zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalia97.keep.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Ciekawy jestem jak spędzacie reszte dnia po zjeżdzaniu. Ja to lubie wziąśc gorący prysznic walnąć sie na wyrko i oglądać telewizje. Najgorsze co dlamnie to zakupy po zjeżdzaniu niewiem zkąd dziewczyny biorą na to siłe.
pzdr
Najgorsze co dlamnie to zakupy po zjeżdzaniu niewiem zkąd dziewczyny biorą na to siłe.
A znasz jakąś kobietkę, która nie lubi biegać po sklepach.:D
A znasz jakąś kobietkę, która nie lubi biegać po sklepach.:D
No chyba nie:D
to zależnie z kim się jedzie . jak rodzinnie to obiadek i spacerki familijne. a jak z ekipką to ... to już bez komenterza
jak z ekipką to ... to już bez komenterza[/QUOT
z ekipą to pewnie łużeczko i palulkac hehe:D
jak rodzinnie to obiadek i spacerki familijne.
Dokładnie tak.
a jak z ekipką to ... to już bez komenterza
Masz racje jak z ekipą to bez komentarza bo czasami nie wszyscy pamiętają komentowane wydarzenia.;) :D
jak z ekipką to ... to już bez komenterza[/QUOT
z ekipą to pewnie łużeczko i palulkac hehe:D
polulkać to potem a co do pamięci to nie zawsze jest z nią ok. rodzinnie to po spacerku na szybkie 1 piwko i TU DOPIERO lulać
po nartach gorący prysznic, zimne piwko, jakieś dobre wyścigi samochodowe na Play Station (to mnie motywuje na następny dzień jazdy), a później czas dla żony czasem jeszcze analizuję nad czym mógłbym popracować dnia następnego - chodzi o technikę jazdy oczywiście
polulkać to potem a co do pamięci to nie zawsze jest z nią ok. rodzinnie to po spacerku na szybkie 1 piwko i TU DOPIERO lulać
wiem ja się tylko śmieje
nie ma jak basen i sauna a dopiero póżniej zimne piwo 0,33 na raz hmmm..:D
nie ma jak basen i sauna a dopiero póżniej zimne piwo 0,33 na raz hmmm..:D
sauna powiadasz? zapraszam na hochkar. to zobaczysz dopiero saunę. jak sobie śmigniesz czarną piątką ze 3 razy to do spania nic ci nie będzie potrzebne oprócz maści na kolanka :D :D :D a litrowe to na raz zrobisz za 5,60 euro:D
sauna powiadasz? zapraszam na hochkar. to zobaczysz dopiero saunę. jak sobie śmigniesz czarną piątką ze 3 razy to do spania nic ci nie będzie potrzebne oprócz maści na kolanka :D :D :D a litrowe to na raz zrobisz za 5,60 euro:D
:D jadę do szczyrku i jakoś nie wierzę że tak się zmęcze,masz trochę racji bo po kaprunie czy Zell am Zee też byłem padnięty ale i tak basen polecam :cool:
:D jadę do szczyrku i jakoś nie wierzę że tak się zmęcze,masz trochę racji bo po kaprunie czy Zell am Zee też byłem padnięty ale i tak basen polecam :cool:
będę na jakimś szkoleniu (zabieram narty ) w szczerku w pierwszy wekend marca . da się tam jeszcze jeździć ?
A nie lubicie się tak troszkę "pointegrować" po nartach w jakiejś górskiej knajpce z różnymi ludźmi i nacjami ??? Wtedy to dopiero wychodzą historie, że hej !!! ...
;-)
będę na jakimś szkoleniu (zabieram narty ) w szczerku w pierwszy wekend marca . da się tam jeszcze jeździć ?
mam nadzieję zę bedzie śnieg też bede ale już od czwartku:D
A nie lubicie się tak troszkę "pointegrować" po nartach w jakiejś górskiej knajpce z różnymi ludźmi i nacjami ??? Wtedy to dopiero wychodzą historie, że hej !!! ...
;-)
byłem z zajefajną grupką (koło 15 nas typa było - reszta gdzieś obok) i tu dopiero integracja była że hoho. tylko głowa rano bolała jak po sztormie na bałtyku - a to góry . na krzesłach rano się dosypiało - taka to integracja była.
Ale górski klimat powoduje, że "efekty" zbytniego zacieśniania znajomości bardzo szybko z porannym podmuchem świeżego wiaterku ulatują ... aż do kolejnego "intergracyjnego" wieczoru ;-)
pzdr.:-)
.....podpis pod wiadomością chyba jasno określa co robię po dniu jazdy....:D Kwestia tylko czy z żonką przed kominkiem,czy z ekipą w jakimś "kurorcie"...;)
Jak to co? - obiadek i z powrotem na narty :D
A znasz jakąś kobietkę, która nie lubi biegać po sklepach.:D
Owszem mieszkam z taką od ponad roku . :D :D
Owszem mieszkam z taką od ponad roku . :D :D
wow to pewnie super dziewczyna??
Ja podobnie jak większość: prysznic, drzemka, potem kolacyjka. Wieczorem browarek lub coś mocniejszego ale nie za dużo:D I lulu spać. Jutro czeka stok:D :D :D
wow to pewnie super dziewczyna??
A żebyś wiedział :D
nie cierpię walnąć się na cokolwiek i oglądać TV! Po sklepach też nie lubię latać. Piwko, lub winko i spacerek lub pogaduchy lub kalambury/ boggle / scrabble lub coś w tym stylu:)
no to u mnie troszke inaczej:) do 16.30 narty,potem obiadek,krotka sjesta,wieczorem godzinka tenisa na hali co drugi dzien naprzemiennie z basenem lub w ostatecznosci dlugim spacerem i po 21-ej" nocne polakow rozmowy" a o polnocy wymarsz do lozeczek bo od 9-tej juz z reguly wciagaja pierwsze gondolki ...
scrabble lub coś w tym stylu:)
to też lubie czasem
no to u mnie troszke inaczej:) do 16.30 narty,potem obiadek,krotka sjesta,wieczorem godzinka tenisa na hali co drugi dzien naprzemiennie z basenem lub w ostatecznosci dlugim spacerem i po 21-ej" nocne polakow rozmowy" a o polnocy wymarsz do lozeczek bo od 9-tej juz z reguly wciagaja pierwsze gondolki ...
Wszystko jak w zegarku- może tak coś niecoś spontanicznie na żywioł?
Dla mnie czas po nartach jest tak samo fajny jak na stoku. Oczywiście jak jestem z grupą fajnych ludzi. Prysznic, jakieś jedzonko no i... nocne Polaków rozmowy. A ile przy tym śmiechu, ile komentarzy jak kto dzisiaj jeżdził, a kto jaką glebę zaliczył, a ile to fajnych panienek widział,.... Zawsze jak wspominam takie wypady narciarskie podczas mkrótkich letnich wieczorów, to pamiętam również o tych fajnych chwilach po nartach:D .
Najlepsza rzecz to basen po całym dniu jazdy... Wieczorna imprezka "z ekipą" jest ok ale z umiarem ;)
Po nartach - pierwsza rzecz Prysznic, bez tego zaliczam zgona i nadaję się jedynie do przykrycia. Potem piwko, a potem jeszcze jedno. Potem w zależności od ekipy jeszcze jedno piwko, kalambury, Tabu, konsolka, kości, karty, lolek, kręcenie filmów, ogólnie małpi gaj i tak kiela 3.00 tzw. zgon, żeby po sześciu godzinach wcinać śniadanie.
Wrocilem z Jasnej...Po nartach-prysznic, pozniej male piwko z kolacją, trochę odpoczynku-tak min.15...masaz ciala, wanna z bombelkami albo inna procedura, basen, odpoczynek 10-15min, dyskoteka do 1-2 po polnocy....i tak przez 9dni....:D :)
Wszystko jak w zegarku- może tak coś niecoś spontanicznie na żywioł?
