zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgim12gda.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witajcie,
Czy ktoś może się podzielić informacją , czy możliwe jest dojechanie do Solden z Wawy na jeden raz bez noclegu. Trasę pokonywać będę pierwszy raz jako jedyny kierowca w samochodzie we dwie osoby i mam dwie opcje przez Wrocław i Czechy wychodzi 1281 km, A2 i Niemcy 1410 km ale krócej bo 9 godzin na autostradach. Jeśli ktoś ma doświadczenia w tej materii bardzo proszę o informacje
Oczywiście że na raz (z przerwami na tankowanie i kawę), i przez niemcy - Poznań(kawałki autostradą),świecko,(autostradami)Dresden,Regensbu rg,Munich,Kufstein i dalej. Co prawda jeżdże z Zielonej Góry ale Czechy sprawdziłem,może i sympatyczniej ale nie szybciej. A wybierasz się zimą - tak jak niemcy nie dba nikt o drogi.
A wybierasz się zimą - tak jak niemcy nie dba nikt o drogi.
okej a czy jakieś trudne odcinki (mniemam , że już w Austrii) trafiają się? Jakieś karkołomne przełęcze itp. ?
Witajcie,
Czy ktoś może się podzielić informacją , czy możliwe jest dojechanie do Solden z Wawy na jeden raz bez noclegu. Trasę pokonywać będę pierwszy raz jako jedyny kierowca w samochodzie we dwie osoby i mam dwie opcje przez Wrocław i Czechy wychodzi 1281 km, A2 i Niemcy 1410 km ale krócej bo 9 godzin na autostradach. Jeśli ktoś ma doświadczenia w tej materii bardzo proszę o informacje
W zeszłym sezonie ok 20 stycznia wyjechałem z Warszawy ok4.00 rano.Trasa Cieszyn -Znojmo-Salzburg-Insbruck-Solden Na miejscu byłem już o 18.30 z kilkoma krótkimi przerwami po drodze. Powrót dużo trudniejszy- śniżyce na drodze, korki ,wypadki. Wyjazd z Solden 6.00 Warszawa ok 1.00 Dużo zależy od pogody. Trasa przez Czechy optymalna dla Warszawy,ale oczywiście kazdy jedzie wg własnego uznania i upodobań. Droga prosta jak drut- cały czas autostrady, za Insbruckiem skręcasz z autostrady ok 30km drogą krajową bez specjalnych utrudnień
ok czyli na Bielsko Białą Katowicką trasą. A w Czechach od którego momentu zaczynają się autostrady? Od razu za granicą PL czy trzeba coś dojechać?
Robiłem tę trasę i przez Niemcy i Czechy.I tu i tu możesz natrafić na korki.Większe szanse na korki są na pozornie prostej niemieckiej trasie.Jesli sie coś przytrafi to dłużej spędzisz czasu stojąc na autostradach niemieckich.Droga przez Cieszyn nie jest zła.Potem od Ołomunca jest szeroko.I dalej Znojmo (trzeba objechać Wiedeń-nie pakuj sie tam).I znów prosto.Musisz przyjąć poprawkę też na to ,że pewnie będziesz jechał w weekend.A wtedy jadą wszyscy.Tak, jest możliwe przejechać w jeden dzień ale jako jedyny kierowca będziesz potem nadawał się na drugi dzień do zjazdu na sankach.Chyba,że masz kondychę jak tur.Rozważ też inny wariant.Jeśli już przyszedł Ci do głowy nocleg (a kierowca kiedyś musi spać) to wyjedz z Wa-wy po południu i za "polskie" pieniądze zanocuj pod naszą granicą w okolicach Cieszyna.Ja tak robiłem będą sam szoferem bez zmiennika.Uważam,że jak wydacie na nocleg max 100 zł(na 2 osoby) to Twoje bezpieczeństwo i pasażera w środku jest więcej warte.Wstaniecie rano wypoczęci i np przekraczając granicę o 7 rano z powodzeniem zameldujesz sie po obiedzie w Soelden.Tam jeszcze zdążysz zaliczyć termy gorące i na drugi dzień jak Młody Bóg zaatakujesz wyciąg.
My zwykle jeździmy bez noclegu. Staram się wyjechać ok. 1-2 w nocy, wówczas dojeżdżamy tak, że zjemy jakąś obiadokolację już na miejscu. Jeśli jednak zdecyduję się na nocleg, zrobimy go w Czechach, w okolicach Znojmo - jest to mniej więcej połowa trasy (z Warszawy). Na ferie jedziemy na kilka aut i część znajomych już ma rezerwację w czeskim hotelu, niespełna 60 zł ze śniadaniem. Ja podejmę decyzję znając prognozę pogody, która jest tu czynnikiem determinującym.
W-wa,Poznań, Soelden - 1375km /13h54min (wg GoogleEarth). Wracałem z Gastein w zadymie przez Czechy(horror - jakieś stare Skody na letnich oponkach pod małe wzniesienie- padaka) 18godzin w tym czasie w podobnych warunkach kolega przez niemcy Passau,Regensburg był w domku po 10 godzinach. Oznakowanie dróg to dalej jednak dwa różne światy, nie wspominając o "poplatkach" na Czeskich Autostradach i niezwykłą zajadłość czeskiej policji w stosunku do Polaków. jest kilka programów do wyliczania tras w opcjach najszybsza wygrywa trasa niemiecka . www.viamichelin.com http://earth.google.com/ http://map24.interia.pl/ newralgicznym miekscem bywa obwodnica Monachium ale głownie w soboty w godz 11 - 13 wtedy prędkość spada do 10-50 km/godz. Wybór należy do Ciebie.
Jako jeden kierowca powinienes dac rade bez noclegu, choc moze byc ciezko;)
Ja polecam przez Niemcy - bezpieczniej i bardziej komfortowo. Jak juz przebijesz sie przez PL, to lecisz autostrada praktycznie do konca. Droga jest mniej meczaca, co wazne gdy jestes jedynym kierowca. Poza tym nie musisz kupowac winiet na CZE.
Pozdr
Wyjazd 5.01 tak więc sobota :). Rozważam i przychylam się powoli do wariantu wyjazdu około 3 rano z Wawy prosto dwójką do Swiecka i potem już prosto na dol do Austrii tak , żeby przy odrobinie szczęścia wyskoczyć poza Monachium przed 11 rano. Od Kłodawy sie włączę na A2 praktycznie do Nowego Tomyśla jest szybko potem 90 km do Swiecka na normalnej i znowu aż do końca prawie szybko. W Niemczech można depnąć ze 160-180 wiec to także zaleta, pamiętam ze rok temu w listopadzie zrobiłem trase Wawa-Amsterdam jakieś 1350 km sam z czego 5,5 godziny do Swiecka 450 km a 900 km od granicy raptem w 7,5 h. No chyba że Zona namówi na wyjazd w piątek ok 14, do Swiecka i potem ile zdołamy po Niemczech spanie w jakimś motelu przy autostradzie i w Sobotę wczesnym rankiem fruuu do Solden. Jejku już w miejscu przebieram nogami na myśl o tych szusach :))
Wyjazd 5.01 tak więc sobota :). Rozważam i przychylam się powoli do wariantu wyjazdu około 3 rano z Wawy prosto dwójką do Swiecka i potem już prosto na dol do Austrii tak , żeby przy odrobinie szczęścia wyskoczyć poza Monachium przed 11 rano. Od Kłodawy sie włączę na A2 praktycznie do Nowego Tomyśla jest szybko potem 90 km do Swiecka na normalnej i znowu aż do końca prawie szybko. W Niemczech można depnąć ze 160-180 wiec to także zaleta, pamiętam ze rok temu w listopadzie zrobiłem trase Wawa-Amsterdam jakieś 1350 km sam z czego 5,5 godziny do Swiecka 450 km a 900 km od granicy raptem w 7,5 h. No chyba że Zona namówi na wyjazd w piątek ok 14, do Swiecka i potem ile zdołamy po Niemczech spanie w jakimś motelu przy autostradzie i w Sobotę wczesnym rankiem fruuu do Solden. Jejku już w miejscu przebieram nogami na myśl o tych szusach :))
Wybrałeś najgorszy wariant z możliwych jeśli chodzi o wybór trasy. Wielkie powroty Niemców z ferii noworocznych. Ponadto narabiasz kupę kilometrów. Autostrady do Świecka opłata 3x11 zł Jak już chcesz koniecznie przez Niemcy to lepiej przez Wrocław. Jeździmy do Austri co 2-3 tygodnie -zawsze przez Czechy. Nie ma lepszej trasy z Warszawy.Już od Cieszyna masz drogę szybkiego ruchu.
W-wa,Poznań, Soelden - 1375km /13h54min (wg GoogleEarth). Wracałem z Gastein w zadymie przez Czechy(horror - jakieś stare Skody na letnich oponkach pod małe wzniesienie- padaka) 18godzin w tym czasie w podobnych warunkach kolega przez niemcy Passau,Regensburg był w domku po 10 godzinach. Oznakowanie dróg to dalej jednak dwa różne światy, nie wspominając o "poplatkach" na Czeskich Autostradach i niezwykłą zajadłość czeskiej policji w stosunku do Polaków. jest kilka programów do wyliczania tras w opcjach najszybsza wygrywa trasa niemiecka . www.viamichelin.com http://earth.google.com/ http://map24.interia.pl/ newralgicznym miekscem bywa obwodnica Monachium ale głownie w soboty w godz 11 - 13 wtedy prędkość spada do 10-50 km/godz. Wybór należy do Ciebie.
Nie porównój drogi z Zielonej Góra z Warszawą. Oczywiście mieszkając w Zielonej Górze nie wybrałbym innego wariantu jak przez Niemcy.
Nie porównój drogi z Zielonej Góra z Warszawą. Oczywiście mieszkając w Zielonej Górze nie wybrałbym innego wariantu jak przez Niemcy.
przecież nie o drogę w Polsce chodzi. Do Austrii, Szwajcarii i Włoch zimą a do Chorwacji latem, jeżdżę od lat , swoje zdanie mam, i przedstawiam moją prywatną opinię nie negując cudzych rozwiązań. Każdy jeździ swoją drogą. Na marginesie jeśli nie jeździsz przez niemcy to skąd przeświadczenie o niemieckich powrotach z ferii (część landów nie ma ferii zimowych,a część ma w takich terminach że nie kolidują z naszymi, jeśli już jakieś nacje są widoczne to głównie Holendrzy.Moje uwagi o czeskich drogach powstały na bazie własnych doświadczeń i obserwacji. Zyczę szerokiej drogi wszystkim podróżującym , a Warszawiakom autostrady aż pod Wiedeń.
Nie obraź się Leon, ale jak możesz mieszkajac w Zielonej Górze doradzać człowiekoawi z Warszawy jak ma jechać do Austrii. Apeluję o rozsądęk i mie motanie ludziom ,którzy oczekują pomocy i rzetelnej informacji w głowach
Wyjeżdzasz 5 stycznia, czyli po głownym sezonie. Tego dnia głowny ruch będzie w przeciwnym kierunku - od Alp na północ. Niewielkich korków można spodziewać się przy Norymberdze, przy wjeżdzie na obwodnicę Monachium (Muenchen Nord) oraz przy zjeżdzie z tej obwodnicy (Muenchen Sued-zjazd na Ga-Pa. Ważne- nie jedż skrótem przez Ga-Pa, lecz od Monachium na Kufstein, Insbruck. Ogólnie cała trasa bez problemu jest do pokonania w jeden dzień. Soelden jest wspaniałe, pamientaj wpaść do term w Langenfeld.
Nie obrażam się , ale i Ty się nie obraź, nie jesteś "wyrocznią" i "jedynym mądrym" na skiforum, mam wrażenie że nie czytasz postów, albo masz problem ze zrozumieniem tekstu, bo czy innym mieszkającym w warszawie i okolicy również zarzucisz brak rozsądku (posty arfiego i drm.a), Moje stwierdzenie że jest to subiektywna ocena , a rozwiązanie należy do pytającego, umknęło Twojej uwadze ? Może sam zajrzysz na strony linków, pozwolisz mieć innym , inne niż "jedynie słuszne zdanie". Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, pogody ducha, śniegu bezmiar, tras szerokich i autostrady aż pod Wiedeń, życzę znad Odry.
Boże i już mam delikatny mętlik :) Mam spore doświadczenie z jazdy po niemieckich drogach, w Czechach ot tylko co bylem w Spindlu jadąc przez Lubawkę więc żadna wiedza. Poza tem :) żona germanistka więc pewnie łatwiej mi będzie, o ile nie zaśnie po drodze co się zdarza:). Ewentualne koszty opłat w PL za A2 to problem drugorzędny :)) A gdzie mogę nabyć winietę na Austrię a propos ??? I dziękuję za wszystkie porady Drodzy Forumowicze
Boże i już mam delikatny mętlik :) Mam spore doświadczenie z jazdy po niemieckich drogach, w Czechach ot tylko co bylem w Spindlu jadąc przez Lubawkę więc żadna wiedza. Poza tem :) żona germanistka więc pewnie łatwiej mi będzie, o ile nie zaśnie po drodze co się zdarza:). Ewentualne koszty opłat w PL za A2 to problem drugorzędny :)) A gdzie mogę nabyć winietę na Austrię a propos ??? I dziękuję za wszystkie porady Drodzy Forumowicze
jeśli będziesz wybierał się do austrii przez czech to musisz kupić dwie winiety na 6 dni kosztują po 35 zł za czech i za austrie, kupić możesz już na stacji benzynowej przed cieszynem ale będzie drożej więc kup już za bramką celnika w drewnianej budce u czech tam jest najtaniej płacić możesz zł. korną lub w Euro. pozdrawiam i szerokiej drogi.
od Monachium na każdej stacji benzynowej , na starym przejściu w Kufstein , ale i za granicą D/A - oznakowania przed stacjami są bardzo widoczne. Ja kupuję w oddziale PZMot.
Witam. Nera oraz Zdanpak mają rację odnośnie wyboru tej trasy. Od wielu lat jeżdzę tą trasą i nigdy nie miąłem problemu z korkami. Jest to optymalny wybór dla wyjeżdzających z W-wy. Ja startuję o godz 24 do granicy jazda spoko , przez sąsiadów też bez problemu, od Fredek Mistek trasa szybkiego ruchu aż do Wiednia, a potem szybko i już jesteś w Raju. Jadę z przerwą na kawkę i posiłki ok 15-17 godzin (szybkość spacerowa) wiem ze można szybciej lecz ja się nie spieszę.
Pozdrawiam i życzę fajnych szusów TAXI DRIVER
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|