Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne Od dwóch lat jestem instruktorem "z uprawnieniami". Wcześniej mimo możliwości nikogo nie uczyłam ponieważ myślałam, że moja wiedza jest zbyt mała. Pracuję w szkółce, która zatrudnia instruktorów z kwalifikacjami. Obserwuję jadnak, że jest spora grupa ludzi, którzy bez uprawnień uczy ludzi proponując niższą cenę za szkolenie. Zastanawia mnie fakt dlaczego nie ma u nas takiego prawa, które regulowało by tą kwestię. Czy osoby chcące nauczyć się poprawnie jeździć na natrach nie powinny interesować się tym czy ktoś kto ich uczy ma na ten temat jakie kolwiek pojęcie. Często rodzice oddają swoje dziecko pod opiekę takiej osoby. Dlaczego sitn nie promuje wykwalifikowanych instruktorów? Zależy mi na waszych opiniach, a może ten temat był już poruszany na forum? Był poruszany . Wpisz w szukaj "ruchowe" albo "AWF" i poczytaj. A jeżeli dla Ciebie wszyscy z poza sitnu są pseudo to ja się nie zgadzam. rozumiem , że jsteś Instruktorem SITN ? masz rację plaga ludzi bez uprawnień a uczących innych jest ogromna (sorry coś niestylistycznie mi się napisało), ale równie duża jest plaga pomocników instruktora - jeszcze niewiele potrafiących a pchających się do nauki innych.... nie tylko SITN ma dobrze wyszkoloną kadrę.... pzdr Nie chodziło mi czy ktoś jest z sitnu czy pznu (ja jestem sitnu, pzn, pzs i menis). Raczej o to, że jedni inwestują w swoje kwalifikacje, a drudzy mają to gdzieś, drukują sobie różne napisy i uczą. Uważam, że ludzie chcący się nauczyć jazdy na nartach powinni mieć świadomość tego, że istnieją pseudo instruktorzy. Jasne że istnieją,sam miałem trzech i różnica była nieziemska:) Jednak nie przekonałem się dopóki nie zakończyłem szkolenia(czyli i tak kasa wyszła). Powiedziałem że z nim juz nigdy więcej,ale co z tego?Na drugi dzień i tak miał pełne ręce roboty. Jestem instruktorem.Wszędzie jest pełno pseudo/kierowców,księży,lekarzy,budowlańców i innych fachowców/.Rynek i czas szybko ich zweryfikują,trochę to trwa ale bądżmy dobrej myśli hej. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl