Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne Witam Zbliża się koniec terminu rozliczania z fiskusem. NARCIARZE czy pamiętacie żeby oddać jeden procent naszego podatku na szczytny cel. To niewiele nas kosztuje, chwila zachodu inaczej te pieniądze trafią gdzieś :confused: Ja już wpłaciłem, czekam na zwrot od fiskusa. Gdybyś miał dylemat gdzie ofiarować ten jeden procent http://www.hospicjum.lublin.pl/ w zakładce > finanse, sponsorzy < znajdzież plik do pobrania z blankietem wpłaty :) :) Wpisujcie tu dokąd trafiły wasze pieniążki z podatku. Inni pójdą za nami. :) Pozdrawiam ja tak jak w zeszłym roku 1% daję na schronisko dla zwierząt w moim mieście. Pieskom i kotkom też potzremna jest pomoc:) Ja stawiam ludzi wyżej od zwierząt. Ja stawiam ludzi wyżej od zwierząt. :mad: ZGROZA:mad: :mad: ZGROZA:mad: Droga Aleksandro!!! Niech Cię nie bulwersuje moje stwierdzenie, że na pierwszym miejscu stawiam pomoc potrzebującym ludziom. Gdybym miał do wyboru dać bułkę głodnemu dziecku, lub głodnemu psu to wybrałbym głodne dziecko. Moje stwierdzenie nie wyklucza pomocy biednym zwierzętom, ale dla mnie priorytetową sprawą jest pomoc biednym ludziom. Oświadczam, że moja wypowiedź nie jest atakiem na post Freestyle, bo uważam, że zwierzętom też należy pomagać. Pozdrawiam i przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem, bo poprzedni mój post wygląda zaczepnie:( . Troche mnie wzburzył ale...... WYBACZONE W całym moim 31 letnim życiu pies ugryzł mnie raz a kot podrapał mnie kilkanaście razy ( mój KLEKSIK :mad: ). A ludzie ???? No cóż, setki razy mnie "ugryźli i podrapali" 1% - tak ( nawet więcej ) - w moim przypadku na pewny cel chrześcijański. 1% - tak ( nawet więcej ) - w moim przypadku na pewny cel chrześcijański. wpłacisz na radio maryja?? Na nowe RC4WC alb SL12 dla Ojca Dyrektora... ups.. wyrwało mi się. Przepraszam. W każdym razie cel szlachetny godzien jest uwagi nawet większej niż 1%.. Ale fakt faktem zwierzęta łatwiej kochać jest niż ludzi :confused: wpłacisz na radio maryja?? Nie ma to najmniejszego związku z żadnym radiem.:D :D Ale fakt faktem zwierzęta łatwiej kochać jest niż ludzi Święte słowa Hulas. Wynika to może z tego, ze zwierzeta mniej od nas wymagają, a więc mniej musimy sie starać, aby kochać i być kochanym. He, he - widac że po sezonie. Na "Off Topic" bardziej ożywiona dyskusja niz na wątkach merytorycznych. Bo nam cholera merytoryka trochę siada... tak gdzieś przynajmniej do listopada :D No i rymło mi się na dodatek. W ogóle to powinniśmy podobnie jak misie, choć odwrotnie - zapaść w letni sen :D ps. Kiedyś usłyszałem coś takiego od jednego z instruktorów na stoku : "..W październiku to już byłem jak na głodzie, a tu w listopadzie zimy ciągle nie było widać.." Witam Dla tych co się nie rozliczają z fiskusem ;) Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym Piotrem. Ten mówi: • Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz. Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, otyłą i paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba. Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia, idąc z nią po ulicy, zobaczył swego przyjaciela, idącego z naprzeciwka w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta naszego bohatera była niczym erotyczny sen nastolatka. • Czołem, stary! Jak to się stało, że urzędujesz z taką paszczurą?! • Hm, no wiesz, zmarło mi się niedawno i Święty Piotr powiedział mi, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych, przez co narżnąłem rząd na grubą kasę, i że muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na Ziemi z tym mięchem, które widzisz. Panowie uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem w biedzie. Kiedy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli. • Hej, stary! Rany bosskie, skądżeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę? • Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się skończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy coś jak: "jebany podatek dochodowy od osób fizycznych" Pozdrawiam Witam Sprawa wraca jak bumerang co roku;) Pamiętajmy że możemy komuś pomuc, niewielkim wysiłkiem :p I nic to nas nie kosztuje. Postruvka wpłacając na hospicjum, schronisko dla zwierzą bądz inną placówkę(pomijając radio maryja bo wiadomo co tam z pieniędzmi się dzieje)pomagamy. ja jestem za młody zeby myślec o rozliczaniu się z fiskusem, ale każdego innego w sile wieku namawiam do przekazania 1% podatku. Pomożemy komuś i damy mniej fiskusowi. Ja stawiam na TOPR :) Zawsze coś może się stać nam w górach, a wtedy będziemy mieć świadomość że ten % w jakims stopniu nalezy do nas :) zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl