zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsmsownia.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Na pewno każdy z Was słyszał o Volantach. Korzstając z okazji chciłałem poznać Waszą opinię na ich temat, może ktoś z Was jeździł, może ktoś nawet ma? W sezonie 2004/05 pojawiły się one w Zakopcu w sklepach - model Matchete bodajże. O mały włos kupiłbym je, ale narzeczcona mi to z głowy wybiła, bo sezon wcześniej strzeliłem sobie Vipery... Ok - do tematu - nie będąc pewnym ich jakości zaczepiałem w Zakopanem każdego, kto wyglądał na zorientowanego. Opinie były różne - od umiarkowanego optymizmu (kolo w sklepie "Bzyk") po peany pochwalne ku czci, że sprzęt absolutnie bijący na głowę wszelkie europejskie konstrukcje (instruktor spod Nosala). W końcu wymiękłem i nie kupiłem. Może ktoś z Was ma uczciwą opinię na temat?
Słyszałem o nich że niesamowicie trzymają na lodzie,chyba dwa lata temu w makro wystawiona byla ich kolekcja,nawet w niezłej cenie;)
NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE VOLANTY W ZYCIU STARY!!!!!!! OPANUJ SIE oprucz ceny nie ma w nich nic dobrego, mimoz za volant nalezy do atomica to nic z nich nie maja sa tragiczne i gwarantuje ci ze nie bedziesz z nich zadowoloony, co z tego ze sa ladne i tanie jak sa chujoweeeeeeeeee
qaz- kazda trzyma na lodzi jak sie ma dobrze naostrzone krawedzie i co wazniejsze dobra technike, jak nie masz techiniki to nawet komorki nie beda sie trzymac na lodzie.... VOLANT Prawie jak narty, Prawie robie wielka roznice:D
kazdy kogo znam ktory mial volanty szybciej je sprzedali nie kupili
konfabulacja i wcalenie nie sa slynne
Ha! No właśnie! Ale sam Shawn McCoungey czy jak się ten XXX nazywa jeździ na nich... No i pytanie: co było PRZED przejęciem przez Atomica... No, ale Kolzlow - liczę się z opinią...
Pierwsz slysze zeby na nich jezdzil....
Nic więcej na ten temat nie powiem,nieraz nie warto powtarzać:p
Słyszałem coś o tych Volantach. Cena atrakcyjna, wygląd nie atrakcyjny, opinie: mając do wyboru te i jakiekolwiek inne, zawsze doradzano mi inne...
Kozlow widze, że się wkurzyłeś, że ktoś twierdzi, że to są dobre nartki, świadczą o tym 3 posty 1 pod 2:D
P.S. Narazie nie polecam tych nart, może kiedyś się jakoś rozwiną. Póki co radze dołożyć troche kasy i kupić testowe, lekko używane Atomic-i.
?? oj qaz:) dlaczego?
Pierwsz slysze zeby na nich jezdzil....
Kozlow, ty czytaj posty, a nie ich sluchaj... Chyba, ze czytasz na glos... Ja mam podobnie tylko na odwrot - jak chce cos powiedziec, to w glowie widze literki, ukladam je w zdania, a pozniej to czytam...
dobrze chemiku zawsze slucham starszych:D
w tym wypadku czytam:P
Kozlow, ty czytaj posty, a nie ich sluchaj... Chyba, ze czytasz na glos... Ja mam podobnie tylko na odwrot - jak chce cos powiedziec, to w glowie widze literki, ukladam je w zdania, a pozniej to czytam...
Znowu off, więc nie mogę sobie odmówić: :D :D :D :D
Żeby nie było: tu troche komentarzy: http://www.skionline.pl/sprzet/index...y&id_newsa=450
w tym wypadku czytam:P
drobna sugestia! NIE ROZBIJAJMY JEDNOZDANIOWEJ INFORMACJI NA KILKA POSTÓW! To tylko wprowadza bałagan. Lepiej napisać mniej postów, a dłuższe, zwłaszcza, że jest to jedna myśl, pisana w tej samej minucie. Wszystkim wtedy łatwiej będzie coś odnaleźć. Nie chodzi o to, żeby nabić sobie jak najwięcej postów! kozlow - 3 wiadomości takie jak napisałeś po 15-tej zajmują więcej miejsca niż jedna 30-wersowa.
chemik-u mam prośbę, skasuj tą wiadomość, którą teraz napisałem, gdy dotrze ona do zainteresowanych...
mam nadzieje, że nikt się nie obraził:) pozdrawiam
Wybacz ponioslo mnie :) to sie wiecej nie powtorzy
Ja bym ich nie kupił z bardzo prozaicznej przyczyny, mają "wieśniacki" designe :D
Okej, Panie i Panowie - pax pax pax!!!!
Posty w linku, zapodanym przez TegoObcego przekonały mnie do lipności Volantów - ALE TYCH produkowanych na rynek europejski. Pozostaje pewien problem, może go rozwiążemy - w momencie, gdy pojawiły się Volanty na rynku polskim, były one w długościach europejskich (cm, okrągłe liczby - nie pamiętam dokładnie). Jako że byłem bardzo napalony na zakup, zacząłem szukać - na Gubałówce był plakat reklamujący Volanty. I numer telefonu:D Zadzwoniłem do kolesia w Łodzi - byłego przedstawiciela. Po krótkim nakreśleniu sytuacji, koleś opisał mi, jak to został wych...any z rynku. Jak pamiętam, stwierdził, że Volanty, które są produkowane JUŻ przez atomica, są faktycznie chuchowe, ale są (były) dostępne na rynku VOLANTY made in USA, które można było poznać po długości w calach, albo "nieokrągłej" (capishi?) i napisach, które nie są naklejane, tylko wybijane. Tak jak z Levisami - made in USA - mam od 20 lat i są nie do zaj...ania, a te produkowane u mnie w Płocku na bazie tureckiego dżinsu, drą się po minucie.
W każdym razie - ustawiłem się z kolesiem, że przyjadę do niego do Łodzi, by dokonać zakupu "hamerykańskich" maczet. Nie pojechałem, co może było dobre. Ale do dziś się zastanawiam, czy koleś chciał po prostu sprzedać ostatnie pary ze swojej dostawy czy był prawdziwym maniakiem i to, co mówił, było prawdą.
Aha - co do tego Pana, jeżdżącego na Volantach - nie mówcie, że go nie znacie!!! Nie wiem jak się pisze jego nazwisko, fonetycznie - SZON MAKKANKI - wystarczy włączyć extreme tv, zaraz go widać, jak skacze w przepaść...
SZON MAKKANKI - wystarczy włączyć extreme tv, zaraz go widać, jak skacze w przepaść...
:) mam nadzieje, że to nie jakaś retransmisja samobójstwa:D ;)
...na poważnie, to ten pan chyba jest SKITOUROWCEM:confused: (może właśnie Volant specjalizuje się w takim typie nart)
Ten pan jest mega psycholem, robi rzeczy, o których ja boję się pomyśleć, jako szczawik ścigał się w zawodach, ale "to nie było to", więc przerzucił się na coś bardziej wymagającego, czyli spadanie z pionowych ścian i odbijanie się od skał. Jest raczej typem hamerykańskiego dowcipnisia, który pije zupę nosem, więc niektórzy oceniają go przez pryzmat jego pozastokowej głupoty w stylu jackassa (a jak wiadomo do narciarstwa trzeba podczłapać na kolanach, z gardłem pełnym typowej angielskiej flegmy;) ). Trzeba mu jednak oddać, że dzięki niemu wiele osób może zakochać się w narciarstwie bardziej angażującym waszego anioła stróża w opiekę nad wami podczas jazdy. Aha - Szon nigdy nie płakał. Oprócz jednego razu, gdy jako dziecko, przez przypadek, nasikał sobie na narty:) Polecam filmy na EXtv - w sezonie zimowym lecą co drugi dzień - jeśli zobaczycie kolesia najpierw napierającego po pionowej ścianie a potem zjeżdżającego na golasa po schodach przy ośrodku w Aspen - to właśnie jest Szon:)
Aha2 - z filmu wynika, że Szon zaczął jeździć jako jeden z pierwszych na krótszych taliowanych nartach, pomimo tego, że koledzy śmiali się, że to sprzęt dla pedałów.
Tu se mozecie poczytac o Szonie Makkonki:
http://rekreacja.interia.pl/snieg/na...ykul?aid=21596
żeby było smieszniej znalazłem to szukając materiałów do nauki jazdy na nartach dzieci ...
"To typ twardziela, który płakał trzy razy w życiu. Pierwszy raz gdy miał 5 lat i obsikał sobie narty. Bał się, że zżółkną i wszyscy się będą śmiać. "
kurna idealny wzór dla mojego syna
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|