zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwirusek33.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam serdecznie uzytkowników forum.Mam pytanie czy ktoś orientuje sie jakie są trendy kolorystyczne na najbliższy sezon?
Bialy...
i to od lat...
Snieg...
kolezanka chyba nie zrozumiala aluzji.. ;)
na forum to zielony raczej:)
kolezanka chyba nie zrozumiala aluzji.. ;)
zrozumiała i podziekowała za podejscie do pierszego zapytania.Szkoda że trafiłam na strony dowcipnisiów,dosc mam na codzień,pozdrawiam serdecznie
trzeba sobie skopiwac Brachu ten post bo potem nie będzie wiadomo o co chodzi :) ekolog :) ( patrz zielony) czuwa. - czuwaj
zrozumiała i podziekowała za podejscie do pierszego zapytania.Szkoda że trafiłam na strony dowcipnisiów,dosc mam na codzień,pozdrawiam serdecznie
Uznalismy ze najpiekniej bedziesz wygladala w bialej oprawie zimowej, byc moze z dodatkiem odcienia blekitu nieba i rozblysku slonca. W pieknej narciarskiej sylwetce w skrecie.
Reszta to fura :)
A ja to lubię się ubierać kolorowo ,oto mój ubiór na ten sezon:narty zielone,buty niebieskie,spodnie jasno szare,kurtka czarna,kask czerwony.rękawice biało-czerwone i jeszcze myślę jaki kolor gogli doradzcie coś.
A ja to lubię się ubierać kolorowo ,oto mój ubiór na ten sezon:narty zielone,buty niebieskie,spodnie jasno szare,kurtka czarna,kask czerwony.rękawice biało-czerwone i jeszcze myślę jaki kolor gogli doradzcie coś.
Gogle zdecydowanie najlepsze będą w modnym w tym sezonie kolorze cielistym, ze szkłami w kolorze zółtym pod kolor zębów.
różowe? :)
W kolekcjach większości marek pojawił się ciemny brąz...a pozatym ostatnio dominuje czerń...
Gogle zdecydowanie najlepsze będą w modnym w tym sezonie kolorze cielistym, ze szkłami w kolorze zółtym pod kolor zębów.
No ale zęby to ja mam białe.:(
No ale zęby to ja mam białe.:(
To sam już nie wiem :( całą koncepcje szlag trafił... może jakieś konkretne fotochromy z łańcuszkiem na szyje...?
W kolekcjach większości marek pojawił się ciemny brąz...a pozatym ostatnio dominuje czerń...
wreszcie jakies konkrety,dzięki
Witam serdecznie uzytkowników forum.Mam pytanie czy ktoś orientuje sie jakie są trendy kolorystyczne na najbliższy sezon?
Jeśli faktycznie cię to interesuje to wejdź np. na www.skionline.pl w zakładkę sprzęt i pogladaj sobie kolekcje na sezon 09/10
A ja to lubię się ubierać kolorowo ,oto mój ubiór na ten sezon:narty zielone,buty niebieskie,spodnie jasno szare,kurtka czarna,kask czerwony.rękawice biało-czerwone i jeszcze myślę jaki kolor gogli doradzcie coś. myśle ze różowy będzie ok
Bialy...
To świetnie, bo kupiłam nową białą kurtkę roxy :D Znaczy się w tym roku będę trendy... ;) hehehe....
pestka, jeśli przejdziesz się po sklepach z najnowszymi kolekcjami to chyba sama zobaczysz, co jest trendy...? Ale mam dla Ciebie prostszą odpowiedź.... Spyder niezależnie od koloru zawsze jest TRNEDY :D TRENDY i OWENDY...
:rolleyes:
W kolekcjach większości marek pojawił się ciemny brąz...a pozatym ostatnio dominuje czerń...
Kupiłam czarną bandanę... ale będę zadawać szyk! Ja cie sune...
myśle ze różowy będzie ok
i pomyśleć, że kupiłam różowe narty... kurde, jestem wyrocznią mody! Hit!
od kilku sezonów dominująca jest/będzie kolorystyka "BHP" - czy bardziej można dokopać narciarstwu??, czy ja już taki stary i niemodny.. ;)
pozdro jahu
od kilku sezonów dominująca jest/będzie kolorystyka "BHP" - czy bardziej można dokopać narciarstwu??, czy ja już taki stary i niemodny.. ;)
pozdro jahu
No niestety coraz więcej też widzę mody a'la moro wojskowe - no i spodnie typu "parapet" czyli z krokiem gdzieś koło kolan (i to u narciarzy) - ja chyba też nie będę trendy. całe szczęście jest nas już dwóch:D
No niestety coraz więcej też widzę mody a'la moro wojskowe - no i spodnie typu "parapet" czyli z krokiem gdzieś koło kolan (i to u narciarzy) - ja chyba też nie będę trendy. całe szczęście jest nas już dwóch:D
jak można jeździć z krokiem w kolanach!?!? Ja na snowboardzie jeżdżę w stroju narciarskim, a przynajmniej spodniach, bo te luźne szelesty to dla Mnie obciach totalny... no i się dziwacznie majtają jak się biega, nie mówiąc już o wbieganiu po schodach
Chlopaki, nie czujcie sie osamotnieni... Ja tez wole miec krok w kroku, a nie kolanach... Wiec jest nas juz czterech...
Pięciu :)
sześciu plus żona to razem siedem :D
siedmiu i moje dwie królewny ...
dziewięć :D
no to ja też dorzucę moją połówkę i owoc miłości czyli razem 11 :)
Co za problem, ze ktos jezdzi w takich czy innych spodniach :) Jak dla mnie to moga jezdzic nawet piżamie. Na stok jade po to zeby sie rozerwac i pobawic a nie rozgladac jak to ubrany i jakie ma narty. Dla jasnosci daleko mi do noszenia szerokich spodni, ale po prostu nie rozumiem dlaczego komus przeszkadza jak ktos je nosi :rolleyes:
Wincenty... Mi spodnie innych nie przeszkadzaja... Ja pisalem o moich spodniach i moim kroku... Po prostu nie widze sie w "tylkozwisach"... Inni pewni maja podobne odczucia...
Dokładnie chemik każdy pisał tu o sobie a nie krytykował zwisokroków.
Dopóki mi się całkiem nie rozpadną, a wiek ich już jest słuszny - to ... klasyczne, dopasowane pianki rodem z ubiegłej epoki. Najlepsze na mój tyłek, a i laseczki wyglądają o wiele ponętniej w tak dopasowanym ciuszku na pupie, niż obszerne watowane czymś "pantalony" ;-)
Zdravim :-)
Pianki to juz archaizm... Jak kogos widze w piankach, to wiem, ze:
1. dopiero sie uczy... 2. wymiata na stoku od kilkunastu lat...
Innych mozliwosci nie ma... ;)
Dopóki mi się całkiem nie rozpadną, a wiek ich już jest słuszny - to ... klasyczne, dopasowane pianki rodem z ubiegłej epoki. Najlepsze na mój tyłek, a i laseczki wyglądają o wiele ponętniej w tak dopasowanym ciuszku na pupie, niż obszerne watowane czymś "pantalony" ;-)
Zdravim :-)
Oj, ja tez jeździłem w czymś podobnym do pianki jakieś 6 lat. Rossi zakupiłem takie to to, cieniutkie, cieplutkie ale...damski model. Skąd mogłem wiedzieć, że zamek wywinięty w lewo to damskie ;) Mam 192 cm a pasowały, ciekawe na jaką to babkę było :rolleyes: Najwygodniejsze spodnie na świecie.
spodnie z krokiem w kolanach to niestety glupota, lepiej juz jakby w spodnicy jezdzili. I tu nie chodzi o wyglad tylko o bezpieczenstwo...
spodnie z krokiem w kolanach to niestety glupota, lepiej juz jakby w spodnicy jezdzili. I tu nie chodzi o wyglad tylko o bezpieczenstwo...
Pomijając kwestię estetyki to co takiego w tym niebezpiecznego?
No niestety coraz więcej też widzę mody a'la moro wojskowe - no i spodnie typu "parapet" czyli z krokiem gdzieś koło kolan (i to u narciarzy) - ja chyba też nie będę trendy. całe szczęście jest nas już dwóch:D
nie jest nas trzech ja kupuje wygodne a kolor obojetny bo trzeba jezdzic na nartach a nie chodzidz po wybiegu w paryzu pozdrawiam
Pomijając kwestię estetyki to co takiego w tym niebezpiecznego?
Proste ograniczenie ruchow, to cos w kategorii wyjscia w szpilkach w gory - da sie, bo sie da, ale czy jest to rozsadne?
Cześc
Proste ograniczenie ruchow, to cos w kategorii wyjscia w szpilkach w gory - da sie, bo sie da, ale czy jest to rozsadne?
A tu sie niestety chłopie mylisz. Kto nosi spodnie tego typu - freestylerzy a czesto też freeriderzy - umiesz tak jak Oni? Ci pierwsi robia 900 i lądują tyłem. Ci drudzy jada na pełnej pycie po lesie. Spodnie nie jeżdżą tylko chłopcy i dziewczyny,którzy maja je na nogach. Z moich patu latek doświadczeń wynika jednoznacznie, ze największe ***** to Ci co maja wszystko, sprzetowo i ubiorowo idealne. Zazwyczaj brakuje tylko jednego - jazdy. Pozdro
Pestka - musisz zerknąc na kolekcje odzieży narciarskiej na ten rok. Dla mnie to temat zupełnie nieznany. Pozdro
Edit by chemik: Mietku, mozna ich "ladniej" okreslic...
Cześc
Z moich patu latek doświadczeń wynika jednoznacznie, ze największe ***** to Ci co maja wszystko, sprzetowo i ubiorowo idealne. Zazwyczaj brakuje tylko jednego - jazdy. Pozdro
Pozdro
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Po kim jak po kim, ale po koledze się nie spodziewałem takiego słowa (d...i). :eek: To że ktoś ma super sprzęt i ubiór a nie umie jeździć, to jeszcze nie powód by go wyzywać - ma on prawo nawet chodzić sobie po stoku i kurortach i nic nikomu do tego, tym barziej do nazywania go du....m.
Znam też takich co mają dobrane kolorystycznie, porządne stroje i jeździć potrafią. A nawet jak nie potrafią, to ich prywatna sprawa.
Proste ograniczenie ruchow, to cos w kategorii wyjscia w szpilkach w gory - da sie, bo sie da, ale czy jest to rozsadne?
A bez metafor. Co Ci ogranicza ruchy. I jak napisał Mitek - zobacz kto w takich portkach jeździ. Moim zdaniem dorabiasz teorię do rzeczywistości.
A bez metafor. Co Ci ogranicza ruchy. I jak napisał Mitek - zobacz kto w takich portkach jeździ. Moim zdaniem dorabiasz teorię do rzeczywistości.
To proponuje zrobic np. szpagat jesli krok jest tak super nisko. Przy okazji popatrzylem na pare zdjec i filmow, i widze ze najwyzej bluzki maja dlugasne (co nie przeszkadza), ale spodnie maja normalne.
Ale sie oficjalnie poddaje, tylko napisze ze kiedys byla moda, aby jezdzic z zlaczonymi nogami, co nie jest efektywnym stylem jazdy, ale ludzie tak jezdzili...
kiedys byla moda, aby jezdzic z zlaczonymi nogami, co nie jest efektywnym stylem jazdy, ale ludzie tak jezdzili...
lucasd,mógłbyś przemyśleć jeszcze raz swoją wypowiedz...? bo jak ją pisałeś to chyba z rana jeszcze nie byłes w zbyt dobrej formie...:) - chodzi mi oczywiście o zacytowany fragment...
Hej, widze, ze znow niepotrzeby spor sie wkradl w dyskusje... Ja, ale zapewne inni piszacy, mialem na mysli, ze nie lubie na sobie spodni z krokiem w kolanach... Inni moga sobie miec krok nawet w okolicach piet - nic mi do tego... Moim zdaniem krok w kolanach nie przeszkadza w jezdzie na nartach... Trzeba tylko dostosowac styl i technike... Szpagatu przeciez na stoku nikt nie robi (przynajmniej swiadomie)...
(...) Z moich patu latek doświadczeń wynika jednoznacznie, ze największe ***** to Ci co maja wszystko, sprzetowo i ubiorowo idealne. Zazwyczaj brakuje tylko jednego - jazdy.(...)
Można czasami natrafić na wyjątek potwierdzający tę regułę, ale zasada jest dokładnie taka. W szczególności jest tak na snowboardzie, bo wśród super "dopasowanych ubraniowo i sprzętowo" narciarzy mimo wszystko częściej zdarzają się wymiatacze.
P.S. Chemiku, edit niepotrzebny! Właśnie tak należało ich nazwać :D
Proste ograniczenie ruchow, to cos w kategorii wyjscia w szpilkach w gory - da sie, bo sie da, ale czy jest to rozsadne?
Widziałeś kiedyś kogoś jeżdzącego z "krokiem w kolanach"? Pogląd, że spodnie snowboarder'ów i skateboarder'ów mają "krok w kolanach" wziął się stąd, że klasyczni pozerzy tak się nosili. Wszyscy, którzy jeździli (mówię o konkretnym poziomie jazdy), nosili spodnie luźne, ale nigdy nie "z krokiem w kolanach"... [wiem, o czym mówię - mam za sobą wiele lat jazdy na desce.]
Cześć
Przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać. Po kim jak po kim, ale po koledze się nie spodziewałem takiego słowa (d...i). :eek: To że ktoś ma super sprzęt i ubiór a nie umie jeździć, to jeszcze nie powód by go wyzywać - ma on prawo nawet chodzić sobie po stoku i kurortach i nic nikomu do tego, tym barziej do nazywania go du....m.
Znam też takich co mają dobrane kolorystycznie, porządne stroje i jeździć potrafią. A nawet jak nie potrafią, to ich prywatna sprawa.
Uderz w stół... Ja rozpocząłem idiotyczną dyskusję jaki strój jest lepszy? Ja zacząłem krytykowac kogos tylko dlatego że ma takie a nie inne spodnie? Uświadamiam wam własnie ze to jakie kto ma spodnie to jego sprawa - to po pierwsze. Po drugie wśród tych z w luźnych spodniach znam wielu świetnych narciarzy a wsród tych ubranych według schematu spoid znaku Spydera niewielu.
Dziwczyna zadała prosto sformulowane pytanie i dostała po głowie całą furą jednoznacznych w wymowie dowcipów. Czemu nie wyciąłeś ich jako nie na temat - a moze jej się zrobiło przykro? Nie pomyslałeś o tym? Ostatni raz grzebaleś w moim poście!!! zmieniając ewidentnie jego wymowę i sugerując ze jestem wulgarny choć slowo dupek wulgaryzmem nie jest. Napisałem co myslę i jakie mam doświadczenia i koniec. Uzyłem slowa jakiego użyłem i to podtrzymuję - jak trafiłem to trudno - sprawa trafionego. Myslałem o bardzo konkretnych przykladach ze swojego zycia. Widze że dowcipy o kims i do kogoś chętnie alle samemu być ich celem o nie... ...
Widziałeś kiedyś kogoś jeżdzącego z "krokiem w kolanach"? Pogląd, że spodnie snowboarder'ów i skateboarder'ów mają "krok w kolanach" wziął się stąd, że klasyczni pozerzy tak się nosili. Wszyscy, którzy jeździli (mówię o konkretnym poziomie jazdy), nosili spodnie luźne, ale nigdy nie "z krokiem w kolanach"... [wiem, o czym mówię - mam za sobą wiele lat jazdy na desce.]
Ja sie odnioslem do spodni z krokiem w kolanach, a jak pisalem wyzej na filmach mi sie nie udalo takich znalezc. Powod pewnie ten co podalem, a pozerzy ewolucji na nartach nie beda robic...
Spodnie musza byc tak skrojone, aby nie krepowaly ruchow, wiec ani zbyt ciasne, ani zbyt luzne byc nie moga.
Ja sie odnioslem do spodni z krokiem w kolanach, a jak pisalem wyzej na filmach mi sie nie udalo takich znalezc. Powod pewnie ten co podalem, a pozerzy ewolucji na nartach nie beda robic...
Spodnie musza byc tak skrojone, aby nie krepowaly ruchow, wiec ani zbyt ciasne, ani zbyt luzne byc nie moga.
Dokładnie - ci, którzy jeżdżą na określonym poziomie, mogą założyć szlafrok albo przebrać się za TurboDymoMana... ;) Spodnie teoretycznie mogą być bardzo szerokie w nogawkach, byle krok nie ograniczał możliwości ruchu - szczególnie istotne na snowboardzie, przy skokach z grab'ami. Ja np. z premedytacją kupiłem spodnie narciarskie nieco szersze (co nie znaczy, że krok niżej...). A na to, że niektórzy luzują szelki, żeby spodnie bardziej im wisiały, spuśćmy zasłonę milczenia :D
To proponuje zrobic np. szpagat jesli krok jest tak super nisko.
Jasne nogę za głowę też może być ciężko założyć :D. Pytanie tylko czy mówimy o cyrku czy jeździe na jednej bądź dwóch deskach.
Mitku - tu nie chodzi o słowo (chociaż wątpię czy miło by było gdyby ktoś Ciebie tak nazwał) - chodzi o generalizowanie. Generalizując w ten sposób morzesz dotknąć ludzi, którzy na to nie zasługują. Poza tym oceniasz ludzi na podstawie tego jak się ubierają i czy umieją jeździć :eek:. To dopiero jest szokujące.
Spodnie musza byc tak skrojone, aby nie krepowaly ruchow, wiec ani zbyt ciasne, ani zbyt luzne byc nie moga.
A jest gdzieś jakaś norma która to opisuje, a może przepisy Unijne ;):).
Cześć
Uderz w stół... Ja rozpocząłem idiotyczną dyskusję jaki strój jest lepszy? Ja zacząłem krytykowac kogos tylko dlatego że ma takie a nie inne spodnie? Uświadamiam wam własnie ze to jakie kto ma spodnie to jego sprawa - to po pierwsze. Po drugie wśród tych z w luźnych spodniach znam wielu świetnych narciarzy a wsród tych ubranych według schematu spoid znaku Spydera niewielu.
Dziwczyna zadała prosto sformulowane pytanie i dostała po głowie całą furą jednoznacznych w wymowie dowcipów. Czemu nie wyciąłeś ich jako nie na temat - a moze jej się zrobiło przykro? Nie pomyslałeś o tym? Ostatni raz grzebaleś w moim poście!!! zmieniając ewidentnie jego wymowę i sugerując ze jestem wulgarny choć slowo dupek wulgaryzmem nie jest. Napisałem co myslę i jakie mam doświadczenia i koniec. Uzyłem slowa jakiego użyłem i to podtrzymuję - jak trafiłem to trudno - sprawa trafionego. Myslałem o bardzo konkretnych przykladach ze swojego zycia. Widze że dowcipy o kims i do kogoś chętnie alle samemu być ich celem o nie... ...
To chyba do mnie bylo...
Mietku, duzo w tym co napisales racji... Ale nie upowaznia cie to do nazywania calej grupy ludzi "dupkami" tylko na podstawie tego, jakie nosza ciuchy... Przy okazji - nigdzie nie sugerowalem, ze slowo "dupek" jest wulgarzyzmem... Natomiast na pewno jest slowem mocno obrazliwym i ma znaczenie pejoratywne (http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2454596)... Jezyk polski jes na tyle zlozony, ze wlasne przekonania mozna wyrazic stopniujac wydziwiek emocjonalny niektorych slow, zachowujac przy tym taki sam sens wypowiedzi...
No niestety coraz więcej też widzę mody a'la moro wojskowe - no i spodnie typu "parapet" czyli z krokiem gdzieś koło kolan (i to u narciarzy) - ja chyba też nie będę trendy. całe szczęście jest nas już dwóch:D
Mitku - bo chyba do mnie też pijesz - gdzie w tym poście jest napisane, że krytykuję kogoś za jakieś spodnie - napisałem, że widzę tych spodni i że nie będę trendy - gdzie tu krytyka kogoś? Może przeczytaj ze dwa - trzy razy post, zanim odpiszesz - unikniemy wszyscy niepotrzebnych emocji.
Żeby była jasność - dla mnie strój jest ważny o tyle, by w nim się dobrze czuć (nie szpanuję, nie szukam "firm" dla samej sztuki) - odzież ma być wygodna, estetyczna a narty dopasowane do moich potrzeb i warunków (z techniką chyba nie jest źle, przynajmniej tak mówią moi znajomi). Nie przeszkadza mi ktoś, kto ma inne poglądy i dobiera modę ja wspomniana wyże- ma do tego prawo, a ja mam prawo powiedzieć, że mi się nie podoba - dopóty, dopóki nikogo nie obrażam personalnie lub grupowo - mniemam, że tego nie uczyniłem.
Zacytowałeś mój post, a potem napisałeś, że nie będę więcej grzebał w twych postach- i że powinienem coś gdzieś wycinać i przenosić. Następnym ewentualnym razem zacytuj tego, kogo post dotyczy lub zaznacz, że było to do kogoś innego.
Cześć W tym wątku powinna mieć miejsce spokojna odpowiedź na o pytanie o trendy kolorystyczne z pierwszego posta koleżanki - to po pierwsze. Widzę, że innym wolno lekceważąco wypowiadac sie o ludzich czy grupach a mnie nie. Widzę, że wolno to robić w sposób zawoalowany, dozując złośliwości przez pipetkę, wtykając szpilę pod pozorem żarcików. OK. Nie zastosuje się do tego obłudnego schematu. I oświadczam że nadal będę pisał otwarcie jak mi sie coś albo ktos nie będzie podobało, używając ogónie dostępnego jezyka. Pozdro PS Jakbys mógł zwrócic mi mój post bo chcilabym aby dotarł do adresata a ja jestem niestety durniem w bardziej skomlikowanych komputerowych działaniach - tylko mi tego nie wycinaj bo to napiasałem świdomie i nie czuje się dotkniety choc może to generalizowanie i obrażam całą rzeszę słabiej informatycznie radzących sobie internautów. Pozdro
Witam. A co to za różnica dla Ciebie (osoby czytającej post) czy ktoś ma krok w kolanach czy spodnie za ciasne? Czy jest to ubiór i sprzęt za przysłowiową złotówkę czy wydał na to 5000 zł. przecież My narciarze jedziemy na stok po to by zrelaksować się i czerpać przyjemność z samej swojej jazdy a nie by patrzeć i oceniać czy strój i sprzęt jest adekwatny do umiejętności. kogoś stać i lubi kupuje.
Cześć
Witam. A co to za różnica dla Ciebie (osoby czytającej post) czy ktoś ma krok w kolanach czy spodnie za ciasne? Czy jest to ubiór i sprzęt za przysłowiową złotówkę czy wydał na to 5000 zł. przecież My narciarze jedziemy na stok po to by zrelaksować się i czerpać przyjemność z samej swojej jazdy a nie by patrzeć i oceniać czy strój i sprzęt jest adekwatny do umiejętności. kogoś stać i lubi kupuje.
Dokladnie. Więć dlaczego taka reakcja na pytanie załozycielki tematu?
Cześć
Mitku - tu nie chodzi o słowo (chociaż wątpię czy miło by było gdyby ktoś Ciebie tak nazwał) - chodzi o generalizowanie. Generalizując w ten sposób morzesz dotknąć ludzi, którzy na to nie zasługują. Poza tym oceniasz ludzi na podstawie tego jak się ubierają i czy umieją jeździć :eek:. To dopiero jest szokujące. A jest gdzieś jakaś norma która to opisuje, a może przepisy Unijne ;):).
A nie jest szokujące jak dziewczyna zadaje spokojne nic nikomu nie wadzące pytanie i tabun żartownisiów zaczyna po niej jechac? Popatrz na poczatek tematu - dla mnie wymowa jest jednoznaczna: jestes idiotka że pytasz o takie rzeczy, kolor nie ma znaczenia itd. itd. - to tak mozna? Została oceniona na podstawie niewinnego pytania. Ja tylko reaguje na atak i nie będę pisał delikatnie bo jak ktos się czepia to niech będzie przygotowany że do niego też się przyczepią.
Chemiku i inni Temat poza pierwszym postem jest absolutnie bez sensu i nalezy go zamknąc albo poleje sie krew. Pozdro
Cześć Popatrz na poczatek tematu - dla mnie wymowa jest jednoznaczna: jestes idiotka że pytasz o takie rzeczy, kolor nie ma znaczenia itd. itd. - to tak mozna? Została oceniona na podstawie niewinnego pytania.
Mietku, tu moznaby zacytowac twoje wlasne slowa o uderzaniu w stol i odzywajacych sie nozycach...
Temat poza pierwszym postem jest absolutnie bez sensu i nalezy go zamknąc albo poleje sie krew.
Zauwaz, ze kilka pierwszych postow w tym watku ma podziekowania od autorki... Jesli autorka czuje sie w jakis sposob urazona to moze sama wyrazic zdanie w watku, lub zglosic sprawe moderatorowi... Zatem nie zmierzaj do "rozlewu krwi"... Nikt z nas tego nie chce...
Cześć
Zauwaz, ze kilka pierwszych postow w tym watku ma podziekowania od autorki......
He he. ;)
Jesli autorka czuje sie w jakis sposob urazona to moze sama wyrazic zdanie w watku, lub zglosic sprawe moderatorowi.........
Moze nie jest skarżypytą. A tak naprawdę to podejrzewam że ma juz to forum wiesz gdzie ;)
Zatem nie zmierzaj do "rozlewu krwi"... Nikt z nas tego nie chce...
Nie generalizuj. Wojna oczyszcza. ;) Pozdro
Szczerze mówiąc mnie nie jest wszystko jedno w jakim stroju jeździmy na nartach. Uważam, tak mi też wpojono w dzieciństwie, że każda dyscyplina wymaga właściwego ubrania. Właściwego, czy odpowiedniego dla rodzaju uprawianego sportu. Chodzi o specyfikę ruchu. Sprawą naczelną jest wygoda i utrzymywanie odpowiednich warunków termicznych oraz bezpieczeństwo. Ale ... istotny jest też szacunek do uprawianego sportu i utrzymanie tych podstawowych jego kanonów. Tak jak jeździec nie jeździ konno w rozchełstanej kurtce (nie mówię tu o stylu western) tak samo narciarz nie mota na szyi długich szali, czy nie jeździ z powiewającymi szelkami od spodni. Kwestie kolorystyczne to zawsze kwestie związane z trandami ogólnymi w modzie, dlatego z roku na rok ubrania mają inną "szatę graficzną" podobnie zresztą jak narty. A co do spodni z krokiem w kolanach, każdy kto takie nosił był zdania, że wygodniejszych w życiu nie miał...ale z tego trendu się wyrasta. Widzę to u mojego syna, nosił takie dżinsy (nigdy na nartach);)
Ja tylko reaguje na atak i nie będę pisał delikatnie bo jak ktos się czepia to niech będzie przygotowany że do niego też się przyczepią.
No ale to ja już nic nie rozumiem - zawsze reagujesz tak, że jak ktoś robi coś niewłaściwego to czujesz się rozgrzeszony i robisz to samo :eek:? I nie musi lać się żadna krew - wystarczy pisać na temat ;).
I co do tematu ubioru to jest to kwestia tak indywidualna, że narzucanie jakichś kanonów nie ma IMHO żadnego sensu. Na szczęście jeszcze nie istnieje komisja, która będzie sprawdzać jedynie słuszną linię spodni i kurtek ;). Chociaż myślę ze znalazłoby się sporo pseudo słusznych argumentów, że jednak to czy tamto powinno być bo.......
Szpagatu przeciez na stoku nikt nie robi (przynajmniej swiadomie)...
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=_onJpunYHO4"]YouTube - Kristian Ghedina - Spaccata a 140 km/h (c'est maquifique!)[/ame] :D
Fajowsko... Ale do szpagatu i tak daleko bylo... ;)
YouTube - Kristian Ghedina - Spaccata a 140 km/h (c'est maquifique!) :D
szpagat, czy nie - ja tez tak chcę :D
Dokładnie chemik gdzie on się tego szpagatu dowidział to ja nie wiem :)
Ale spróbujcie zrobić taki "szpagat" w spodniach z krokiem w kolanach :D W razie czego Jarek ze Szczecina dał namiary na naprawę membrany :P
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|