zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plrafikiexe.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witajcie,
Pierwszy wyjazd w tym roku za mną. Miałem okazję poszusować pod okiem zawodowca i w konsekwencji zarażony krótkim skrętem postanowiłem zmienić narty...
Pojeździłem na kilku nartach z wypożyczalni, m.in. SL11 i Volkl SC, obie z zeszłego roku.
Rozważałem więc zakup SL11, SL12, D2 Race SL, Volkl SC, Volkl SL, moze jeszcze cos z Fischera. Przyznam, że wręcz idealnie było na SC w moim odczuciu (168 cm), ale ich promień skrętu nie przystoi do nart slalomowych (14.5 m) i to się daje odczuć.
Wczoraj sprzedawca w sklepie poradził mi, że podobną nartą do tej, ale ze skrętem 11.5 m będzie Head iSuperShape (165 cm). Model z zeszłego roku jest w porównywalnej cenie z Volkl SC. Niestety nie mam okazji jej przetestować.
Czy w Waszej ocenie można zawierzyć tej opinii? Czy Head iSS to rzeczywiście górna półka, która uchodzi za ciut łatwiejszą?
Umiejętności 7, 184 cm wzrostu, 82 kg.
Dzięki za pomoc, Glowix
zamiast Volkl SC weź SL ..... i będzie po problemie promień mniejszy a i twardsza jest.
zamiast Volkl SC weź SL ..... i będzie po problemie promień mniejszy a i twardsza jest.
Rozważałem również. Tu miałem dwie obawy, czy nie będzie zatwarda, zwłaszcza jak się zdaży pojechać np. do Szczyrku. Po drugie czy nie będzie za trudna dla "7". Dodam, że ambitnej "7", tylko żeby nie przesadzić. Lubię jeździć od uruchomienia wyciągu do wieczora :)
a myślałeś może o elanie SLX?
a myślałeś może o elanie SLX?
W InterSporcie gość pokazał mi tą nartę. Pdobno pierwszy Elan porządny w normalnej sprzedaży, lekka narta i zielona... To wszystko co o niej wiem.
Tak jak pisałem teraz chwilowo nie mam gdzie potestować nart, a Atomic, Heady i Volkl miałem przynajmniej przypięte i nawet jeżeli nie jeździłem konkretnego modelu to mam jakiś punkt odniesienia.
W przypadku Elanów trochę loteria.
Rozważałem również. Tu miałem dwie obawy, czy nie będzie zatwarda, zwłaszcza jak się zdaży pojechać np. do Szczyrku. Po drugie czy nie będzie za trudna dla "7". Dodam, że ambitnej "7", tylko żeby nie przesadzić. Lubię jeździć od uruchomienia wyciągu do wieczora :)
Na to musisz sobie sam odpowiedzieć.
Ale skoro określasz się na 7 i tyle ważysz to nie widzę problemu. Wczoraj jeżdziłem w Janskich po betonie i lodowisku(warunki naprawdę nieciekawe) na head WC -160cm a dodam że ważę jakies 60 kg przy wzroście 164.
Czy przesadzisz,czy nie zależy to tylko od własnej obiektywnej oceny.
To jest proste. Nie rozdrabniaj się za bardzo. Do jazdy rekreacyjnej różnice pomiędzy poszczególnymi modelami różnych producentów z tej samej półki są pomijalne. Drobna różnica w promieniu skrętu czy taliowaniu nie jest niczym, do czego człowiek nie mógłby się przyzwyczaić. Wybierz sobie tą, która ci się najlepiej podoba (i mieści się w budżecie), dobierz prawidłową długość (165 to tak troszkę za krótko jak na mój gust), poczytaj sobie trochę pozytywnych testów, żeby się nakręcić że ta narta jest (dla ciebie) najlepsza i ją kup. I ciesz się jazda. Jeśli coś będzie szło nie tak, to w 99% wina nie narty, lecz twoja. Pozdr Marcin
Jeśli coś będzie szło nie tak, to w 99% wina nie narty, lecz twoja.
Hehe, dobrze powiedziane.
Nad długością też się zastanawiałem dłuższą chwilę. Producenci pomijając czasami wagę podają (np. Atomic) dla slalomówek wzrost minus 10-20 cm... Co oznacza, że dla mnie to będzie 164-174 cm. Polecany powyżej Volkl SL w najdłuższej produkowanej wersji ma 165 cm, czyli ok, ale na dolnej granicy. Gdybym chciał tą nartę to i tak nigdy nie będzie dłuższa. SL12 to samo, SL11 jest już 170 co mogłoby być faktycznie lepsze, ale to inna narta.
Hehe, dobrze powiedziane.
Nad długością też się zastanawiałem dłuższą chwilę. Producenci pomijając czasami wagę podają (np. Atomic) dla slalomówek wzrost minus 10-20 cm... Co oznacza, że dla mnie to będzie 164-174 cm. Polecany powyżej Volkl SL w najdłuższej produkowanej wersji ma 165 cm, czyli ok, ale na dolnej granicy. Gdybym chciał tą nartę to i tak nigdy nie będzie dłuższa. SL12 to samo, SL11 jest już 170 co mogłoby być faktycznie lepsze, ale to inna narta.
I im jesteś cieższy i lepiej jeździsz, tym dłuższe z tego zakresu dobierasz. Ja bym celował w środek przedziału i niekoniecznie w pierwszą slalomówkę, bo to ma być o ile dobrze zrozumiałem, do całodziennej jazdy. Pozdr Marcin
Z tego co ja wiem o elanie slx to jest to dobra narta stabilna i ładnie wycinająca skręty ;) mam fischera rc4 wc sc ale dopiero jutro na nim 1 raz pojadę narta lekka nie jest (jak kupowałem fischery to elanów nie mieli ;() . Atomica ja nie trawie ale zależy co komu pasuje...;)
Ile masz do wydania?
Hehe, dobrze powiedziane.
Nad długością też się zastanawiałem dłuższą chwilę. Producenci pomijając czasami wagę podają (np. Atomic) dla slalomówek wzrost minus 10-20 cm... Co oznacza, że dla mnie to będzie 164-174 cm. Polecany powyżej Volkl SL w najdłuższej produkowanej wersji ma 165 cm, czyli ok, ale na dolnej granicy. Gdybym chciał tą nartę to i tak nigdy nie będzie dłuższa. SL12 to samo, SL11 jest już 170 co mogłoby być faktycznie lepsze, ale to inna narta.
Zerknij na drugą slalomkę rossignola R8S dlugosci 170cm/r14m(Skionline podaje 173cm),jezdzilem, ale po zrownaniu z promieniem R-11m na ktorej jezdzę, to jest roznica. Mniejszy promien- bardziej ostre skręty na krawędziach. To zalezy od ciebie co ci bardziej imponuje, a przyzwyczaic się mozna do kazdej narty:D;): http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...id_modelu=2719 :)
To zalezy od ciebie co ci bardziej imponuje, a przyzwyczaic się mozna do kazdej narty:D;):
Ja właśnie przyzwyczajam się do tych http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...id_modelu=2176 i muszę przyznać ,że są dużo bardziej przyjazne niż się naczytałem :)
Witam. Tylko nie weź narty za krótkiej. To nie prawda, że do każdej narty się da przyzwyczaić. Mam 187 cm. wzrostu, i wziąłem nartę Head WC i.SL 160 cm. (wiem, ze trochę wow) i nie mogłem za ch..j na niej pojeździć. Serio mówię ! Za krótka narta= zła narta. Takie moje jest zdanie. No i teraz powiem jeszcze coś innego. Górne półki producentów różnią się znacznie. Heady po prostu mogą possać Volklowi i innym producentom, którzy robią narty z drewnianym rdzeniem. IMO, między i.SL a Racetigerem SL jest przepaść i to ogromna. Jest to oczywiście tylko moje zdanie ! Pewnie dlatego, że jestem Volklowym ortodoksem. Po prostu ufam tej marce. I mówię Ci od razu. Racetiger SL jest dla Ciebie ;] Weź 165 cm. uwierz, że warto.
Pozdrawiam !
Dzisiaj jeździłem na Racertiger SL z przed 3 sezonów. I to na długości 158 +/- Całkiem miło. Mam 183 cm wzrostu i waże tyle co 2 worki ziemniaków
Bo to Volkle !
Pzdr. :D
Do gry włączył się jeszcze Atomic Race Ti SL. Wybór między Atomiciem i Volklem byl juz dyskutowany chyba ze 100 razy :-)
Wróce jednak do tematu długości... sprzedawca w jednym ze sklepów powiedział ciekawe zdanie. "Narta nie widzi wzrostu". Ważne jest co w nogach i waga...
zwroc uwage na ten model,chyba ze juz zwracales;) model zeszloroczny a i cena jest dobra..
http://www.allegro.pl/item858444790_...110_175cm.html
Moje zdanie jest takie.Kolega szuka slalomki i to porządnej. Jak chcesz slalomke to kup góra 165cm nie więcej.Jak chcesz kupic powyzej 165cm to sobie kup wtedy nartę gigantową. Jak potrafisz jeździć to nie mimo to ze narta ma 165 to ją ujeździsz. Ja mam 188cm wzrostu i mam Fischery WC SL 165cm tegoroczne i jakoś jeździ się idealnie.
Spider
Witam,
Pojeździłem i potestowałem... W kolejności chronologicznej:
Volkl SC - pierwsze starcie, poprawna narta, w zasadzie juz by mogla byc gdyby nie promien skretu daleki od slalomowek (14.5 m). Jakoś mi to nie pasuje.
Atomic SL11 - zupelnie dobrze mimo, że narta już swojej przeszła, wiele razy serwis ją "odnawiał". Testowana w idealnych austryjackich warunkach wiec nie sprawdzona w trudnych miejscach.
Head Shape One - akurat tylko taka była, nowa narta produkowana w czechach, albo dla marketów, albo wypożyczalni, wiele w internecie nie ma na jej temat. Poprawna, dobra na początek testów.
Blizzard G-Force - tylko taka była w rozmiarze w test point'cie, to moje personalne odczcucia oczywiście, ale ogólnie beznadzieja. Jak tylko zrobiło się trochę "twardo" na stoku przody robiły co chciały...
Atomic Ti SL - I tu pozytywne zaskoczenie, na razie mój typ nr 1, nie jest to jeszcze model D2, a juz trzyma jak trzeba, generalnie brak zastrzeżeń. Zdania są podzielone czy bliżej jej do SL11 czy SL12, ale dla mnie w sam raz.
Atomic D2 SL - Niestety moj rozmiar ukradli kilka dni wczesniej... Wziąłem 5 cm mniej więc test niemiarodajny... Po jednym zdjeździe odczucia porównywalne z Ti SL więc po co przepłacać ;-)
Head iSuperShape - Trochę lepiej niż Blizzard, więc chyba przywykłem po prostu do twardości. Ogólnie fajna narta, ale zbyt rekreacyjna.
Head World Cup SL - Niezła rakieta, bardzo mi się podobało na twardym stoku, nie do przebicia. Niestety do codziennego uzytku juz gorzej. Cos jak Ferrari na polskie drogi, na wszelkich nierownosciach jest juz mniej przyjemnie.
I tak jestem bliski zakupu Atomic Ti SL. To nowy sprzet w ich ofercie. Jakies inne opinie na jej temat?
Glowix
Witam,
Pojeździłem i potestowałem... W kolejności chronologicznej:
Volkl SC - pierwsze starcie, poprawna narta, w zasadzie juz by mogla byc gdyby nie promien skretu daleki od slalomowek (14.5 m). Jakoś mi to nie pasuje.
Atomic SL11 - zupelnie dobrze mimo, że narta już swojej przeszła, wiele razy serwis ją "odnawiał". Testowana w idealnych austryjackich warunkach wiec nie sprawdzona w trudnych miejscach.
Head Shape One - akurat tylko taka była, nowa narta produkowana w czechach, albo dla marketów, albo wypożyczalni, wiele w internecie nie ma na jej temat. Poprawna, dobra na początek testów.
Blizzard G-Force - tylko taka była w rozmiarze w test point'cie, to moje personalne odczcucia oczywiście, ale ogólnie beznadzieja. Jak tylko zrobiło się trochę "twardo" na stoku przody robiły co chciały...
Atomic Ti SL - I tu pozytywne zaskoczenie, na razie mój typ nr 1, nie jest to jeszcze model D2, a juz trzyma jak trzeba, generalnie brak zastrzeżeń. Zdania są podzielone czy bliżej jej do SL11 czy SL12, ale dla mnie w sam raz.
Atomic D2 SL - Niestety moj rozmiar ukradli kilka dni wczesniej... Wziąłem 5 cm mniej więc test niemiarodajny... Po jednym zdjeździe odczucia porównywalne z Ti SL więc po co przepłacać ;-)
Head iSuperShape - Trochę lepiej niż Blizzard, więc chyba przywykłem po prostu do twardości. Ogólnie fajna narta, ale zbyt rekreacyjna.
Head World Cup SL - Niezła rakieta, bardzo mi się podobało na twardym stoku, nie do przebicia. Niestety do codziennego uzytku juz gorzej. Cos jak Ferrari na polskie drogi, na wszelkich nierownosciach jest juz mniej przyjemnie.
I tak jestem bliski zakupu Atomic Ti SL. To nowy sprzet w ich ofercie. Jakies inne opinie na jej temat?
Glowix
nie zazdroszcze dylematu; ja takiego nie mam po prostu biore pierwszy model vlkl'a zwlaszcza RD
UWAGA; zanim podejmiesz ostateczna decyzje, sprawdz jak one byly naostrzone; ta sama nnarta moze blyszczec w prawidlowym tunning'u i byc zupelnie nie do jazdy, jezeli tunning jest zrypany!!!!!!!
To przetestuj te modele narty. http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...id_modelu=4050 http://www.skionline.pl/sprzet/?co=k...id_modelu=4035
Elan SLX ale w wersji 'komóra' :D mialem okazje jezdzic w tym roku na tegorocznym modelu. 165cm. Jak dla mnie to najlatwiejsza komorka na jakiej jezdzilem. Zawsze bylem przeciwniekiem zawodniczych, ale ten model przekonal mnie... robisz co chcesz, szalenie skrętna, niesamowicie stabilna, trzyma na lodzie jak cholera. W ogole nie czujesz ze masz na nogach komorke, a daje Ci wszystkie wlasciwosci zawodniczej slalomki.
Polecam CI! ;)
to prawda, ze prawdziwe narty, Elanowi udalo sie zrobic dopiero od zeszlego roku. Kolekcja SLX i GSX, naprawde zajmuja czolowe miejsca w testach.
Ja mam od 3 miesięcy head WORLDCUP iSL i powiem że na treningi na SL jest idealna , ślizgam się na niej i na zawodach i na zwykłej trasie bez tyczek i naprawdę jeżeli się nie ma umiejętności to ta narta działa jak katapulta przy większych prędkościach.Na krótkich skrętach trzyma się jak magnes.Poprzednią nartą jaką miałem to były atomic 12 SL z 07/08 , ale uważam że była to narta gorsza od heada i moim zdaniem nie miała prawa się nazywać zawodniczą. Na gigantach też jeżdżę w tej narcie i nawet nawet , ale to nie gigantka więc nie ma co porównywać do slalomki.Kolega ma Atomic 11 SL z 08/09 i też na nich się przejechałem i narta bardzo fajna nie jest za twarda i jeżeli nie startujesz w zawodach i nie masz zamiaru katować tej narty na tyczkach to polecam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|