ďťż
  Odpadł bagażnik z nartami-widział ktoś coś takiego? Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Ktoś chętny na Tux 20.10.07-27.10.07 Hotel Laste Włochy 18.01-26.01.2008 Czy Ktoś Jedzie Do Tego Hotelu ?witam Hotel Lase 18.01-26.01.2008 Czy Ktoś Jedzie Do Tego Hotelu ?witam Ktos chętny na wyjazd 28.03-04.04 do Francji Tignes Jedzie ktoś do hotelu Spanglwirt w Campo Tures w terminie od 19.02 2010 VOLKL SL Racing vs. Fischer RC4 WC SC - czy ktoś jeździł na obu? Czy wybiera się ktoś na Rock the Snow albo na Narciarskie Dni Polskie ??? Jeśli jeździł ktoś na NORDICE DOBERMANN to prosze o jakies opinie. ktoś jedzie w Alpy w terminie 22.02-04.03 Ktoś się wybira do Białki 06-13.01.07?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zboralski.keep.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    jak w tytule, w lutym wracałam z austii z nart.
    tuż przed wiedniem, na autostradzie przed nami biegnie człowiek, widać samochód na poboczu z włączonymi awaryjnymi.
    i nagle spostrzegamy, że pan biegnie po narty i bagażnik, które odczepiły się od dachu i leżały sobie spokojnie na poboczu autostrady.

    słyszał ktoś o takim przypadku?
    bo mnie prawdę mówiąc do głowy by nie przyszło, że coś takiego może się stać.

    cała akcja wydarzyła się zanim nadjechaliśmy, ale tak sobie myślę, że gdyby te narty trafiły w jadące za tymże pechowym samochodem jakies następne auto(nawet nie chce mi się myśleć, że to mogłoby być nasze auto), to mogłaby niezła jatka być na drodze.

    zdążyliśmy zauważyć tylko to, że samochód należał do polaków, ale taka historia mogłaby przydarzyć się każdemu.


    w tamtym roku jak wracaliśmy ze spływu kajakowego to nieszczęsny kajk nam wypadł, zrobił trochę rumoru bo w innym razie nawet byśmy nie wiedzieli że go zgubiliśmy. dobrze że nikt za nami nie jechał ale mogło by być nieciekawie.
    no cóż czasami trafiaja nam się róznego typu przygody ale najważniejsze że nie ma to jak do tej pory poważniejszych skótków.:)
    ...już dosyć dawno wiozłem na bagażniku samochodu nadmuchany ponton
    do przejechania główna drogą miałem jakieś 600set metrów, no i oczywiście
    "musiał" mnie mijać TIR...podmuch był tak silny, że zerwał ponton z dachu,
    widziałem w lusterku wstecznym jak "szybował" niczym latający talerz wprost na jadącego za mną motocyklistę...facet miał niesamowity refleks!!
    a ponton spokojnie wylądował na trawie w rowie...
    to były sekundy a ja zdążyłem się spocić jakbym biegał pół godziny...
    Ostatnio w Zillertal na parkingu sprzed Ahorn jakis rodak odjezdzal z otwartym boxem. Na szzescie ktos go zatrzymal, bo przy wiekszej predkosci moglo to sie zle skonczyc.


    jak z otwartym boxem??
    Ja zawsze kluczyk mam przy kluczykach od auta a nie da sie wyjac ich bez zamkniecia boxu ....

    ogolnie moze odpadac bo boxy maja homologacje bodajze 120 (Thule) a nas spokojnie wyprzedzali ludzie na autostradzie robiac grubo ponad 200
    kiedys jechalem z bagaznikiem magnetycznym 170 i co ciekawe tez nie odpad.....przy tym 200 z dobra trumna to zaden wyczyn.. problemem nie jest predkosc ale boczne porywy wiatru..
    Ja kiedys bylem swiadkiem jak komus sie otworzyl box na dachu na autostradzie... Buty powybadaly, dobrze ze komus w szybe nie walnely... A bagaznik tez niczego sobie bo InterPack...

    Kiedys tez widzialem na poboczu auto z uszkodzona przyczepa, chyba kolka od niej wysiadly.
    Widziałem w Austrii na autostradzie w tym roku ale już "po" - zbierali z drogi box i sprzęt.
    Narty i snowboard na prawym pasie autostrady to nieczęsty widok ;)
    Byłam (jakieś 3 lata temu) świadkiem jak źle zamontowany rower na dachu samochodu- odpadł po czym wylądował na szybie jadącego za nim samochodu.Na szczęście jadący nim pasażerowie przeżyli ale widok tego co się stało- koszmarny.
    Może i jestem pechową istotą ale miałam juz taką przygodę na drodze szybkiego ruchu koło Częstochowy. Na bagażniku narty i decha, jedziemy sobie, wszystko gra...aż tu nagle słychac małe pyknięcie i widzimy jak narty w pokrowcu lecą na bok drogi a decha nic innego jak zaczyna latać takiej siły nośnej dostała. Całe szczęście że było to bardzo rano i nikogo za nami nie było.
    A co do boxu faktycznie boczne podmuchy wiatru są bardzo niebezpieczne - potrafią wyrwac zamek z plastiku.:D
    Ja w tym sezonie też odjechałem z otwartym boxem, na szczęście na pierwszych światłach inny kierowca dał klakson i pokazał na mój dach. Narty nie wypadły, bo zawsze spinam 3 pary takimi taśmami zabezpieczjącym, co są w boxie. Teraz się pilnuję.
    jak mozna wyjac kluczyc nie zamykajac boxu?
    A kto powiedział, że wyjąłem?
    Goscie którzy zwozili mi samochód z niemiec zgubili na autostradzie jedna z blach po których wyjeżdża sie samochodem na lawete ...[nawet nie wiedzieli kiedy] troche jaj bylo ze sciągnieciem autka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne