Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne Moze kilka slow ktos szepnie na temat Verse 6? Przez 5 lub 4 sezony jeździłem na Verse 5 i chwalę tę nartę bo była łatwa, ale nie zbyt łatwa. Swoje ważyła, a drewniany rdzeń powodował, że lepiej pracowała od innych początkujących. Jeden minus - trochę za szeroka pod butem. Na stromym lodzie waliłem na krechę, albo pozostawało mi ślizganie. Nie dało się zakrawędziować. Może gdybym stał na jakiejś płytce to bym ją lepiej czuł na twardym, a tak to obijałem sobie biodra. Przejście z krawędzi na krawędź na zmrożonym słaba. Ale na miękkim dużo lepiej od innych (może dla tego że generalnie za bardzo na tyłach jeżdżę). Znacznie lepsza na długich skrętach nawet przy sporych prędkościach. Moja miała 170 i pasował bardziej jako pseudogigant. Czasami gdy oddała na skręcie to sprawiała mi dużą radość. Wspominam ją jak pierwszą dziewczynę więc trudno złe słowo powiedzieć. Pod koniec grudnia, jak porównam ją z moją nową nartą, to znowu coś napiszę. Stoją teraz koło siebie i w ogóle się kłócą - kobiety na ich miejscu nie mogły by na siebie patrzeć ;). Nie wiem czym różni się od mojej narty Verse 7, ale jeśli ma geometrię 107-73-96 to pewnie niewiele. Mimo wszystko na początek polecam. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl