znać granice,ale zachęcam do ich przekraczania, bo ciekawiej... i rozwijająco bardziej :)

    mi sie wydaje ze gdy osoba sprawna tym mniej podatna na urazy. natomiast wiemy ze z narciarstwa nie korzystaja osoby tylko sprawne ale takze o obnizonej sprawnosci. I to one moga stwarzac zagrozenie. Jednak gdy ktos jest sprawny czuje sie pewniej na naratch i jezdzi z brawurowa predkoscia stwarzajac zagrozenie osob mniej doswiadczonym. Oczywiscie wiemy o tym ze sprawnosc nie jest jedynym czynniekiem ktore wplywa na nasze bezpieczenstwo. Sa tez czynniki atmosferczne. Jednak czynniki subiektywne, zalezne od narciarzy sa głowną przyczyna wystapowania kontuzji. O bezpieczeństwo w pierwszej kolejnosci musi dbac sami. Dbajac o bezpieczenstwo własne dbasz o bezpieczenstwo innych. Witam
    Bardzo dziwne zdania i jednocześnie prawdziwe zdania. Z jednej strony zagrożenie stawarzaja mniej sprawni z drugiej bardziej i dokładnie tak jest. Jeżeli ktos nie myśli, nie potrafi (albo mu się nie chce) przewidywać to nie powinien jeździc na nartach.
    Narciarstwo jest jak jazda samochodem. Ktoś kto umie jeździć ma doświadczenie, zna swoje możliwości, jest skoncentrowany, zdaje sobie sprawę ze wszystkich zagrożeń a przede wszystkim mysli - możę jechac i 250 na godzine i jest mniej niebezpieczny od tego kto jeździ wolno ale nie mysli.
    Jazda na nartach jest bardzo podobna do jazdy samochodem i nie zawsze Ci co jadą szybciej są zagrożeniem. Prawdziwym zagrożeniem sa Ci co nie myslą!!!
    Pozdrawiam
    Reasumując, najbardziej sprawnym organem naszego ciała powinien być nasz mózg:). Tutaj wszytsko się zaczyna....i kończy.

    Reasumując, najbardziej sprawnym organem naszego ciała powinien być nasz mózg:). Tutaj wszytsko się zaczyna....i kończy. Witam
    Tak jak zresztą zawsze powinnismy na ten organ stawiać i o niego dbać. Zwróć uwagę, że doskonali sportowcy są często ludxmi nie tyle wybitnie ruchowo uzdolnionymi ile wyjatkowo zdeterminowanymi celem, potrafiącymi zmusic sie do katorżniczych treningów i wielu wyrzeczeń.
    Pozdrawiam

    Witam
    Tak jak zresztą zawsze powinnismy na ten organ stawiać i o niego dbać. Zwróć uwagę, że doskonali sportowcy są często ludxmi nie tyle wybitnie ruchowo uzdolnionymi ile wyjatkowo zdeterminowanymi celem, potrafiącymi zmusic sie do katorżniczych treningów i wielu wyrzeczeń.
    Pozdrawiam

    Zgadza się, dlatego czasem jak słyszę, że sportowiec to nic innego jak kupa mięśni i zero intelektu...Łagodnie rzecz ujmując-niesprawiedliwy osąd. Ale niestety, często słychać takie opinie.
    Najlepszym przykładem jest Robert Korzeniowski...niby tylko sobie "chodzi"...A facet naprawdę bardzo mądry, i co najbardziej mi w nim imponuje oprócz wyników sportowych to to, że zna kilka języków... Rzecz w obecnych czasach bezcenna.

    ...a sprawnośc fizyczna jest częścia naszego zdrowia tak zreszta jak i sprawność psychiczna...,więc warto być sprawnym,warto znać granice,ale zachęcam do ich przekraczania, bo ciekawiej... ...taki współczesny "kalos kagathos"-czyli ZŁOTY środek, który preferowali już starożytni...
    p.s.
    ...a z tym przekraczaniem-też mówią: jeśli nie przekroczysz to nie zrozumiesz co to umiar;)
    ...chciałbym Ci aniolkus odpowiedzieć...trochę przewrotnie...
    ...z siedzeniem na krześle, jazdą samochodem, wyjściem do kina, czy podniesieniem kufla …większość sobie poradzi nawet jeśli sprawność fizyczną mieć będzie mierną…Natomiast, ci wszyscy maniacy, którym ciągle mało …nienasyceni życiem, wspinający się, zjeżdżający skądś, włażący gdzieś…,dla których wrażenia są cennym elementem życia – ci właśnie narażeni są na sińce, kontuzje, utratę zdrowia…i jeśli chcesz wiedzieć czy sprawność fizyczna ma wpływ na kontuzje, to myśle , że ma, że często jest ich przyczyną, bo często szukamy guza by tę sprawność zweryfikować, by się sprawdzić, i jeśli chcesz wiedzieć czy warto ?…to Ci odpowiem, że warto bo inaczej nie warto…
    Witam
    Zapominasz skiman o tym w jakich czasch żyjemy. Przecież nie zawsze ma się możliwość korzystania z mozliwości uprawiania popularnej dyscypliny sporu w odpowiedni sposób. Nie mozna wspinac się bez kasku. Nie mozna bez kasku, ochraniaczy na kolana i najlepiej żółwika jeździć na rowerze. Do tego dochodzi tzw. profesjonalizm ubioru. Przecież nie pojedziesz na rowerze w T-szercie i bawełnianych gaciach. Są specjalistyczne sklepy gdzie możesz się zaopatrzyc we wszystko co Ci jest potrzebne by móc byc uznanym przez bliźnich za prawdziwego sportowca.
    Na wrazenia i sińce narażają się szaleńcy porównywalni z kierowcami którzy przekraczają predkość, ludzie nie myslący racjonalnie i nie przygotowani w wiekszości właściwie - nie mający wszystkich niezbednych gadżetów.
    Oczywiście masz rację sprawność fizyczna jest przyczyna urazów bo nie ona jest ważna ale odpowiednia ochrona przed urazami, która teraz jest powszechnie dostepna.
    Pozdrawiam Mituś

    Witam
    ... Są specjalistyczne sklepy gdzie możesz się zaopatrzyc we wszystko co Ci jest potrzebne by móc byc uznanym przez bliźnich za prawdziwego sportowca.
    Na wrazenia i sińce narażają się szaleńcy porównywalni z kierowcami którzy przekraczają predkość, ludzie nie myslący racjonalnie i nie przygotowani w wiekszości właściwie - nie mający wszystkich niezbednych gadżetów.
    Oczywiście masz rację sprawność fizyczna jest przyczyna urazów bo nie ona jest ważna ale odpowiednia ochrona przed urazami, która teraz jest powszechnie dostepna.
    Pozdrawiam Mituś
    i jeszcze Cię Zacytuję:
    "...potrzebne by móc byc uznanym przez bliźnich za prawdziwego sportowca."

    …i często taki „prawdziwy” sportowiec stoi w tych specjalnych gaciach jakby ….narobił…
    ...a bielizna,”gadżety” są elementem drugorzędnym bo sport to pasja, i gdybym nie miał bielizny i kasku i tych „gadżetów” to miałbym siedzieć na krawężniku i co?-płakać?
    …ja nie jestem szaleńcem, choć po ostatnim locie przez kierownicę sińca mam jak arbuz…
    …a skutecznej ochrony przed urazami nie ma…no chyba, że...trumna…
    Pozdr.
    Witam
    NIE!!! Tylko poprawnie ubrany sportowiec może sport uprawiać. [I]naczej to zaprzeczenie idei sportu. Tym bardziej teraz gdy bogato reklamowane są wszystkie mozliwe i niemożliwe elementy wyposażenia każdego sportowca.
    Tylko poprawny ubiór i dobrze dobrane gadżety umozliwią Ci uprawianie sportu!!!
    Pozdrawiam

    Witam
    NIE!!! Tylko poprawnie ubrany sportowiec może sport uprawiać. [I]naczej to zaprzeczenie idei sportu. Tym bardziej teraz gdy bogato reklamowane są wszystkie mozliwe i niemożliwe elementy wyposażenia każdego sportowca.
    Tylko poprawny ubiór i dobrze dobrane gadżety umozliwią Ci uprawianie sportu!!!
    Pozdrawiam
    Mitek, masz na myśli wyczynowe uprawianie sportu, czy uprawianie sportu w ogóle?
    Bo jeśli mówisz wyczynowcach to ok, ale jeśli rozmawiamy o uprawianiu sportu dla przyjemności i tak po prostu, jak robi to znaczna większość, to powiedz mi, gdzie się ta "poprawność ubioru" zaczyna?

    Bo chyba nie chcesz powiedzieć, że nie mogę sobie poszaleć na rowerze ubrana w Tshirta i bawełniane gacie:confused: albo że wtedy to już nie będzie sport, tylko... no właśnie, tylko co?
    [czy warto ?…to Ci odpowiem, że warto bo inaczej nie warto…[/QUOTE]

    mysle ze to wloze w zlote cytaty.......

    zawsze odwieczne pytanie co pompuje adrenaline: sa ludzie ktorzy moga zyc bez niej ( i daj im boze spokoj) a sa tacy co jej potrzebuja....... w takiej czy innej postaci. co do ochrony przed urazem to bym uszeregowal tak
    1/ mozg/zdrowy rozsadek = common sens
    2/ sprawnosc PSYCHICZNA i fizyczna
    3/ na koncu odpowiedni sprzet i gadzety "ochronne"

    ja czesto jezdze na rowerze w t-shirt i NIGDY nie przekonalem sie do butow z clips, ale kask mam zawsze. i nie obchodzi mnie czy moje gacie maja wkladke amortuzujaca czy nie...
    Trzeba rozgraniczyć dwie sprawy:
    Sport rekreacyjny, który jest uprawiany przez większość ludzi i jest po prostu formą czynnego spędzenia wolnego czasu...I tutaj profesjonalny ekwipunek nie jest konieczny (mogą być bawełniane gacie:D );
    oraz sport wyczynowy, zawodowy, którego celem jest osiąganie jak najlepszych wyników poprzez wielkie wyrzeczenia i poświęcenia. W tym drugim przypadku liczy się wszystko:najbardziej zaawansowany technologicznie ubiór i sprzęt po system szkoleń i niemalże całkowite podporządkowanie życia wybranej dyscyplinie...

    Ja osobiście należę do pierwszej grupy. Mimo iż nie posiadam specjalnego ubioru to myślę (i mam nadzieję), że nie dyskwalifikuje mnie to jako sportowca rekreacyjnego:)

    Witam
    Zapominasz skiman o tym w jakich czasch żyjemy.... Przecież nie pojedziesz na rowerze w T-szercie i bawełnianych gaciach. Są specjalistyczne sklepy gdzie możesz się zaopatrzyc we wszystko co Ci jest potrzebne by móc byc uznanym przez bliźnich za prawdziwego sportowca.
    Pozdrawiam Mituś
    Witam
    …i kiedy już nabędę te wszystkie rzeczy i stanę oczekując tego uznania to czy uznany zostanę prawdziwym sportowcem?...często widzę kompletnie doposażonych i zabezpieczonych …ale oni bliżej do klauna niż do sportowca mają…
    Kiedyś w kwietniu na nartach w Bormio widziałem narciarzy tylko w butach i gaciach a jeżdżących zdecydowanie lepiej i …weselej od tych ubranych…
    …a i obserwując bratanka, który życzoną Konę ujeżdża jak mustanga, na oklep to myślę, że nie ma takiej ilości sprzętu, po włożeniu którego mógłbym robić to samo…a chciałbym…
    ...a na rowerze mógłbym pojechać i w ...niczym...
    ...i tylko nurkując czy skacząc ze spadochronem zadbałbym o sprzęt...
    Pozdr.
    A ja tam nie czuję, że uprawiam sport rekreacyjny w sensie narciarskim lub rowerowym... jeżdzę bo lubię :)

    I jeszcze marzy mi się, aby kiedyś wsiąść na rowerek typowo damski, z koszykiem, z kwiatami w tymże, przywdziać sukienkę kolorową, słomiany kapelutek na włos rozpuszczony (niech sobie powiewa na wietrze) i tak wypuścić się w miasto, na pole mokotowskie chociażby, aby tam z przyjaciółmi na trawie popiknikować... :D
    Na Marszałkowską najlepiej.

    ...

    I jeszcze marzy mi się, aby kiedyś wsiąść na rowerek typowo damski, z koszykiem, z kwiatami w tymże, przywdziać sukienkę kolorową, słomiany kapelutek na włos rozpuszczony (niech sobie powiewa na wietrze) i tak wypuścić się w miasto, na pole mokotowskie chociażby, aby tam z przyjaciółmi na trawie popiknikować... :D
    Witaj
    ...wsiądź, namaluj obrazek taki...
    Pozdr.-a.
    [QUOTE=Mitek;147404]Witam
    NIE!!! Tylko poprawnie ubrany sportowiec może sport uprawiać. [I]naczej to zaprzeczenie idei sportu. Tym bardziej teraz gdy bogato reklamowane są wszystkie mozliwe i niemożliwe elementy wyposażenia każdego sportowca.
    Tylko poprawny ubiór i dobrze dobrane gadżety umozliwią Ci uprawianie sportu!!!
    Pozdrawiam[/QUOTE]

    Mituś, o mammmamija, czy Ty jesteś twarzą jakiejś ważnej firmy?Bo wyrecytowałeś tekst iście reklamowy?:confused::rolleyes:
    Ja widywałam na stokach i żaglach takich odfasonowanych wg. trendów, tylko nie bardzo umieli sobie z tymi zabawkami poradzić.:eek:
    Kurczak, do powiewnej sukienki na rower ubrałabym jeszcze lakierki i białe skarpeteczki....
    Cześć!
    Mitek ma opinię człowieka tak poważnego, że jak raz sobie jaja robi, to część z nas wzięła to na serio. :D:D:D
    Ale mam ubaw!
    Pozdrawiam.
    Tadek.

    Cześć!
    Mitek ma opinię człowieka tak poważnego, że jak raz sobie jaja robi, to część z nas wzięła to na serio. :D:D:D
    Ale mam ubaw!
    Pozdrawiam.
    Tadek.

    No też mi się wydaje, że chyba troszkę się zabawił:D Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...Zaraz się zrobiła mega dyskusja...od razu żywiej:)

    Kurczak, do powiewnej sukienki na rower ubrałabym jeszcze lakierki i białe skarpeteczki.... Myślałam raczej o sandałkach w jakimś gustownym kolorze, ale lakierki to też niezły pomysł - może trafię na jakimś bazarku :D

    Myślałam raczej o sandałkach w jakimś gustownym kolorze, ale lakierki to też niezły pomysł - może trafię na jakimś bazarku :D kurczaku, lakierki??? Czy Ty sobie wyobrażasz, jak nieestetycznie będzie z nich słoma wystawała? :eek:

    :p :p :rolleyes:
    Wracając do tematu:moja kobieta mówi że jeżeli chodzi o sprawność, to lipa u mnie.

    Wracając do tematu:moja kobieta mówi że jeżeli chodzi o sprawność, to lipa u mnie. ...

    nie wierzę...napewno nie jest tak źle...:p

    (ciekawe co zrobi moderator z niektórymi postami nie na temat...)
    Prominentom zostawi tradycyjnie.Choć mnie to ......

    A z drugiej strony to jest tez powód do radości.Bo kobieta mówi że:im mniejsza sprawność,tym mniejsza urazowość.Tak mi powiedziała wieczorem wczoraj.I cała wasza teoria bierze w łeb.
    Red72 a tak naprawde to w czym jestes tak malo sprawny?? Po czesci zgadzam sie z Twoja kobieta ..im mniejsza sprawnosc, tym mniejsza urazowowsc... a gdzie przyjemnosc??

    Wracając do tematu:moja kobieta mówi że jeżeli chodzi o sprawność, to lipa u mnie. sorry: to juz TWOJ PRYWATNY problem...........

    Red72 a tak naprawde to w czym jestes tak malo sprawny?? Po czesci zgadzam sie z Twoja kobieta ..im mniejsza sprawnosc, tym mniejsza urazowowsc... a gdzie przyjemnosc?? Jak to gdzie?A piwo,a kumple,a fajki,a koszykówka??

    ps.
    panie kovalu,po to jest forum ,by sobie pomagać.A nie zlewać ludzkie problemy.

    sorry: to juz TWOJ PRYWATNY problem........... soułry , lecz to nie do końca PRYWATNY problem......... nie wiemy kim jest Dziewczyna Reda :) .

    soułry , lecz to nie do końca PRYWATNY problem......... nie wiemy kim jest Dziewczyna Reda :) . niepotrzebnie to napisalem
    zycze red'owi i jego dziewczynie jak najlepiej.......

    Cześć!
    Mitek ma opinię człowieka tak poważnego, że jak raz sobie jaja robi, to część z nas wzięła to na serio. :D:D:D
    Ale mam ubaw!
    Pozdrawiam.
    Tadek.
    Witam
    No właśnie. Ostatnio często mam takie wrażenie, że jest odwrotnie niż piszecie, że ważniejsze są te wszystkie gadżety a sam ruch sie nie liczy.
    To troche tak jak z samochodami. Ostatnio widziałem Landrowera - nową Dyskotekę. Gośc miał wszystko do rajdów przeprawowych - snorkel, bagaznik dachowy, wyciagarkam w kolorze srebrnym chromowane, do tego typowo szosowe orurowanie? oraz 20 calowe alufelgi z oponami chyba wysokości chyba 40. Wyglądało to po prostu prześmiesznie ale i żałośnie.
    Pozdrawiam

    Witam
    No właśnie. Ostatnio często mam takie wrażenie, że jest odwrotnie niż piszecie, że ważniejsze są te wszystkie gadżety a sam ruch sie nie liczy.
    To troche tak jak z samochodami. Ostatnio widziałem Landrowera - nową Dyskotekę. Gośc miał wszystko do rajdów przeprawowych - snorkel, bagaznik dachowy, wyciagarkam w kolorze srebrnym chromowane, do tego typowo szosowe orurowanie? oraz 20 calowe alufelgi z oponami chyba wysokości chyba 40. Wyglądało to po prostu prześmiesznie ale i żałośnie.
    Pozdrawiam
    Witam
    ...gadżety ważniejsze...?-nikt z nas /poza Tobą/ tego nie twierdził...
    ...raczej swoboda i radość była ważniejsza...

    /a moja dyskoteka jest goła i kola ma tylko 16"/
    Pozdr.

    Witam
    ...gadżety ważniejsze...?-nikt z nas /poza Tobą/ tego nie twierdził...
    ...raczej swoboda i radość była ważniejsza...

    /a moja dyskoteka jest goła i kola ma tylko 16"/
    Pozdr.
    Skimanku
    Przecież piszę:"...że jest odwrotnie niż piszecie, że ważniejsze są te wszystkie gadżety a sam ruch sie nie liczy..."
    Ja pozwoliłem sobie na małą prowokacyjkę.;)
    Pozdrawiam

    Skimanku
    Przecież piszę:"...że jest odwrotnie niż piszecie, że ważniejsze są te wszystkie gadżety a sam ruch sie nie liczy..."
    Ja pozwoliłem sobie na małą prowokacyjkę.;)
    Pozdrawiam
    wszystko pięknie,...tylko czemu"skimanku"-Mitku-mospanku?

    /na nic wiecej nie mogę sobie pozwolić, bo okno malutkie a urlop od jutra.../
    Witam
    "...protekcjonalnie..." - chyba lekka nadinterpretacja moich zamierzeń, to przeciez miał być objaw sympatii.
    Pozdarwiam

    Witam
    No właśnie. Ostatnio często mam takie wrażenie, że jest odwrotnie niż piszecie, że ważniejsze są te wszystkie gadżety a sam ruch sie nie liczy.
    To troche tak jak z samochodami. Ostatnio widziałem Landrowera - nową Dyskotekę. Gośc miał wszystko do rajdów przeprawowych - snorkel, bagaznik dachowy, wyciagarkam w kolorze srebrnym chromowane, do tego typowo szosowe orurowanie? oraz 20 calowe alufelgi z oponami chyba wysokości chyba 40. Wyglądało to po prostu prześmiesznie ale i żałośnie.
    Pozdrawiam
    mitek; to mozna zinterpretowac zupelnie inaczej: mysle ze polacy sa b wrazliwi na przejaskrawienia, ale;
    1/ moze facetowi daje zadowolenie to ze sobie taka fure sprawil
    2/ lepiej (dla jego zony) ze ma zabawke w formie samochodu niz np nowa girlfriend
    3/ facet, od razu jak spojrzy na swoje cacko, od rana ma naplyw endorfin = czyli np szansa ze bedzie chamski na drodze maleje = zysk dla ciebie jako uzytkownika tej samej drogi itp/itd

    juz to kiedys bylo dyskutowane ale przypomne;
    nie jest zbrodnia wydawanie pieniedzy na dobry sprzet
    osobiscie znam wielu doskonalych narciarzy/amatorow ubranych w cacka
    nie jest tak ze ktos kto jest wystrzalowo ubrany od razu musi byc posadzony o szpan i brak umiejetnosci
    nikt nie wroci (kto jest normalny) do jazdy na nartach w ortalionie i bawelnie

    tak ze ogolne podsumowanie; pozory czasem myla!!!!!!!!!!!!!1

    o cholera ale dalem czadu.................

    mitek; to mozna zinterpretowac zupelnie inaczej: mysle ze polacy sa b wrazliwi na przejaskrawienia, ale;
    1/ moze facetowi daje zadowolenie to ze sobie taka fure sprawil
    2/ lepiej (dla jego zony) ze ma zabawke w formie samochodu niz np nowa girlfriend
    3/ facet, od razu jak spojrzy na swoje cacko, od rana ma naplyw endorfin = czyli np szansa ze bedzie chamski na drodze maleje = zysk dla ciebie jako uzytkownika tej samej drogi itp/itd

    juz to kiedys bylo dyskutowane ale przypomne;
    nie jest zbrodnia wydawanie pieniedzy na dobry sprzet
    osobiscie znam wielu doskonalych narciarzy/amatorow ubranych w cacka
    nie jest tak ze ktos kto jest wystrzalowo ubrany od razu musi byc posadzony o szpan i brak umiejetnosci
    nikt nie wroci (kto jest normalny) do jazdy na nartach w ortalionie i bawelnie

    tak ze ogolne podsumowanie; pozory czasem myla!!!!!!!!!!!!!1

    o cholera ale dalem czadu.................
    Witam
    Janku przykład z samochodem miał raczej unaocznić bezsensowność gadżeciarstwa. Przecież jak ktoś chce miec fajne sportowe auto żeby zadawać szpanu na ulicach to może sobie kupic porsche. Pieniądze te same prestiż większy i nikt nie posądzi Cię o zwykłą głupotę. Nie przepadam za gadzeciarzami ale gdy ktos dobiera osprzęt ze znajomością i wyczuciem to mozna byc jedynie lekko zazdrosnym. Gdy ktoś nattomiast poprzez gadżety zaprzecza idei, którą sam wymyslił to jest po prostu głupkiem albo prowokatorem. Takie jest moje zdanie.
    Pozdrawiam

    Witam
    Janku przykład z samochodem miał raczej unaocznić bezsensowność gadżeciarstwa. Przecież jak ktoś chce miec fajne sportowe auto żeby zadawać szpanu na ulicach to może sobie kupic porsche. Pieniądze te same prestiż większy i nikt nie posądzi Cię o zwykłą głupotę. Nie przepadam za gadzeciarzami ale gdy ktos dobiera osprzęt ze znajomością i wyczuciem to mozna byc jedynie lekko zazdrosnym. Gdy ktoś nattomiast poprzez gadżety zaprzecza idei, którą sam wymyslił to jest po prostu głupkiem albo prowokatorem. Takie jest moje zdanie.
    Pozdrawiam
    nie wiem na czym polega wyzszosc szpanowania w porsche vs land rover i jest mi to obojetne.......... nie obchodzi mnie to i nigdy bym nie wydal tyle pieniedzy na kupe zlomu.

    ale nie wiem natomiast na czym polega wyjatkowowsc "orurowania szosowego" vs (w domysle) "orurowania pozaszosowego". poza tym nie widze w tym nic zlego ze facet na jazde szosowa zaklada kapcie o profilu 40. niewykluczone ze jak sie wybiera w teren, po prostu zmienia kola na rzezbe terenowa. sam wiesz ze niski profil=-wieksza precyzja jazdy (po szosiie).......

    pisze to nie zeby gogokolwiek przekonac ale po to zeby naswietlic nieco inny punkt widzenia


    oj panowie, im głebiej w las tym wiecej drzew....wydaje mi sie ze ten temat co niektorzy wzieli za bardzo na powaznie..... troszke luzu i bedzie git .
    Ja powiem tak....... ze nie szata zdobi czlowieka.

    Pozdrawiam
    tak a pro po: przypominam temat tego watku...mialo byc o sprawnosci fizycznej w aspekcie bezpieczenstwa.............
    Witam
    Nie chciałem ciągnąć tematu ale Mój post z pokajaniem sie gdzieś się zawieruszył.
    Kupowanie niskiego profilu do terenówki ma taki sam sens jak kupowanie kół od traktora do samochodu sportowego. Ale to tylko moje zdanie.
    Powracając do tematu:
    Sprawnośc fizyczna i dobra kondycja to podstawa w narciarstwie i nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo ale po prostu o przyjemność. Ktos kto po roku za biurkiem jedzie na narty bez żadnego przygotowania nie tylko zwieksza wielokrotnie prawdopodobieństwo urazu ale też bedzie sie po prostu szybciej meczył, dłużej aklimatyzował i wykorzysta, zazwyczaj krótki czas wyjazdu pewnie w jednej trzeciej a może i to nie. I tu raczej nie ma tzw. aryfy ulgowej - to znaczy, że ktos "jeździ tylko dla przyjemności" albo "tylko po płaskich trasach". W brew pozorom bardzo poważne skręceniowe urazy kończyn powstają właśnie przy powolnych ruchach kiedy wiązanie z założenia przystosowane do gwałtownie przłożonej siły po prostu nie zadziała.
    Tak, że dbajmy o siebie!!:)
    Pozdrawiam

    Witam
    Nie chciałem ciągnąć tematu ale Mój post z pokajaniem sie gdzieś się zawieruszył.
    Kupowanie niskiego profilu do terenówki ma taki sam sens jak kupowanie kół od traktora do samochodu sportowego. Ale to tylko moje zdanie.
    Powracając do tematu:
    Sprawnośc fizyczna i dobra kondycja to podstawa w narciarstwie i nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo ale po prostu o przyjemność. Ktos kto po roku za biurkiem jedzie na narty bez żadnego przygotowania nie tylko zwieksza wielokrotnie prawdopodobieństwo urazu ale też bedzie sie po prostu szybciej meczył, dłużej aklimatyzował i wykorzysta, zazwyczaj krótki czas wyjazdu pewnie w jednej trzeciej a może i to nie. I tu raczej nie ma tzw. aryfy ulgowej - to znaczy, że ktos "jeździ tylko dla przyjemności" albo "tylko po płaskich trasach". W brew pozorom bardzo poważne skręceniowe urazy kończyn powstają właśnie przy powolnych ruchach kiedy wiązanie z założenia przystosowane do gwałtownie przłożonej siły po prostu nie zadziała.
    Tak, że dbajmy o siebie!!:)
    Pozdrawiam
    Witam!
    "Sprawność fizyczna a urazowość" , brzmi mi nieco jak ,retoryczne pytanie,"czy być sprawnym fizycznie ,czy nie ?" . Czy to będzie narciarstwo,pływanie,kolarstwo czy codzienne życie - sprawność fizyczna,myślę iż konsekwencją jest jakotaka:) umysłowa - staje się podstawą ,do aktywnego i "bezpiecznego":) funkcjonowania.Tym bardziej,w przypadku uprawiania jakiegokolwiek sportu (kwestia rekreacyjności,także ma ogromne znaczenie - w wielu przypadkach,trudno ją raczej odróżnić,od profesjonalnego np.kolarstwo górskie czy szosowe). Należy być sprawnym,szczupłym i świadomym zagrożeń,wynikających z "osobliwych" przeciążeń,jakie nasz organizm , musi ponosić .
    Brak tej świadomości,w połączeniu z zaniedbaniem fizycznym,naprawdę może być przyczynkiem,do poważnej kontuzji.(Mówiąc delikatnie:o ).

    Cytując,"tak,że dbajmy o siebie" .

    Pozdrawiam.

    Należy być sprawnym,szczupłym

    Pozdrawiam.
    Masz rację Marcinie,niestety nie wszystkim udaje się być szczupłym mimo wielu wyrzeczeń ale mam sporo znajomych którzy na pewno nie zaliczają się do "szczuplaków" a ich sprawność fizyczna jest naprawdę dobra,mimo wszystko jestem za szczupłą sylwetką :)
    W związku ze zbliżającym się remontem w moim starym mieszkaniu i porządkowaniem rzeczy, które już dawno uporządkowane zostać powinny - znalazłam stare zdjęcia...
    Dziesięc lat temu byłam szczupła (aż miło popatrzeć ;) )... teraz już się za taką uważać - nie uważam. I choć dla tych co mnie znają może wydawać się, że to co piszę jest kurczaczą kokieterią, to wiem ja swoje - mam porównanie :p. Sprawność fizyczna jest nie najgorsza... jednak fajki i pędzący pesel robią swoje. Dobrze, że na nartach jeździmy okutani i jeszcze parę miesięcy zostało do sezonu... mam szansę nadrobić i olśnić...
    Do zobaczenia więc na stoku - będę szczupła i sprawna :D

    W związku ze zbliżającym się remontem w moim starym mieszkaniu i porządkowaniem rzeczy, które już dawno uporządkowane zostać powinny - znalazłam stare zdjęcia...
    Dziesięc lat temu byłam szczupła (aż miło popatrzeć ;) )... teraz już się za taką uważać - nie uważam. I choć dla tych co mnie znają może wydawać się, że to co piszę jest kurczaczą kokieterią, to wiem ja swoje - mam porównanie :p. Sprawność fizyczna jest nie najgorsza... jednak fajki i pędzący pesel robią swoje. Dobrze, że na nartach jeździmy okutani i jeszcze parę miesięcy zostało do sezonu... mam szansę nadrobić i olśnić...
    Do zobaczenia więc na stoku - będę szczupła i sprawna :D
    Witam
    Zapewniam Cie Kurczaczku, że Twoja nieszczupłość jest olśniewająca a fajki mozna rzucić z dnia na dzień.
    Pozdrawiam i zycze szybkiej decyzji
    Drogi Kurczaczku!
    To co piszesz z całą pewnością jest kurczaczkową kokieterią. Widziałem więc wiem. Wniosek z tego taki, że 10 lat temu nie byłaś szczupła tylko bardzo szczupła, żeby nie napisać chuda. :D
    Okazuje się, że temat "Ile w talii 65, 75 czy 85" jest bardzo uniwersalny :D:D
    Pozdrawiam Cię serdecznie i popieram Mitka w kwestii fajek.
    Tadek.

    PS.
    Tekst Mitka "Twoja nieszczupłość jest olśniewająca", zasługuje na nagrodę Srebrnych Ust. :p
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne