ďťż
  Motocykle Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Życzenia Świąteczne Literacka Nagroda Nobla... Wyjazd Chopok 19.02-23.02 + namiary na kwatery!! Buty Pytanie Fischery czy kupic? narty dla dziecka (początkujący) zagadka Rozwiąż suełek Czechy - Zasada Początek z nartami pomóżcie prosze!!:) 3 Doliny - Francja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szopcia.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Czy na tym forum są motocykliści lub ludzie którzy się nimi pasjonują ? Napiszcie coś o sobie(ja też coś napiszę ale potem, bo to długa historia :D )


    Kilka słów .Jak nie ma sniegu to jezdze na motocyklu GSX1300R HAYABUSA
    to jest moja pasja moze nawet wieksza niz narty ale godze je miedzy sobą ,zima narty ,wiosna lato jesien motocykl ,jestem pozytywne zakrecony na tym punkcie .Preferuje dlugie wypady ,w tym sezonie objechałem Hiszpanie było pieknie ,nastepny sezon ,(chyba) Norwegia lub Włochy zobaczy sie

    pozdrawiam
    Suzuki Bandit GSF 600S '97, ale w ciągu dwóch lat Suzuki Hayabusa:D

    Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku:cool:
    Widzę że zainteresowanie tematem jest to i ja się wypowiem :) Mam 15 lat więc na motocyklu nie jeżdżę niestety ;/ Byłem plecakowym motocyklistom, byłem... Pasję i miłość do motocykli mam dzięki mojemu tacie, to z nim jeździłem i poznałem cały moto-świat. Niestety, mój tata miał wypadek 31 sierpnia 2007 roku, było ślisko, najechał na białą linię i wyniosło go na przeciwny pas. Szkoda że akurat jechał samochód...:(( Zginął na miejscu, nie było żadnych szans...i tak w jednej sekundzie BMW F650 CS przestało istnieć i odszedł od nas kolejny motocyklista...[*]

    Ja pomimo tego dalej kocham motocykle, rozmawiałem już wielokrotnie z mamą i być może w przyszłym roku będę robił kat. A1. Marzy mi się Yamaha YBR 125 ;)

    Do zobaczenia na trasie, zarówno tej białej, stromej jak i asfaltowej, prostej ;)


    Smutna historia ale niestety tak też bywa, na pewno Twój tata śmiga po pięknych autostradach ale nie tych ziemskich :).

    Ja mam 17 lat od 2 jeżdżę na Derbi Sendzie - 50ccm, oczywiście na wszystko zaczęło się od remontowania starych komarków, później ogarek z silnikiem jawki (3 biegowym - to bylo cos!) Za niedługo z pewnością będę robil prawo jazdy na motor choć nie wiem jakiej to będzie kategorii (mowie o roku 2009) patrząc na projekty ustaw nie wygląda to ciekawie....

    Pozdrawiam wszystkich kochających motory i życzę szerokiej drogi!

    *co do Derbi sendy - naprawdę polecam! Piękny motor na początek w szczególności dla adeptów off roadu :)
    Ja mam kat. A od dwóch lat. W przyszłym roku może nie bo mam inne plany, ale najdalej za dwa lata będzie Ducati Monster w garażu
    Przy Was to stara dupa ze mnie ;-)
    Majac lat 17-18 jezdzilam na motocyklu, jako kierowca i jako plecak tez ;-)
    Jezdzilam Yamaha XS 400. Na slubie brata robilismy obstawe motocyklowa.
    Ech... to byly czasy... Inne niz teraz... W moim miescie byly tylko 4 japonczyki :eek: A kobieta na motocyklu to dopiero byl ewenement.
    Jak mialam 18 lat zginal moj chlopak.
    Nie jezdze juz.
    Czaseeeeeeem jako plecak. Nieczesto.
    Ale skora... stara sciorana... nadal wisi w szafie...
    Pozdrawiam

    Przy Was to stara dupa ze mnie ;-)
    Majac lat 17-18 jezdzilam na motocyklu, jako kierowca i jako plecak tez ;-)
    Jezdzilam Yamaha XS 400. Na slubie brata robilismy obstawe motocyklowa.
    Ech... to byly czasy... Inne niz teraz... W moim miescie byly tylko 4 japonczyki :eek: A kobieta na motocyklu to dopiero byl ewenement.
    Jak mialam 18 lat zginal moj chlopak.
    Nie jezdze juz.
    Czaseeeeeeem jako plecak. Nieczesto.
    Ale skora... stara sciorana... nadal wisi w szafie...
    Pozdrawiam
    mysle ze jak ktos jezdził na moto a pózniej z jakis powodów przestał (chwilowo) ,to i tak predzej czy pózniej powróci do jezdzenia, taki jest bakcyl motocyklowy,mysle ze to tyczy sie tez nart w obu tych (dyzcyplinach;) )miełem przerwe kilku letnią ale wróciłem do tych pasji

    pozdrawiam
    Ja jeżdzę ma motorze (motocross). Zacząłem w wieku 9 lub 10 lat (sam już dokładnie nie pamiętam). Teraz mam 15 lat, podobnie jak olecki. Teraz mam Yamahę YZ 250F, model na 2009 rok (wcześniej jeździłem 2008). Tata razem ze mną uprawia motocross - on ma taki sam motor jak ja, tyle że model 2008. Oprócz tego tata ma ducati ST2 i czasem przejadę się jako plecaczek, ale ten dukat to raczej ozdoba w garażu i wyjeżdża z niego ok. 5 razy w roku (roczny przebieg - 200km :D) Gdyby nie mój Tata, to umiałbym nawet na skuterze jeździć :)

    EDIT: Dodaję fotkę sprzętu, bo niektórzy mogą nie wiedzieć, o co chodzi :)

    Ta niebieska to moja YZ 250F 2009, w tle (jeszcze na przyczepie) 2008 taty (na której ja wcześniej jeździłem).
    http://img142.imageshack.us/img142/8046/pa183690hx8.jpg
    Ja mam 15 lat i od niedawno jeżdżę na Aprili RS 50 , a wszystko dzięki mojemu tacie, który pozwolił mi rozwijać moją pasję;) Napewno na 50cc się nie skończy po 18 roku życia robię prawko na motor chyba że zmienią wiek na 24 lata ;/
    Ajjj zazdroszczę szczerze pawel934, zawsze marzyłem o prawdziwym motocorssie ale niestety rodzice nie pozwolili na rozwijanie pasji i w wieku 17 lat dalej cross 50ccm :/
    Ja też marzę o jakimś motocyklu może być nawet 50cc. Mnie jednak bardziej kręci droga niż offroad. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, jak pójdzie po mojej myśli, to przyszły sezon(motocyklowy) jest mój ;)
    Zainspirowany zdjęciami pawel'a pozwolę sobie wrzucić coś z mojego motocyklowego albumu :D
    marzec 2008 :
    [IMG]http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/4f...f/DSCI0098.JPG[/IMG]
    No no, widać że dla Ciebie sezon motocyklowy trwa wiecznie :D
    Nieźle, AdamSlask
    Ale żeby nie było, że ja nic nie robię w zimie - to moje fotki z wczorajszego szkolenia motocrossowego z Łukaszem Kurowskim (mistrz Polski w klasie mx2)
    1.
    http://img397.imageshack.us/img397/1787/pb234013mz2.jpg
    2.
    http://img397.imageshack.us/img397/9357/pb234017el8.jpg
    3.
    http://img148.imageshack.us/img148/4631/pb234022op6.jpg
    4.
    http://img227.imageshack.us/img227/9438/pb234036yp7.jpg
    5.
    http://img227.imageshack.us/img227/6379/pb234071ub9.jpg

    Tor był płaski, więc kilkumetrowych skoków nie ma :/
    Mam kilka pytań : czy jeżdżąc w motocrossie musisz mieć tzw licencje? Jeśli ktoś z forumowych motocyklistów posiada takową jakie są wymagania by "coś" takiego uzyskać?
    Tak apropo co sądzicie o nowych regulacji dotyczacych prawa jazdy + kategoria Am quady?


    Mam kilka pytań : czy jeżdżąc w motocrossie musisz mieć tzw licencje? Tego Ci nie powiem, bo ja nie mam - jeżdżę tylko amatorsko.

    Mam pytanie - czy ten przepis, że można mieć prawko na samochód (+lusterko i naklejki "L") od 16 roku życia już obowiązuje, czy dopiero ma wejść w życie? I czy wystarczy, żeby opiekun miał prawko, czy musi mieć skończony jakiś specjalny kurs?
    na pewno ten przepis jeszcze nie wszedł w życie, alternatywą w tej chwili jest kat. B1 - czyli na samochody o masie całkowitej nie przekraczającej 600 kg (nie jestem pewien)
    Odświeżam bo miało być o motocyklach a jak dla mnie to temat rzeka :) (jak narty )

    na pewno ten przepis jeszcze nie wszedł w życie, alternatywą w tej chwili jest kat. B1 - czyli na samochody o masie całkowitej nie przekraczającej 600 kg (nie jestem pewien) Nie przekraczającej 500kg, w ogóle to prawko się nie opłaca, nawet maluch na to nie idzie :D Z praw jazdy niższej kategorii to tylko A1 :)

    Tak w ogóle to ze 125 najbardziej mi się podoba YBR125 w nakedzie no i nowość 09 Honda CBF125 :)
    Co do 125 jeździłem na Hondzie CBR 125 i jak dla mnie świetna maszyna (kuzyn takową posiada) największa zaleta mocny,elastyczny 4-suwowy silnik. Co do corssów 125 było tego trochę więcej. Na nowości od czasu do czasu zaglądam ale niestety patrząc na ceny nowy motor to dla mnie rzecz nieosiągalna.
    To jest w ogóle super połączenie: narty i motor. Idzie zima: super, cieszysz się na narty. Idzie wiosna: super, będzie można śmigać na moto. :D

    Ja w zupełnie innych klimatach, mnie jara "armatura" - obecnie Yamaha Virago 750.
    Hehe, fajnie że na tym forum są też ludzie z pasją motocyklową :)

    Aha, nie chcę się narzucać ani coś, ale muszę zwrócić Wam uwagę :) Prawidłowo powinno mówić się "motocykl" a nie "motor". Nie wiem czemu, ale mnie drażni to słowo, po za tym wszyscy motocykliści których znam też mówią "motocykl" tak jak ja, nie wiem na czym to polega, ale tak jakoś jest :D Ale oczywiście mówcie jak Wam lepiej i wygodniej :) Fajne słowo jest też "Motór", kto widział film ten wie o co chodzi :D

    Co do nowości, słyszeliście że ma być GSX-R 125?

    Co do nowości, słyszeliście że ma być GSX-R 125?
    O ile mnie pamięć nie myli motocykl :D ten jest już w tej wersji od kilku lat, poszukam artykułu o nim gdyż swego czasu prenumerowałem prasę fachową :)

    A co do tego że czekamy na zimę - narty czekamy na wiosnę - motocykl :cool:
    Najgorsze są okresy przejściowe kiedy maszyna stoi w garażu a narty jeszcze w pokrowcu.
    Pozdrawiam!

    No niestety mój błąd:d GSX-R 125 jeszcze nie było, musiałem pomylić to z czymś innym
    http://www.scigacz.pl/Suzuki,GSX-R,1...,250,4493.html

    Najgorsze są okresy przejściowe kiedy maszyna stoi w garażu a narty jeszcze w pokrowcu.
    Pozdrawiam!
    Nie no, bez przesady. Nie jest tak źle. Na torze motocrossowym zazwyczaj jest wszystko rozjeżdżone, więc śnieg nie przeszkadza, gorzej z temperaturą - jeśli przez długi czas utrzymuje się dużo poniżej zera, to niestety tor jest zmrożony - więc z jazdy nici, zbyt niebezpiecznie.

    A w tym roku ostatni raz na nartach byłem na przełomie kwietnia i maja, więc już po rozpoczęciu sezonu motocyklowego :)


    A w tym roku ostatni raz na nartach byłem na przełomie kwietnia i maja, więc już po rozpoczęciu sezonu motocyklowego :)
    Niestety nie mam okazji zbyt często jeździć po torze a i na nartach w maju nie bywa ;p stąd moja ciężka sytuacja w okresach przejsciowych :)
    Jeśli nie masz toru w pobliżu i jeździsz na jakiejś łące, to ona też będzie rozjeżdżona - więc problem śniegu odpada :) Chociaż jeśli komuś nie przeszkadza świadomość, że pod 30cm śniegiem może leżeć kamień wielkości głowy to i w głębokim śniegu może jeździć ;)

    Jeśli nie masz toru w pobliżu i jeździsz na jakiejś łące, to ona też będzie rozjeżdżona - więc problem śniegu odpada :) Chociaż jeśli komuś nie przeszkadza świadomość, że pod 30cm śniegiem może leżeć kamień wielkości głowy to i w głębokim śniegu może jeździć ;) No, ze śniegiem to trzeba uważać, różnie to może być ;) Mnie i tak bardziej ciągnie na drogę, choć turystyczne enduro np. BMW F650 GS mógłbym mieć :D

    Chociaż jeśli komuś nie przeszkadza świadomość, że pod 30cm śniegiem może leżeć kamień wielkości głowy to i w głębokim śniegu może jeździć ;) Myślę że taka myśl powinna "przeszkadzać" każdemu! Szczerze mówiąc pomysł z łąką mi się podoba ale obawiam się o mój "motocykl" :D

    P.S
    Proponuję jeszcze przy okazji powrzucać jakieś fotki jeśli ktoś by chciał ale żeby nie zajmowały pół strony tylko jakiś link czy miniaturka :D

    P.S
    Proponuję jeszcze przy okazji powrzucać jakieś fotki jeśli ktoś by chciał ale żeby nie zajmowały pół strony tylko jakiś link czy miniaturka :D
    No to ja zapodam swoją galerię - http://forum.motox.com.pl/viewtopic.php?f=14&t=1421. Na wszystkich trzech stronach są fotki :)
    nie, nie mogę na to patrzeć..... Naprawdę szacunek, moja wyobraźnia została pobudzona na maxa.... nic tylko mieć żal do samego siebie że nie zajęło się czymś na poważnie...

    nie, nie mogę na to patrzeć..... Naprawdę szacunek, moja wyobraźnia została pobudzona na maxa.... nic tylko mieć żal do samego siebie że nie zajęło się czymś na poważnie... Żeby nie było, to ja jestem tylko amatorem :) Nie startuję w profesjonalnych
    zawodach.
    Nie chodzi mi o to czy ktoś jest profesionalistą bo w takich sytuacjach najczęściej odwala sodówa, ale o to że ktoś już od małego Cię mobilizował, zainwestował w marzenia etc...

    Nie chodzi mi o to czy ktoś jest profesionalistą bo w takich sytuacjach najczęściej odwala sodówa, ale o to że ktoś już od małego Cię mobilizował, zainwestował w marzenia etc... No tutaj masz rację, to zasługa moich rodziców.

    Zaczęło się tak, że ojciec kupił mi motor (jak miałem 9 lat), żeby miał z kim jeździć. Potem, jak zakazali jazdy nad Wisłą (teraz praktycznie wszędzie w okolicach Warszawy za jazdę po lesie i obok Wisły jest mandat 5000 zł - tereny objęte programem Natura 2000) to przenieśliśmy się na tory. Ze względu na mnie i tak zawsze motory woziliśmy na przyczepie (nie mam prawka), a po wprawieniu się we wkładaniu i zdejmowaniu motocykli na i z przyczepy okazało się to szybkie i wygodne, więc i ojciec już nie potrzebował zarejestrowanego (ale i trochę cięższego) motoru (w jego przypadku Yamaha WR 450F). Poza tym WR za bardzo się na tor nie nadaje.

    No więc postawiliśmy właśnie na YZ - lekka, wystarczająco mocna (jak na tor to aż za mocna - 42KM & 92KG), czyli bezkompromisowego crossa. Brak świateł, rozrusznika, klaksonu i wszystkich elementów potrzebnych do homologacji. Dzięki temu bardzo lekki. Niestety przez jego wysilenie trzeba go często serwisować (czyszczenie filtra powietrza co dwie jazdy, zmiana oleju co 10 godzin, wymiana łańcucha rozrządu co 50 godzin, regulacja zaworów co 50 godzin, wymiana tłoka co 100 godzin - to wszystko przy amatorskiej jeździe, zawodnicy robią to wszystko 3 razy częściej). Ale w zamian odwdzięcza się bezawaryjną i przyjemną jazdą.

    EDIT: Zapomniałem o uwadze oleckiego co do nomenklatury. Wszędzie, gdzie napisałem "motor", czytajcie "motocykl" :D
    U mnie wszystko zaczęło się od rometów :D ale wszystko przy oporze rodziców ;p Jakoś dałem radę no i teraz mam co mam ale cel na przyszłość jasny - BMW R 1200 GS Adventure

    Zdjęcie mojego drugiego "Ogara" - odrestaurowany praktycznie od zera ale na zdjęciu jeszcze nie w całości.
    Aż się ciśnie na usta "to byli czasy" :D

    http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/bb.../tHPIM3225.JPG
    Szacunek. Wygląda jak z fabryki (a może i lepiej)! Nie myślałeś o tym, żeby polakierować go na oryginalny kolor?
    takich oryginalnych lakierów jak te z "epoki" nie dało się kupić, tym bardziej że pomarańczowy Romet niezbyt mi odpowiadał :D Jak na rometa w ogóle był bardzo "stunignowany" : kratka na lampie,osłonki na ręce (handbary to za duzo powiedziane) Ogólnie była fajna maszyna no ale też sprzedałem ją za konkretną sumę jak na rometa.
    Nie trzeba być profesjonalistą - wystarczy mieć pasję i robić to, co się kocha.

    A moim celem na najdalszą przyszłość, moim wymarzonym motocyklem jest BMW R 1200 R :)
    [QUOTE=olecki;171425

    A moim celem na najdalszą przyszłość, moim wymarzonym motocyklem jest BMW R 1200 R :)[/QUOTE]

    Podobne nasze marzenia,
    Czy orientujecie się może gdzie w Polsce i kiedy organizowane są jakieś większe targi motocyklowe - przejechał bym się na coś takiego!
    Są w Warszawie zawsze przed rozpoczęciem sezonu motocyklowego, ale moim zdaniem nie warto. Po prostu są wystawione motocykle, części i nic więcej. Mi się nie chce jechać tam 10km, a co dopiero więcej.
    Ok, mniejsza z targami, jazdy próbne były by o wiele ciekawsze:D

    Podobne nasze marzenia,
    Czy orientujecie się może gdzie w Polsce i kiedy organizowane są jakieś większe targi motocyklowe - przejechał bym się na coś takiego!

    trzeba sledzic w internecie lub u dilera BMW pytac ,są organizowane karawany po całej Polsce i mozna testowac nowe modele,trzeba sie zapisac i mozna jezdzic,odbywa sie to w sezonie wiec trzeba poczekac do wiosny
    To już lepiej siedzieć na forach internetowych i ktoś pewnie da się przejechać :)
    pierwsza zasada ,nigdy nie pozyczaj swojego motocykla :)
    na takiej karawanie mozna wziasc sprzet i nikt nie bedzie sie martwil ze sie cos stanie jest wliczone takie ryzyko,po za tym mozna posmigac kilkoma sprzetami ,wypróbowac i porównac co komu pasuje

    Są w Warszawie zawsze przed rozpoczęciem sezonu motocyklowego, ale moim zdaniem nie warto. Po prostu są wystawione motocykle, części i nic więcej. Mi się nie chce jechać tam 10km, a co dopiero więcej. Ten ostatni moto-bajzel w Warszawie był podobno beznadziejny, mało sprzętu i pogoda nie dopisała. Ale ogólnie na takich motobazarach czasem można coś dobrego wyrwać.

    pierwsza zasada ,nigdy nie pozyczaj swojego motocykla :)
    Święta prawda! W mojej opinie pożyczanie motocyklu to nie trafiony pomysł ;)

    Święta prawda! W mojej opinie pożyczanie motocyklu to nie trafiony pomysł ;) Jako że siedzę w tematach motocyklowych i to bardzo, jak by nie patrzeć co trochę słyszę o jakimś wypadku, czy to w okolicy czy gdzieś w Polsce. I w tym sezonie było już paru takich, co pożyczyli sprzęt od kogoś, tak na chwilkę, przejechać się dookoła miasta czy zatankować...nie wrócili.

    Dlatego lepiej nie pożyczać.
    Taka jest niestety prawda... Czasami zastanawiam się co by można było zrobić by zmniejszyć ilość wypadków? Czy te nowelizacje co do prawa jazdy coś dają? Moim zdaniem spowoduje to tylko wzrost ludzi jeżdżących bez uprawnień. Co o tym myślicie?

    Taka jest niestety prawda... Czasami zastanawiam się co by można było zrobić by zmniejszyć ilość wypadków? Czy te nowelizacje co do prawa jazdy coś dają? Moim zdaniem spowoduje to tylko wzrost ludzi jeżdżących bez uprawnień. Co o tym myślicie? Podobnie myślę jak Ty. Nic to nie da. Żeby było mniej wypadków trzeba :

    -Wybudować dobre drogi, autostrady
    -Wyeliminować wszystkie "dodatki" czyli śliskie linię(inna farba), żwirki, piaski czy inne kamyczki
    -Lepiej szkolić przyszłych motocyklistów, lepsze ośrodki nauki jazdy itp.
    -Prowadzić akcję takie jak "Kierowco patrz w lusterka" i przemawiać do kierowców samochodów, w końcu muszą zrozumieć że motocykla są i będą
    -A przede wszystkim zacząć od siebie. Wymagamy kultury na drogach? Zacznijmy od siebie.

    Ten ostatni moto-bajzel w Warszawie był podobno beznadziejny, mało sprzętu i pogoda nie dopisała. Ale ogólnie na takich motobazarach czasem można coś dobrego wyrwać. Nie mówię o moto-bazarze, tylko o wystawie w halach Expo.
    Dwa lata temu latałem jeszcze na 50siątce Yamaha Aerox;) a niedawno kupiłem Honde CBR 600 F3:) Jak na początek przygody ze ścigami, to fajny sprzęcik ;)

    Mam kumpla który niedawno zakupił Crossa Suzuki 250 RM 2009r, fajny sprzęcik:rolleyes: Wcześniej mial KTM 450 EXC R 2008r ale bardziej sobie chwali Suzuki:)

    Dwa lata temu latałem jeszcze na 50siątce Yamaha Aerox;) a niedawno kupiłem Honde CBR 600 F3:) Jak na początek przygody ze ścigami, to fajny sprzęcik ;)

    Mam kumpla który niedawno zakupił Crossa Suzuki 250 RM 2009r, fajny sprzęcik:rolleyes: Wcześniej mial KTM 450 EXC R 2008r ale bardziej sobie chwali Suzuki:)

    jak ktos trafnie powiedzial albo SUZUKI albo nic;)

    jak ktos trafnie powiedzial albo SUZUKI albo nic;) "Suzuki maj motór, Suzuki maj lajf" :) - Cytat z filmu Wiesława Palucha pt. "Motór"

    Mam kumpla który niedawno zakupił Crossa Suzuki 250 RM 2009r, fajny sprzęcik:rolleyes: Wcześniej mial KTM 450 EXC R 2008r ale bardziej sobie chwali Suzuki:) Widać, że na Yamasze nie jeździł ;)
    Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :D Tyle z mojej strony ;)
    No tak, ale w tym przypadku Yamaha nie jest wiele droższa od Suzuki...
    Nie chodzi tu raczej o markę, każdy chwali to na czym jeździ i będzie się upierał że jednak jego maszyna jest najlepsza. To kwestia gustu a jak wiadomo dżentelmeni o gustach i pieniądzach nie rozmawiają :D
    Dobra, dobra. Koniec tematu :D

    Nie chodzi tu raczej o markę, każdy chwali to na czym jeździ i będzie się upierał że jednak jego maszyna jest najlepsza. To kwestia gustu a jak wiadomo dżentelmeni o gustach i pieniądzach nie rozmawiają :D Ta. Dżentelmeni nie dyskutują o drogich ubraniach. Dżentelmeni je noszą :D
    Co tak ucichło?
    ... nie zatankowali.
    :D
    Zamarznąć nie niezamarzli (jak samoloty co po niektórym ;)
    Ten motocykl jest baja ;]

    YouTube - MCN Roadtest: Honda CBF125

    Sorki za doubla, moderatorów proszę o scalenie :P

    http://wiadomosci.onet.pl/1521517,26...,kioskart.html

    Artykuł pozostawiam do własnej interpretacji :D Moje odczucia: artykuł śmieszny, komentarze(nie wszystkie) tragiczne i przykre :(
    Witam, przeglądam forum już od jakiegoś czasu. Dzisiaj natknęłam się na temat o motocyklach. Może nie jest to najlepsze miejsce do tego, żeby się przedstawić czy przywitać, ale cóż, to mój "pierwszy raz" na forum. Jeżdżę (niestety) na Hondzie CB 450s. Niestety, bo jest to stary, ciężki i za duży na mnie motocykl. Na razie nie stać mnie na nic lepszego, a tego dostałam w prezencie od taty :) a przecież darowanemu...
    Kiedyś próbowałam też na Hondzie (chyba) MTX, 80-siątce, ale od awarii stoi w garażu i rdzewieje :(
    A narty...
    Cóż, trochę jeżdżę, ale za mało jak na moje potrzeby. Chciałabym spróbować freeride'u. Może uda mi się przyklecić do kogoś, kto wie o co chodzi.
    Pozdrawiam wszystkich!!!
    http://www.masiro-racing.de/assets/i...a_CB_450S.jpeg

    Ładny ten Twój motocykl ;] Fajnie że znalazła się kolejna osoba która jest motocyklistą :) A nawet motocyklistką :D
    hehe, dokładnie taki :) Nie wiedziałam, że forumowicze są tacy dociekliwi...
    pozdrawiam:)
    Cześć!!Jakoś do dzisiaj nie znalazłem tematu:confused: Moja kochana zabawka
    Suzuki 1100 F. Pozdrawiam wszystkich i Życzę miło spędzonych Świąt.

    Jeszcze qwila i na narty
    Widzę, że Wrocław się pojawia, Opole też nie daleko-może jakiś wspólny wypad motocyklistów z forum narciarskiego na moto w nowym sezonie:cool:
    Spotkajcie się na otwarciu sezonu w Częstochowie. Jakoś koło 15 kwietnia jest,oprócz tego będzie jeszcze w Warszawie na Bemowie i na pewno Papa koło Ostródy coś zorganizuje. Jak będę miał info co kiedy i jak to zapodam ;)
    Czekam na konkrety i jak sam się czegoś dowiem, będę informował:] Co do Częstochowy to w zeszłym roku już miałem zamiar jechać-mam nadzieję, że w tym nic nie stanie mi już na przeszkodzie:]
    Z najbliższych imprez motocyklowych to:

    Motocykl Expo Warszawa, 13-15 luty br.(2009), hale wystawiennicze MT Polska, ul. Marsa 56.

    Rozpoczęcia sezonu:

    18-19- Otwarcie Sezonu Motocyklowego w Częstochowie na Jasnej Górze, święcenie kierowców i motocykli, msza zaczyna się o 11.

    26 kwietnia 200 - Rozpoczęcie Sezonu w Małej.

    Tyle wiem na razie :)
    widze ze znalazlem swoj temat :)
    no wiec w motorach jestem zakochany :P a najbardziej pasjonuje sie Stunt-em na nich oraz sam od niedawna zaczalem trenowac... Posiadam honde Cbr 125 oraz cbr 600 f4 ktora przerabiam pod stunt
    Sa tutaj motocyklisci z ok. Łodzi ?? a na rozpoczesciu w Czestochowie pewnie zawitam :)
    No proszę i kto by się tutaj tego spodziewał.....wow:D

    Wchodzę nieśmiało na forum..stawiam pierwsze niepewne kroki(bo narty jeszcze są mi bardzo obce:p)a tu taka niespodzianka-temat "motocykle"-widzę,że całkiem sporo tutaj miłośników dwóch kółek i coś czuje ,że szybko się u was zadomowie:)
    [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=-s13EHdxIuc&feature=related"]YouTube - Scarcely beside it is also past[/ame]

    To się nazywa szczęście a do tego koleś ma niezłe umiejętności i refleks ;)
    A pierwszy moto-bazar..?

    jakiś termin w przybliżeniu ktoś już ma?

    A pierwszy moto-bazar..?

    jakiś termin w przybliżeniu ktoś już ma?
    Moto-bazar był w Łodzi w tą sobotę (17 styczeń)...
    No to dzisiaj większość moich znajomych polatało, i ogólnie strasznie dużo motocykli na drodze, no ale nie ma się co dziwić jak sucho i temperatura +10. Tak więc dla niektórych sezon już otwarty, a dla jeszcze innych "ja niczego nie zamykałem" ;)
    Widzę że nie jestem sam:) śmigam na Hondzie Shadow VT 750, co do spotkania jestem jak najbardziej za, do zobaczenia na drodze lub na stoku:D:D:D Pozdrawiam
    Czy ktoś z Was wybiera się w przyszły weekend na MotocyklExpo ? 13-15 luty, Warszawa, MT Polska.
    Kiedys jeżdziłem sporo na róznych motocyklach,lecz w chwili obecnej nie mogę sobie pozwolić na posiadanie żadnego nawet z najmniejszą pojemnością silnika:( to wszystko za sprawą mojej żony,gdyż oświadczyła mi ,(że jak coś takiego przyprowadzę do domu to go spali na środku podwórka :D:D i mówiła to całkiem poważnie:)) Nie poddałem się jednak całkowiie i przekonałem ją do czegoś bardziej bezpiecznego w jej mniemaniu:D:D:D i muszę przyznać że mam niezłą frajdę:)
    Ostatnia fotka świetna ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright Š 2001-2099 - Ĺťyczenia Świąteczne