zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plabaddon.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Witam,
W sklepie narciarskim pracownik doradził mi abym na wąską i długą stopę(46/47) dobrał sobie buty w rozmiarze 30,5(to wyszło z pomiarów) i koniecznie firmy atomic, jakis model z seri M-tech bo te są dla takich osób jak ja. Nie uwierzyłem na słowo i wolę zapytać kogoś jeszcze aby mieć pewność co do słuszności ewentualnego wyboru. Dodam że jeżdżę już trochę i chciałbym zakupić buty dosyć sztywne, coś w granicach 90-110 i wydać do 1100 zł. Dodam jeszcze tylko że mam szczupłą łydkę. Proszę o pomoc bo jest to dla mnie duży wydatek i chciałby dobrze zainwestowac kaskę.
Za wszelkie info z góry dziękuję.
M-tech 100 lub M-tech 110 beda dobre... Ale to relatywnie drogie buty - taniej kupisz chocby fischerylub langi...
Mówisz że te buty będą ok, fajnie. Czy mógłbyś jednak powiedziec więcej na temat konkurencyjnych marek które wymieniles? Chodzi mi o konkretne modele na takie parametry stopy jak moja.
Buty nalezy mierzyc... Nie da sie opisac parametrow stopy i dobrac butow na odleglosc... Co do fischerow to szykaj serii racing: Soma RC4 Competition lub Soma RC4 Race... Z fischerow moga byc jeszcze Soma Heatfire 115 oraz MX Pro 105 lub 95... Z langow to Fluid 100...
Po krótkim netowym sprawdzeniu mogę powiedzieć że buty które polecasz są w sklepach internetowych droższe od atomic'ów m-tech. Pewnie są gdzieś tam przecenione z zeszłego sezonu np. na allegro ale generalnie wypadają drożej, przynajmniej modele które polecasz w nowych kolekcjach:(. A co do mierzenia i nie kupowania w ciemno to masz rację. Chciałem jedynie mieć ogólne rozeznanie żeby nie tracić czasu na przymierzanie butów, których grupy docelowe to osoby o szerokich i masywnych stopach. Chyba jednak postawię na atomic'i. Dzięki za pomoc, pozdro.
Ja rok temu stalem przed podobnym dylematem... Zastanawialem sie nad M-tech 110 i RC4 Race... M-techy nie dosc, ze kosztowaly 1400zl, to byly bardzo ciezko dostepne... A RC4 race bez problemu za 1100zl mozna bylo dostac... Ale w tym roku moze byc inaczej... Jak masz M-tech po okazyjnej cenie do konkurentow to bierz i ciesz sie nimi na stoku...
P.S. Ktore M-tech i za ile kupujesz?
z tego co wiem to właśnie buty Fischera są dla osób o szczuplejszych stopach, natomiast Salomon dla osób o stopach bardziej masywnych. Lange na waską stopę raczej też średnio, Dalbello ok (ale tu mówię tylko o modelach damskich). Z atomicami nie mialam do czynienia, wiec nie mam pojęcia. Piszę na podstawie doswiadczeń mojej rodziny i znajomych, nie sa to informacje z katalogu.
potwierdzam - Fischery są na wąskie i ogólnie szczupłe stopy - Atomici to raczej na płetwy (takie jak moje :P ) - wiem bo jeździłem w obu (i Soma i M-tech - zostałem przy mtechach)
Witam ! Mam podobną budowę stopy i łydki jak Ramzesos .W ubiegłym sezonie kupiłem ( po wielodniowych poszukiwaniach,mierząc ponad 20 różnych modeli) Atomici M110 .Mogę je gorąco polecić .W tym sezonie zmieniłem jeszcze wkładki na gorącoformowalne Sidasy - rewelacja.Twardość niech nie przeraża , zupełnie się tego nie czuje.Buty trzymają znakomicie.Nawet dopięte maksymalnie nie gniotą .Zapięte rano na stoku odpinam dopiero po południu kończąc jazdę.( Po dwóch zjazdach jeszcze lekko dociągam.) Ramzesos - ie ,jeżeli ponegocjujesz napewno kupisz za 1100.Ja swoje kupiłem ,chyba za 1099 ? Pamiętaj dokładnie przymierzaj ! Udanych zakupów i Do Siego Roku !
Witam, Miałem podobny problem (długie, wąskie stopy). Jest gdzieś mój wątek na forum. Ostatecznie kupiłem Atomic Hawx 110. Jeszcze nie testowałem na stoku ale wydają się super. Kupiłem dość ciasne (29 zamist 29,5) i mam nadzieję, że będą trzymały. I nie przejmuj się cenami oficjalnymi - można znaleźć w necie Hawx 90 za okolice 1000 zł albo 100 za 1200. Pozdrawiam P.R.
Dzięki za pomocne info, wybór jest teraz łatwiejszy. W tym tygodniu kupuję atomic'i m-tech i mam nadzieję, że będzie to dobry wybór. Niestety zrobię to troche po amatorsku bo mojego rozmiaru nie ma w zadnym sklepie w województwie:). Stąd zakup z neta(będzie też taniej), długość skorupy dopasowana na podstawie wcześniejszych pomiarów i poprzedniego buta. Obym się nie przejechał bo bedzie bolało, pewnie nie tylko finansowo:). Wpadło mi do głowy ostatnie pytanie; jak wypadają rozmiary atomica? Są raczej większe czy mniejsze a może 30,5 to po prostu 30,5? Taki własnie rozmiar mają moje stare nordic'i
Pozdro dla wszystkich uczestniczących w dyskusji.
Witaj ponownie ! Pragnę podpowiedzieć Ci jeszcze jedną rzecz.W tym sezonie Atomic wprowadził nowe buty z serii Hawx ( z ciekawą funkcją ,zginania się buta w okolicach śródstopia).Wkładka tych butów jest jeszcze węższa niż w serii M ,wynosi 100-101 mm.Warto przymierzyć te buty.W kwestii kupowania przez internet,bardz mocno przestrzegam,buty naprawdę trzeba bardzo dokładnie poprzymierzać.Sam piszesz o różności,różnych rozmiarów.Przez internet tylko wtedy,kiedy wcześniej przymierzałeś dokładnie ten sam model i ROZMIAR ! Zadzwoń do wyłącznego dystrybutora Atomica,firmy Summit S.A. i dowiedz się gdzie najbliżej Ciebie jest ich przedstawiciel.Naprawdę trzeba tak zrobić dla Twojego dobra.(Pewnie dla tej dyskusji też).Podaję nr do sklepu firmowego w Katowicach na Placu Wolności : 032 258 80 37 ,czynne chyba do 19,00 . Pozdrawiam ciepło .
Atomici to raczej na płetwy (takie jak moje :P )
Każdy producent produkuje buty zarówno na wąską jak i na szerszą stope i troche dziwią mnie te podziały, że Salomon na taką stope, Dalbello na taką, a Fischer na jeszcze inną. Mogło się zdarzyć tak, ze użytkownik miał styczność tylko z jedną serią butów danego producenta... :)
Jeżeli masz wąską stopę ,to szczerze polecam Lange.Może damskie nie są zbyt wąskie(vide wcześniejsza wypowiedź koleżanki),ale z pewnoscia Cię zapewniam,ze jak na meską stopę Langi będą super.Ja się zawiodłem z tego powodu.Odradzam Salomony.Świetna firma,moje najlepsze buty,ale dla mnie-nie!dla wąskostopych.Technologicznie Lange stoją bardzo wysoko i jeżeli tylko jesteś wąskostopy to Twój ideał.Tylko wybierz flex i rodzaj buta do czego chcesz go używać.
Tak się tworzą plotki, że konkretny producent robi buty, tylko na jedną szerokość stopy...
P.S. Nerwus, z całym szacunkiem. Zawiodłeś się z tego powodu, że Langi są super? Odradzasz Salomony, bo to świetna firma? NIC NIE ROZUMIĘ. :) pozdrawiam
Wojto masz rację ale. Domyślam się, że każda firma stara się produkować buty dostępne dla jak najszerszej grupy odbiorców. Bo po co z góry skazywać się na odrzucienie przez klientów 'wąskostopych' albo 'wysokopodbiciowych'. Problem pojawia się, kiedy chcesz znaleźć buty odpowiednie dla Twojej anatomi i na domiar złego, zaprojektowane do rodzaju narciarstwa, który Tobie odpowiada. I co z tego, że np. Fisher ma fajne, wąskie buty skoro są to buty zawodnicze a nie każdy 'wąskostopy' może jeździć z flexem 120. Do tego dochodzi kwestia ceny bo wyższe modele, które przeważnie są modelami węższymi są też dużo droższe. Jak dodasz do tego ograniczoną ofertę naszych rodzimych sklepów sportowych to z poszukiwania butów robi się koszmar. I wtedy potrzebna porada, że np. są buty firmy X, przeznaczone do Y, zaprojektowane dla w miarę wąskiej stopy. I w ten sposób fora pomagają zmagać się z tym koszmarem. Przynajmniej mnie pomogły ...
Pozdrawiam P.R.
Zdecydowanie zgadzam się, co do aktualnych ofert sklepów. Zwykle zamawiane są tylko pojedyńcze modele, można powiedzieć z "uniwersalnym" flexem oscylującym pomiędzy 70 a 90. O tym dla kogo buty są przeznaczone i czy będą wygodne świadczy nie tylko twardość flexa. Można spotkać buty o flexie 110, które dla wielu są wygodniejsze nież te z flexem 80, ale innej serii. Tu wiele zależy od profilu skorupy, szerokości botka i skorupy, materiałów, z których buty są wykonane, a najwięcej od rozmiarów, profilu, wrażliwości stóp każdego narciarza z osobna:) pozdrawiam
Hey, To jeszcze dodam słowo. Moje Hawxy są super, fajnie trzymają ale ... mam takie rany na piszczelach, że głowa mała. Ale zawsze tak mam. Także do końca to nic nie wiemy, nawet po kilku godzinach przymiarek w sklepach. Stok pokazuje wszystko!!!
Pozdrawiam P.R.
ps - Sella Ronda sucks
Drogi PawleCzyński ! To nie jest dobrze.Buty nie powinny tak ocierać piszczeli ! Prawdopodobnie Masz zbyt duże buty.(Sam,kiedyś to przeżyłem,było tylko jeden numer,za dużo).Jeżeli buty są dobre,zastosuj specjalne skarpety "Falce",lub "Socks".Mają modele do takich dolegliwości. Pozdrawiam Marcin.
Ponownie ! Pawlaczynski,znalazłem jeszcze coś takiego.Żelowe plastry na piszczele firmy Sidas.Dystrybucję prowadzi "Windsport".Myślę,że powinny pomóc. Pozdrawiam Marcin.
edytuj posty .... proszę / jark
Hey,
Buty są bez wątpienia dobre. Poprostu lubię spiąć je tak, że krew ledwo dopływa :-). Lepiej wtedy czuję narty i można bardziej agresywnie jeździć. Zresztą mój ojciec ma taki sam problem. Kiedyś wpadł na pomysł, żeby zakładać damskie skarpetki - takie rajstopowate. Dla niego to działa ale ja nie chcę wyglądać jak ... ;-) Pewnie to jakaś cecha genetyczna. Ja znalazłem we Włoszech takie wielkie plastry wodoszczelne - chyba 10 na 8 cm i zakleiłem nimi co mogłem. Było lepiej ale chyba poszukam tych plastrów, które pokazałeś. Ze skarpetami jest ryzyko bo dopóki nie przetestuję na stoku nie będę wiedział a wtedy na wymianę za późno.
Dzięki i pozdrawiam P.R.
Osobiście w to wątpię (bo to wina ruchu góra<->dół ,którego nie powinno być) ale to Ty w nich jeździsz i chyba wiesz lepiej.
Ale to nie ruch góra <-> dół, bo takiego wogóle nie ma. Żeby był, to musiałaby nie trzymać pięta i podbicie czyż nie? A jeżeli źle zapięte klamry górne, to przesuwałaby się cała łydka. Jak napisałem wcześniej, buty zapinam raczek na maks (nie maks klamer, bo mogłyby być po prostu za duże) ale na maks nogi. Spięte jak w imadle i ruszam tylko delikatnie palcami. Także to na pewno nie za duże buty.
P.R.
Jeżdzę w zapiętych na max-a (czasami odpinam na wjazdy) racowych butach + dobre skarpety od zawsze i nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji :) musi być ruch a może jest na boki(lekkie skręcanie) ? jeździsz dużo tradycjynego śmigu w dużym wychyleniu na stromym ?
Niestety, uczyłem się sam, bardzo dawno temu i śmig mam we krwi :-( Staram się na karvach uczyć ale wszyscy twierdzą, że nadal jeżdżę na nich bardzo wąsko (kolanko, przy kolanku). Bardzo lubię 'wrzucać' karvy w krótkie, takie prawie slalomowe zakręty, może wtedy się coś dzieje. A na stromym różnie - jak jest gładko to gnam z dłuższymi zakrętami, jak muldowato to na czubkach nart i prawie skoki (przynajmniej mi się wydaje, że na czubach ;-)
P.R.
ps - w tym roku wypożyczyłem Speedmachine Mach 3 Power i na nich uczyłem się zakrętów karvingowych. Chyba w końcu się przekonałem się do carvingu ...
Stawiam na śmig -:) wisisz goleniami na językach odciążasz tyły i zarzucasz piętki jest ruch skrętny. Jak te rany odnawiają się po każdym dniu. Daj se jeden dzień tylko ze średnim skrętem takim średnim 14/15metrów,powoz się od bandy do bandy i zobacz co będzie.
Prawie tak. Z tym, że nawet w 'śmigu' staram się, żeby narty złapały całą krawędź a przynajmniej fragment skrętu. Nienawidzę, jak ludzie tylko zarzucają tyłami - wygląda to ohydnie.
P.R.
ps - może uda mi się wrzucić krótki filmik z moimi wypocinami
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|