zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planna-weaslay.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Czesc,
Stoje wlasnie przed wyborem nowych (drugich) nart do mojej kolekcji. Jak widac po temacie szukam slalomki przy wymiarach 187 cm wzrostu/75 kg wagi. Moje umiejetnosci oceniam na 8. Poszukiwania zawezilem do 3 modeli: SL 9 06/07 + Neox 310 dl. 160 cm. Wiem ze taniej kupie zeszly sezon, ale zwyczajnie wole nowsze (jakby trzeba bylo sprzedac). Dobermann SL Pro XBS Alu 05/06 + N0312Ti dl. 155 Wiem ze krotkie, ale wyjezdzilem na testach cala kolekcje dynastara i wlasnie przedzial 157-160 pasuje mi najlepiej na slalomkach (omeglass comp i zwykly omeglass oraz omecarve 10). RC 4 WC SC 06/07 + FX 12 Nowy na FlowFlexie (za cholere nie moge sie doszukac modelu 05/06 przy dlugosci 160) Troszke slabe wiazania, ale dadza rade. Oczywiscie ceny to odpowidnio 1400/1500 za sl 9, 1450 za Nordice, 1800 za Fischera.
Moje pytania po tym wyczerpujacym wstepie brzmia:
1. Czy da sie pojechac maksymalny bodycarving na Fischerach i Nordicach (maja nieco wiekszy radius i sa twardsze). 2. Czy Neox 310 nie jest troche za miekki skoro juz teraz skrecam moje Looki na 9-10 (inaczej sie wypina niekontrolowanie przy ostrej jezdzie). 3. Czy Fischery tegoroczne sa az tak fajne z tym nowym smiesznym systemem pozwalajacym sterowac nartami siedzac wygodnie w barze na stoku:) (czy nie przesadzili z udziwniniami). 4. Jak bardzo twarde sa Nordici i Fischery w porownaniu z Atomic. 5. Czy na SL 9 jest po co wchodzic na tyczki (szykuja sie jakies 2 tygodnie takiej uczty podczas tej zimy).
Mam nadzieje, ze ktos byl na tyle wytrwaly zeby doczytac do konca. Zakladam, ze malo kto jezdzil na wszystkich tych nartach, wiec staralem sie zadawac dosc waskie pytania.
BTW. To moj pierwszy post, wiec CZESC
Pzdr.
Witam :) SL 9 a tyczki dość średnio do siebie pasują. Co prawda moje SL 9 są trochę archiwalne (te nowsze są może lepsze), niemniej jednak te Nordici i Fischery są półkę wyżej od SL 9 i osobiście raczej bym w nie celował. Topowe slalomki jak najbardziej nadają się do jazdy fun - moim zdaniem są nawet lepsze od tych niższych, ze względu na lepsze trzymanie w skręcie. Co do twardości - nie wiem dokładnie, aczkolwiek topowe narty wcale nie muszą być dużo sztywniejsze wzdłużnie od niższych, ale z pewnością są bardziej sztywne poprzecznie (lepsze trzymanie, większa agresywność) i bardziej sprężyste (większa dynamika), co dość pozytywnie wpływa na jakość jazdy funcarvingowej.
Głupi przykład z moich doświadczeń: jeździłem fun na gigantkach Atomica Beta Race 10.22 (top-sklepowa) i Headach Cyber Ti (komórka - elastyczniejsza wzdłużnie, ale sztywniejsza poprzecznie i bardziej sprężysta). Obie 183cm i promień w okolicach 21m. O ile Atomici sprawowały się dość niepewnie przy takiej jeździe (co było do przewidzenia) o tyle Heady okazały się kapitalne, nawet przy bodycarvingu. Oczywiście wadą w obu przypadkach było to, że trzeba było jechać co najmniej bardzo szybko :D. Wniosek: najważniejsze jest to, żeby narta dobrze trzymała w skręcie przy dużych wychyleniach. Promień skrętu jest ważny, aczkolwiek drugorzędny.
Te dobermanny sobie odpusc... Jak na moj gust za krotkie... Wiem, wiem takie preferujesz ale mimo to za krotkie... Zostaje zatem SL9 06/07 oraz RC4 WC SC 06/07... Bierz te drugie... Poprostu sa klase wyzej...
Jak wiesz co chcesz, to problemu nie ma, o nowych 2006/2007 nartach, puki nie sprubujesz, to nic się nie dowiesz. Mozesz tylko geometrię porownac. Body carving-lepiej na slalomowkach R=11m z wyzszej polki, na konto wiązan- to zanies do serwisu, niechaj sprawdzą.;)
Moze troche nie na temat ale moim zdaniem serwisowa slalomka po jednym sezonie to jest najlepszy deal jaki mozna zrobic, chodza po 1500 zeta, to samo odnosi sie do gigantek oczywiscie.
Nie znam tych Nordic, ale między sl9, a WC SC nie ma się co zastanawiać - brać Fischery!
Moze troche nie na temat ale moim zdaniem serwisowa slalomka po jednym sezonie to jest najlepszy deal jaki mozna zrobic, chodza po 1500 zeta, to samo odnosi sie do gigantek oczywiscie.
Ale my "rozmawiamy" o nartach cywilnych a nie komorkowych... Choc komorkowe dobermanny SL widzialem za 999PLN bez wiazan... Nowki... Z sezonu 2004/2005... Nie pamietam dlugosci ale raczej byly krotkie, gdyz inaczej mialbym je...
Ale my "rozmawiamy" o nartach cywilnych a nie komorkowych... Choc komorkowe dobermanny SL widzialem za 999PLN bez wiazan... Nowki... Z sezonu 2004/2005... Nie pamietam dlugosci ale raczej byly krotkie, gdyz inaczej mialbym je...
dla tego na wszelki wypadek napisalem ze bedzie nie na temat :)
Dzieki za pomoc. W zasadzie to wybieram juz tylko pomiedzy Fischerami i SL 9. Mialem w reku obydwie nart i w porownaniu z Atomicami ta druga wydaje sie strasznie ciezka i toporna. Nie mam do niej przekonania chociaz wiem, ze jest sporo lepsza. Pewnie bede rzucal kostka i zobaczymy co wyjdzie, a raczej w czym wyjade na stok w tym sezonie.
Pzdr.
czesc pozwole sobie wtracic kilka zdan Dziwie sie troche, ze doradzajac nikt nie kladzie nacisku na to ze sl9 i wc sc to o klase rozniace sie narty!!! Wedlug mnie (zaznaczam ze to moje zdanie) najwazniejsze przy wyborze miedzy tymi modelami jest to jak dobrze jezdzi mareks. Przeciez wc sc to jest dosc twarda narta dla naprawde dobrze jezdzacych, ktora w przeciwienstwie do sl9 raczej nie wybacza bledow!!! Dlatego moim skromnym zdaniem jezeli naprawde dobrze jezdzisz na nartach to oczywiscie Fischer WC SC, ale jezeli Twoja jazda nie jest jeszcze doskonala to tylko Atomic SL9!!! Pozdrawiam
Skoro Mareks ocenia swoje umiejętości na 8 - to jak dla mnie oznacza ze WC SC sa w zasiegu.
No i stalo sie. Co ciekawe wybor nie padl na zadna z 3 wspomnianych nart. Kupilem Elany Race SLX na ELD 12 full diagonal. W wiazaniach poszly zupelnie w inna strone niz Fischer bo praktycznie zintegrowali plyte z narta zamiast kombinowac z zawieszeniem FlowFlex. Co z tego wyszlo okaze sie na stoku. Jest nieco bardziej miekka od WC i to prawdopodobnie uratuje mnie to przed wielokrotnymi zlamaniami:). Promien 11,7/160 cm wiec bedzie dobra na fun.
Dzieki za pomoc.
Pozdrawiam
PS Dla ciekawych: o wrazeniach z jazdy napisze za miesiac (buuu jak dlugo jeszcze:(
Fajnie - mam nadzieję, że będziesz miał mnóstwo frajdy z tym sprzętem.
Czekam na Twoją opinię o Elanach - przyznam, że podchodze do nich z pewną rezerwą i zawsze ostatecznie kończyło się na trojcy swiętej - atomic/fischer/rossignol.
Co to za bestia ??
No i po rozpoczęciu sezonu. Okazało się, że zamiast na Tonale wywiało nas na Hintertux i to był strzał w dziesiątkę:)
Ludzi bardzo mało, trasy świetnie przygotowane (5 na 6 dni) i ogólnie sam miód.
Tak jak obiecałem napiszę opinię o nartach ELAN SLX 06/07.
Narty są świetne, ale mimo faktu ich posiadania postaram się napisać również o słabszych stronach (szczęśliwie jest ich mało).
Plusy: Narta fantastyczna w krótkim skręcie i w śmigu. Szybka i precyzyjna. Wymaga strasznej siły przy wygięciu (co tu dużo mówić nie jest to narta łatwa i nie nadaje się nawet dla średniozaawansowanych) ale przy wyjściu ze skrętu oddaję jeszcze więcej:)!!!. Strasznie twarda poprzecznie i genialnie trzyma na lodzie i zmrożonym śniegu. Dobra na slalom, jednak te, które ustawili znajomi z Gliwic (pozdro dla nich) były trochę zbyt trudne dla mnie (narta bez narciarza pewnie lepiej by sobie dawała radę:). Mimo, że to slalomka to bardzo ładnie zachowywała się w puchu (sic!).
Minusy: Niestety, jak to slalomka jest dość niestabilna w długim skręcie. Zaczyna myszkować i jeśli ma się słabe nogi to może zdarzyć się gleba. Oczywiście można tego uniknąć kupując troszkę dłuższą (ja mam 160 przy 187 cm 74 kg). lub zwyczajnie przykładając więcej siły na dolną nartę.
Super na curving i funcurving, ale ma zasadniczą wadę, która o mało co nie zerwała mi więzadeł w kolanie. Nie jest łatwo pojechać na niej bodycurving. Najzwyczajniej w świecie ma dość niską płytę (właściwie to jest zintegrowana w systemie Fusion Pro) i szybko następuje wybutowanie. Można tego uniknąć ustawiając kolano górnej narty wyżej, ale jak już wspomniałem może się to źle skończyć (u mnie pobolało i przestało:). Ale żeby nie było tak źle to powiem szczerze, że wrażenie z funu fantastyczne (łokieć i cztery łapki wchodzą jak w masło:).
Podsumowanie:
Super slalomka o wielkim potencjale, ale tylko dla zaawansowanych narciarzy. Jeśli ktoś nie ma siły lub chęci na wygięcie krawędzi to tylko się zestresuje. To samo z siadaniem na tyłach. Jeśli komuś się to zdarza to będzie miał katapultę. Jeśli nie to zostanie czysty fun i przyjemność z naprawdę ostrej i szybkiej jazdy. Jakbym miał wybierać jeszcze raz to wybór byłby ten sam!!!
Pzdr.
Marek
PS: Na tuxie nadal super warunki:)
ja jezdze na SL9...super...do elanów jakos mnie nie ciągnie...ostatnio testowałem żony ST11 i powiem Wam, że ta narta jest jeszcze lepsza....ważę tylko 67 kg i w porównaniu z SL9 mniej męczy a potrafi to samo a nawet więcej !!!!! polecam !!!!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|