Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne Proszę o info, czy ktoś wie gdzie najlepiej skoczyć w czerwcu na deski. Zamierzam wybrać się na Stubeitall w Austrii, ale może są jakieś lepsze propozycje. Pozdrawiam, Bulldog Piszę pierwszy post na forum więc witam wszystkich. Czy orientuje się ktoś czy latem są jakieś organizowane wyjazdy na lodowce (najlepiej ze szkoleniem na tyczkach)? Będę wdzięczny za wszelkie informacje. popatrz w NTN albo wejdź na strone Marka Ogorzałka,on napewno organizuje wyjazdy ale jeżdżą typowy fun;) Fun też mógłby być w końcu dobrze jest umieć każdą technikę. Niestety na stronie ogorzałka nie ma żadnych informacji o letnich wyjazdach, to samo tyczy się strony NTNu. www.ikatur.pl < dwie alpy :P Kolezanka jedzie... Z tym ze mowie odrazu - organizator jest nieprzyjemny wredny i falszywy. Wyjazd byłby ok tylko że ja mam sesje do końca czerwca, ale jak mi sie uda napisać zerówki to może pojadę. Co masz na myśli z tym wrednym organizatorem? Instruktor wykladowca ktory na egzaminie regionalnym jedzie na maxa z przelicznikiem ponizej 0.90 co jest NIEDOZWOLONE - primo. Wogole nie mozna sie targowac, zero znizek. Zalezy mu tylko na swoich corkach, jak one jada to nic cie nie nauczy, nawet jak zaplaciles to lazi tylko za nimi. ZERO NEGOCJACJI, czyli nie zaplaciles, to ci nawet nie podpowie w czasie jazdy na stoku, co tam ze jestes z jego grupa czy cos, nie zaplaciles za kurs, nawet nie pozwoli ci raz przejechac na tyczkach. Co z tego ze w autobusie ma puste miejsca, a ktos chetnie chce mu zaplacic zeby moc na miejscu wyjazdy skorzystac z przejazdu na stok, on ci uprzykrzy zycie. Wielka przyjemnosc sprawia mu dolowanie innych. B. nielubiany wsrod dawnych znajomych, zbankrutowal(z tego co pamietam) wlasnie przez swoja pazernosc. Po zdaniu egzaminu specjalnie nie wpisuje info do indeksu zebys jeszcze raz do niego przyjechal. Nie zaplaciles tyle ile on chcial - nie zdasz, bo on musi byc na + z forsa! Ogolnie - jesli za wszystko mu zaplacisz, a najlepiej z gorka i nie bedziesz sie do niego odzywal to mozesz sie sporo nauczyc. B. Fajna osoba jest Przemek uczacy w szkolce, super starszy facet, przy ktorym wymieknie wiekszosc osob jezdzacych w puchu. To faktycznie lipa, ale mnie aż tak bardzo na szkoleniu nie zależy, chcę poćwiczyc jazdę na tyczkach i to wszystko. Regionalny całe szczęście zdałem w tym roku więc juz niczego zaliczać nie muszę (przyznam szczerze że trochę miałem problemy z ewolucjami - a pług to już dla mnie czarna magia) Ale z tego co piszesz to jak z nim raz pojadę to pewnie po raz ostatni (Jestem dosyć nerwowy więc awantura 100 procentowa). Za to szkolenie w jeździe pozatrasowej to by była super sprawa, musze jeszce przemysleć ten wyjazd. Może ktoś znalazł jakieś inne propozycje wyjazdów? Jesli nie liczysz na znizki, zaplacisz cala kwote, nie bedziesz sie klocil to moze byc to naprawde udany wyjazd. Tylko upewnij sie co do ilosci instruktorow.. na ten wyjazd jedzie jego corka :> Wiec dobrze by bylo jakby uczyl ktos jeszcze.. Btw. Nie zawsze jest tak jak mowi, kolege upewnial do samego konca ze jedzie na wyjazd, a jak juz kolega sie wybral z nimi to na miejscu go nie bylo :) No i tak wszytko zależy od tego czy będę mógł zdawać zerówki bo jak nie to z wyjazdu nici, dlatego dobrze by było znaleźć coś w innym terminie. Ja poprostu polecam poczekać te kilka miesięcy na prawdziwą zimę... Jazda na lodowcu, to jednak nie to samo - inne warunki. Pozatym infrastruktura troche tam siada w lecie. Teraz trzeba wskakiwać na rowerek:) lub ubrać buty typu trekking i maszerować:) pozdrawiam Mnie tam warunki nie przeszkadzają, ważne by można było pojeździć. Dzisiaj jadę w tatry szukać resztek śniegu, myslę że w rejonie rysów jeszcze da rade pozjeżdżać a w wakacje mam dużo czasu więc trzeba to wykorzystać. Śpiochu coś Ty zimę tak piękną przespał, że chcesz teraz latem jeździć???:confused: :confused: ;) zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl