zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plspoker-kasa.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam nie wiem czy taki temat sie pojawił,ale pewnie w różnych wątkach go po trochu jest,ale do rzeczy:)...jakie macie doświadczenia(swoje lub znajomych) w temacie infrastruktury alpejskich lodowców...chodzi mi o charakterystykę tras(szczególnie ich trudność)dostępność z miejsc pobytu(bliskość wyciągów,gondolek itp) i pogody(choć ta jest dość nieprzewidywalna) ja mogę powiedzieć o 2 takich miejscach,stąd moje doświadczenie jest bardzo mizerne.A chodzi o Kicka i Hochjoch i moja kolejność w tych kilku kryteriach to miejsce 1 hochjoch a 2 kitzsteihorn....chodzi mi o to który lodowiec jest najbardziej przyjazny dla rodziny jeżdzącej rekreacyjnie.
1)Hochjoch Maso Corto...piękne widoki,świetna komunikacja kolejką z kwatery,łatwe,przyjazne trasy:)
2)Kitzsteihorn...również piękne widoki,trzeba łączyć trasy żeby pojechać dłużej,komunikacja dobra na lodowcu i do lodowca
a co Wy sądzicie o swoich doświadczeniach?...jestem ciekaw czy macie swoich mocnych faworytów...nie ukrywam że najważniejszym moim elementem wyboru jest "rodzinność" takiego miejsca....łatwość ogarnięcia stacji ze względu na dzieci 4 i 12 lat:)
pozdrawiam Paweł
Hej :)
Kitzsteinhorn jak dla mnie z dzieckiem OK zreszta byles i znasz :) wspomne tylko iglo i funparki - to podobalo sie najbardziej mojej corce; blisko. Hintertux - bylem ale chyba nie pojade tam z dzieckiem (moze przeoczylem jakies atrakcje dla dzieci :confused:). Stubai - nie bylem ale kusi darmowy karnet dla dzieci do lat 12 i podobno latwe trasy. Ogolnie mam jeden problem z tak wysokimi gorami- zjezdzajac kolejka z lodowca mala placze bo boli ja glowa/uszy, za duza roznica poziomow na raz.
pozdrawiam, Artur
YBP...na Kicku trafiłem na złą pogodę i masę ludzi (mazowieckie ferie)...i tak jak na większości lodowców kapryśna pogoda daje się we znaki...napewno w zimę już nie pojadę na lodowiec(byłem w styczniu na Kicku).Po kilku postach przeczytanych tu i tam napewno w czołówce jest Stubai z funparkiem Micky Mouse,gdzie łatwość tras(sporo niebieskich) powoduje że jest do ogarnięcia przez rodziny jeżdzące rekreacyjnie.
Oj miales pecha, jak to w gorach, loteria... Tuz po feriach mazowieckich pojechalem na slaskie i pogoda calkiem, calkiem, temperatury znosne.. Byly dni kiedy Schmitten w chmurach a wyzej na lodowcu piekne sloneczko, bywala tez mgla jak mleko - alez dziewczyny mialy przygode i pelne kombinezony strachu :) Kurcze, utwierdzasz mnie w przekonaniu ze musze odwiedzic Stubai...
To jakis znak: wlasnie dostalem newsleter z doliny Stubaia :)
powiem szczerze że byłem na Kicku 2 dni i wiało jak piorun,mgła i temperatura -14 stopnia z wiatrem dawała nieżle czadu...a na Schmitten dość fajnie,ale muldy po pas ok 13 godziny...dzikie tłumy:D....ale było fajnie:)....tak Stubai muszę zaliczyćw nadchodzącym sezonie...ale nie zimą:rolleyes:
Pozwolicie Panowie, że wtrące w Waszą dyskusje swoje trzy grosze ... Otóż czy macie serio duże ciśnienie, aby jeździć w zimie po lodowcach, kiedy jak sięgnąć okiem wokól śnieg zalega nawet w jakichś śmiesznych dolinach i na małych pagórkach ?
Dla mnie i moich znajomych lodowiec, to jest miejsce, gdzie się zaczyna sezon i gdzie się go kończy, a to z tego powodu, że gdzie indziej jeszcze się nie da, lub już nie da śmigać ;-)
I tak będzie też w tym roku na molkowej majówce ...
Zdravim :-)
ps Aha i nie ma się co martwić o pogodę, tylko o dobry krem z filtrem :-)
o.tisk...oczywiście masz rację i dlatego już nigdy nie pojadę na lodowiec zimą,ale żeby sie o tym przekonać choć raz go trzeba zaliczyć zimą,bo na własnej skórze to jest najlepszy test:rolleyes:
Witam obiema rękoma podpisuję sie pod zdaniem o.tiska...lodowce sa dobre na początek sezonu a zwłaszcza na koniec-koniec marca,kwiecień i początek maja,wtedy jest chyba największa szansa na dobra,słoneczna pogodę,dobry śnieg i niezapomniane wrażenia.Mój znajomy ma takie twierdzenie (może troszkę przejaskrawione),otóż mówi że na lodowce sie jeżdzi wtedy kiedy na niżej połozonych terenach jeszcze pasą sie krowy bądz juz pasą sie krowy-dużo w tym racji:)
a ja byłem 1 raz w alpach w tym roku, miedzy innymi tez w kaprun 2 dni świetna pogoda, 1 dzien pochmurno. A to że było -20 to mi sie podobało. Zależy kto co lubi. Poza tym na lodowcach jest więcej przestrzeni i możliwość jazdy poza trasami nie w lesie
Hintertux - bylem ale chyba nie pojade tam z dzieckiem (moze przeoczylem jakies atrakcje dla dzieci :confused:).
Nic nie przeoczyłeś, niestety nie ma tam nic dla naszych milusińskich. Nie przygotowali nawet czegoś w tym stylu:http://i39.tinypic.com/6nxdhy.jpg Tak, że dla dzieci Tux to nie bardzo.
a mi się wydaje, że na samej górze, na gefrorene wand jest właśnie "coś takiego":)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|