zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbezglutenowo.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Budowa kolei gondolowej oraz stacji narciarskiej w Świeradowie-Zdroju rozpoczęła się w czerwcu 2007. Celem inwestora tj. firmy Kolej Gondolowa Świeradów Zdrój Sp. z o.o., należącej do Sobiesław Zasada Group, jest stworzenie w najbliższych latach ośrodka narciarskiego z kilkoma trasami zjazdowymi, rozmieszczonymi na zboczach Stogu Izerskiego (1107 m n.p.m.), wraz z infrastrukturą towarzyszącą (gastronomia, wypożyczalnia, szkoła i serwis narciarski, parkingi). Obecny, pierwszy etap inwestycji zakończył się budową kolei gondolowej wraz z trasą narciarską.Dzięki swojej wyjątkowej, w skali kraju, nowoczesności i komfortowi, powstanie stacji narciarskiej w Górach Izerskich ma stanowić, dla miłośników sportów zimowych w Polsce, możliwość korzystania ze standardów alpejskich ośrodków na najwyższym poziomie.
Inwestor, Sobiesław Zasada, właściciel koncernu Sobiesław Zasada Group postawił sobie za cel wyposażenie swojego ośrodka narciarskiego w możliwie jak największy komfort i najnowsze osiągnięcia techniki. 8-osobowa kolej gondolowa to najnowszy technologiczny produkt austriackiej firmy Doppelmayr, posiadającej największy udział w światowym rynku produkcji wyciągów narciarskich i kolei linowych. Jest ona w stanie wywieść w ciągu godziny blisko 2,5 tysiąca osób, w sposób najbardziej komfortowy spośród stosowanych na świecie technologii przewozu pasażerów napowietrznymi kolejami linowymi.
Kolej funkcjonować będzie przez cały rok, obsługując zarówno narciarzy w sezonie zimowym, jak i turystów pieszych i miłośników górskich tras rowerowych w lecie. Długość trasy kolei wynosi 2171 m, przy wysokości stacji dolnej 620 m n.p.m. i stacji górnej 1060 m n.p.m. i różnicy poziomów 440 m.
Trasa narciarska ma 2500m długości i zróżnicowany poziom trudności, jest naśnieżana w sezonie zimowym (21 armatek śnieżnych) oraz oświetlona przy pomocy 68 masztów oświetleniowych z 136 lampami dla wykorzystania do jazdy po zmroku. Jest to jedna z trzech najdłuższych i najlepiej oświetlonych tras w Polsce. Średnie nachylenie trasy - 21% . Czas przejazdu koleją to 8 minut.
Do dyspozycji turystów uruchomiona będzie gastronomia na dolnej i górnej stacji, ponadto na stacji dolnej znajdować się będzie szkoła narciarska, wypożyczalnia sprzętu sportowego wraz z serwisem, sklep oraz bankomat. Inwestor przygotowuje wraz z gminą parkingi na ok. 800 samochodów. Tereny wokół stacji dolnej będą miejscem częstych imprez, prezentacji i pokazów reklamowych.
Cennik jest obecnie w trakcie przygotowania, zapewniamy jednak, iż ceny, uwzględniając standard oferowanych usług, będą konkurencyjne w stosunku do pobliskich ośrodków narciarskich, zarówno po stronie polskiej jak i czeskiej Sudetów.
Dworce stacji górnej i dolnej są, według odpowiednich przepisów budowlanych dla budynków transportu publicznego, przystosowane do sprawnego przemieszczania się osób niepełnosprawnych.
Trasa narciarska o długości 2500 m i zróżnicowanej skali trudności, daje możliwość jazdy narciarzom o różnych umiejętnościach od początkujących po zaawansowanych. Usatysfakcjonowani będą również miłośnicy snowboardu. Parametry górnego odcinek trasy (900 m) predestynują go do uzyskania homologacji FIS (Międzynarodowej Federacji Narciarskiej) do rozgrywania zawodów w konkurencjach alpejskich, co daje możliwość rozgrywania zawodów na poziomie mistrzostw Polski. Górny fragment trasy stanowi również znakomity punkt rozbiegowy dla paralotni.
Zarówno w okresie sezonu zimowego, jak i w lecie na terenie Kolei Gondolowej i trasy zjazdowej planowana jest organizacja ogólnodostępnych imprez rekreacyjnych i zawodów sportowych.
Latem planowane jest uruchomienie wypożyczalni rowerów górskich i udostępnienie trasy dla zjazdów na górskich hulajnogach i innych coraz modniejszych pojazdach tego typu.
Wyniesiony nad pozostałymi szczytami Gór Izerskich Stóg Izerski, na który wspina się trasa kolei, stanowi także wyśmienity punkt początkowy dla wędrówek pieszych i rowerowych po rozległych terenach Sudetów Zachodnich pokrytych gęsta siecią szlaków turystycznych i tras rowerowych.
Żródło: narty.pl
Witam
motcross, jak sądzę przepisałeś bez poprawek według narty.pl, nie wiem może się mylę ale kolej gondolowa w Świeradowie Zdroju moim skromnym zdaniem, na pewno nie jest 8 osobowa, z tego co widziałem max 3 lub 4 osoby. Całość przeczytałem dość uważnie bo mnie ten temat interesuje, miałem okazję zdobywać 22 września ów Stóg Izerski (1107 mnpm) i przyglądałem się próbom tej kolejki (była jeszcze nie czynna choć wagoniki jeździły - planowane otwarcie w grudniu) obserwowałem nawet robotników nią jadących i nie wiem głowy raczej nie dam, ale prawie skłonny jestem, że 8 osób to nawet gdyby nawrzucał ich jak t.zw. śledzie to chyba by nie weszło. Inwestycja rzeczywiście imponująca, ale właśnie przy niej zostało zniszczone sporo pięknego świerkowego lasu i jak czytam na tym nie koniec - żałosne, tym bardziej właśnie, że potężna katastrofa ekologiczna dotknęła chyba najbardziej Góry Izerskie. Jakby tak trochę pochodzić po tych górach, to znalazłoby się tam sporo miejsc idealnych do takiego zagospodarowania, bez niszczenia świerkowych lasów, ale nie było by to w tak atrakcyjnym miejscu. Z tym jest tak samo jak z Hotelami "Gołębiewski", a Wy tutaj płaczecie nad modernizacją kolejki w Tatrach... hm... można i tak. Faktem jest że Świeradów Żdrój to praktycznie pustynia narciarska, ale żeby akurat ze Stogu Izerskiego robić rozbudowaną stację narciarską?... Ja osobiście mam poważne wątpliwości.
Pozdrawiam
Owszem przepisałem tekst ze stronki nart.pl
Witam Wiadomym jest, że każda tego rodzaju inwestycja wymaga poświęcenia części lasów a szczególnie w naszych niewysokich górach. Lecz wszystkie karczowania uzgadniane są z zarządcami lasów a straty pokrywane przez inwestorów ( sadzenie nowych połaci leśnych). Rzeczywista liczba urządzeń śnieżących w Świeradowie wynosi 19 armat Supersnow II i 1 armata Junior osadzona na wiezy hydraulicznej. Są to urządzenia szwedzkiej firmy Areco snownet group. A każda z 72 gondoli może zabrać 8 osób. I jeszcze jedno wczoraj odbyło się pierwsze zaśnieżanie.
Mister K nie lamentował bym tak bardzo, jak będziemy tak podchodzić do tematu to najlepiej by było nie wyciąć ani jednego drzewa i nie budować żadnego wyciągu. Również chodzę po górach w tamtych rejonach owszem katastrofa ekologiczna wyrządziła duże szkody ale powoli ekosystem sie odbudowuje. a sądzę że gdyby była możliwość zrobienia kolejki w innym miejscu to by wybrali inną lokalizacje. zauważ ze przy wyborze miejsca pod wyciąg nie patrzy się czy jest las czy nie. ale bieże się wiele innych czynników pod uwagę takich jak polożenie stoku nasłonecznienie, czy jest zastoisko mrozowe, czy jest dojazd czy trzeba wycinac iles lasu na droge itd.
dzisiaj na tvp krakow byla debata na temat wycigow narciarskich i rozbudowy infrastruktury z zakopanem i jej oklolicach, byli poslowie z po pis burmistrz zakopanego, inwestor bachleda-curus i czlowiek ktory w tehj debacie mnie rozwalal na lopatki przy kazdej wypowiedzi dyrektor parku tatrzanskiego, nawiazywano do tego jak slowacy szybko buduja i rozwiaja tereny po wichurza nowe osrodki nowe trasy narciarskie a u nas sie nowe drzewa sadzi i nie ma mowy o nowych wyciagach bo natura2000 bo park narowodowy, bo tatry polskie sa duzo mniejsze od slowackich, a na koncu najlepiej powiedzial bachleda ze jak unas sie nic nie ruszy to lepje bedzie jechac na slowacje niz u nas stac w kolejckach, a kropke nad i postawil burmistrz jak sie stanie bida tak szybko zmondrzejem, wracajac do tematu jesli nie bedzie sie w tym rejonie polski inwestowac rozwijac narciarstwa to w tamtym rejonie to ludzie z wroclawia walbrzycha legnicy pojada w czechy a nie unas, bo jest tak cudze chwalicie a swojemu nie dacie zarobic by zylo sie lepiej :P
A ja słyszałem że tę gondolkę wybudowano z myślą o wygodnych niemcach co by ich do góry na piwko woziła:)
Witam Wiadomym jest, że każda tego rodzaju inwestycja wymaga poświęcenia części lasów a szczególnie w naszych niewysokich górach. Lecz wszystkie karczowania uzgadniane są z zarządcami lasów a straty pokrywane przez inwestorów ( sadzenie nowych połaci leśnych). Rzeczywista liczba urządzeń śnieżących w Świeradowie wynosi 19 armat Supersnow II i 1 armata Junior osadzona na wiezy hydraulicznej. Są to urządzenia szwedzkiej firmy Areco snownet group. A każda z 72 gondoli może zabrać 8 osób. I jeszcze jedno wczoraj odbyło się pierwsze zaśnieżanie.
Zakładam że wiesz co piszesz, jakoś mi ta gondola na 8 osób nie wyglądała, ale jak mówię upierać się nie będę, jeśli na 8 to super, przynajmniej przepustowość będzie spora. Nad ekologią za bardzo nie lamentuję bo na te tematy swoje zdanie mam, inny był sens mojej wypowiedzi:) Świeradów jest mi szczególnie bliski, więc i temat mnie interesuje to wszystko. pozdrawiam:)
Zakładam że wiesz co piszesz, jakoś mi ta gondola na 8 osób nie wyglądała, ale jak mówię upierać się nie będę..
W Jańskich jest bardzo podobna. Komfortowo się jedzie w cztery osoby. Raz jechałem w sześć z jakimiś nastolatkami - też uszło. W osiem to tylko gdy dziećmi dopakujesz i wszyscy mają opanowane wkładanie nart na drzwi.
Gondolka ma też wady, raz "mi wsiadło" dwóch zachlanych do czerwoności, ale śmierdziało...
http://www.kolejgondolowa.pl/index.html nowa stronka całkiem fajna. Cena karnetu dziennego 85- no comment;/ za 1 wyciąg i trasę:D
http://www.kolejgondolowa.pl/index.html nowa stronka całkiem fajna. Cena karnetu dziennego 85- no comment;/ za 1 wyciąg i trasę:D A cena sezonówki na tą 2 km trasę jest już rzeczywiście "iście" europejska ... i wprost poraża, bo wynosi jedyne ( w przeliczeniu) 385 EURO !!!!!
Juhu - już lecą puszczać przelew ! :-D
Zdravim :-)
Ciekawe ile sezonowych sprzedali:confused::D
moja noga tam nie stanie przy takiej cenie :D
ale ceny wywalili...:eek: a zapowiadali ze ceny beda konkurencyjne z tymi w ośrodkach czeskich...właśnie widac :(
Mamy dwa wątki w tym temacie. Drugi jest tu: http://www.skiforum.pl/showthread.ph...299#post174299
śmiech na sali.jeden wyciąg,jeden stok,137 lampek zapalanych na 3 godzinki,i,myślenie po polsku;jak oskubać jak największą liczbę ludzi w jak najkrótszym czasie.do tego ma służyć między innymi mocno podzielony cennik,żebyś niemiał wrażenia że i tak ta impreza będzie cie sporo kosztować.całe szczęście że jeszcze jest coś takiego jak konkurencja.:mad:
Logiczne było że ceny będą takie a nie inne.. Po co się tak dziwić i stękać? 75 zł to koszt karnetu w BT. Ulgowy wychodzi porównywalnie. Nie ma co się dziwić. To jest kolej gondolowa, trzeba z czegoś żyć i te ogromne kredyty pospłacać.
Dodajmy do tego jakie kolejka ma opóźnienie w otwarciu... To są ogromne koszta i straty.
śmiech na sali.jeden wyciąg,jeden stok,137 lampek zapalanych na 3 godzinki,i,myślenie po polsku;jak oskubać jak największą liczbę ludzi w jak najkrótszym czasie.do tego ma służyć między innymi mocno podzielony cennik,żebyś niemiał wrażenia że i tak ta impreza będzie cie sporo kosztować.całe szczęście że jeszcze jest coś takiego jak konkurencja.:mad:
Nie, żebym bronił ich cennika, ale: -inwestycje w "narty" w Polsce możesz policzyć na palcach jednej ręki -w stosunku do innych Polskich ośrodków w tym rejonie, to ten jeden stok, też coś jest wart (bo długi) -gondolka to full mega luksus, można ją porównywać tylko do wyprzęganej kanapy (szybkością i przepustowością), a taka w Sudetach będzie tylko w Zieleńcu na jeszcze gorszej górce
Na polskie warunki to zaczęli budować stację marzeń....ale niestety: -dopiero zaczęli -mają poślizg, że ho ho -cennik mają alpejski...
W polskich Sudetach są przyzwoitą stacją, tylko ci Czesi...kurde oni to już wszystko mają i do tego taniej...
Trzeba _Tomkowi przyznać sporo racji, stok długi i ciekawy(przypuszczenie, ale znając górkę...) no i gondolka, wystarczy porównać do kanapy w chłodniejszy albo wietrzny dzień...... wszystko w temacie. Mając do wyboru karnet całodzienny na kanapę za 60zł a gondolkę za 85zł - sądzę że każdy wybierze to samo - gondolę. Za zakichane 25zł dziennie nie będę marzł, tym bardziej że to jest ponad 2000m jazdy. Co prawda szybko ale te 8min (tyle chyba wynosi czas wjazdu) w zimny i wietrzny dzień też daje popalić.
Pozdrawiam:)
Jak będzie wietrznie to kolejka nie będzie przecież czynna :D
Jak będzie wietrznie to kolejka nie będzie przecież czynna :D
Nie mówię o silnym wietrze, przy słabym zwykle wszystkie wyciągi działają, ale jak się siedzi na tej ławce bez ruchu przez 8 minut i do tego wieje, przy powiedzmy -16 stopniach to dziękuję, a jeszcze gorzej jest jak jest w okolicach 0 stopni "coś" pada, z reguły marznący deszcz i trochę wiaterku - dziękuję, całą frajdę diabli wzięli...
pozdrawiam
ja też chciałbym być optymistą jeśli chodzi o ten temat ale ;-niemoże być chociaż raz normalnie?:confused: czyli małą łyżeczką powoli( co za tym idzie tańsze karnety) ,więcej turystów? ja sam mieszkam od świeradowa 50 min.jazdy i chętnie zamiast gnać do czech 100km, do najbliższego ośrodka,skoczył bym na gondolke,a tak? sprawa jest ciągle dyskusyjna.jeśli chodzi o sam stok, to już słyszałem że w środkowym odcinku jest za mocno wypłaszczony.mam nadzieje że to tylko plotki.pozdrawiam.
Tu byś się zdziwił :). Dla mnie to marznięcie i moknięcie to są bardzo fajne uroki tego sportu.
Mając do wyboru karnet całodzienny na kanapę za 60zł a gondolkę za 85zł - sądzę że każdy wybierze to samo - gondolę. Za zakichane 25zł dziennie nie będę marzł, tym bardziej że to jest ponad 2000m jazdy. Co prawda szybko ale te 8min (tyle chyba wynosi czas wjazdu) w zimny i wietrzny dzień też daje popalić.
Hej nie przesadzaj, że na krzesełku się niewiadomo jak zmarznie... Za to na krzesełku nart nie trzeba odpinać. Ostatnie dwa piątki byłem w Jańskich i jeździłem na takiej samej gondolce i do tego w tygodniu - gdy nie ma ruchu. Wrażenia: -jak wsiądziesz w maks 4 osoby to jest jeszcze wygodnie -musisz otworzyć tylkne okienko i jedno na drzwiach inaczej jest duszno -jak otworzysz przednie i tylne to wieje jak na krzesełku -zawsze jest tak zaparowana, że prawie nic nie widać -ale nagorzej jak Ci się dosiądą zachlane mordy - za ten jeden wjazd z takimi wjechałbym 3 razy krzesełkiem
Gondolka jest luksusem, ale ja jadę zjeżdzać, a nie się wozić gondolką.
Tak jak pisałem z ciekawości tam pojadę, ale jeśli w tej samej cenie i odległości mam Jańskie....to jedna trasa w Świeradowie mnie nie przekonuje.
Jak nie ma to źle, jak jest też nie pasuje... Gondolka w tym wypadku musi być, długa i stroma góra nie sprzyja krzesełkowi, to chyba tłumaczyć nie muszę. Przy ponad 2 km trasie zjazdowej i dodając do tego właśnie ten wyjątkowy wjazd na górę gondolka jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Ceny są cenami to jest Polska tak jest w większości ośrodków i pamiętajmy że to bardzo "wysoka" inwestycja...
Ceny są cenami to jest Polska tak jest w większości ośrodków i pamiętajmy że to bardzo "wysoka" inwestycja...
Pewnie Lutek, a Ty - z Bydgoszczy na pewno pojedziesz w tym roku do Świeradowa...boś patriota...a widzisz my tu jesteśmy proeuropejscy bardzo, a i Czesi nas przyjmują z radością :)
Zrozum, że narzekamy, że w tej cenie to ten ośrodek jest, ale jakby go nie było. Nikt normalny tam nie pojedzie, jeśli w tej samej cenie ma Czechy, a w dodatku Świeradów to koniec świata - akurat dla każdego kto przejeżdza przez Bolków to gdzie indziej jest bliżej. W dodatku nikt nie wie czego się można po nich spodziewać (śnieg na kamolach?), bo nikt tam jeszcze nie jeździł. Nie wiadomo czy jest gdzie zjeść (nie, że jest, ale też co dają), ile trzeba będzie w skorupach dymać do wyciągu....itp itd..
Na razie wiemy, że mamy taką sobie górkę z jedną długą niezbyt stromą trasą, super kolejka, brak śniegu i zapowiedziana drożyzna.
GDZIE PROMOCJA?
Wykalkulowali, że i tak dużo ludzi nie przyjedzie, więc przystrzygą tych co przyjadą.
Tomku, jak na razie to przelewamy z pustego w próżne, poczekajmy, sprawdzimy i wtedy krytykujmy, a może bedzie to polski cud.... i bedzie wart tej kasy? Sam nie wierzę w to co piszę, (przegapili śnieżny i mroźny okres i nie dosnieżyli) ale poczekajmy. Nie wiem czy ja akurat w tym roku tam pojadę, ale nie mówię nie, trzeba sprawdzić.
Pozdrawiam
Ochłonijcie nieco. Ta inwestycja w porównaniu do wielu innych ma być całoroczną. Letni turysta chętnie wsiądzie do wagoniku gdy na zewnątrz pada deszcz, a na krzesełko to już wtedy raczej nie, a w lecie (tak się wypowiadali "tamtejsi") jest dużo turystów z Niemiec i myślę, że dla nich cena nie będzie odstraszająca. Tak więc ewentualna nasza absencja na stoku zimą będzie "nadganiana" latem turystami.
Ja użyje mocniejszych słów - posypią się gromy ;-) no ale cóż - Stok w pewnym sensie jest tylko dodatkiem do kolejki ... Tak się składa, że ja i przypuszczam większość bywalców forum latem śmigam na rowerze i bardzo często jestem w tych okolicach i jedno co się rzuca w oczy to wszechobecni niemieccy emeryci. Przecież taki nie wejdzie na szczyt o lasce tylko do tej pory wwoziły ich busy których było całkiem sporo. A wyobrażacie sobie emeryta który gramoli się na krzesełko a tak będzie można ich doić cały roczek - góra/dół to koszt 25 zł !! a, że zimą widoki gorsze i stonki mniej to można na narciarzach zarobić. Jeśli kolejka była by typowo narciarska to by można był wybudować dobrą kanapę z pokrywą (kokonem) który w zupełności (doświadczenie z zagranicy) chroni przed deszczem, śniegiem i wiatrem, a i koszt całego przedsięwzięcia byłby niższy (sama różnica w cenie - kanapa -gondola nie mówiąc o innych aspektach). Sam kilka lat temu jak nie miałem do czynienia z gondolą "podniecałem się" na samą myśl" z czasem kiedy często korzystałem okazało się, że to żadna rewelacja a efekt jest jak moi przedmówcy już pisali ...
Ja użyje mocniejszych słów - posypią się gromy ;-) no ale cóż - Stok w pewnym sensie jest tylko dodatkiem do kolejki ... Tak się składa, że ja i przypuszczam większość bywalców forum latem śmigam na rowerze i bardzo często jestem w tych okolicach i jedno co się rzuca w oczy to wszechobecni niemieccy emeryci. Przecież taki nie wejdzie na szczyt o lasce tylko do tej pory wwoziły ich busy których było całkiem sporo. A wyobrażacie sobie emeryta który gramoli się na krzesełko a tak będzie można ich doić cały roczek - góra/dół to koszt 25 zł !! a, że zimą widoki gorsze i stonki mniej to można na narciarzach zarobić. Jeśli kolejka była by typowo narciarska to by można był wybudować dobrą kanapę z pokrywą (kokonem) który w zupełności (doświadczenie z zagranicy) chroni przed deszczem, śniegiem i wiatrem, a i koszt całego przedsięwzięcia byłby niższy (sama różnica w cenie - kanapa -gondola nie mówiąc o innych aspektach). Sam kilka lat temu jak nie miałem do czynienia z gondolą "podniecałem się" na samą myśl" z czasem kiedy często korzystałem okazało się, że to żadna rewelacja a efekt jest jak moi przedmówcy już pisali ...
To że jednym z powodów byli niemieccy turyści to pewniak, ale na nich łatwo można się przejechać, głównie dlatego ze ci zwiazani emocjonalnie z tymi ziemiami wymierają. Jesli cała inwestycja na tym się skończy to fakt, kicha.
Planuję odwiedzić Świeradów, ze względu na możliwości noclegowe;), które mam przy stoku. Ale wracając do dyskusji wypowiem się jak wrócę, no bo przecież jeśli gondolka jest droga, ale za to bardzo fajny stok np? to chyba nie ma co narzekać tak ?. Czas pokaże czy inwestycja była warta i na siebie zarobi ?
....... no bo przecież jeśli gondolka jest droga, ale za to bardzo fajny stok np? to chyba nie ma co narzekać tak ?. Czas pokaże czy inwestycja była warta i na siebie zarobi ?
Górka niezła, trasa 2,5km to nie w kij pierdział, jak jeszcze nie będzie nudna (zbyt łatwa).... Mam takie samo zdanie o czym pisałem wcześniej, to ma być początek, jak rozbudują o dalsze trasy i dołożą jeszcze wyciągów. to może być bardzo fajny ośrodek. Bo z jedną trasą ... po kilku zjazdach będzie wiało nudą. Jest to stok północny więc i warunki powinny być niezłe. Trzeba poczekać.
Pozdrawiam
Jeśli kolejka była by typowo narciarska to by można był wybudować dobrą kanapę z pokrywą (kokonem) który w zupełności (doświadczenie z zagranicy) chroni przed deszczem, śniegiem i wiatrem, a i koszt całego przedsięwzięcia byłby niższy (sama różnica w cenie - kanapa -gondola nie mówiąc o innych aspektach)
Oj nie wiem czy koszt krzesła jest znacznie niższy... Z tego co widziałem w zeszłym roku bodajże w Zillertalu to najnowsze, ośmioosobowe krzesła z pokrywą korzystają z tej samej infrastruktury co gondola. Nawet widziałem bardzo dziwną sytuację, kiedy z jednej liny korzystały jednocześnie zarówno 8 osobowe krzesła jak i 8 osobowe gondole (były powczepiane na zmianę - raz krzesło, raz kabina). Nie jechałem tym wynalazkiem, więc niestety nie wiem jak rozwiązali górny peron dla tych co jadą krzesłem. Pewnie najpierw wysiada się z krzesła, a peron dla "gondolowiczów" jest dalej.
Fajnie to musialo wygladać. Musze przyznac że pierwszy raz slysze o 8 osobowej kanapie :D.
Połączenie kanapy z gondolą to tzw. Telemix - taka kolej jest m.in na Słowacji w Donovaly. Prawdę mówiąc, mając do wyboru gondolę i krzesełko z przykryciem to wybieram jednak krzesełko, bo nie ma zabawy i straty czasu na odpinanie nart i zapinanie ponownie na szczycie, a komfort samej jazdy podobny.
Nawet widziałem bardzo dziwną sytuację, kiedy z jednej liny korzystały jednocześnie zarówno 8 osobowe krzesła jak i 8 osobowe gondole (były powczepiane na zmianę - raz krzesło, raz kabina). Nie jechałem tym wynalazkiem, więc niestety nie wiem jak rozwiązali górny peron dla tych co jadą krzesłem. Pewnie najpierw wysiada się z krzesła, a peron dla "gondolowiczów" jest dalej. Dokladnie tak jak mówisz jest, jezdzilem na tym w Verbier, to jest super, bo masz dwie opcje do wyboru, jak jesteś leniwy i nie chcesz nart odpinac to jezdzisz ławka, a dla zmarzluchów to jest gondolka, raz mi sie nawet przydała jak złamałem wiazanie w jednej narcie i musiałem jakoś wrócic na dół, tzn. najpierw wjazd na górę, a potem przesiadka na gondolę Medran! Ogólnie moim skromnym zdaniem super rozwiazanie!
Od 17 grudnia 2008r. można korzystać z uroków Kolei Gondolowej. Obszerne sprawozdanie z konferencji prasowej zamieszczono TU
A kiedy ruszy jazda na nartach? Wiadomo coś na temat przygotowania tras?
Pozdrawiam
Ale to jest porażka organizacyjna. Na stronie zero informacji co kiedy- tylko "trasa zamknięta". Zadzwoniłem na: 075 615 20 20 a tam infolinia w 3 językach (nie ma nikogo "żywego") a po Polsku: "Informacje bieżące w przygotowaniu"
Ale kamerki "już" udało im się podłączyć. Co prawda coś kuleją - ta na górze zarosła lodem, ale za to na dole widać, że śniegu nie ma....niestety.
Jak widać na fotce, jednak nie jest czarno przy dolnej stacji, wniosek z tego, ze zapomnieli do czego służą armatki którymi tak się chwalą.
P.S. Na kamerce z dolnej części stoku widać, że jednak armatki pracują...
Wszystkie armatki sypią! Pewnie na Sylwestra będzie już otwarte.
...własnie przeczytałem na oficjalnej stronie gondoli, ze jutro rusza trasa narciarska. Nareszcie! Do zobaczenia na stoku:) Adam
Ktoś był. Piszcie jakie wrażenia. jak trasa?
Czekałem od kilku tygodni na otwarcie... warunki śniegowe od 2 tyg były około 50cm na trasie ale nie uruchamiali... dzisiaj gdy tylko przeczytałem na strone info,że w końcu będzie można pojeździć wybrałem się z kumplem... dojechaliśmy na miejsce po 9 rano... pięknie, pogoda cudo, trasa dobrze przygotowana, ludzi niewiele:) może ze 100 osób... niestety po godzinie jazdy zamknięto kolej niby z powodów wiatru na górze!!!!!!!!!! myślę,że była to tylko wymówka i otwarcie skończyło się wielką lipą... kilka osób może zdążyło zjechać... reszta musiała oddać bilety... Nie wiem jak to jest,że taka wielka inwestycja, a nie potrafią sobie poradzić właściwie nie wiadomo z czym... wszystkie inne stacje narciarskie w Czechach obok działały dzisiaj bez problemów... pogoda była cudowna... W końcu pojechaliśmy do Liberca na Jested... WIELKI MINUS DLA OBSŁUGI bo trasa i kolej wygladają naprawdę znakomicie... nie wiem dlaczego Czesi nie mają problemów z takimi sprawami... jak tak będzie to wyglądac dalej to koszty nigdy się nie zwrócą... Wracając z Jested chcielismy jechać na nocnąjazdę ale dalej była zamknięta a czy w sylwetsra będzie otwarte dowiemy się dopiero rano koło 9:(
Nastepnym razem jak bedzie taka pogoda Magik podejdz do sterowki na dolnej stacji , przestaw sie swoim nickiem z forum , a ja przewioze Cie w taki wiatr na gore ... ( oczywisce na Twoja odpowiedzialnosc )
Dzisiaj, jak widać na kamerkach, gondola chodziła, kto jeździł niech opisze wrażenia, czekamy z niecierpliwością. Jak już wszystko okrzepnie i jazda będzie pewna to pewnie się wybiorę.
Pozdrawiam
Czekałem od kilku tygodni na otwarcie... warunki śniegowe od 2 tyg były około 50cm na trasie ale nie uruchamiali... dzisiaj gdy tylko przeczytałem na strone info,że w końcu będzie można pojeździć wybrałem się z kumplem... dojechaliśmy na miejsce po 9 rano... pięknie, pogoda cudo, trasa dobrze przygotowana, ludzi niewiele:) może ze 100 osób... niestety po godzinie jazdy zamknięto kolej niby z powodów wiatru na górze!!!!!!!!!! myślę,że była to tylko wymówka i otwarcie skończyło się wielką lipą... kilka osób może zdążyło zjechać... reszta musiała oddać bilety... Nie wiem jak to jest,że taka wielka inwestycja, a nie potrafią sobie poradzić właściwie nie wiadomo z czym... wszystkie inne stacje narciarskie w Czechach obok działały dzisiaj bez problemów... pogoda była cudowna... W końcu pojechaliśmy do Liberca na Jested... WIELKI MINUS DLA OBSŁUGI bo trasa i kolej wygladają naprawdę znakomicie... nie wiem dlaczego Czesi nie mają problemów z takimi sprawami... jak tak będzie to wyglądac dalej to koszty nigdy się nie zwrócą... Wracając z Jested chcielismy jechać na nocnąjazdę ale dalej była zamknięta a czy w sylwetsra będzie otwarte dowiemy się dopiero rano koło 9:(
no ale nie napisałeś,jak tam wrażenia ze stoku;oczywiście w świeradowie:confused: acha i jak było na jested bo byćmoże wybiorę się z kumplami w sobotę.pozdrawiam.
Dzisiaj wieczorem udało mi sie wreszcie wyskoczyc do Swieradowa i spróbowac jazdy gondola a przede wszystkim zjechac na nartach nową trasą zjazdowa. Byłem na tzw. jeździe wieczorne, czy nocnej, jak kto woli. Dojazd do kolejki znałem, ale mogłby byc lepiej oznakowany dla niewtajemniczonych. Nie wszystkie drogi dojazdowe są w dobrym stanie, ale nie jest źle, mozna sie dotoczyc. Stacja dolna robi dobre wrażenie, miejsc parkingowych ( bezpłatnych) jest duzo. Po stalowych schodkach wchodzimy do 4 kas, z których tylko dwie są czynne i tworzy sie kolejka do kolejki. Sczesliwie znajomy kupił mi elektroniczna wejściówke ( 45 zł+ 10 zł kaucji zwrotnej) i planowo, bez strat, o 18.30 wskoczyłem do nowiutkiej, ośmioosobowej gondoli. Ciemno, niewiele widać na zewnątrz, ale jedziemy cicho i dosc szybko, około 10 minut. Większośc narciarzy po raz pierwszy w tym miejscu, wszyscy wymieniają uwagi i komentuja - oceny pochlebne. Dominuje radość i uznanie dla inwestorów. Na stacji górnej spokojna ewakuacja z kabiny, sporo miejsca na zewnątrz, by zapiąć narty i w dół. Pomiędzy jazdą dzienną i wieczorną stok nie był " ratrakowany", ale jest całkiem dobrze. Gospodarzom należą sie słowa uznania za pokrycie całej, 2,4 km trasy sztucznym sniegiem, to niełatwe. Jest twardo, sporo jeszcze luźnych grud i pojedynczych kamyków, ale mozna to zauwazyć i ominąć. Poczatek trasy jest dośc ostry, ale tak pomiedzy czerwoną a niebieską. Jest szeroko, około 60m i bezpiecznie. Po jakichś 1,2 km trasa mocno się "wypłaszcza" na ok. 300m. ale kijować nie ma potrzeby, jedzie się. Ostatnie kilkaset metrów to ponownie fajny zjazd, choć nic mocno stromego. Generalnie trasa jest łatwa i nawet początkujący powinni czuć sie tutaj bezpiecznie. Na dole duzo miejsca, narciarze nie wpadają na siebie, mozna spokojnie odpiac narty i skierować sie do bramek na peron, lub póść na lewo do ciepłej i przytulnej knajpki na cos ciepłego. Jest tez taras, z którego mozna ogladać dojeżdzających do mety w różnym stanie i róznym stylu. Toalety - nowiutkie i pachnące, sa piętro niżej, tamże wypozyczalnia sprzętu i serwis. Generalnie- nie mam zastrzeżen, wiecej powiem, jestem bardzo zadowlony z odwiedzin tego miejsca i juz się cieszę na kolejne wypady ( jechałem tam 50 min. po dośc sliskich drogach), nawet po pracy. Zaczął padać snieg, więc warunki wkrótce mogą byc jeszcze lepsze. Jestem przekonany, że Świeradów szybko zdobedzie sobie zwolenników a miasto bardzo skorzysta z rozwoju infrastruktury narciarskiej. Teraz chciałbym obejrzeć sobie trasę i otoczenie za dnia. Może w najbliższy weekend? Czekam na opinie innych forumowiczów. Pozdrawiam wszystkich w Nowym Roku!:) Adam
Aha, jazda nocna jest od 18.30 do 21.00 Zrobiłem chyba 8-9 zjazdów, ale mój brat nie był w najlepszej formie po Sylwestrze i było sporo małych przerw.:cool:
No wreszcie pełniejszy opis i teraz wiadomo czego mniej więcej możemy sie spodziewać:) Martwią mnie tylko te kamienie na stoku :mad:- oby nie pojawiało się ich więcej, zobaczymy...
Jeszcze raz dzięki za ta relację i czekam na następne
A jak myślicie, czy osoba o poziomie 2 (nie chodzi o mnie :P) poradziłaby sobie na tej trasie ?
Normalnie to nie byłoby problemu, ale widzę, że tu jedne z lepszych warunków w okolicy Wrocławia... Poza tym kusi ta nowa gondola :)
Byłem dzisiaj - porażka - jeśli chodzi o narciarzy mniej zaawansowanych. Moja żona zsunęła się chyba w godzinę. Ja chciałem przetestowac nowe narty ale na kamieniach to tylko serce mi się krajało- oprócz ślizgów. Na szczęście zanim wykupiłem karnet usłyszłem kilka opinii osób które uciekały. Kupiłem karnet jednorazowy - i tu kolejny knot - za karnet trzeba zaplacić 10 zł kaucji.Gdy chciałem odebrać kaucję były niebotyczne kolejki. Ludzie patrzyli na mnie jakbym im dziecko na śniadanie zjadł. Ci co wchodzą i Ci co schodzą przepychają się na tych samych schodach- nie ma osobnego wejścia i wyjścia.No i dojazd -drogi,drogi,drogi... jak to w Polsce-masakra. Jutro jadę gdzieś do Czech.
A jak myślicie, czy osoba o poziomie 2 (nie chodzi o mnie :P) poradziłaby sobie na tej trasie ?
Normalnie to nie byłoby problemu, ale widzę, że tu jedne z lepszych warunków w okolicy Wrocławia... Poza tym kusi ta nowa gondola :)
A co ta osoba ma zakaz opuszczania kraju? Lepsze warunki? Śmiać mi się tylko pozostaje... Dzisiaj byłem na Czarnej Górze, zresztą tak samo jest w Zieleńcu itp itd. Wszędzie Polacy oszczędzają na śnieżeniu...
Mieć ciastko i zjeść ciastko...i w Polsce to się udaje...
No, 35 - 60 cm brzmi obiecująco. Pec - 30-90 (dla mnie liczy się w sumie tylko minimalna wartość), Janskie - 35-70...
W Pecu bylem wczoraj - ogolnie mowiac bylo niezle, w niektorych miejscach lodowato,ale do zjechania z utrzymaniem zebow na miejscu.Dziekuje za opinie o gondoli swieradowskiej,chyba juz mi sie nie chce tam jechac....faktycznie, Czesi sa w te klocki duzo lepsi... :confused:
Byłem wczoraj (02.01.09) - na tej górce:
- kolej gondolowa - miła niespodzianka - wysoka przepustowość - górka: - długość - ok - poziom trudności - niezbyt - za długie wypłaszczenie - przygotowanie trasy - wczoraj beznadziejnie (liczę na to, że obsługa odwiedza naszą stronę i w końcu usłyszą nasze opinie i zaczną przygotowywać stok jak trzeba) - - stosunek ceny do jakości - może być
ogólnie polecam - oczywiście gdy warunki będą zapisane jako bardzo dobre - obecnie piszą dobre - co oznacza słabe:)
Planuję urlop tygodniowy z synem (7 lat) na koniec następnego tygodnia w Karpaczu. W sumie będzie to nasza baza wypadowa i szkoleniowa, mamy tam lekcje z zaprzyjaźnionymi instruktorami :cool:. Chcemy pojechać do Pec-u, Janskich, Wielkiej Upy. Ale planowałem również wycieczkę na jazdę poranną w Szklarskiej, a po południu w Świeradowie. Pytanie do tych co byli - CZY WARTO? Umiejętności syna nie są za wysokie (dużo w tym optymizmu:rolleyes:), a moim również daleko do dobrych. W Czechach byliśmy w tamtym roku i wiem że damy radę. Chciałem synowi pokazać trochę Polski :)
jazda poranna w szklarskiej???? bym sie zastanowil dlugie kolejki i strasznie wolna kanapka, jak juz dojedziesz do szklarskiej to nielepiej pare kilometrow dolozyc i do Harahova pojechac
Byłem wczoraj (02.01.09) - na tej górce:
- kolej gondolowa - miła niespodzianka - wysoka przepustowość - górka: - długość - ok - poziom trudności - niezbyt - za długie wypłaszczenie - przygotowanie trasy - wczoraj beznadziejnie (liczę na to, że obsługa odwiedza naszą stronę i w końcu usłyszą nasze opinie i zaczną przygotowywać stok jak trzeba) - - stosunek ceny do jakości - może być
ogólnie polecam - oczywiście gdy warunki będą zapisane jako bardzo dobre - obecnie piszą dobre - co oznacza słabe:)
zgadzam się,i jak w tytule;panowie:confused:co to ma być dobrze że wziołem stare narty, bo od kamieni i gród lodu moje ślizgi wyglądają jak po jezdzie na żwirze ,nie tak wygląda przygotowany stok:eek:.jak wychodzicie z założenia że i tak ktoś przyjedzie to nie tędy droga,kwestie kaucji za karnet i związanej z tym pólgodzinnej wycieczki do kasy,pomijam.moja noga szybko tam nie postanie.generalnie nie polecam.
Planuję urlop tygodniowy z synem (7 lat) na koniec następnego tygodnia w Karpaczu. W sumie będzie to nasza baza wypadowa i szkoleniowa, mamy tam lekcje z zaprzyjaźnionymi instruktorami :cool:. Chcemy pojechać do Pec-u, Janskich, Wielkiej Upy. Ale planowałem również wycieczkę na jazdę poranną w Szklarskiej, a po południu w Świeradowie. Pytanie do tych co byli - CZY WARTO? Umiejętności syna nie są za wysokie (dużo w tym optymizmu:rolleyes:), a moim również daleko do dobrych. W Czechach byliśmy w tamtym roku i wiem że damy radę. Chciałem synowi pokazać trochę Polski :)
Popieram patriotyczne nastawienie taty i mimo kilku niepochlebnych opinii zachęcam do odwiedzin Świeradowa. Synowi warto pokazać nowoczesna intalacje ( gondolę, znaczy się), a zapowiadane opady sniegu prawdopodobnie poprawią stan trasy i tak niezły. Problemem mogą być silne wiatry - wtedy i gondola i krzesełkowe ( kanapowe) wyciągi nie będą czynne. Polecam wtedy moje sprawdzone i ulubione Paseky nad Jizerou, tam są tylko orczyki i poma a silne powiewy im niestraszne. Są armatki sniezne a obsługa stara się dobrze o stan stoków. Do Pasek skrecamy ostro w prawo niecały kilometr przed głównym zjazdem do Rokytnic z drogi Harrachov - Vrchlabi. A najlepiej niech was GPS prowadzi! Adam
Problemem mogą być silne wiatry - wtedy i gondola i krzesełkowe ( kanapowe) wyciągi nie będą czynne.
Witam Coś tam jeszcze ciągle nie gra żadnej pewności i wtedy można pociskać autkiem koło dwustu kilometrów bez jazdy na nartach i powrót. W Jańskich jest taka sama gondolka i chodzi śmiało mogę napisać ZAWSZE. Dzisiaj luknąłem w kamerki i już około południa widać śnieg dość sypki czy trasa jest słabo utwardzona czy były nowe opady? Widziałem gondolkę i stok w lecie i nie ukrywam, że trochę się podpaliłem, ale tu ciągle niepewność - koniecznie trzeba jeszcze trochę poczekać. :)
Planuję urlop tygodniowy z synem (7 lat) na koniec następnego tygodnia w Karpaczu. W sumie będzie to nasza baza wypadowa i szkoleniowa, mamy tam lekcje z zaprzyjaźnionymi instruktorami :cool:. Chcemy pojechać do Pec-u, Janskich, Wielkiej Upy. Ale planowałem również wycieczkę na jazdę poranną w Szklarskiej, a po południu w Świeradowie. Pytanie do tych co byli - CZY WARTO? Umiejętności syna nie są za wysokie (dużo w tym optymizmu:rolleyes:), a moim również daleko do dobrych. W Czechach byliśmy w tamtym roku i wiem że damy radę. Chciałem synowi pokazać trochę Polski :)
Daj znać jak będziesz w Świeradowie!
Co do wycieczki do Szklarskiej to sobie daruj, kolejki...Harrachov byłby dobry gdybyście już dobrze szusowali, jest tam trochę stromo. Polecam Rokytnice, tam szerzej i trochę łatwiej. W Jakuszycach jest też parę stoków przy drodze. Zupełnie lajtowo możesz zacząć na łysej górze: http://www.aesculap.com.pl/lysa_gora.html
Karpacz nie jest dobry jako baza wypadowa - za daleko do czech :) , a nawet nie tyle daleko co drogi byle jakie i zatłoczone. Pamiętaj, że jak napada, to przejazd przez Okraj może być bardzo ciężki.
Do Karpacza jadę bardziej z sentymentu i znajomych instruktorów. W tamtym roku jeździłem przez Okraj ale było sucho :D. Jak nie da rady to z drugiej strony ;).
Jak będę w Świeradowie to od razu napiszę jak wygląda.
Witam, mam pytanie, czy ktos moze bykl w Swieradowie po ostatnich opadach sniegu?? chce wybraćsie dzisiaj na nocen jazdy i nie wiem czy warunki sie poprawily, bardzo prosze o odpowiedź kogos kto wrocil stamtąd w ostatnich dniach. Dzieki.
Witam byłem w zeszłą sobotę i warunki były kiepskie, mimo że na kamerkach wszystko wyglądało OK. masa kamieni i jeszcze więcej wielkich brył lodu. Do tego straszny tłok na stoku. Co z tego że ogonek do wagoników szedł bardzo szybko jak na stoku ludzie ocierali się o siebie. Pewnie obecne warunki są dużo lepsze ale z przygotowaniem stoku może być różnie
Włąsnie chodzi mi o to jakie są warunki po ostatnich opadach sniegu, czy ktos moze wie?
Poniedziałek (dzisiaj): Świeradów:mad: Wielka pomyłka. Pojechałem z 7 letnim synem, mieliśmy nowe narty. Zjechaliśmy raz. Zgrzytanie zębów i nart na kamieniach, płacz na dole jak obejrzałem ślizgi. Góra oblodzona strasznie i pełno kamieni (nie do ominięcia), ponadto płaty ziemi wystające z pod lodu. Tak wygląda góra i środek (czerwona i niebieska) dolny odcinek super można pojeździć szkoda tylko że to jakieś 300-500m. O stanie trasy niech świadczy fakt, że na dole stoją chłopaczki i odkupują karnety za grosze od ludzi którzy zniszczyli sobie narty lub nie chcą się ślizgac. NIE POLECAM chyba że ktoś chce zniszczyć narty aby kupić nowe. Parking za darmo, a dojazd drogą dziurawą jak ser szwajcarski. Rozmawiałem z ludźmi i wielu rezygnowało po pierwszym zjeździe. szkoda nart i zdrowia. Syn cały górny odcinek ślizgiem zjechał, a środkowy na krechę. Jak ktoś ma 500 km do Świeradowa (jak ja) to niech poświęci jeszcze 30-45 min i dojedzie do czech.
Dzięki! Jutro miałem właśnie pojechać na wieczór zobaczyć tę mega inwestycję... To sobie daruję. Poczekam na opady...Dam zarobić tym w Dziwiszowie, bo jak na razie to 7 dni narciarskich mam w Czechach (6x Jańskie 1x Spindel) i tylko jeden w Polsce (nieudany- Czarna Góra). Także już mam trochę dość dojeżdzania 100km na narty.
Jak toś ma 500 do świeradowa (jak ja) to niech poświęci jeszcze 30-45 min i dojedzie do czech. zgadzam sie kolej wyglada imponująco ale gorzej z warunkami
Także już mam trochę dość dojeżdzania 100km na narty.
Więc pomyśl kolego, czy nie warto nadłożyć te parę kilometrów więcej i śmigać ... po prostu jak biały człowiek ;-)
Bez tego naszego polskiego, czy innego piekiełka piekiełka, które już się zaczyna w kosmicznych "kolejkach do kolejki", przez tłum na stoku, a skończywszy na dramatycznym (nie)przygotowaniu stoku do jazdy ... To tylko ileś tam km więcej, ale po prostu inny świat ...
Patriotyzm zostaw na uroczystości państwowe, bo to państwo o Tobie też pamięta TYLKO i wyłącznie w takich dniach ...
Zdravim :-)
Otisku
Popieram w całej rozciągłości .:rolleyes::rolleyes::rolleyes:
Artisat
Z wyprawą do czech może być różnie , jak dołożysz jeszcze trochę drogi i obierzesz kierunek Austria to zapewniam Cię o jeździe w PL szybko będziesz chciał zapomnieć . Zapewniam Cię warto .
Jestem w małym szoku,że opady były,temperatura optymalna do naśnieżania13 dni od momentu otwarcia stoku dla narciarzy,armat cała dywizja,ratrak na szrot mi nie wygląda,a tu tyle głosów na nie:(. Niech ktoś powie coś dobrego:),bo ja od niedzieli 8dni Rodzinę mam tam szkolić,a te wspomniane kamienie mnie podłamują. Ze Świeradowa do Liberca jeszcze blisko,ale Janskie,Spindel,Rokytnice to już trochę jest jeżdżenia z dzieciakami. Bazę mamy 150m od gondoli i jeszcze wierzę ,że się uda.
