zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsmsownia.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Jako, ze 20 lutego zbliza sie nieublaganie dochodze do wniosku, ze pora zaczac sie organizowac... Z Wroclawia jada (wedlug mego stanu wiedzy): HesSki, Violek, Kitka, Sese, Wueres i ja... I tu rodza sie pytania - jak jedziemy? Kiedy jedziemy? Itp. itd. ... Ja na pewno jade moim autem... Czyli mam 2 "normalne" lub 3 nieco "odchudzone" miejsca... Koszty to skladka na paliwo - czyli przy 2 osobach to 60 zl na twarz; przy 3 to 50 zl na twarz... Wyjazd chyba w piatek, prawda?
Sprawa druga - zakwaterowanie... Wiem, ze Sese zarezerwowal domek (do ktorego sie wcisnalem metoda nieco silowa ;) )... Rozliczenie wydaje sie byc proste: koszt wynajecia/ilosc osob... A co z zarelkiem? Robimy cos skladkowego?
Sprawa trzecia - powrot... W sobote po zawodach, czy zostajemy do niedzieli?
Pytan jest wiele wiem moze sensownym bedzie spotkac sie np. na piwie w najblizszy weekend i wszystko przedyskutowac?
Piwa oczywiście nie odmówię :D Co do wyjazdu - będziemy z Asią w tamtych rejonach już od 11 lutego i dołączymy do Was w piątek, przed zawodami - szczegóły ustalimy na piwie, chyba że dysponent domku ma zamiar się nie stawić..?
My jedziemy w piątek koło 13.00 aby się zalogować w domku gdzieś na 16.00. i załapać się na wieczorne szusowanko. Skład auta: Hesski & Sese & Tajemnicza Nieznajoma (wucośtam, nie ciesz się, bo już ją znasz :D)
W chacie "U Sesego":
Hesia (czyli JA) Sese (czyli gospodarz) Wucośtam (czyli nasz nadworny francuski piesek) ;) Asia* Ch-cośtam (tak Tomek, dobrze się domyślasz...:)) Koleżanka Ch-cośtam Tajemnicza Nieznajoma (trzeci wierzchołek trójkąta w sypialni na pięterku ;))
Żarełko wiadomo - każdy swoje -ja nie podejmę się zadania dogodzenia coponiektórym (Wucośtam), tym bardziej, że ten obowiązek spadł już na kogoś innego... :D
Wracamy w niedzielę po zamknięciu stoków.
Piweczko - ja jestem za, gospodarz... TEŻ :) Propozycja z naszej strony - sobotni wyskok na nocną w Jeseniki (Zlate Hory) a po powrocie (około 23.00) piwko na wrocławskim rynku.
HesSki, pogubilem sie... Bedziemy w 7 sztuk w 6-cioosobowym domku? Robi sie ciekawie...
Z ostatniej chwili:
Z Wrocławia na Praciaki jadą ze mną w aucie Violek i Kitka... W drodze powrotnej bierzemy jeszcze Wueresa... Niestety obie narciarki nie maja czasu w weeknd aby sie z nami spotkac przy piwie aby omowic szczegoly wyjazdu (czytaj: jada w bagazniku)...
W tych domkach spokojnie mieści się 8 osób ;)
W tych domkach spokojnie mieści się 8 osób ;)
Oooooo ! Więcej ! :D
Maarcel
Oooooo ! Więcej ! :D
Maarcel
Zdecydowanie! W zeszłym roku jeden z domków pomieścił spokojnie ze 30 osób! Ba, jeden tylko pokój :D
Sprawa trzecia - powrot... W sobote po zawodach, czy zostajemy do niedzieli?
A cóż to za przedziwne pytanie...?:eek: Toż sobota po zawodach nie mniej ważna niż same zawody! (a kto wie, może ważniejsza ;))
Pozdrawiam i do zo :) marioo
A cóż to za przedziwne pytanie
Nie "przedziwne" tylko "retoryczne"... Czyli takie, na ktore z gory jest znana odpowiedz... A pytalem aby wiedziec czy wsrod nas beda "grzeczne" osoby...
A pytalem aby wiedziec czy wsrod nas beda "grzeczne" osoby...
Z całej wymienionej wyżej "siódemki" znam przynajmniej jedną osobę, która do takowych należy :D Chyba standardowo obejdzie się bez wskazywania palcami kto... :D Tylko proszę drogą dedukcji nie dochodzić o kim mowa :D
Z Wrocławia na Praciaki jadą ze mną w aucie Violek i Kitka... W drodze powrotnej bierzemy jeszcze Wueresa...
Nasptapila mala zmiana - Wueres jedzie w obie strony...
Z całej wymienionej wyżej "siódemki" znam przynajmniej jedną osobę, która do takowych należy :D Chyba standardowo obejdzie się bez wskazywania palcami kto... :D Tylko proszę drogą dedukcji nie dochodzić o kim mowa :D
Pomyliłaś się Asiu - tej jednej, jedynej grzecznej osoby jeszcze nie miałaś przyjemności poznać...
Z całej wymienionej wyżej "siódemki" znam przynajmniej jedną osobę, która do takowych należy :D
Pomyliłaś się Asiu - tej jednej, jedynej grzecznej osoby jeszcze nie miałaś przyjemności poznać...
Nie pomyliłam się, bynajmniej :) Ja znam przynajmniej jedną osobę, to Ty sugerujesz, że jest tylko jedna :)
A ta jedna grzeczna osoba którą znam, zdecydowanie do szczęścia mi wystarczy...przynajmniej na razie :D Natomiast jeśli tą osobą o której sese piszesz jest mężczyzna, to może możemy to z wucośtam przemyśleć... :p :D :D
I znowu skucha... :) Z całej wymienionej "siódemki" znasz tylko i wyłącznie jedną osobę. Użycie zatem partykuły "przynajmniej" jest nieco nie na miejscu;)
Natomiast Twoje przekonanie, że ta jedyna znana Ci osoba jest grzeczna pozostaje zupełnie odosobnione :rolleyes:
Nie wiem czego miałyby dotyczyć twoje i Wucośtam przemyślenia, ale żeby zaoszczędzić Wam jakże cennego czasu dodam, że pisząc:
tej jednej, jedynej grzecznej osoby jeszcze nie miałaś przyjemności poznać...
myślałem wyłącznie o kobiecie.
Z drugiej strony ciekawe co takiego mielibyście przemyśleć jeśli chodziłoby o mężczyznę... Cokolwiek by to jednak nie było, ja zawczasu mówię stanowcze PAS! Pozostaje wam zatem Chemik...
I znowu skucha... :) Z całej wymienionej "siódemki" znasz tylko i wyłącznie jedną osobę. Użycie zatem partykuły "przynajmniej" jest nieco nie na miejscu;)
Kolego. Wystarczy, że zna się kogoś z relacji, tym bardziej tak obiektywnej, jak moja... :p
Natomiast Twoje przekonanie, że ta jedyna znana Ci osoba jest grzeczna pozostaje zupełnie odosobnione :rolleyes:
Za chwilę się okażę, że z całej siódemki (a może i ósemki?) nikt tych cech nie spełnia :D
I znowu skucha... :) Z całej wymienionej "siódemki" znasz tylko i wyłącznie jedną osobę. Użycie zatem partykuły "przynajmniej" jest nieco nie na miejscu;)
Z całej wymienionej siódemki znam dwie osoby (zauważ, że siebie też znam:D) i spośród nich przynajmniej jedna jest "grzeczna" :) Ma to całkiem logiczny sens, więc wydaje mi się że to co napisałam wcześniej, jest zdecydowanie "na miejscu" :)
Pozdrawiam :)
Kolego. Wystarczy, że zna się kogoś z relacji, tym bardziej tak obiektywnej, jak moja... :p
Widocznie musi się Wam baaaaardzo nudzić, skoro znalazłeś czas na relacje i to obiektywne...
Za chwilę się okażę, że z całej siódemki (a może i ósemki?) nikt tych cech nie spełnia :D
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"
Pozdrawiam
Widocznie musi się Wam baaaaardzo nudzić, skoro znalazłeś czas na relacje i to obiektywne...
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono"
Zabawne, że tak mocno przejąłeś się ewentualnymi jakże obiektywnymi opiniami Jarka :D Z resztą, czym się przejmujesz, wucośtam przecież obiektywnie broni nawet największych zbrodniarzy... :p :D
Pozostaje wam zatem Chemik...
W zadne podejrzane uklady nie wchodze... Do odwolania...
I dlaczego Wueresa nazywacie "Wucostam"?
W zadne podejrzane uklady nie wchodze... Do odwolania...
I dlaczego Wueresa nazywacie "Wucostam"?
Sami będą chcieli wejść w układ, jak SDI nie będzie nadążać w drodze na zawody :D
Geneza "wucośtam - to pytanie do Asi ;)
Sami będą chcieli wejść w układ, jak SDI nie będzie nadążać w drodze na zawody :D
Znasz powiedzenie "spiesz się powoli"...?
Poza tym Bora jest dzielna, i nie raz już nam płakałeś, że sam marzyłbyś o takim aucie, bo jest w sam raz do Twoich umiejętności i panowania nad co zrywniejszym autem czy jakoś tak...
P.S. Chemik, jak zobaczysz wueresa z czajnikiem wrzątku koło swojego auta natychmiast go obezwładnij. To taka moja dobra rada na przyszłość... :rolleyes:
Znasz powiedzenie "spiesz się powoli"...?
Poza tym Bora jest dzielna, i nie raz już nam płakałeś, że sam marzyłbyś o takim aucie, bo jest w sam raz do Twoich umiejętności i panowania nad co zrywniejszym autem czy jakoś tak...
P.S. Chemik, jak zobaczysz wueresa z czajnikiem wrzątku koło swojego auta natychmiast go obezwładnij. To taka moja dobra rada na przyszłość... :rolleyes:
Jedynym plusem Borewicza spalanie :p A co do umiejętności, to się nie wypowiem, żeby w dłuższe i ostre dyskusje nie wchodzić...
P.S. Nie jestem mechanikiem, a całą "operację" widziało kilku fachowców - nie protestowali :D
Jedynym plusem Borewicza spalanie :p A co do umiejętności, to się nie wypowiem, żeby w dłuższe i ostre dyskusje nie wchodzić...
P.S. Nie jestem mechanikiem, a całą "operację" widziało kilku fachowców - nie protestowali :D
Nie borewicz jakiś, tylko B O R U S I A jak już. A fachowcy co operację "wrzątek" widzieli po prostu zaniemówili z wrażenia.
Nie borewicz jakiś, tylko B O R U S I A jak już. A fachowcy co operację "wrzątek" widzieli po prostu zaniemówili z wrażenia.
Biorąc pod uwagę przyspieszenie i prędkość maksymalną to rzeczywiście... obraziłem poczciwego Borewicza :D A bordowa strzała dojechała (jakoś :p) do domu i wciąż wiernie służy przy wożeniu śmieci :D
wucośtam przecież obiektywnie broni nawet największych zbrodniarzy... :p :D
Wucośtam obiektywny ??:rolleyes: To ja jestem piękną blondynką chyba !!;):D
Wucośtam jest krańcowo subiektywny , dlatego broni rożnych takich.;) Choć niejednego ze swoich klientów zapewne z radością posłał by na jakieś twenty five years in prison......:D
Prawda Jarku ? Chyba się nie myle ?
Wucośtam obiektywny ??:rolleyes: To ja jestem piękną blondynką chyba !!;):D
Wucośtam jest krańcowo subiektywny , dlatego broni rożnych takich.;) Choć niejednego ze swoich klientów zapewne z radością posłał by na jakieś twenty five years in prison......:D
Prawda Jarku ? Chyba się nie myle ?
Marcinie, to się nazywa obiektywizm względny :D Niektórzy mówią o podwójnej osobowości, a nawet moralności, ale co oni tam wiedzą... :cool:
Jak mawiał klasyk (pięknym, wschodnim akcentem): "Proszę oskarżonego... Czy zna oskarżony prokuratora, który go oskarża? Nie zna?! To czemu się oskarżony się nie przyznaje!? Przecież skoro nie zna, to nie ma żadnych osobistych powodów, więc dlaczego miałby oskarżać niewinnego?" :D
Po czym padało: "Ponieważ w sprawie są wątpliwości, wyrok jest z warunkowym zawieszeniem". A jeśli wątpliwości nie było, to: "Proszę oskarżonego, trza siedzieć!" :)
Wniosek: nie ma niewinnych! Są tylko źle osądzeni :D
P.S. Tomku, o której zamierzasz wyjechać? Może wybierzemy się na nocną jazdę, żeby trasę zawodów poznać dobrze ;)
P.S. Tomku, o której zamierzasz wyjechać? Może wybierzemy się na nocną jazdę, żeby trasę zawodów poznać dobrze ;)
Termin wyjazdu z Wroclawia jeszcze nie jest ustalony, ale na nocna jazde nie zdazymy nawet przy dobrych wiatrach... Pracuje do 14:00 wiec zalozmy, ze od 15:00 zaczalbym was zbierac po Wroclawiu... Wtedy najwczesniej z Wro moznaby wyjechac okolo 16... 3 godziny z kawalkiem jazdy zatloczona A4 (i nie tylko) i na stoku jestesmy przed chwile przed 20... A to juz za pozno...
Termin wyjazdu z Wroclawia jeszcze nie jest ustalony, ale na nocna jazde nie zdazymy nawet przy dobrych wiatrach... Pracuje do 14:00 wiec zalozmy, ze od 15:00 zaczalbym was zbierac po Wroclawiu... Wtedy najwczesniej z Wro moznaby wyjechac okolo 16... 3 godziny z kawalkiem jazdy zatloczona A4 (i nie tylko) i na stoku jestesmy przed chwile przed 20... A to juz za pozno...
Jak bęziecie przed 20 to jazde maacie do 22 a wiec 2 h śmigania :) Do zobaczenia
Termin wyjazdu z Wroclawia jeszcze nie jest ustalony, ale na nocna jazde nie zdazymy nawet przy dobrych wiatrach... Pracuje do 14:00 wiec zalozmy, ze od 15:00 zaczalbym was zbierac po Wroclawiu... Wtedy najwczesniej z Wro moznaby wyjechac okolo 16... 3 godziny z kawalkiem jazdy zatloczona A4 (i nie tylko) i na stoku jestesmy przed chwile przed 20... A to juz za pozno...
Jedyny problem to wydostanie się na A4 w warunkach piątkowego popołudnia, bo potem to już z górki - 190 km "autobahnem", 55 km dwupasmową "jedynką" i ostatnie 30 jednopasmówką. Przy dobrych wiatrach 2,5 h, może krócej :)
W środę dam znać jak z "wsadem" Sesowej Borusi, i najwyżej ten w gorącej wodzie kąpany Wueres z nami pojedzie szybciej w piątek, o ile obieca że tym razem nie zgubi rękawiczek na stacji :)
W środę dam znać jak z "wsadem" Sesowej Borusi, i najwyżej ten w gorącej wodzie kąpany Wueres z nami pojedzie szybciej w piątek, o ile obieca że tym razem nie zgubi rękawiczek na stacji :)
Sama widziałaś, że zgodnie z Twoją radą kupiłem rękawiczki na sznureczkach :D
Sama widziałaś, że zgodnie z Twoją radą kupiłem rękawiczki na sznureczkach :D
wiem, wiem :) Jakbyś nie kupił, to sama bym Ci je przewlekła na sznureczku przez rękawy... :D
Nie wiem, czy sobie zdajecie sprawe z tego, ze bedziemy jedna z najliczniejszych reprezentacji... Kto wie czy nie najliczniejsza... W koncu to 6 wroclawiakow na starcie...
Nie wiem, czy sobie zdajecie sprawe z tego, ze bedziemy jedna z najliczniejszych reprezentacji... Kto wie czy nie najliczniejsza... W koncu to 6 wroclawiakow na starcie...
Czy z tego tytułu dostaniemy specjalne wyróżnienie od organizatora? :D Może jakiś bonus czasowy na starcie? :p
Czy z tego tytułu dostaniemy specjalne wyróżnienie od organizatora? :D Może jakiś bonus czasowy na starcie? :p
A Ten tylko kombinuje co by zrobić by dostać "minus kilka sekund" w gratisie :p Przyznaj się, że trenujesz nawet na sucho w domu przed lustrem... :p (i nie chodzi mi tylko o Twój lans, Bejbe:D)
Pytanie zasadnicze: tam bedzie posciel, czy wybieramy opcje [ame="http://www.youtube.com/watch?v=VGX1RUD4BxA"]YouTube- HALAMA - ?PIWORKI - fragment[/ame] ?
No właśnie... Też bym prosił Gospodarza o info, bo nie pamiętam zbytnio zeszłorocznego noclegu :D
No właśnie... Też bym prosił Gospodarza o info, bo nie pamiętam zbytnio zeszłorocznego noclegu :D
Jaro, Ty sklerotyku, było tyle nie pić, to byś pamiętał! Ja tam byłam zaaferowana ;), ale jakoś pamiętam, że nawet prześcieradło miałeś pod tyłkiem, wiec o pościel się nie martw ;) Wtedy spałeś na dole na kanapie, ale żeby Cię uspokoić piszę od razu, że na górze w pokoju z dwoma łóżkami także każde z nich ma swoją pościel.
...że nie wspomnę nawet o łóżku moim i Gospodarza :D
P.S. Słyszałam, że każdemu, kto na starcie wykaże po badaniu alkomatem chociaż śladowe ilości promili w wydychanym powietrzu, mają być dodawane punkty karne w postaci dodatkowych 5 sekund do uzyskanego czasu...
Pytanie natury egzystencjanej: kto bedzie kucharzyl? Ciagniemy jakies zapalki? A moze ten, kto uzyska najgorszy czas przejazdu?
Pytanie natury egzystencjanej: kto bedzie kucharzyl? Ciagniemy jakies zapalki? A moze ten, kto uzyska najgorszy czas przejazdu?
Strasznie się wygodnicki zrobiłeś... :) Wcześniej pościel, teraz papu... Osobiście zamierzam raczej korzystać z usług lokalnych zakładów gastronomicznych, bo i ceny były znośne a i żarełko zacne. Zresztą przy ogromie atrakcji jakie nas czekają na Pracicy szkoda czasu na gotowanie...:D
Mały update co do składu domku - na dzień dzisiejszy wróciliśmy do 6 osobowego, czyli regulaminowego zakwaterowania: Ja, HesSki, Wueres, Antylopa, Chemik, Violek.
Pozdrawiam
Strasznie się wygodnicki zrobiłeś... :)
Zrobilem? Nieprawda... Zawsze bylem...
Wcześniej pościel...
To pytanie bylo od Violka chyba... Ja je tylko wyartukuowalem... Mi posciel do szczescia niepotrzebna - zawsze woze kocyk w bagazniku, wiec nie zmarzne...
Osobiście zamierzam raczej korzystać z usług lokalnych zakładów gastronomicznych, bo i ceny były znośne a i żarełko zacne. Zresztą przy ogromie atrakcji jakie nas czekają na Pracicy szkoda czasu na gotowanie...:D
I ta opcja jak najbardziej mi odpowiada...
Podsumowujac: dzieki, ze zglosiles sie na ochotnika... ;)
Pytanie natury egzystencjanej: kto bedzie kucharzyl? Ciagniemy jakies zapalki? A moze ten, kto uzyska najgorszy czas przejazdu?
Jeśli pytasz, bo chcesz nam zaproponować swoje kulinarne popisowe dania, to ja nie mam nic przeciwko :)
Ale jeśli serio chodzi o kucharzenie - nie po to tam jade by przy garach stać :) Sam pomysł mnie zaskoczył. Żarełko - każdy w swoim zakresie - żeby nie było niedomówień potem... ;)
Sam pomysł mnie zaskoczył. Żarełko - każdy w swoim zakresie - żeby nie było niedomówień potem... ;)
Obawiam sie, ze wszyscy maja takie odczucia... Coz, musialem sprobowac liczac na szczescie, ze moze jednak...
Jaro, Ty sklerotyku, było tyle nie pić, to byś pamiętał! Ja tam byłam zaaferowana ;), ale jakoś pamiętam, że nawet prześcieradło miałeś pod tyłkiem, wiec o pościel się nie martw ;) Wtedy spałeś na dole na kanapie, ale żeby Cię uspokoić piszę od razu, że na górze w pokoju z dwoma łóżkami także każde z nich ma swoją pościel.
...że nie wspomnę nawet o łóżku moim i Gospodarza :D
P.S. Słyszałam, że każdemu, kto na starcie wykaże po badaniu alkomatem chociaż śladowe ilości promili w wydychanym powietrzu, mają być dodawane punkty karne w postaci dodatkowych 5 sekund do uzyskanego czasu...
Człowiek nie wielbłąd... A w tak zacnym towarzystwie napić się to wręcz obowiązek! Pal diabli skutki uboczne - grunt, że było fajnie :D P.S. 5 sekund za każdego promila? :D
Obawiam sie, ze wszyscy maja takie odczucia... Coz, musialem sprobowac liczac na szczescie, ze moze jednak...
W razie czego w chatce na dole podają rewelacyjny bigos. Na rano w sam raz, później przyjmujemy tylko pokarm płynny ;)
Hultaje właśnie siorbią swój ulubiony, niezdzieralny smar... :D
Atowiki chwilowo zakonserwowane... parafinką :)
Jutro odbieram gumę z pralni i na kolanie podegnę kije ;)
HesSki... Ja sprzet do smarowania biore na stok... Bede smarowal bezposrednio przed kazdym przejazdem... A moze nawet przed kazda bramka...
HesSki... Ja sprzet do smarowania biore na stok... Bede smarowal bezposrednio przed kazdym przejazdem... A moze nawet przed kazda bramka...
A co z krawędziami ?! :eek:
W domku nr 7 znaleziono suszarke, do ktorej nikt nie chce sie przyznac...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|