ďťż
  Spływ kajakowy 2009 Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺťyczenia Świąteczne Livigno 5.12-12.12.2009 Szukamy pary na wspolny wyjazd do Livigno od 12/12 do 19/12/2009 Treningi sportowe SL, GS Livigno 12.12 - 19.12.2009 Val Thorens 12-19.12.2009 01.01.2009 Korona Słowacka czy Euro gdzie jechac 7-11.11.2009 "pogoda" Avoriaz/Morzin 05.03-14.03.2009 Wroclaw jedzie na narty 2009.03.03 (wtorek)... Oferta nart i butĂłw Salomon 2006/2007 dla kobiet Dzikie wybryki modkÓw na forum
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • simp.keep.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Ponieważ w Caffe robi się bałagan, wyodrębniam temacik.
    Jak w temacie.
    Powoli, precyzował będę szczegóły.

    Pierwsze informacje:
    Rzeka: DOBRZYCA
    Termin: 10-14.06.2009
    Nocleg: Tarnowo

    Wstępne informacje:
    Środa wieczorem spotkanie na polanie przy ognisku
    Rozoczęcie w czwartek z rańca
    Wieczór Paintball i ognisko
    Piatek Spływik z postojem w parku linowym i płyniemy dalej. Ognisko.
    Sobota płynięcia ciąg dalszy - zakonczenie.
    Dla zainteresowanych zostajemy do niedzieli i ognisko żałobne.. Może coś jeszcze na wieczór wymyślę..

    Żarcie i reszta jak w zeszłym roku czyli full opcja. Chętni wpisujcie się bo nie wiem do kogo info rozsyłać. Pozdrawiam



    Ponieważ w Caffe robi się bałagan, wyodrębniam temacik.
    Jak w temacie.
    Powoli, precyzował będę szczegóły.

    Pierwsze informacje:
    Rzeka: DOBRZYCA
    Termin: 10-14.06.2009
    Nocleg: Tarnowo

    Wstępne informacje:
    Środa wieczorem spotkanie na polanie przy ognisku
    Rozoczęcie w czwartek z rańca
    Wieczór Paintball i ognisko
    Piatek Spływik z postojem w parku linowym i płyniemy dalej. Ognisko.
    Sobota płynięcia ciąg dalszy - zakonczenie.
    Dla zainteresowanych zostajemy do niedzieli i ognisko żałobne.. Może coś jeszcze na wieczór wymyślę..

    Żarcie i reszta jak w zeszłym roku czyli full opcja. Chętni wpisujcie się bo nie wiem do kogo info rozsyłać. Pozdrawiam
    a zapewnisz taki sam skład jak w maju? :):):)
    myśle że możesz brać mnie pod uwage,
    ale do potwierdzenia bliżej daty imprezy.
    jak będziesz miał więcej info to daj znaka.
    pozdrawiam i życze udanej organizacji.
    atrakcje na pewno będą murowane.
    A może już zaczynamy ??:D

    http://www.baltyk.blink.pl/galerie/S...DI%20(75).html
    Jejku, tyle ofert na raz :eek:.
    Pepe a czas deklaracji to do kiedy, bo tu rowerek, tu kajaki a sezon jeszcze w pełni ... narciarski.


    Spływ w terminie który podałeś , pasuje mi.
    Pisze się bez dwóch zdań.
    Co prawda wtedy jest MSKnD , ale to już przerabiałem wielokrotnie więc moge sobie odpuścić.
    Ale jak towarzystwo się troche podszkoli w machaniu wiosełkiem to myśle , że i do Dunajca dojdziemy.;):)

    Ale termin połowa czerwca strasznie daleki , myśle więc , że wcześniej dołączycie do jakiegoś naszego klubowego wypadu.

    Krzysiek , warto z "Ważką" się wybrać ??;)

    Jejku, tyle ofert na raz :eek:.
    Pepe a czas deklaracji to do kiedy, bo tu rowerek, tu kajaki a sezon jeszcze w pełni ... narciarski.
    No sezon jeszcze narciarski ale można już coś zaplanować.
    Ja oczywiście wpisuję się. Może rozpoczniemy listę.
    1. Nera - ?
    2. KrzysiekGP:)
    3. Nightgale
    1. Nera - ?
    2. KrzysiekGP:)
    3. Nightgale
    4,5. Kurczak i Keram... :)
    6. ...
    My (ja & Agi) jesteśmy wstepnie na wlk.TAK
    PEPE! A gdzie filmik z paintballa z zeszłego roku??? I te zaparowane szybki i chrapliwe oddechy i zataczające się postacie z braku tlenu?
    Tym razem może będzie chłodniej albo pokrowce będą z klimą:D

    Może gdzieś w cieniu tym razem?
    Filmik mam, ale niestety kamerzysta (-tka) bojaźliwa była i co najwyżej z odgłosów słychać strzały jedynie no i w oddali biegające postacie..
    Monika i JA .spływamy z wami
    My z Przemkiem też przewidujemy swoją obecność :D

    1. Nera - ?
    2. KrzysiekGP
    3. Nightgale
    4,5. Kurczak i Keram...
    6. borowina
    7. Ingram
    1. Nera - ?
    2. KrzysiekGP
    3. Nightgale
    4,5. Kurczak i Keram...
    6. borowina
    7. Ingram
    8,9. aga, kaska
    1O Monka
    11 latamito
    Podsumowując:
    1.PEPE
    2. Nera - ?
    3. KrzysiekGP
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i Keram...
    7. borowina
    8. Ingram
    9,10. aga, kaska
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19...

    Podsumowując:
    1.PEPE
    2. Nera - ?
    3. KrzysiekGP
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i Keram...
    7. borowina
    8. Ingram
    9,10. aga, kaska
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19...
    19. bzdurka :)
    a z dziecmi mozna przyjechac? czy niekoniecznie?

    a z dziecmi mozna przyjechac? czy niekoniecznie? Można Marku (rozumię że Tosię masz na mysli?), aczkolwiek:
    - oczywiście jeżeli czujesz się na siłąch płynąć z dzieckiem,
    - trasa nie jest jakoś specjalnie trudna, jednak czasem bywa wymagająca, poza tym to kilka godzin płynięcia dziennie (5-7) a ponieważ nie znam Twoich umiejętności kajakowych więc nie oceniam,
    - patrząc na poprzednie spływy, możesz liczyć na pewno na pomoc innych na trasie (i poza nią)
    - jest opcja zaokrętowania Tosi do kajaku ratownika.

    Pozdrowionka.
    PEPE, jaka jest pojemność grupy? i jakie są przewidywane koszty imprezy?
    Rozważamy wyjazd rodzinny (5 osób)

    Podsumowując:
    1.PEPE
    2. Nera - ?
    3. KrzysiekGP
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i Keram...
    7. borowina
    8. Ingram
    9,10. aga, kaska
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19...
    20, 21.Mata i Radek Dyrda (dopisał Pafnucy)

    PEPE, jaka jest pojemność grupy? i jakie są przewidywane koszty imprezy?
    Rozważamy wyjazd rodzinny (5 osób)
    Dawajcie M!kołaj... dawajcie. A za 5 osób to negocjujcie...:)

    W zeszłym roku koszt to 260 zł - pole namiotowe, sprzęt pływający, i wypasione obiadokolacje... W sumie tylko dojazd jeszcze i śniadania i co tam kto lubi...
    A w tym roku jako, że kryzys jest to na pewno jeszcze taniej będzie;)

    A w tym roku jako, że kryzys jest to na pewno jeszcze taniej będzie;) To tak nie do końca.. Bo w związku z kryzysem, świnki - będące podstawą wyżywienia przeszły na ekologiczne jadło w postaci traw, w zwiazku z czym ich masa znacząco spadła. Wzrosło również stężenie zanieczyszczeń wytwarzanych przez nie, przez co wzrósł podatek środowiskowy. W korelacji ze wzrostem kursu euro, koszt wytworzenia obiadokolacji grillowej wzrósł znacznie :).
    Koszty mam nadzieję, podać w najblizszym tygodniu, po tym jak otrzymam pełną ofertę cenową wyżywienia, noclegów i autokarów.
    Podsumowując:
    1.PEPE
    2. Nera - ?
    3. KrzysiekGP
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i Keram...
    7. borowina
    8. Ingram
    9,10. aga, kaska
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. bzdurka
    20, 21.Mata i Radek Dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek +1

    Pojemność jest skokowa i wynosi: pierwszy próg-30 os., drugi próg 43 os. i jest to maksymalna ilość.
    Piter , info dałeś 10.03 , dzisiaj mamy 16.03 a na liscie 25 osób , jak tak dalej pojdzie , to pierwszy próg nadejdzie bardzo szybko.:D.
    Miałem wici o imprezie u nas w klubie rozpuścić ale w takiej sytuacji chyba nie ma to sensu;)
    Witam !

    Pozdrawiam wszystkich przyszłych w spół spływających i potwierdzam pojawienie się .Do zobaczenia !

    Piotr
    Rozsyłam info o spływie, kto jeszcze nie dostał podawać meile na gg 164597.

    Dzień I: środa
    Od rana można rozbijać namioty na polu namiotowym.
    20.00 Ognisko powitalne, pierwsze śpiewy i wieczorek zapoznawczy.

    Dzień 2: czwartek –
    ETAP: Nowa Wieś - Golce (13 km)

    8.30 Wyjazd autobusu na I Etap z pola namiotowego
    9.20 Rozładowanie kajaków, odprawa i rozpoczęcie spływu.
    Jeden z najbardziej malowniczych odcinków szlaku. Niedaleko wsi Iłowiec małe spiętrzenie wody - pozostałość po starym młynie. Dalej rzeka płynie wartko przez gęsty las często rozwidlając się na wiele odnóg. We wsi Golce należy przenieść kajaki obok zabytkowego młyna wodnego.
    15.00-15.30 Zakończenie ETAPU I
    15.45 odjazd autokaru na pole namiotowe
    16.30-17.00 Obiad
    17.20 Paintball
    20.30 Ognisko

    DZIEŃ 3: piątek
    ETAP: Golce - Ostrowiec (15 km)
    8.00 Wyjazd autobusu na II Etap z pola namiotowego
    8.40 Rozpoczęcie spływu.
    Za wsią Golce rzeka nagle się zwęża, prąd staje się szybki. Początkowo płynie w wąwozie, później wpływa na łąki. W połowie etapu zniszczony młyn w Rudnicy. Dalej Dobrzycę zasilają dwa dość duże dopływy. Pierwszy z nich to Piławka, będąca częścią szlaku wodnego zwanego wałecką pętlą kajakową. Drugim dopływem jest Zdbica, niosąca wody z pięknego, rynnowego jeziora Zdbiczno.
    Około 10.40 przerwa do 13.40 w parku linowym Rudnica. UWAGA! Do parku wpuszczane są tylko osoby niewykazujące objawów spożycia alkoholu! Ten warunek jest surowo egzekwowany.
    18.00-18.20 Zakończenie ETAPU II
    18.40 odjazd autokaru na pole namiotowe
    19.20-20.00 Obiadokolacja
    21.00 Ognisko

    DZIEŃ 4: sobota
    ETAP: Ostrowiec - Tarnowo (24 km).
    10.00 Wyjazd autobusu na III Etap z pola namiotowego
    10.40 Rozpoczęcie spływu.
    Najdłuższy etap spływu. W obrębie wsi Ostrowiec, przy moście drogowym mały wodospad - należy przenieść kajaki z lewej strony. Odtąd szeroka, malownicza rzeka płynie przeważnie wśród lasów dużymi zakolami. Przed osadą Wiesiółka małe spiętrzenie wody obok zabytkowej kuźni wodnej, zbudowanej pod koniec XVIII wieku, służącej wówczas do kucia lemieszy.
    17.00-18.00 Zakończenie ETAPU III
    17.30-18.00 Obiad
    20.00 Ognisko pożegnalne.

    Niedziela: wyjazdy

    Zwykły człowiek poszedł sobie nad rzekę łowić ryby. Siedział sobie już chwile i wtem słyszy, dochodzący z góry rzeki, cichy glos „Spadaj”... chwila ciszy... i znowu... „Spadaj”. Z upływem czasu głos ten staje się coraz mocniejszy, ale nadal nie wiadomo co oznaczają te dość dokładnie wypowiadane, w nieregularnych odstępach, czasowniki.
    Wtem widzi jak zza zakrętu rzeki wypływa kajak... W nim siedzi facet, w rękach trzyma dwie patelnie i cały mokry z wysiłku, wiosłuje...
    Zwykły człowiek pomyślał sobie „Ale biedny gość” i pyta faceta w kajaku:
    - Nie jest lepiej wiosłem?
    - Spadaj !!!!!

    Jedno pytanie: w piatek obiad przypada na 19-20. Jest też opcja aby zamiast grilowego żarcia dowieziono nam do parku linowego dobrą grochówkę. Co wy na to?

    Podsumowując:
    1.PEPE
    2. Nera
    3. KrzysiekGP
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i Keram...
    7. borowina
    8. Ingram
    9,10. aga, kaska
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. bzdurka
    20, 21.Mata i Radek Dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek +Michał
    26,27. Grzegorz i Aga (Gniezno)

    Ps.Pogoda na spływ zamówiona. Ma spaść 1,5 m śniegu :)

    Jedno pytanie: w piatek obiad przypada na 19-20. Jest też opcja aby zamiast grilowego żarcia dowieziono nam do parku linowego dobrą grochówkę. Co wy na to?

    podsumowując:
    1.pepe
    2. Nera
    3. Krzysiekgp
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i keram...
    7. Borowina
    8. Ingram
    9,10. Aga, kaska
    11,12.monka i latamito
    13,14. Paweł i iwona
    15,16. Marcel i marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. Bzdurka
    20, 21.mata i radek dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek +michał
    26,27. Grzegorz i aga (gniezno)

    [/b]
    28. Piorun

    Podsumowując:

    Ps.Pogoda na spływ zamówiona. Ma spaść 1,5 m śniegu :)

    Jedno pytanie: w piatek obiad przypada na 19-20. Jest też opcja aby zamiast grilowego żarcia dowieziono nam do parku linowego dobrą grochówkę. Co wy na to?
    No tak, człowiek na tydzień pojechał na narty a tu już się mega impreza robi:D
    Ja tam zjem wszystko czego nie muszę szykować ;)
    29.Galant

    Rozsyłam info o spływie, kto jeszcze nie dostał podawać meile na gg 164597.

    Dzień I: środa
    Od rana można rozbijać namioty na polu namiotowym.
    20.00 Ognisko powitalne, pierwsze śpiewy i wieczorek zapoznawczy.

    Dzień 2: czwartek –
    ETAP: Nowa Wieś - Golce (13 km)

    8.30 Wyjazd autobusu na I Etap z pola namiotowego
    9.20 Rozładowanie kajaków, odprawa i rozpoczęcie spływu.
    Jeden z najbardziej malowniczych odcinków szlaku. Niedaleko wsi Iłowiec małe spiętrzenie wody - pozostałość po starym młynie. Dalej rzeka płynie wartko przez gęsty las często rozwidlając się na wiele odnóg. We wsi Golce należy przenieść kajaki obok zabytkowego młyna wodnego.
    15.00-15.30 Zakończenie ETAPU I
    15.45 odjazd autokaru na pole namiotowe
    16.30-17.00 Obiad
    17.20 Paintball
    20.30 Ognisko

    DZIEŃ 3: piątek
    ETAP: Golce - Ostrowiec (15 km)
    8.00 Wyjazd autobusu na II Etap z pola namiotowego
    8.40 Rozpoczęcie spływu.
    Za wsią Golce rzeka nagle się zwęża, prąd staje się szybki. Początkowo płynie w wąwozie, później wpływa na łąki. W połowie etapu zniszczony młyn w Rudnicy. Dalej Dobrzycę zasilają dwa dość duże dopływy. Pierwszy z nich to Piławka, będąca częścią szlaku wodnego zwanego wałecką pętlą kajakową. Drugim dopływem jest Zdbica, niosąca wody z pięknego, rynnowego jeziora Zdbiczno.
    Około 10.40 przerwa do 13.40 w parku linowym Rudnica. UWAGA! Do parku wpuszczane są tylko osoby niewykazujące objawów spożycia alkoholu! Ten warunek jest surowo egzekwowany.
    18.00-18.20 Zakończenie ETAPU II
    18.40 odjazd autokaru na pole namiotowe
    19.20-20.00 Obiadokolacja
    21.00 Ognisko

    DZIEŃ 4: sobota
    ETAP: Ostrowiec - Tarnowo (24 km).
    10.00 Wyjazd autobusu na III Etap z pola namiotowego
    10.40 Rozpoczęcie spływu.
    Najdłuższy etap spływu. W obrębie wsi Ostrowiec, przy moście drogowym mały wodospad - należy przenieść kajaki z lewej strony. Odtąd szeroka, malownicza rzeka płynie przeważnie wśród lasów dużymi zakolami. Przed osadą Wiesiółka małe spiętrzenie wody obok zabytkowej kuźni wodnej, zbudowanej pod koniec XVIII wieku, służącej wówczas do kucia lemieszy.
    17.00-18.00 Zakończenie ETAPU III
    17.30-18.00 Obiad
    20.00 Ognisko pożegnalne.

    Niedziela: wyjazdy

    Zwykły człowiek poszedł sobie nad rzekę łowić ryby. Siedział sobie już chwile i wtem słyszy, dochodzący z góry rzeki, cichy glos „Spadaj”... chwila ciszy... i znowu... „Spadaj”. Z upływem czasu głos ten staje się coraz mocniejszy, ale nadal nie wiadomo co oznaczają te dość dokładnie wypowiadane, w nieregularnych odstępach, czasowniki.
    Wtem widzi jak zza zakrętu rzeki wypływa kajak... W nim siedzi facet, w rękach trzyma dwie patelnie i cały mokry z wysiłku, wiosłuje...
    Zwykły człowiek pomyślał sobie „Ale biedny gość” i pyta faceta w kajaku:
    - Nie jest lepiej wiosłem?
    - Spadaj !!!!!

    Jedno pytanie: w piatek obiad przypada na 19-20. Jest też opcja aby zamiast grilowego żarcia dowieziono nam do parku linowego dobrą grochówkę. Co wy na to?

    Witam!!!
    Jaki będzie koszt tej imprezki?

    Pozdrawiam,
    mek (gollob :))

    29.Galant

    30, 31, 32, 33 - mek + 3 osoby

    30, 31, 32, 33 - mek + 3 osoby 34.,35. jaro +1
    36. Patryk Galantowy
    37. +1 do Piotrmisiek

    pozostało 6 miejs.

    Otwieram listę rezerwową:
    1,2 Kamil i Ania

    UWAGA

    Proszę wszystkich, którzy zapoznali się z info o spływie i w 100% są zdecydowani o przesłanie mi na meila peyo-kajak@o2.pl
    informacji w następującej formie:
    Nick
    Imię i nazwisko
    Adres zameldowania
    Pesel
    I odpowiedzi:
    Czy bierze udział w paintballu?
    Czy zainteresowany jest parkiem linowym?
    Kiedy przyjeżdża i kiedy wyjeżdża?
    Pozdrawiam

    39, 40, 41, 42, 43 i 44 - dodatkowe 6 osób od pioruna :D
    PODSUMOWANIE
    i przymknięcie do czasu potwierdzenia w formie meilowej 100% decyzji uczestnictwa.
    UWAGA

    Proszę wszystkich, którzy zapoznali się z info o spływie i w 100% są zdecydowani o przesłanie mi na meila peyo-kajak@o2.pl
    informacji w następującej formie:
    Nick
    Imię i nazwisko
    Adres zameldowania
    Pesel
    I odpowiedzi:
    Czy bierze udział w paintballu?
    Czy zainteresowany jest parkiem linowym?
    Kiedy przyjeżdża i kiedy wyjeżdża?
    Pozdrawiam



    LISTA GŁÓWNA:

    1. Pepe
    2. Nera
    3. Krzysiekgp
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i keram
    7. Borowina
    8. Ingram
    9,10. Aga, Kaśka
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. Bzdurka
    20, 21.Marta i Radek Dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek + Kasia
    26. Michał Gdańsk
    27,28. Grzegorz i Aga (Gniezno)
    29,30. Galant i Patryk
    31,32,33,34 - Mek + 3 osoby
    35,36. Jaro +1
    37,38,39,40,41,42,43. Piorun+6.
    44,45. Michoo+Aga
    46. Kaziu.

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania

    Ps.
    W przypadku, gdy do niedzieli pozostanie większość osób,
    w sobotę wieczorem odbędą się zawody o "Puchar pluszowego misia".
    Szczegóły owiane tajemnicą..
    do listy rezerwowej: michoo + aga
    PODSUMOWANIE

    UWAGA

    Proszę wszystkich, którzy zapoznali się z info o spływie i w 100% są zdecydowani o przesłanie mi na meila peyo-kajak@o2.pl
    informacji w następującej formie:
    Nick
    Imię i nazwisko
    Adres zameldowania
    Pesel
    I odpowiedzi:
    Czy bierze udział w paintballu?
    Czy zainteresowany jest parkiem linowym?
    Kiedy przyjeżdża i kiedy wyjeżdża?
    Pozdrawiam


    LISTA GŁÓWNA:
    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i keram
    7. Borowina
    8. Ingram
    9,10. Aga, Kaśka
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. Bzdurka (P)
    20, 21.Marta i Radek Dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek + Kasia
    26. Michał Gdańsk
    27,28. Grzegorz i Aga (Gniezno)
    29,30. Galant i Patryk
    31,32. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    33,34 - Mek + 1
    35,36. Jaro +1
    37,38,39,40,41,42,43. Piorun+6.
    44,45. Michoo+Aga
    46,47. Iza i Arkady Galantowe (P)
    48. Kaziu.

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    UWAGA

    Proszę wszystkich, którzy zapoznali się z info o spływie i w 100% są zdecydowani o przesłanie mi na meila peyo-kajak@o2.pl
    informacji w następującej formie:
    Nick
    Imię i nazwisko
    Adres zameldowania
    Pesel
    I odpowiedzi:
    Czy bierze udział w paintballu?
    Czy zainteresowany jest parkiem linowym?
    Kiedy przyjeżdża i kiedy wyjeżdża?

    Pozdrawiam


    LISTA GŁÓWNA:

    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i keram (P)
    7. Borowina
    8. Ingram
    9,10. Aga, Kaśka
    11,12.Monka i Latamito
    13,14. Paweł i Iwona (P)
    15,16. Marcel i Marzena
    17,18. Niedziele x2
    19. Bzdurka (P)
    20, 21.Marta i Radek Dyrda
    22,23. Kośmiderek +1
    24,25. Piotrmisiek + Kasia
    26. Michał Gdańsk
    27,28. Grzegorz i Aga (Gniezno)
    29,30. Galant i Patryk
    31,32. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    33,34 - Mek + Karolina (P)
    35,36. Jaro +1
    37,38,39,40,41,42,43. Piorun+6.
    44,45. Michoo+Aga
    46,47. Iza i Arkady Galantowe (P)
    48,49. Kaziu +1.
    50,51. Sandra i Mariusz (P)

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    UWAGA

    Proszę wszystkich, którzy zapoznali się z info o spływie i w 100% są zdecydowani o przesłanie mi na meila peyo-kajak@o2.pl
    informacji w następującej formie:
    Nick
    Imię i nazwisko
    Adres zameldowania
    Pesel
    I odpowiedzi:
    Czy bierze udział w paintballu?
    Czy zainteresowany jest parkiem linowym?
    Kiedy przyjeżdża i kiedy wyjeżdża?
    Pozdrawiam


    LISTA GŁÓWNA:
    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale
    5,6. Kurczak i keram (P)
    7,8. Aga, Kaśka
    9,10.Monka i Latamito
    11,12. Paweł i Iwona (P)
    13,14. Marcel i Marzena
    15,16. Niedziele x2
    17,18.Marta i Radek Dyrda
    19,20. Kośmiderek +1
    21,22. Galant i Patryk
    23,24. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    25,26 - Mek + Karolina (P)
    27,28. Jaro +1
    29-35. Piorun+6.
    36,37. Michoo+Aga
    38,39. Iza i Arkady Galantowe (P)
    40,41,42. Kaziu +2.
    43,44. Sandra i Mariusz (P)
    45. Polly

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    Pepe, niestety z roznych przyczyn, o ktorych niekoniecznie chcę pisać na forum, nie pojedziemy z Przemkiem na ten spływ.
    Możesz więc skreślić z listy uczestników borowinę i ingrama. Mam nadzieję, nie sprawimy Ci tym klopotu... Może innym razem sie uda :)

    Pepe, niestety z roznych przyczyn, o ktorych niekoniecznie chcę pisać na forum, nie pojedziemy z Przemkiem na ten spływ.
    Możesz więc skreślić z listy uczestników borowinę i ingrama. Mam nadzieję, nie sprawimy Ci tym klopotu... Może innym razem sie uda :)
    Wierzę, że powody są conajmniej wagi państwowej. Wielka, wielka szkoda że nie zobaczymy was. No i kto titanica będzie robił i kto bedzie strzelał do mnie.. Jak by coś to miejsce będzie czekało..

    1) zdziwienie Borowinki podczas chrztu
    2) titanic
    NADAL MAMY JESZCZE WOLNE MIEJSCA

    ROZKŁAD JAZDY

    1.Termin spływu: 11-13 czerwca 2009.
    2.Rzeka: Dobrzyca
    3.Poziom trudności: łatwy
    4.Trasa spływu: Nowa Wieś-Golce-Ostrowiec-Tarnowo


    Dzień I: środa
    Od rana można rozbijać namioty na polu namiotowym.
    od 16.00 Powitalny żurek z kiełbaską
    20.00 Ognisko powitalne, pierwsze śpiewy i wieczorek zapoznawczy.

    Dzień 2: czwartek –
    ETAP: Nowa Wieś - Golce (13 km)
    Jeden z najbardziej malowniczych odcinków szlaku. Niedaleko wsi Iłowiec małe spiętrzenie wody - pozostałość po starym młynie. Dalej rzeka płynie wartko przez gęsty las często rozwidlając się na wiele odnóg. We wsi Golce należy przenieść kajaki obok zabytkowego młyna wodnego.
    16.30-17.00 Obiad
    17.20 Paintball
    20.30 Ognisko

    DZIEŃ 3: piątek
    ETAP: Golce - Ostrowiec (15 km)
    8.40 Rozpoczęcie etapu
    Za wsią Golce rzeka nagle się zwęża, prąd staje się szybki. Początkowo płynie w wąwozie, później wpływa na łąki. W połowie etapu zniszczony młyn w Rudnicy. Dalej Dobrzycę zasilają dwa dość duże dopływy. Pierwszy z nich to Piławka, będąca częścią szlaku wodnego zwanego wałecką pętlą kajakową. Drugim dopływem jest Zdbica, niosąca wody z pięknego, rynnowego jeziora Zdbiczno.
    Około 10.40 przerwa do 13.40 w parku linowym Rudnica. Około 13.30 grochówka z wkładką
    18.00-18.20 Zakończenie ETAPU II
    21.00 Ognisko

    DZIEŃ 4: sobota
    ETAP: Ostrowiec - Tarnowo (24 km).
    10.40 Rozpoczęcie spływu.
    Najdłuższy etap spływu. W obrębie wsi Ostrowiec, przy moście drogowym mały wodospad - należy przenieść kajaki z lewej strony. Odtąd szeroka, malownicza rzeka płynie przeważnie wśród lasów dużymi zakolami. Przed osadą Wiesiółka małe spiętrzenie wody obok zabytkowej kuźni wodnej, zbudowanej pod koniec XVIII wieku, służącej wówczas do kucia lemieszy.
    17.00-18.00 Zakończenie ETAPU III
    17.30-18.00 Obiad
    Zawody o "Puchar Pluszowego Misia"
    20.00 Ognisko pożegnalne.

    Niedziela: wyjazdy

    Kto? :
    LISTA GŁÓWNA:

    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale (P)
    5,6. Kurczak i keram (P)
    7,8. Aga, Kaśka (P)
    9,10.Monka i Latamito
    11,12. Paweł i Iwona (P)
    13,14. Marcel i Marzena (P)
    15,16. Niedziele x2 (P)
    17,18.Marta i Radek Dyrda (P)
    19,20. Kośmiderek +1
    21,22. Galant i Patryk (P)
    23,24. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    25,26 - Mek + Karolina (P)
    27,28. Jaro +1
    29. Piorun (P)
    30. Jowita (P)
    31. Łukasz (P)
    32. Paweł (P)
    33. Marta (P)
    34. Anna (P)
    35. Olga (P)
    36,37. Michoo+Aga
    38,39. Iza i Arkady Galantowe (P)
    40,41,42. Kaziu +2. (P)
    43,44. Sandra i Mariusz (P)
    45. Polly

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    Po wizji lokalnej na polu namiotowym stwierdzono:
    - pole umiejscowione w dawnym sadzie kilka m od rzeczki, duże i przestronne o podłożu, trawiastym i suchym, pomieści na pewno nasze namioty jak i auta a i jeszcze jakieś boisko pośrodku zmajstrować możemy,
    - do dyspozycji 3 toalety, 2 prysznice
    - pole strzeżone będzie pod naszą nieobecność przez pieski, stadko dzików oraz właścicieli,
    - na polu zadaszona wiata ze stołami, dostępem do energii
    - gospodarz zaproponował, że dla ochotników jest możliwość noclegu (bez dodatkowych opłat) na poddaszu dawnego budynku gospodarczego - jednak po oględzinach informuję, że warunki są tam spartańskie czyt. drabina przeznaczona do ruchu pieszego do 1 promila alkoholu we krwi (po praktyce w parku linowym do 1,5 promila), posadzka drewniano klepiskowa, nad głowami dachówka z możliwością obserwacji astronomicznych w nocy, jednak podobno nieprzeciekająca, materace typu gierek-1970 :)
    W przypadku pytań priv lub gg.
    Pozdrawiam

    Ps.UWAGA! Maciek jest nieujeżdżony więc chętni proszeni są o ostrożność.

    Foto 1 - pole od strony rzeki
    Foto 2 - widok pola namiotowego
    Foto 3 - Maciek - nadzorca ośrodka :)
    cd.
    46. Magdzia Poznań (Nera i co Madzia sama ma płynąć?)
    47. Sylwia.

    Panowie szanowni.
    Za chwilkę będzie więcej Pań niż nas. I kto ma w takim razie wiosłować?
    Chętni proszeni o wpisywanie.

    cd.
    46. Magdzia Poznań (Nera i co Madzia sama ma płynąć?)
    47. Sylwia.

    Panowie szanowni.
    Za chwilkę będzie więcej Pań niż nas. I kto ma w takim razie wiosłować?
    Chętni proszeni o wpisywanie.
    PEPE prosze Cię, nie rób z dziewczyn inwalidów. Kilka spływów mam za sobą i szczerze mówiąc nie jeden raz pływały panie które lepiej sobie radziły niż niejeden początkujący facet. Etapy nie są długie więc damy radę. W razie awarii podczepimy ze 2 kajaki ratownikom (niech się wykazują - przynajmniej będą mieli konkretne zajęcie i nie będą mi zaglądali do kieliszka:D) A tak na poważnie to takie etapy każda średnio sprawna fizycznie osoba powinna przewiosłować bez większych problemów. Jak coś to wieczorem zorganizuje się dla pań masaż obolałych mięśni:p

    PEPE prosze Cię, nie rób z dziewczyn inwalidów. Kilka spływów mam za sobą i szczerze mówiąc nie jeden raz pływały panie które lepiej sobie radziły niż niejeden początkujący facet. Oj Krzysiu.. Ta wiadomość ma drugie dno! Chodzi bardziej o miłe towarzystwo bo przecież my się nie roztroimy :)

    48. Piotr od Pioruna..

    Rezerwa:
    Jacek
    Tomek

    Kilka spływów mam za sobą i szczerze mówiąc nie jeden raz pływały panie które lepiej sobie radziły niż niejeden początkujący facet. Że nie będe Ci przypominał Twojego sławetnego debiutu na Warcie , gdzie zaliczałeś trase nie tylko wzdłuż ale i w poprzek rzeki.....:D:D:D

    Że nie będe Ci przypominał Twojego sławetnego debiutu na Warcie , gdzie zaliczałeś trase nie tylko wzdłuż ale i w poprzek rzeki.....:D:D:D Ale za to potem nie miałem problemów z dłuższymi etapami:D

    Ale za to potem nie miałem problemów z dłuższymi etapami:D Zawsze gdy etapy będa zbyt krótkie dla Ciebie Krzysiu możesz postarać sie o jazdę nocną (podobnie jak w trakcie ski safari po Karyntii z Maniaqiem)

    NADAL MAMY JESZCZE WOLNE MIEJSCA

    ROZKŁAD JAZDY

    1.Termin spływu: 11-13 czerwca 2009.
    2.Rzeka: Dobrzyca
    3.Poziom trudności: łatwy
    4.Trasa spływu: Nowa Wieś-Golce-Ostrowiec-Tarnowo


    Dzień I: środa
    Od rana można rozbijać namioty na polu namiotowym.
    od 16.00 Powitalny żurek z kiełbaską
    20.00 Ognisko powitalne, pierwsze śpiewy i wieczorek zapoznawczy.

    Dzień 2: czwartek –
    ETAP: Nowa Wieś - Golce (13 km)
    Jeden z najbardziej malowniczych odcinków szlaku. Niedaleko wsi Iłowiec małe spiętrzenie wody - pozostałość po starym młynie. Dalej rzeka płynie wartko przez gęsty las często rozwidlając się na wiele odnóg. We wsi Golce należy przenieść kajaki obok zabytkowego młyna wodnego.
    16.30-17.00 Obiad
    17.20 Paintball
    20.30 Ognisko

    DZIEŃ 3: piątek
    ETAP: Golce - Ostrowiec (15 km)
    8.40 Rozpoczęcie etapu
    Za wsią Golce rzeka nagle się zwęża, prąd staje się szybki. Początkowo płynie w wąwozie, później wpływa na łąki. W połowie etapu zniszczony młyn w Rudnicy. Dalej Dobrzycę zasilają dwa dość duże dopływy. Pierwszy z nich to Piławka, będąca częścią szlaku wodnego zwanego wałecką pętlą kajakową. Drugim dopływem jest Zdbica, niosąca wody z pięknego, rynnowego jeziora Zdbiczno.
    Około 10.40 przerwa do 13.40 w parku linowym Rudnica. Około 13.30 grochówka z wkładką
    18.00-18.20 Zakończenie ETAPU II
    21.00 Ognisko

    DZIEŃ 4: sobota
    ETAP: Ostrowiec - Tarnowo (24 km).
    10.40 Rozpoczęcie spływu.
    Najdłuższy etap spływu. W obrębie wsi Ostrowiec, przy moście drogowym mały wodospad - należy przenieść kajaki z lewej strony. Odtąd szeroka, malownicza rzeka płynie przeważnie wśród lasów dużymi zakolami. Przed osadą Wiesiółka małe spiętrzenie wody obok zabytkowej kuźni wodnej, zbudowanej pod koniec XVIII wieku, służącej wówczas do kucia lemieszy.
    17.00-18.00 Zakończenie ETAPU III
    17.30-18.00 Obiad
    Zawody o "Puchar Pluszowego Misia"
    20.00 Ognisko pożegnalne.

    Niedziela: wyjazdy

    Kto? :
    LISTA GŁÓWNA:

    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale (P)
    5,6. Kurczak i keram (P)
    7,8. Aga, Kaśka (P)
    9,10.Monka i Latamito
    11,12. Paweł i Iwona (P)
    13,14. Marcel i Marzena (P)
    15,16. Niedziele x2 (P)
    17,18.Marta i Radek Dyrda (P)
    19,20. Kośmiderek +1
    21,22. Galant i Patryk (P)
    23,24. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    25,26 - Mek + Karolina (P)
    27,28. Jaro +1
    29. Piorun (P)
    30. Jowita (P)
    31. Łukasz (P)
    32. Paweł (P)
    33. Marta (P)
    34. Anna (P)
    35. Olga (P)
    36,37. Michoo+Aga
    38,39. Iza i Arkady Galantowe (P)
    40,41,42. Kaziu +2. (P)
    43,44. Sandra i Mariusz (P)
    45. Polly

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    Witam:)
    czy jest jeszcze szansa załapać się z wami na spływ?! Świeżynka ze mnie na tym forum ale wody się nie boję i chętnie wzięłabym udział w tej (hmm) dosyć interesująco zapowiadającej się imprezce :)

    Witam:)
    czy jest jeszcze szansa załapać się z wami na spływ?! Świeżynka ze mnie na tym forum ale wody się nie boję i chętnie wzięłabym udział w tej (hmm) dosyć interesująco zapowiadającej się imprezce :)
    Jak najbardziej zapraszamy. Szczegóły na gg 164597 lub priv.
    Pozdrawiam
    "WOLNE MIEJSCA-ZAPRASZAMY "

    LISTA GŁÓWNA:

    1. Pepe (P)
    2. Nera
    3. Krzysiekgp (P)
    4. Nightgale (P)
    5,6. Kurczak i keram (P)
    7,8. Aga, Kaśka (P)
    9,10.Iza i Arkady Galantowe (P)
    11,12. Paweł i Iwona (P)
    13,14. Marcel i Marzena (P)
    15,16. Niedziele x2 (P)
    17,18.Marta i Radek Dyrda (P)
    19,20. Jacek + 1 Men
    21,22. Galant i Patryk (P)
    23,24. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe (P)
    25,26 - Mek + Karolina (P)
    27,28. Jaro +1
    29. Piorun (P)
    30. Jowita (P)
    31. Łukasz (P)
    32. Paweł (P)
    33. Marta (P)
    34. Anna (P)
    35. Olga (P)
    36,37. Magda,Sylwia
    38. Latamito (P)
    39,40,41. Kaziu (P) +1 (P) +1
    42,43. Sandra i Mariusz (P)
    44. Polly (P)
    45. Magda K (P)
    46. Piotr od Pioruna (P)
    47. Jola od Pioruna (P)
    48. Tomek

    (P) - jak potwierdzony

    Lista rezerwowa:
    1,2. Kamil+Ania
    Moi milusińscy. 30 kwietnia zamykam listę, wszyscy którzy nie wpłacili zaliczek, zostaną skreśleni z listy spływu.
    Pozdrawiam.
    LISTA :

    1. Pepe
    2. Krzysiekgp
    3,4. Aga, Kaśka
    5,6. Paweł i Iwona
    7,8. Niedziele x2
    9,10.Marta i Radek Dyrda
    11,12. Galant i Patryk
    13,14. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe
    15. Piorun
    16. Jowita
    17. Łukasz
    18. Paweł
    19. Marta
    20. Anna
    21. Olga
    22,23,24. Magda,Sylwia,Ela
    25. Latamito
    26. Kaziu
    27,28. Sandra i Mariusz
    29. Magda K
    30. Piotr od Pioruna
    31. Jola od Pioruna
    32. Ferdek
    LISTA :

    1. Pepe
    2. Krzysiekgp
    3,4. Aga, Kaśka
    5,6. Paweł i Iwona
    7,8. Niedziele x2
    9,10.Marta i Radek Dyrda
    11,12. Galant i Patryk
    13,14. Agnieszka i Krzysztof Mek-owe
    15. Piorun
    16. Jowita
    17. Łukasz
    18. Paweł
    19. Marta
    20. Anna
    21. Olga
    22,23,24. Magda,Sylwia,Ela
    25. Latamito
    26. Kaziu
    27,28. Sandra i Mariusz
    29. Magda K
    30. Piotr od Pioruna
    31. Jola od Pioruna
    32. Ferdek
    33,34. Polly + 1
    35,36. Maciej + Karolina
    37,38. Jarek + Łukasz
    39. Tomek
    40, 41. Jacek +1
    42. Nightgale

    Co do dojazdu:
    Jadąc z Piły na Szczecin na 168 km 6 słupku, na wysokości miejscowości Stara Łubianka, tuż za stacją benzynową, skręcamy w prawo w kierunku miejscowości Wiesiółka-Tarnowo. Prosto ze 3 km. Po lewej jest jezioro a zaraz za nim skręcamy w lewo dalej na Wiesiółkę. I tą drogą cały czas prosto dojeżdżamy do Tarnowa. W wiosce jeszcze zakręt w lewo i kawałek dalej po prawej stronie, budynki gospodarcze z dużym napisem "pole namiotowe" i z tego co pamiętam to wiosłem zamocowanym.. A dalej już w podwórko (uwaga na świnio-dziki i gospodarzy) i przez nie dalej do sado-pola namiotowego.. Proste. Jak by co to dzwonić. Możemy też z ochotnikami zebrać się w Pile np na Orlenie przy obwodnicy o 17 i dalej razem pojechać..
    Witam,
    Mam pytanie, czy ktoś z uczestników będzie jechał na spływ autem z Krakowa i czy ewentualnie miałby 2 wolne miejsca?
    Z góry dziękuję za odzew i pozdrawiam.
    Paulina
    Czy ktoś jeszcze chętny bo zamykam listę.. ?
    Lista zostaje zamknięta.

    Czy mamy jakieś talenta gitarowe?

    Przypominam dojazd:
    Jadąc z Piły na Szczecin na 168 km 6 słupku, na wysokości miejscowości Stara Łubianka, tuż za stacją benzynową, skręcamy w prawo w kierunku miejscowości Wiesiółka-Tarnowo. Prosto ze 3 km. Po lewej jest jezioro a zaraz za nim skręcamy w lewo dalej na Wiesiółkę. I tą drogą cały czas prosto dojeżdżamy do Tarnowa. W wiosce jeszcze zakręt w lewo i kawałek dalej po prawej stronie, budynki gospodarcze z dużym napisem "pole namiotowe" i z tego co pamiętam to wiosłem zamocowanym.. A dalej już w podwórko (uwaga na świnio-dziki i gospodarzy) i przez nie dalej do sado-pola namiotowego.. Proste. Jak by co to dzwonić. Możemy też z ochotnikami zebrać się w Pile np na Orlenie przy obwodnicy o 17 i dalej razem pojechać..

    Ostateczny skład:
    1,2 Pepe, Ela
    3,4 Krzysiekgp, Ferdek
    5,6. Aga, Kaśka
    7,8. Paweł i Iwona
    9,10. Niedziele x2
    11,12.Marta i Radek Dyrda
    13,14. Galant i Patryk
    15,16 Agnieszka i Krzysztof Mek-owe
    17,18. Piorun + Olga
    19,20. Jowita + Łukasz
    21,22. Paweł + Marta
    23,24. Anna + Piotr
    25,26. Jola + Tomek
    27,28 Latamito+ Nightgale
    29,30 Polly + Asia
    31,32 Magda K + Andrzej
    33,34 Maciej + Karolina
    35,36 Jarek + Łukasz
    37,38 Krzysztof + Zbyszek
    39 Kaziu

    Ps.1 Gdyby ktoś chciał można przyjechać wcześniej czy w nocy - zapraszam do mnie.

    Ps.2 Małe sprostowanie, dziś dojrzałem że skręt nie jest na Wiesiółkę-Tarnowo ale opisany jest na Krępsko 7 km.
    CZY KTOŚ OPRÓCZ MNIE ODWIEDZA JESZCZE TEN WĄTEK?

    Ostatnie informacje:

    Przypominam (ponieważ szanowni admini przekleili posta na koniec poprzedniej wiadomości), że skręt z trasy 10 jest na Krępsko (opisany 7km). Za jeziorem skręcamy na Tarnowo (ostrożnie jechać bo droga mocno dziurawa) a w Tarnowie na Wiesiółkę.
    Kilkaset metrów od obozowiska jest pstrągarnia gdzie dla zapaleńców jest również smażalnia. W czwartek i weekendy mają czynne, natomiast w środę mogą otworzyć ale jeśli co najmniej kilka osób będzie zainteresowanych dodatkową kolacją (ceny 3-5 zł za 100g). Hihi można też tam połowić rybki ale ze swoją wętką. Gdyby byli chętni (biorący pod uwagę, że w środę czeka żurek z wkładką a wieczorem ognisko z kiełbaskami i kiszką) proszę o informację to zamówię "otwarcie".
    Acha, przy gospodarstwie naszym są zamocowane nawet 2x po pół wiosła wskazyjące wjazd.

    Pozdrawiam.
    Ps. Dla chętnych mój nr tel. dostępny na PW.
    Herbata, kawa jest więc nie trzeba zabierać.
    dzięki wszystkim za spływ.pogoda nie dopisała ale humory z pewnością :)
    Ej.... no chyba nie było aż tak fatalnie? I tak żałujemy, że nie mogliśmy spłynąć z Wami ale może jakieś dłuższe reminescencje? Dawać dawać...:D
    Dzień pierwszy – POWITANIA
    W środę wieczorem, po nawałnicy, która zalała pole namiotowe po kostki wyszło zza chmur słońce. Otuliło świat ciepłem i osuszyło łąkę. Zaczęły się zjeżdżać teamy z różnych zakątków Polski. Powitania, rozbijanie namiotów, tuneli mieszkalnych :)(KrzysiekGP) trwało do wieczora a później wieczorek zapoznawczy przy ognisku.

    Dzień drugi - czwartek
    Poranek powitał nas w miarę słoneczną pogodą. Wyruszyliśmy, więc po tym jak wszyscy wygramolili się z namiotów, po dniu poprzednim z godzinnym niemal opóźnieniem. Początek spływu wiódł przez niemal dzikie, nietknięte tereny leśne. Wąska rzeka wiła się przez bagniste tereny a dzięki bobrom zajęcia z manewrowania kajakiem zaliczali wszyscy. Przeciągania nad, pod, obok drzew, brodzenie w wodzie, gałęzie, krzaki i byle do przodu. Wszyscy radzili sobie dzielnie (szczególne gratulacje dla dwóch damsko-damskich drużyn). Pod koniec płynięcia pogoda popsuła się i trochę popadało (przez moment nawet coś jakby mocno) ale szybko skończyło i mokrzy i przemoczeni nieco dotarliśmy do celu. Nasz peleton rozciągnął się mocno z różnicą ok. 45 minut między początkowym a końcem. Nie obyło się również bez kąpieli, z czego z najbardziej spektakularną zaliczyła Kasia81 (yyyyy…a może Aga? :) ).. Wyczekała do końca, zgromadziła wszystkich na brzegu i spektakularnie zaliczyła kąpiel przy wysiadaniu przy pomoście.. brawom i gratulacjom końca nie było..
    Później powrót na pole, kąpiel tym razem pod prysznicem, suszenie i pycha pstrąg do jedzenia.. Rozpadało się znów.. ale dzielnych 10 rewolwerowców, w przerwie deszczowej, wyruszyło na painballową bitwę.. Strzelaninka była niezła. W naszej pierwszej potyczce nasza tajna broń-Krzysiek otoczył i wystrzelał resztki oddziału wroga tym samym drużyna, w której byłem odniosła zwycięstwo. Później rewanż i tym razem wystrzelali nas jak kaczki..
    Kolejne starcia i flaga przechodziła z rąk do rąk.. Na koniec potyczka rewolwerowców. Stojąc twarzą w twarz ruszyliśmy na siebie. Trup ściełał się gęsto. Rzeź niesamowita a kulki latały jak komary tnąc boleśnie. Ostrzelano auto obsługi (to chyba KrzysiekGP któremu zaparowały gogle i walił na słuch).
    Wynik końcowy? Nieznany.. nikt nie zapisał.
    Wieczorem grilek no i standardowo.. nudy..:)

    Dzień trzeci – piątek.
    Poprzedni dzień oraz deszczowy poranek dał się większości we znaki i sprawił, że zamiast 36 osób na starcie spływu stawiło się… 10 :).
    My wyruszyliśmy dalej rzeka a reszta wracała do życia w namiotach. Gdy wyruszyliśmy, powitało nas piękne słoneczko (hi hi ci co zostali pluli sobie w brody). Po półtorej godzinie płynięcia, jakże zmienioną rzeką, która zrobiła się nieco szersza, ze znacznie mniejszą liczbą przeszkód, wiodącą przez piękne bagna porośnięte lasami, dotarliśmy do parku linowego. Na linach uwijała się już część osób, która dojechała z pola autami. 3 godziny skakania po linach, wędrówek po palach, mostach wiszących, zjazdów tyrolkami, bujania się niczym tarzan, siatek, trawersów, kładek i belek. Jazda na deskorolce kilka metrów nad ziemią i super zjazd tyrolką na bloczku na wysokości 13 metrów. Adrenalina i zmęczenie. Później grochówka i pora płynąć dalej. Tego dnia pogoda była piękna a trasa jeszcze ładniejsza. Późnym popołudniem po 5 godzinach pływania, 3 skakania po linach i 2 podróży autokarem, który rozwijał maksymalnie 60 km/godzinę, wróciliśmy na pole namiotowe. Wieczorem grill i karkówka pieczona przez Pawła, kiełbaska, kiszki i kaszanka, o którą niemal się pobiły dziewczyny.. Zabawa do późnej nocy.

    Dzień czwarty – sobota.
    Dziś zaszaleliśmy. Wyjazd dopiero o 9. Pogoda płata nam jednak nadal figla. Leje od rana. Tym razem przesuwamy start. 10 osób się wycofuje i wraca do domu a my jedziemy płynąć dalej. Pogoda nie rozpieszczała nas tego dnia, ale ciepły ubiór i widoki pięknej rzeki, łąk, wysokich zboczy rzeki porośniętych starodrzewem wynagradzały wysiłek. 3 Przenoski i wodowanie jednej osoby, której kajak „uciekł” spod drzewa zakończyło nasz spływ na polu namiotowy.
    Obiad – pierożki i zupa jarzynowa a później 3 drużyny wyruszyły poszukiwać skarbu. Zagadki wiodły ich do kolejnych informacji a te do mapy i skarbu. Wyróżnić tu należy znów KrzyśkaGP, który zmęczony trudami dnia usiadł na wskazówce odkrywając ją przypadkiem, co pozwoliło jego drużynie, pomimo braku pierwszej wskazówki dotrzeć do skarbu, jako pierwszym (no Galantowi, który chciał w akcie beznadziei i desperacji, skoczyć z mostu a tym samym dostrzegł w dole butelkę z kolejną informacją a także za dostrzeżenie dwóch starców też należy się uznanie).
    Wieczorem grill, rozdanie dyplomów dla dzielnych kajakarzy i znów ta karkówka a później balety do samego rana (nie obyło się bez tańców naturalnie i „dyskoteki” przy latarkach imitujących światła stroboskopowe) jak i występu chórku męskiego w składzie primadonna- Latamito i jeszcze kilku innych niestety nierozpoznanych głosów ryczących pod moim namiotem w środku nocy z pieśniami dziękczynnymi :) .

    Dzień ostatni..-pożegnania.
    Czas rozstań i powrotów. Zbyszek i Krzysiek z duszą na ramieniu wyruszyli pierwsi. Zabrali na wszelki wypadek poduszki jakby ich żony do domu nie wpuściły (spóźnili się tylko o 1 dzień z powrotem).
    Później wyjechała cała reszta na końcu z Polly (gratulacje za odwagę i dowiezienie do celu), którą KrzysiekGP zaangażował, jako kierowcę wesołego autobusu.
    Wszyscy wrócili szczęśliwie do domu bogatsi w zakwasy, siniaki z paitballa, małą nadwagę i kupę wrażeń. Mam nadzieję, że się wszystkim podobało i do zobaczenia za rok.

    Ps. Zdjęcia jutro, bo pora odpocząć po weekendzie pełnym wrażeń.

    Ps2.
    Podziękowania dla:
    Eli za nieocenioną pomoc w przygotowaniach
    Pawła za zastąpienie mnie na grillu
    Latamito i Galanta za zaangażowanie i targanie jedzenia ze spiżarni..
    Dla wszystkich za uśmiech, towarzystwo i świetną zabawę.


    Pozdrawiam
    małe sprostowanie -Galant utonął w Dobrzycy
    odrodził się jako Gandlaf Szary :)
    Było rewelacyjnie...Dzięki za moc wrażeń na rzece, za nieustający dobry humor, za "zajefajne" (jak to Gandalf Szary mówi) towarzystwo przede wszystkim. :D Wspaniale było spotkać hokcharową brać, jak i poznać nową wiarę....chociażby sporą grupkę od PIORUNA (i jego samego):)
    Rzeka oszczędziła mnie i nie zaliczyłam przewrotki (zasługa PEPE :) ) ale za to w parku linowym był wycisk. Każdy sprawdził swoją kondycję. Ja do dziś czuję bolące mięśnie ramion. Choć i szpagatów nie brakowało-i nie tylko w moim wydaniu-hihi:D
    PAINTBALLOWA bitwa to tylko na kamerce. Miałam przyjemność całą tą "wojenkę" nagrać. CHŁOPAKI-byliście rewelacyjni. Mięśnie brzucha wyrobiłam sobie nieźle od ciągłego śmiechu. A i WAM uśmiech z twarzy nie schodził.
    PEPE dokładnie wszystko opisał ale jedno muszę sprostować:KRZYSIEKGP-my już dobrze wiemy gdzie te kulki leciały-prawda?!:eek: I wiesz jaka wojna dopiero by sie rozegrała jakby one trafiły celu?!:) Ale zrekompensowałeś to świetnym tańcem na wieczorku pożegnalnym.
    No i poszukiwanie skarbu. Nabiegałam się po tych trzech grupach, oj nabiegałam :)Ale warto było.:D

    DZIĘKI WAM ZA TE CHWILE ŚWIETNEJ NIEZAPOMNIANEJ ZABAWY.:)
    Pepe, Ela - dzięki za super przygotowany splyw, dla mnie mistrzostwo świata.
    Nie spodziewałem się tak profesjonalnie zorganizowanego czterodniowego wypoczynku z masą atrakcji.

    Dzięki wszystkim za pysznie spędzony czas i do zobaczyska!
    czy mamba znalazł klucze ?:)
    przecież widomo ,że Pepe z Elą organizują najlepsze imprezy!!!!
    do końca życia nie wpadłbym też , co to są smoki z czarnymi kopytami haha

    ja sobie rękę dałbym odciąć bo dla mnie smoki to były te piękne konie po lewej stronie....

    czy mamba znalazł klucze ?:)
    przecież widomo ,że Pepe z Elą organizują najlepsze imprezy!!!!
    do końca życia nie wpadłbym też , co to są smoki z czarnymi kopytami haha
    klucze znalazł Piorun, bo Mamba w nocy wylądował na jego namiocie jak mu śpiewaliśmy nad ranem pieśń dziękczynną :)

    smoka na czarnych kopytach akurat rozszyfrowałem, ale
    <"za" plus "kawałka tego (bez śruby w nim) dla którego śruba jest sensem istnienia"> ni cholery - właściwie do teraz do końca nie wiem o co chodziło poecie...

    klucze znalazł Piorun, bo Mamba w nocy wylądował na jego namiocie jak mu śpiewaliśmy nad ranem pieśń dziękczynną :)

    smoka na czarnych kopytach akurat rozszyfrowałem, ale
    <"za" plus "kawałka tego (bez śruby w nim) dla którego śruba jest sensem istnienia"> ni cholery - właściwie do teraz do końca nie wiem o co chodziło poecie...
    Jaro... no pomyśl.. dla śruby istnieje tylko jedna rzecz ŚRUBOKRĘT :) a bez śruby w nim pozostaje "kręt"

    "za"+"kręt" daje...? :)
    Witojcie!!
    Ja również w imieniu naszego duetu chciałabym Wszystkim podziękować za dobrą zabawę, a w szczególności organizatorom – Eli i Piotrowi;-) i tym, którzy nam pomagali przy przenoszeniu kajaków...aaaaaa i tym, którzy wytrwale pichcili na grillu (mniam mniam – karkówka palce lizać) i dzięki za ogórki – były the best!!!
    Dodam od siebie jedynie tyle, że mimo iż pogoda była pasqdna, a trasa troszkę trudna jak na nasze umiejętności a w zasadzie ich totalny brak (to był nasz pierwszy raz i nie spodziewałam się, że tyle będzie przeszkód – szczególnie na początku) i płynąc czułam żądzę mordu z powodu mojego sternika, który również czynił zamachy na me życie – dwa razy dostałam wiosłem w głowę!!! (raz z jednej , raz z drugiej), to i tak było fajnie – świergot ptaków, deszczu plusk, zero komarów i orzeźwiająca kąpiel w rzece ;-)Z Wami Ludzie piszemy się na więcej!!!!
    Ahoj!

    Ja ochoczo dołączę do peanów na cześć organizatorów - ogarnąć tyle ludzi i przewidzieć ich wyczyny a przy tym zachować zimną krew i nieustanny dobry humor - BEZCENNE!

    Dodatkowe punkty za świetny wybór miejsca spływu - okolica szczególnej urody, zwłaszcza odcinek dnia trzeciego (przy odrobinie wyobraźni i zupełnej ignorancji w kwestii botaniki można było chwilami poczuć się jak na Rio de las Amazonas w porze deszczowej...). W tym miejscu podziękowania dla Zbigniewa i Krzysztofa, którzy swoim uroczym przekomarzaniem umilali nam dnie i wieczory :)

    Szczególne podziękowania dla:
    Eli za asystowanie przy poszukiwaniach skarbu i dla naszego team'u za wytrwałość w rozwiązywaniu zagadek
    Krzyśka.gp za odwagę i oddanie własnego auta w ręce obcej kobiety
    Ratownikowi za utrzymanie w tajemnicy on już wie czego...

    Całej reszcie za świetną zabawę!!!

    Paulina

    Jaro... no pomyśl.. dla śruby istnieje tylko jedna rzecz ŚRUBOKRĘT :) a bez śruby w nim pozostaje "kręt"

    "za"+"kręt" daje...? :)
    no tak, ale wg mnie śruba jest sensem istnienia dla nakrętki, bo śrubokrętu można użyć do wielu innych rzeczy, np. mieszanie węgla w grilu albo otwieranie puszki piwa ;-)
    Rzeczywiście atmosfera przekroczyła oczekiwania , było naprawdę nieźle tym bardziej ze na początku nikogo z Jola nie znaliśmy prawie, wiec także dzięki dla Pepego i Eli oraz każdego kto się do tej atmosfery dołożył

    co do zgadki kawałka tego (bez śruby w nim) dla którego śruba jest sensem istnienia
    ... to nakrętka bez śruby w niej czyli powiedzmy luzem ale luzem do niczego nie służy dopiero sensu nabiera nakręcona

    ogólnie forum w dechę
    Kilka fotek dla okrasy. Niestety niewiele bo tym razem aparat nie popłynął ze mną..
    Kilka nieauutoryzowanych fotek też podrzucam..

    Szczególne podziękowania dla:
    Eli za asystowanie przy poszukiwaniach skarbu i dla naszego team'u za wytrwałość w rozwiązywaniu zagadek
    Krzyśka.gp za odwagę i oddanie własnego auta w ręce obcej kobiety
    Całej reszcie za świetną zabawę!!!

    Paulina
    No przecież ktoś nas musiał do domu przywieźć. Ale muszę przyznać że jak na pierwszą w życiu dłuższą trasę to było nieźle.

    Polly się nawet tak rozpędziła że pierwszy mandat za prędkość ma już na swoim koncie:D
    Polly się nawet tak rozpędziła że nawet mandat za prędkość ma już na swoim koncie:D[/QUOTE]

    ...no to już są dwie osoby (+ Pafnucy-Paweł z W-wki) które miały bliższe spotkanie z naszymi kochanymi słuzbami po których stali się bogatsi o punkciki :D .O ile wiem negocjacje były twarde;) Nodze na gazie udzieliło się zapewne od rąk które przez te dni spory wycisk dostały...Równowaga musi być.:p
    Mam nadzieję ze reszta dojechała bez niespodzianek:o
    [QUOTE=KrzysiekGP;220954]No przecież ktoś nas musiał do domu przywieźć. Ale muszę przyznać że jak na pierwszą w życiu dłuższą trasę to było nieźle.

    "Nieźle"? Tylko "nieźle"?? No nie.... To ja się wszystkim naokoło chwalę jaki to ze mnie Hołowczyc a ten pisze "nieźle" ;)

    Grrrrrr.......


    ...no to już są dwie osoby (+ Pafnucy-Paweł z W-wki) które miały bliższe spotkanie z naszymi kochanymi słuzbami po których stali się bogatsi o punkciki :D .O ile wiem negocjacje były twarde;) Nodze na gazie udzieliło się zapewne od rąk które przez te dni spory wycisk dostały...Równowaga musi być.:p
    Mam nadzieję ze reszta dojechała bez niespodzianek:o
    My po negocjacjach zakończyliśmy bez punktów i z drobnym mandatem :) a z niespodzianek to zaraz na początku okazało się że nawigacja umarła:D - po prostu jak to często bywa dwie kobiety (Polly i Marzenka) się nie dogadały z tym że Marzenka gniewa się teraz nawet na mnie;)

    My po negocjacjach zakończyliśmy bez punktów i z drobnym mandatem :) a z niespodzianek to zaraz na początku okazało się że nawigacja umarła:D - po prostu jak to często bywa dwie kobiety (Polly i Marzenka) się nie dogadały z tym że Marzenka gniewa się teraz nawet na mnie;) Krzysiek, to nie tak z Marzenką!Marzenka ma rozszczepienie jaźni i ta dobra Marzenka nas minionego dzionka prowadziła i najwidoczniej się u nas zadomowiła, gdyż wskazuje drogę całkiem dobrze aż po dziś dzień...
    Mamba i ja dojechaliśmy bez bliskich spotkań z niebieskimi. Może nie poszłoby tak gładko gdyby nie słaba forma po poprzednim wieczorze - wlekliśmy się jak żółwie.
    Ekipie z primery gratuluję negocjacyjnego zacięcia - mi nigdy się nie udało się wymigać z punktów.
    Pewnie KrzysiekGP zagadał panawładzę... :)
    Co za zbieg okoliczności ,ja też byłem w słabej formie :)
    gdayby nie grill z rana to wogóle bym chyba nie ruszył hihihi

    Mamba i ja dojechaliśmy bez bliskich spotkań z niebieskimi. Może nie poszłoby tak gładko gdyby nie słaba forma po poprzednim wieczorze - wlekliśmy się jak żółwie.
    Ekipie z primery gratuluję negocjacyjnego zacięcia - mi nigdy się nie udało się wymigać z punktów.
    Pewnie KrzysiekGP zagadał panawładzę... :)
    Skąd wiesz:confused: Podsłuchiwałeś:D:D:D
    Swoją drogą policjanci byli ok albo nie mogli znieść mojego ględzenia i dlatego tak się udało.

    Co za zbieg okoliczności ,ja też byłem w słabej formie :)
    gdayby nie grill z rana to wogóle bym chyba nie ruszył hihihi

    Aj tam - babskie gadanie :D
    Jak sie sie potrafi jezdzic samochodem to zapraszam do intercity :p
    Swoją drogą ja dojechałem szczesliwie, tylko czemu droga ze Zgorzelca do
    Wawki trwała 11h zamiast 8 jak do tej pory :confused: ale podobno szczęśliwi czasu nie liczą :D . A wracając do tematu dzięki za świetną imprezkę i pisze się w ciemno na następną o ile czas pozwoli to z Wami zawsze i wszedzie ;)

    Ps. PEPE i ELA - dzieki za switny slywik i zaje..... atmosfere i do nastepnego :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne