zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planavar.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam.
jadę po raz 4ty do Livigno - niestety tym razem samochód się wykruszył dla mojej ekipy i jesteśmy zmuszeni jako jedyni jechać autokarem - reszta znajomych smiga samochodami. Z racji tego , ze 3 razy bylem samochodem to znam droge w miare.
jechal ktos moze autokarem? spoko droga? wiem , ze kolo 24h jedziemy z warszawy=/
jak wyglada z trzepaniem autokarow?
fajnei by bylo , gdyby ktos mogl cos sie na ten temat wypowiedziec.
btw jesli zly dzial , prosze o przeniesienie.
sory, ale kto i co ma trzepać... pozdr.
pewno mu chodziło o kontrole na granicach... ale ja tam niestety nigdy autokarem nei jezdzilem wiec nie wiem :]
Na kilka tranzytów przez Szwajcarię (w tym raz do Livigno), nie kontrolowali ani razu. Po wejściu do Schengen, to raczej w ogóle autokarów nie zatrzymują.
I myślę, że te 24h jest przesadzone. Powinno być nieco szybciej. Ale to oczywiście zależy od kierowców i dyscypliny wczasowiczów :]
jakby co to niech kolega zapakuje to co nie chce zeby mu "wytrzepali" do sloika z nutella...podobno myli psy... :)
ostatnio niby Niemcy trzepia na granicy czeskiej w wyniku liberalnej ustawy anty-zielarskiej ale jechalem ostatnio 2 razy i nikogo nie widzialem :)
jakby co to niech kolega zapakuje to co nie chce zeby mu "wytrzepali" do sloika z nutella...podobno myli psy... :)
ostatnio niby Niemcy trzepia na granicy czeskiej w wyniku liberalnej ustawy anty-zielarskiej ale jechalem ostatnio 2 razy i nikogo nie widzialem :)
Kumpel wozi w keczupie - chyba mocno pikantnym :)
...mnie żona trzepła w głowę jak się okazało ze nie zabrałem żelazka.
do sloika z nutella...podobno myli psy... :)
nie chodzi o zadne narkotyki - chodzi o alkohol z livigno :D chcialbym wiecej wziac niz tam 1-2 litry :D
dziekuje wszystkim!
nie chodzi o zadne narkotyki - chodzi o alkohol z livigno :D chcialbym wiecej wziac niz tam 1-2 litry :D
dziekuje wszystkim!
możesz brać śmiało no ale wiadomo nie cysterne:) w grudniu sprawdzali osobówki a autokary jechały...
wlasnie wiem , ze samochodem mozna miec "fuksa" a z autokarem to nie wiem;/
a nie mam zamiaru wypic tego na miejscu albo placic kary w euro:P
w grudniu tez widzialem jak tylko naszych w osobowkach trzepali :D
a przy tych cenach , nie przywiezc sobie troszke lepszych trunkow , to zal...:P
hmm... picie na miejscu to nie jest zły pomysł :] puszczasz pare kolejek po autobusie i jestes czysciutki jeśli chodzi o przepisy a jak się kontrola nie przydarzy to dobrze :) jest ryzyko jest zabawa :)
hehe no faktycznie:d
ale znajac zycie to kazdy w autokarze musialby puscic kilka takich kolejek ;D
przynajmniej mielibyście spokój do końca podróży albo i dłużej :) kłopotem mogłoby być to, że przyćmiłoby to Wasze szusowanie nie daj Boże :] powiedziałem co wiedziałem, i kończę już tutaj spamować :)
(...) a przy tych cenach , nie przywiezc sobie troszke lepszych trunkow , to zal...:P
Autokarów raczej nie trzepią - ta zatoczka ma dość mało miejsca - ale nie wiem na pewno. Przejrzyj poniższy zlinkowany wątek - zwlaszcza ten post - brzmi sensownie: http://www.skiforum.pl/showthread.ph...812#post272812
Pytanie o warunki w Livigno. Wybieramy sie ekipą od 24 do 30 kwietnia. pokrywa sniezna wacha sie od 235 cm na gorze do 24 cm na dole. Za http://www.skiresorts-test.com/snow-report/livigno.html
Proszę o nie szydzenie zbytnie ze mnie gdyz jes to mój pierwszy wypad do Livigno.
Pytanie:
Czy jest mozliwosc jezdzenia pomiedzy gorna i srodkowa stacja kolejki w przypadku gdyby warunki sniegowe nie pozwolily zjezdzac na sam dół. Jak myślicie jak wygladać bedą warunki za tydzień? Na co pozwolą?
Sorry za pytanie a la 15stolatek ale waham sie czy jechać i pakować sie w koszta czy wtopic rezerwacje a darowac sobie koszta dojazdu i wyzywienia.
Pozdro i z gory dzieki za odpowiedź
w sobotę stamtąd wróciłem ... ... śniegu na pewno nie zabraknie na dół można zjeżdżać bez problemu na nartach aczkolwiek cześć dolnych orczyków nieczynna,... kanapy na dole działały ( z tego co widziałem) w miejscowości prawie go nie ma info pogodowe to chyba najlepsze jest to http://www.ilmeteo.it/meteo/Livigno my mieliśmy słoneczko poniżej widok miejscowości z góry
witam, dokładnie tak mi tłumaczył włoski instruktor, może być właśnie tak sytuacja, trasy czynne od góry do środkowych stacji, ja wróciłem w sobotę 17. 04., od stacji środkowych do góry śnieg był zmrożony, twardy, od środka do dołu po godz. 12tej - cukier. pozdrawiam
Witam też wróciłem w sobotę 17.04, pogoda była piękna przez cały tydzień (dużo słoneczka, radze zabrać filtr większy niż 15:) , instruktorzy doradzali 45-50). Szlaki b. dobrze przygotowane, choć generalnie cholernie twarde , zwłaszcza w godzinach porannych i w niższych odcinkach. Przydały się okulary (gogle) z ciemną i jasną szybką ( w krótkich chwilach zchmurzenia w ciemnych nie widziałem nierówności trasy). Jadło lepiej wykupić w biurze podrózy, bo na miejscu drogo. Ogólne wrażenia - średnie - być może z powodu zmrożonych i troszkę nudnych i podobnych do siebie tras (zwłaszcza w prównaniu do kompleksu folgarida-marilleva, gdzie byłem w ubiegłym roku). Podsumowując: do Folgaridy bym wrócił, do Livigno nie.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|