zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plagnos.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Na poczatku chciałem się przywitac i życzyc wszystkim użytkownikom a także wszystkim narciarzom, udanego, śnieżnego sezonu 07/08 !!!
Jest to pierwszy moj post w tym sezonie. Od razu jestem zmuszony prosic Was o pomoc.
Po ostatnim sezonie, spedzonym na naprawde pieknych stokach moje narty ulegly poważnemu zniszczeniu. Otóz urwał mi się kawałek tego dzioba na przodzie narty razem z dwu centymetrowym kawałkiem krawędzi. Wszystkie usterki widac na załączonych zdjęciach ( z góry przepraszam za jakosc fotek, ale robione byly telefonem)
Co mam z tym zrobic, w zeszłym roku znajomy instruktor powiedział mi, żebym to reklamował u producenta. W serwisie powiedzieli, że tego nie zrobią... A narty chce miec nadal te same.
Kieruje do Was pytanie, co mam robic, czy warto probowac reklamowac, czy z gory jestem skazany na porazke, gdyz jakby nie bylo, jest to uszkodzenie spowodowane moja wina ( chociaz w nic nie uderzylem itd ) wiec nie mam pojęcia jakby to sie mogło stac.
Bardzo proszę o pomoc! Pozdrawiam
Zdjęcia są złej jakości ale wydląda jednak na uderzenie. Napisz priv-a do usera Interski prześlij mu zdjęcia lepszej jakości może coś poradzi. A Ty uzupełnij profil jak będziemy wiedzieć skąd jesteś to może jakiś dobry serwis będziemy w stanie polecić. Napisz też coś więcej o tym uszkodzeniu kiedy to zobaczyłeś i takie tam.
Tragedii nie ma.Po pierwsze dzioby (plastiki w tych modelach czesto ulegaja uszkodzeniu),krawedz wygląda na lekko uszkodzoną .Ważne że to w tym miejscu bo to najmniej aktywna częśc narty .Ja bym proponował (wstępnie po oględzinach ze zdjęć) wywalić noski ,wymienić fragment krawedzi jeżeli taka potrzeba (ale to można określić po oględzinach live) i cały dziób obrobić klejem na gorąco jak do wklejek i będzie trzymało jak należy. Napisz skąd jesteś a wtedy zaproponujemy serwis,chyba że masz do Nas blisko wiec nie widzę problemu by to ładnie zrobić.
Jestem z okolic Warszawy, wiec najbardziej pasowały by mi stołeczne serwisy. Dzieki bardzo za odpowiedzi, trochę się przeraziłem gdy to zobaczyłem, ale jestem dobrej myśli.
Słuchaj w przypadku twych nartek sprawa rozbija się o porządne klejenie i nowe noski. Prawda jest taka że żaden przedstawiciel Ci tego nie uwzględni na gwarancji, ewidentnie twoja wina. Porównam to do przebicia nowo założonej opony. Wyjeżdżasz a tu pach guma, nistety płacisz za klejenie. W przypadku nart jest minimalnie inaczej, ale sens pozostaje ten sam. Pozdrawiam Adam www.skiboardservice.go.pl
mi to bardziej wyglada na psa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|