ďťż
  Włochy, przełom lutego/marca 2009. Dokąd? Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Ferie Włochy Val di Fassa 30.01.2010 - 06.02.2010 oraz 06.02.2010 - 13.02.2010 Livigno 5.12-12.12.2009 Szukamy pary na wspolny wyjazd do Livigno od 12/12 do 19/12/2009 Treningi sportowe SL, GS Livigno 12.12 - 19.12.2009 Val Thorens 12-19.12.2009 01.01.2009 Korona Słowacka czy Euro gdzie jechac 7-11.11.2009 "pogoda" WŁOCHY-LIVIGNO-VAL di SOLE-VAL di FIEMME 300 PLN szkolenie 6 dni we Włoszech 13-18.12.2009 Szukanie Ofert
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • smsownia.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Witam,
    proszę o radę jaką miejscowość/hotel wybrać.

    Zależy mi na tym:
    - dużo słońca,
    - w miarę blisko Polski (chyba że to wyklucza słońce to wtedy słońce zwycięża),
    - dużo krzesełek mniej orczyków,
    - duży procent wymagających tras,
    - fajny klimat/ludzie,
    - wyżywienie we własnym zakresie.

    W marcu byłem we Francji w La Joue du Loup (ze snowtrex.pl) polecam ze względu na cenę około 650 zł zakwaterowanie ze ski passem w ap 8 os ,ale daleko bo 1600km myśmy spędzili 44h w aucie jadąc z Łodzi.

    Mój tok rozumowania jest taki:
    austria - nie, co prawda blisko ale pogoda może być różna (mgła, śnieg)
    francja - nie, co prawda pogoda ładna, stoki przygotowane ale daleko.
    włochy - tak bo bliżej niż francja a i pogoda słoneczna.
    :)
    Czytałem co nieco na forum i na innych stronach i wyszło mi, że
    livigno albo val di sole.
    Co wy na to? Będę wdzięczny jeśli ktoś podzieli się również szczegółami odnośnie konkretnego hotelu (apartamenty, zależy nam na saunie).
    Będzie nas 6-8 osób. Jedziemy raczej autem, choć nie wykluczamy autokaru.

    Wiem, że już widzieliście 10 tys takich postów, ale liczę na pomoc ludzi dobrej woli :)

    dzięki z góry (from de małtyn) i pozdrawiam :D
    michał


    Lepiej zainwestuj w szklaną kulę. Gwarancję słońca, to znajdziesz tylko w reklamówkach biur podróży...
    W Livigno może być ładnie, a może być pół na pół (ja tak miałem kiedyś). W Val di Sol możesz mieć tydzień lampy, albo np. tydzień mgieł (znajomi rok temu w lutym). Jedno, co jest bardzo prawdopodobne w końcówce lutego, to tłumy na stokach.
    Hej,
    niestety nie mogę uznać Twojej odpowiedzi za pomocną. Nie jestem dzieckiem - wiem, że gwarancji nikt mi nie da, ale jak statystyki wieloroczne z 1 miejsca mówią o kilku dniach z opadami w miesiącu a z innego o kilkunastu/kilkudziesięciu
    to chyba można temu zaufać. Tym bardziej nie wierzę, że we włoszech czy francji na przełomie lutego marca zdarzyło się 5 z rzędu dni z mgłą albo opadami
    co się w au zdarza.

    Tak nawiasem mowiac, zmienilismy zdanie i jedziemy do schladming bo blisko (880km w tym 550 na autostradach) i będziemy liczyć na farta z pogodą, w końcu jeszcze nie tak dawno wypasem dla nas była polska czy słowacja w styczniu.

    także temat uważam za zamknięty :)
    ja bym na twoim miejscu pojechał do livignio :)


    Cz.
    Pogoda to loteria - nie ma reguły, ale przy odrobinie szczęścia Włochy to dobry wybór. W podanym okresie nie jest tanio i ludzi sporo, nigdy nie byłem w ferie.
    Ambitne trasy - polecam Ponte di Legno /czarne i trudne czerwone trasy/ i lodowiec Presena, może uda się Wam znaleźć jakiś wolny apartament w Ponte di Legno /kryty basen miejski/ a i trudne trasy mogą odstraszać tłumy.
    Witam my jezdzimy w dolomity co roku i to styczen luty teraz marzec
    i szczeze na 8 lat moze nie bylo z 5 dni pogody tym bardziej na poczatku marca to juz jest bardzo cieplo i duzo slonca
    POLECAM BO JEDZIEMY JUZ 3 RAZ CAMPITELLO I OKOLICE WJEZDZASZ GONDOLA NA 54 OS W GORE I MASZ W CHO....E TRAS SZEROKICH Z PIEKNYMI WIDOKAMI

    Witam,
    proszę o radę jaką miejscowość/hotel wybrać.

    Zależy mi na tym:
    - dużo słońca,
    - w miarę blisko Polski (chyba że to wyklucza słońce to wtedy słońce zwycięża),
    - dużo krzesełek mniej orczyków,
    - duży procent wymagających tras,
    - fajny klimat/ludzie,
    - wyżywienie we własnym zakresie.

    W marcu byłem we Francji w La Joue du Loup (ze snowtrex.pl) polecam ze względu na cenę około 650 zł zakwaterowanie ze ski passem w ap 8 os ,ale daleko bo 1600km myśmy spędzili 44h w aucie jadąc z Łodzi.

    Mój tok rozumowania jest taki:
    austria - nie, co prawda blisko ale pogoda może być różna (mgła, śnieg)
    francja - nie, co prawda pogoda ładna, stoki przygotowane ale daleko.
    włochy - tak bo bliżej niż francja a i pogoda słoneczna.
    :)
    Czytałem co nieco na forum i na innych stronach i wyszło mi, że
    livigno albo val di sole.
    Co wy na to? Będę wdzięczny jeśli ktoś podzieli się również szczegółami odnośnie konkretnego hotelu (apartamenty, zależy nam na saunie).
    Będzie nas 6-8 osób. Jedziemy raczej autem, choć nie wykluczamy autokaru.

    Wiem, że już widzieliście 10 tys takich postów, ale liczę na pomoc ludzi dobrej woli :)

    dzięki z góry (from de małtyn) i pozdrawiam :D
    michał


    Byłem w tym roku w styczniu w Livigno... na 6 dni 4,5 dnia to "lampa", 1,5 dnia "szaro-buro", poza tym dość średnie stoki.
    To znaczy szerokie i super przygotowane ale bez "tajemnicy":) czyli jakiś dojazdówek w lesie, nieznanego za zakrętem, łączenia paru tras żeby sobie robić "wycieczki w nieznane"... ogólnie fajnie, wysoko, ale trasy średnie...
    No i jak kto mało odporny na mróz - nocą spadało do minus 30tu stopni, w dzień dało się żyć od minus 10 do minus 15 (tak średnio).

    Val di Sole - byłem 3 lata z rzędu. Dużo fajniejsze trasy, ciekawsze krajobrazowo, choć tutaj troszkę większy bajzel - w połowie dnia na niektórych robiły się już muldy, a włosi to luzaki (nie to co w austrii) i nie puszczą ratraktów choć na jeden przejazd za dnia...

    A co do pogody loteria - potrafi i być piekna lampa (przewaga), ale tez chmury bardzo nisko, opad mrążącego sniegu i mgła w cholerkę... wtedy się nieciekawie "pocina"...
    Za to na ogół cieplej niż w Livigno (choć jak słońca nie ma to właściwie to samo).

    No i przewaga nad Livigno - tutaj można po stoku gdzieś sobie autem podjechać, jakiś basen, pozwiedzać. Livigno to wiocha w Górach, nie ma gdzie jechać (acz sama w sobie też jest ciekawa), najbliżej Bormio z basenami (ale te baseny to poraźka... prawie takie zwykłe, osiedlowe...)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne