zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plabaddon.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam
Właśnie wracam z serwisu gdzie chciałem zamontować sobie wiązania FS10 do moich Fischerów RC4 Race SC (04/05). Serwisanci zauważyli jednak pewien problem... mianowicie śróby mocujące przednie wiązanie przypadają na złączeniu aluminiowego (metalowego?) elementu płyty z częścią plastikową i obawiają się że to może być bardzo niepewne połączenie. Na dole fotka poglądowa żeby było wiadomo o co chodzi. Teraz pytanie do was... czy takie połączenie jest bezpieczne czy może po prostu te wiązania nie pasują do tej płyty... doradźcie coś bo jestem w kropce. Może tam pod tym plastikiem jest ten metal...
Pozdrawiam i czekam na porady Arek
Masz super nartę :) płyta to booster (do wiercenia/nawiercania ) potrzeba szablonu żeby wywiercic we własciwym miejscu. Zmień serwis i do tego już NIGDY nie wracaj. No i uzupełnij profil pomoże Ci to uniknąć pyproków w serwisie. Pozdrowienia dla pana "serwisanta"
>>TYM<< ludziom powierzyłem pod opiekę narty...
Ludzie niby chwalą ten serwis... już sam nie wiem. Koleś uparcie twierdzi że śruby przychodzą na połączeniu tej części aluminiowej i plastikowej. Narty zostały w serwisie do jutra, bo serwisanci mają się skontaktować z Firmą Fischer w celu obgadania sprawy i dowiedzenia się czy można nawiercać w taki sposób. A czy używają do tego szablonów to cóż... szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Ale nie jest to jak widać jakiś wiejski serwis X tylko dosyć prężnie działająca firma... Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Można w końcu tak nawiercać czy nie? Co powinienem zrobić? Z tego co powiedział mi koleś w sklepie to jutro dają mi znać czy dało się to zrobić czy jednak się tego nie będą podejmowali.
Pozdrawiam Arek
>>TYM<< ludziom powierzyłem pod opiekę narty...
Ludzie niby chwalą ten serwis... już sam nie wiem. Koleś uparcie twierdzi że śruby przychodzą na połączeniu tej części aluminiowej i plastikowej. Narty zostały w serwisie do jutra, bo serwisanci mają się skontaktować z Firmą Fischer w celu obgadania sprawy i dowiedzenia się czy można nawiercać w taki sposób. A czy używają do tego szablonów to cóż... szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Ale nie jest to jak widać jakiś wiejski serwis X tylko dosyć prężnie działająca firma... Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Można w końcu tak nawiercać czy nie? Co powinienem zrobić? Z tego co powiedział mi koleś w sklepie to jutro dają mi znać czy dało się to zrobić czy jednak się tego nie będą podejmowali.
Pozdrawiam Arek
ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz: jezeli "serwisanci" musza sie skontaktowac z wytwornia jak montowac wiazania do wcale popularnego modelu, to swiadczy ze nie maja o tym pojecia albo...klamia to jest oczywiste dla mnie......................
Albo facet ma szablon "takie metalowe ustrojstwo obejmujące płytę (boostera) i wskazujące miejsca na dziury" albo nie ma. Proste pytanie . Ma ?
Mi sie w tym ciężko orientować bo nie korzystam za bardzo z serwisów narciarskich... Jeśli jutro mi przedzwonią że sie niczego nie dowiedzieli to biorę z tamtąd narty i poszukam gdzie indziej... Ale jeszcze jestem dobrej myśli ...
Będąc szczery nie mam pojęcia... wyszedłem z założenia że jak ktoś prowadzi SERWIS NARCIARSKI na dość dużą skalę to wie jak ma porządnie zamontować wiązania. Jutro tam rano zadzwonię i zapytam. Jeśli nie posiadają szablonów do tych wiązań to powiem że mają się tego nawet nie podejmować... Chyba tak będzie najlepiej...
http://www.tyrolia.com/certification...al.english.pdf strona od 9 tylko Ty musisz mieć dostosowane do swojej płyty i wiązania (rocznikowo).
Uff... właśnie tam dzwoniłem i okazało się że wszystko jest ok. Szablony posiadają a zastanawiali się nad montażem bo jednak mieli pewne obawy w związku z tym że śruby miały przypadać na połączeniu tych 2 warstw o których mówiłem ;) Ale stwierdzili że jednak wszystko jest ok i dzisiaj nartki będą do odbioru :)
Ja bym jednak nie miał zaufania do takich "serwisantów" Rozumiał bym gdyby to była jakaś mało znana narta i nietypowa płyta plus wymyślne wiazanie . Ale Twój zestaw jest jednak dość popularny . Może zgłupieli na widok boostera ? Ale napewno dobrze to o nich nie swiadczy .
No ogólnie ten booster im tych problemów przysporzył... Ale oni tam w sumie serwisują w 99% narty Atomica i Blizzarda moze dlatego mieli takie wątpliwości.
No ogólnie ten booster im tych problemów przysporzył... Ale oni tam w sumie serwisują w 99% narty Atomica i Blizzarda moze dlatego mieli takie wątpliwości.
Wiesz to ich w moich oczach nie usprawiedliwia . Jak się nie znają to niech to powiedzą a nie robią ścieme . Jak robie serwis Mercedesa to nie robie Bentleya.
No ogólnie ten booster im tych problemów przysporzył... Ale oni tam w sumie serwisują w 99% narty Atomica i Blizzarda moze dlatego mieli takie wątpliwości.
Oni "padli" bo to serwis z tych co to tylko wsuwają wiązania w szyny i patrzą czy w okieneczku pokazuje się odpowiednia długość skorupy buta. Wywalcz diagnostykę wiązań z wydrukiem gratis (w ramach rekompensaty).
Wiązania to Twoje bezpieczeństwo.
Jest tu troszkę niejasności – dlatego mimo wszystko pokazał bym te narty jakiemuś specowi z innego serwisu / ot tak by się upewnić, że na pewno jest ok.
A co to takiego ta diagnostyka wiązań z wydrukiem? Z tego co powiedział mi szef sklepu to obniżą mi cenę ze względu na to że nie zrobili mi nart na miejscu tylko musiałem je zostawiać. Ogólnie to powinno wyjść 30zł - montaż + 10zł - smarowanie. Oczywiście do tego jeszcze ta obniżka. Jak pojadę na narty to dla pewności wejdę do jakiegoś serwisu w Wiśle i popytam co sądzą o tej robocie. Tutaj też mogę wrzucić foty jak odbiorę narty ;)
Pozdrawiam
P.S. Coś przeczuwam że to pierwsza i ostatnia moja wizyta w tym serwisie...
Inaczej sprawdzenie stanu techniczengo i sprawności działania wiązń. Na forum jestv sporo informacji np. http://www.skiforum.pl/showpost.php?...9&postcount=13
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|