zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plinz-bl.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Miałem okazję wczoraj ujeżdzać komórkę stockli laser GS. Chciałem zobaczyć ile mogę z niej wycisnąć w krótkim skręcie, na bardzo stromym odcinku. Kamerzysta do bani,ale ustawiony po przeciwległej stronie stoku,żeby spłaszczyć obraz.
Był to pierwszy,asekuracyjny zjazd na tej narcie,na więcej kręcenia kolega nie dał się namówić. Miejsce- Spindlerov Mlyn ,najstromszy odcinek czarnej trasy,ścianka(kto był to wie jakie tam jest nachylenie) Stok zryty i oblodzony przez ześlizgiwaczy,ale była to już godz.14.
Narta +5 cm do wzrostu,promień skrętu jeśli się nie mylę coś koło 20m. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=iljaU2sqc7s"]YouTube- V200210_12.10.AVI[/ame][ A tutaj zjazd z czerwonej w Spindlu-hramovka. Narty kneissl red star. Wiem że w 11 sek. sie otworzyłem,krawędz puściła na lodzie. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=yOYjvtvevas"]YouTube- V200210_10.59[01].AVI[/ame] Opinie mile widziane.
Byłem i wiem jakie tam jest nachylenie-zwieracze puszczają:D
znaczy to jesli na czarna do Mlyna to tylko w pampersie :D:D:D
Ale gdzie ten krótki skręt? ;) Pozdr Marcin
No dobra, teraz bez zbędnej ironii ;) Na pierwszy filmie krótkiego skrętu nie widać, co już napisałem w pierwszym poście. Na drugim może już trochę więcej, za to moim zdaniem wyłazi nadmierne obciążenie nogi wewnętrznej w skręcie. Pozdr Marcin
a ja czesto bywam tu :
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=uyodGVEVsfc&feature=related"]YouTube- jiminy peak diamonds[/ame]
ps zbieznosc osob , nazwisk przypadkowa , nie ma mnie rowniez na tym filmie
No dobra, teraz bez zbędnej ironii ;) Na pierwszy filmie krótkiego skrętu nie widać, co już napisałem w pierwszym poście. Na drugim może już trochę więcej, za to moim zdaniem wyłazi nadmierne obciążenie nogi wewnętrznej w skręcie. Pozdr Marcin
tu nie ma ironii ale tez nie ma krotkiego skretu i tyle..........
To że nie były to krótkie skręty to wiem. Ale z drugiej strony przy tej szerokości stoku mogłem pojechać skrętem od lasu do lasu,co uwielbiam. Na krótsze skręty przy tej prędkości brakło odwagi,a chciałem kontrolować w pełni nartę ,tym bardziej że był to pierwszy zjazd na niej:):) i nie chciałem z siebie kamikaze robić:D
Bocian.Oj wyłazi ,wyłazi,tak samo jak sztywność. Ale zawsze tak mam przy pierwszych zjazdach,po ciężko zakrapianym dniu poprzednim.
Cześc Ściema. Gigantowa narta komórkowa może miec promień: "coś koło 20 metrów" ? Co do jazdy to - jak pisał Marcin - wrażenie jest takie że zaraz poleciś zna wewnetrzną. Poprze zbardzo szeroki slad to wrażenie powstaje mysle. Na pierwszym filmie na stromym sporo rotacji. Na drugim skrety sa praktycznie wogóle nie wysterowane. Musiz zmienić spodnie bo wtyracie jazdy cos Ci sie dziej z dołami nogawek i tworzy sie tak zwany łoś. Jazda dla mnie dośc niepewna zwłaszcza derugi filmik. Pozdro
Cześc Ściema. Gigantowa narta komórkowa może miec promień: "coś koło 20 metrów" ? Co do jazdy to - jak pisał Marcin - wrażenie jest takie że zaraz poleciś zna wewnetrzną. Poprze zbardzo szeroki slad to wrażenie powstaje mysle. Na pierwszym filmie na stromym sporo rotacji. Na drugim skrety sa praktycznie wogóle nie wysterowane. Musiz zmienić spodnie bo wtyracie jazdy cos Ci sie dziej z dołami nogawek i tworzy sie tak zwany łoś. Jazda dla mnie dośc niepewna zwłaszcza derugi filmik. Pozdro
Mitek trafiłes w sedno-tak tez się czułem przy pierwszym zjeżdzie tego dnia:)
Nie widze róznicy w jezdzie na stock. i kneissl-ach.
Co do techniki , to : widać jazde cieżką oparta na przechodzeniu z narty wew. na wew. (dlatego skrety są niedokręcone), któremu towarzyszy odsyłanie nogi zewnetrznej z wyprostowanym kolanem. W efekcie jazda jest sztywna. Wrazenie potęguje szybkie podnoszenie tułowia i natychmiastowe opuszczanie na sztywne kolana. Rozstaw nart zdecydowanie za duzy. Jest to jazda siłowa, charakterystyczna dla narciarzy poczatkujących. Ale nie dotyczy Ciebie , bo wyjeżdżenie masz bardzo dobre. Poprzez jazde na wew. i odsyłanie narty zew. bez obciazenia , jedziesz dosc płasko. Pozdrawiam!
Nie widze róznicy w jezdzie na stock. i kneissl-ach.
Co do techniki , to : widać jazde cieżką oparta na przechodzeniu z narty wew. na wew. (dlatego skrety są niedokręcone), któremu towarzyszy odsyłanie nogi zewnetrznej z wyprostowanym kolanem. W efekcie jazda jest sztywna. Wrazenie potęguje szybkie podnoszenie tułowia i natychmiastowe opuszczanie na sztywne kolana. Rozstaw nart zdecydowanie za duzy. Jest to jazda siłowa, charakterystyczna dla narciarzy poczatkujących. Ale nie dotyczy Ciebie , bo wyjeżdżenie masz bardzo dobre. Poprzez jazde na wew. i odsyłanie narty zew. bez obciazenia , jedziesz dosc płasko. Pozdrawiam!
Wiem,że wiele jeszcze pracy przede mna,zeby byc zadowolonym ze swojej jazdy.
No to Niko zabiłeś mi ćwieka,z tą nartą wew. i jej nadmiernym obciążeniem. Znaczyło by to,że przegiąłem w druga stronę,bo walczyłem z tym,żeby w krótszym skręcie nie jeżdzić wyłącznie na zewnętrznej.
Jazda dłuższym skretem na krawędzi na jednej nodze i zewnetrznej narcie nie sprawiała mi kłopotu,natomiast na wewnetrznej,to i owszem.
Przy większym wyłożeniu i wykończeniu skrętu,nawet pod linie spadku stoku,tak się u mnie dzieje, że prawie cały ciężar ciała przenoszony jest na zewnętrzną nartę,a noga wewnętrzna wędruje nawet pod klatkę. Może na filmie tak jak Mitek zauważył,taki efekt daje prowadzenie szeroko nóg. Sam zauważyłem u siebie że na lodzie prowadzę szerzej narty niż normalnie.
Jak najbardziej trafna uwaga,co do jazdy siłowej w drugim zjezdzie,ale taki siłowy był w założeniu. Tak już mam,że pierwsze zjazdy robię siłowe,ciężkie i sztywnym torem, lubię w ten sposób się rozgrzać.
Niezbyt trafny jest ten film do oceny,przydałby się z wykończonymi i dokreconymi skrętami,ale to niestety jedyny jaki posiadam.
Jeśli chodzi o objeżdzenie-to staram się duzo jeżdzić i nart różnych sporo juz objeżdziłem. Zdarzyło sie i zaliczyć szkolenie na tyczkach,oraz załapać na jazdę na bramkach w towarzystwie naszych paraolimpijczyków.
Nie ukrywam,że duza zasługa co do moich postępów nalezy się Maniaqowi i Barankowi oraz naszym wspólnym wyjazdom.Jak również jezdzeniu w gronie naszych kolegów z forum-z czołowki poprzednich forumowych zawodów.
To jest chyba klucz do sukcesu,jeżdzić razem z ludzmi,którzy robia to na wysokim poziomie. Mi jeszcze bardzo wiele do nich brakuje.
Nie bez powodu wrzuciłem te filmy właśnie w tym momencie. Minął dokładnie rok,jak załozyłem w lutym zeszłego roku narty na nogi.
Chyba ,aż takiej dużej siary nie ma chłopaki jeśli chodzi o jazde(mam nadzieję) Tym bardziej,że cztery dychy na karku:D Ale co tam do następnej olimpiady jeszcze 4 lata:D:D
jak na 1 rok nauki i 40-stke na karku bardzo ladna jazda :)
no to szykuje nam sie konkurent dla bode millera za 4 lata w soczi:)
Jazda bardzo niebezpieczna dla Ciebie i dla otoczenia Strach pomyśleć jak pojedziesz na maxa.
Jazda bardzo niebezpieczna dla Ciebie i dla otoczenia Strach pomyśleć jak pojedziesz na maxa.
A gdzie Ty tu widzisz niebezpieczeństwo??
Cześć
A gdzie Ty tu widzisz niebezpieczeństwo??
Może wort rzeczywiście troszeczkę przesadził ale mimo to widac gołym okiem, że ledwo się na nogach trzymasz i raczej słabo kontrolujesz to co się dzieje. Na pierwszym filmie dobrze wybrałeś pustą częśc stoku na drugim już trochę gorzej stąd możę uwaga kolegi. Pozdro
Gdybym nie kontrolował,to bym nie urwał dwóch skrętów w prawo. Na torze jazdy znalazł sie deskarz,a ponizej dziewczyna.Na lewo mało juz miejsca było. Moze dlatego tak to wygląda. Nigdy nie jeżdzę w sposób,żeby nie kontrolowac nart nawet w nieprzewidzianych sytuacjach.
Gdybym nie kontrolował,to bym nie urwał dwóch skrętów w prawo. Na torze jazdy znalazł sie deskarz,a ponizej dziewczyna.Na lewo mało juz miejsca było. Moze dlatego tak to wygląda. Nigdy nie jeżdzę w sposób,żeby nie kontrolowac nart nawet w nieprzewidzianych sytuacjach.
Podziwiam Twoją pewność , na czym ja opierasz. Rok jazdy? Po roku jazdy , z taką techniką , jesteś niebezpieczny na stoku.
Trasę która przejechałes , zjadę w pozycji zjazdowej. i sądze że wyglądałoby to bezpieczniej. Problem polega w technice. W Twojej pozycji widać duzo usztywnienia, nie widać lekkosci, równowagaTwoja jest oparta na szeroko rozstawionych nogach. Sa dwie sytuacje niekorzystne dla narciarzy - wąskie prowadzenie nart (nóżka z nóżką) i szerokie.
W szerokim nie masz możliwosci szybkiego przejscia na drugą nogę , a to jest warunkiem wykonania szybkiego manewru.
Za krótko jezdzisz ,aby móc szybko reagować na nagłą zmianę sytuacji.
Choćby Twój cytat
Tobie sie tylko zdawało , była to jazda w której dosłownie leżałeś piersiami na kolanie nogi wewnętrznej.
Skąd wiem ? Z Twojego filmu. Tylko na to Ciebie w chwili obecnej stać. A Twoi nauczyciele prowadzą Cię na manowce, czy oni nie widzą ze Ty powinneś sie jeszcze uczyc jazdy aby potem jezdzić szybko.
Powiem tak, ze dobrego narciarza poznam po dwuch skrętach , u Ciebie w dwuch przejazdach nie widziałem żadnego skrętu , który by popierał Twoje samopoczucie. Jeżeli mnie nie zlinczujesz za to co wypisuję i jeżeli chociaż troche pokory w Tobie jest wobec trudnej sztuki dobrego jeżdzenia , to proponuje spotkanie na stoku. Z Twoim zapałem szybko zrobisz postępy.
Cześć
Gdybym nie kontrolował,to bym nie urwał dwóch skrętów w prawo. Na torze jazdy znalazł sie deskarz,a ponizej dziewczyna.Na lewo mało juz miejsca było. Moze dlatego tak to wygląda. Nigdy nie jeżdzę w sposób,żeby nie kontrolowac nart nawet w nieprzewidzianych sytuacjach.
Drogi Edwinie prosiłeś o opinie więc je piszemy. Niestety tak to wygląda a obraźliwa w stosunku do innych narciarzy opinia:
Stok zryty i oblodzony przez ześlizgiwaczy,ale była to już godz.14. .
kiedy to sam prześlizgałeś się prze ten stok jest już naprawdę nie na miejscu. Pozdrowienia
Trasę która przejechałes , zjadę w pozycji zjazdowej. i sądze że wyglądałoby to bezpieczniej.
Niko, daj znać kiedy będziesz w Spindlu, sfilmujemy to na czarnej :)
Pzdr.
Niko. Nie zlinczuję Cię,bo cenię i szanuję Twoje wypowiedzi:)
Mitek. Niestety nie jezdzę od dziecka,tak jak Ty na nartach. Skoro twierdzisz,że ledwo na nogach sie trzymam to ok.
Ciekaw jestem tylko,jak bys skomentował jazdę na stromym od 1.30 sek na filmiku,gdyby to ktos inny zjeżdzał,nie Ty sam. Bo ten śmig hamujący nie ciekawie wyglądał. Napisał byś- bardziej walka o przetrwanie,niz jazda? [ame="http://www.youtube.com/watch?v=duglHU5D_m0"]YouTube- ?mig[/ame]
Ps.Niko.Pokory co do jazdy u mnie dużo,jak i duzo nauki jeszcze. Pozdrawiam.
Cześć
Niko. Nie zlinczuję Cię,bo cenię i szanuję Twoje wypowiedzi:)
Mitek. Niestety nie jezdzę od dziecka,tak jak Ty na nartach. Skoro twierdzisz,że ledwo na nogach sie trzymam to ok.
Ciekaw jestem tylko,jak bys skomentował jazdę na stromym od 1.30 sek na filmiku,gdyby to ktos inny zjeżdzał,nie Ty sam. Bo ten śmig hamujący nie ciekawie wyglądał. Napisał byś- bardziej walka o przetrwanie,niz jazda? YouTube- ?mig
Ps.Niko.Pokory co do jazdy u mnie dużo,jak i duzo nauki jeszcze. Pozdrawiam.
W zjeździe, który prezentowałeś na filmie tak to wygląda niestety co napisałem już w pierwszym poście i jakoś nie było takiej żywiołowej rakcji. Samemu własnej jazdy raczej nie komentuję. Co do walka czy jazda?? Oczywiście, że walka - każda jazda to walka tylko co to ma wspólnego z tematem?:) Wiesz o co chodziło w tym filmiku? Bardzo proszę skomentuj go jeżeli chcemy się pobawić. Musze jeszcze znaleźc jakiś film gdzie się wywaliłem to wkleję.:) Jedno jest pewne - pomimo, że już troche lat jeżdżę nikogo lekceważąco ześlizgiwaczem nie nazywam. Do zobaczenia na stoku - tam się wszystko weryfikuje najlepiej.
Pozdro
Nigdy nie jeżdzę w sposób,żeby nie kontrolowac nart nawet w nieprzewidzianych sytuacjach.
Czy Ty w ogóle wiesz co piszesz?
Niko, daj znać kiedy będziesz w Spindlu, sfilmujemy to na czarnej :)
Pzdr.
Nawet nie zdążycie uruchomić kamery:D
To może ja tez wyrażę opinie bo chyba jestem po części pomysłodawcą tych twoich gigantek :D
Generalnie tragedii nie ma. Przede wszystkim jedziesz na tych nartach i widać jakieś początki ciętego skrętu. Brakuje jednak podkręcenia skrętu, jazda jest chaotyczna, trochę pomagasz sobie ześlizgiem. Sylwetki nie potrafię ocenić - nie znam się.
Co do panowania nad nartami to według mnie nie panujesz ale to tez zależy od definicji tego słowa. Pewnie nikogo nie zabijesz ale narty jadą a nie Ty. Wydaje mi się że wybrałeś zbyt stromy stok i jedziesz zbyt szybko by to w pełni kontrolować. Ja również jeżdżę pierwszy sezon na GS i nie potrafię w 100% opanować tych nart w tak stromym terenie.
To chyba ja jeżdżę podobnie:
Moje mają 22m/183cm czyli to jest koło 20m, Edwin ma pewnie trochę krótsze "juniorskie". Żadna ściema, nie każdy celuje w najnowsze roczniki.
edwin juz pisalem ale powtorze ze jak na poczatki jest spoko i pokazales ze mozna zjechac szerszym skretem , spora predkoscia - trudniejsza trasa a nie jak np mitek na filmie zgarniac snieg z gorki (i nie chodzi o tego kamerzyste)
mitek zamalo jezdzisz widac na wiekszych i stromszych gorkach dlatego ta twoja jazde nie mozna nazwac ani walka , ani jazda smigiem tylko zachowawczym zgarnianiem sniegu by nie dac narta troszke luzu bo reszte gorki musial bys pokonywac zapewne na 4 literach , sorry ale poczatkujacy snowbordzisci mniej zamiataja sniegu parapetem niz ty nartami na tym filmie (zjazd ta stromsza gorka) oceniac umiesz ale pokarz jazde na wiekszej szybkosci na czarnej trasie ot chocby takiej jaka jada te mlodziaki na filmiku ktory wkleilem
dodam ze z kamera ciezko za takimi nadazyc - nie uwazasz ?
To chyba ja jeżdżę podobnie:
To koketeria :). Bardzo ładne wsparcie na krawędziach płynna praca nart. W dobrej fazie łuku jesteś przy bramce, ale trochę za daleko. Gdybyś miał luzniejszą górę (tułow z rekoma) może dokładniejszy byłby najazd na tyczkę. W wolnej jezdzie jedziesz napewno lepiej.
Co do Edwina to miał co najmniej 3 powody aby tak zjechać: szybkosc, stromosc i nowosc sprzętu. I to mogło (albo musiało) dać taką jazdę. Nikt Edwin nie pochwalił Cię za szybość ,stromizne i jazdę na komórce. To jest ocena jazdy z filmu.:) Dobrze będziesz jechał jak będzie Twoja jazda dynamiczna w równowadze z pewnie wyjechanym każdym skrętem. Film pokazuje że jesteś "kozak" (taki co wszystko kosi :D).
a nie jak np mitek na filmie zgarniac snieg z gorki (i nie chodzi o tego kamerzyste)
Zgadzam się że nie jest to śmig zadawalający konesera jazdy na nartach. Biorąc pod uwagę stromosc stoku, a przede wszystkim długosc narty i jazde za kolega nie dziwie się że mozna wyszukac błędy. Smig jezdzi się na różne sposoby , ponadto każdy ma swój styl. Mitek jedzie w klasyczny sposób smigiem hamującym. Tam jest przyzwolenie na obślizg tyłów w dużym zakresie. Gdyby Mitek wykonał go z podcięciem, moment obslizgu byłby mniejszy a jazda nabrała by charakteru dynamicznego skrętu. Przykłądem jest jazda od 2.12min. i od 2.45min. Ja , nie umiem jechać za kimś, musze mieć swój rytm jazdy, w innym wypadku muszę przejąc rytm partnera. Podziwiam jazdy grupowe DEMO, ale widze , że smigi są rozjechane wcale nie jeżdzone ładnie. Ładnie to wygląda cała grupa. Zyczyłbym aby nowocześni narciarze carvingowcy mieli tak opanowany ześlig ( bez użycia ratacji) i czucie krawędzi. Byłoby bezpieczniej na stokach. Wracając do nart długich jezdziłem ostatnio na 180 Volkl - Motion (staruszka) - mój wzrost 168cm i wiem jak bardzo nalezy wydłużyć swoje działanie aby przeniesc sygnał " z buta" na przedną częśc narty. Warto od czasu do czasu pomęczyć się aby potem było lekko.
Pozdrawiam!!
Mysle ,że robiąc film tym chłopcom nie jechałeś stylowo :). Poza tym to ten pierwszy jechał ...tak sobie ( bez ła..łł)
Pozdrawiam! I życzę smigów pięknie sterowanych dziobami z dynamiczną zmianą krawędzi(przyjemnośc odczuwana przez nie wielu).
I na tym proponuje zakończyć tą dyskusję.
Lepiej zająć się jazdą,bo warunki na południu zrobiły się wyśmienite. W samej Świdnicy wczoraj wieczorem napadało 10 cm śniegu.
Chetnie Niko skorzystałbym z możliwosci pojeżdzenia z Tobą .Nie ma to jak uczyć sie od lepszych. Mam nadzieję,że nadarzy się taka okazja,jak nie w tym,to w przyszłym sezonie. Choć tego ,jeszcze nie zamierzam kończyć, chciałbym chociaż przekroczyć w tym sezonie 50 dni na nartach(trzeba nadrabiać stracone lata :))
Pozdrowionka.
Cześć
Zgadzam się że nie jest to śmig zadawalający konesera jazdy na nartach. Biorąc pod uwagę ,że jedzie za osoba którą jak sądzę uczy, koncentruje się na osobie szkolonej a nie na własnej jezdzie. Jazda za kimś słabszym dla dobrego jezdzca jest sporym problemem. Wystarczy dobrze pociagnięty skręt i juz siedżę na ogonie ucznia.
Inaczej jest gdy mam pokazać jazdę. Mysle ,że robiąc film tym chłopcom nie jechałeś stylowo :). Poza tym to ten pierwszy jechał ...tak sobie ( bez ła..łł)
Pozdrawiam! I życzę smigów pięknie sterowanych dziobami z dynamiczną zmianą krawędzi(przyjemnośc odczuwana przez nie wielu).
W filmiku chodziło o pokazanie optycznej różnicy w jeździe na róznych nartach. Kolega Maciek - instruktor zreszta jechał na 9S - 165cm, ja na gigantce - 188cm. Na stromym chodziło o jazdę z pełną kontrola prędkości czyli mozliwośc zatrzymania jednym skretem w rytmie i o zazębienie na stromym stoku (to akurat dośc stromy kawałek jakieś 38-39 stopni). Widac zreszta - na co zwrócł uwage Edwin - jak przytrzymało mi narte i jak męczę się żeby przełozyć deskę.
Takim smigiem o jakim piszesz Niko dośc cięzko jechać na długiej narcie na stromym - nawet na pierwszego -ja przynajmniej nie bylbym chyba takim kozakiem i podejrzewam wyprzegnięcie lub wydłużenie sketu juz trzeciego max czwartego w celu osiągięcia kontroli nad jazdą. Jeżeli pozwolisz Niko to wkleje jescze jak znajdę troche swojej jazdy i będziesz mógł sie popastwić bo bezbłędna napewno nie jest a Twoje analizy są naprawdę znakomite. Pozdrowienia serdeczne
I na tym proponuje zakończyć tą dyskusję.
Lepiej zająć się jazdą,bo warunki na południu zrobiły się wyśmienite. W samej Świdnicy wczoraj wieczorem napadało 10 cm śniegu.
Chetnie Niko skorzystałbym z możliwosci pojeżdzenia z Tobą .Nie ma to jak uczyć sie od lepszych. Mam nadzieję,że nadarzy się taka okazja,jak nie w tym,to w przyszłym sezonie. Choć tego ,jeszcze nie zamierzam kończyć, chciałbym chociaż przekroczyć w tym sezonie 50 dni na nartach(trzeba nadrabiać stracone lata :))
Pozdrowionka.
teraz mnie uderzylo to , czego niepotrafilem wylowic; twoje skrety czy sa krotkie czy dlugie to nieistotne, ale sa typowa "miotelka" tzn konczysz skret w liniii spadku i zaczynasz nastepny. zasada skretu cietego jest rozpoczecie nowego skretu PRZED osiagnieciem linii spadku
[QUOTE=Mitek;293883]Cześć
Takim smigiem o jakim piszesz Niko dośc cięzko jechać na długiej narcie na stromym - nawet na pierwszego -
Hm a to dziwne bo przeciez zupelnie niedawno mitek pisal ze nie ma za dlugich nart ,tylko sa zli narciarze - czyzby tym filmikiem chcial potwierdzic ta teorie?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|