Ktoredy najlepiej do Wloch? Strona startowa          rossignool          Freestyle          Dobór Butów          Velka Raca          Mam Pytanie


Podstrony Ĺ»yczenia ĹšwiÄ…teczne Austraia 12.01-19.01 Szukam jednej osoby wyjazd tylko 700-800zl najlepiej kolezanlka na czym najlepiej Fischer rc4 race sc/Blizzard slr/Volkl race tiger Która firma wg. was ma najlepsze ubrania, i sami by¶cie sobie z niech chcieli kupić? 3-miasto, zabiorę sympatyczn± osobę najlepiej koleżankę alpy Francja 17-31 stycznia Wyjazd do Wloch miedzy 25.2.2007 a 10.3.2007 Wyjazd do włoch 02.02.2007 "PILNE" OKAZJA BARDZO TANIO szukam ofert wyjazdów narciarskich-najlepiej do LIVIGNO(ew.chetnych z Gdanska) Najlepszy Serwis Narciarski i Snowboardowy Pomorze, Gdynia, Sopot, Gdańsk Gdzie najlepiej pojechać na narty do Austrii w 2 połowie marca ? Noclegi VIELKA RACA najlepiej domek SPRAWDZONE niedrogie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ilemaszlat.htw.pl

  • Newsletter Your E-mail Address:

      Subscribe
      Un-Subscribe



    Login here
    Uid 
    Pwd
                
                         
             

     

    Search This Site
    two or three keywords

              
    Tell a Friend About This Web Site!

    Your Email  
    Friend's Email
    Message

         

                                           

                                                                                                                                         

     
    Welcome to ArticleCity.com

    Życzenia Świąteczne

    Witam forumowiczow,
    Pytanie w temacie jest bardzo ogolne ale chodzo mi szczegolnie o doge przez Niemcy, Szwajcarie... . Czy ktos z was jechal droga nr. 13 (E43) w Szwajcarrii od Veduz do Chiasso? Co prawda laczy sie w czesniej z droga nr. 2 (E35) ale chodzi mi o ten fragment za Chur do San Bernardino bo na mapach mimo , ze jest to droga miedzynarodowa wyglada nie ciekawie i czy nie ma tam jakis niespodzianek z czynnymi tylko w okreslonych godzinach tunelami czy innymi utrudnieniami? Chce jechac z Lublina ale droga przez Czechy, Austrie i prawie cale polnocne Wlochy daje trase o 160km dluzsza niz przez Niemcy, Szwajcarie. Stacja docelowa to Sestriere. Nie chce omijac autostrad, bede jechal noca i chce w miare prosta droge bez specjalnego nadrabiania trasy. Zmuszony jestem do wlasnego transportu po tym jak firma Otium wycofala sie z oferowanego autokaru, a jezdzic na nartach sie chce :)
    pozdrawiam
    Zygi


    drog± z Chur przez San Bernardino i dalej do Mediolanu jechałem kilka razy i nie było żadnych problemów - normalna autostrada (no może w na małym odcinku trochę węższa, bez pasa awaryjnego)- tunel San Bernardino w ramach winiety. Czasami bywa tam korek gdy w niemczech zaczynaj± się ferie. Nie wiem kiedy jedziesz ale nie radził bym w grudniu przed ¶więtami bo u nich to jeszcze nie sezon, mało czynnych kolejek, nieprzygotowane trasy, pozamykane knajpy. Tak było przed 3 laty i nie wierze że się poprawiło.
    Tak z ciekawo¶ci popatrzyłem na planowan± przez Ciebie trasę http://maps.google.com/ i wychodzi że przez Wiedeń i północne Włochy jest najbliżej 1811km. Pozdrawiam i proszę o zelację po powrocie. Janusz
    Dzieki za odpowiedz. Sam nie wiem czemu wybralem taki odlegly osrodek chyba z checi sprawdzenia tego miejsca. Na roznych forach czytalem o Sestriere tylko same negatywne opinie a znajomi byli tam 3 lata temu i bylo ok. Moze jak jest w porzadku nikt nie chce podzielic sie informacjami? Niewazne, klamka zapadla 12 grudnia jade tam i opowiem wam po przyjezdzie co zobaczylem i czego doswiadczylem. Wszystkim zycze kupe wyratrakowanego sniegu :) , ekscytujacych nartostrad i bezpiecznego szusowania.
    Pozdrawiam
    Zygi

    Witam, wlasnie wrocilem z Wloch z Sestriere.Wyjazd byl wykupiony w easyGo.pl a organizowany przez krakowska firme Otium. Spowodu braku chetnych nie uzbieral sie caly autokar i biuro zaproponowalo rezygnacje z wyjazdu albo dojazd wlasny, wybralismy dojazd wlasny i z 1400zł 495zł oddano na dojazd. W przeddzien wyjazdu okazalo sie, ze strajkuja wloscy transportowcy i brakuje paliwa na wloskich stacjach bezynowych to zdecydowalo ostatecznie o podrozy przez Niemcy, Szwajcarie i kawalek Wloch. Podroz z Lublina trwala 23 godziny i byla bardzo wyczerpujaca obylo sie bez bladzenia Holek doprowadzil nas do celu :). Mimo ,ze zakwaterowanie w Villaggio Olipico mialo byc tylko w godzinach 17-19 a my dojechalismy na godzine 13 zakwaterowano nas bez najmniejszych problemow a na powitanie zaserwowano nam poczestunek malymi przekaskami i drinkami. Nastepnego dnia o 9 zameldowalismy sie na stoku dojscie z hotelu to ok 250 m. Przywitalo nas slonce i... -10stopni, zreszta taki mroz nie opuszczal nas przez caly tydzien. Do zwiedzenia na nartach w ramach skipassu zaprosilo nas Sestriere, Sauze d'Oulx, Sansicario,Cesana,Claviere, Pragelato i francuskie Montgenevre. Musze powiedziec ,ze najbardziej podobalo nam sie w Sauze d'Oulx i jazda po trasach w lesie i Sansicario trasa FIS. Ogolnie trasy byly wymagajace i po wstapieniu do francuskiego Montgenevre nudzilismy sie bo trasy byly lagodne. Jak to bywa na poczatku sezonu nie wszystkie trasy byly otwarte ale po dwu dniowych opadach sniegu liczba otwartych tras zdecydowanie sie powiekszyla. Co do przygotowania tras nie mam najmniejszych zastrzezen, byly gladziutkie jak stol i przez wiekszosc dnia jezdzilo sie po ratrakowym sztruksiku. W tym rejonie slonko zachodzilo o 17:30 i jezdzilismy do godziny 16:45-17. Generalnie jestem bardzo zadowolony i chwilowo zaspokojony juz za 3 tygodnie kolejny wyjazd tym razem w Polsce. Wspaniale bylo to ,ze po wiekszosci nartostrad jezdzilismy sami , autentycznie na wyciagu i stokach byly niewielkie grupki a czasami zjezdzajac z calej trasy nie spotykalismy kompletnie nikogo tak jakby na prywatnych stokach ;) Ludzie w hotelu , w sklepach i w knajpkach na stoku byli bardzo uprzejmi. Droge powrotna zaplanowalismy tez przez Szwajcarie i Niemcy (wykupiona winieta roczna w Szwajcarii 40CHF) mimo ,ze we Wloszech strajk sie skonczyl to autostrada z Turynu do Mediolanu byla bardzo zatloczona i perspektywa jazdy w takich warunkach przez cale Wlochy byla deprymujaca. Wyjechalismy o godzinie 11 tak ze do Niemiec dojechalismy o zmierzchu o godzinie 16 dalej jak po masle az do Zgorzelca i.. tu niestety dotarlismy 40 minut po otwarciu granic i nie przywitano nas juz szampanem :). Dalej to porazka czyli podroz po Polskich drogach , dotarlismy do miejsca przeznaczenia o 11 czyli rowno 24 godziny ale po lepszym reglementowaniu sil przymusowych drzemkach zmiennikow dojechalismy duzo mniej zmeczeni niz w tamta strone. Generalnie wyjazd sie udal i pozostawil mile wspomnienia.

    Link do zdjec:
    http://picasaweb.google.pl/zygwaz/WlochySestriere

    Pozdrawiam
    Zygi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • euro2008.keep.pl
  •  

     


    Copyright © 2001-2099 - Ĺ»yczenia ĹšwiÄ…teczne