ďťż
  najłatwiesze stoki i osrodki Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Na polskie stoki tylko w okolice Krynicy-super miejsce polecam-TANIE Poziom 6+ 182cm 72kg - na stoki w PL - proszę o pomoc Jak najprościej dojechać na stoki w małopolsce komunikacją miejską. Nartki na polskie stoki dla średnio zaawansowanego schmittenhohe .kaprun kitzsteinhorn czy są tam oswietlone stoki stoki na Słowacji (Sihelne, Oravska Polhora) kto był?? Które stoki proponujecie w Beskidach??? Alternatywne stoki z braku śniegu ... Wyjazd na alpejskie stoki Stoki koło Kielc
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    był juz temat o najtrudniejszych stokach,a teraz moze odwrotnie - najłatwiejsze i najbardziej przyjemne do jazdy



    najłatwiejsze i najbardziej przyjemne do jazdy Ale to do pewnej granicy się kłóci ze sobą... [nie żebym jeździł po jakichś stromiznach, ale...)
    Najłatwiejszy na jakim w życiu jeździłem był Szczawnik II (Dwie doliny ;) ) - trasa kompletnie płaska, nie polecam - chyba, że ktoś pierwszy raz na nartach to 'go!'
    Puchatek późną wiosną :) W sam raz jak ktoś chce przypakować w triceps, tylko nie można zapomnieć kijków :D
    Sandomierz w parku piszczele długosć 60m, różnica poziomów 6m, wyciag linowy


    Moim zdaniem jedną z łatwiejszych i przyjemnych tras jest "Małe Ciche". Niebieska, w miarę szeroka oświetlona trasa, na początku bardziej stroma na końcu wypłaszczenie. W sam raz dla osób początkujących i szkolących się w technice carvingowej. Długość 1250 m, wyciąg 4 osobowy, 2 orczyki (Pierwszy 610m, drugi 100m dla dzieci).
    Minusy: W sezonie dużo ludzi po godzinie 10-11 do godziny ok 16, ok 30-40 min. czekania do wyciągu, po południu się robią muldy.

    Moim zdaniem jedną z łatwiejszych i przyjemnych tras jest "Małe Ciche". Niebieska, w miarę szeroka oświetlona trasa, na początku bardziej stroma na końcu wypłaszczenie. W sam raz dla osób początkujących i szkolących się w technice carvingowej. Długość 1250 m, wyciąg 4 osobowy, 2 orczyki (Pierwszy 610m, drugi 100m dla dzieci).
    Minusy: W sezonie dużo ludzi po godzinie 10-11 do godziny ok 16, ok 30-40 min. czekania do wyciągu, po południu się robią muldy.
    Naprawdę tyle stałeś do kanapy ? :eek: Trochę dziwne. Akurat w tym roku byłem tam uczyć żonę 2x2tyg. w lutym i marcu. W szczycie stałem max. 10min.
    Mój ranking łatwych i przyjemnych dobrych do nauki to:
    - Hala Szrenicka. Szeroki, równy jak na polskie realia. "Rozjeżdżałem" się tam po operacji kręgosłupa.
    - Fajniutka jest także trasa z Kopca do Hali Miziowej. Jak wieje na sąsiednim Pilsku to tam cicho i spokojnie, zazwyczaj dużo naturalnego śniegu.
    - Jak już jestem przy Korbielowie to super do nauki jest trasa nr 1 środkowy odcinek szeroki i równy niezbyt stromy, cała trasa opisana jako czerwona trochę na wyrost chyba.
    A ja przewrotnie zaproponowałbym Bukowinę - zespół wyciągów koło Koliby - od prawej - najłatwiejsze do lewej - trudniejsze ... ale czy przyjemne - można podyskutować ... sympatyczne jest to, że w jednym miejscu można (w miarę wzrostu umiejętności) "przesiadać się" z wyciągu na wyciąg ... ale później ...
    W Janskich Lazniach na samej górze jest taka ośla łączka na której są wyciągi Sport1 i Sport2. Bardzo płasko, nigdy nie ma kolejek bo wszyscy jeżdżą w dół.

    Naprawdę tyle stałeś do kanapy ? :eek: Trochę dziwne. Akurat w tym roku byłem tam uczyć żonę 2x2tyg. w lutym i marcu. W szczycie stałem max. 10min. Naprawdę się tyle stoi, ale byłem tam ok 3 dni w okresie sylwestrowym i może dlatego takie korki.
    no oczywiście nie mozna zapomnieć o "PUCHATKU" w szklarskiej. Oświetlony, płaski, idealny do nauki. Oczywiście kolejki ogromne, ale w marcu 09 śniegu było duuuuuuuuużo a ludzi wogule :o
    Alpe di Susi
    przepiękna hala o powierzchni ok 50 km2
    dostepna z kilku miejscowości, najlepiej chyba z Ortisej w val gardenie (bo oprócz alpe di susi do dyspozycji cała dolina Gardeny plus Sella Ronda.
    Alpe di Susi to 50 km łatwych tras, kilkadziesiat wyciągów, trasy biegowe i spacerowe, klimatyczne restauracje... Bajka...
    pozdr
    al
    To ja napiszę o ośrodku, który się znajduje w mojej okolicy. Otóż bardzo łatwą trasą dysponuje ośrodek w Czarnowie koło Kamiennej Góry (Dolny Śląsk). Można w zasadzie przejechać kilometr "na krechę", z jednym tylko momentem, gdzie trzeba lekko przyhamować. Oczywiście, trzeba lubić taką jazdę. Dodać też należy, że ośrodek dysponuje również dwiema nieco trudniejszymi trasami, a jego niezaprzeczalną zaletą są niskie ceny i obecność dwóch wyciągów (to dużo na taką mikrostację), dzięki czemu kolejki tam po prostu nie występują!
    Łatwa trasa jest również w Kluszkowcach (1200m) a po sąsiedzku czerwona dla zachety.
    Ja do łatwych lekkich i przyjemnych ośrodkow zaliczył bym Wierchomlę , trasy łatwe w miarę szeroko , jak ktos się nie chce przemęczyc to Wierchomla jest akurat.
    Bukowina Tatrzańska- tez łatwy, przyjemny ośrodek, w sam raz na początek. Jak ktoś chce trudniej to pod krzesełkiem jest bardziej stromo, albo mozna na Szymkówce też pojeżdzic- niedaleko Bukowiny.
    Pozdrawiam:)
    Najłatwiejszy z szeroko znanych to jest zdecydowanie pagórek co się zwie Kotelnica w Białce.... niech mi nikt nie wmawia, że tam jest po czym jeździć... dla kogoś kto pierwszy raz zakłada narty może i tak.
    Ja tam jestem totalnym laikiem w kwestii śmigania po stoku.
    Ryzykuję teorię (choć w tym miejscu ukłony po same kostki dla tych którzy pamiętają jak sami stawiali pierwsze kroki na nartach i - poza oślimi łączkami - "łatwych" stokach)
    że jestem przeszkadzaczem na stoku.

    Dodadam, że "na dobre" zaczęłam inwestować w jazdęna zjazdówkach ledwie w zeszłym sezonie.
    Mam zaliczoną Jaworzynę Krynicką, choć w marcu przy końcu sezonu było to dla mnie nielada wyzwanie - podołałam..........pomimo tłoku na stoku oraz makabrycznej "kaszy"

    Dojechałam w jednym kawałku na sam dół nawet bez upadku jednego (gry gry duma moja!)

    Ale w temacie:
    Łatwym i przyjemnym stokiem jest stok Krynica-Słotwiny Azoty.
    Kotelnica też jest fajna ale kolejki są całkiem niefajne.
    Jaworzyna...........nie powiem, budzi respekt,jednak pomalutku i ostrożnie też jest "do przeżycia"

    Szymoszkowa - choć jeszcze nie zdobyłam - jednak z perspektywy czasów gdy oglądałam ją zmarznięta i wściekła na cały świat na dole - na dzień dzisiejszy również wydaje mi się do pokonania.

    Wierhomli, choć mieszkam w niedalekiej odległości odeń nie znam, mało widziałam, wedle mojego Chłopa bym sobie poradziła z moimi marnymi umiejętnościami bez strat w ludziach.

    Ale nie wypowiem się - bo nie pokonałam jeszcze tego stoku.
    Planuję na Sylwestra - o ile oczywiście będą jako-takie warunki.
    Ja proponuje Łysą Górę kilka km od Jeleniej Góry. Trasa około 1km, dość szeroka i mało wymagająca.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne