zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploknaszczecin.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Hi, jestem tu nowa. Wcześniej dość dużo jeździłam na nartach, po przerwie (6 lat) znowu mam ambicje, tym razem bardziej z punktu widzenia dwójki dzieci (3, 5). W międzyczasie oferta tras narciarskich b się zmieniła; Chciałabym wybrać się z moimi krasnalami na narty w -- Polsce -- gdzie są dobrze dostosowane trasy -> dla maluchów oraz instruktorzy ->z bdb podejściem do dzieci. Założyłam ten temat z dwóch powodów: 1) mam wrażenie, że podobne tematy zostały już poruszone na forum, jednak informacje te są rozproszone 2) więcej jest informacji i reklam ośrodków nar. w Austrii, we Włoszech itp. niż w Polsce. Jestem przekonana, że i u nas są bdb. oferty. Brak mi jednak (obiektywnych?) informacji i doświadczenia w tym zakresie: Doradźcie: gdzie najlepiej wybrać się z małymi dziećmi w Polsce na narty, istnieje może jakiś ranking takich ośrodków?
Hmm w Polsce to ja ogólnie poleciłbym Ci Tatry, a dokładniej: Małe Ciche, Szymoszkową, Białkę Tatrzańską, Nosal. Mimo tego, że są tam ogromne kolejki, to miejsce ma swój specyficzny klimat i nigdzie w Polsce nie czuję się lepiej, niż tam. Są tam dobre szkółki narciarskie i mili instruktorzy. :) Dodam, że moja 7 letnia siostra zaczęła tam swoją przygodę.
Tatry maja rzeczywiscie urok, gdyby nie to przeludninie... 'Male Ciche', brzmi ciekawie: czy lezy tam juz snieg? Nosal: to miejsce staram sie osobiscie omijac z daleka, tzn. irytuje mnie ilosc osobnikow po kilku grzancach, ktorzy wg. mnie sa najwiekszym zagrozeniem na stoku (nie tylko dla dzieci). Zagladnelam na strone 'podobne' (->dzieki Winetou, nie odkrylam wczesniej). Zainteresowal mnie 'Zieleniec' -> zglebilam informacje -> na podst. infos w sieci; naprawde ciekawe. Czy ktos zna to miejsce blizej? Moze nawet wybralibysmy sie na krotka wycieczke w nastepnym tygodniu. Czy ktos wie czy jest tam snieg/ albo zna prognoze na nastepny tydzien?
Kamerki ze stoków dla Ciebie: http://narty.onet.pl/kamery.html
Małe ciche: http://www.maleciche.com/ z aktualnymi warunkami pogodowymi. Białka Tatrzańska: http://www.bialkatatrzanska.pl/ Szymoszkowa: http://www.szymoszkowa.pl/ Nosal, chodziło mi tutaj o te ośle łączki na sam początek http://www.nosal.pl/
Mam podobny dylemat do twojego. Dwójka maluchów (4 i 6 lat) i dwójka rodziców, którzy chcieliby sobie też pojeździć ;) Zastanawiam się na Zieleńcem, byłem kilka razy, rzeczywiście widziałem parę oślich łączek, ale z drugiej strony poza nimi nie ma tam nic. TRzeba wszędzie dojeżdżać, np. do Kudowy na basen. Ile jest w stanie wytrzymać dziecko zimą na dworze ? A co potem ? musi być fajna kwatera i zabawy. Jest taki fajny hotelik w Zieleńcu, gdzie nawet mają coś w rodzaju miniprzedszkola dla dzieci, tylko ceny kosmiczne.
W Tatrach śniegu masa.Wszystkie istotniejsze wyciągi działają.Prognoza dla narciarzy rewelacyjna.Może tylko troszkę za mroźno.Natomisat dla naszych kochanych pociech ,każde miejsce jest - niestety - średnio bezpieczne.W ubiegły weekend jeździłem z moją córcią na Małym Cichym - i tu informacja dla Agane... stok wąski i co najistotniejsze cała masa hm... nie chce ludzi obrażać! - towarzystwa ledwo stojącego na nartach,zjężdżających na krechę z kijami pod pachami .Masakra.Jeździłem za Marysią jak jej cień,mimo tego doszło do dwóch kraks.Nosal ,wyciągi na dole -fajne-tylko sporo ludzi i trochę za płasko.Szymoszkowa ,górny odcinek -jak na początek z dzieciakami- może być za ostry.Myślę,że Białka.Startuje tam nowy wyciąg,może trochę rozładuje tłok na stoku,zjazd szeroki,łagodny i jest ich dużo.Można wybierać.Z pociechami można pdjechać na mniej zaludnioną Kaniówkę,Przyzwoite zaplecze(jak na nasz kraj).Śniegu na weekend w bród.A-ha jeszcze Jaworzyna Krynicka,trochę dalej trzeba jechać ale warto!Wyjazd gondolą na szczyt a potem dzieciaczki na bardzo łagodnego "Żółwika" są nawet opiekunowie,a dorośli czerwoną trasą (kapitalna !!!) na dół.Potem na górę i znów spotykamy się z naszymi latoroślami,potem znów..... . Pozdrawiam.
No i jeszcze trzeba dodać ,że parę km. od Bukowiny/Białki za granicą (przez Jurgów 15 minut max) masz Zdiar Strednicę i trochę dalej Bachledową dolinę idealne ośrodki na pobyt z dziećmi. Jak Białka to może faktycznie Kaniówka bo reszta to tłok i masakra.
Zdiar !!! faktycznie -rewelacja.Jeździ się pod Havraniem i Muraniem (to chyba Bielskie Tatry).Mirekn -dzięki,dzięki - chyba TAM jutro pojadę z Mańcią ! Udanych szusów w weekend . PS.A jak na dwa dni - to moźna podjechać do Strbskiego Plesa (mijając Siodło Łomnickie - wow! fajnie tam jest) lub innych okolicznych stacji.Na ogół nie są to miejsca przeludnione .Pozdrawiam Marcin
Marcin i jak bylo?
za granicą (przez Jurgów 15 minut max) masz .
w samym Jurgowie tez szykują wyciagi - starają sie aby na ferie skończyć:rolleyes:. Sądząc po wzniesieniach w tej okolicy trasy beda raczej familijne
Witaj Aganemon (ko ?) Byłem zdecydowany (Zdiar to dla dzieciaków i nie tylko-...wyszło jak bajka Disneya) kapitalne zjazdy,ale Mańcia musiała zakuwać.Tam logika nakazuje jechać na dwa dni.Trudno,może w Święta lub tuż po.W sobotę pojechaliśmy na Salmopol - warunki niezłe,-6,trochę mglisto,na otwartych polana i na zjazdach trochę kamyczków...Właśnie o Salmopolu - jako stoku dla dzieciaków nie pisano,a to naprawdę znakomity stok do nauki,szczególnie zielona trasa.Trochę krótka,ale wysoko położona tzn.bedzie snieg,raczej płaskawa,szeroka polana,niezaludniona.Naprawdę do nauki fajna.Pozdrawiam .
ja osobiście zabrałem swoje dzieciaki (4,6,8 lat) w zeszłym sezonie w dwa miejsca na naukę, pierwszym był Biały Krzyż w Szczyrku masz tam około 400 metrów oślą łączkę z dwoma orczykami jeden talerzyk i podwójny, sporo szkółek na samej tej górce ( cena w zeszłym roku 50 zł) a drugie miejcse to Krynica Jaworzyna, no i tutaj to do nauki bombli to rewelacja!!!! tak jak się reklamują ,,WSZYSTKO SIĘ ZACZYNA NA GÓRZE" , jest żółwik 90 m , jest ośla łączka około..600m , no i dla trochę już jeżdzących lepiej następne bardzo proste traski zresztą poczytaj sobie sam............
http://www.jaworzynakrynicka.pl/stacja/index.php5
ja, Aganemon (=ko->Agata) dziekuje za wskazowki. Wybieram sie na dwa dni do Zielenca, zdam relacje; a po swietach ustale nastepny cel, pozdro
Udanych szusów Agatko !
w samym Jurgowie tez szykują wyciagi - starają sie aby na ferie skończyć:rolleyes:. Sądząc po wzniesieniach w tej okolicy trasy beda raczej familijne
Oj szykują i może już jutro będzie można pojeździć a jak nie to w święta :)
Może masz rację, że trasy raczej familijne, chociaż będą ciekawe fragmenty (czerwone). Na razie gotowy do uruchomienia jest orczyk (trasa zjazdowa dopiero w przygotowaniu) w styczniu rusza krzesło i wtedy tras znacznie przybędzie. Jeśli tegoroczny sezon dopisze to w przyszłym roku przybędzie nowa trasa (czerwono-czarna :) ).
Jurgów - wyciąg orczykowy
No wiec bylismy w Zielencu na dwa i pol dnia, w tygodniu tuz przed swietami. Bylo rewelayjnie i czasowo-optymalnie. Mieszkalismy w pensjonacie Mieszko: polecam rodzinna atmosfera, mile dziewczyny w barze (tez dla dzieci), pokoje z widokiem... & rzeczywiscie mozna wyjsc w kapciach na stok. Dzieciaki mialy dwoch instrukotrow (Darek i Arek): sympatyczni i z podejsciem do maluchow. Corka (5) zlapala juz w 1-szy dzien, a syn (3) w drugi "bakcyla". Corka po dwoch dniach nauki zjezdza z gorek o sredniej trudnosci (jeszcze raz: pochwala dla pana Darka!). Naprawde, na pierwsze kroki dla nich nie moglam sobie wyobrazic bardziej optymalnego poczatku. Do tego mielismy bdb pogode oraz maly tlok. Moje dzieci nie chcialy wyjezdzac. Pozniej odwiedzilismy Jaworzyne (Krynica) i tutaj nam prawie apetyt przeszedl na narty. Trafilismy na okres miedzyswiateczny: kolejki pod wyciagiem ok. 1h., a polecany i w miare mniej oblezony zolwik okazal sie dla moich maluchow - juz- za plaski- wiec sie zaczely nudzic. Zjechalismy szybko z tego wypadu, w przekonaniu, ze nalezy zachowywac sie antycyklicznie, tzn. unikac takich miejsc jak Zakopane albo Krynica, itp. w okresie (miedzy)swiatecznym. Mam jeszcze wolne do 7.st. sprobujemy jakies mniejsze gorki na Podkarpaciu. Dzieciaki naprawde sie napalily, my tez! Zjazdy rodzinne na nartach to naprawde frajda!
Jeździliście na wyciągach Mieszko ? Tych obok kościółka ? Jakie ceny za instruktaż ? Na ile godzin warto w ogóle było brać lekcje żeby maluchy to wytrzymały ? Też się wybieram tam z moimi (tylko nie wiem czy zabrać córkę 4,5 latka, czy tylko synka 6,5 l).
Właśnie wrócilśmy z Białki, gdzie wybraliśmy się z dzieciakami - nasza córa (4 lata)miała złapać podstawy, a syn (9 lat) poprawić technikę. Polecam sn Stok. Po 1 lekcji córka potrafila wjechać sama orczykiem, po 2 - zjechala z Kotelnicy! W sumie po 5 lekcjach opanowala podstawy. Jest zachwycona narciarstwem i juz czeka kiedy znów pojedziemy na narty. A jesli chodzi o koszty- 10 lekcji, po 5 dla każdego- 525,- Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|