zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plokiemkrytyka.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Jak w temacie. Czy warto? Mam Streetracery model 2005 ale słyszałem dobre opinie na temat Atomiców SL9 na sezon 06/07 (czerwone) - opłaca się? Co powiecie o tej narcie?
p.s. naturalnie musiałbym kupić SL9-ki nie zamienić :))
Tak. Nie jeździłem ani na jednych ani na drugich, ale SL9 to po prostu wyższa klasa nart :) . Jak by mnie było stać, to bym się nawet nie zastanawiał :D .
ja bym nie zamienił - mam SR8 i jezdziłem na SL9 zeby sprawdzic co to za zwierze i jak dla mnie była to zbyt "cięzka" narta. Twarda, nie wybacza błedów i męczy. Nie miałem zadnej radości z jazdy na SL9. Jazda SR 8 to poezja dla mnie.
Waże 70-72 kg , stopień zaawansowania średni. Na SL 9 jezdziłem w Spytkowicach - dośc krótki stok 600m, trasa niebieska ale urozmicona (dośc ostry spad na srodku), warunki - snieg mokry, duże muldy, typowa poslka trasa po godiznie 11 :cool: . Narta długości 160 cm z sezonu 05/06.
Narta prowadzi się wysmiecie, jedzie jak po szynach i w zakretach trzyma jak w imadle - ale przez to nie ma zmiłuj. Jak sie zawahasz, cos pokombinujesz to nie pozowli Ci naprawic błedu - pojedzie tam gdzie ja wczesniej skierowałeś. Musisz miec opanowaną do perfekcji technikę skretu - bez tego nie będzie łatwo wchodzic w skręt i nie uzyskasz własciwej dynamiki. Szybka i zero drgań (choc na tej górce trudno sie było na prawde rozpędzić).
SR 8 jest narta duzo łatwiejszą. Spróbuj sam - ja tez myślałem że SL9 to narta dla mnie, ale dałem spobie spokój. Wiem co lubię i SR8 spełnia 100% moich oczekiwań. Ale u Ciebie może byc inaczej.
No bo ja to takie "komórkowe" zapędy mam :D . Dla mnie dobra narta ma trzymać skręt jak żyletka i dawać kopa jak katapulta :) .
a może zgodnie z sentencją "only wood is good" poszukaj czegoś z drewnianym rdzeniem??
Nie jeździłem na Street Racerach więc trudno mi porównać, ale do Crossmaxa 7 jak najbardziej. Właśnie z tą nartą pojachałem jeszcze w marcu do Włoch i zupełnym przypadkiem (spróbowałem na wypożyczonych przez kumpla Rossigniolach 9X i już tak codziennie inna nartka aż...) przesiadłem się na SL9. Po doświadczeniach na Crossmaxie, SL9 to inna bajka - dynamiczne, skrętne, stabilne, pięknie wychodzą ze skrętu... Dla mnie sam miodzik:rolleyes: I mimo że całe ostatnie dwa dni pobytu, ujeżdżałem te Atomki nie powiem abym odczuwał większe zmęczenia niż na innych deskach!:confused: Może dlatego że tak mnie "omamiły" nie czułem zmęczenia!?
Aha, powyższe uwagi tyczą się modelu 2005/2006! Choć z tego co wiem w tegorocznych (właśnie takie zakupiłem w czerwcu) nie ma rewolucyjnych zmian. Można więc założyć iż jest to stara dobra SL9-ka. Moja opinia: WARTO!
ja lubie podobnie jak devastator, ja ma GS-ki ostrzone jak SL-ki 87 stopni i podciecie no 0.5 stopnia ... ja bym bral sl9 na twoim miejscu albo WC SC jeszcze wiekszy kop
Ja jeżdzę na SL9 1 sezon. W/g mnie narta jest super. Jestem i duży i ciężki, tak że nie nie mam problemów z jej wagą i sztywnością. Poprzednio jeździłem na rossigniol Axium 9, po zmianie nart czułem się tak jak bym przesiadł się z Poloneza do 911 z Monachium. Jak cię stać to zachęcam do kupienia SL9.:D
ze Sttutgartu:)
ze Sttutgartu:)
Dobre to było Kozlow:) ;)
Czujni jesteście!!!:D I za to was lubię:D
tak sie sklada ze Porsche to kolejna moja pasja:D
Ja też je lubię...ale jedyne jakie miałem to był resorak z Matchbox'a:D Drogie są...ale fajne:rolleyes:
A ja juz bylem zdecydowany na SL9 ale od jakis 2 tygodni waham sie i rozpatruje cos ze stajni Fischera... Zobaczymy przy pierwszych sniegach na co sie zdecyduje...
Fischer też robi rewelacyjne narty. Możę jak będe zmieniał Sl9 na nowsze to jakieś kupię. Te nasze rozmowy o nartach to przypominają mi dyskusję w rodzaju że BMW jest lepsze od Mercedesa a tem od Audii:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|