zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plagnos.opx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Cześć. Dopiero od tego roku jeżdże na nartach i uczyłem się na dosyć słabo przygotowanym stoku . Jadę teraz jeszcze raz na narty tym razem do zakopanego , patrze na narty i ślizg jest trochę porysowany ! Czy to jakoś przeszkadza w jeździe ???
Cześć. Dopiero od tego roku jeżdże na nartach i uczyłem się na dosyć słabo przygotowanym stoku . Jadę teraz jeszcze raz na narty tym razem do zakopanego , patrze na narty i ślizg jest trochę porysowany ! Czy to jakoś przeszkadza w jeździe ???
nie przejmuj się....
Maciek- raczej nie przeszkadza ale warto oddać do serwisu i naprawić rysy i ubytki (o sprzęt trzeba dbać dłużej będzie ci służył)
posdrawiam
mam jeszcze takie pytanie ile takie cos zajmuje - naprawa ???
mam jeszcze takie pytanie ile takie cos zajmuje - naprawa ???
Przy dobrym układzie właściwie od ręki - czyli ok. godziny jednak w ferie dobre serwisy miewają sporo roboty - może się więc zdarzyć, że parę dni :) Zalewanie większych dziur, ew. tylko przeszlifowanie spodu, ostrzenie krawędzi, smarowanie - razem parę dych ale trzeba raz na jakiś czas to zrobić.
Koszty regeneracji ślizgu + ostrzenie krawędzi to około 40 PLN. Narty odbierasz z serwisu jeszcze w tym samym dniu, ewentualnie na drugi dzień. Na początku sezonu może to trwać trochę dłużej, 2-3 dni, bo nagle wszyscy przypominają sobie, że trzeba przygotować narty na zimę i robi się zator w serwisach.
Cześć. Dopiero od tego roku jeżdże na nartach i uczyłem się na dosyć słabo przygotowanym stoku . Jadę teraz jeszcze raz na narty tym razem do zakopanego , patrze na narty i ślizg jest trochę porysowany ! Czy to jakoś przeszkadza w jeździe ???
Maciek, jak rysy są głębsze, jest ich dużo, czujesz je przejeżdżając np paznokciem, który w nie "wpada", to zrób sobie regenerację - planowanie w serwisie ok 40-60 zl, zależy co dodatkowo byś dobrał, a warto np naostrzyć krawędzie i dobrze narty przesmarować. Jeśli masz tylko "zmatowienie", a te ryski to bardziej widoczne niż wyczówalne, to nie musisz zaraz szaleć z serwisem, po prostu dobrze nasmaruj narty na gorąco - także serwis i to całkiem niedrogo. (Bo pewnie sam jeszcze nart nie smarujesz w domu?)
I naprawdę aż tak się nie przejmuj ryskami - w zasadzie za każdym wyjazdem jakaś rysa się na nartach pojawia, ale nie trzeba od razu latać do serwisu. Wiem, że serce krwawi, ale czasem co za dużo (serwis) to też niezdrowo ;)
Jeżeli masz jakieś głębsze rysy przy krawędzi to lepiej zająć się ich zalaniem. Niekiedy grozi to wyrwaniem krawędzi.
Jeśli masz rysy wzdłuż slizgu to jeszcze pół biedy, w poprzek (hamowanie na kamieniach) troche już psują zabawę z jazdy na nartach.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|