ďťż
  katastrofa samolotu prezydenckiego Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Francja (Trzy Doliny) samolotem - 19-26.12.09 - czy da się to jeszcze załatwić? Dolomity -samolotem 28.03-05.04 (szukam wspólniczki) Francja, samolotem od 955 ( 29.03 do 5.04) Last do Les2Alpes ( 23-30.01 , samolot ) Wyjazdy samolotem - Alpy. Kto doradzi biuro? freeski val di sole samolot!!! Narty a przelot samolotem samolotem do mediolanu Na narty samolotem Kasina
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kasiulenka.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Rozbił się samolot Prezydenta Kaczyńskiego, podobno spłonął, nikt nie przeżył, 87 osób zginęło.

    "Samolot z prezydentem kompletnie roztrzaskany. Płonące części maszyny rozrzucone są po lesie. A wokół ogromny chaos i mnóstwo służb ratowniczych - tak wygląda miejsce katastrofy koło lotniska w Smoleńsku, z której nikt się nie uratował." za tvn24


    Podobno było więcej. Pokój ich duszom[*][*][*].
    To już potwierdzona wiadomość... nikt nie przeżył... niestety...
    tak, 132 osoby, wszyscy


    [*] mimo wszystko to przygnębiające. Czy są gdzieś informacje na temat, tego czy na pokładzie był też gen. Jaruzelski?

    tak, 132 osoby, wszyscy Media podaja 87...

    [*] mimo wszystko to przygnębiające. Czy są gdzieś informacje na temat, tego czy na pokładzie był też gen. Jaruzelski? Jaruzelski miał lecieć na Dzień Zwycięstwa w maju.

    Media podaja 87... Rzecznik MSZ Paszkowski podaje, że na pokładzie było 88 osób...
    różne źródła podają liczby ofiar
    "Nikt nie przeżył katastrofy - potwierdza gubernator okręgu smoleńskiego dla rosyjskich agencji informacyjnych. Polska maszyna z parą prezydencką na pokładzie rozbiła się niedaleko lotniska wojskowego w Smoleńsku. Na pokładzie samolotu - według rosyjskich agencji informacyjnych - były 132 osoby."
    ale nie ma chyba ostatecznych ustaleń, oby były jak najmniejsze
    Rzecznik MSZ podaje, że prawdopodobnie przeżyły 3 osoby, które są ciężko ranne, zastrzega jednak, że MSZ weryfikuje tę informację
    A formalie bedzie tak:

    Obowiazki Prezydenta przejmuje Marszalek Sejmu... Nie sklada on przysiegi przed Zgromadzeniem Narodowym... Ma on obowiazek rozpisac wybory prezydenckie, ktore odbeda sie w terminie 90 dni... Nowy prezydent sklada przysiege przed Zgromadzeniem Narodowym i jego kadencja trwa 5 lat...

    Marszalek Sejmu nie moze pelnic swych dotychczasowych obowiazkow... Zostaja one przejete przez jednego z wicemarszalkow - o tym zadecyduje Sejm...

    Marszalek Sejmu sprawujacy obowiazki Prezydenta nie moze rozwiazac Sejmu...

    Szefa IPN i NBP powoluje Prezydent... W obecnej sytuacji powola go Marszalek Sejmu sprawujacy obowiazki Prezydenta...
    ... marszałek Sejmu obejmie Urząd p.o. Głowy Państwa, który i tak by niechybnie otrzymał w drodze normalnej demokratycznej procedury. I to niebawem ...

    A mnie dodatkowo żal - szczególnie - Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Przydenta II RP na Obczyźnie.

    Zdravim :-)

    A formalie bedzie tak:

    Obowiazki Prezydenta przejmuje Marszalek Sejmu... Nie sklada on przysiegi przed Zgromadzeniem Narodowym... Ma on obowiazek rozpisac wybory prezydenckie, ktore odbeda sie w terminie 90 dni...
    Wydaje mi się, że Marszałek ma 2 tygodnie na ogłoszenie terminu wyborów, które muszą się odbyć w ciągu 60 dni od daty ogłoszenia.
    W katastrofie zginęli wszyscy dowódcy formacji wojskowych w Polsce
    Zginął Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor. Dowódca Wojsk Lądowych gen. Tadeusz Buk,
    dowódca Marynarki Wojennej wiceadmirał Andrzej Karweta,
    dowódca sil specjalnych gen. Włodzimierz Potasiński oraz
    szef dowództwa operacyjnego polskiej armii gen. Bronisław Kwiatkowski i dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik.
    Zginął też wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski
    swoją drogą... zastanawiałem się nad jednym, w tv mówili, że samolot był urządzony tak: na przodzie prezydent i najważniejsze osoby, dalej w środku mniej ważni i na końcu dziennikarze i reszta. z tego co wiem, to tył samolotu jest najmniej narażony podczas katastrofy lotniczej... dlaczego więc najważniejsi siedzą na przodzie ?
    wiem że to ma teraz małe znaczenie, ale mnie to nurtuje...

    Wydaje mi się, że Marszałek ma 2 tygodnie na ogłoszenie terminu wyborów, które muszą się odbyć w ciągu 60 dni od daty ogłoszenia. Rozne media rozne komentarze roznych konstytucjonalistow podaja... Tez slyszalem ta wersje... Czyli rozpoczela sie walka o wladze...

    ... marszałek Sejmu obejmie Urząd p.o. Głowy Państwa, który i tak by niechybnie otrzymał w drodze normalnej demokratycznej procedury. I to niebawem ...

    A mnie dodatkowo żal - szczególnie - Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Przydenta II RP na Obczyźnie.

    Zdravim :-)
    A skąd taki pewny jesteś że PO by te wybory wygrało???

    A skąd taki pewny jesteś że PO by te wybory wygrało??? Naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie chodzi o partię PO, a o Marszałka Sejmu, który miał startować w wyborach prezydenckich i według szacunków niechybnie wygrałby wybory.

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł

    Czyli rozpoczela sie walka o wladze... No właśnie. Oby klasa polityczna wykazała się w tych okolicznościach - nomen omen- klasą.

    swoją drogą... zastanawiałem się nad jednym, w tv mówili, że samolot był urządzony tak: na przodzie prezydent i najważniejsze osoby, dalej w środku mniej ważni i na końcu dziennikarze i reszta. z tego co wiem, to tył samolotu jest najmniej narażony podczas katastrofy lotniczej... dlaczego więc najważniejsi siedzą na przodzie ?
    wiem że to ma teraz małe znaczenie, ale mnie to nurtuje...
    czemu lecieli Tupolevem?

    czemu w ogole ladowali skoro 15 min przed cofnieto Il'a pilotowanego prze lotnka ze smolenska ktory 2 razy podchodzil do ladowania??

    czemu ladowano na lotnisku nie posiadajacym automatycznego systemu naprowadzania??

    tragedia straszna, symbolika jeszcze wieksza

    czemu lecieli Tupolevem? Samolot tutaj prawdopodobnie nie miał nic do rzeczy. Był sprawny, świeżo po przeglądzie i remoncie.
    Pozdr
    Marcin
    weź Janek się ogarnij, to jest życie, może jeszcze się zapytasz dlaczego nie mieli detektorów lawinowych przy sobie bo być może lecieliby ponad górami...
    Nawet jak poznasz odpowiedzi na swoje pytania to nie zmieni to niczego więc sobie daruj analizy, ja bym się skupił na tragedii a nie na śledztwie, które-raz nic nie zmieni a dwa, do którego będzie teraz bardzo wielu chętnych.

    Proponuję uszanować tą tragedię dniem ciszy na tym forum, żeby każdy przemyślał sobie kruchość lodu po którym stąpamy.
    Z mojej strony koniec.
    co nie zmienia faktu, że jest to samolot dość wiekowy... może jest wyposażony w nowoczesne systemy itp. ale jednak 30 lat to sporawo jak na samolot (taki wiek podali w wiadomościach na tvp info chyba)
    __[*]__

    Naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie chodzi o partię PO, a o Marszałka Sejmu, który miał startować w wyborach prezydenckich i według szacunków niechybnie wygrałby wybory.

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł
    :)A marszałek sejmu Komorowski to niby z jakiej partii???To na jedno wychodzi kolego czy napiszemy tak czy tak i na przyszłość trochę pomyśl zanim coś napiszesz
    (*) (*) (*)
    Tragedia...
    I nie ma już żadnej nadziei, poza jedną - miejmy nadzieję że to jednak technika zawiodła.....
    ...wszyscy są równi wobec śmierci.... "ciszej nad tym grobem"...pokornie proszę panie i panowie........niech zamilkną wszelkie spory.........
    jak dla mnie to jeden wielki szok zwłaszcza ze w obchody 70 rocznicy MORDU KATYŃSKIEGO. jak rano w samochodzie w radiu nadali info o katastrofie samolotu prezydenckiego to poczatkowo myślałem ze to pima aprilis , jednak mamy juz 10 kwietnia a nie pierwszego :( to jakieś fatum Stalinowskie chyba... brrrrr. ) nie jestem polityczny ale łaczę się w bólu z rodzinami tragicznie zmarłych
    Trochę dziwne ze nie dodaliście do loga skiforum żałobnej wstążki ....
    u Ciebie na avatarze też takiej nie widzę....
    wstążki ,flagi ,ciemne obwódki to tylko proste symbole solidarności
    nie dajmy się zwariować...ktoś już zaproponował brak wpisów dzisiaj na forum,teraz czarna wstążka a jutro...może likwidacja forum na znak żałoby tak?
    ważne jest to co przeżywamy w głowach i sercach !

    ps.właśnie oglądam wielkie derby Hiszpanii,brak komentarza pozostawię bez komentarza...
    ale bardzo miły gest Realu - chwila ciszy przed meczem + opaski na ramieniu.Szacunek
    Gdyby symbole nie były ważne to nie opuszczono by flagi , nie zapalano by zniczy i nie składano kwiatów , oraz inne portale nie zamiesiły by wstążek i szarych kolorów na znak żałoby a co do mojego avatar'u to mam czarna wstążkę jako avatar na innym forum na którym się udzielam tutaj napisałem wyjątkowo ponieważ zauważyłem ze jej nie ma
    przeszukałeś już wszystkie fora i portale?
    co oznacza dla Ciebie czarna wstążka ?
    będziesz ją już miał cały czas na Swoim avatarze?
    Trochę sprawdziłem , poza tym co to ma do rzeczy ? A na avatarze będę miał
    7 dni tyle ile trwa żałoba narodowa
    muszę sprawdzić czy żałoba narodowa nakłada na kogokolwiek obowiązek umieszczania czarnych wstążek na forach i portalach ...
    ....czy teraz ważna jest przepychanka co komu pasuje, a co nie?

    dla jednych żałoba jest w sercu, a dla drugich w symbolice.....

    każdy jest innym człowiekiem.....

    Trochę sprawdziłem , poza tym co to ma do rzeczy ? A na avatarze będę miał
    7 dni tyle ile trwa żałoba narodowa
    przestanmy z symbolami i zacznijmy myslec o przyszlosci. niestety juz dzisiaj po meczu p noznej w mojej lidze amatorskiej (a graja w moim zespole amerykanie, canadyjczycy, niemiec poslkiego pochodzenia-wieczorek, argentynczyk polskiego pochodzenia - winnica, paru meksykanow, wegier itp itd) moi koledzy z druzyny zadali kilka pytan

    1/ czemu wszyscy wazni ludzie znalezli sie w jednym samolocie
    2/ czemu podchodzono do ladowania tyle razy
    3/ czemu lecieli takim a nie innym samolotem

    jakakolwiek nie byla by przyczyna tej katastrofy, Polacy znowu wygladaja nieszczegolnie. i to tez boli
    oczywiscie to nic w porownaniu do tragedii Ich Bliskich, ale swad tej sytuacji pozostanie na forum miedzynarodowym.

    zaznaczam, ze stale jestem zszokowany tym co sie stalo, ale tez jako Polak jestem w sytuacji, kiedy na takie pytania musze odpowiadac, a czasami taka odpowiedz jest trudna
    ['] Naprawdę Moi Drodzy - proszę nie polemizujcie - powaga i zaduma nad tym jak kruche jest ludzkie życie i że jesteśmy tu na chwilę. Nie głosowałam na śp. Pana Lecha Kaczyńskiego ale to był Prezydent MOJEGO KRAJU i to co się stało to Wielka Tragedia - nie tylko polityków ale przede wszystkim Ludzi.

    Ps Janku
    Jakby lecieli kilkoma samolotami dziennikarze, którzy teraz tak dramatycznie opowiadają o tragedii trąbiliby że marnuje się pieniądze podatników.
    Jakby kupili nowe samoloty - to znalazłoby się wielu którzy by to oprotestowali.
    Poczekajmy na analizę czarnych skrzynek może dowiemy się dlaczego stało się to co się stało.

    Pokój ich Duszom
    Na wietrzną wartę odeszli ***
    gen.dyw. Włodzimierz Ptasiński.ur 1956r. Dowódca Wojsk Specjalnych. Ukończył Bieg o Nóż Komandosa. Objął patronatem Maraton Komandosa.

    Minister Aleksander Szczygło ur.1965r. Szef Bezpieczeństwa Narodowego odznaczony medalem za Zasługi dla W.K B Meta.
    Klub otrzymał z jego rąk sztandar. Objął patronatem Bieg Katorżnika.

    Byli to moi znajomi i przyjaciele.

    3/ czemu lecieli takim a nie innym samolotem Bo to był samolot prezydencki. W grudniu 2009 przeszedł generalny remont.
    "Belwederowa" ocena słynnego lotu na front gruzińsko-rosyjski, kiedy to piloci stanowczo sprzeciwili się lądowaniu w skrajnie trudnych warunkach

    "Lech Kaczyński ocenił podczas lotu, że kapitan "powinien być mniej lękliwy" i
    zapowiedział, że "po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie".
    Pilota broni MON."


    Pamiętajmy, ze piloci rządowi to zawodowi wojskowi, a prezydent jest zwierzchnikiem całych sił zbrojnych w RP. Jeszcze coś dodawać ?
    Pewnie więcej wyjdzie, jak speckomisje ujawnią treści zapisów czarnych skrzynek
    Czterokrotne próby lądowania na nieprzygotowanym lotnisku, z fatalną pogodą w tle, oraz przy silnych sugestiach obsługi lotniska co do zmiany miejsca lądowania też mówią wiele ...

    " ... Kontroler lotów przekazał załodze komendę rezygnacji z manewru. Gdy załoga nie wykonała polecenia, kilka razy przekierowywał maszynę na rezerwowe lotnisko w Mińsku. Załoga i tej komendy nie posłuchała, i postanowiła wylądować - powiedział Aloszyn ..."
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...atastrofy.html

    Zdravim :-)
    wkrótce to pytanie będzie coraz częściej zadawane...
    dlaczego 4 razy próbował podejść do lądowania...
    śledztwo wykaże błąd pilota i sprawa pójdzie w niepamięć ...
    po locie do Gruzji ,gdzie pilot podjął inne decyzje ,
    ,zarzucono mu tchórzostwo i niesubordynację a dzisiaj można wyciągnąć z tego daleko idące wnioski ...
    I pamiętajmy ,że nie tylko Prezydent zginął ale także 95 innych ludzi .
    Nie zabierajmy się za szybko za wyciąganie hipotez, bo informacji jest jeszcze zdecydowanie za mało, a te które są często są sprzeczne, np. co do ilości podejść od jednego do czterech. Jedną z pierwszych informacji było to że pilot zignorował kilkukrotne polecenie kontrolera odejścia na inne lotnisko, ale pojawiła się też informacja że kontrola proponowała odejście na inne lotnisko w momencie wejścia samolotu w strefę kontroli lotniska. Piloci podjęli decyzję że będą kontynuowali zniżanie i jeżeli warunki będą zbyt trudne to polecą na zapasowe. Te dwie informacje stawiają działania załogi w diametralnie innym swietle. Czy "Gruzja" moze mieć w tym wypadku znaczenie- w czarnych skrzynkach odpowiedzi na to pytanie na pewno nie znajdziemy.

    Napisałem wczesniej abyśmy mieli nadzieję że to jednak usterka była przyczyną, ale teraz to sam nie wiem - radziecki samolot, po remoncie w rosyjskiej fabryce, Katyń, Prezydent, inteligencja.......

    Lepiej się powstrzymać z hipotezami......
    Wydaje mi się że doszukiwanie podtekstu,szczególnie na tle relacji polsko-rosyjskich nie jest na miejscu. Wydarzyło się coś co nie mogło,nie powinno się wydarzyć..Tragiczne! jak odbieraliśmy tych ludzi na codzień nie ma dziś znaczenia,w takich chwilach można zobaczyć że więcej nas Polaków łączy nie dzieli,i mam nadzieję że ludzie w parlamencie to zrozumieją,wyciągną wnioski i nauczą się z sobą rozmawiać. Czy uda się połączyć tych ludzi ponad własnym "małym światem"..? Oby,inaczej ta tragedia pójdzie na marne..

    Wydaje mi się że doszukiwanie podtekstu,szczególnie na tle relacji polsko-rosyjskich nie jest na miejscu. Jak najbardziej się z tym zgadzam, i mam nadzieję że relacje Polsko-Rosyjskie będą lepsze, a patrząc na poczynania Rosjan to ta tragedia może być w tym kierunku "kamieniem milowym"
    W ogromie tak wielkiej tragedii w rozmiarze światowym, większość w może wszyscy ..oczekuje , że nastąpi ocieplenie stosunkow międzyludzkich w różnych dziedzinach życia i w tej politycznej również a może..zwłaszcza...
    I chociaż często wydawało się , że świat zwariował w swoim pędzie i konfliktach , to teraz przyszedł czas w smutnych okolicznościach czas zadumy ..przemysleń..spowolnienia.., świat wstrzymał oddech i skierował oczy na tę tragedię , na Nas
    Jak popatrzec na zachowanie Putina ( wszyscy wiemy kim był zanim został prezydentem ,premierem), to widzę jak wielką klasę pokazał swoim zachowaniem
    zwyczajnie i po ludzku podszedł do Tuska i zwyczajnie po przyjacielsku go objął....
    I mam nadzieję i nie tylko ja , że to uczucie wyrażone przez uścisku było szczere i będzie kontynuowane w dalszych stosunkach polsko-rosyjskich
    Również w dniu dzisiejszym telewizja rosyjska pokaże film "Katyń"....
    ps.
    Właśnie trumna z ciałem Prezydenta wylądawała na Okęciu
    POKÓJ IM WSZYSTKIM
    O ile zachowania Putina w Katyniu 7.04 (środa) były zaplanowane -wyreżyserowane, o tyle te wczorajsze były spontaniczne , a co za tym idzie szczere........Można zauważyć wiele zachowań ze strony Rosjan wybiegających poza kurtuazję -emisja "Katynia" w najlepszym czasie antenowym, dzień żałoby, słowa dziennikarza Echa Moskwy " Nie chcieliśmy, ale znów przysporzyliśmy wam bólu. Wybaczcie, że kolejne nieszczęście przyniosła wam Rosja! "
    Myślę ,że te gesty zaprocentują w przyszłości....
    Tragedia zawsze w ludziach wywołuje te najgłębsze pokłady dobroci.....

    przestanmy z symbolami i zacznijmy myslec o przyszlosci. niestety juz dzisiaj po meczu p noznej w mojej lidze amatorskiej (a graja w moim zespole amerykanie, canadyjczycy, niemiec poslkiego pochodzenia-wieczorek, argentynczyk polskiego pochodzenia - winnica, paru meksykanow, wegier itp itd) moi koledzy z druzyny zadali kilka pytan

    1/ czemu wszyscy wazni ludzie znalezli sie w jednym samolocie
    2/ czemu podchodzono do ladowania tyle razy
    3/ czemu lecieli takim a nie innym samolotem

    jakakolwiek nie byla by przyczyna tej katastrofy, Polacy znowu wygladaja nieszczegolnie. i to tez boli
    oczywiscie to nic w porownaniu do tragedii Ich Bliskich, ale swad tej sytuacji pozostanie na forum miedzynarodowym.

    zaznaczam, ze stale jestem zszokowany tym co sie stalo, ale tez jako Polak jestem w sytuacji, kiedy na takie pytania musze odpowiadac, a czasami taka odpowiedz jest trudna
    Janie, pytania niech sobie zadają, ważne, że może dzięki tej tragedii masa tych pytających (i nie) ludzi dowie się, gdzie w ogóle leży taki kraj jak Polska, bo niestety wiele osób zza oceanu to często gęsto geograficzni analfabeci którzy myślą, że Polska to mała wysepka na oceanie atlantyckim.
    W odpowiedzi na masę bezsensownych pytań typu - dlaczego lecieli takim samolotem - zapytałabym ich czy w ogóle wiedzą, gdzie leży Polska, i od tego pytania zacznijmy dyskusję. Swąd po tragedii pozostanie tam, gdzie nie będzie dostatecznej wiedzy na temat szczegółów wypadku. Pewnie zrodzi się też dzięki temu parę durnych teorii spiskowych a propos przyczyn tragedii.

    Dlaczego lecieli Tupolewem z 1990 po grudniowym generalnym przeglądzie? A coś z nim nie tak? Zły samolot? Rządowy, po przeglądzie. Sprawny. A może złe lotnisko? Czy osoby które o to pytały widziały np na jakim lotnisku miało przyjść lądować naszym? Zapraszam np. na googleearth. Płyta lotniskowa wygląda jak puzzle.

    Dlaczego lecieli razem? A dlaczego nie? Jakby polecieli na 3 samoloty i bezpiecznie wylądowali to padłoby pytanie "dlaczego nie polecieli jednym samolotem i potrajają koszty podróży?". Cokolwiek by się wydarzyło, pytających nigdy nie brakuje. Powinno paść inne pytanie - Po wypadku CASA powstały pewne procedury transportu osób ważnych w państwie. Kto pozwolił na ich pominięcie?

    Czemu podchodzono do lądowania TYLE razy? A ile podchodzono? Po pewnym czasie wyszło na jaw, że wcale nie podchodzili do lądowania 4 razy, a wyglądało to jednak nieco inaczej. Poza tym na pokładzie byli najwyżsi zwierzchnicy sił zbrojnych. Także lotnictwa. Wystarczył rozkaz, a do lądowania pilot podchodziłby i 10 razy. Poza tym był to samolot wojskowy. Lotnictwo wojskowe opiera się na nieco innych zasadach niż zwykłe loty pasażerskie.

    Musisz odpowiadać na pytania? Czujesz się nimi zażenowany? Ja się czuję zażenowana tym, że w ogóle takie pytania padają. Trochę za szybko na niektóre pytania, i trochę za wcześnie na poważne odpowiedzi.
    [QUOTE=HesSki;297657]

    heski
    inteligentni ludzie zadaja pytania, a ze dotycza to mojego kraju, to do mnie sie zwracaja bo do kogo innego???

    glowy w piasek nie bede chowal, na razie np mowie, ze jest "zwyczaj" ze taka delegacja podrozuje razem itp itd. oczywiscie pytanie to jest automatycznie zadawane, bo w stanach taska sytuacja jest po prostu zabroniona prze[pisami i dlatego od razu powstaja te pytania

    tupoleva mozna wystroic zlotem i naszpikowac wide screen tv, ale to zawsze bedzie tu. dlaczego nawet aeroflot wypieprzyl je? dlaczego nawet czechow stac na 2 airbus'y dla rzadu???

    co do [pdchodzenia; taka jest na razie wersja, a co bylo prawda, to (moze) sie dowiemy po przebadaniu czarnych skrzynek.

    co do tego domniemanego "rozkazu" to jezeli ktos go wydal, to jest to przyklad buty i glupoty (mowie o Twym stwierdzeniu o 10-krotnym). to ,ze jest to samolot rzadowy, nie zwalnia od odpowiedzialnosci za osoby CYWILNE ktore nie w stanie wojny!!! na calym swiecie znane jest prawo, ze jezlei 2 razy nie powiedzie sie to lepiej zwiewac na inny teren.

    co do stanu lotniska, to jest to tylko nast argument co do braku odpowiedzialnosci; jezeli plyta jest w katastrofalnym stanie, to z jakiej racji samolot mial tam wyladowac??
    poza tym wydaje sie, ze stan lotniska w tej katastrofie nie mial zadnego znaczenia, z tego porstego powodu, ze samolot plyty nawet nie dotknal...
    Sprawa ilości podejść już się raczej wyjasniła (raczej bo jeszcze nie ma oficjalnego komunikatu), rozbili się przy pierwszym podejściu.
    "A dlaczego lecieli Tupolewem" pomińmy bo to mocno naciagany problem do czasu stwierdzenia że przyczyną była awaria techniczna (w ubiegłym roku spadł do atlantyku nowy Airbus Air France, czy też ktoś zapyta dlaczego takim lecieli?)
    Na ogół przyczyną katastrof nie jest jeden powód lecz kilka które akurat się nieszczęśliwie zbiegaja.
    Można raczej zapytać dlaczego zeszli tak nisko i czemu jeszcze weszli w zakręt na tak małej wysokości, katastrofa Cas-y miała bardzo podobny przebieg....
    Wg ostatnich symulacji lotu samolot zahaczył lewym kołem o wystającą ponad lasem wierzę obserwacyjną , po czym przechylił się na lewą stronę i zaczął "ciąć" drzewa.....a następnie........
    Jeśli chodzi o domniemany rozkaz to według byłego dowódcy pułku specjalnego płk. Pietrzaka , po zamknięciu drzwi samolotu "pierwszym po Bogu" na jego pokładzie jest kapitan załogi.Dodał też ,że do przewożenia Vip-ów piloci są specjalnie selekcjonowani od strony odporności psychicznej......

    Jeśli chodzi o domniemany rozkaz to według byłego dowódcy pułku specjalnego płk. Pietrzaka , po zamknięciu drzwi samolotu "pierwszym po Bogu" na jego pokładzie jest kapitan załogi.Dodał też ,że do przewożenia Vip-ów piloci są specjalnie selekcjonowani od strony odporności psychicznej...... Wydanie takiego rozkazu jest nieprawdopodobne, co innego "ciśnienie na kabinę pilotów z kabiny VIP-ów" ale ten parametr niestety jest nie do zarejestrowania, załoga powinna być odporna w 100%, powinna.....
    Z ostatnich doniesień jednak wynika że załoga "nie kozaczyła", rozbili się z marszu, pech , błąd , awaria??

    Sprawa ilości podejść już się raczej wyjasniła (raczej bo jeszcze nie ma oficjalnego komunikatu), rozbili się przy pierwszym podejściu.
    "A dlaczego lecieli Tupolewem" pomińmy bo to mocno naciagany problem do czasu stwierdzenia że przyczyną była awaria techniczna (w ubiegłym roku spadł do atlantyku nowy Airbus Air France, czy też ktoś zapyta dlaczego takim lecieli?)
    Na ogół przyczyną katastrof nie jest jeden powód lecz kilka które akurat się nieszczęśliwie zbiegaja.
    Można raczej zapytać dlaczego zeszli tak nisko i czemu jeszcze weszli w zakręt na tak małej wysokości, katastrofa Cas-y miała bardzo podobny przebieg....
    tego oczywiscie na pewno jeszcze nie wiemy
    ale 15-30 min przedtem, samolot pilotowany przez pilota, ktory znal to lotnisko jak wlasna kieszen, zostal zawrocony...czy to cos mowi???
    co do ila czy tupoleva, opinie sa takie samo.liczby mowia same za siebie...

    Jeśli chodzi o domniemany rozkaz to według byłego dowódcy pułku specjalnego płk. Pietrzaka , po zamknięciu drzwi samolotu "pierwszym po Bogu" na jego pokładzie jest kapitan załogi.Dodał też ,że do przewożenia Vip-ów piloci są specjalnie selekcjonowani od strony odporności psychicznej...... dokładnie to chciałem też napisać, Prezydent czy Dowódca jedynie mogli go to tego namówić, Kapitan nie musiał ich słuchać...

    zaraz po wejściu do samolotu Prezydent czy Dowódca stają się "tylko" pasażerami, za ich bezpieczeństwo i to co się dzieje z samolotem odpowiada Kapitan...

    różne już dzisiaj wersje słyszałem, bardzo prawdopodobne jest dla mnie uszkodzenie urządzenia wskazującego wysokości lotu, tak jak ktoś już mówił, na katastrofę składa się wiele czynników, jeśli do tego dodamy jeszcze gęstą mgłę i brak systemu naprowadzania na lotnisku co oznacza, że pilot był właściwie skazany na to co widzi, a widział nie wiele z tego co nam wiadomo...

    akurat przy tej katastrofie uważam, że wiek samolotu nie miał aż tak wielkiego znaczenia aczkolwiek o stanie technicznym dowiemy się z czarnych skrzynek, awarie zdarzają się nawet najnowszym samolotom...

    nie wiem czy tylko ja miałem takie "szczęście" ale trafiłem na internecie na różne spiskowe teorie- naprawdę, to co ludzie wymyślają to już się w głowie nie mieści. choć nie do końca ufam Rosjanom i jest kilka takich dziwnych sytuacji... ale to był wypadek, w dzisiejszych czasach taki spisek nie wydaje mi się mozliwy

    jest za wcześnie, żeby o tym mówić, ale w mojej ocenie, po tej katastrofie ludzie z całego świata, pytają się: co się stało w Katyniu przed 70-laty? dopiero teraz, dowiadują się o ludobójstwie, które przez tyle lat było ukrywane, dopiero teraz nie którzy dowiadują się, gdzie leży Polska...
    Prezydent Kaczyński zapłacił najwyższą cenę za przekazanie informacji i prawdy o Katyniu 1940 całemu światu...

    Prezydent spotkał się z ofiarami tego ludobójstwa już wczoraj. Tam w górze.
    "15-30 min przedtem, samolot pilotowany przez pilota, ktory znal to lotnisko jak wlasna kieszen, zostal zawrocony...czy to cos mowi???"

    Mówi - to że pilot po próbie lądowania postanowił odlecieć na inne lotnisko, nasi byli własnie przed taką próbą...

    "co do ila czy tupoleva, opinie sa takie samo.liczby mowia same za siebie..."

    Tak, to statystyka, ale statystycznie co czwarty Polak pali papierosy, a ja, moja żona i dzieci, nikt z nas nie pali, więc co z tą statystyką?
    Nie twierdzę że Tupolew to najlepszy samolot na świecie, ale na razie to nie jest żaden argument w dyskusji o katastrofie(chociaż bardzo prawdopodobnym jest że ten samolot był najlepszym Tupolewem na świecie)

    I tak trochę z innej strony:
    Zdaje się że w chwili gdy samolot zblizał się do lotniska to uroczystości w Katyniu się już rozpoczęły, więc delegacja leciała "na styk". Mogli oczywiście wylądować w Mińsku:
    -dzień dobry, my to do Katynia
    -dzień dobry,ale Katyń to jest w Rosji, a państwo wylądowaliście w zaprzyjaźnionej Białorusi!
    Oczywiście zakładamy że zaprzyjaźniony kraj idzie nam na rękę i wszystkie formalności załatwiane są niezwłocznie, jeszcze tylko transport trzeba skombinowac, ale to też powiedzmy w godzinkę z hakiem dało by się załatwic, no problem mały jeszcze jeden ,bo prezydent nawet zaprzyjaźnionego kraju to ot tak bez eskorty jeździć sobie nie może. No jest już eskorta załatwiona ale tylko do granicy, a dalej?
    Ile godzin by to wszystko trwało?
    Mogli wylądować w Moskwie, problemy z transportem i obstawą j/w + ok 300km.
    W grę wchodziło więc albo lądowanie w Smoleńsku albo powrót do Warszawy....
    Czy ktoś by chciał być na miejscu pilota?

    W grę wchodziło więc albo lądowanie w Smoleńsku albo powrót do Warszawy....
    Czy ktoś by chciał być na miejscu pilota?
    za dużo tych informacji się teraz przewija, ale z tego co słyszałem to w Smoleńsku jest jeszcze jedno lotnisko ponoć cywilne i ponoć z dłuższym pasem startowym, ale nie wiem ile w tym prawdy...

    za dużo tych informacji się teraz przewija, ale z tego co słyszałem to w Smoleńsku jest jeszcze jedno lotnisko ponoć cywilne i ponoć z dłuższym pasem startowym, ale nie wiem ile w tym prawdy... Trochę prawdy, lotnisko jest ale ma za krótki pas.

    "(chociaż bardzo prawdopodobnym jest że ten samolot był najlepszym Tupolewem na świecie)

    Czy ktoś by chciał być na miejscu pilota?
    to tak jakby powiedziec ze ten i ten jest najbardziej inteligentnym czlowiekiem z zespolem down'a (przepraszam za to porownanie).

    jasne ze nikt nie chcialby byc w sytuacji pilota, dlatego tez napisalem , ze nalezy sie wstrzymac z ostateczna ocena do czasu przeczytania czarnych skrzynek
    No więc poczekajmy i nie przerzucajmy się już porównaniami, a co do odczytu skrzynek to ciekawe kiedy go poznamy, bo już informacje dosyc różne zaczynają się pojawiać.

    Prezydent Kaczyński zapłacił najwyższą cenę za przekazanie informacji i prawdy o Katyniu 1940 całemu światu... Amen, człowieku, amen ...
    (s)poczywaj w pokoju ...

    Zdravim :-)

    BTW
    Alles ok ?
    Wrzuciłem zdjęcia Smoleńska z pozycjami lotniska cywilnego i wojskowego, oraz powiększenie miejsca katastrofy.

    Samolot spadł nie w gęsty las, ale w obszar porośnięty drzewami. Być może pilot w ostatniej chwili myślał, że i tak się rozbiją ale przeżyją kraksę w takim miejscu.

    to tak jakby powiedziec ze ten i ten jest najbardziej inteligentnym czlowiekiem z zespolem down'a (przepraszam za to porownanie). Janie, liczby nie kłamią, ale ich interpretacja zależy też od kontekstu. Czy rozważyłeś poniższe okoliczności, porównując Tu-154 do ludzi z zespołem Downa? Cytuję za wyborczą:

    "Czy Tu-154 są samolotami bardziej awaryjnymi niż zachodnie maszyny? Tutaj zdania ekspertów są podzielone. Część wskazuje, że statystycznie w tej maszynie zginęło więcej osób - na ok. 1 tys. wyprodukowanych egzemplarzy śmierć poniosło 2725 pasażerów tej maszyny. To sporo w porównaniu na przykład z 637 ofiarami, które zginęły w airbusach A320 (których wyprodukowano ponad 4,2 tys. sztuk). Jednak inni wskazują, że akurat te tupolewy były eksploatowane głównie w Azji, w wielu krajach o niskiej kulturze technicznej. I na wiele jego katastrof konstruktorzy maszyny mieli niewielki wpływ. Przykładem mogą być choćby: zderzenia tych maszyn w powietrzu z innymi samolotami (np. w 1993 r. w Iranie, w 1997 r. w Namibii czy 2002 r. w Szwajcarii), wlot w burzę (np. w 2006 r. na Ukrainie), a nawet zestrzelenia tych maszyn (w 1975 r. przy wybrzeżu Libanu oraz w 2001 r. nad Morzem Czarnym).

    Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7760615,N...#ixzz0ks6nhrEw
    "

    Pozdr
    Marcin
    Czytac cos trzeba i niekoniecznie gazeta wybiorcza np:
    "Nasz Dziennik"
    "
    Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT)

    Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie. Pilot wykonał dodatkowe kręgi nadlotniskowe, aby upewnić się co do warunków lądowania, i na tej podstawie podjął uzasadnioną decyzję o lądowaniu. Nieprawdopodobne też jest, aby doświadczony pilot wraz z drugim pilotem pomylili się co do wzrokowej oceny wysokości, nawet w przypadku awarii przyrządów, która jest również nieprawdopodobna. Należy tutaj zauważyć, że mgła jest na ogół z prześwitami i przy dziennym świetle nie stanowi istotnej przeszkody do wzrokowej oceny warunków lądowania. Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot, nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km/h."

    Wypowiedź Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej (ZUT)
    Okoliczności wskazują jednak na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap bezpośrednio na prostej przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek na prostej katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot, nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny, mając wysokość rzędu 50-100 m i prędkość rzędu 260 km/h."
    Dla dopełnienia wywodu powinien pan R.D. dodać jeszcze mozliwość zestrzelenia samolotu przez Rosjan....
    A teksty typu mgła jest na ogół z przeswitami ......
    Szkoda chyba miejsca na takich specjalistów....

    Dla dopełnienia wywodu powinien pan R.D. dodać jeszcze mozliwość zestrzelenia samolotu przez Rosjan.... ...Niemców, kosmitów lub cyklistów. Nie wspominając o innym, tak lubianym przez publicystów ND narodzie.

    Ja rozumiem, że niekoniecznie trzeba czytać Wybiórczą, ale żeby od razu Nasz Dziennik?

    Pozdr
    Marcin
    Tak jak wielu pozostaje wstrzasniety, ale tak jak wielu, a moze wszyscy, zadaje sobie pytania i nie znajduje na nie odpowiedzi. Sytuacja wydaje sie niemozliwa, a jednak miala miejsce. Mam nadzieje, ze czarne skrzynki wyjasnia przyczyny, trudno bedzie cos ukryc, np. niewygodna dla ktorejs ze stron prawde, bo dzialaja dwie komisje, polska i rosyjska. Czekajac na wyjasnienia snuje wlasne przypuszczenia. Byc moze na pilota wywierano presje by ladowal, byly ku temu istotne powody, taki scenariusz wydaje sie najbardziej prawdopodobny, ale w glowie mi sie nie miesci, zeby tak doswiadczony pilot, specjalnie szkolony, by takim sugestiom nie ulegac, nie odmowil ladowania.

    Dorzuce jeszcze opinie Grzegorza Sobczaka, naczelnego "Skrzydlatej Polski", ktora wydaje mi sie bardzo celna:

    Czy pilot mógł ulec naciskom z zewnątrz? Według Sobczaka "jeśli chodzi o lotnictwo cywilne, to wszystkie decyzje podejmuje kapitan samolotu". - Jeśli były naciski na pilota, a na pokładzie znajdował się dowódca sił powietrznych, to takie informacje będą możliwe do odtworzenia z rejestratora rozmów w kabinie. Mogę jednak sobie wyobrazić, że pilot mógł czuć presję, bez nacisków z zewnątrz. Wiózł ważną delegację, na ważne uroczystości, która powinna się znaleźć w odpowiednim miejscu o wyznaczonej porze, a alternatywą były lotniska znajdujące się w odległych miejscach - uważa.
    Dalem przyklad, ze papier wszystko przyjmuje.
    Za artykulem w N.D. stoi czlowiek realny w odroznieniu...

    Dalem przyklad, ze papier wszystko przyjmuje. A to prawda, teraz twój post jest jednoznaczny.
    Pozdr
    Marcin
    No i pewnie jeszcze nie jeden taki artykuł się pojawi, każda okazja jest dobra żeby zaistnieć.

    Dla dopełnienia wywodu powinien pan R.D. dodać jeszcze mozliwość zestrzelenia samolotu przez Rosjan....
    A teksty typu mgła jest na ogół z przeswitami ......
    Szkoda chyba miejsca na takich specjalistów....
    On sie przedstawil a ty specjalisto?
    gdzie jest twoje miejsce, ja wiem
    jedno jest pewne -przez najbliższy tydzień nie włączam tv bo już zaczęło się parcie na ekran oraz zawody kto najbardziej ma żal po tej tragedii...
    to co wyprawia się w mediach to naprawdę żenada....

    Mam nadzieje, ze czarne skrzynki wyjasnia przyczyny, trudno bedzie cos ukryc, np. niewygodna dla ktorejs ze stron prawde, bo dzialaja dwie komisje, polska i rosyjska (...) Byc moze na pilota wywierano presje by ladowal, byly ku temu istotne powody, taki scenariusz wydaje sie najbardziej prawdopodobny, ale w glowie mi sie nie miesci, zeby tak doswiadczony pilot, specjalnie szkolony, by takim sugestiom nie ulegac, nie odmowil ladowania. ... że będą działały obok siebie - niejako równolegle - dwie komisje śledcze, które będą dochodzić prawdy. Więc nawet jakieś hipotetyczne, - delikatne choćby - manipulacje będą natychmiast weryfikowane przez inny, niezależny podmiot (czytaj drugą stronę)
    Z pewnością to również Rosjanom będzie zależało na rzeczowej i dogłębnej weryfikacji wszystkich hipotez, aby temat nie stał się padliną dla różnych hien, które żerując na tym nieszczęściu wypisują już różne bzdurne historie np. o sabotażu, dywersji czy np. ataku Kosmitów

    I tak na koniec - chciałbym aby ten traumatyczny wypadek był "zaczynem" do rzeczywistej poprawy stosunków między naszymi krajami, czego symptomy widać już było i to bardzo wyraźnie zarówno w otoczeniu rządu rosyjskiego, jak i w reakcjach zwykłych ludzi w Rosji.
    Oby trwale.

    Zdravim :-)

    On sie przedstawil a ty specjalisto?
    gdzie jest twoje miejsce, ja wiem
    Ooo, coś cię ubodło z mojej strony?
    Puki co żadnych teorii spiskowych nie uskuteczniam, i winą nikogo nie obarczam.
    Nie każdy może to o sobie powiedziec.
    to jest dopiero teoria spiskowa:eek:
    http://wiadomosci.onet.pl/2153773,11...aczy,item.html
    ręce po prostu opadają:mad:
    Wrzucę jeszcze materiał, który napisałem na innym forum:

    Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą.

    Nieważne, dlaczego samolot tak późno wystartował z Warszawy. Nieważne, że znali prognozy pogody dla miejsca lądowania.

    Moim zdaniem pilot dostał polecenie od Kaczyńskiego, żeby lądować mimo mgły. Za wszelką cenę, ale wylądować.

    Dlaczego tak się stało? Media w Polsce zjadły by Kaczyńskiego, że się na siłę wprasza na uroczystości i SPÓŹNIA SIĘ! Zaraz telewizja, prasa i co niektórzy politycy zaczęliby bić pianę, że to wstyd na całą Europę. Że Kaczyński znowu ośmieszył Polskę. Że Kaczyński to, że Kaczyński tamto. Że ten mały człowieczek skompromitował nas na arenie międzynarodowej.

    On wiedział o tym mieczu wiszącym nad jego głową. Niejeden raz ten miecz boleśnie świsnął w powietrzu. Dlatego postanowił zrobić wszystko, żeby nie dać im kolejnej okazji.

    No i stało się.

    Do dziennikarzy dotarło, że to oni pośrednio przyczynili się swoją postawą, artykułami i tzw. kreowaniem wizerunku do tej tragedii. Wielu dziś przyznaje, że nie wiedzieli o tym , że Kaczyński to był bardzo miły człowiek, nie znienawidzony przez 75% społeczeństwa prezydent, "pośmiewisko Europy", ale prawdziwy facet z jajami, który dziękował specom od PR za współpracę i po prostu był sobą. Nie wiedzieli, bo sami wierzyli w ten wizerunek, który kreowali. I dziś 75% społeczeństwa powtarza za nimi frazesy o ś.p. Prezydencie.

    Dziś Monika Olejnik, okręt flagowy tej negatywnej kampanii, przyznała się do swojego zachowania...

    Wczoraj Prezydent spotkał się z ofiarami Katynia 1940. Tam w górze.

    Wrzucę jeszcze materiał, który napisałem na innym forum:

    Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą.

    Nieważne, dlaczego samolot tak późno wystartował z Warszawy. Nieważne, że znali prognozy pogody dla miejsca lądowania.

    Moim zdaniem pilot dostał polecenie od Kaczyńskiego, żeby lądować mimo mgły. Za wszelką cenę, ale wylądować.

    Dlaczego tak się stało? Media w Polsce zjadły by Kaczyńskiego, że się na siłę wprasza na uroczystości i SPÓŹNIA SIĘ! Zaraz telewizja, prasa i co niektórzy politycy zaczęliby bić pianę, że to wstyd na całą Europę. Że Kaczyński znowu ośmieszył Polskę. Że Kaczyński to, że Kaczyński tamto. Że ten mały człowieczek skompromitował nas na arenie międzynarodowej.

    On wiedział o tym mieczu wiszącym nad jego głową. Niejeden raz ten miecz boleśnie świsnął w powietrzu. Dlatego postanowił zrobić wszystko, żeby nie dać im kolejnej okazji.

    No i stało się.

    Do dziennikarzy dotarło, że to oni pośrednio przyczynili się swoją postawą, artykułami i tzw. kreowaniem wizerunku do tej tragedii. Wielu dziś przyznaje, że nie wiedzieli o tym , że Kaczyński to był bardzo miły człowiek, nie znienawidzony przez 75% społeczeństwa prezydent, "pośmiewisko Europy", ale prawdziwy facet z jajami, który dziękował specom od PR za współpracę i po prostu był sobą. Nie wiedzieli, bo sami wierzyli w ten wizerunek, który kreowali. I dziś 75% społeczeństwa powtarza za nimi frazesy o ś.p. Prezydencie.

    Dziś Monika Olejnik, okręt flagowy tej negatywnej kampanii, przyznała się do swojego zachowania...

    Wczoraj Prezydent spotkał się z ofiarami Katynia 1940. Tam w górze.
    mam propozycje; moze powinnismy ten watek czasowo zamknac i wznowic po otrzymaniu kompletnych wynikow bazujacych na czarnych skrzynkach?
    Dodam tylko jeden fakt odnośnie nacisków.....Kapitan załogi TU 154M kpt. pil. Arkadiusz Protasiuk, był drugim pilotem w pamiętnym locie do Tibilisi, wtedy załoga nie ugięła się pod naciskami....na pokładzie było wtedy 4 prezydentów i 74 osoby.......
    Powiem tak ,bez względu na opinie jaka będzie znając życie winą obarczą pilota i nikt nie będzie pamiętać jaka była sytuacja wcześniej jak pilot nie wylądował tam gdzie chciał L Kaczyński i dwóch b.dobrych pilotów musiało odeiść z lotnictwa.Teraz młody choć b.dobry pilot prawdopodobnie pod presją swoich bezpośrednich dowódców a było ich trzech prezydent,dowódca sił powietrznych ,dowódca wojska polskiego, myślę że mimo tego iż znał swoje obowiązki i mógł zrezygnować z lądowania dostał rozkaz "LĄDUJ" ...
    w tej sytuacji najmniejbym winił całą załogę "tutki"
    Żal każdego człowieka ,który zginął w tej katastrofie ,mam inne upodobania polityczne niż PIS lecz smutek i żal jest wielki
    CZEŚĆ ICH PAMIĘCI !!!

    Powiem tak ,bez względu na opinie jaka będzie znając życie winą obarczą pilota i nikt nie będzie pamiętać jaka była sytuacja wcześniej jak pilot nie wylądował tam gdzie chciał L Kaczyński i dwóch b.dobrych pilotów musiało odeiść z lotnictwa.Teraz młody choć b.dobry pilot prawdopodobnie pod presją swoich bezpośrednich dowódców a było ich trzech prezydent,dowódca sił powietrznych ,dowódca wojska polskiego, myślę że mimo tego iż znał swoje obowiązki i mógł zrezygnować z lądowania dostał rozkaz "LĄDUJ" ...
    w tej sytuacji najmniejbym winił całą załogę "tutki"
    Żal każdego człowieka ,który zginął w tej katastrofie ,mam inne upodobania polityczne niż PIS lecz smutek i żal jest wielki
    CZEŚĆ ICH PAMIĘCI !!!
    Sznowny przedmówco.
    Tak nie można. Nie foruj wyroków, o których nie masz pojęcia. Nic nie wiesz w tej sprawie, a mówisz jabyś wiedział wszysko.
    Prawdopodobnie nigdy nie poznamy całej prawdy o tej katastrofie. Czy jesteś "jasnowidzem", że opowidasz jakbyś był wtedy w tych tragicznych chwilach?
    mam taką prośbę o zamknięcie tematu.

    W tej kakastofie zginęli moi przyjaciele i osoby które znałam.
    Po przeczytaniu niektórych wypowiedzi i tego co piszecie robi mi się bardzo smutno.
    Czy nie umiecie choć na chwilę się wyciszyć,nie pisać i się nie kłócić.

    mam taką prośbę o zamknięcie tematu.
    (..)

    mam propozycje; moze powinnismy ten watek czasowo zamknac i wznowic po otrzymaniu kompletnych wynikow bazujacych na czarnych skrzynkach? Jestem za.
    Są okazje, żeby pomilczeć - to jest dokładnie taka okazja.

    Jestem za.
    Są okazje, żeby pomilczeć - to jest dokładnie taka okazja.
    Również popieram.
    Od kłapania jęzorem są przekupki na rynku.
    Ciszej nad tą trumną...
    Tematu nie powinniśmy zamykać...
    Bo każdy przeżywa po swojemu... Jedni milcząc - inni mówiąc i pisząc...
    I czasem to mówienie i pisanie... innym może być nie po drodze... ale przecież każdy z Nas jest inny...
    Ja sama, do dnia dzisiejszego, nie mogę uwierzyć... Byliśmy w Warszawie w weekend, nie pojechaliśmy pod Pałac Prezydencki, nie pojechaliśmy nigdzie... To taka taktyka obronna...
    Od soboty mamy cały czas włączony tv, w drodze powrotnej do Poznania - radio... Nie potrafię go wyłączyć, bo, tak po prostu nie potrafię... Ale to moje przeżywanie... A przyjaciele też zupełnie różnie... Misiek tv wyłączył, bo jak sam mówił i tu pisał, nie może już wytrzymać... Z Mysią i Danką cały sobotni wieczór i pół niedzieli spędziliśmy na rozmowach... I to nie były te rozmowy z serii "trumiennych"... był i śmiech i łzy i chwile zadumania i niedowierzania i padło nawet stwierdzenie, że my Polacy, jak już coś - to z górnego C...
    W sobotnich przekazach spod Pałacu Prezydenckiego strasznie denerwowały mnie obrazki Pań i Panów, którzy w tłumie wyśpiewywali na cały głos pieśni... Mówiłam: niech idą do kościoła i tam śpiewają...
    Denerwowali mnie ludzie, którzy - w tym czasie - wspominali walkę między obozami politycznymi, wypominali z taką zaciekłością...
    Dziś też denerwują/irytują/zasmucają/zaskakują mnie wypowiedzi, pytania i wyroki niektórych osób... w tym też takie, które znalazły się na naszym forum... (dlatego daję sobie jedną pełną dawkę tego tematu dziennie)
    Ale... Pamiętajmy, że każdy z Nas przeżywa... inaczej, bo i każdy z Nas jest inny... Uszanujmy to... I nie miejmy do siebie żalu o słowa...

    Tematu nie powinniśmy zamykać...
    Bo każdy przeżywa po swojemu... Jedni milcząc - inni mówiąc i pisząc...
    I czasem to mówienie i pisanie... innym może być nie po drodze... ale przecież każdy z Nas jest inny...

    Zaś - przecież - najprostszym wyjściem z sytuacji jest, aby tzw "wrażliwi inaczej" nie czytali tego wątku ...

    ... który jest jednocześnie ważny dla pozostałych użytkowników tego forum ...

    pozdrawiam Olga :-)
    Rosyjscy eksperci obwiniają zalogę samolotu...
    -mocne przedwczesne znizenie przed pasem lądowania -klasyka awiakatastrof
    -zaloga szukala "ziemię"
    -zaloga- zaloznicy sytuacji
    -pogoda zawsze msci za jei ignorowanie...
    http://ru.delfi.lt/abroad/russia/eks....d?id=30992767
    dzięki Kurczaczku!!!! napisałaś to wszystko o czym myślę i co przezywam od soboty, a czego nie mogłem / nie wiem dlaczego / przełożyć na słowa...zrobiłaś to za mnie ..każde słowo, każda reakcja...dzięki....

    Cześć

    Prawdopodobnie była to podbna sytuacja do tej która miała miejsce w Gruzji. Tam pilot odmówił lądowania pomimo nacisków ważnych pasażerów. Podobno Prezydent był z tego bardzo niezadowolony. Tutaj mogło być niestety odwrotnie.
    Taki komentarz oficjalny został wypowiedziany przez jednego ze spejalistów do spraw lotniczych.
    Podobno praktycznie nigdy nie ma miejsca sytuacja kiedy pilot podhcodzi do lądowania więcej niż dwa razy (podło stwierdzenie że tylko w warunkach wojennych w takiej wytuacji się próbuje do skutku).
    Sprawa znajdzie napweno jakieś wyjaśnienie w pracach sepcjalnych komisji eksperckich.
    Pozdro
    A czytasz coś jeszcze poza Gazetą Wybiórczą i oglądasz coś poza TVN-em? Prawdopodobnie nie.

    Wypowiadają się najbliższi znajomi pilota i twierdzą, że nigdy by nie uległ presji Prezydenta lub innych ważnych osób w państwie w takiej sytuacji.

    Jeśli chodzi o lądowanie w Gruzji to planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować.
    Na pokładzie samolotu było wtedy kilku przywódców państw, a pomimo tego pilot zrobił po swojemu. Miał oczywiście do tego prawo. Ale sytaucja nie była wcale tak jednoznaczna, jak sugerujesz.

    Przeżywamy ogromny dramat niebywały w skali światowej. Odszedł Prezydent Kaczyński- wielki patriota, przesympatyczny człowiek. Wraz z nim mnóstwo znanych i cenionych osób nie tylko w Polsce.
    Szkoda, że dopiero takie tragiczne wydarzenie uzmysławia, kogo Polska straciła.

    Odpoczywajcie w pokoju, nigdy o Was nie zapomnimy...
    Na spokojnie wracając do tego gruzinskiego "incydentu"-to po tym zdarzeniu pilot został zawieszony,a później przywrócony....... i wyróżniony.....

    Statki powietrzne po nie udanym podejściu do lądowania wykonują drugie podejście do lądowania-ale jeżeli i ono się nie powiedzie ze względów atmosferycznych-odlatują na lotnisko zapasowe-więc to akurat jest prawdą-a w kilkuletniej pracy na lotnisku nie spotkałem się z inną reakcją pilotów.....
    Powtarzam jednak-kontroler sugeruje,proponuje,może wręcz zabronić ladowania,lecz ostateczna decyzja należy do pilota...

    Poniżej ciekawa animacja ostatnich chwil lotu samolotu:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...ANIMACJA_.html

    Z tego wynika,że pilot wykonał 3 kręgi nadlotniskowe i dopiero przy 4 podchodził do ladowania....
    Czy była presja na pilota-nie wiadomo czy wogóle się o tym dowiemy...
    Jestem tylko ciekaw,czy pasażerowie byli świadomi tego co się dzieje......
    Możemy rozważać jak było, ale żeby takie rozważania były wiarygodne należy opierać się na faktach, a nie na domysłach.....
    Na podstawie odczytu z dwóch czarnych skrzynek stwierdzono ,że były dwa podejścia do lądowania........
    Jeden z polskich ekspertów lotniczych przedstawił bardzo prawdopodobną hipotezę , otóż przed zagajnikiem w którym rozbił się Tu154 jest tzw "jar"-zagłębienie terenu. Podczas podchodzenia do lądowania we mgle pilot mógł opierać się jedynie na wskazaniach urządzeń na pokładzie samolotu, a te pokazały mu odległość od ziemi ok 50-60m (w tym wypadku prawidłowo) za tym naturalnym zagłębieniem terenu nastąpiło uniesienie terenu wraz z rosnącym lasem , doszło do kontaktu wysuniętych kół z drzewami ii.......
    Synowie i Cory gazety wybiorczej .... horyzontow zycze.
    ... ale na tą chwilę nie ma w PL bardziej miarodajnego i opioniotwórczego dziennika. Obojętnie jakiej by on nie był prowienencji ...

    Zdravim :-)

    ... ale na tą chwilę nie ma w PL bardziej miarodajnego i opioniotwórczego dziennika. Obojętnie jakiej by on nie był prowienencji ...

    Zdravim :-)

    :rolleyes:

    Takie jest właśnie myślenie zmanipulowanych mediami ludzi. Wiarygodność Wybiórczej jest porównywalna z Faktem.
    Z dzienników proponuję Rzeczpospolitą. My w Wielkopolsce mamy zresztą już bojkot wszelkich wynalazków Made in AGORA S.A. z Wybiórczą na czele. Najwyższy czas się przyłączyć...

    Takie jest właśnie myślenie zmanipulowanych mediami ludzi Nie bądź gościu śmieszny pisząc w ten sposób ...
    Własne opinie i sądy opieram na swoich przemyśleniach, do których informacje BEZ komentarzy pozyskuję również z mediów, w tym z GW

    Zdravim :-)
    To jest przykre i smutne... Jesli rozmawiamy o naszych pasjach, narciarstwie to wszyscy sa w porzadku wobec siebie. Jesli zaczyna sie dyskusja o polityce to jeden drugiemu oczy by wydlubal. Co to kogo obchodzi co kto czyta czy oglada??? Niech kazdy czyta to na co ma ochote to jego prywatna sprawa. Malo tego to jeszcze atakuje sie czlowieka a nie konkretne rzeczy w media, w ktorych cos nam sie nie podoba. Mnie sie nie podobala wczorajsza zenujaca kampania polityczna w TVP, wlasciwie to kampania siania nienawisci. I co mam tez napisac, ze kazdy kto oglada TVP jest zmanipulowany? No bez przesady...sam ogladalem. :mad:

    :rolleyes:

    Takie jest właśnie myślenie zmanipulowanych mediami ludzi. Wiarygodność Wybiórczej jest porównywalna z Faktem.
    Z dzienników proponuję Rzeczpospolitą. My w Wielkopolsce mamy zresztą już bojkot wszelkich wynalazków Made in AGORA S.A. z Wybiórczą na czele. Najwyższy czas się przyłączyć...
    Tia, zwłaszcza ostatnio wiarygodność Rzplitej jest godna uznania... :rolleyes:, dodaj jeszcze Polskie Radio i TVP a będzie komplet.

    Pozdrawiam
    marioo
    Nieważne jest kto co czyta i co ogląda? Otóż bardzo ważne, bo media wywierają niesamowity wpływ na ocenę osób w nich występujących. Gdyby Kaczyński miał taką prasę i TV jak przez 3 ostatnie dni, to następne wybory wygrałby w 1 turze. A że był krytykowany codziennie przez wszystko co się rusza, to ocena jego prezydentury dopiero po śmierci nabiera oznak pozytywnych. Pod wpływem mediów oczywiście. Wcześniej nieważne było, że bronił interesów Polski w Europie i na świecie, że był wielkim patriotą, że był bardzo inteligentnym człowiekiem, profesorem prawa, mężem stanu z którym liczyli się wszyscy na świecie. Najważniejsza była gafa z jakimś tam psem... Albo jakiś lump, który dzięki ubliżaniu Prezydentowi, został nawet bohaterm programu Tomka Lisa- zresztą pierwszego manipulatora RP.

    Dla zaintersowanych akcją : www.bojkotgw.com

    Jeden z polskich ekspertów lotniczych przedstawił bardzo prawdopodobną hipotezę , otóż przed zagajnikiem w którym rozbił się Tu154 jest tzw "jar"-zagłębienie terenu. Podczas podchodzenia do lądowania we mgle pilot mógł opierać się jedynie na wskazaniach urządzeń na pokładzie samolotu, a te pokazały mu odległość od ziemi ok 50-60m (w tym wypadku prawidłowo) za tym naturalnym zagłębieniem terenu nastąpiło uniesienie terenu wraz z rosnącym lasem , doszło do kontaktu wysuniętych kół z drzewami ii....... Dokładnie, ostatnie 1650m do progu pasa teren się wznosi o prawie 60m, teoretycznie nie powinno być to zagrozeniem bo załoga powinna opierać się o wskazania wysokościomierza barometrycznego (radiowysokościomierz moze w takim wypadku przez pewien czas przekłamywać) do którego przed lotem wprowadza się odpowiednie dane. Jeżeli zeszli by trochę za nisko to do progu mieli cały czas pod górkę, mogło parę metrów zabraknąć.
    Patrese
    Czemu się tak zaperzasz i okopujesz na swojej ( jedynej słusznej, bo Twojej ) pozycji?
    Rozsądny człowiek, a takich tu wielu wyciąga swoje wnioski na podstawie informacji z wielu źródeł. Można mieć pewne animozje, ale przekaz typu " moja prawda jest najprawdziwsza, bo tak ! " trąci dziecinadą i utrąca dyskuzję na wstępie.
    Bez różnicy zdań będziemy jak bezmyślne lemingi - o to Ci chodzi?
    po przebiegu tej dyskusji w ostatnich jej fragmentach, coraz bardziej zaczynam mieć wrażenie ,że jesteście .............."mali"......niestety....sorry
    Oj Mar_czwa! namieszała Ci telewizornia w głowie. Przy moim szacunku dla Twojej osoby, zalecam wiekszy umiar w wypowiedziach, to atrybut ludzi inteligentnych. Prezydenta oceni historia, a ta staje się obiektywna po około 50 latach. Dla naszych przodków Piłsudski dokonał zamachu stanu i zebrał za to baty od jemu współczesnych. Po latach jego czyn jest oceniany jako jedyny możliwy, a Bitwa Warszawska jest jednym z najważniejszych starć w historii świata. Czytaj, czytaj, czytaj! Pozdrawiam
    Poproszę rozmowę na temat.

    Sam nie lubię Gazety Koszernej, ale nie zmienia to faktu, że czekamy teraz na pogrzeb Prezydenta.

    Dziś wróciła do Warszawy Prezydentowa. Pogrzeb planowany jest na Wawelu.

    Mój ojciec będzie honorowo pełnił wartę przy trumnie Prezydenta, więc może dowiemy się czegoś więcej.

    Oj Mar_czwa! namieszała Ci telewizornia w głowie. Przy moim szacunku dla Twojej osoby, zalecam wiekszy umiar w wypowiedziach, to atrybut ludzi inteligentnych. Prezydenta oceni historia, a ta staje się obiektywna po około 50 latach. Dla naszych przodków Piłsudski dokonał zamachu stanu i zebrał za to baty od jemu współczesnych. Po latach jego czyn jest oceniany jako jedyny możliwy, a Bitwa Warszawska jest jednym z najważniejszych starć w historii świata. Czytaj, czytaj, czytaj! Pozdrawiam Dokładnie i właśnie dlatego z Wawelem jest totalne przegięcie.
    Z Wawelem ja się zgadzam w 100%. Zamieszczam post, który wkleiłem na innym forum:

    http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/...l-dlaczego-nie


    Nie wiem, czy para prezydencka spocznie na Wawelu. Chciałbym, żeby tak się stało. Wielu uważa, że takie posunięcie zostanie odebrane jako przesada, w związku z czym kapitał współczucia zgromadzony przez formację Kaczyńskiego może zostać poważnie uszczuplony. Jest to diagnoza najzupełniej trafna – ale tylko, jeśli będziemy kalkulowali w skali tygodni czy miesięcy. W skali lat i dekad (nie wspominając już o wiekach) rzecz wygląda inaczej. Nie oszukujmy się: po emocjach wywołanych katastrofą prezydenckiego samolotu wkrótce nie zostanie wiele. Takie egzaltacje czy związane z nimi – ewentualne – „kontrowersje” szybko mijają. A Wawel (i parę innych miejsc w Polsce) „promieniuje” cały czas. Wejście w obszar tego promieniowania to rodzaj długotrwałej inwestycji kulturowej mogącej dawać niezłe procenty. Dlaczego piłsudczycy de facto wymusili pogrzeb Piłsudzkiego na Wawelu, choć „rząd dusz” trzymali raczej endecy, więc pogrzeb był – doraźnie - „kontrowersyjny”? Bo chcieli budować polityczny mit. Dlaczego „lewica laicka” szydząca na co dzień z „tromtadracji” uparła się, by pochować Miłosza na Skałce, choć wywołało to „kontrowersje”? Bo „lewica laicka” w nosie miała tych, którym pomysł się nie podobał, za to bardzo chciała mieć kogoś „swojego” pogrzebanego w miejscu symbolicznym. Z pogrzebem prezydenta Kaczyńskiego będzie tak samo. Jego pochówek na Wawelu – w dłuższej perspektywie oznacza - zakotwiczenie symbolu w pokładach emocjonalnych dużo głębszych, niż – nie oszukujmy się – doraźne emocje nakręcane dziś przez media. Rzadko używam takiej retoryki, ale mam na myśli coś w rodzaju „narodowej podświadomości” ( o tych sprawach bardziej kompetentnie i z polotem mógłby napisać – na przykład – Krzysztof Kłopotowski...). Czy w rekonstruującej się ochoczo III PR przydałby się taki symbol? Owszem...

    _________________

    Dlaczego piłsudczycy de facto wymusili pogrzeb Piłsudzkiego na Wawelu Wstyd i "gańba" jeno ...
    Zamiast się wysilać w epistołach - posyp głowę popiołem raczej ...

    Zdravim :-)
    Mamy pochować Prezydenta pod jabłonką, bo to jest miejsce jemu właściwe?

    Nie, należy pochować parę prezydencką na Wawelu. Bo w ten sposób okażemy im szacunek. I w ten sposób pokażemy, że potrafimy szanować odejście głowy państwa w tak tragicznych okolicznościach.

    Więc żeby przypomnieć jak obchody w Katyniu świętowali lepsi od Kaczyńskiego, wklejam link:

    [ame="http://www.youtube.com/watch?v=g80T7Bq_SpY"]YouTube- Pijany Kwa?niewski W Katyniu[/ame]
    Decyzja już podjęta - Wawel, choć byście panowie nie wiem jak bardzo się tutaj kłócili,to i tak nic to nie zmieni, co najwyzej inne media będą mogły nas zacząć cytować, że politycy jeszcze wytrzymują ale lud już sobie do oczu skacze.
    Wytrzymajcie jeszcze trochę....

    Pewnie to dopiero początek(pewnie naród się podzieli)
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,tit...l?ticaid=19fbf
    Nie zgadzamy się na pochówek tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

    Bazylika archikatedralna na Wawelu jest miejscem pochówku wybitnych osobowości - spoczywa tam między innymi książę Józef Poniatowski, generał Tadeusz Kościuszko, marszałek Józef Piłsudski, pisarze Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki, generał Władysław Sikorski. Są to osoby, których działalność zmieniła Polskę, postacie charyzmatyczne, powszechnie znane na świecie, aktywnie działające w duchu patriotyzmu i miłości do ojczyzny. O ich dokonaniach już zawsze będziemy się uczyć z podręczników do historii, ich dzieła zawsze będą wspominane przez żyjące osoby. Nie chcemy umniejszać zasług naszego zmarłego prezydenta.

    Nie chcemy deprecjonować jego osoby - wręcz przeciwnie, ta petycja jest prośbą o trzeźwą, racjonalną ocenę jego dokonań. Nie chcemy, by fakt katastrofy przyćmił zdrowy rozsądek. Uważamy jedynie, że osiągnięcia Lecha Kaczyńskiego nie pozwalają na wpisanie go w poczet osobistości pochowanych na Wawelu.

    Dużo lepszym miejscem, by uczcić jego nagłą śmierć jest chociażby Aleja Zasłużonych na Warszawskich Powązkach. Również i tam spoczywa wiele osób, które wywarły znaczny wpływ na historię Polski. Znaczny, ale nie przeceniony.
    A "pewne" osoby przez samo piastowanie odpowiedzialnych urzędów w naszym państwie - nie mogą być predystynowane "ad hoc" - do zajmowania poczesnych miejsc, choćby w wawelskich kryptach (obok naszych królów !!!), które im się - w dowód ŻADNYCH SPECJALNYCH ZASŁUG - zwyczajnie nie należą ! Nie pozwólmy na deprecjację tego miejsca, bo ono na to zwyczajnie nie zasługuje.
    I zróbmy to - jeśli nie dla siebie - to choć dla potomnych :-)

    Zdravim :-)
    Ciekawe czy to czasem nie będzie "niedźwiedzia przysługa" wyswiadczona zmarłym?
    1.petrese..nie będę z Tobą polemizował..jedź do Krakowa..

    2. podpisuję sie pod petycją ... a swoją drogą zastanawiam się, co będzie z pogrzebami pozostałych prezydentów RP ??? /wyłączam Jaruzelskiego / ale przecież PREZYDENT WAŁĘSA ma Nobla i Jego zasługi są postrzegane na całym świecie...

    a swoją drogą zastanawiam się, co będzie z pogrzebami pozostałych prezydentów RP ??? /wyłączam Jaruzelskiego / Ale dlaczego wyłączasz? Przecież był prezydentem i część społeczeństwa ocenia jego działania w sposób, który kwalifikowałby go do pochowania w tym miejscu.

    Pozdr
    Marcin

    Nie zgadzamy się na pochówek tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

    Bazylika archikatedralna na Wawelu jest miejscem pochówku wybitnych osobowości - spoczywa tam między innymi książę Józef Poniatowski, generał Tadeusz Kościuszko, marszałek Józef Piłsudski, pisarze Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki, generał Władysław Sikorski. Są to osoby, których działalność zmieniła Polskę, postacie charyzmatyczne, powszechnie znane na świecie, aktywnie działające w duchu patriotyzmu i miłości do ojczyzny. O ich dokonaniach już zawsze będziemy się uczyć z podręczników do historii, ich dzieła zawsze będą wspominane przez żyjące osoby. Nie chcemy umniejszać zasług naszego zmarłego prezydenta.

    Nie chcemy deprecjonować jego osoby - wręcz przeciwnie, ta petycja jest prośbą o trzeźwą, racjonalną ocenę jego dokonań. Nie chcemy, by fakt katastrofy przyćmił zdrowy rozsądek. Uważamy jedynie, że osiągnięcia Lecha Kaczyńskiego nie pozwalają na wpisanie go w poczet osobistości pochowanych na Wawelu.
    Dużo lepszym miejscem, by uczcić jego nagłą śmierć jest chociażby Aleja Zasłużonych na Warszawskich Powązkach. Również i tam spoczywa wiele osób, które wywarły znaczny wpływ na historię Polski. Znaczny, ale nie przeceniony.
    Piękna postawa "prawdziwych Polaków", którzy nawet w żałobie narodowej potrafią tylko jątrzyć.

    Ciekawe tylko jakie to osiągnięcia pozwalają na pochówek na Wawelu? Rządy Korybuta Wiśniowieckiego? A może "bohaterska" śmierć na syfilis "prawego" Jana Olbrachta?
    I jeszcze jedna kwestia? Kto ma o tym decydować? TVN? Gazeta Wybiórcza?

    Wbijcie sobie do głowy, że o miejscu pochówku decydują władze kościelne i najbliższa rodzina. Jeśli tak zadecydował Kardynał Dziwisz po uzgodnieniach z rodziną zmarłych, to tak będzie. I żadne facebooki oraz inne idiotyzmy nie mają nic do gadania.
    Z tego co mi wiadomo to już nie można zmienić tej decyzji.
    W tej chwili pierwsze co powinno zostać zmienione to zasady podejmowania decyzji kto ma być pochowany na Wawelu.
    Nie może być tak że tylko jedna osoba robi co chce.
    Jak jej się odwidzi to pochowa wujka Kazia.

    Czy Prezydent Kaczyński powinien leżeć na Wawelu? Moim zdaniem na chwilę obecną nie ma ku temu przesłanek, może kiedyś będą.

    Do zwolenników mam jedno pytanie. Co są w stanie zagwarantować to iż za 50 lat Prezydent Kaczyński będzie zajmował w podręcznikach do historii tyle samo miejsca co pozostałe osoby które znajdują się na Wawelu.

    Pozdrawiam
    http://sport.wp.pl/kat,1746,title,Ja...l?ticaid=19fc9

    Zdravim :-)
    Jeszcze nie opadł kurz, .........a my wracamy już do "polskiej codzienności"....to świadczy o tym jak jesteśmy "mali" (o ironio ktoś to nie dawno mówił o zmarłym).

    Dziś świetnie mówił o tym wszystkim co się dzieje wokół aktor Jan Nowicki.
    (w pełni się z tym zgadzam).

    Ostatni czas pokazał jak jesteśmy równi wobec śmierci , która jest nieodłączną częścią życia. To ludzie wymyślili sarkofagi , złoto i świecidełka i ludzie teraz kłócą się o takie bzdety. Smierć sama w sobie jest cicha i tak powinniśmy się do niej odnosić....
    Panie,Panowie.
    Ciszej nad tą trumną,czy choć na chwilę ,możecie przestać się kłócić.
    Sporo już zostało powiedziane ,może zamkniemy temat ?

    Sporo już zostało powiedziane ,może zamkniemy temat ? Nie zamykaj.
    Chetnie czytam i poczytam, lubie poznawac ludzi, rowniez po tym co pisza.

    Sporo już zostało powiedziane ,może zamkniemy temat ? Jestem za od kilku już dni.
    Homo sovieticus wciąż żyje w narodzie i dobrze się ma.
    Można zamykać...
    ...no cóż, kiedyś swego czasu usłyszałam takie słowa:
    "...jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim we wszystkim dogodził...":rolleyes:

    zawsze będą osoby "za" i będą osoby "przeciw" podjętym decyzjom , jak świat światem....

    jeszcze parę dni i znowu szopka w polskim wydaniu pójdzie w świat....

    jedność w narodzie miała być po śmierci naszego Papieża .... wytrzymała jakiś krótki czas .....
    czyżby następna obietnica na jakiś czas...dopóki znowu coś się nie wydarzy
    takiego, co znowu przywoła nas do porządku?

    Sporo już zostało powiedziane ,może zamkniemy temat ? Darku - nic to nie da. Temat jest zbyt ważny (a przy okazji mooocno kontrowersyjny), że i tak prędzej, czy później wypłynąłby przy jakimś innym poście na sf.
    Zostawmy sobie taki jeden "wentyl bezpieczeństwa"
    To jest pożądane. Dla zdrowia psychicznego również ;-))

    Zdravim :-)
    Demokracja polega na tym, że każdy może powiedzieć to co myśli. I jeżeli zabronią nam swobodnej wypowiedzi...wróci komuna.

    Całym sercem łączę się w bólu z tragicznie poległymi, bo to wielka tragedia, ale nie mozna z niej robić na koniec tragikomedii, bo uważam, że pochówek prezydenckiej pary na Wawelu jest nieoporozumieniem. Pan Kaczyński był prezydentem Warszawy, prezydentem Polski sprawującym władzę również w Wa-wie i tam jest jego miejsce. Myślę,że on sam chciałby tam spocząć, bo był warszawiakiem. To że był patriotą, miłym człowiekiem i walczył o Katyń, wcale nie oznacza,ze musi spocząć obok Piłsudskiego.
    To co ja mam powiedzieć o moich przodkach, lekarzach, którzy brali udział w wojnach (pradziadek w obydwu) niosąc pomoc na tyłach frontu, ratując ludzi, a kuzyn dziadka zginął w Katyniu. Byli wielkimi patriotami i uczciwymi ludzmi, a na dodatek wujem mojej prababki (czyli baratem jej ojca) był arcybiskup Antoni Fijałkowski, którego pogrzeb zamienił się w wielką manifestację narodową. Patriotyzm otrzymałem w genach, chociaż to teraz niemodne.

    Ale jestem przeciwna umartwianiu się, trzeba żyć przyszłością, a nie przeszłością, którą oczywiście należy szanować.
    Czy S. Lem lub R. Kapuścinski nie zasługują na Wawel?
    A gdzie w przyszłości pochowamy (oby żyli jak najdłużej) Wiesławę Szymborską, L. Wałęsę, A. Małysza?

    Proszę podać mi konkretne zasługi pana Kaczyńskiego oprócz wyżej wymienionych dla naszego państwa!
    No, a gdzie jeszcze znajdzie się miejsce dla Jaruzelskiego, Gołoty, Michnika, Dody? :rolleyes:

    Zestaw "osobitości" w wyżej napisanym poście uniemożliwia mi prowadzenie dyskusji na pewnym poziomie, więc dalej komentować tego nie zamierzam.
    Rozumiem, że nie czytałeś poezji W. Szymborskiej, nie cieszysz się z niesamowitych sukcesów A. Małysza, a pewnie uważasz,że swiat przez przypadek i dla "jaj" przyznał L. Wałęsie Pokojową Nagrodę Nobla.
    Powiem Ci,że cały świat zna te nazwiska. Szkoda,że ich się wstydzisz, a porównywanie tych ludzi do Dody i Michnika świadczy o Tobie.
    Tez sadze, ze watku nie powinno sie zamykac. Temat jest zbyt goracy, by mozna go bylo odsunac na bok, nawet na forum narciarskim. Nikt tu sie z nikim nie kloci, ale kazdy powinien miec prawo wypowiedziec sie. Zdania i poglady sa rozne, jak rozni jestesmy my sami. Szkoda, ze nie mozna dawac podziekowan. Nie chodzi o to, by komus podbijac reputacje, ale o mozliwosc wyrazania swojej opini. Oczywiscie mozna ja opisac wprost, ale wygodniej i szybciej to zrobic solidaryzujac sie z tymi, co juz to zrobili, zwlaszcza, gdy nasze opinie sa bardzo bliskie. I gdybym mogl komus podziekowac w powyzszym sensie, zrobilbym to natychmiast dla o.tiska, awa i kilku innych.

    No, a gdzie jeszcze znajdzie się miejsce dla Jaruzelskiego, Gołoty, Michnika, Dody? :rolleyes:

    Zestaw "osobitości" w wyżej napisanym poście uniemożliwia mi prowadzenie dyskusji na pewnym poziomie, więc dalej komentować tego nie zamierzam.
    Racja bo zapedza cie w tz kozi rog.
    Euforia - (dziwne, ze dostala takie przyzwolenie) szybko minie.
    Pozostanie jak "zawsze" drugi obieg i mnie w nim dobrze.
    Szymborska, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, zachowywała się jak chorągiewka na wietrze. Skąd zawiało, tam się obracała.

    Nie pamiętacie jej tomiku wierszy ku czci Stalina? Nie mam do niej szacunku, w przeciwieństwie do Prezydenta.

    Geremek? Człowiek, który napisał wiekopomne dzieło o "pracy" paryskich prostytutek, ma spocząć wg Was na Wawelu? Wolne żarty.

    Każdy ma swoje plusy i minusy, Kaczyński też nie był z kryształu. Mimo to właśnie to on powinien spocząć na Wawelu.
    Wstyd i żenada......to słowa , które cisną mi się na język.
    A jednak jesteśmy "karłami".........

    Wstyd i żenada......to słowa , które cisną mi się na język.
    A jednak jesteśmy "karłami".........
    piekielko.............................
    W świetle nowych faktów które się pojawiają, można powiedzieć że wszyscy lecący tym samolotem nie mieli nawet odrobiny szczęścia w nieszczęściu. Prawdopodobnie przed samym uderzeniem samolot obrócił się na plecy i w tej pozycji się roztrzaskał, co praktycznie wykluczyło szanse na przeżycie kogokolwiek.

    Ten dzień był bardzo pechowy dla lotnictwa, kilka godzin przed katastrofą Tupolewa, na Kamczatce lądujący na przełęczy śmigłowiec z grupą Niemieckich snowboardzistów wywołał lawinę, która ich przysypała. Zginęło 10 osób w tym obaj piloci.

    Rozumiem, że nie czytałeś poezji W. Szymborskiej, nie cieszysz się z niesamowitych sukcesów A. Małysza, a pewnie uważasz,że swiat przez przypadek i dla "jaj" przyznał L. Wałęsie Pokojową Nagrodę Nobla.
    Powiem Ci,że cały świat zna te nazwiska. Szkoda,że ich się wstydzisz, a porównywanie tych ludzi do Dody i Michnika świadczy o Tobie.
    Problemem jest to, że nic nie rozumiesz. Przy "prawych" Polakach typu Szymborska czy Małysz nawet się nie zatrzymam, bo to żart chyba jakiś jest.
    Odnośnie Bolka i jego Pokojowej Nagrody Nobla - czy Komitet Noblowski jest jakąś wyrocznią, z którego wyborem należy zgadzać się bezgranicznie? W zeszłym roku jej laureatem został Barack Obama. Mam rozumieć, że za prowadzenie licznych wojenek i wtrącanie się w sprawy wewnętrzne wielu krajów. No to faktycznie chyba dla jaj te Noble przyznają...
    Piłsudski z lewej, w środku Prezydent Kaczyński no i przyszłościowo trzeba przygotować miejsce na następne głowy państwa - najlepiej od prawej.

    Żal mi rodzin, które przeżywają teraz tragedię ale to co się dzieje to czysta żenada. Szkoda strzępić sobie języka.

    Pozdrawiam Wszystkich, tych co mają odmienne zdanie również.
    http://wiadomosci.onet.pl/2681,21552...e_lokalne.html

    Zdravim :-)
    Może jeszcze kogoś zainteresuje:
    http://picasaweb.google.ru/Amlmtr/MW...39341125857778
    są chwile, kiedy najwięcej powiedzieć można ...... milczeniem.
    a usłyszeć, w ciszy
    [*]

    j.
    Oczywiście,są takie chwile[*],ale mijają.Szybko.
    Są też fakty.Warto je znać,by wyciągnąć wnioski na przyszłość.

    j.
    O tej hipotezie pisałem już trzy dni po katastrofie
    http://www.skiforum.pl/showpost.php?...0&postcount=90
    jak się okazuje chyba się sprawdzi
    http://www.gazeta.pl/0,0.html
    Pilot był dwa dni wcześniej w Smoleńsku razem z Tuskiem, lądował przy dobrej pogodzie jako drugi pilot. Dlatego nie była to dla niego nowość (jar), poza tym wylatał prawie 3000 godzin na tupolewie.

    Dalej coś mi śmierdzi w kwestii tej kraksy.

    Rosjanie właśnie na przylot Putina zamontowali na tym lotnisku system ułatwiający lądowanie w warunkach gorszej widoczności. Dla Kaczyńskiego ten system zdemontowali. Kaczyński trzy razy drogą dyplomatyczną prosił ruskich o umożliwienie lądowania tego dnia.

    Kto wie, czy nie robili na złość i...wyszło aż za dobrze?

    Pilot był dwa dni wcześniej w Smoleńsku razem z Tuskiem, lądował przy dobrej pogodzie jako drugi pilot. Dlatego nie była to dla niego nowość (jar), poza tym wylatał prawie 3000 godzin na tupolewie.

    Dalej coś mi śmierdzi w kwestii tej kraksy.

    Rosjanie właśnie na przylot Putina zamontowali na tym lotnisku system ułatwiający lądowanie w warunkach gorszej widoczności. Dla Kaczyńskiego ten system zdemontowali. Kaczyński trzy razy drogą dyplomatyczną prosił ruskich o umożliwienie lądowania tego dnia.

    Kto wie, czy nie robili na złość i...wyszło aż za dobrze?
    jestem daleki od spiskow i teorii spiskowej

    ale (a staram sie czytac co na ten temat napisano), nadal nie jest wiadomo, dlaczego samolot znalazl sie tak nisko. wydaje sie ze jest to kluczowe pytanie w tej chwili, bo to bezposrednio stalo sie przyczyna tej katastrofy.

    altimeter jest zeskalowany do poziomu lotniska, wiec w pewnym momencie musial zaczac pokazywac, ze sa ......pod ziemia , czyli ponizej poziomu plyty..

    mial urzadzenie TAWS (czy jak to si enazywa) ktore powinno sygnalizowac prawdopodobny boom o ziemie, jezeli nie bedzie zmieniona trajektoria lotu. system ten dziala z wyprzedzeniem co najmniej 30-sekundowym i nie opiera sie na tym co pod kolami a na tym, co jest przewidziana trajektoria lotu w danym terenie.

    piloci doskonale znali teren i wawozy-pulapki........

    logicznie wiec biorac moze byc pare przyczyn;

    1/ piloci zlekcewazyli swoja wiedze o lotnisku i za wszelka cene starali sie leciec "na wzrok"

    2/ aparatura podajaca wysokosc a takze taws albo zawiodly, albo byly ignorowane przez pilotow

    3/ podano albo zrozumiano niewlasciwie numery do zzerowania altimeters - ale w tym przyp taws nadal musial by dzialac

    4/ aparatura elektroniczna zostala przeprogramowana w ten sposob, ze podawala bledne dane

    5/ piloci byli wyszkoleni, ale nie do konca wypelniali protokoly podejscia do ladowania w war zmniejszonej widocznosci.

    no i co tu wybrac???

    czy teorie spisku, czy teorie, ze naprowadzajacy na wiezy byli pijani???
    nie wiem, te dwie wydaja sie malo prawdopodobne, tak samo jak zarowki, ktore niby mialy by uchronic od wielkiego "boom"....
    Rosyjska (chyba najlepsza z dotychczasowych)wizualizacja prawdopodobnego przebiegu katastrofy
    [ame="http://www.youtube.com/watch?v=IxXn9xfTNaQ"]YouTube- 2010-04-18_1ch_3D_pilot_comments.mp4[/ame]

    W ostatnich chwilach przed katastrofą samolot cały czas się wznosił, więc chyba to ostatnie duże drzewo przesądziło sprawę. Prawie wyciągnęli....

    Pilot który był z premierem twierdzi że wysokościomierze mieli wyskalowane w jednostkach metrycznych i błąd "jednostki" nie mógł mieć znaczenia.
    Czemu taws nie zadziałał? Nikt na razie oficjalnie na temat tego systemu się nie wypowiadał, gdybania idą w kierunku braku dla niego map dla tamtego rejonu.
    W żadne ruskie tłumaczenia i pojednania nie wierzę.


    Romanian Global News: Putin zlikwidował wrogów.

    Rumuńska agencja prasowa "Romanian Global News", opierając się na
    wypowiedziach ekspertów i "źródłach" w NATO, podaje, że za tragedię z 10-tego
    kwietnia, w którym zginęło dwóch polskich Prezydentów odpowiada rosyjska FSB.

    Zgodnie z ustaleniami agencji RGN, katastrofa mogła być zamachem na
    antyrosyjskich przywódców. W planach akcji miało zginąć dwóch braci
    Kaczyńskich. Jarosław, ze względu na zły stan zdrowia matki został w Polsce.

    Evenimentul Zilei B1 TV (telewizja) wyemitowała program, który w całości
    obala rosyjską wersję wydarzeń. Zaproszony do studia ekspert wyjaśnia kolejne
    wątpliwości.
    "Polskie media są skupione na uroczystościach pogrzebowych, stąd brak
    dociekania najprawdziwszej wersji tragicznego wydarzenia" - słyszymy w materiale.

    Romanian Global News powołuje się na nieoficjalne źródła w naszym
    Ministerstwie Obrony Narodowej, które miało stwierdzić, że Rosjanie
    przeprowadzali wcale nie tak dawno eksperymenty nad bronią elektromagnetyczną,
    dokładnie w strefie gdzie miał lądować polski samolot rządowy.

    W 2008 roku, w Moskwie, stworzono najpotężniejsza broń do walki
    elektromagnetycznej jaka kiedykolwiek istniała. Jej techniczna nazwa to EMP
    (elektromagnetyczny impuls) - pisała o tym gazeta Pravda.ru (źródło)

    "Potężna moc miliardów watt jest generowana z bardzo małego urządzenia.
    Innowacją w stosunku do poprzedników jest emisja znacznie krótszych impulsów,
    jednakże o niesamowicie dużej mocy" - mówi Gennady Mesyats, wicedyrektor
    Rosyjskiej Akademii Nauki oraz dyrektor Instytutu Fizyki imienia Lebedeva.

    "Takiej małej broni nigdy wcześniej nie stworzono. Oczywiście, są
    urządzenia stworzone wyprodukowane zimnej wojny, jednakże są ogromne. Nasza
    broń jest co najmniej dziesięciokrotnie silniejsza" - mówi Mikhail Yaladin,
    naukowiec zatrudniony w projekcie nowej elektromagnetycznej superbroni.

    Sprzęt elektroniczny zlokalizowany przy takim cacku wariuje bądź ulega
    całkowitemu uszkodzeniu. Urządzenie pokazano już w Johanesburgu.

    Zgodnie z opiniami naukowców, sprzęt ten produkuje fale elektromagnetyczną
    o porównywalnej charakterystyce z bronią nuklearną. Broń nosi dziś nazwę
    "Nike", na cześć greckiej bogini zwycięstwa.

    Nie tylko rumuńskie media zdyskredytowały rosyjskie wersje wydarzeń...

    Izraelski serwis izrus.co.il poddaje w wątpliwość dotychczasowe wersje
    "wypadku", kierując się bardziej w kierunku planowanej akcji.

    10-tego kwietnia informację tegoż serwisu powtórzono na antenie pierwszego
    programu izraelskiej telewizji. Temat podchwyciły szybko gazety.

    "Polacy twardo wierzą, że wszyscy ich przywódcy polityczni i wojskowi
    zniknęli wskutek wypadku, który wywołał tragiczny zbieg okoliczności oparty
    albo o techniczne usterki bądź błąd człowieka" - napisano w gazecie Yediot
    Ahronot z 11-kwietnia br.

    W gazecie "The Maariv" redaktorzy poszli dalej tytułując swój artykuł
    jednoznacznie: "Zapach likwidacji".


    Pilot był dwa dni wcześniej w Smoleńsku razem z Tuskiem, lądował przy dobrej pogodzie jako drugi pilot. Dlatego nie była to dla niego nowość (jar), poza tym wylatał prawie 3000 godzin na tupolewie.

    Dalej coś mi śmierdzi w kwestii tej kraksy.

    Rosjanie właśnie na przylot Putina zamontowali na tym lotnisku system ułatwiający lądowanie w warunkach gorszej widoczności. Dla Kaczyńskiego ten system zdemontowali. Kaczyński trzy razy drogą dyplomatyczną prosił ruskich o umożliwienie lądowania tego dnia.

    Kto wie, czy nie robili na złość i...wyszło aż za dobrze?
    A jeśli ten system naprowadzania jest przenośny to równie dobrze, mógł być ustawiony w lesie...
    Jak było naprawdę raczej się nie dowiemy...
    Cześć

    W żadne ruskie tłumaczenia i pojednania nie wierzę. Czy znasz szczegóły budowy urządzenia wzbudzającego wulkany? A jeżeli nie to może jeseteś w stanie ściągnąć jakieś dane z Rumunii?
    Serdecznie pozdrawiam

    Cześć

    Czy znasz szczegóły budowy urządzenia wzbudzającego wulkany? A jeżeli nie to może jeseteś w stanie ściągnąć jakieś dane z Rumunii?
    Serdecznie pozdrawiam
    A co ma wulkan do katastrofy? Jeśli gdzieś o tym wspomniałem, to przytocz proszę cytat.
    ....już wcześniej pisałem o tym, iż
    są chwile gdzie, najwięcej ma do powiedzenia ... milczenie

    wszelkiego rodzaju dywagacje, domysły, sądy etc. nas laików w dziedzinie lotnictwa, niczego nie zmienią ....

    przychylając się do prośby części forowiczy (sam podzielam te poglądy) a w szczególności tych, co swoje racje przedstawiali na PW
    temat bezpowrotnie zamykam

    Cześć Pamięci Poległym [*]

    jarek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne