zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plnatalia97.keep.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Znajomy dostał we Włoszech mandat za jeżdżenie poza trasami - uważa, że niesprawiedliwie ../ czy ktoś ma wiedzę, czy Włoska Policja ściga tego typu mandaty "do upadłego" ..? kasa nie jest duża 30Euro, ale niesprawiedliwa:confused: będę wdzięczny za jakieś informacje ..i wasze doświadczenia - a jakimikolwiek mandatami z Włoch :)
niestety...sprawiedliwie, ja dostałem mandat za prędkość:-(
Ja smigalem w Andalo po skalach i mandatu nie bylo - pewnie dlatego ze Policja sie tam nie odwazy wjechac:) Ale... ogolnie widac chlopakow na stoku i trzeba przestrzegać znaków. Jezeli nie ma bana na jazdę po nieprzygotowanym stoku to nic ci nie grozi wg mnie:)
Apropo predkosci - to jak mozna dostac mandat za przekroczenie predkosci?? Fotoradar mieli czy jak? Mandat za nibezpieczna jazde okey - tylko niebezpieczna to tez pojecie wzgledne:)
Proponuje wiec najpierw porozgladac sie za sluzbami mundurowymi a potem... ryzyk fizyk.
No ale pytanie bylo o sciganie madatów... Musze zapytac kuzynki prawniczki jak to jest z takimi mandatami ale chyba nic ci nie grozi dopoki nie zostaniesz wylegitymowany we Wloszech. Wtedy moga cie sprawdzic w systemie komputerowym gdzie ten mandat na pewno bedzie wisial:) no i to bedzie juz problem. Jezeli mandat maly to proponuje jednak go zaplacic:) Przy duzym mozna omijac kraj z daleka;)
Cześć
Ja smigalem w Andalo po skalach i mandatu nie bylo - pewnie dlatego ze Policja sie tam nie odwazy wjechac:) Ale... ogolnie widac chlopakow na stoku i trzeba przestrzegać znaków. Jezeli nie ma bana na jazdę po nieprzygotowanym stoku to nic ci nie grozi wg mnie:)
Apropo predkosci - to jak mozna dostac mandat za przekroczenie predkosci?? Fotoradar mieli czy jak? Mandat za nibezpieczna jazde okey - tylko niebezpieczna to tez pojecie wzgledne:)
Proponuje wiec najpierw porozgladac sie za sluzbami mundurowymi a potem... ryzyk fizyk.
Cześć W regionie TRentino jazda poza trasą jest dozwolona jeżeli nie zabraniają tego szczególowe znaki a Andalo to prawie centrum Trentino więc nic dziwnego kolego. Co do włoskich policjantów na nartach tez radze uważać bo bywają i tacy, którzy mają przeszlośc pucharową a nie sądze bys Ty miał. Tak, że nie ma co sie rozglądać za mundurami wystarczy poczytac albo sie zapytac miejscowych. Pozdro
Jest też kwestia ubezpieczenia - standardowe poza trasą nie działa - chyba że poszkodowany przeczołga się po wypadku na "legalny" teren :)
Cześć
Jest też kwestia ubezpieczenia - standardowe poza trasą nie działa - chyba że poszkodowany przeczołga się po wypadku na "legalny" teren :)
Dokładnie, a granica "poza trasą" to czasami po prostu ślad ratraka. Pozdrawiam
6 dniowy karnet narciarski Livigno umożliwia nielimitowaną jazdę w całym regionie Livigno . Teren oferuje wiele możliwości jazdy poza trasami, a na snowboardzistów czeka duży snowpark z halfpipem, skoczniami i boardercross’em oraz różnicą wysokości 600 m .
To tylko wybrany fragment z netu.
6 dniowy karnet narciarski Livigno umożliwia nielimitowaną jazdę w całym regionie Livigno . Teren oferuje wiele możliwości jazdy poza trasami, a na snowboardzistów czeka duży snowpark z halfpipem, skoczniami i boardercross’em oraz różnicą wysokości 600 m .
To tylko wybrany fragment z netu. pod warunkiem że gestor nie zamknie terenów off-piste - tak jak to było np. w zeszłym sezonie w grudniu
Jeśli jedziesz brawurowo np na niebieskiej i zwrócą na to uwagę policjanci na stoku to albo łagodnie pouczą ,albo wlepią mandat albo zabiorą skipass... Mój znajomy dostał 20e za szybką jazdę a inna grupka została pozbawiona skipassów...:)
bloody system...zero wolnosci, nawet na off-piste :)
bloody system...zero wolnosci, nawet na off-piste :)
wlso sie jezy
ciekawy system maja np w las lenas: tam sa budki (autentycznie) z policjantami w niejscach skad mozna sie dostac off piste: musisz podpisac tzw waiver (osw ze jestes swiadomy ze bedziesz musial placic koszty rescue). po odpisaniu dostajesz wstazeczke odpowiedniego koloru i do konca sezonu mozesz jezdzic off
Moim zdaniem mandaty są bardzo na miejscu, ponieważ można jeździć szybka i z głową, ale nie raz się zdarza (mówię tylko o naszych polskich stokach), że jeżdżą tacy delikwenci, że nie tyle stwarzają zagrożenie dla siebie, co dla innych. Miałem raz tak na Czantorii, że sam jeździłem dość szybko, ale trzymałem się bardziej z boku, czyli unikałem jak najbardziej szybkiej jazdy między ludźmi wtedy zwalniałem i niebiescy mnie widzieli i zero reakcji a z kolei inny kolo perfidnie strzała w dół i między ludźmi w pół stoku juz go trzymali i w tym momencie było to bardzo sprawiedliwe.
Co to pytania kolegi sam nie wiem jak tam u nich z tymi mandatami jest, ale jest to mandat karny, więc przedawnienie o ile istnieje w tym przypadku wynosi 10 lat + odsetki? Na miejscu kumpla zapłaciłbym te 30 oiro i spał spokojnie.
Pozdrawiam
Jazda poza trasami zawsze była na własną odpowiedzialność, ale żeby dawać za to mandat? :D Będę musiał uważać we Włoszech... Co do prędkości, to żeby dać mandat, trzeba mieć ograniczenia, których chyba nie ma, radary których też nie ma, nie mówiąc o tym, w jaki sposób narciarz ma kontrolować prędkość jazdy... co innego niebezpieczna jazda xD
Jazda poza trasami zawsze była na własną odpowiedzialność, ale żeby dawać za to mandat? :D Będę musiał uważać we Włoszech... Co do prędkości, to żeby dać mandat, trzeba mieć ograniczenia, których chyba nie ma, radary których też nie ma, nie mówiąc o tym, w jaki sposób narciarz ma kontrolować prędkość jazdy... co innego niebezpieczna jazda xD
Po prostu niebezpieczną predkość oceniaja tam FACHOWCY w jezdzie na nartach. Możesz sie oczywiście odwołać od ew. mandatu, ale kazdy ichniejszy sąd przyzna rację policjantowi-narciarzowi a nie Tobie. Ta sama predkość w wydaniu jednego delikwenta bedzie bezpieczna, a ta sama w wykonaniu innego bedzie skrajnym zagrożeniem.... dlatego bez sensu są jakieś liczbowe ograniczenia i pomiary. Widziałem policjantów na Paganelli w akcji łapania szaleńca-zjazdowca, sprawnie, szybko i skutecznie. Przy okazji znikają też zachcianki jazdy na dużej (bo na małej to wiekszosć jeżdzi) bani...
Może ciut z innej beczki, ale tez dotyczącej wypadu na narty do Włoch. Kilka lat temu była głośna sprawa Polaków, którzy w trakcie przerwy na stoku zamówili w knajpce herbatę , a do niej wyciągnęli swoje kanapki....Sprawa z tego co pamiętam skończyła się na komendzie Carabinieri i interwencją konsula..
Znajomy dostał we Włoszech mandat za jeżdżenie poza trasami - uważa, że niesprawiedliwie ../
Na mandacie ma przeciez napisana podstawe prawna... Jakis paragraf, jakis artukul jakiegos przepisu... W takim wypadku nie jest wazne, co uwaza twoj kolega, ale jaka jest wykladnia prawa... Nie nam oceniac czy bylo to, czy nie bylo sprawiedliwe - nie znamy zadnych szczegolow (sa miejsca gdzie wolno, sa miejsca gdzie nie wolno itp.)...
Cześć
Może ciut z innej beczki, ale tez dotyczącej wypadu na narty do Włoch. Kilka lat temu była głośna sprawa Polaków, którzy w trakcie przerwy na stoku zamówili w knajpce herbatę , a do niej wyciągnęli swoje kanapki....Sprawa z tego co pamiętam skończyła się na komendzie Carabinieri i interwencją konsula..
Zgadza się. Takie zachowanie nie jest mile widziane i to raczej logiczne. Jest to po prostu brak kultury. U nas jak idziesz do knajpy i pijesz spod stołu własną flaszke to też jak Cię namierzą to Cie wyrzucą i bardzo dobrze. Jak kogś nie stac na stołowianie sie w restauracji to niech sie nie stołuje. Oczywiście często właściciele nie zwracaja na to uwagi ale to tylko ich dobra wola. Grzecznie jest kupic coś i zapyatć czy można zjeść własny prowiant. Nie słyszałem o tym żeby ktos sie nie zgodził. Praktycznie zawsze jeżeli cos jem na stoku to własne kanapki i wtedy zazwyczaj siadam na płoku lub niezależnej ławeczce. Pozdro
Cześć
Zgadza się. Takie zachowanie nie jest mile widziane i to raczej logiczne. Jest to po prostu brak kultury. U nas jak idziesz do knajpy i pijesz spod stołu własną laszke to też jak Cuię namierzą to Cie wyrzucą i bardzo dobrze. Jak kogś nie stac na stołowianie sie w restauracji to niech sie nie stołuje. Oczywiście często właściciele nie zwracaja na to uwagi ale to tylko ich dobra wola. Grzecznie jest kupic coś i zapyatć czy można zjeść własny prowiant. Nie słyszałem o tym żeby ktos sie nie zgodził. Praktycznie zawsze jeżeli cos jem na stoku to własne kanapki i wtedy zazwyczaj siadam na płoku lub niezależnej ławeczce. Pozdro
Wielokrotnie tak robiliśmy ze znajomymi , zamawiając herbatę, lecz uprzednio pytaliśmy obsługę, czy możemy wyjąć swoje bułki z serem , bo Wy( znaczy tubylcy) takiego nie macie......z uśmiechem na twarzy zawsze się zgadzali. Ostatnio jednak swoja kawka w termosie i kanapki czekają w aucie na parkingu.....
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|