zdarza sie i i zywiol...:D czasami ta polnoc do spania jest malo wykonalna:D ale i tak o 9 -tej pod gondolka zbiorka obowiazkowa:( a bywa,ze zamiast sjesty poobiedniej prosto ze stoku do knajpy,ale potem to juz nie tenis tylko.......dlugi spacer :D no bo w pilke trudno byloby trafic:D przeciez ona taka malutka:D
pozdr.:)
Kiedy bylem jeszczcze "szalonym nastolatkiem" i jezdzilem na zorganizowane wyjazdy po nartach szlismy z ekipa po wina w kartonach 1,29Euro (pamietam jak dzis) i do 1-2 am delektowalismy sie ich niepowtarzalnym smakiem i aromatem. Pozniej do lozka , o 8 wstajemy prysznic , i sniadanie w drodze na stok. Od jakis 2ch lat mam zwyczaj po powrocie z nart wziac prysznic i uciac sobie relaksujaca drzemke do ok 19-20 , pozniej kolacja i jesli jest turystyczna miejscowosc, isc sie bawic :), otherwise PS2, Poker lub Mtg CCG
ja wracam, kłądę się do wanny z gorącą wodą, później komputer, jak jest kocham kino to film, edukacja i ok pierwszej w nocy kima :) i na 7:30 dzień w dzień przez 5 dni do więzienia zwanego ZS 5 w Lublinie
i na 7:30 dzień w dzień przez 5 dni do więzienia zwanego ZS 5 w Lublinie
i pomyśleć, że przez cały czas robisz to z własnej nie przymuszonej woli... :)
kąpiel... i spać:) a śni mi się jak zjeżdżam... jak wracam z nart jeszcze przez długi czas śni mi się jak jeżdże!! co mogłam zrobić lepiej...którędy zjechać.. itp. :cool:
i pomyśleć, że przez cały czas robisz to z własnej nie przymuszonej woli... :)
Tak, tak :P w sumie technikum jest nieobowiązkowe, ale wiadomo, zawsze jakieś wykształcenie i matura jest w papierach, a jak technikum(ja będę kelnerem :)) to i robota się znajdzie. Jak ktoś jest z Lublina niech nie idzie do Elsnera!! szkoła może i nowoczesna, ładna, ale tak zawyżają poziom i robią takie więzienie, aż żal mówić. Znajomi którzy mieli średnią w gimnazjum pow. 4.5 teraz mają po 3-4 zagrożenia. Jedyny powód dla czego jeszcze nie odszedłem ze szkoły to jedyne udogodnienie: mieszkam jakieś 300m od szkoły :) Pozdrawiam :)
T Jedyny powód dla czego jeszcze nie odszedłem ze szkoły to jedyne udogodnienie: mieszkam jakieś 300m od szkoły :) Pozdrawiam :)
Jak się mieszka w takiej odległości to trudno odejść na więcej niż 300m :D
A wracając do tematu. Zabieracie ze sobą jakieś planszówki albo RPG w góry?
A wracając do tematu. Zabieracie ze sobą jakieś planszówki albo RPG w góry?
Wolę zabierać prezerwatywy:) a po nartyach zawsze prysznic i piwko, potem można coś zjeść:) w końcu jaksię ładnie pachnie to może się coś przydażyć-trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność:) a potem może jakiś ciekawy film, lub gitara i śpiew:)
Wolę zabierać prezerwatywy:) a po nartyach zawsze prysznic i piwko, potem można coś zjeść:) w końcu jaksię ładnie pachnie to może się coś przydażyć-trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność:) a potem może jakiś ciekawy film, lub gitara i śpiew:) O niech mnie pierwszy playboy w strefie wpływów rubla;) :D :D ;)
O niech mnie pierwszy playboy w strefie wpływów rubla;) :D :D ;)
a co:):D ;) trzeba rozszerzać zainteresowania:)
Wolę zabierać prezerwatywy:) [...] jaksię ładnie pachnie to może się coś przydażyć-trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność:)
Kogucik :)
Nie obrażaj chlopaka , może OGIER !!:D :D
Ogier, a przygotowany jak harcerz :D
ups. widze że większość takiej formy relaksu nie propaguje - a szkoda bo przyrost ujemy - a i sama forma bardzo przyjemna:D :p
ps. a co powiecie na takie spa po nartach?? jak dla mnie bardzo ciekawe:)
[ame]http://www.youtube.com/watch?v=Zf1dHcv9DnM&mode=related&search=[/ame]
ups. widze że większość takiej formy relaksu nie propaguje - a szkoda bo przyrost ujemy - a i sama forma bardzo przyjemna:D :p
Ej, zara zara, to że większość się nie chwali, że jest zabezpieczona, nie oznacza, że nie preferuje :D
Ej, zara zara, to że większość się nie chwali, że jest zabezpieczona, nie oznacza, że nie preferuje :D
Moze wiekszosc lubi ta nutke niepewnosci , bedzie Bob czy nie bedzie :rolleyes:
Po nartach- zostaję na stoku :) Jak zawsze
I budujesz iglo na noc :-))
I budujesz iglo na noc :-))
Nie koniecznie iglo, ale pracuje żeby na drugi dzień dobrze wam się jeździło po stoku :)
A znasz jakąś kobietkę, która nie lubi biegać po sklepach.:D
Ja nie lubie zakupów....i wole narty!!!Sa jeszcze takie kobiety,kóre nie lubią zakupów ...chyba są:D
Taa a znacie faceta co uwielbia zakupy?? dajcie mi swoją kartę kredytową na 100% będzie wypłukana :P
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|