Ĺťyczenia ŚwiÄ teczne 1. M 2. 27 3. 92 kg; chcę zrzucić ale „chcę” już od dawna ;-) 4. 178 cm 5. Zacząłem w sezonie 2007/2008 czyli 2 lata. W pierwszym sezonie zaliczyłem około 20 dni, w kolejnym podobnie. 6. Pomiędzy 5 a 6. Śmigam sobie najczęściej na niebieskich, na czerwonych jeszcze się trochę męczę ale zgodnie z opisem mam 5/6. 7. Rossignol Axium X, flex 55. 8. Fischer CTX 200. Czegoś mi brakuje. Do południa jeździ się OK. ale w miarę rozjeżdżania stoku robi się masakra i zamiast przyjemności jest walka. 9. Jestem raczej spokojnym narciarzem – bez szaleństw, skoków itp.. Jeżdżę raczej szybko (przynajmniej dla mnie to szybko). Skręcam różnie – czasem przez cały stok, czasem krótko. 10. Na razie śmigam sobie głównie na niebieskich. Poza trasy nie wyjeżdżam. Jeżdżę głównie w Czechach (Spindlerowy Młyn). W tym sezonie mam w planach wyskoczyć dwa razy do Włoch. 11. Turystycznie, bez szaleństw. Doskonaląc technikę, na coraz trudniejszych trasach. 12. Wbrew mojej wadze kondycję mam nienajgorszą. W pierwszym sezonie zaliczyłem około 20 dni, w kolejnym podobnie. W obecnym pewnie będzie to około 30 dni lub nawet więcej. 13. Jak każdy chciałbym wydać jak najmniej ;-) Jestem jednak przygotowany wydać tyle ile będzie trzeba. Wolę jednak kupić model zeszłoroczny i zaoszczędzić 500 stów. Zastanawiam się nad Fischer Progressor 8+ model 08/09 o długości 165/170 cm (tu także przydałaby się rada) oraz nowymi butami do tego. Fischer zaleca w komplecie buty Progressor za 1300 PLN ale raczej skłaniałbym się ku np. Fischer Soma MX9. Co Wy na to? Widzę, że chętniej doradzacie kobietom ;-) Byłem dzisiaj w Intersporcie i oglądałem Progressora S. Oczywiście Fischer czegoś takiego na stronie nie ma. Pan w sklepie powiedział mi, że to "chyba" odpowiednik 8+. Ale "chyba". Ktoś wie coś na ten temat? Z ciekawostek - obok stał Progressor 8+ z tamtego sezonu i kosztował dokładnie tyle samo co S z tego. Dziwne, prawda? Widzę, że chętniej doradzacie kobietom ;-) Byłem dzisiaj w Intersporcie i oglądałem Progressora S. Oczywiście Fischer czegoś takiego na stronie nie ma. Pan w sklepie powiedział mi, że to "chyba" odpowiednik 8+. Ale "chyba". Ktoś wie coś na ten temat? Z ciekawostek - obok stał Progressor 8+ z tamtego sezonu i kosztował dokładnie tyle samo co S z tego. Dziwne, prawda? Zacznij od zmiany butów - twardosc (flex) - min. 90-100 dla ciebie. Niewykluczone, ze twardsze buty sporo zmienia jesli chodzi o kontrole narty i ew. zmiane wrazen z jazdy na tych ktore masz. Dlatego zacznij od tego - jesli nie planujesz jakiegos pilnego wyjazdu to na zakup nart masz czas. O dobieraniu, przymierzaniu butow jest tu zylion tekstow, lacznie z poradnikiem: http://www.skiforum.pl/showthread.php?t=15831 Buty najwazniejsze - na ogol od tego nalezy zaczynac (i nie warto przesadnie oszczedzac) Narty - nie napisales jaka dlugosc ale szczerze mowiac to te narty powinny wlasnie calkiem niezle dawac rade w popoludniowych sniegach :) Nie znam ich ale w tej grupie to niski wiec chyba miekki model - normalnie bym pomysal, ze nawet za miekki dla ciebie :) Twardsze narty, przy tym, raczej nie pomoga w muldach itp. wiec byc moze problem nie lezy w nartach? ;) Byc moze zamiana niewiela da? Moze cos w tym Intersporcie najpierw pozycz - oni maja na ogol sensownie wyposazone wypozyczalnie. Jesli chodzi o tego Progressora z Intersportu to wiadomo, ze ta siec ma sporo produktow robionych przez firmy dla siebie - i to nie jest problem. Czego to jest odpowiednik? Jak ci sprzedawca nie powie, ...to kto? :) Porownaj takie elementy jak taliowanie odpowiednich modeli, kolorystyka tez na ogol jest zgodna, choc rozni sie w detalach. Tu masz katalog: http://www.skionline.pl/sprzet/index...id_modelu=3323 CTX mam 160. Tak sobie właśnie myślę, że kupię buty, pojadę do Włoch ze starymi nartami i zobaczę jak to będzie. Może popróbuję jakieś inne modele na miejscu i zobaczymy czy będzie różnica. Wtedy okaże się czy to kwestia nart czy umiejętności ;-) CTX mam 160. Tak sobie właśnie myślę, że kupię buty, pojadę do Włoch ze starymi nartami i zobaczę jak to będzie. Może popróbuję jakieś inne modele na miejscu i zobaczymy czy będzie różnica. Wtedy okaże się czy to kwestia nart czy umiejętności ;-) Te 160 to takie niezbedne minimum dla tych nart Dla miekkich allroundow - lepiej byloby dluzsze - 170. W Alpach wypozyczanie jest drogie - z pamieci/na oko 2,3 x drozej niz w PL. Sprobuj moze jakis dzien wygospodarowac na testowanie wczesniej, tutaj. Twoich rejonow nie znam, wiec nic nie podpowiem gdzie sa dobre wypozyczalnie. Chętnie bym przed wyjazdem przetestował ale to raczej niemożliwe - wyjeżdżam 11 grudnia ;-) Wątpię że u nas lub w Czechach będą już wyciągi chodzić. Najgorzej będzie jak się okaże, że zmiana butów za dużo nie da przy obecnych nartach. Wtedy jestem wkopany na tydzień ;-) Chętnie bym przed wyjazdem przetestował ale to raczej niemożliwe - wyjeżdżam 11 grudnia ;-) Wątpię że u nas lub w Czechach będą już wyciągi chodzić. Najgorzej będzie jak się okaże, że zmiana butów za dużo nie da przy obecnych nartach. Wtedy jestem wkopany na tydzień ;-) Obstawiam, ze jest szansa jeszcze zlapac snieg w PL na przelomie XI/XII. Ostatnie 2 sezony otwieralem jeszcze w listopadzie: w moich rejonach - w Kasinie i na Pilsku :) Mam rade: wez moze 2 pary butow ze soba ;) na wszelki wypadek - nie chce cie miec na sumieniu :) Osobiscie sie nie spotkalem... ale ryzyko zlego wyboru butow zawsze istnieje, co innego w sklepie, co innego na stoku - dotyczy to z reszta kazdego sprzetu. Chodzi chocby o jakies ukryte wady itp. ktore wyjda 1. dnia. Ja bym sie bal brac nowy niesprawdzony sprzet na tygodniowy daleki wyjazd :) Chętnie bym przed wyjazdem przetestował ale to raczej niemożliwe - wyjeżdżam 11 grudnia ;-) Wątpię że u nas lub w Czechach będą już wyciągi chodzić. Najgorzej będzie jak się okaże, że zmiana butów za dużo nie da przy obecnych nartach. Wtedy jestem wkopany na tydzień ;-) Obyś się mylił z tym śniegiem do 11 grudnia ;) Podobnie do Kolegi, proponowałbym Ci przede wszystkim kupno dobrych butów - przy Twojej wadze, nawet wobec chęci zrzucenia, przydałoby się coś ze sztywniejszym flex'em. A co do nart, też uważam, że powinieneś wypożyczyć, np. tu: http://www.rs-sport.pl/# (podobno mają szeroki wybór). Będziesz mógł wziąć 2 pary i samodzielnie ocenić, czy rzeczywiście potrzebujesz kupować nowe, czy zmiana samych butów okaże się wystarczająca. Oczywiście pamiętaj o serwisie :) Pozdrawiam, J. Spoko, jadę do Włoch także o śnieg się nie martwię ;-) Rada z zabraniem dwóch par butów jest dobra. Dwie pary nart też ok, pod warunkiem, że znajdę gdzieś te, które sobie upatrzyłem ;-) Pytanie do wrocławian - gdzie kupujecie sprzęt (buty/narty). Odwiedziłem już wszystkie 3 Intersporty i Decathlon ale tam na razie bieda. Chyba czekają na dostawy ;-) Gdzie jest duży wybór? Planuję dużo poprzymierzać, wybrać i kupić dokładnie ten sam model i rozmiar w necie. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Spoko, jadę do Włoch także o śnieg się nie martwię ;-) Rada z zabraniem dwóch par butów jest dobra. Dwie pary nart też ok, pod warunkiem, że znajdę gdzieś te, które sobie upatrzyłem ;-) Pytanie do wrocławian - gdzie kupujecie sprzęt (buty/narty). Odwiedziłem już wszystkie 3 Intersporty i Decathlon ale tam na razie bieda. Chyba czekają na dostawy ;-) Gdzie jest duży wybór? Planuję dużo poprzymierzać, wybrać i kupić dokładnie ten sam model i rozmiar w necie. Co myślicie o takim rozwiązaniu? Przede wszystkim idź do sklepów Mazura (za dworcem Świebodzkim i drugi w tzw. Pałacyku na Kościuszki) i Baranowskiego (podwórko miedzy ul. Reja a Górnickiego). Tam jest zazwyczaj spory wybór i mają znajomych przedstawicieli handlowych, więc mogą zrealizowac specjalne zamówienia. Przejdź się też do Factory. W sklepach sieciowych raczej na cuda liczyć nie możesz. Rozwiązanie z netem jest wg mnie korzystne, ale niewykluczone, że w tych sklepach znajdziesz rzeczy taniej, niż w necie. P.S. Śnieg we Włoszech będzie, ale mi się marzy wyskoczyć gdzieś do Czech na rozgrzewkę, przed wyjazdem do Francji (5.XII) ;) U Baranowskiego robię serwis. Zresztą pierwsze narty też mam od niego. Jak będziesz miał cynk o śniegu to się podziel ;-) zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl euro2008.keep.pl