Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne Witam! Mam pytanie - jako niedoswiadczony narciarz po ostatnim pobycie na nartach pod koniec marca przechowywalem buty tak jak je zdjalem z nog po ostatnim zjezdzie czyli bez wyciagnietych wkladek i porozpinane? czy to juz pewne ze bede mial problemy? tzn beda uciskac bo sie odksztalcily? czy moze jest jednak szansa ze da sie w nich jeszcze jezdzic - przepraszam jezeli pytanie jest trywialne ;) Pozdrawiam samuraj Cześc Bez paniki. Tak przechowuje buty większośc ludzi i jakoś jeżdżą. Bądź dobrej mysli a po powrocie z nart buty dokładnie wysusz sprawdź czy nigdzie wkłądka lub botek wenętrzny ( nie wyciągaj chyba, że na chwilke do suszenia) nie sa pozaginane, lekko zapnij i do następnego razu. Pozdro Nie wyrzucaj jeszcze tych butów;) Załóż je na parę godzin w domu, by nie zaskoczyły w górach. Ja kapcia nigdy nie wyciągałem na dłużej niż parę minut (do piekarnika), suszę bez wyciagania - nawet nie wiedziałem, że trzeba . A trzeba ? Dzieki za porady:) tak mi w sklepie powiedzial ale niestety dopiero teraz (przy okazji innych zakupow) ze wlasnie do suszenia na chwile mozna wyciagnac a potem przechowywac juz razem i zamkniete zeby sie nie odksztalcily. Jedyne co mnie uspokaja to fakt ze byly na pewno dobrze wysuszone. Pozdrawiam PS polecam Decathlon w Poznaniu - b.mila i pomocna obsluga..a narty udalo sie kupic o 400zl taniej niz w Skiteamie gdzie strasznie zdzieraja :/ nie wiem czy jest taki watek ale warto byloby powymieniac sie doswiadczeniami z roznymi sklepami zeby honorwac te ktore maja rzetelne podejscie do klienta niezapięte buty to raczej standard, wśród ich użytkowników - niestety ostatnio, będąc w sklepie, gdy odstawiałem buty na półkę i je zapinałem Pan z obsługi, bardzo się zdziwił oświadczając, iż jestem pierwszy które tego dokonał :) resztę napisali koledzy.... jarek:) Pan z obsługi, bardzo się zdziwił oświadczając, iż jestem pierwszy które tego dokonał :) Może w tamtym sklepie bo ja zawsze tak robie no ale kupujemy w różnych sklepach zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl