ďťż
  Nie bójmy się szkolić Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Dorosły chce się szkolić na tyczkach i bramkach PowrĂłt Gołoty ? Nie zgadniecie przeciw komu ... :-DDDD Chopok + Tatrzańska Łomnica sobota+niedziela Proszę o pomoc w doborze nart dla cĂłrki. dobry wieczĂłr ROSSIGNOL ACTYS SC czy VOLKL SUPERSPORT S1 ?? Grenoble - Trzy Doliny - Dojazd Co zamiast K2 Mach sl Race? ### Rękawice WEDZE SRX 900 Novadry !!! TANIO ### Blizzard cmx 9, jaka dlugosc?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewelina111.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Cześć !

    Taki temat, który wydaje mi się ciekawy.
    Wielu z nas na forum wstawia sobie w skali umiejśtności narciarskich 6,7,8,9 - czyli sami siebie uważamy za dobrych narciarzy jeżdżących pewnie.
    Właśnie wróciliśmy z nart, gdzie z żoną profilaktycznie wykupiliśmy dwa dni z instruktorem. Wiecie jak fajnie jest zrobić sobie takie "dokształty" ? Ile się można dowiedzieć - bardzo wiele. Na dodatek dowiedzieliśmy się, iż nasz instruktor również sam się doszkala dwa razy w roku.

    Nie chcę przesadzać teraz i fanatycznie twierdzić, że każdy ma się raz w roku szkolić, ale przydałoby się to wielu z forumowiczów - prawda ?

    Co Wy na to ?


    Ja jestem średniozaawansowany. 6 sezonów po 10 dni. Skala umiejętności gdzieś około 6. Co roku biorę 2 godziny z instruktorem. Postępy wtedy gwarantowane i nie utwalam złych nawyków. To co zauważyłem, to każdy instruktor ma trochę odmienną technikę, ponadto zostałem nauczony, że technikę dobiera się do panujących warunków i nie ma tej jednej wzorcowej. Carvingiem się wszędzie nie pojedzie.

    Pozdrawiam
    Pueblo
    Carvingiem się wszędzie nie pojedzie.

    Pozdrawiam
    Pueblo[/QUOTE]

    mam nadzieje ze coraz wiecej ludzi bedzie tego samego zdania. zdecydowanie polecam czytanie, analize swoich filmow i pare lekcji w sezonie; KAZDY moze na tym skorzystac. tu gdzie jezdze mam okazje dobrac sobie poziom i zwykle biore tour'y backcountry z wybitnymi specjalistami jazdy na nartach; zawsze potrafia cos powiedziec pozytecznego. nie czarujmy sie; sa to zwykle ludzie (mowie o czolowce) dla ktorych jest to ZAWOD. niezapomniane chwile np byly sam na sam z tommy moe........
    Ech.. jak ten czas leci... obecna zima jest moim 28 :eek: sezonem na dwóch deskach. Pamiętam, że jeden raz w życiu korzystałam z nauki instruktora w sezonie 1982/83 na Gubałówce jako 6-cio letnie dziecko. Nauka trwała długie dwie godziny.

    Popieram pomysł doszkalania. Jednak trzeba pamiętać, że już utrwalone błędy są bardzo trudne do eliminacji zwłaszcza w wieku późniejszym.


    Ja przed świętami brałam 2 h instruktora. Wczoraj na stoku także się zastanawiałam nad tym, by na następny wypad także zgarnąć szkoleniowca.

    Wkurzają mnie pewne progi, których nie mogę przeskoczyć sama, a moje próby kończą się jedynie piękną i widowiskową glebą (chwała kaskowi).

    Nie chcę, by świadomość pewnych niedoskonalości budziła we mnie strach przed rozwijaniem się w tym sporcie,a wiem, że nie instruktor to nie tak droga impreza, a potrafi dużo uświadomić i wskazać błędy i pomóc je eliminować. Nie będę oszczędzać na własnej satysfakcji, zdrowiu i przyjemności z uprawiania narciarstwa.
    Alfi -doszkalasz się bo widzisz w tym sens i prawda jest taka że już lub w najbliższym czasie będziesz błyszczał na stoku swoim poziomem jazdy...a wszyscy będą piać z zachwytu!! Niestety większości naszego społeczenstwa szkoda na takie doszkalanie kasy i czasu czego żałosny obraz widać na stoku.Przykre jest że na kolejne grzane znajdują sie pieniądze a na lekcję nie...ale co mnie tam-ich sprawa ,przeciez ma być Fun ale jak coś robić to dobrze...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne