zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbucardimaria.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam Szukam obozu młodzieżowego organizowanego w różnych terminach ferii. Do tej pory jeździłem na obóz organizowany przez szkołę. Wyglądało to tak, że o np.9 rano wychodziliśmy na stok, zbiórka o 16:30 i wracamy razem do hotelu. :) Szukam oczywiście obozu Włochy/Austria/Szwajcaria/Francja. Moje pytanie jest skierowane do osób które były na jakimkolwiek obozie narciarskim organizowanym przez konkretne biura podróży (jakie): Czy na waszym obozie trzeba było jeździć z opiekunem/instruktorem czy również na "własną rękę"? Ile było jeżdżenia? Jak z organizacją, rozrywką itd.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Witam Szukam obozu młodzieżowego organizowanego w różnych terminach ferii. Do tej pory jeździłem na obóz organizowany przez szkołę. Wyglądało to tak, że o np.9 rano wychodziliśmy na stok, zbiórka o 16:30 i wracamy razem do hotelu. :) Szukam oczywiście obozu Włochy/Austria/Szwajcaria/Francja. Moje pytanie jest skierowane do osób które były na jakimkolwiek obozie narciarskim organizowanym przez konkretne biura podróży (jakie): Czy na waszym obozie trzeba było jeździć z opiekunem/instruktorem czy również na "własną rękę"? Ile było jeżdżenia? Jak z organizacją, rozrywką itd.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
a ta młodzież ile ma lat ? To Ty ?
tak, to ja, ale nie zamierzam wybrać się na ten obóz sam, ale ze znajomymi. Mamy ok. 17 lat (wszyscy nieskończone 18). Ja mam 17.
A chcesz się czegoś nauczyć, czy wolisz cały dzień jeździć na własną rękę? Bo jeżeli to pierwsze to polecam obozy organizowane przez kluby (jest to najlepsza opcja, jeżeli już trochę umiecie jeździć) lub szkółki narciarskie (jeżeli macie jeszcze sporo rzeczy do dopracowania). Osobiście byłam na wielu takich wyjazdach i zazwyczaj wygląda to tak, że jeździ się od momentu startu wyciagów do ok. 16. Większość czasu spędza się w grupach, pod okiem instruktora, ale odrobina czasu wolnego też się zdarza. Organizacja- zalezy jak trafisz, ale najczęściej jest bez zarzutów. Rozrywka- w moim wypadku były to wypady na basen, zajęcia na hali sportowej, ściance wspinaczkowej, wieczory przy gitarze, dyskoteki, nocki filmowe itp.
tak, właśnie też słyszałem o tym jeżdżeniu z instruktorem. Szukam obozu, gdzie można jeździć przez cały czas na własną rękę, ewentualnie ze zbiórką w połowie czasu "czy szyscy żyją" :) Czy np. na obozach z almaturem jeździ się samemu czy z wychowawcą/instruktorem? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
Co prawda z almaturem nie byłam na obozie zimowym, tylko w lecie, ale przypuszczam, że nie pozwolą Wam tak jeździć. Na wyjeździe wakacyjnym np. samodzielny wypad na miasto, czy nawet do najbliższego sklepu nie wchodził w grę. Wg mnie jesteście już w takim wieku, że możecie rozglądnąć się za obozami studenckimi, na których jest duży luz i nikt Wam z instruktorem jeździć nie każe. I na dodatek imprezki co wieczór :)
ja celowo nie odpisałem od razu, chcąc, żeby odpisał jakiś uczestnik...
ja od kilkunastu lat organizuję obozy dla młodzieży (oczywiście legalne :) ) i nikt, kto prowadzi je legalnie nie napisze tutaj, że będziecie jeździć samodzielnie na stoku...
A jeśli ktoś z uczestników napisze że on mógł, to zależało to tylko i wyłącznie od opiekuna... Nikt z organizatorów nie da oficjalnego pozwolenia na samodzielną jazdę na nartach niepełnoletnim... Stety, albo niestety...
ojć... to taakie buty ;D niedobrze w każdym razie. ja do tej pory jeździłem na wyjazdy organizowane przez biuro podróży, które w 90% wykupowała moja szkoła. Jeździliśmy samodzielnie od 9 do 16, mając jedną zbiórkę o 13 (półgodzinna przerwa) i jeździliśmy w grupkach min. 4 osoby, każda grupka z krótkofalówką. Czyli to było, że tak powiem, nie dokońca legalne ze strony wychowawców xD?
Czyli jedyną moją opcją jest wypytywanie znajomych, którzy byli na jakichś obozach narciarskich, jak było :)
ojć... to taakie buty ;D niedobrze w każdym razie. ja do tej pory jeździłem na wyjazdy organizowane przez biuro podróży, które w 90% wykupowała moja szkoła. Jeździliśmy samodzielnie od 9 do 16, mając jedną zbiórkę o 13 (półgodzinna przerwa) i jeździliśmy w grupkach min. 4 osoby, każda grupka z krótkofalówką. Czyli to było, że tak powiem, nie dokońca legalne ze strony wychowawców xD?
Czyli jedyną moją opcją jest wypytywanie znajomych, którzy byli na jakichś obozach narciarskich, jak było :)
nie ma przepisu, który mówiłby o tym, że wychowawca ma mieć cały czas oczy wlepione :D w podopiecznego, ale prokurator w przypadku czegokolwiek nielegalnego albo jakiegoś wypadku, zapyta gdzie był (skracając) wychowawca/opiekun/instruktor...
To trochę tak jak tzw. czas wolny... jeśli jakiś wychowawca powie podopiecznym "teraz macie czas wolny" :D to w przypadku powyższych sytuacji też może mieć z tego tytułu kłopoty...
a może ktoś by podał jakiś link do strony gdzie są wszystkie biura organizujące obozy młodzieżowe na narty? albo podał kilka biur? dzięki z góry
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|