-r2d2. masz kontakty nawet na "sterówce" powiedz o co tu chodzi z tymi warunkami na stoku pozdrawiam wszystkich arturo
Na poczatku cala sila armatek byla skoncentrowana na dolnym odcinku trasy. Plan byl prosty ... Sniezymy dol , zeby po nadejsciu ocieplenia snieg sie tam trzymal , a armaty wywzimy do gory i sypia pozostala czesc stoku. Niestety, mamy inwersje ( 5km od Swieradowa jest -11 , a na gornej stacji gondoli -1/-2 ) , armatki dzialaja , mozna zobaczyc na kamertach nawet teraz , ale z mala wydajnoscia. Ratrakowcy poswiecaja temu odcinkowi rowniez najwiecej czasu , ale dosc duza liczba ludzi (tylko 1 trasa w tym roku) szybko wyslizguje stromy odcinek.
- Plama ziemi na trasie to najciekawsza historia ... Wlascicie schroniska , chyba urazony ogromnymi zyskami z gondoli , przejechal "detem" nartostrade i odsniezyl ja do "zera" ...
To tak kazdy moze sobie po stoku Det-em jeździć? A jak wpadnie na pomysł postawienia płota, to bedzie druga Gubałówka. W naszych górach to zaraza jakaś chyba wystepuje. Jak by tu jechac, przez Czechy, czy przez Słowację...hmmm
- Plama ziemi na trasie to najciekawsza historia ... Wlascicie schroniska , chyba urazony ogromnymi zyskami z gondoli , przejechal "detem" nartostrade i odsniezyl ja do "zera" ...[/QUOTE]
Co to znaczy "detem",chyba nie Oplem Kadetem:D:D:D?
Czołem.
Trochę moich wrażeń.
Byłem w ub. sobotę od samego rana i warunki na początku były jak dla mnie idealne. Z czasem potworzyły się muldy (kopce) i pojawiły się oblodzenia, szczególnie w górnym odcinku, ale to przy takiej ilości ludzi i jednej trassie rzecz raczej normalna. Ja znalazłem dla siebie z samego boku trasy dwa metry kopnego, odsypanego śnigu i jeździło się w miarę ok.
Oczywistym jest, że ośrodek ten z jedną trasą nie ma szans na przyciągnięcie stałych bywalców, no ale chyba na tej jednej trasie nie koniec??? :confused: Tym bardziej, że trasa ta nie jest do nauki (w szczególności górny odcinek jest dość stromy i nie ma co się dziwić, że pługowcy walczą tam o życie tworząc potężne muldy) oraz nie jest zbyt intensywna dla zaawansowanych, taka trochę dla nikogo :(;)
Konieczne są jeszcze dwie trasy: trudna (może wzdłuż kabiny?) i łatwa (ale w całości - dla początkujących), jak również (co nie stanowi chyba wielkiego problemu) wartoby ustawić na górnym odcinku obecnej trasy (fis) jakiś orczyk lub talerzyk, coś na wzór świątecznego kamienia na Szrenicy (odpada konieczność ślizgania się po tym płaskim i odciąża się gondolę).
Oczywiście gospodarze o ww. sprawach pewnie wiedzą, pozostaje kwestia realizacji :)
Jeśli chodzi o infrastrukturę, to widać, że się dociera i jest potencjał, pewnie i dziury na drodze dojazdowej w tym roku znikną, pojawi sie więcej wypożyczalni i barów. Nie od razu Kraków zbudowano.
Rewelacyjnie przedstawia się natomiast stok wieczorem, 2,5 km oświetlonej trasy nie ma nikt w Sudetach.
Generalnie jednak, co chcę podkreślić, ogromnie się cieszę, że ośrodek powstał i wykonano milowy krok na przód. Pamiętam Świeradów sprzed paru lat, bez młodych ludzi, smutny, z hordami niemieckich emerytów na ulicach co najwyżej, niefajny to był widok. Obecnie trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój i życzę w tym powodzenia! :)
Nie ma co za dużo biadolić, młodych dopingować, nie krytykować ;)
pozdrawiam
Czołem. Rewelacyjnie przedstawia się natomiast stok wieczorem, 2,5 km oświetlonej trasy nie ma nikt w Sudetach.
To prawda, W Jańskich jest tylko 1,5km obsługiwane przez krzesełko.
Nie ma co za dużo biadolić, młodych dopingować, nie krytykować ;)
Pewnie tylko się rozpływać nad nimi pozostaje - szczególnie za te kamienie. Niech sobie pojadą gospodarze do Jańskich to zobaczą jak się armatek używa...tam śnieżą non-stop i ostatni kamień widziałem w listopadzie.
Jak ktoś od początku ludzi naciąga (warunki dobre) to za co mamy go chwalić? że produkuje 3000par nart do serwisu na godzinę ?
Nie mówiąc już o stosunku jakości do ceny. Ale Polska to duży kraj i wielu ciągle jeździ do Zieleńca, Czarnej Góry, teraz do tego klubu bezśnieżnych naciągaczy dołączył też Świeradów. Może za parę lat będzie ich stać na więcej śniegu na trasie.
Arturoarturo trafiles idealnie ... Trasy beda "ciete" na wiosne jak tylko kajdanki ekologow uda odpiac sie z od drzew :P beda latwiejsze i trudniejsze. Bedzie i nowy wyciag z czarna trasa i z tego co wiem (napewno bedzie ,ale czy orczyk czy cos innego ) baby lift. Drogi nie udalo sie zrobic w calosci bo "papierki" nie wszystki udalo sie zalatwic itd. Kamienie pojawiaja sie tez z tego powodu ze trasa przed zasniezaniem byla nimi pokryta, za rok bedzie juz trawa i ....
Bardzo mnie cieszy ze tyle ludzi postanowilo odwiedzic Świeradów i pojezdzic u nas na nartach. Cale Swieta i sylwestra grupa spedzila w pracy po 20h na dobe zeby warunki byly na stoku jak najlepsze ...
P.S - "detem" -> "det" tak na to mowila. Taki stary wielki spych :p A i wlasciciel schronisk juz nie jezdzic ow "detem" przez trase, ale raz mu sie udalo :/
No, parę ciepłych słów i zaraz przyjemniej się zrobiło:)
pojawiły się nawet słówka "idealny".a przyszłość rozbudowa areału + nie tylko kapitał,ale hiszpański folklor i temperament na Świeradowcu (mam nadzieję).
Czechy przyłączą się do tej imprezki:D i może powstać super kompleks liczący się w Sudetach. Parę dróg w okolicy(Świeradów-Gryfów Śl.-Lwówek Śl. -Złotoryja np. droga szybkiego ruchu),a na autostradzie A4 do zjazdu na Złotoryję jadąc z Wrocka czas można nadrobić,no tylko to globalne ocieplenie. Ale w 2040 to już po chemicznym śnieżku w dowolnym kolorze, a większość z Nas......już ulgowy karnecik:D:D:D
A ja wam powiem ze do czasu wejscia Hiszpanow na Swieradowiec zadna nowa trasa na gondoli nie powstanie a an pewno nie wzdluz gondoli ekolodzy juz wiecej nie popuszcza.
Arturze!! poczekaj z tym globalnym ociepleniem pare lat bo jeszcze niedawno mowiono o ochłodzeniu itd. To co się dzieje to jest anomalia i nie wiadomo jak to sie rozwinie. jescze w grudniu "naukowcy meteorolodzy" twierdzili że w Polsce styczen bedzie bardzo ciepły i mokry... 3 lata temu u mnie w Opolu snieg utrzymywal się przez 111 dni... klimat nie zmienia sie nagle, pozdrawiam Rossi
p.s klimat zawsze sie zmienial na przestrzeni lat ale nikt o tym nie dyskutowal jak teraz
Trasa przygotowana bardzo fajnie. Gondola i stacja extra. Trasa jedna, nudna i mdła. Przepłaszczenie beznadziejne, masakra. W ciagu dnia tłumy na trasie a wiec scisk niemożebny. Wieczorna jazda idealna, zwłaszcza we czwartki, ludzi prawie zero, po pracy swietna alternatywa do Czech. Współczuje koledze - 8 dni na Gondoli ;)
Arturze!! poczekaj z tym globalnym ociepleniem pare lat bo jeszcze niedawno mowiono o ochłodzeniu itd. To co się dzieje to jest anomalia i nie wiadomo jak to sie rozwinie. jescze w grudniu "naukowcy meteorolodzy" twierdzili że w Polsce styczen bedzie bardzo ciepły i mokry... 3 lata temu u mnie w Opolu snieg utrzymywal się przez 111 dni... klimat nie zmienia sie nagle, pozdrawiam Rossi
p.s klimat zawsze sie zmienial na przestrzeni lat ale nikt o tym nie dyskutowal jak teraz
Już chyba nikt z poważnych naukowców nie mówi o dalszym ociepleniu klimatu, raczej o początku wchodzeniu w fazę chłodniejszą. To zależy przede wszystkim - o ile się nie mylę - od faz słońca, nie od działań ludzi, tak przynajmniej czytałem.
No jasne, ale Czesi mają jednak większe - wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu ośrodka. W Świeradowie jest ono zerowe, a i tak chłopacy starają się nadrobić zapałem. Kiedyś z pewnością dorównają Czechom, ale spokojnie - jeszcze nie teraz ;) Początki bywają trudne, wszystko jest nowe, wiele rzeczy trudno przewidzieć, w cuda nie wierzę:rolleyes:;) Niestety to wpływa na komfort jazdy, to fakt :( Ale też jest faktem, że i doświadczonym Czechom zdarzają się wpadki, także w Janskich :eek:, czego byłem świadkiem w grudniu.
Nooo... to byłby dramat dla tego ośrodka, bo poza ciekawskimi i ew. chcącymi pojeździć wieczorem, ciężko byłoby kogoś skusić na kolejny przyjazd. Tak mi się wydaje.
Górka a właściwie górki nie są za duże, ale miejsca na fajne trasy jest dość. Na jeszcze mniejszym mrowisku - bodajże w Jaworzynie funkcjonuje całkiem fajny ośrodek z gondolką i trasami dla każdego: http://www.jaworzynakrynicka.pl/stac...s&contentId=21
Rozmawiałem dzisiaj z chłopakami i powiedzieli że te kamienia to prawdopodobnie przez ratrak i złe naśnieżanie. Jak się nauczą co i kiedy stosować i trasę zatrawią to będzie ok :) Początek trasy nie jest taki stromy, gdyby nie te kamyczki to można fajnie pojechać. Na dzień dzisiejszy myślę że brakuje stacji pośredniej. Przy takich warunkach byłoby to super rozwiązanie. :D
to dziwne i smieszne, że ktoś jest bardzo dumny z przepustowosci kolejki kiedy wytansportowani narciarze maja do dyspozycji jeden stok na którym będą się kłebić w niebezpiecznym i zatłoczonym tłumie.:( myślę, że jeszcze przez jakiś czas pozostanie nam w tym regionie wybieranie jazdy po czeskiej stronie-przy tym kursie korony trochę drogo ale i tak do przyjęcia przy większej liczbie tras.
Kurczę trochę mi szkoda tego Zasady. Tyle człowiek w życiu osiągnął, a teraz tak jego inwestycje z błotem mieszają:p A tak na poważnie myślę, że potrzeba trochę czasu. Pamiętam jak zaczęły napływać wieści o rozpoczęciu budowy, to wielu forumowiczów krzyczało, że to Polska i nie uda się wybudować gondoli. A tu proszę stoi i nawet jeździ. Polacy to taki naród, który uważa, że wszystko, co zagraniczne to lepsze, że u nas wszystko gorsze(prawie). Jeśli nie wykorzenimy tej mentalności, to nigdy nie dogonimy Europy! Trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć, że się uda. Jeśli dojdą nowe wyciągi i trasy będzie tam świetnie. Więc trochę więcej wiary POLACY! Ta stacja działa dopiero ok. miesiąca, więc spokojnie będzie lepiej:)
Dumni mogą być gospodarze, ponieważ kto zna trochę te tereny, to wie, że przełamanie niemocy i zrealizowanie projektu w jakiejkolwiek dziedzinie jest tu sukcesem, a w tym przypadku są podwaliny pod naprawdę fajny ośrodek. Błędy są popełniane, to normalne przy takim przedsięwzięciu, ale chodzi o to by wyciągać odpowiednie wnioski i ich nie powtarzać.
Oczywiście, że nie raz, a nawet często wybór padnie na Janskie, Pec czy nawet Zacler, bo można się wyjeździć do woli. Nie zmienia to jednak faktu, że mocno dopinguję każde działania, które zmierzają do powstania nowych ośrodków po północnej stronie Sudetów, jak też unowocześnienia istniejących. Przecież Szrenica po solidnych retuszach może równać się :D spokojnie z Cerną Horą ;) Podobnie w Czarnej Górze (pamięta ktoś zimę, gdy przygotowane były wszystkie trasy? Świetny ośrodek, a czynne 1-2 trasy z 6 :mad:).
Trzeba równać do lepszych (póki co) i bardziej doświadczonych, można sporo podpatrywać od Czechów, jak choćby w temacie śnieżenia kiedy i gdzie się da (no właśnie :mad:).
Życzenia życzeniami, a życie toczy się dalej, choć bardzo liczę na rozwój tego ośrodka ;)
są podwaliny pod naprawdę fajny ośrodek. Błędy są popełniane, to normalne przy takim przedsięwzięciu
Mają podwaliny pod trzepaczkę do forsy. Kasują prawie jak Czesi, a na trasie kamole. To nie można rano puścić chłopaczka z wiaderkiem? Jak jest tego tak dużo, że chłopaczek nie da rady, to trzeba zamykać, a nie ludzi naciągać. Kamole są niewybaczalne jeśli ktoś pisze "warunki dobre".
Przywołujesz Czarną Górę, Szklarską.....to są obecnie stacje z zeszłej epoki. Co do śnieżenia to trzeba instruktarz? do przygotowania trasy się zgodzę, ale jak ktoś z kiepsko pojętej oszczędności nie zaśnierza, gdy są do tego warunki, to o jakiej nauce myślałeś? robienia cudów?
Zobaczymy do kiedy będzie w tym sezonie działać Świeradów, a do kiedy nieodległy od niego Harrachov...niech sobie gospodarze wtedy przeliczą, czy nieśnieżenie się opłaciło.
Tez uwazam, ze jesli ktos inwestuje grubą kase w narciarstwo, powienien zainwestowac w technologie i ludzi, którzy maja doswiadczenie, naucza naszych budowania trasy od podstaw, naśnieżanie to etap końcowy. Budowa trasy to cały technologiczny kunszt krajów alpejskich ale chyba dostepny również innym :rolleyes: Tam mimo, ze czasem wkoło nie ma śniegu, trasy sa przygotowane bajecznie. U nas wszedzie jest duzo sniegu a trasy niestety nieczynne, bo snieg przewiało-patrz dzisiejsza prognoza narciarska dla Szkalrskiej w MR ;)
Wpadki z kamolami zdażały sie tez Czechom jakies dwa trzy lata temu. Teraz wiele sie tam zmieniło. Niewątpliwie Gondola, jest to jakas szansa dla umierającego Świeradowa ale w Szklarskiej tez sa wyciagi i pies z kulawa noga tam nie zagląda. Jadąc rano, w ciągu aut, dojezdzając do Szklarskiej, 95 % aut jedzie dalej w strone Czech omijając zimową stolice Trójki. Moze tez tak sie stac ze Swieradowem. Teraz to ciekawostka, wszyscy chca zobaczyc, dotknąć, ale ciekawośc w końcu minie.
Co do wypowiedzi mobile99 to dlaczego u nas wszystko zaczyna sie od dziadostwa. Otwieraja coś i tu nie chodzi tylko o trasy narciarskie i trzeba zrazić wszystkich naokoło a dopiero po czasie poprawiac błedy. Dlaczego nie mozna zrobic czegos od poczatku fajne, zaj.biste ach, och, zwłaszcza jak ktos dysponuje takim kapitałem jak Zasada group. Pewnie o to chodziło przedmówcom.
Trochę mnie zawiedliście, wybieram się do Szklarskiej i tak zaplanowałem wyjazd aby mieć jeden dzień na Świeradów, wiadomo ciekawość i chęć zobaczenia nowej inwestycji w Polsce, ale skoro mam jeździć po kamieniach i do tego po "mdłej" trasie, to chyba szkoda pieniędzy i dnia na nartach(niestety w góry nie mam blisko stąd takie wyjazdy to nie codzienność) to jak tak ogólnie warto wpaść na jeden dzień czy jednak czekać aż nauczą się "wszystkiego" i rozbudują stację a ja przyjadę na "gotowe"?
Dziabulek spokojnie, ja jezdziłem na wieczornej w czwartek i nie było zadnych kamieni. Trasa przygotowana była naprawde wzorowo. Problemem sa tysiace ludzi na stoku, scisk i brak alternatywy trasy. Kamienie były na początku stycznia, sam naprawialem ślizgi.
Trochę mnie zawiedliście, wybieram się do Szklarskiej i tak zaplanowałem wyjazd aby mieć jeden dzień na Świeradów, wiadomo ciekawość i chęć zobaczenia nowej inwestycji w Polsce, ale skoro mam jeździć po kamieniach i do tego po "mdłej" trasie, to chyba szkoda pieniędzy i dnia na nartach(niestety w góry nie mam blisko stąd takie wyjazdy to nie codzienność) to jak tak ogólnie warto wpaść na jeden dzień czy jednak czekać aż nauczą się "wszystkiego" i rozbudują stację a ja przyjadę na "gotowe"?
witam jak chcesz tam jechac to tylko ,jak mój przedmówca powiedział,tylko na wieczorną.wtedy jest ok,wiem bo mieszkam niedaleko i jest to alternatywa po pracy.natomiast jazdy dziennej nie polecam.tłumy uczących się no i parę innych gadżetow typu, muldy,gródy lodu itp.pozdrawiam
Przymierzałem się kilka razy - odstraszały tłumy i kolejki do kas - ale wczoraj się wybrałem,pomimo mgły i dokuczliwego wiatru ,pomimo nieuprzejmych panienek w okienkach,pomimo braku parkingu i DRÓG DOJAZDOWYCH,pomimo alpejskich cen,pomimo tragicznie /o tym dalej/ ,,przygotowanego" stoku - pojechałem na górę gondolą i z góry na dechach.Po miesiącu działania miałem nadzieję,że chociaż kamienie znikną z górnej części stoku - niestety sterczą jak sterczały - być może dlatego ratownicy zabrali tam kogoś połamanego i Bóg jeden wie kiedy i jak dotarła karetka,bo taki ,,kurort" jak Świeradów Zdrój NIE MA KARETKI POGOTOWIA W OGÓLE,więc miejcie świadomość tego faktu - szalejąc na stoku.Warunki na stoku - masakra,nie widziałem tam nigdzie ratraka,więc może pan Stefan z łopatą ? Nie obchodzi mnie w ogóle gdzie i jak szkolił ktoś załogę tej ,,stacji narciarskiej",ani to,jakiego czasu potrzeba do osiągnięcia pełnej zdolności /normalności/ -mam wrażenie,że pan Zasada po kilku wielkich porażkach w przemyśle motoryzacyjnym/Starachowice,Jelcz/zapragnął coś zrobić ,,w temacie górskim".Czy ktoś z Was zwrócił uwagę na prawy skraj tego stoku - zupełnie niezabezpieczony - kwestia tragicznego wypadku jest tylko kwestią czasu,dodając brak karetki...pewna śmierć.Cała ta budowla przypomina blok mieszkalny oddany do użytku za komuny - szczęśliwcy wprowadzają się do ...prawie skończonych mieszkań.Krótko - nie dam więcej 84zł za takie wrażenia zimą,co najwyżej przyjadę latem z rodziną podziwiać widoki z gondoli .
Przymierzałem się kilka razy - odstraszały tłumy i kolejki do kas - ale wczoraj się wybrałem,pomimo mgły i dokuczliwego wiatru ,pomimo nieuprzejmych panienek w okienkach,pomimo braku parkingu i DRÓG DOJAZDOWYCH,pomimo alpejskich cen,pomimo tragicznie /o tym dalej/ ,,przygotowanego" stoku - pojechałem na górę gondolą i z góry na dechach.Po miesiącu działania miałem nadzieję,że chociaż kamienie znikną z górnej części stoku - niestety sterczą jak sterczały - być może dlatego ratownicy zabrali tam kogoś połamanego i Bóg jeden wie kiedy i jak dotarła karetka,bo taki ,,kurort" jak Świeradów Zdrój NIE MA KARETKI POGOTOWIA W OGÓLE,więc miejcie świadomość tego faktu - szalejąc na stoku.Warunki na stoku - masakra,nie widziałem tam nigdzie ratraka,więc może pan Stefan z łopatą ? Nie obchodzi mnie w ogóle gdzie i jak szkolił ktoś załogę tej ,,stacji narciarskiej",ani to,jakiego czasu potrzeba do osiągnięcia pełnej zdolności /normalności/ -mam wrażenie,że pan Zasada po kilku wielkich porażkach w przemyśle motoryzacyjnym/Starachowice,Jelcz/zapragnął coś zrobić ,,w temacie górskim".Czy ktoś z Was zwrócił uwagę na prawy skraj tego stoku - zupełnie niezabezpieczony - kwestia tragicznego wypadku jest tylko kwestią czasu,dodając brak karetki...pewna śmierć.Cała ta budowla przypomina blok mieszkalny oddany do użytku za komuny - szczęśliwcy wprowadzają się do ...prawie skończonych mieszkań.Krótko - nie dam więcej 84zł za takie wrażenia zimą,co najwyżej przyjadę latem z rodziną podziwiać widoki z gondoli .
Hehe, śledź wątek...zaraz ktoś przykryje Twojego posta, że dzisiaj było wspalniale i śniegu dosypało, że hoho.... No i że na karetkę i dojazd wpływu nie mają, a poza tym te drzewa mają miękką korę... A architektura to rzecz gustu, a o gustach..... No a ratrak oczywiście jeździł, ale Ty nie widziałeś, a z powodu wielkiej popularności stacji, to sztruksiku już nigdzie o 10 nie było...
Ale za luksus wjazdu gondolką 84zł to niedużo...No tak w Jańskich przecież jest drożej jakieś 5-10zł.
Po coś się tam pchał Narciarzu skoro mgła i dokuczliwy wiatr.....,nawet kasjerki ci nie odpowiadały(no co powiedz nie miały dyszek na zwrot kaucji,aż jestem ciekawy). Twierdzisz,że powinni otworzyć za rok? Ktoś na tym forum fajnie mówi: "żeby minusy nie przysłoniły wszystkich plusów" Skocz do http://www.skiforum.pl/showthread.ph...ska+gondola,bo tam już dużo było o pogodzie i sytuacji w Świeradowie Zdroju. Proszę,nie porównujmy do innych ośrodków ,które funkcjonują od wielu lat.Dzisiaj można obserwować w jakim kierunku i tempie Świeradów Zdrój będzie się rozwijać,a to pokaże już następny sezon. Pamiętaj,że będzie 10 ratraków,a pogoda ,temperatura,opady,inwersja,spowodują,że ich wyjazd na stok będzie syzyfową pracą z krótkotrwałym efektem. Bezpieczeństwo,tak zauważyłem kilka niedociągnięć jak wszędzie w Czechach,Słowacji czy Alpach. (.
Witam Polecam serdecznie kolejkę gondolową w Świeradowie. Od kilku dni sa po prostu bajeczne warunki. Pogoda tez dopisuje. Jeśli ktoś chce obejrzeć jak sprawa wygląda zapraszam na www.swieradowzdroj.pl/filmy. Wczoraj byłem z kamerką na stoku. Było rewelacyjnie. Polecam.
[QUOTE=arturoarturo;198169]Po coś się tam pchał Narciarzu skoro mgła i dokuczliwy wiatr.....,nawet kasjerki ci nie odpowiadały(no co powiedz nie miały dyszek na zwrot kaucji,aż jestem ciekawy). Twierdzisz,że powinni otworzyć za rok? Ktoś na tym forum fajnie mówi: "żeby minusy nie przysłoniły wszystkich plusów" Skocz do http://www.skiforum.pl/showthread.ph...ska+gondola,bo tam już dużo było o pogodzie i sytuacji w Świeradowie Zdroju. Proszę,nie porównujmy do innych ośrodków ,które funkcjonują od wielu lat.Dzisiaj można obserwować w jakim kierunku i tempie Świeradów Zdrój będzie się rozwijać,a to pokaże już następny sezon. Pamiętaj,że będzie 10 ratraków,a pogoda ,temperatura,opady,inwersja,spowodują,że ich wyjazd na stok będzie syzyfową pracą z krótkotrwałym efektem. Bezpieczeństwo,tak zauważyłem kilka niedociągnięć jak wszędzie w Czechach,Słowacji czy Alpach. (.[/QU Panienki z okienka jarały szlugi a ponadto były zajęte rozmową - więc nie mogły się rozerwać i sprzedawać jakichś głupich chip-kart:) Drogi dojazdowej nie ma bo WIADOMO,że w całej Polsce nie ma /i nie będzie/- dlaczego Świeradów ma być enklawą bez dziur i bezdroży?Parkingu nie ma , bo w Polsce tak się buduje , że ,,potem się zobaczy".Trasa nieprzygotowana - ale jest nadzieja,że ,,kiedyś będzie",podobnie jak 10 ratraków /albo 20/.Pogotowie też będzie ,, w nie dającej się określić przyszłości".Za to cena już jest stała i konkretna - jedyny pewnik. SERIO: Czy byłbyś równie wyrozumiały dla producenta swoich nart ,które najpierw by się rozwarstwiły a następnie odsłoniły rdzeń? Zapewniono by Cię jednak ,,że następny model tych nart będzie takich wad pozbawiony" - zapraszamy do zakupu za rok.Czy jednak rzucasz ,,mocne słowa" i kupujesz coś zupełnie innego - lepszego,budzącego zufanie/sprawdzonego/? Ciekaw reakcji - pozdrawiam.
Mówisz o Panienkach z okienka jakbyś był "tajemniczym klientem",o drogach sam sobie wyjaśniłeś,a narty ci się kiedyś rozwarstwiły,bo mi nie. Naprawdę zajmijmy się jeżdżeniem na nartach,wykorzystaniem chwili,bo kiedyś może zabraknąć czasu,nawet na "rozwarstwienie "
Czyż nie jest tak,że zgadzamy się na dziurawe drogi,na te wszystkie ,,wieczne budowy",na brudne dworce i pociągi,na takie właśnie ,,trasy narciarskie na alpejskim poziomie"? Kiedy wracałem do MOJEGO kraju z Niemiec miałem wrażenie,że wjeżdżam do dżungli/chamstwo+koleiny/,teraz odczuwam coś podobnego wracając z Czech.Nie wspominam celowo innych pięknych krain - bo daleko,bo inny klimat etc. My się zwyczajnie obsuwamy cywilizacyjnie - pod każdym względem.Wycięcie kilkuset hektarów lasu który się dopiero-co odrodził jest tego dowodem/chodzę po tych górach od 20lat /.Pozdrawiam:)
Las a i owszem zgadzam się wycięty. Nie rozumiem jednak ludzi. Z jednej strony narzekają, że nie ma gdzie jeździć na nartach, a zdrugiej strony płaczą nad losem drzew. Lasy w Świeradowie mają się całkiem nieźle. Z pewnością drzew tutaj nie zabraknie. Nadleśnictwo bardzo czuwało nad tym, żeby ani jedno zbędne drzewo nie zostało wycięte. O dziwo ekologom nie chodziło o drzewa, a o cietrzewie. Najciekawsze jednak jest to, że w śród Świeradowskich leśników jest wielu zapaleńców i pasjonatów. Nikt nie roztacza katastroficznych historii na temat tej inwestycji. Gwarantuje Ci że miejsca do cichych i przepięknych spacerów nie zabraknie.
Śledzę tą dyskusję z ciekawością. W ogóle śledzę temat Świeradowa już od zeszłego roku. I może w tym jest mój i pozostałych błąd. Roztaczano przed nami wizję super trasy i nowoczesnej infrastruktury, a rzeczywistość zrobiła swoje. To tak jak z zabawkami dla dzieci. Jak patrzysz na opakowanie to super, ale jak złożysz to już wygląda całkiem inaczej :eek:. Przyjechałem do Świeradowa po trochu z ciekawości i zastałem: 1. Drogę dziurawą jak ser - na pewno można było się dogadać z radą miasta o te 2 km asfaltu przy takiej inwestycji :rolleyes: 2. Parking w błocie, nie wiadomo których butów bardziej szkoda :confused: 3. Trasa w stanie nieciekawym :D i tylko jedna 4. Cena :( 5. Ładna pani w okienku :D (żonaty jestem 10 lat to i każda się podoba) 6. Fajna gondolka (chociaż jeździłem lepszymi) 7. Miła obsługa stacji. Jak syn nie chciał zjechać na nartach, bez problemu na dół gondolą bez wykupowania biletu. Ciężko się płaci za coś co nie spełnia naszych oczekiwań. Chciałoby się powiedzieć że to zdzierstwo i zwykła zachłanność. Ale wolę myśleć że inwestor chce jak najszybciej uzyskać dodatkowe środki na rozbudowę ośrodka latem i przygotowanie tras (nie trasy :p). Nie wiem tylko czy wiadomości latem znów nie rozbudza apetytu, a szara rzeczywistość przyklei grymas na naszych twarzach. Jestem niepoprawnym optymistą i spróbuję za rok znowu pojeździć w Świeradowie. Dajmy szansę tej stacji. Tylko inwestor musi pamiętać że kredyt zaufania jest mocno nadszarpnięty po tym sezonie. Jeżeli za rok wzrosną tylko ceny to Świeradów może umrzeć. Niestety w Polsce wiele inwestycji zaczyna się od (_!_) strony. Może ten sezon i ludzi piszący na tym forum coś dadzą do myślenia właścicielowi. Widzę że pisze tu parę osób bezpośrednio związanych z gondolą, może oni będą w stanie coś szepnąć do uszka ;). Marzeniem byłaby bezpłatna kolejka z 10 trasami przygotowanymi jak w Austrii i parkingiem podziemnym z ruchomym chodnikiem do stacji gondoli :D - ale to mrzonka. Wystarczy jak będzie tych 10 tras ;). Pozdrawiam wszystkich którzy jeszcze wierzą w Świeradów i tych co nie wierzą też :cool:
Tak sobie wracam po 14 godz pracy do domu i mysle ... Ze tak jak w pracy po 4000 razy , tak na tym forum nie mam juz sily wyjasniac pewnych spraw. Tak sobie chcialem tylko napisac ;)
Wyluzuj trochę -co ty z ta kasa będziesz robił -tyle godzin w pacy a to 20 a to 14 -nie dawaj tak sie wykorzystywać - NIE TYLKO PRACĄ ŻYJE CZŁEK!!! POZDRAWIAM Jarek
Jak wygląda sytuacja w Świeradowie w weekdend, czy jest duży tłok na trasie, czy da się blisko zaparkować? Planuje zrobić wypad na jeden dzień, tylko czy warto jechać 220 km? Proszę o argumenty za tak oraz za nie.
Dzięki
Oczywiscie ze warto nie zastanawiaj sie bedzie to naprawde interesujace dowiadczenie.
Tak sobie wracam po 14 godz pracy do domu i mysle ... Ze tak jak w pracy po 4000 razy , tak na tym forum nie mam juz sily wyjasniac pewnych spraw. Tak sobie chcialem tylko napisac ;)
niewiele wiem na temat tych ; pewnych spraw; ale muszę przyznać że byłem w tamtą sobotę u was podczas pobytu rosigniola na stoku.zacząłem jazdę o 9.20 rano,i przeżyłem szok bo zastałem równiutki wyratrakowany stok i tak bylo do 12.30,dopóki działał mój karnet,co póżniej niewiem,ale byłem naprawdę mile zaskoczony.brawo! .tylko ta promocja sms-owa mogła by być lepiej wyjaśniona.pozdrawiam.
Jak wygląda sytuacja w Świeradowie w weekdend, czy jest duży tłok na trasie, czy da się blisko zaparkować? Planuje zrobić wypad na jeden dzień, tylko czy warto jechać 220 km? Proszę o argumenty za tak oraz za nie.
Dzięki
warto ale rano,czyli od 9.00, lub na nocną,w innych godzinach jest dużo luda.pozdrawiam.
Mimo kilku niezadowolonych, wygląda na to że ośrodek okazał się sukcesem. Czy r2d2 jako człowiek związany z gondolą może coś ujawić jeśli chodzi o plany na przyszłość?
No właśnie,gdzieś tam wyczytałem,że spółka hiszpańska planuje już na przyszły rok 3 trasy(7 kilometrów łącznie) plus kanapa lub gondola z głową połączone z istniejącą gondolą. pozdrawiam -r2d2i jeżeli to nie tajemnica dołączam się do pytania,bo nowa trasa przy gondoli będzie ,ale czy nowe wyciągi ? arturoarturo
No właśnie,gdzieś tam wyczytałem,że spółka hiszpańska planuje już na przyszły rok 3 trasy(7 kilometrów łącznie) plus kanapa lub gondola z głową połączone z istniejącą gondolą. pozdrawiam -r2d2i jeżeli to nie tajemnica dołączam się do pytania,bo nowa trasa przy gondoli będzie ,ale czy nowe wyciągi ? arturoarturo
No właśnie.;)
Wbrew kryzysowi, mając na uwadzę to, że coraz więcej rodaków chętnie odpoczywa na nartach, patrząc ile kasy zostawiają w Czechach (Janskie, Spindler, Rokytnice, Harachow, a nawet Zacler czy Paseky (...) są masowo odwiedzane przez naszych) to taka nowoczesna inwestycja powinna spokojnie na siebie zarobić. A mi wisi, czy pojadę na jeden dzień (mam blisko) do Czech, czy w nasze górki na nowoczesny ośrodek. No może nie do końca... ;) Z przyjemnością wydam kasę u rodaków, jeśli warunki będą zbliżone. I na to liczę.
Kiedyś trzeba się obudzić na poważnie, w szczególności, że jest potężna kasa do zarobienia na rodakach (i nie tylko, w Świeradowie spotykałem sporo Niemców i Czechów) albo patrząc inaczej, szansa na to, by została u nas. Oby tylko z głową i z wzajemnym szacunkiem. Teraz nie narzekam i nie wytykam każdego niedociągnięcia, bo początki są trudne. Teraz kibicuję, dopinguję i wierzę.
Ale jeśli...
ten ośrodek zostanie spieprzony w najbliższych latach, pojawi się małostkowość i dziadostwo - moja noga w nim nie postanie...
Życząc powodzenia,
pozdrawiam
arii
Ps. A tak nawiasem, dla mieszkańców Wrocka. Trasę do Świeradowa via Złotoryja można zrobić w 1.20 godziny. Szybciej jest chyba tylko do Rzeczki ;) To też jest dla mnie argument ;)
150 km w 1.20 godziny,aż chciałem krzyknąć -to walimy na nocną jazdę-,ale przyjmując czas 80 min. to daje średnią 112,5km/h. Do zjazdu na Złotoryję A-4 wyrobisz dobrą średnią,nie będę pisać jaką bo nas z forum wyrzucą;),ale potem jechałem to koniec świata,średnia w kompie (jak sekundnik w zegarku będzie ci spadać).
Jak wielu jest tu frustratów, ja jak mi się gdzieś nie podoba, to po prostu, zmieniam miejsce i już. A to narzekają, psioczą. W sumie to nawet dobrze, przynajmniej może będzie czasami mniej ludzi i będzie można swobodnie pojeździć po świetnie przygotowanej trasie. Fakt, jest tylko jedna, ale przecież to dopiero 1-szy sezon. Co do porównania, cóż, jeździłem w Spindlerowym Mlynie, w Rokitnicy, Harrachovie, bywało różnie, a przecież tam wyciągi działają od paru lat. W Spindlerowym Mlynie na parę wyjazdów tylko raz mi się udało złapać w miarę dobrą pogodę, w Rokitnicy były olbrzymie kolejki (może tak akurat trafiłem), jedynie co mi się podobało, to w Harrachovie, stoki ładnie przygotowane, chociaż po dwóch, trzech godzinach też są muldy. Ja przeważnie jeżdżę w Świeradowie wieczorem, jest pięknie oświetlone, stok super przygotowany, nie trzeba stać w kolejkach i mi to wystarcza. Pozdrowienia dla marudów.
150 km w 1.20 godziny,aż chciałem krzyknąć -to walimy na nocną jazdę-,ale przyjmując czas 80 min. to daje średnią 112,5km/h. Do zjazdu na Złotoryję A-4 wyrobisz dobrą średnią,nie będę pisać jaką bo nas z forum wyrzucą;),ale potem jechałem to koniec świata,średnia w kompie (jak sekundnik w zegarku będzie ci spadać).
bo nie na złotoryję, tylko walicie z wrocka prosto na świdnice,potem bolków,jelenia góra i za nią w kierunku na lubań skręcacie w lewo.trasa może trochę dłuższa, ale dużo szybsza, bo nie po górkach i zakrętach tylko głównymi.pozdrawiam.
Wstawiłem tą kolej wraz z trasą na Google Maps:
Skrót do Google Earth -> http://maps.google.com/maps/ms?ie=UT...ef2d7ebcc1dda9
Skrót do Google Maps -> http://maps.google.com/maps/ms?ie=UT...51155&t=h&z=14
Pozdrowienia, Ryszard Kowalczuk
bo nie na złotoryję, tylko walicie z wrocka prosto na świdnice,potem bolków,jelenia góra i za nią w kierunku na lubań skręcacie w lewo.trasa może trochę dłuższa, ale dużo szybsza, bo nie po górkach i zakrętach tylko głównymi.pozdrawiam.
Witam! Jeśli już przez Jelenią G. to tylko przez A-4, zjazd na trasę nr 5, dalej przez Strzegom, górka za Dobromierzem i już jesteśmy w Bolkowie. (jazda Wrocław-Świdnica jest wykańczająca przez dużą ilość zakrętów). Za Bolkowem, niestety, wjeżdżamy w strefę górek i zakrętów. Trasa przez Złotoryję też ma swoje wady. Odcinek Złotoryja-Lwówek jest dość kręty. Dalej na Gryfów i Mirsk znam słabo bo tylko raz nim jechałem ale (o ile pamiętam) też nie jest to poezja. A jechał ktoś do Jeleniej G. przez A-4 i Jawor? pozdro Piter
Jak wielu jest tu frustratów, ja jak mi się gdzieś nie podoba, to po prostu, zmieniam miejsce i już. A to narzekają, psioczą. W sumie to nawet dobrze, przynajmniej może będzie czasami mniej ludzi i będzie można swobodnie pojeździć po świetnie przygotowanej trasie. Fakt, jest tylko jedna, ale przecież to dopiero 1-szy sezon. Co do porównania, cóż, jeździłem w Spindlerowym Mlynie, w Rokitnicy, Harrachovie, bywało różnie, a przecież tam wyciągi działają od paru lat. W Spindlerowym Mlynie na parę wyjazdów tylko raz mi się udało złapać w miarę dobrą pogodę, w Rokitnicy były olbrzymie kolejki (może tak akurat trafiłem), jedynie co mi się podobało, to w Harrachovie, stoki ładnie przygotowane, chociaż po dwóch, trzech godzinach też są muldy. Ja przeważnie jeżdżę w Świeradowie wieczorem, jest pięknie oświetlone, stok super przygotowany, nie trzeba stać w kolejkach i mi to wystarcza. Pozdrowienia dla marudów.
No to troche malo tam jezdziles jesli masz taka opinie wmawiajac ze Swieradow lepszy od np Spindla..
Jak wielu jest tu frustratów, ja jak mi się gdzieś nie podoba, to po prostu, zmieniam miejsce i już. A to narzekają, psioczą. W sumie to nawet dobrze, przynajmniej może będzie czasami mniej ludzi i będzie można swobodnie pojeździć po świetnie przygotowanej trasie. Fakt, jest tylko jedna, ale przecież to dopiero 1-szy sezon. Co do porównania, cóż, jeździłem w Spindlerowym Mlynie, w Rokitnicy, Harrachovie, bywało różnie, a przecież tam wyciągi działają od paru lat. W Spindlerowym Mlynie na parę wyjazdów tylko raz mi się udało złapać w miarę dobrą pogodę, w Rokitnicy były olbrzymie kolejki (może tak akurat trafiłem), jedynie co mi się podobało, to w Harrachovie, stoki ładnie przygotowane, chociaż po dwóch, trzech godzinach też są muldy. Ja przeważnie jeżdżę w Świeradowie wieczorem, jest pięknie oświetlone, stok super przygotowany, nie trzeba stać w kolejkach i mi to wystarcza. Pozdrowienia dla marudów.
hihi my nie mówimy o pogodzie tylko o OŚRODKU Pozdrawiam PS. Wiózł nas Taksówkarz i opowiadał jak wozi Niemców jak złamią sobie nogę do Jeleniej -GŁOWA BOLI -to mało powiedziane
Witam!
A jechał ktoś do Jeleniej G. przez A-4 i Jawor?
Piter
Owszem ;)
Mijasz wówczas Ośrodek Łysa Polana, przejeżdżasz przez górę Kapelę (o ile pamiętam). Ogólnie fajne widoki, dużo górek, ale szybka to ta trasa nie jest, a zimą bywa dość ryzykowna...
pozdrawiam
No,no... na Pilsku też czeka się na karetkę godzinę.Jest duże prawdopodobieństwo,że większośći naszych ośrodków reakcja pogotowia ratunkowego jest tak szybka.Zieleniec,Czarna góra w Siennej itd.,chyba się nie mylę:(
Patrzę dziś na stronę kolejki w Świeradowie ( http://www.kolejgondolowa.pl/index.php ) a tu nagle im przybyło śniegu i dziś podają 80-150cm, gdzie przez ostatnie kilka dni podawali 25-65 lub 30-70cm. Ja wiem, że u nich aktualizacja jest średnio raz na tydzień ale czy rzeczywiście przez ostatnie dni tyle napadało w Górach Izerskich?
Tak, to prawda, przybyło sporo śniegu, u mnie koło domu w granicach 50 cm. Największe opady były w środę, dosypało też dzisiaj w nocy. Śnieg jest świeżutki, puszysty.
Po słupach oświetleniowych tego nie widać ,ale ostatnio w górach nieźle dawało,za to zobaczcie na dolnej kamerce ,chyba ktoś wjechał z nartami prosto na parking:eek:,bo spowalniaczy więcej niż bramek w drugim przejeździe giganta w Val.2009:eek:
Witam, wczoraj pierwszy raz (i ostatni) wybrałem się na kolej gondolową. Na parking przyjechaliśmy przed 9:00. Bilet kupiliśmy na cały dzień od 9:00 do 16:30 (za 85zł). Po dojściu do bramek wielkie zdziwienie była 8:55 a obsługa nic nie robiła. Dopiero po 9:00 zaczęli zapinać wagoniki na linę. Zapytani kpili sobie z narciarzy - tłumacząc się tym, że jest zima i dopiero ruszają; ...ale my kupiliśmy bilety od 9:00, a obsługa ..., wyciąg ruszy o 9:30. Niestety nikt nie pojawił się z kierownictwa, w kasie tylko głupie uśmiechy. Co do jakości trasy to przypomina ona "szerszy ski road", a nie trasę. Jednym słowem kpina ...
P.S. Przynajmniej w Harrachowie, Rokytnicy można pośmigać.
Ostatnio spędziłem w Świeradowie tydzień na stoku i ma jak najbardziej miłe wrażenia. Raz co prawda wiatr unieruchomił kolejkę na cały dzień, ale w pozostałe dni było super. Zdarzały się co prawda kamyczki na stoku i ze dwa razy stoku i nie był przygotowany za dobrze (było za ciepło), ale kilka razy zjechaliśmy na świeżym idealnym sztruksiku. Najlepiej jeździć rano 3 godzinki i potem wieczorem jeszcze 2,5 godzinki. Od godz. 13 stok jest niestety zwłaszcza w dolnym odcinku już rozjeżdzony. Kolejka ma b.dużą przepustowość i praktycznie nawet w niedzielę nie kolejki do gondoli, ale na stoku już ten tłok widać. Widoki z gondoli - super.
Wszystkim malkontentom, którym przeszkadza kamyczek na stoku, dziurka w jezdni, lód na parkingu, miny kasjerek i szare chmurki na niebie - jak najbardziej odradzam tam wyjazd - jedźcie sobie na czeską stronę, gdzie już jest znacznie drożej niż w Polsce. Ja mam z Czech (Jeseników)same złe wspomnienia - niekulturalna obsługa, oblodzone stoki (wolę muldy od oblodzeń), chamskie traktowanie polaków. A o to że Świeradów przebije Harrachow i Szklarską jestem spokojny.
Wszystkim malkontentom, którym przeszkadza kamyczek na stoku, dziurka w jezdni, lód na parkingu, miny kasjerek i szare chmurki na niebie - jak najbardziej odradzam tam wyjazd - jedźcie sobie na czeską stronę, gdzie już jest znacznie drożej niż w Polsce. Ja mam z Czech (Jeseników)same złe wspomnienia - niekulturalna obsługa, oblodzone stoki (wolę muldy od oblodzeń), chamskie traktowanie polaków. A o to że Świeradów przebije Harrachow i Szklarską jestem spokojny.
"gdzie już jest znacznie drożej niż w Polsce" ...no pewnie, że drożej...za te 20zł to w Świeradowie pewnie obiad zjem..
Jak kupujesz mąkę to cena jest za kg. A przy ośrodkach narciarskich to tylko czas się liczy? Bo jakbyś Swieradowa nie policzył (nawet w osób/godzinę) to jest gorzej.
"niekulturalna obsługa, oblodzone stoki (wolę muldy od oblodzeń), chamskie traktowanie polaków. "
No to dodaj jeszcze kamienie i wypisz wymaluj Świeradów :) - popatrz na całość wątku...W Karkonoszach Czesi ostatnio zrobili się milsi - od kiedy Niemcy ze względu na mocną koronę wolą Alpy. W tym roku nie zauważyłem najmniejszych oznak niechęci, ale wierzę Ci, że mogło tak być.
"A o to że Świeradów przebije Harrachow i Szklarską jestem spokojny."
Też bym chciał, ale jak widać długa droga przed nimi, a Czesi też nie stoją w miejscu.
Uwielbiam być malkontentem :) We wtorek jadę do Rokytnic...tam ponarzekam na parking...tylko na parking.
Ja odnoszę wrażenie, że tutaj niektórzy są na etacie, żeby mieszać z błotem Świeradów (inni są z kolei na etacie do chwalenia, ale nie ważne :)).
Ja byłem tam dzisiaj (niedziela) na jeden dzień, i to jeździłem po południu - czyli teoretycznie największy syf. I co ? Całkiem fajnie :)
- droga mimo intensywnych opadów przejezdna i porządnie posypana czym się da - obyło się bez łańcuchów - parking duży, darmowy i pod samą stacją - gondolka - luksus. Duża, wygodna i zero kolejek mimo naprawdę ogromnej ilości ludzi. No i rzecz niespotykana - pan stoi i ustawia ludzi w ósemki - BRAWO. - trasa - sama w sobie całkiem ciekawa, taka familijna powiedziałbym. Można pojeździć, ale jest też duży "relaksator" w postaci wypłaszczenia. Kamienie ? No, ze dwa widziałem. :) Oblodzenie ? Trochę na górze. Muldy ? Te z kolei na dole, ale wciąż w ilości, która nie utrudnia szczególnie jazdy. Ludzi naprawdę sporo - przyda się dalsza wycinka i druga trasa. Ogólnie warunki oceniam jako dobre. No i naprawdę MASA ŚNIEGU :eek: Choinki przysypane do gałęzi, siatki okalające trasę miejscami ledwo wystają znad zasp. :eek:
Ogólnie ten ośrodek już teraz jest bardzo fajny (mimo jednej trasy), a ma potencjał na monopol w polskich (i nie tylko - na stoku było dużo Niemców i Czechów) Sudetach.
Nie posiadam sprawdzonych informacji, ale podobno są plany dodatkowych tras i wyciągów. Kolejna trasa ma rzekomo ruszyć już w przyszłym sezonie. Najprawdopodobniej odejdzie w lewo bardziej na Opaleniec (czyli minie wypłaszczenie). Jeśli cokolwiek się zacznie dziać na Stogu Izerskim zapewniam, że informacje pojawią się na swieradow-zdroj.com.pl. Najwięcej powinien wiedzieć R2D2. Wszak on do gondolierów należy :). Czy powie jednak...?
Byłem w Świeradowie w piątek 13-go i może dlatego wspomnienia takie sobie. Przyjechałem z żoną i synem na jazdę nocną. Wyciąg ruszał o 18.30 i wtedy byliśmy. Potworny bałagan na nieodśnieżonym parkingu. Chaos dużo grzęznących w śniegu samochodów, brak oświetlenia. Dochodzimy do kas i obowiązkowe kolejki, staliśmy za biletami 35 minut od 18.40 do 19.15. Później było trochę lepiej, gondola to fantastyczna sprawa, zwłaszcza jak mróz i silny wiatr. Pomimo dużej ilości ludzi kolejek nie było. Trasa. I tu jest mój największy zawód. Byłem tam pierwszy raz i chyba szybko nie dam się namówić. To wypłaszczenie w środkowej części ciągnie się w nieskończoność i odbiera całą przyjemność z jazdy. Górny odcinek i dolny odcinek także niezbyt strome. Tak, że nazwanie tej trasy czerwoną to zdecydowanie przegięcie. Bazę wypadową mieliśmy w Szklarskiej i w promieniu 30 km najlepiej jest w Rokytnicy. Niestety.
Hej! A jakie są dziś warunki na drogach w rejonie Świeradowa/Szklarskiej i jak z dojazdem pod kolejkę gondolową? No i słynny parking. Pytam, bo doszły mnie słuchy, że mała masakra, nawet w łańcuchach.
Byłam na nocnej 18.02 i dojazd super - prawie autostrada - idealnie odśnieżone. Również parking. (Wcześniej byłam w sobotę i rzeczywiście były problemy z podjazdem, ale w dużej mierze spowodowane nieudolnymi kierowcami i/lub łysymi oponami).
Ludzi sporo, ale kolejek do kolejki nie było i udało się zjechać 9 razy
Byłam na nocnej 18.02 i dojazd super - prawie autostrada - idealnie odśnieżone. Również parking. (Wcześniej byłam w sobotę i rzeczywiście były problemy z podjazdem, ale w dużej mierze spowodowane nieudolnymi kierowcami i/lub łysymi oponami).
Ludzi sporo, ale kolejek do kolejki nie było i udało się zjechać 9 razy
Witam, właśnie wróciłem z Świeradowa. Odśnieżony parking? Ja się pytam gdzie bo na pewno nie pod kolejką. Około 20cm śniegu, terenówki miały problem z wjazdem, a co dopiero osobówka (Facio w passacie mało sprzęgła nie spalił, mi poszło o wiele sprawniej, wielki minus za parking). Pod koleją byłem około 10, (dojazd od Zielonej Góry można powiedzieć super) do kasy stałem jakieś 5 min. Około 12 zjechało się sporo ludzi, ale nie dało się tego odczuć przy wagonikach wszystko szło sprawnie, na stoku tłum ale cóż mamy ferie (brakuje jeszcze co najmniej jednej trasy), Trasa mało wymagająca ale z upływem dnia coraz więcej muld. Ogólnie polecam jestem zadowolony z dzisiejszego dnia (gdyby jeszcze nie ta mgła). A jeszcze jedno gastronomia to porażka tylko jeden bar,(jedzenie super) ale kolejki jak za komuny(czyżby ktoś tam miał monopol).
Wybrałem się 20, w piątek na jazdę wieczorną. Już miałem nie jeździć, bo na dole mżawka padała, ale zjawił się kolega i jakoś zdecydowałem się. Myślałem sobie tak, warunki kiepskie, to na pewno będzie mało ludzi. Oczywiście, na górze marznąca mżawka, gogle to można było tylko dla ozdoby nosić, bo po 50m nic nie było widać. No, ale skąd te tłumy? Dlaczego tyle ludzi jeździło, przecież warunki były bardzo ciężkie. Ale, że nie jestem za bardzo wymagający (marudny), co jakiś czas trzeba było wyminąć spore zbiorowisko narciarzy. Udało mi się nawet zjechać 9 razy (ostatni raz za 2 min 21.00). W sumie fajnie, zdaje mi się, że im gorzej na stoku, tym większe zadowolenie z jazdy, oczywiście jak się człowiek nie połamie wcześniej.
Byłem wczoraj po raz pierwszy. Moje wrażenia są mieszane : Na plusy : + wagoniki (nie wieje, szybko, wygodne wsiadanie i wysiadanie) + trasa (dość urozmaicona i dużo śniegu, przyzwoicie przygotowana) + bilety z rana szybko można kupić + dużo ludzi, ale bez czekania
Na minus : - parking, a właściwie plac budowy bo podobno to nie jest jeszcze parking (bez łańcuchów to kompletny hazard, samochody zsuwały się w dolnej części bez kontroli - dość spory spadek terenu), dobrze że chociaż darmowy. - tylko jedna trasa, prosi się o kolejną trasę i być może jakiś orczyk w najszerszym miejscu - mam nadzieję, że w przyszłym roku coś dojdzie - jedna restauracja
Wczoraj od 12.15 do 14.00 była awaria. Masa ludzi ustawiła się w kolejce po zwrot pieniędzy, w tym samym czasie przyjeżdżali nowi narciarze i w tych samych kolejkach chcieli kupić karnety. Dlaczego nikt tego nie zorganizował? Zero informacji, że będą wydłużać czas dla tych co nie mogli wykorzystać karnetów - chaos i domysły. Ale kasę zwracali bez kręcenia.
generalnie - jest dobrze, ale musi być jeszcze lepiej
Nocna jazda trzy dni temu. Kolejki po karnety, znośne. Trasa przygotowana, mimo wczesniejszych, telefonicznych zapewnien niespecjalnie. Ponoc ratrak sie zepsul :)
Gondola na poczatku jechala ok 10 min, pod koniec juz 17 :confused:
Poza tym, fajnie pojedzilismy, jak na popołudniowy relaks blisko domu. Troche mało zjazdów, ale to przez ta wolna jazde Gondoli.
Najgorzej dobija odcinek drogi juz w samym Swieradowie, który jest albo w budowie albo tak po prostu porozkopywany i pozostawiony na całą zime jako odcinek specjalny. ;) katastrofa, gorzej jak na Ukrainie.
Przyjechałem 30.03.2009 na nocą jazdę około 18:15. Obecni tylko ochroniarze, którzy informują, że dzisiaj nie ma nocnej jazdy. W internecie brak takiej informacji. Pod kasami kilkunastu narciarzy mocno zdenerwowanych. 18:30 - nadal nikogo nie ma. Zapowiada się, że nie będzie nocnej jazdy. Ktoś nie wytrzymał i zaczął stukać w szyby. Około 18:40 wychodzi kierownik i informuje, że nie będzie nocnej jazdy bo jest za mało ludzi. Zaczyna się kłótnia i ciskanie przekleństw. Wreszcie kierownik łaskawie zgadza się uruchomić kolejkę. Kolejka rusza o 19:30 za cenę normalną (45 zł). Pomimo,że godzinę później to nie obniżyli. Pytam się kierownika jak będzie pracowała kolejka następnego dnia. Powiedział mi, że od 9:00. Zjawiam się rano 31.03.2009 o 9:00 i co? No właśnie, kolejka nie pracuje. Znowu informacji udzielają ochroniarze - powinni dostać dodatek za informowanie narciarzy i wysłuchiwanie przekleństw. Okazuje się, że kolejka ruszy o 10:00 - ruszyła o 10:15. Zadnych informacji na ich stronie internetowej. Kierownik nie wie wieczorem co będzie nazajutrz rano. To jest totalne olewanie narciarzy. Takie traktowanie odbiera przyjemność jazdy. Widać u nich zupełny brak profesjonalizmu. Będę jeździł do Czech.
Bylem tam 25.03 niestety z powodow osbistych spedzilem na stoku tylko godzine ale bylo warto.Warunki marzenie trasa ku mojemu zaskoczeniu i wbrew wielu opiniom calkiem dobra,przyjemna taka dla kazdego.M ialem problem z niedzialajacym skipassem ktory zostal natychmiastowo przez obsluge zalatwiony.Jedynie droga dojazdowa i parking pozostawiaja wiele do zyczenia.Pozdrawiam zaloge wypozyczalni rossignola z kierownikiem na czele.
Coś takiego za granicą nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło. To chyba możliwe tylko w Polsce. Nie mogę zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Może znów mentalność niektórych powróciła do poziomu z dawnych czasów - "Niech się cieszą, że mają cokolwiek, bo mogliby i tego nie mieć". Podobną natomiast sytuację miałem w Zieleńcu. Na stokach już resztki śniegu (tego sezonu chyba nie naśnieżali), wiele wyciągów nie chodzi a na pytanie dlaczego sprzedano mi bilet na wyciągi, które nie pracują (druga część Zieleńca podzielonego na 2-ch właścicieli) dostałem odpowiedź, z której wynikało, że narciarze do Zieleńca powinni przyjeżdżać jeszcze w nocy, posprawdzać głębokość śniegu na stokach a potem dopiero podejmować decyzje o zakupie karnetu. Z tonu i pewności siebie wypowiadającego się wyglądało, że był to jakiś bardzo ważny kierownik - taki, z którym się już nie dyskutuje. Nie przeszkadzało to też tego dnia ogłaszać jakiemuś radiu wszem i wobec na całą Polskę i przez głośniki na stoku, że warunki narciarskie w Zieleńcu są wyśmienite a trasy i wyciągi wszystkie czynne. Na szczęście dopłata za tą 2-gą część nie była aż tak wysoka - szkoda więc było zdrowia, żeby dochodzić swego, lecz złe wspomnienia jednak pozostają.
Przyjechałem 30.03.2009 na nocną jazdę około 18:15. Obecni tylko ochroniarze, którzy informują, że dzisiaj nie ma nocnej jazdy. W internecie brak takiej informacji. Pod kasami kilkunastu narciarzy mocno zdenerwowanych. 18:30 - nadal nikogo nie ma. Zapowiada się, że nie będzie nocnej jazdy. Ktoś nie wytrzymał i zaczął stukać w szyby. Około 18:40 wychodzi kierownik i informuje, że nie będzie nocnej jazdy bo jest za mało ludzi. Zaczyna się kłótnia i ciskanie przekleństw. Wreszcie kierownik łaskawie zgadza się uruchomić kolejkę. Kolejka rusza o 19:30 za cenę normalną (45 zł). Pomimo,że godzinę później to nie obniżyli. Pytam się kierownika jak będzie pracowała kolejka następnego dnia. Powiedział mi, że od 9:00. Zjawiam się rano 31.03.2009 o 9:00 i co? No właśnie, kolejka nie pracuje. Znowu informacji udzielają ochroniarze - powinni dostać dodatek za informowanie narciarzy i wysłuchiwanie przekleństw. Okazuje się, że kolejka ruszy o 10:00 - ruszyła o 10:15. Zadnych informacji na ich stronie internetowej. Kierownik nie wie wieczorem co będzie nazajutrz rano. To jest totalne olewanie narciarzy. Takie traktowanie odbiera przyjemność jazdy. Widać u nich zupełny brak profesjonalizmu. Będę jeździł do Czech.
No więc, nowych tras jak na razie nie widać, ale istniejąca trasa jest robiona na gładko, sporo rozkłada się nowej ziemi urodzajnej, chyba nie będzie wystających kamieni na początku sezonu.
Wirtualnie można tą trasą przejechać się nawet teraz klikając z mapy na link [ Zobacz w Google Earth ], podświetlając tą trasę a następnie klikając na ikonkę [ Odtwórz wycieczkę ]. Trasa nie jest stroma i dość szeroka. Z moich pomiarów satelitarnych wychodzi, że ma jakieś 40 m. Oznaczyłem ją na "Google Maps" już wiele wcześniej jako, że to największa atrakcja gór Izerskich. Szkoda, że to tylko jedna trasa. (Kliknij tu na ten link, żeby zobaczyć ją na mapie)
Pozdrowienia, Ryszard Kowalczuk ---------------------- Możliwe Inwestycje Narciarskie - Karkonosze - Niedamirów - W zgodzie z naturą
Porażka. Wystarczy tylko porównać przepustowość kolejki do jednej trasy i już można wywnioskować co tam się dzieje. To co ludzie tu piszą to 100%. Co z tego ,że fajna kolejka jak reszta do bani. Dobre miejsce dla młodych chłopaków z GOPR na praktyki. Masa zdarzeń! Jak dla mnie najgorsze miejsce w POLSCE! ( z tych większych)
Orientuje się ktoś czy w dolnej lub górnej stacji gondoli jest coś w rodzaju szatni,przechowalni w której można zostawić po nartach sprzęt zamiast latać z nim każdego ranka i wieczora (głównie chodzi o dzieci)? A i jeszcze coś,dowiedziałem się ,że w tym sezonie nocne jazdy do godziny 22,ciekawe jak będzie cenowo
Jeżeli to prawda, to bardzo dobre posunięcie. 2,5h jazdy to troche za mało, biorąc pod uwagę niekiedy ponad godzinny dojazd. Szkoda było w międzyczasie pić grzańca, bo trzeba było się spieszyć na ostatnią gondolkę ;)
Dobrze ze obsługa jest miła i wpuszczała kilku spóźnialskich po 21.oo :D
Nocna jazda będzie od 18.00 do 21.00 (tylko 30min więcej)
Dobrze ze obsługa jest miła i wpuszczała kilku spóźnialskich po 21.oo :D
Nocna jazda będzie od 18.00 do 21.00 (tylko 30min więcej)
Chciałem się pochwalić ,jak to wjechałem o 20:59 i 38s i 45 setnych sekundy na peron,bo założyłem się z pasażerami wagonika,a tu obsługa do mnie,że z nartami założonymi nie wsiadamy do gondoli:D,a potem zjawiłeś się Ty,potem zjawił się mój chrześniak no dobra starczy,chciałem się kiedyś pochwalić ,ale bałem się ,że cię zwolnią:eek:,ale skoro sam o tym piszesz,to i ja jeszce raz dziękuję,to było piękne ,we wszyskich wagonikach pusto ,zero dyskusji narciarskich,cisza na stoku,tylko szum wiatru,młodemu powiedziałem,że zarezerwowałem cały stok dla nas;). Obiadokolację przesunę na 17:30 i niech będzie 3h w cenie z zeszłego roku;),w którym podczas ferii opuściłem nocną tylko raz,stojąc na balkonie z lampką wina i patrząc jak gaśnie oświetlenie na trasie,po jej zamknięciu z powodu huraganowego wiatru
Strona kolejki zmieniła layout. Mozę ktoś chciałby zobaczyć , choć nie wszystko jest już "aktywne" :)
www.kolejgondolowa.pl
widziałem zmiany kilka dni temu,ale uznałem,że powiadomienie to twoja działka:D pozdrawiam
a tak na serio,to już dawno czekałem na zmianę ,bo niektóre ikony były mało kontrastowe:)
Chyba trochę przesadzają z cenami : 95zł /dzien to lekka przesada oferując tylko jedną trasę,za te same pieniądze czeskie osrodki oferują zdecydowanie lepsze trasy, czy nawet szklarska ktora jest na dodatek tańsza
Tak,krzyczmy,w zeszłym roku po Naszym oburzeniu zwinęli cennik i podali nowy o ile pamiętam,w tym roku ma być tak samo;)
Ile kosztuje 3h w Janskich,już nie mówiąc o Hromovce w Spindlu,zero nowych tras i wyciągów,rozumiem kryzys,ale 60 za nocną to przegięcie.Jeszcze śnieg nie spadł,jeszcze armaty nie poszły w ruch,niech włodarze ośrodka główkują z cenami,bo bedą kolejne " puste stadiony ":(
niech włodarze ośrodka główkują z cenami,bo bedą kolejne " puste stadiony ":(
Nie przesadzajmy....W zeszłym roku ich oferta była równie popaprana, a znajomy co tam był to mówił, że "tłok na stoku straszny, trasa kiepsko przygotowana, przynajmniej do wyciągu kolejek nie było". Zawsze się jacyś #**##* znajdą => patrz Czarna Góra w weekend i jeden zjazd na godzinę...
W dzień tam moja noga nie postanie, ale w nocy to może mieć sens - długa trasa- wydaje się, że dobrze oświetlona.
Mój głos w sprawie to "zróbcie nocną przynajmniej do 22." tylko 3h to bez sensu - nie ma kiedy przysiąść i odpocząć (grzaniec i kiełbaska).
No i kwestia parkingu - ktoś wie ile realnie trzeba dymać? Czy jest "zawsze pełny" czy są czasami wolne miejsca? Bo na ich mapce to wygląda na przynajmniej 300m i pod górę.
Nie przesadzajmy....W zeszłym roku ich oferta była równie popaprana, a znajomy co tam był to mówił, że "tłok na stoku straszny, trasa kiepsko przygotowana, przynajmniej do wyciągu kolejek nie było". Zawsze się jacyś #**##* znajdą => patrz Czarna Góra w weekend i jeden zjazd na godzinę...
W dzień tam moja noga nie postanie, ale w nocy to może mieć sens - długa trasa- wydaje się, że dobrze oświetlona.
Mój głos w sprawie to "zróbcie nocną przynajmniej do 22." tylko 3h to bez sensu - nie ma kiedy przysiąść i odpocząć (grzaniec i kiełbaska).
No i kwestia parkingu - ktoś wie ile realnie trzeba dymać? Czy jest "zawsze pełny" czy są czasami wolne miejsca? Bo na ich mapce to wygląda na przynajmniej 300m i pod górę.
witam.jeśli chodzi o parking ( chyba raczej kawałek błotnistego i pochyłego pola ornego) i dojazd do ośrodka( droga przez mękę po dziurawym wąskim i porozrywanym asfalcie) to niestety kompletne dno.jak jeszcze podniosą cennik tak jak już ogłaszają to niestety mimo niedalekiej odległości, moja noga tam więcej nie postanie.w tamtym roku załatwiłem tam na kamieniach( mimo ogłaszanych bardzo dobrych warunków)nowe narty.na pytanie co z tym teraz zrobic zostałem zbyty nędznym uśmieszkiem.pozdrawiam
Przy okazji gondolki... Może mi ktoś wytłumaczyć przewagę gondolki nad nowoczesnym, wyczepianym krzesłem (kanapa 4-6 os)? W zimie oczywiście. Poza lepszą izolacją od 'ekspozycji' - co może mieć znaczenie przy specyficznej konfiguracji terenu (i pewnie wynika z przepisów bezpieczeństwa) to nie widze takich zalet a raczej wrecz przeciwnie..... szczególnie w wykonaniu tych mniejszych kabinek do których: trzeba zdjąc narty, przecisnąć sie z tymi nartami i kijami przez bramke przeczłapac na peron wstawić narty do 'dziury' - niektórzy nie mogą trafić ... ;) a wagonik jedzie wepchnąć sie do srodka schylając sie i garbiąc... usiąsć lub przestać w wilgotnym wnętrzu wąchając zapachy spoconych sąsiadów i podziwiając widoki przez zaparowaną szybe powtorzyć powyższe w odwrotnej kolejności na górze.......... ;) ;)
Pozdrawiam
Przepustowość.
Przy okazji gondolki... Może mi ktoś wytłumaczyć przewagę gondolki nad nowoczesnym, wyczepianym krzesłem (kanapa 4-6 os)?
Taka gondolka ma około 3000/h przepustowości. I dzięki temu niewygodnemu przepychaniu na peronie wchodzi tam 8 osób prawie zawsze, a 10 raz nawet widziałem. Przy krześle realna przepustowość jest zawsze mniejsza od maksymalnej.
3000os/h to taka ilość, że mając jedną trasę to ludzie będą się już "korkować" na trasie, a nie w kolejce.
Jedzie nieco szybciej niż krzesło - jak do przejechania jest prawie 2km to ma już duże znaczenie.
Uwagi co do smrodu słuszne jak najbardziej - szczególnie pijaczki denerwują.
Wsiadanie i wysiadanie - kwestia gustu - lód na zjeździe z kanapy to też nie jest miłe, a i przy wsiadaniu na kanapę można się pokieraszować.
Ale gdy nie ma ludzi i jedzie się gondolką samemu, albo w dwójkę - tak jest w zwykłe dni - to jest luksus nie do opisania - a na krzesełku nie ma tej różnicy :)
witam.jeśli chodzi o parking ( chyba raczej kawałek błotnistego i pochyłego pola ornego) i dojazd do ośrodka( droga przez mękę po dziurawym wąskim i porozrywanym asfalcie) to niestety kompletne dno.jak jeszcze podniosą cennik tak jak już ogłaszają to niestety mimo niedalekiej odległości, moja noga tam więcej nie postanie.w tamtym roku załatwiłem tam na kamieniach( mimo ogłaszanych bardzo dobrych warunków)nowe narty.na pytanie co z tym teraz zrobic zostałem zbyty nędznym uśmieszkiem.pozdrawiam
Droga jest już zrobiona ( zakręt pod gondolka dziś kończą, zostało jakieś 10m2 do zrobienia. Ci co byli to wiedza ) jak i cala droga dojazdowa od strony Mirska i Szklarskiej ( co do tej drugiej to jest zrobiony odcinek "nalezacy" do Świeradowa , czyli największe dziury od polowy zostały :/ Nie wiem tez czy dobry mieli pomysł , ale droga na długości dolnej stacji , jak i zakret przed jest wyłożony kostka ... , Parking jaki był taki jest :(
Jeśli chodzi o różnice miedzy gondolka a krzesłem: Patrząc na pogodę w naszych niskich górach , częste mgły , wietrznie , a w końcówce sezonu deszcz w dolnej części trasy jest wyraźna przewaga kolejki gondolowej. Są zamykane krzesła , wyprzęgane , szybkie do 6m/s. Nie trzeba ściągać nart , a z kolejki można jechać prosto na trasę. Także dorównują one Gondoli. Jedne i drugie maja swoje plusy i minusy , nigdy wszystkim się nie dogodzi. JA się ciesze ze mamy gondolkę i już :)
Droga jest już zrobiona ( zakręt pod gondolka dziś kończą, zostało jakieś 10m2 do zrobienia. Ci co byli to wiedza ) jak i cala droga dojazdowa od strony Mirska i Szklarskiej ( co do tej drugiej to jest zrobiony odcinek "nalezacy" do Świeradowa , czyli największe dziury od polowy zostały :/ Nie wiem tez czy dobry mieli pomysł , ale droga na długości dolnej stacji , jak i zakret przed jest wyłożony kostka ... , Parking jaki był taki jest :(
Jeśli chodzi o różnice miedzy gondolka a krzesłem: Patrząc na pogodę w naszych niskich górach , częste mgły , wietrznie , a w końcówce sezonu deszcz w dolnej części trasy jest wyraźna przewaga kolejki gondolowej. Są zamykane krzesła , wyprzęgane , szybkie do 6m/s. Nie trzeba ściągać nart , a z kolejki można jechać prosto na trasę. Także dorównują one Gondoli. Jedne i drugie maja swoje plusy i minusy , nigdy wszystkim się nie dogodzi. JA się ciesze ze mamy gondolkę i już :)
tylko szkoda że nie ma połączenia ze starymi trasami i orczykami, bo wrzucając jeszcze dwa krzesełka i robiąc 3 trasy tak żeby spiąć wszystko do kupy można by zrobić że byłby to całkiem spoko ośrodek, a tak ciężko będzie tej jednej gondoli konkurować z szpindrowym harrachowem czy jestedem a to jest przecież w sumie bardzo bliskie sąsiedztwo
Napewno , codziennie na górnej stacji patrząc w górki taki pomysł się nasuwa. Szkoda tylko ze nie jest to takie proste do zrobienia ... :( A podejrzewam ze pieniądze to nie byłby problem ...
Dla arturoarturo informacja odnośnie szatni na Kolei. Podobno są plany stworzenia kompleksu szafek zamykanych na kluczyk do przechowywania butów czy ubrań.
Dobry pomysł, bo swoją drogą wygodnie jest zostawić gdzieś w bezpiecznym miejscu rzeczy a nie gonić specjalnie na parking. Tym samym oszczędzając energię na jazdę.
Dla arturoarturo informacja odnośnie szatni na Kolei. Podobno są plany stworzenia kompleksu szafek zamykanych na kluczyk do przechowywania butów czy ubrań.
Dobry pomysł, bo swoją drogą wygodnie jest zostawić gdzieś w bezpiecznym miejscu rzeczy a nie gonić specjalnie na parking. Tym samym oszczędzając energię na jazdę.
No i lodzio miodzio:p,codziennie 4 pary nart na dach,prawie cała ekipa w buciorach i samochodem stromo na łańcuchach 150m na parking ,z parkingu na schody i już na miejscu. Z powrotem można zjechać na dół ,ale szkoda nart,więc na dach,buciory do bagażnika ,a potem do narciarni i tak dwa razy dziennie(dzienna,nocna jazda). A tak będzie szafka <--->szafka;) pozdrawiam artur
Znów zniknął cennik :P Jazda nocna do 22.00 ,ale dzienna o 30 min krótsza ( do 16.00 ) Choć moim zdaniem o tej godz trasa jest już tak rozjeżdżona ze to chyba nawet lepiej :)
(...) dzienna o 30 min krótsza ( do 16.00 ) Choć moim zdaniem o tej godz trasa jest już tak rozjeżdżona ze to chyba nawet lepiej :)
Może dlatego, że zachód słońca w grudniu (uśredniając) to okolice godziny 15:30? :) Być może w lutym - marcu ten czas jest wydłużany zgodnie z prawami natury :)
No tak , wiem ... W ubiegłym roku trzeba było zapalić lampy około 16.00 na te 30 min i świeciły tak już cala przerwę,ale chciałem napisać o "plusie" tej sytuacji ,a nie zastanawiam się dlaczego taka decyzje ktoś podjął ;-) Dużo ludzi mówiło ze nocną jazdę przydałoby się o tą 1godzinke wydłużyć, a po 16.00 to juz ciężko się jeździło.
Tak,krzyczmy,w zeszłym roku po Naszym oburzeniu zwinęli cennik i podali nowy o ile pamiętam,w tym roku ma być tak samo;)
No i co cennik zwinięty tak jak obiecałem;),ale krzyk miał być przynajmniej taki,jak na obrazie Edwarda Muncha,a tu raptem kilka osób się wypowiedziało o karnetach.Mówiono ostatnio o sile forum,a nawet o jego "wartości".Chcecie mieć nocną do rana i po rozsądnej cenie :D,to pisać tutaj szybko swoje zdanie,bo włodarze ośrodków nas czytają i nasze zdania zauważają:) pozdrawiam arturoarturo
w zeszłym sezonie często korzystałem z usług Gondoli, i porównując np do pobliskich Czech nie mogą tak windować cen, jak będzie druga, trzecia trasa to co innego ale teraz to kierownictwo powinno zachęcać ludzi do korzystania z Gondoli.
pozdr.:rolleyes:
Raczej nie ma co liczyć, że będzie taniej niż rok temu....85zł I to wciąż będzie najdroższa Polska stacja. Czesi są drodzy, ale czeskie stacje to inna jakość i to już tu przegadaliśmy tyle razy...
Ale OK, są chętni na to, więc czemu mają nie strzyc baranów - takich co nie umieją czytać, albo ich stać! (na karnet, serwis nart i naprawę auta po dziurach). W sumie to 10zł w tę czy w tamtą nie robi różnicy, ale oni powinni kosztować góra 75, a te 85 w zeszłym roku to już było naciąganie. A teraz zdjęli cennik, bo się zastanawiają czy 5zł taniej czy drożej :)
w zeszłym sezonie często korzystałem z usług Gondoli, i porównując np do pobliskich Czech nie mogą tak windować cen, jak będzie druga, trzecia trasa to co innego ale teraz to kierownictwo powinno zachęcać ludzi do korzystania z Gondoli.
pozdr.:rolleyes:
dokładnie tak to wygląda.ja też mimo częstych złych wypowiedzi pod adresem gondolki w trakcie sezonu ,mimo wszystko byłem tam częstym gościem,tylko ile razy można płacic taką kase za karnet i dalej gbyć traktowanym przedmiotowo?to samo dotyczy pań w okienku.nigdy podczas sezonu nie miałem szczęścia zobaczyć uśmiechu na twarzach kasjerek.czy one pracują tam za kare?dla porównania taki zieleniec potrafi mieć miłą obsługę i najtańsze karnety w polsce.na tym forum jest kilku fanów świeradowskiej gondolki.i bardzo dobrze,tylko trochę mi was szkoda chłopaki,bo jak góra znowu zechce być pazerna to będziecie się tylko wstydzić.pozdrawiam.
Juz to gdzieś pisałem, moja noga w dzień tam nie postanie. Jedna, wąska trasa, ludzi tłumy - zabić się można. Zatem cena skipasu dziennego jest mi obojętna. Co najwyżej wpadne po pracy na wieczorną w tygodniu a i tak w ubiegłym roku dojechałem nówki narty :(
Co do usmiechów pań w kasie to już sie nie czepiajcie:) Taki to nasz narodowy, zasępiony image. Dlatego też uwielbiam jeździć na narty do włoch;)
No, nie wiem, ale do mnie uśmiechały się mile panie.
No, nie wiem, ale do mnie uśmiechały się mile panie.
Może chodziliście do jednej szkoły w Świeradowie Zdroju:D
Powiem tak,gdy człowiek się nie śpieszy i ma luzik,to nie zauważa ,że na poczcie jest 7 okienek,a czynne jest tylko jedno,ale gdy ma napięty grafik ,stoi w kilometrowej kolejce i widzi,że na zapleczu przewija się wiele osób,a obsługa tylko na jednym stanowisku to szlag go może trafić. Podobna sytuacja jest na gondoli ,tyle okienek,a jedno,dwa czynne,a potem tłok,różne miny na twarzach i wszystko się nakręca nie w tym kierunku,a dziewczynom na kasach ,emocje też się udzielają:(. Jak ośrodek nie ma funduszy,na zatrudnienie kasjerów,to w okienkach niech zrobi pijalnię wód z pobliskiego uzdrowiska;),bo najbardziej wkurzają te puste okienka w tle całego zamieszania.
Juz to gdzieś pisałem, moja noga w dzień tam nie postanie. Jedna, wąska trasa, ludzi tłumy - zabić się można. Zatem cena skipasu dziennego jest mi obojętna. Co najwyżej wpadne po pracy na wieczorną w tygodniu a i tak w ubiegłym roku dojechałem nówki narty :(
Co do usmiechów pań w kasie to już sie nie czepiajcie:) Taki to nasz narodowy, zasępiony image. Dlatego też uwielbiam jeździć na narty do włoch;)
Miałem taki luksus ,że z gondoli korzystałem głownie poza weekendem, generalnie był luz i nie narzekałem, ale w ferie to wyszła nadprzepustowość kolejki do trasy. Panie z kasy się uczyły - będzie lepiej :D
pozdrawiam
Dobrze, dobrze, protestujcie wszyscy przeciwko podwyżkom cen. Jestem za, tylko czy to coś zmieni?
Dobrze, dobrze, protestujcie wszyscy przeciwko podwyżkom cen. Jestem za, tylko czy to coś zmieni?
Kolego, a dlaczego ma nie zmienić? Każdy kto przeczyta ten wątek to raczej nie ma wątpliwości, że w Świeradowie stosunek jakość/cena jest niekorzystny. Czy się to przełoży na zyski stacji - nie mam pojęcia, ale na pewno przyczyni się do tego, że będzie mniej rozczarowanych osób na skiforum.
Przecież wszyscy wiemy jak wygląda porządna trasa, jej przygotowanie i obsługa stacji.
A czy coś zmienimy? wsio ryba, ja osobiście nie byłem tam nigdy i może raz się wybiorę jak usłyszę wiarygodną informację o dobrych warunkach i przyzwoitym parkingu (bez biegania pół kilometra w buciorach).
Natomiast co do cen to widzę, że chcą brać tyle co Czesi nie oferując takich warunków. Zresztą Swieradów jest na takim zad...u, że nawet ze względu na odległość nie ma sensu wyjazd jednodniowy. A jak ktoś jedzie na tydzień to i tak musi dojeżdzać autem na stok - znaczy wsio ryba czy 1km czy 20km...
Dlatego jak widzę 95zł dzień to mi się po prostu śmiać chce. Ale jak mają chętnych to czemu nie - VAT zapłacą u nas - chwali się.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|