zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plraju.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam. Nie zauważyłem takiego tematu na forum, więc piszę. Czy ktoś miał z was okazję jeździć przy niewidomych i niedowidzących? Szczerze mówiąc ja byłem pod wrażeniem. Slalom, a za tym człowiekiem przewodnik, który mówi lewo - prawo. I nie było to "zbijanie" tyczek. Ale za to była walka w "rynnach". Tak sobie wyobrażam ilu by odstawiło tylko gogle przy dużym opadzie śniegu i przejechało na czas. Dla mnie to jest mistrzostwo świata i podziwiam tych ludzi. Pozdrawiam.
Np w Tignes bardzo często można spotkać osoby niewidome na stoku.Gdyby nie zaklejone gogle nalepkami z żarówkami oraz charakterystyczna odblaskowa kamizelka to nic nie wskazywałoby na ich nieszczęscie.A już napewno styl jazdy -rewelacja!!!!
ja spotkałem takich ludzi w Czechach. Tak samo jeżdżących w takich odblaskowych kamizelkach, jakie u nas używa policja, albo inne służby drogowe np. Otóż Ci ludzie śmigali i to fajnym ciętym, nierzadko skrętem za instruktorem, który ICH naprowadzał na właściwy tor jazdy ... używając po prostu jedynie ... gwizdka.
Takiego zwyczajnego gwizdka, jaki ma np. sędzia piłkarski ! I Ci ludzie, ufni w ten sygnał gnali po stoku JEDYNIE za dźwiękiem !
A teraz proszę sobie wyobrazić sytuację, że Wam ktoś zawiązuje oczy i każe jechać jedynie za dzwiękiem gwizdka ...
Jak dla mnie - pełny szacun dla TYCH LUDZI !
W ubiegłym tygodniu na planie Czarny Góry Janskie Łaźnie bardzo moda niewidoma babeczka właściwie to dziewczyna, jeździła na tyczkach ustawionych dość wąsko jednak ala GIGANT. Jeździła oczywiście przed instruktorką można rzec suflerką, która ją naprowadzała. Coś niesamowitego! Kto nie widział nie uwierzy jak nie nic widząc można sobie radzić. Początkowo facet jej nie podał talerzyka pojechał najpierw jeden potem drugi i wtedy dopiero się zorientował, że dziewczyna tych talerzyków nie widziała. Następne podejścia były już prawidłowo wspomagane talerzyk podawał jej do reki.
W ubiegłym tygodniu na planie Czarny Góry Janskie Łaźnie bardzo moda niewidoma babeczka właściwie to dziewczyna, jeździła na tyczkach ustawionych dość wąsko jednak ala GIGANT. Jeździła oczywiście przed instruktorką można rzec suflerką, która ją naprowadzała. Coś niesamowitego! Kto nie widział nie uwierzy jak nie nic widząc można sobie radzić.
Zeby daleko nie szukac - wlasnie odbyly sie Mistrzostwa PL Niepelnosprawnych: http://narty.onet.pl/1940410,wiadomosci.html
Z opisu wynikow wynika, ze byl ktos takze z przewodnikiem: http://www.start.bielsko.pl/userfile...t%20-%20GS.pdf
Robi wrazenie w kazdym wypadku.
Witam Niewidomych tyklko widywałem na stokach ale miałem okazje jeździc z niepełnosprawnymi narciarzami z wyłączona jedną lub obiema nogami ii zycze wszystkimżeby tak umieli się na nartach poruszać. Na poziomie reprezentacyjnym człowiek jadący na jednej nodze jest nie do dogonienia dla dobrego amatora. A jazdę na slepo polecam wszystkim jako znakomitą zabawę i ćwienie czucia sniegu. Jeździ sie podobie jak niewidomi - kolega pełni role przewodnika i dyktuje rytm i rodzaj skretu. Pozdrawiam serdecznie
Mitku, Bardzo fajne ćwiczenie proponujesz.....pod warunkiem, że masz zaufanego kolegę co Ci świni nie podłoży (czytaj: w las nie pokieruje) :D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|