zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plopowiastki.keep.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam! W tym sezonie wiosenno-jesiennym mam zamiar kontynuować jezdę na nartach, a raczej na grasski. Czy znacie jakieś stoki na Górnym Śląsku lub Beskidach do uprawiania tego sportu. Myślę tu o stokach gdzie można wyjechać na górę wyciągiem (krzesełkiem), a sam stok nie byłby zbyt kamienisty. Pozdrawiam
:) http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
:) http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
Lutek! Albo nie czytałeś tego co ja napisałem albo linków, które przytoczyłeś. Te tematy doskonałe znam i nie ma tam nic o tym o czym pisałem. Ja też umię napisać "grasski" i wcisnąć przycisk "szukaj", to samo mi wyjdzie co Tobie. Wybacz, ale jeżeli nie ma się nic do powiedzenia to albo omijaj temat, albo się nie wypowiadaj. Pozdrawiam
Wiem o jednym takim miejscu – Chabówka k/Rabki http://www.chabowka.com/
Nie wiem jak będzie teraz, ale dwa sezony wstecz można było jeździć na tym sprzęcie a nawet go tam wypożyczyć.
Wiem o jednym takim miejscu – Chabówka k/Rabki http://www.chabowka.com/
Nie wiem jak będzie teraz, ale dwa sezony wstecz można było jeździć na tym sprzęcie a nawet go tam wypożyczyć.
To jest chyba przy stacji PKP :)
Voytheck miłego dnia.
Fajna sprawa z tym grasski tylko ceny sprzętu są zawrotne ciekawa jestem czy gdzieś w komisie lub na giełdzie można kupić taniej. We wrześniu jak byliśmy w Białce to widzieliśmy dla odmiany grupkę chłopaków która zjeżdżała na deskach z dużymi kułkami też fajna sprawa tylko chyba łatwiej o kontuzje już nie pamiętam jak to się nazywało:D .
:) http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
http://www.skiforum.pl/showthread.ph...hlight=grasski
Tematy te dodatkowo bardzo płytko wyczerpują to zagadnienie i dobrze,że ktoś to ruszył ponownie,bo ja sam miałem zamiar to zrobić-może tym razem będzie lepiej :) W Beskisdzie Śląskim i Żywieckim nigdzie nie ma "stacji" grasski.... Myslę coraz bardziej o zakupie-a potem kanapą na Czantorię i w dół....:D Sam na początku lat 90 widziałem właśnie tam-dwóch kolesi jak mykali "na tym czymś"/bo wówczas nie wiedziałem jak to się nazywa/;) Tą Rabkę trzeba koniecznie sprawdzić......hm:rolleyes:
Fajna sprawa z tym grasski tylko ceny sprzętu są zawrotne ciekawa jestem czy gdzieś w komisie lub na giełdzie można kupić taniej. We wrześniu jak byliśmy w Białce to widzieliśmy dla odmiany grupkę chłopaków która zjeżdżała na deskach z dużymi kułkami też fajna sprawa tylko chyba łatwiej o kontuzje już nie pamiętam jak to się nazywało:D .
sprzetu do grasski jest u nas bardzo mało na giełdach raczej go nie znajdfziesz, czasami sie pojawiają na allegro - w zeszłym roku w sumie moze z 5 par rolek na allegro widziałem:) Trzeba poprostu szukać:)
gruntownie na rolkach można pocinać na prawie każdej górce porośniętej trawą - tylko nie na każdej jest to bezpieczne - ja osobiscie od czasu do czasu uprawiam grasski na górze świetej Doroty ( popularna wśród rowerzystów "Dorotka")w Grodzcu - Będzinie. W dzikiem terenie najlepiej jeżdzi się wiosną- wtedy trawska sa jeszcze niskie i da się w miarę bezpiecznie jechać - jak trawa urośnie troche większa to juz zaczyna sie loteria, trawa zasłania takie niespodzianki jak kopce kretów, większe kamienie czy innego typu wynalazki. Najechanie na taką przeszkodę , kończy się najczęsciej glebą, a ta jest dużo mniej przyjemna niż zimą na śniegu - gruntownie mozna sie poobdzierać:) Podsumowując jazda po przygotowanym stoku z wyciągiem to świetna zabawa - jazda "na dziko" to już ryzyko - można sie uszkodzić, a poza tym trzeba z buta pod górkę zapierniczać.
Tanie to to nie jest. sami zobaczcie http://www.pcz.lap.pl/sklep/?p=productsList&iCategory=2
W Chodzieży też można na tym pojeździć http://www.mosir-chodziez.pl/html/ski.html#foto tu są zdjęcia z jazdy na takim sprzęcie http://www.mosir-chodziez.pl/html/ski_25.html wywrotki muszą być bolesne:)
W chabówce stak jest zdecydowanie lepiej przygotowany - tam jeżździ się niemal jak po polu golfowym :) A co do cen to w zeszłym roku używki na allegro firmy "Rolka" były na aukcji chyba od 300 zł.
A co do cen to w zeszłym roku używki na allegro firmy "Rolka" były na aukcji chyba od 300 zł.
to chyba to http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=165386398
kilka filmików z jazdy na tym sprzecie http://www.grasski.net/video-streams/index.html
to chyba to http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=165386398
prawdopodobnie tak - dobra cena:)
tak się składa że u mnie w piwnicy stoii cuś takiego i czeka na zieloną trawkę: http://img462.imageshack.us/img462/3874/aaa5ey.th.jpg
sprzęt ma chyba z 15 lat ale śmiga jak najnowsze narty volkla:)
Turim jeździłeś na tym sprzęcie ??? Jeśli tak to gdzie ???
Gdzieś miałem filmik z nauki jazdy ale nie mogę go teraz znaleźć. Jak tylko go odgrzebię to zamieszczę w tym temacie.
Da się również na tym „pofruwać” http://www.grasski.com/application/kite.php na dole tej strony są filmiki http://www.grasski.com/application/action.php
Turim jeździłeś na tym sprzęcie ??? Jeśli tak to gdzie ???
Gdzieś miałem filmik z nauki jazdy ale nie mogę go teraz znaleźć. Jak tylko go odgrzebię to zamieszczę w tym temacie.
Tak jak pisałem u mnie w miasteczku jest góra "Dorotka" ma ponad 380 m, jej zbocza to pola leżące ugorem od ładnych kilku lat - treaz rosnie tam trawa i inne chasze - wiosną można całk8iem fajnie pojeździć - ale niestety trzeba pod górę zasówać potem na nogach (a jest to kilkaset metrów marszu), miałem też przyjemnośc w chabówce kiedyś pośmigać:) - tam to już pełna profeska - stok przykoszony i wygładzony ( bez żadnych nierówności ) i do tego z wyciągiem:)
na rolkach jeździ się jak na nartach karwingowych - i jeździ sie tylko karwingiem - niema mowy o żadnym ześlizgu!! promień moich gąsienic to jakieś 8-10 m. Z funem raczej ciężko - a przy "bodycarwingu" można siuę połamać:)hehehe
Dzieki Turim
miałem też przyjemnośc w chabówce kiedyś pośmigać:) - tam to już pełna profeska - stok przykoszony i wygładzony ( bez żadnych nierówności ) i do tego z wyciągiem
To fakt stok ładnie wygląda http://www.lato.rabka.pl/index.php?o...d=10&Itemid=21 jeśli w lato będzie działał to zaglądnę tam i spróbuję się nie połamać. :)
Voytheck wybacz że odeszliśmy troszkę od zasadniczego tematu. :)
ja również mam zamiar przyatakować Chabówkę i zobaczyć jak sie jeździ na tym.....A potem jak będzie elegancko to pomyślę o indywidualnym,osobistym zestawie :D
OK !!!!! Turim i Jark. Z zaciekawieniem czytam wasz dialog. Każde zdanie na temat grasski to kolejna wiedza. A tak na margienie to ten sprzęt, do którego Jark wstawił link'a i był wystawiany na aukcjach allegro właśnie kupiłem. Sprzęt jest prawie nowy.
Oto kilka fotek moich grasski
ten sprzęt, do którego Jark wstawił link'a i był wystawiany na aukcjach allegro właśnie kupiłem. Sprzęt jest prawie nowy.
No to ekstra. :) Napisz jak przetestujesz ten nowy nabytek.
Jark - wybieram się na Czantorię, ale jeszcze warunki nie są odpowiednie (na górze zalega śnieg a na dole błoto), kiedy tylko będzie aura i warunki sprzyjające napewno wybiorę się na tę górkę. Chyba że znajdę jakiś inny stok w podliżu miejsca zamieszkania, albo może ktoś podpowie mi gdzie fajnie pojeździć. Co do Chabówki to byłem w ubiegłym roku w okresie wakacji na tym stoku. Stok rzeczywiście przygotowany fajnie, ale niestety było nieczynne (trzeba się wcześniej umówić ja tam przyjechałem z nienacka i było to spątanicznie, bo przejeżdzałem przez Rabkę i z rodzinką zadecydowaliśmy że spróbujemy jazdy na grasski).
Jark - wybieram się na Czantorię, ale jeszcze warunki nie są odpowiednie (na górze zalega śnieg a na dole błoto), kiedy tylko będzie aura i warunki sprzyjające napewno wybiorę się na tę górkę. Chyba że znajdę jakiś inny stok w podliżu miejsca zamieszkania, albo może ktoś podpowie mi gdzie fajnie pojeździć. Co do Chabówki to byłem w ubiegłym roku w okresie wakacji na tym stoku. Stok rzeczywiście przygotowany fajnie, ale niestety było nieczynne (trzeba się wcześniej umówić ja tam przyjechałem z nienacka i było to spątanicznie, bo przejeżdzałem przez Rabkę i z rodzinką zadecydowaliśmy że spróbujemy jazdy na grasski).
Na czantorii o ilr kojażę to same kamienie - tam raczej nie pojeździsz.
ps. pamiętaj o smarowaniu prowadnic - w przeciwnym razie rolki sie szybko rozwalą.
Sprzęt wygląda nieźle ciekawa jestem jak się na takich grasski zjeżdża :D . Dobrze, że jest wypożyczalnia tego sprzętu w Chabówce to będzie można przetestować te cudeńka w sezonie letnim chyba cena za wypożyczenie 20 zł. Pozostaje jeszcze kwestia upadków, które w tym przypadku nie będą już tak miękkie jak na śniegu :D.
Jark - wybieram się na Czantorię, ale jeszcze warunki nie są odpowiednie (na górze zalega śnieg a na dole błoto), kiedy tylko będzie aura i warunki sprzyjające napewno wybiorę się na tę górkę. Chyba że znajdę jakiś inny stok w podliżu miejsca zamieszkania, albo może ktoś podpowie mi gdzie fajnie pojeździć
to daj wcześniej znać/jeżeli chcesz i możesz/i jeżeli będę mógł to też bym podjechał na Czantorię(mam 20min) i zobaczył jak śmigasz.... Mimo,że są kamienie,to da zjechać i mówię tu o czerwonej trasie Generalnie trzeba szukać całorocznej kanapy-a w naszych Beskidach to oprócz Czantorii pozostaje Skrzyczne,gondola na Szyndzielnię-ale nie wiem jakie tam są warunki na trasach
ps. pamiętaj o smarowaniu prowadnic - w przeciwnym razie rolki sie szybko rozwalą.
Czy mozesz rozwinąć ten temat. To znaczy czym smarować (czy są jakieś specjalne smary?) etc. Dzięki.
to daj wcześniej znać/jeżeli chcesz i możesz/i jeżeli będę mógł to też bym podjechał na Czantorię(mam 20min) i zobaczył jak śmigasz.... Mimo,że są kamienie,to da zjechać i mówię tu o czerwonej trasie Generalnie trzeba szukać całorocznej kanapy-a w naszych Beskidach to oprócz Czantorii pozostaje Skrzyczne,gondola na Szyndzielnię-ale nie wiem jakie tam są warunki na trasach
OK! Jak pojadę to dam znać, weź swoje buty, jak będziesz chciał to zobaczysz czy Ci się to podoba.
hmm :) ciekawie to wszystko brzmi, skoro w Chabówce jest wypozyczalnia, to może w lecie się wybiore :)
hmm :) ciekawie to wszystko brzmi, skoro w Chabówce jest wypozyczalnia, to może w lecie się wybiore :)
To już są cztery osoby (ja też) chętne sprawdzić ten wynalazek. :) Może uda się być tam w tym samym terminie. Tym bardziej, że trzeba i tak najpierw telefonicznie się „zaanonsować”. Co Wy na to :confused::)
Jestem za spotkaniem na grasski. W kilka osób jeździ się zawsze lepiej niż osamotnionym jak pustelnik. Popieram pomysł spotkania uczestników forum, którzy oprócz nart popierają "letnie narty":) . Czekam na propozycje terminów. Pozdrawiam.
Czy mozesz rozwinąć ten temat. To znaczy czym smarować (czy są jakieś specjalne smary?) etc. Dzięki.
ja moje smaruję olejem silnikowym - nie chce żeby się pozacierały. Na oleju przesów gąsienicy jest płynniejszy, gąsienica się poprostu lżej obraca.
Jesli na wspomninej wczesniej Chabowce naprawde jest wypozyczalnia i dzialajacy stok to ja sie pisze...
Czekam na propozycje terminów.
myślę,że jak śnieg już zupełnie zejdzie-to wtedy coś ustalimy.Ja osobiście-piszę się dwoma nogami na ewent.spot na grasski Ponadto-sądzę,że skoro trzeba wcześniej się umawiać telefonicznie/chodzi o Chabówkę/to jezeli byłoby nas więcej-jest szansa na powodzenie,że byłoby czynne....:)
Pomysł pojeżdżenia na tym sprzęcie w większej grupie jak widzę chwycił, więc mała prośba. Może ktoś będzie okolicach Chabówki i mógłby zajrzeć na ten stok, zorientować się na miejscu jak to wygląda, co i jak załatwić by tam pojeździć itd. Ja będę na podhalu ok. 20 maja i napewno tam zaglądne.
mi moze uda sie tam byc na poczatku maja ale nie jestem pewna, jesli tak to zagladne....
mi moze uda sie tam byc na poczatku maja ale nie jestem pewna, jesli tak to zagladne....
No to cacy. Nazbieraj tyle informacji ile się da. Później coś wymyślimy i dopasujemy do naszych potrzeb i możliwości.
Ja jak będę w tamtych stronach również się postaram ustalić wszystko co tylko możliwe byśmy mogli pojeździć w jakiejś większej grupie.
mi moze uda sie tam byc na poczatku maja ale nie jestem pewna, jesli tak to zagladne....
i ten termin-wysuwam jako propozycję Pierwszego "roboczego" spotkania na grasSKI Bedzie dłuuuuugi weekend majowy-i może udałoby się wygenerować jakiś termin pasujacy większości-chetnych na te "wrotki":D Co Wy na to? Mi osobiście pasuje-30.04 lub 01.05...na tą chwilę-bo wiadomo jak to w pracy.....
Widze, ze odzew prawie zaden...
Mi niestety nie udalo sie zagladnac i zobaczyc co i jak ;(
Jadę w tamte strony 19 maja to sprawdzę co i jak - oczywiście napiszę.:)
Byłem i sprawa wygląda tak: stok zostanie otwarty w pierwszej dekadzie lipca, jest to związane z jego właściwym i odpowiednim przygotowaniem do jazdy na tym sprzęcie. Jeśli będzie kilka osób to wystarczy zadzwonić i podać termin przyjazdu. W weekendy stok jest czynny. Oczywiście sprzęt można wypożyczyć na miejscu – koszt ok. 25 zł. 10 jazd wyciągiem kosztuje 10 zł.
Teraz zostaje tylko ustalić termin. :)
proponuję,by wpisywać terminy.../propozycje/ Ja tym razerm nic nie proponuję.....
Zamiast grasski zaproponuję Wam Trikke, to jest bezproblemowe narciarstwo latem. Nie potrzeba specjalnych butów, i narciarstwo masz tam gdzie mieszkasz. Zobaczcie tutaj : http://fitness.trikke-europe.com/fit...id=18&Itemid=2
http://fitness.trikke-europe.com/fit...id=18&Itemid=2
he,he.....ja to widziałem już w markecie.....cena 260zyli,ale nie wiedziałem jak do tego się przyłożyć i myślałem,ze jest to trzykołowa wersja hulajnogi....
"Nowy rekord Trikke Downhill
W dniu 1 maja 2007 roku, Polski, 33 letni entuzjasta Trikke, Marek Grotowski z Warszawy jechał non stop w dół trasą 27 km!! Niezależny obserwator z niemiec zmierzył największą prędkość zjazdu: 76 km/h. Ustanowiono zatem nowy rekord świata w zjeździe w dół z największą prędkością na Trikke . Jest to też najdłuższy downhill na Trikke!! Rekord ten został ustanowiony na trasie z parkingu przy lodowcu Stubai w Austrii do miejscowości Fulpmes!!"
a tam jest gdzie zjeżdżać
Znowu trike - kiedy ten gość sobie odpuści??
Witam, Jesteś jednostronny myślowo. Jeżdziłeś, próbowałeś, czy chociażby widziałeś kogoś jeżdżącego? Nie, ale oczywiście wiesz wszystko. Powiem tylko, ja próbuję to pokazać Polakom, dać im alternatywę dla narciarstwa latem, i doskonały trening narciarski a oni są uparci i tak jak Ty reagują, śmiechem i negacją. A powiem Wam że już jest w Czechach pierwsza trasa zjazdowa na Trikke. I oczywiście pojadą Polacy tam i powiedzą tak: "zobacz jak fajnie w Czechach można uprawiać narciarstwo latem, mieć zjazdy kilku kilometrowe, wspaniały downhill zupełnie taki jak narty, a u nas nie ma, my Polacy znowu nic nie możemy wymyśleć i jesteśmy na końcu z nowościami". Tak wszyscy powiedzą, a jak ja o tym mówię, to są reakcje takie jak Twoja, śmiechu i ignorancji. Dlaczego my jesteśmy tacy zamknięci i nie chcemy zmienić swoich utartych ścieżek myślowych? Bo Polacy nie używają mózgu, tylko są nastawieni na kopiowanie. Dlaczego w Stanach wszystko się tworzy co nowe i wyjątkowe. Bo Oni nie używaja schematów. Oni tworzą i idą tam gdzie nikt jeszcze nie był! Dlatego są nowocześni. A my wybieramy Kwaśniewskiego na Prezydenta i Leppera na posła, uważamy że to co jest, jest najlepsze i nic już nie może być lepszego i innego. Ale w sumie nie mój problem, tylko Twój i Tobie podobnych. Ja wolę Trikke na kołach latem, mam narciarstwo na asfalcie, wzmacniam całe ciało, ćwiczę i się cieszę i uśmiecham się do świata i jadąc patrzę z góry na takich jak Ty. Podejrzewam, że w głebi duszy mi zazdrościsz, ale nie chcesz po sobie tego poznać. Trudno, mimo wszystko namawiam do jazdy na Trikke :) Zobaczcie jeszcze tutaj : http://www.fitness.trikke-europe.com...id=52&Itemid=2 Jechaliśmy tam razem i kolega zrobił ten rekord. 27 km non stop carvingowej jazdy po górskich serpentynach. Świetne uczucie, adrenalina, endorfiny, wszystko w jednym. Zobaczcie też tutaj z jazdy naszego maratonu. Mieliśmy narciarstwo na nizinnych Kujawach: http://www.fitness.trikke-europe.com...id=68&Itemid=2
A Wy co w tym czasie robiliście?
Ja na ten przykład byłem na igielicie :) Przenieś te reklamy do komercyjnych i będzie OK.
a mnie ten "projekt" się podoba....W sklepie dość długo oglądałem tą "hulajnogę" i wydawało mi się,że jest źle poskręcana-bo cała się "rozlatała" jak ją podniosłem,ale teraz widzę,że chyba tak musi być,żeby się na niej poruszać:p .....No i oglądałem tę dziecinną-najmniejszą.Niestety ceny tego sprzętu są troszkę zaporowe/te na stronie internetowej,a wersja narciarska jest wogóle z d... wyrwana/-a mając do wyboru trikke,a grasski/bo ceny są podobne/-wybieram grasski-bo mimo wszystko one bardziej przypominają jazdę na nartach....
pzdr
Niestety nie masz racji!! Dla grasski musisz założyć buty narciarskie, mieć specjalnie przygotowany stok, czynny wyciąg, musisz gdzieś specjalnie jechać. A z trikke możesz miec narciarstwo wszędzie gdzie chcesz . W mieście, w parku, na odludziu i w centrum miasta, i do tego możesz podjechać samemu pod górę z której za chwilę będziesz zjeżdżać. Bawisz sie, ćwiczysz całe ciało i masz narciarstwo z uśmiechem na ustach. Mogę Was przekonywać a wiem, że i tak nie uwieżycie dopóki sami się nie przekonacie lub nie powie Wam tego "szeroko uznany autorytet" :) Aha i musicie wiedzieć że do uprawiania narciarstwa na asfalcie, drodze czy szutrze najlepszy jest model T12 na pompowanych kołach z hamulcami tarczowymi.
Niestety nie masz racji!! Dla grasski musisz założyć buty narciarskie, mieć specjalnie przygotowany stok, czynny wyciąg, musisz gdzieś specjalnie jechać. A z trikke możesz miec narciarstwo wszędzie gdzie chcesz . W mieście, w parku, na odludziu i w centrum miasta, i do tego możesz podjechać samemu pod górę z której za chwilę będziesz zjeżdżać. Bawisz sie, ćwiczysz całe ciało i masz narciarstwo z uśmiechem na ustach. Mogę Was przekonywać a wiem, że i tak nie uwieżycie dopóki sami się nie przekonacie lub nie powie Wam tego "szeroko uznany autorytet" :)
Ależ zgadzam się z Tobą w 100%!!!:) Na pewno jest to kapitalna forma ruchu i rekreacji,czy nawet wyczynu.... Ale wcale mi nie przeszkadza zakładanie butów,a jeszcze bardziej szukanie stoków z wyciągiem/czynnych cały rok/-bo mam do niego 20min...Jedynym szkopułem może być przygotowanie stoku,lecz wiem,że zapaleńcom i to nie przeszkadza.....byle tylko dostać się na góre ;)
p.s ja z miłą chęcią bym pojezdził na trikke
Dzięki za rzeczowe podejście do sprawy. Może w przyszły weekend będziemy w kilka Trikke w Zakopanem, dam znać i z góry zapraszam!! :)
Witam, Jesteś jednostronny myślowo. Jeżdziłeś, próbowałeś, czy chociażby widziałeś kogoś jeżdżącego? Nie, ale oczywiście wiesz wszystko. Powiem tylko, ja próbuję to pokazać Polakom, dać im alternatywę dla narciarstwa latem, i doskonały trening narciarski a oni są uparci i tak jak Ty reagują, śmiechem i negacją. A powiem Wam że już jest w Czechach pierwsza trasa zjazdowa na Trikke. I oczywiście pojadą Polacy tam i powiedzą tak: "zobacz jak fajnie w Czechach można uprawiać narciarstwo latem, mieć zjazdy kilku kilometrowe, wspaniały downhill zupełnie taki jak narty, a u nas nie ma, my Polacy znowu nic nie możemy wymyśleć i jesteśmy na końcu z nowościami". Tak wszyscy powiedzą, a jak ja o tym mówię, to są reakcje takie jak Twoja, śmiechu i ignorancji. Dlaczego my jesteśmy tacy zamknięci i nie chcemy zmienić swoich utartych ścieżek myślowych? Bo Polacy nie używają mózgu, tylko są nastawieni na kopiowanie. Dlaczego w Stanach wszystko się tworzy co nowe i wyjątkowe. Bo Oni nie używaja schematów. Oni tworzą i idą tam gdzie nikt jeszcze nie był! Dlatego są nowocześni. A my wybieramy Kwaśniewskiego na Prezydenta i Leppera na posła, uważamy że to co jest, jest najlepsze i nic już nie może być lepszego i innego. Ale w sumie nie mój problem, tylko Twój i Tobie podobnych. Ja wolę Trikke na kołach latem, mam narciarstwo na asfalcie, wzmacniam całe ciało, ćwiczę i się cieszę i uśmiecham się do świata i jadąc patrzę z góry na takich jak Ty. Podejrzewam, że w głebi duszy mi zazdrościsz, ale nie chcesz po sobie tego poznać. Trudno, mimo wszystko namawiam do jazdy na Trikke :) Zobaczcie jeszcze tutaj : http://www.fitness.trikke-europe.com...id=52&Itemid=2 Jechaliśmy tam razem i kolega zrobił ten rekord. 27 km non stop carvingowej jazdy po górskich serpentynach. Świetne uczucie, adrenalina, endorfiny, wszystko w jednym. Zobaczcie też tutaj z jazdy naszego maratonu. Mieliśmy narciarstwo na nizinnych Kujawach: http://www.fitness.trikke-europe.com...id=68&Itemid=2
A Wy co w tym czasie robiliście?
Kolega blady chyba był na kursie dla domokrążców, jego teksty na to wskazują:) mimo wszytko uważam że jego trike sri z narciarstwem wiele wspólnego nie mają.
Ja również nie widzę związku tego urządzenia z nartami, raczej mu bliżej do hulajnogi. Możliwe, że jest dobre do poprawienia kondycji, ale wolę rower.
Blady wszystkie Twoje posty bez wyjątku dotyczą tego „cuda techniki” i przypuszczam, że tak naprawdę nigdy nie jeździłeś na nartach. Proponuję byś w nadchodzącym sezonie spróbował a wtedy poznasz różnice.
A tak poza wszystkim to może załóż własne forum – szkoda Twojego czasu na ciągłe reklamowanie tego cacka na tym forum.
pozdrawiam :)
A propo Trikke SKKI i nart. W tym roku startowłem w 5 slalomach gigantach razem z narciarzami i nowboardzistami. Na 5 swoich startów raz byłem trzeci i dwa razy zająłem drugie miejsce!! Nawet Jagna Marczułajtis dwa razy startowała i przegrała ze mną, wykręcając gorsze czasy. Czyli dalej twierdzisz, że to jest gorsze niż narty? Jeździ się z większą średnię prędkoscią na stoku niż na nartach, i ma się większą kontrolę prędkości i kierunku jazdy niż średnio każdy na nartach i snowboardzie. Czyli jest bezpieczniejsze!! A co do Trikke na kołach to już wyżej pisałem i zapraszam najpierw do spróbowania a później wyrażania swojej opinii i na argumenty walczyć z opinią o sprzęcie. :)
Dalej nie rozumię co to ma wspólnego z nartami. nie wyczuwasz subtelnej różnicy pomiędzy propagowaniem nowej (może i ciekawej) formy aktywności a nachalnym spamem.
Dalej nie rozumię co to ma wspólnego z nartami.
Ja też.
Dwa sezony wstecz będąc w BT miałem okazję na tym cudzie techniki zjechać z Kotelnicy i dlatego wiem, że nie ma to nic wspólnego z jazdą na nartach. Jest to po prostu urządzenie do ślizgania się po stoku. Bliżej mu do skiboba niż do nart. Jeśli ktoś czerpie przyjemność z jazdy na czymś takim to bardzo dobrze i nic mi do tego. Tylko jak dla mnie porównywanie tego cacka do nart jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem.
i tym miłym akcentem kończymy dyskusję na ten temat-gdyż zrobił się zajeb.... OT-a przypominam,że rozwijamy tu wątek grasski.:) A do "BLADY"-jeżeli chcesz rozwinąć wątek 'trikke"-to załóż osobny temat w OT:)
i tym miłym akcentem kończymy dyskusję na ten temat-gdyż zrobił się zajeb.... OT-a przypominam,że rozwijamy tu wątek grasski.:) A do "BLADY"-jeżeli chcesz rozwinąć wątek 'trikke"-to załóż osobny temat w OT:)
Popieram w 100% proszę się do tego zastosować..
Ja też.
Dwa sezony wstecz będąc w BT miałem okazję na tym cudzie techniki zjechać z Kotelnicy i dlatego wiem, że nie ma to nic wspólnego z jazdą na nartach. Jest to po prostu urządzenie do ślizgania się po stoku. Bliżej mu do skiboba niż do nart. Jeśli ktoś czerpie przyjemność z jazdy na czymś takim to bardzo dobrze i nic mi do tego. Tylko jak dla mnie porównywanie tego cacka do nart jest delikatnie mówiąc nieporozumieniem.
Jedno jest pewne : z tego co widze to łeb sobie na tym rozwalić zapewne można konkursowo .:D :rolleyes: :D No , co kto lubi . Jak dla mnie EOT .
Witam wszystkich zapalancow grasski , powiem szczerze rozczarowalem sie lekko ... nastawilem sie na grasski w zeszlym roku po stacie strony www.grasski.pl po opisach mozliwosci jazdy w Rabce (Chabówka u Żura) zakupilem sprzet i D..A za przeproszeniem ... grasski polski dystrybutor chyba padł , chabowka sie wycofala na Żarze nie ma warunków (kamienie itp) i jest problem gdzie jezdzic ... ma ktos jakis pomysl ? myslalem o czantorii ale nie probowalem moze pilsko dolne krzeslo? probowal ktos ? moze jeszcze ktos ma jakies pomysly jak to wykorzystac bo szkoda sprzet lezy .... pozdrawiam
Nexcom czy to oznacza, że w tym roku w Chabówce nie da się pojeździć? Jak byłem tam pod koniec maja to powiedziano mi że w lipcu stok będzie czynny. :confused:
Dzwonilem do nich poczatkiem czerwca i powiedzieli ze zrezygnowali .......... czy fajne tematy zawsze musza umierac smiercia przedwczesną :(
Chłopaki z MTB jezdza kolo Kielc w Tumlinie tutaj nawet foty z ich "zlotu" są : http://www.mountainboard.com.pl/modu...r=asc&start=15
ale to dla mnie troche za daleko
obejrzyjcie ten film-szczegolnie "part III": [ame="http://video.google.pl/videoplay?docid=5911799375966731871&q=trailskate"]Trailskate Vision[/ame]
Wiem,ze ktos juz to proponowal,ale po obejrzeniu co mozna na tym robic-nie tylko przy zjezdzie z gorki-przewyzsza mozliwosciami grasski.....Hm,moze by tak wpiac w to buta narciarskiego i............
p.s przepraszam,za brak polskich znakow
Dzięki. Faktycznie że gdzieś to już widziałem. :)
a byl ktos moze tutaj: http://www.grasski.net/en/eventlist/...lhota-cze.html w sumie to niedaleko-mozna by sie bylo wybrac........
Snowblade... Z tego co wiem, to Czesi maja stoki do grasski otwarte tylko na czas zawodow i tylko dla zawodnikow... Pozniej dla normalnych ludzi sa zamkniete... Tzn. stoki sa otwarte, tylko wyciagi nie chodza i trzeba pieszo podchodzic...
...to widze,ze pojezdzone...:(
Komuś uda się pojeździć na tym sprzęcie? (nie koniecznie w Polsce). Jeśli tak to może się podzieli wrażeniami. Ja miałem plany ale życie tak je zweryfikowało że nadal je mam.:rolleyes::)
Witam! Jeździłem na grasski w Polsce (góra Żar [o mało co się nie zabiałem]) i w Czechach (11.08.2007) odbywiły się zawody Pucharu Świata pod patronatem FIS. Jak już ktoś wcześniej napisał że grasski nie przypomina nart. Potwierdzam to wrażenie. Grasski to nie narty!!!. Z niecierpliwością czekam na śnieg. Pozdrawiam. Voytheck
[o mało co się nie zabiałem]
Voytheck,jak jest tak fatalnie,to może byś sprzedał w dobrej cenie te grasski......:D
Snowblade'men Jeżeli byłeś na górze Żar w okresie letnim, to wiesz jakie są warunki, a jeśli nie byłeś, to kamienie jak bochenki chleba, trawa jak tatarak i jak na takim sprzęcie jak grasski jeździć? Co prawda reklamują się że można jeździć na mounteinbordach, ale widziałem tych ludzi jak walczą na tym stoku o życie. W Czechach w dniach 11-12.08.07 były rozgrywane zawody pucharu Świata (pod patronatem FIS) w grasski. Byłem tam w tedy, musiałem to zobaczyć jak jeżdźą. Na nartach wychodzi mi całkem nieźle, (jestem byłym zawodnikiem) (ale w moim wieku każdy miesiąc to bliżej końca niż początku:D)(chociaż nigdy się tak nie czułem, ale po moich dwóch zjazdach - naszła mnie refleksja czyżby nie zwolnić). Ale nawiązując to tematu. Na stoku gdzie rozgrywane były zawody była trawka wykoszona jak na murawie boiska piłki nożnej, bez kamieni. Niestety stoku nie "spróbowałem" była zamknięta. Zawody odbywały się w Petrovicach u Orlickich Horach. To niedaleko Śnieżki. Fajne tereny!!!.. A co do sprzedaży grasski to nie wchodzi w rachubę. W następnym sezonie mam zamiar kupić kitewing i w pobliżu mojego miejsca zamieszkania jest lotniski i tam chcę spróbowć jazdy na grasski. A jeżeli nie wyjdzie to za taką cenę jak kupiłem sprzęt to napewno nie sprzedam. Chciałbym je zatrzymać chocby z racji ciekawostki. Sorry Snowblade'man. Przykro mi. Ale Jeżeli masz rejestrację zaczynającą się na S to kiedyś możemy się umówić na próbę grasski na jakimś stoku. Ja ma rejestrację SJZ. Dlaczego piszę o rejestracjach. Kiedys ktoś napisał że w swoim samochodzie posiada rejestrację zaczynającą się literą S a może SCI i ma kilka minut na pierwszy wyciąg w Besidach. Pozdrawiam Voythek. PS. Zostaję jednak przy nartach. Muszę skosztować moje nowe narty. Nie mogę się doczekać pierwszego - DUŻEGO - śniegu.
no ja mam SCI i rzut beretem do Brennej,Ustronia i Wisły-i czekałem na wiosnę na sygnał próby sprzętu np.na Czantorii/mie pamiętasz??:)/-jak jeszcze trawa nie była wysoka....ale tam również mogą być kamiory....... Z tą sprzedaża-chyba wyczułeś-że żart,bo i tak nie sądziłem,że sprzedaż...;)
pzdr
hej, ktoś z was wie gdzie mozna nabyc sprzet do tego sportu co w temacie? na allegro - nic, wiec gdzie?
Pozdrawiam
Hubert Malicki
W Polsce nie znalazłem, ale...
http://www.grasski.de/Hersteller/Hersteller.htm
W sumie ciekawa alternatywa. Czy ktoś już próbował???
[ame="http://www.youtube.com/watch?v=em98EY3i6Cc"]YouTube - Grass Ski Race[/ame]
to prawie jak w zimie! przecież stok po którym gość jedzie w tym filmiku nawet stromy nie jest... Problem byłby w tym że trzeba byłoby na nogach na góre wychodzic...
http://www.pcz.lap.pl/sklep/index.ph...6&sName=Witamy
Uciążliwy czas zamawiania sprzętu GRASSKI za granincą przeszedł do historii.
Producenci Grassi dostrzegli wielkie zainteresowanie polskich klientów swoim sprzętem oraz uciążliwości związane z jego sprzedażą bezpośrednio z Austrii. Wielkie koszty przelewu pieniędzy oraz wysyłki do Polski sprawiały, że sprzęt ten stawał sie niepotrzebnie drogi i przez to niedostępny dla wielu potencjalnych klientów.
Wychodząc na przeciw potrzebom rynku polskiego, została podpisana umowa z polską firmą AC Media Marketing and Consulting w Wiśle, która z pewnością ułatwi procedurę zakupu. Wiślański przedstawiciel GRASSKI stał się od sierpnia tego roku oficjalnym przedstawicielem producenta oraz jego jedynym dystrybutorem. Informacje: info@grasski-polska.net lub telefonicznie: 0604 692 926
GRASSKI Polska :) www.grasski.pl lub www.grasski-polska.net
Wszystkich zainteresowanych i chętnych do jazdy na Grasski informujemy, że w ramach przygotowań do I Międzynarodowych Mistrzostw GRASSKI w Brennej (13.06.2009), spotykamy się w ten czwartek (4.6.) o godz. 17.00 na stoku Starego Gronia w Brennej. Chcących pojeździć na GRASSKI zawodników, amatorów (również początkujących), zapraszamy serdecznie do wspólnej zabawy. Ci, którzy nie mają własnego sprzętu, mogą pod wyciągiem wypożyczyć narty Grasski. Trzeba tylko mieć swoje buty narciarskie, kijki i kask. Zalecamy również używanie protektorów. Aby usprawnić proces wypożyczenia GRASSKI, prosimy o uprzedni kontakt telefoniczny (0604 692 926 / Grasski Polska).
Pozdrawiamy serdecznie
Andrzej Cienciała www.grasski.pl
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3...po_trawie.html
Czy beda chetni aby sie tam spotkac i posmigac? Bo ja sie napalilem... Jak co roku...
Czy beda chetni aby sie tam spotkac i posmigac? Bo ja sie napalilem... Jak co roku...
i mnie korci, żeby wsiąść ne te ustrojstwa :), jak w najbliższą niedzielę pogoda będzie ok - można by się spotkać? - co o tym myślicie??
pozdro jahu
Buuuu, ja w tą niedzielę raczej nie mogę. :( Pojedźmy 12. lipca, proszę, proszę, proszę. :D
http://www.grasski.pl/index.php?opti...=1:latest-news
Dzwonilem tam i uzyskalem nastepujace informacje:
1. Do wypozyczenia dlugosci 60-90cm... Buty, kija i kaski trzeba miec swoje... 2. Wyciag czynnny tylko w niedziele od lipca... Tylko gdy jest pogoda... 3. Jesli zbierze sie wieksza grupa to po wczesniejszym umowieniu moga uruchomic wyciag w dowolny dzien...
Fajnie byloby forumowa grupa spotkac sie i pojezdzic... Jesli bedzie oddzwiek wiekszy niz jedna osoba to podejme sie organizacji...
może być i lipiec - a kilka osób pewnie się zbierze.. . No to wstrzymujemy wodze na tydzień, dwa i wracamy do tematu.
pozdro jahu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|