zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Zabawa byla przednia!
http://gsteam.pl/filmy/gsteam2007_blink_small.wmv
pozdr drm.
fajny filmik gdzie go kreciliscie? kreciliscie to z jakiejs lepszej kamery?
Niezły filmik;) szkoda tylko, że krótki
Poczatek prawie jak "Bialy slad"
Ciesze sie, ze sie podoba:) Mam nadzieje, ze w tym sezonie tez cos nakrecimy ciekawego. Dam znac na forum.
Kamera nie byla jakas super pro - panasonic gs280, a krecilismy glownie w Zakopcu.
Standardowy problem przy tych nagraniach to niestabilnosc obrazu. A do statywu trzeba miec reke szybka niczym rewolwerowiec;)
Wrzucajcie więcej Forumowicze takich filmików ,da to obraz waszych umiejętności i napewno będzie okazja do dyskusji nad poprawą techniki.
Fajny filmik :) nawet wam to idzie heh.. muszę się w końcu wybrać na Kasprowy.. Czekamy na wiecej!! pozdrawiam :)
ehh ale się rozmarzyłem oglądając ten film... chce na narty :( !
BTW Kasprowego - LINK :D
Zabawa byla przednia!
Bardzo przednia. Na Kasprowym? Troche plaskawo. Az sie chce przypiac narty. Skad wzieliscie poczatek filmiku? Tak sie kiedys jezdzilo, a wlasciwie - meczylo. :) Widac elementy techniki oporowej, dlugie narty, byc moze bez metalowych krawedzi.
Czy jezdzacy (ci w kolorach :)) to instruktorzy z gsteam?
Aha, tak w okolicach 47-48 sec filmiku widze stara, oldskulowa avalement. :) Malo kto tak dzis jezdzi.
Ciekawe spostrzezenie nie dopasowuj sie prosze. Opisz nam ta technike wykonania skretu. z gory dziekuje
HA ha ha. Fajny filmik, pokazuje jak wiele się zmieniło, nie tylko w narciarstwie, ale i w muzyce. Polecam:D
Ciekawe spostrzezenie nie dopasowuj sie prosze. Opisz nam ta technike wykonania skretu. z gory dziekuje
To technika skretu, a scisle odciazenia i zapoczatkowania skretu, przydatna zwlaszcza w jezdzie po muldach. W Polsce blednie tlumaczona jako "technika odchyleniowa", ktora to kiedys, bardzo dawno temu, poznalem na kursie na instruktora. W uproszczeniu polega na charakterystycznym wyrzuceniu nart do przodu i w bok w strone skretu. Narciarz na chwile pozornie traci rownowage, ale zaraz odnajduje ja doganiajac tulowiem narty juz po skrecie. Zdaje sie dzis juz nie uczona, choc niekiedy stosowana przez zawodnikow, vide Bode Miller. Swietnie pokazuje to facet tu: zeus27.cyfronet.pl/~ypoziebl/avalement.avi i jej zastosowanie w moguls.avi (glos wylaczyc :)) Juz to kiedys pokazywalem. Wyciete z filmu, ktory przeslal mi ze dwa lata temu MirekN. Kiedys mialem dyskusje w grupie internetowej z jakims trenerem. Tego sie podobno zawodnikow nie uczy. Na filmiku grupy gsteam wlasnie w okolicach 47 sec widac dwa trzy skrety wykonane a moze tylko wspomozone ta technika.
Po jakiego anioła ja to oglądałem teraz nie będę mógł spać.:D
Dawni tatrzańscy freerajderzy w akcji czyli wyżej wymieniany film "Biały ślad". Fragmenty filmu z 1932r., który reprezentował Polskę na I Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji tegoż roku. Otrzymał tam wyróżnienie za zdjęcia. W scenach narciarskich występuja najlepsi narciarze tamtych lat: Jan Marusarz, Stanisław Marusarz oraz Bronisław Czech. [ame="http://www.youtube.com/watch?v=F__QS6FGX6Q"]http://www.youtube.com/watch?v=F__QS6FGX6Q[/ame]
A jak nazywa się ten kawałek w tle z drugiej części filmu??
Chetnie podjal bym dyskusje, ale nie znam znaczenie tego slowa. W slowniku tez nie wystepuje /zle szukam?/ czy aby jest dobrze napisane?
Chetnie podjal bym dyskusje, ale nie znam znaczenie tego slowa. W slowniku tez nie wystepuje /zle szukam?/ czy aby jest dobrze napisane?
Dobrze szukasz, tyle ze to slowo fracuskie. Oznacza polkniecie, a w narciarstwie technike, glownie pokonywania garbow. Zostala opisana w slynnej przed laty ksiazce "Jak doskonalic sie w narciarstwie" Francuzow Jouberta i Vuarneta. Opisy mozna tez znalezc na stronach francuskich, np. http://perso.orange.fr/ski.freeride...._technique.htm Kiedys przed laty czytalem te ksiazke, ale dawno ja diabli wzieli. Zdecydowalem sie znow ja kupic, bo wystawiaja na allegro i nie kosztuje duzo. Obiecuje wiec ja kupic, poczytac i wrocic do dyskusji za jakis czas. Chetnie tez dotarlbym do materialow szkoleniowych dla instruktorow z poczatku lat 70-tych, gdzie opisano technike odchyleniowa, kristianie "4" i inne podobne techniki oparte o "avalement". Kiedys mialem swoje wlasne, ale rowniez diabli je wzieli. Ale nie obiecuje wielkich wysilkow w celu ich znalezienia. :)
Szukajac w sieci np. "technika odchyleniowa" znalazlem wlasne rozwazania tu i tam (glownie w grupie dyskusyjnej). Niestety obarczone niepewnoscia. O, np. to http://pl.nntp2http.com/rec/sport/zi...df20649ca.html
dziekuje
dziekuje
tak ta ksiazka poswiecala sporo uwagi technice polkniecia: dodam ze w tej technice duze znaczenie ma praca miesni brzucha: jest to jakby wciaganie podwozia w samolocie i sluzy zniwelowaniu muld ale rowniez (wg tworcow) przyspieszeniu w wyjsciu z zakretu:)
sorry.
Cytat z Seniora "Chetnie tez dotarlbym do materialow szkoleniowych dla instruktorow z poczatku lat 70-tych, gdzie opisano technike odchyleniowa, kristianie "4" i inne podobne techniki oparte o "avalement". Kiedys mialem swoje wlasne, ale rowniez diabli je wzieli. Ale nie obiecuje wielkich wysilkow w celu ich znalezienia. :)
Szukajac w sieci np. "technika odchyleniowa" znalazlem wlasne rozwazania tu i tam (glownie w grupie dyskusyjnej). Niestety obarczone niepewnoscia. O, np. to http://pl.nntp2http.com/rec/sport/zi...df20649ca.html[/QUOTE]"
Veto Nie przypominam sobie aby "technika odchyleniowa" byla gdziekolwiek i kiedykolwiek nauczana, a co do krystianni "4", krzesla czy sedesu rowniez, chyba ze w watku "czego nalezy sie wystrzegac" Ksiazke "jak doskonalic sie w narciarstwie" mialem ostatni raz w rekach co najmniej przed 20 laty ale autorzy nie mogli uczyc odchyleniowo a zdecydowanie dociazeniowo.
sorry poprawiam odchyleniowo dotyczy sylwetki dociazeniowo dziobow nart
Veto Nie przypominam sobie aby "technika odchyleniowa" byla gdziekolwiek i kiedykolwiek nauczana, a co do krystianni "4", krzesla czy sedesu rowniez, chyba ze w watku "czego nalezy sie wystrzegac"
Czyli nie wiesz wszystkiego. W 1970 lub 1971 robilem kurs instruktora w Suchej Dolinie kolo Piwnicznej. Kazdemu kursantowi rozdano, jak to zawsze w takich przypadkach, materialy szkoleniowe PZN. Dzisiejszym uczesnikom kursow instruktorskich tez rozdaja. Musielismy je wkuc na blache, stad pomimo uplywu czasu, ponad 30 lat, wciaz wiele z nich pamietam. Takie pojecia jak "technika odchyleniowa", "kristiania odchyleniowa", "kristiania 4" byly tam dokladnie opisane. Pokazywano nam filmy instruktazowe. To byla epoka, gdy niedawne triumfy swiecil Killy (3 medale zlote w Grenoble). To wlasnie dzieki tej technice, owego przyspieszenia w zakrecie, o ktorym pisal Jan Koval, Francuzi, a wszczegolnosci Killy swiecili triumfu. Ksiazka, "Jak doskonalic..." ukazala sie wczesniej, choc w Polse zostala wydana bodajze dopiero w 1974. Tak czy tak tresci tej ksiazki, ktora kiedys czytalem, ale nie tak dokladnie jak materialy szkoleniowe, niekonicznie zgadzaja sie z tymi z materialow PZN.
Nie mam teraz czasu rozpisywac sie wiele. M.in. i o tym, ze w Polsce zle przetlumaczono i zinterpretowano "avalement". "Christiania odchyleniowa", tak jak ja nas uczony byla po czesci bez sensu. Okres bledow i wypaczen. :) A samo avalement wciaz istnieje, choc glownie jako skuteczne jazdy skretu w FR w puchu i na muldach. Przeczytalem strone francuska, ktora poprzednio zapodalem. Wlasnie dla milosnikow FR. Moze sie zawezme i przetlumacze jej fragment, a konkretnie opisy rysunkow. Uwazam, ze strona jest niezla i moze byc pomocna w forumowej grupie FR. :)
Obecnie na kursach instruktorskich wykładają z historii narciarstwa takie rzeczy: Szkoła skandynawska: Telemark - jeździło się z jednym kijem, narta była spięta z butem tylko z przodu rzemieniem, skręt był wywoływany przez przyklęk wewnętrznej nogi skrętu i obrót wokół kijka. Christiania Norweska - ok. 1880r. - niestety za bardzo nie pamiętam ;) Szkoła Austriacka: Łuk alpejski - ok. 1890r. - ciężar na nodze wewnętrznej (zmodyfikowane przez 3 anglików - ciężar na nogę zewnętrzną), ugięcie nogi wewnętrznej, skręt. Łuk oporowy -1915r. - wewnętrzna noga ugięta, zewnętrzna mocno wysunięta na niej ciężar ciała, opór przedniej nogi kątowo. Christiania oporowa - między 1915-1920 - mieszanka łuku oporowego z christianią, odchylenie do tyłu, odciążenie narty wewnętrznej. Christiania z oporu - ok. 1920r. - opór górną nartą, rozmach kijem, NWN, rotacja nóg, łączenie nart, przeciwskręt. Rozmachowo-wychyleniowa - między 1930-1935 - zejście w dół, rotacja i wychylenie + NWN, narta wewnętrzna wysunięta. Przeciwskręt - wynikał z obsuwania się narty zewnętrznej w w końcowej fazie skrętu. Układ dostokowy - wysunięcie górnej części do przodu, wychylenie biodra w górę, tułów w dół. Kontrrotacja - w pozycji w skos stoku, NWN, obciążenie narty zewnętrznej, zmiana układu wewnętrzna narta i ręka idą do przodu aż do zmiany kierunku. Szkoła Francuska Technika rotacyjna - rotacja aż do blokady w pasie biodrowym w kierunku skrętu, NWN, wysunięcie części zewnętrznej tułowia. Ruade - stosowana na strome stoki, krótkie skręty, oderwanie piet i obrót przez dzioby, mocne pochylenie do przodu. Pomiesznie szkół Technika wewnątrz ramienna - kontrrotacja, nisko na nogach, kolana do wewnątrz, biodro do wewnątrz, ręka wewnętrzna wysoko. Biodrówka Krok łyżwowy Wedeln-Śmig - wąsko narty przerzucanie piętek nart, ustawienie frontalne w dół. Technique moderne - bardzo mocne ugięcie kolan i bioder do wewnątrz, ramię wewnętrzne do góry, tułów przeciwbieżnie. Czwórka alpejska - skręt najczęściej przy muldach, odchylenie do tyłu w niskiej pozycji, narty i kolana razem. Christiania Leger - Francja - nisko na nogach, wbicie kija, rotacją w stronę skrętu i podciągnięcie nart, wszystko NWN. Technika Jet - praca przód-tył bardzo nisko, po obciążeniu i przeniesieniu ciężaru do przodu (przed jetem ;) ), wychylenie nart do przodu z jednoczesnym skrętem i dogonienie nart.
P.S. Może trochę chaotycznie napisane (szybkie dyktowanie wykładowcy) ale mam nadzieje że zrozumiale.
.
Nie mam teraz czasu rozpisywac sie wiele. M.in. i o tym, ze w Polsce zle przetlumaczono i zinterpretowano "avalement". "Christiania odchyleniowa", tak jak ja nas uczony byla po czesci bez sensu. Okres bledow i wypaczen. :) A samo avalement wciaz istnieje, choc glownie jako skuteczne jazdy skretu w FR w puchu i na muldach. Przeczytalem strone francuska, ktora poprzednio zapodalem. Wlasnie dla milosnikow FR. Moze sie zawezme i przetlumacze jej fragment, a konkretnie opisy rysunkow. Uwazam, ze strona jest niezla i moze byc pomocna w forumowej grupie FR. :)
Zakurzony "od stop do..." wracam z piwnicy. wysylam zdjecie ksiazeczki i strone przedmowy. Nie ma tam ani slowa o technice odchyleniowej. Wrzucenie Killego,"odchylen" czy avalement do jednwgo worka to zagmatwanie ciekawego tematu
Ruade - stosowana na strome stoki, krótkie skręty, oderwanie piet i obrót przez dzioby, mocne pochylenie do przodu.
P.S. Może trochę chaotycznie napisane (szybkie dyktowanie wykładowcy) ale mam nadzieje że zrozumiale.
Mysle ze tak bedzíe czytelniej Jezeli nie przekrocze kompetencji to powinno byc : "Ruade stosowana na lagodnych zboczach, szybkie pojscie do przodu pozostanie na dziobach z jednoczesnym oderwaniem pietek nart i przerzucenie przez linie spadku"
to cos tu nie tak hehe ;) ale które dobre to nie wiem :D może sie pomyliłem przy pisaniu, chociaż jakaś dziwna ta pomyłka by była.
to cos tu nie tak hehe ;) ale które dobre to nie wiem :D może sie pomyliłem przy pisaniu, chociaż jakaś dziwna ta pomyłka by była.
Domyslam sie ze chodzisz na kurs. W narciarstwie /nie tylko/ wystepuje duza roznica miedzy pochyleniem a pojsciem do przodu. Z pochylenia raczej statycznego niewiele wynika, srodek ciezkosci pozostaje pod butem. Pojscie do przodu to przerzucenie srodka ciezkosci na przody nart ulatwiajace manewry pietkami.
chodziło mi pochylenie = przeniesienie ciężaru ciała, ;) , rzeczywiście pochylenie to źle dobrane słowo bo można się pochylać np do zapięcia klamer w butach i środek ciężkości pozostaje dolej w tym samym miejscu, inaczej byśmy sie przewracali...
Domyslam sie ze chodzisz na kurs.
Kurs ukończony ;)
chodziło mi pochylenie = przeniesienie ciężaru ciała, ;) , rzeczywiście pochylenie to źle dobrane słowo bo można się pochylać np do zapięcia klamer w butach i środek ciężkości pozostaje dolej w tym samym miejscu, inaczej byśmy sie przewracali...
Kurs ukończony ;)
ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach. polkniecie zreszta tez.........:)
Cytat z jan koval: "ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach". Na jakiej podstawie prosze podac zrodlo.
Dzieki za informacje. Wiekszosc z tych technik znam lub przynajmniej o nich slyszalem. Znam zreszta dosc dobrze aktualne materialy szkoleniowe PZN. Kilka rzeczy jest niejasnych. Najblisze temu co mialem na mysli sa czworka alpejska i technika jet. Kilku rzeczy nie rozumiem, np. technique modern (technika nowoczesna). Dla mnie to austriacka kontrrotacja. Smig tez moze byc wykonywany roznymi technikami, wlacznie z 100% carvingowymi. Ale nie o szczegoly chodzi.
Zakurzony "od stop do..." wracam z piwnicy. wysylam zdjecie ksiazeczki i strone przedmowy. Nie ma tam ani slowa o technice odchyleniowej. Wrzucenie Killego,"odchylen" czy avalement do jednwgo worka to zagmatwanie ciekawego tematu
To co pokazujesz to materialy z 1986 r. Ja mowie o tych z poczatku lat 70-tych. Poszukam jeszcze raz na polkach.
Wlasnie Killy, avalement i "odchylenia" wiaza sie ze soba nierozerwalnie. Killy dlatego byl tak dobry, ze pierwszy zastosowal avalement w jezdzie sportowej. Technika odchyleniowa - nazwa polska - jest albo modyfikacja francuskiej avalement albo jej nieudolnym i jezykowo blednym powieleniem. Ja sie naprawde tego kiedys uczylem. Cala trudnosc polegala na tym, ze nie posiadalem odpowiednich butow do tego typu ewolucji. Po pochlonieciu (avalement), zapoczatkowaniu skretu przez obrot odciazonych nart i pojsciem tulowia w nowym kierunku (tzw. antycypacja), odpowiednio wysokie tylne cholewki butow musza przytrzymac lydke przez upadkiem do tylu. Buty, ktore wtedy posiadalem, i posiadala wiekszosc, byly dosc niskie z tylu i nie dawaly odpowiedniego podparcia. Niektorzy nawet kupowali i wkladali do srodka butow specjalne blachy podpierajace. Wszystko to dobrze pamietam, bo bylem wtedy mlody i silny. Biedny materialnie, ale bogaty duchem. :)
Chetnie wroce do tej dyskusji, ale musze sie lepiej przygotowac. Postaram sie jednak odnalezc owe materialy szkoleniowe z pocz. lat 70-tych, kupic ksiazke, itp. Z tego co widze, co potwierdza zreszta Jan, avalement jest wciaz stsosowane w FR, a wiec warto sie mu blizej przypatrzec. Zreszta sam tak czasem do dzis jezdze.
Chodzi tu o to jaka ewolucja wywodzi się z jakiej szkoły, a_senior jeśli jesteś ciekaw mojego zdania co do technique modern to napisz na priv. pozdrawiam
[QUOTE=a_senior;76535]To co pokazujesz to materialy z 1986 r. Ja mowie o tych z poczatku lat 70-tych. Poszukam jeszcze raz na polkach.
QUOTE]
Dlaczego wybiorczo? wyslalem 2 zdjecia w przedmowie na drugu zdjeciu jest nawiazanie do poprzednich wydan
Cytat z Seniora: " Po pochlonieciu (avalement), zapoczatkowaniu skretu przez obrot odciazonych nart i pojsciem tulowia w nowym kierunku (tzw. antycypacja)" Antycypacja to wlasnie odwrotnie najpierw tulow a pozniej nogi. Ja sie tez uczylem Dobra mysl przygotowac sie i podyskutujemy. Moja prosba nie wszystko na raz ale po kolei prosze, wtedy to bedzie zrozumiane przez wszystkich
Cytat z jan koval: "ruade doskonale sie sprawdza poza terenem ubitym na stromych zboczach". Na jakiej podstawie prosze podac zrodlo.
chyba gdzies juz byla dyskusja na ten temat: zrodlem jest moja jazda, nie znam innego "double blinded study" ktore by w sposob jednoznaczny to pokazalo:)
a o ile dobrze pamietam, w oficjalnych materialach szkoleniowych niewiele bylo mowy o freeriding:)
Widze, ze wywiazala sie ciekawa dyskusja:) Potwierdzam - kiedys faktycznie uczono na kursach krystiani 4. Nazwa pochodzi od ulozenia ciala w ksztalt cyfry 4.
Co do samego "avalement", to jest to faktycznie stosowane glownie na muldach. Kluczem jest odpowiednie czucie narty i balans w plaszczyznie strzalkowej (czyli przod tyl).
I konczac - w odpowiedzi na kilka pytan - tak, ci w kolorze to instruktorzy gsTEAM:) A podklad muzyczny: Do it again nieznanego artysty.
Co do Bialego Sladu to... juz wiem, kto zapaczotkowal skier cross ;) Pozdrawiam!
Dlaczego wybiorczo? wyslalem 2 zdjecia w przedmowie na drugu zdjeciu jest nawiazanie do poprzednich wydan
Na tym drugim podano date 1977. Tez duzo pozniej. Te moje materialy pochodzily bodajze z 1972 r. Moze ktos mialby do nich dostep? Bylo tam na pewno o kristianii odchyleniowej i kristianii "4". Ale cos jednak znalazlem przeszukujac polki. Znalazlem swoj zeszyt z kursu instruktorow. Strasznych glupot wtedy uczono na "wykladach". I znalazlem takze materialy z 1971 r. "Aktualne Szkoly Narciarskie" Kazimierza Maslowskiego - skryptu szkoleniowe, zeszyt nr 6. Zacytuje fragment ze str. 8-ej:
"W ostatnich wydawnictwach "Savoir Skier (1964) "Comment perfectionner son Ski" z 1966 r., "Ski pour apprendre soi meme" (1970) dają cykl opisów szeregu kristianii zawodniczych, typowo sytuacyjnych, wprowadzając nowe synonimy sposobów jej wykonania, takie jak kristiania z wyprzedzeniem, kristiania "cięta", kristiania "rzutowa", skręty wężowe, technika odchyleniowa (la technique d'avalement). W pewnym sensie nowości te należy traktować jako próby syntezy sposobów jazdy międzynarodowej czołówki zawodników światowej elity wyczynowej."
Niezupelnie. Przetlumacze Ci fragment opisu ewolucji na francuskiej stronie, ktorej Ci podalem: http://perso.orange.fr/ski.freeride...._technique.htm
photos 3: les deux genoux sont en position haute, l'allègement est maximum. les deux skis flottent sur la neige. l'anticipation des épaules dans la pente et un léger pivotement des pieds suffisent à les lancer dans la courbe.
Rys. 3: oba kolana sa w pozycji wysokiej, odciazenie jest maksymalne. Obie narty plyna po sniegu. Antycypacja ramion w strone pochylenia (my raczej powiedzielibysmy barku) i lekki obrot stop wystarczaja do zapoczatkowania skretu (wejsciu na krzywa dokladnie)
Innymi slowy oba te ruchy wykonujemy rownoczesnie.
Cytat z Seniora: ""W ostatnich wydawnictwach "Savoir Skier (1964) "Comment perfectionner son Ski" z 1966 r., "Ski pour apprendre soi meme" (1970) dają cykl opisów szeregu kristianii zawodniczych, typowo sytuacyjnych, wprowadzając nowe synonimy sposobów jej wykonania, takie jak kristiania z wyprzedzeniem, kristiania "cięta", kristiania "rzutowa", skręty wężowe, technika odchyleniowa (la technique d'avalement). W pewnym sensie nowości te należy traktować jako próby syntezy sposobów jazdy międzynarodowej czołówki zawodników światowej elity wyczynowej." Ten fragment nie miesci sie merytorycznie z nauczaniu narciarstwa. Raz podajesz ze avalement to pochlanianie, teraz ze odchylenie.
Cytat z Seniora: "oba kolana sa w pozycji wysokiej, odciazenie jest maksymalne. Obie narty plyna po sniegu. Antycypacja ramion w strone pochylenia (my raczej powiedzielibysmy barku) i lekki obrot stop wystarczaja do zapoczatkowania skretu (wejsciu na krzywa dokladnie) Innymi slowy oba te ruchy wykonujemy rownoczesnie." Nie znam francuskiego ale jezdze na nartach i wiem ze przetlumaczyles to nieprecyzyjnie. "antycypacja " to wyprzedzenie i w narciarstwie znaczy, ze tulow wyprzedza nogi.`Jeszcze dokladniej mowiac tulow idzie pierwszy w strone zamierzonego skretu, nastepuje odciazenie nart /roznymi sposobami/ i nogi z nartami jako lezjsze doganiaja gore. To jest elementerz /nie na czerwono/ Podtrzymuje przygotowac sie i podyskutujemy"
chyba gdzies juz byla dyskusja na ten temat: zrodlem jest moja jazda, nie znam innego "double blinded study" ktore by w sposob jednoznaczny to pokazalo:)
a o ile dobrze pamietam, w oficjalnych materialach szkoleniowych niewiele bylo mowy o freeriding:)
Prosze pisac po polsku a jezeli nie zna to prosze stosowac prawidlowa pisownie, aby ogolnie znane slowniki mogly to przetlumaczyc.
Fredo, napisze krotko. Czepiasz sie.
Powtorze jeszcze raz, ale ostatni. Avalement po francusku znaczy "pochlanianie". Ale nawet w tamtym jezyku w odniesieniu do technik jazdy na nartach oznacza cos wiecej niz samo pochlanianie muld. To cala technika skretu z kilkoma niezaleznymi elementami. Do dzis uzywana w jezdzie typu FR i nie tylko. W Polsce, prawdopodobnie blednie, nazwano ta technike w pewnym okrecie czasu technika odchyleniowa i ja sie jej pod ta nazwa uczylem na kursie instruktorow w Suchej Dolinie w marcu lub kwietniu 1972 (z dokladnoscia do roku). I tyle.
Odnosnie antycypacji. Oczywiscie, ze najpierw idzie tulow, ale w tym samym czasie nogi zaczynaja, powtarzam, zaczynaja ruch skretny. To jest dopiero pierwszy impuls. Moze nie przetlumaczylem idealnie, ale w miare dokladnie. Podobnie jest w zwyklym marszu, tulow juz idzie do przodu, ale jednoczesnie odrywamy noge z podloza.
Nie do konca rozumiem o co Ci chodzi? Zlosliwosc, nieufnosc? Po co to?
(...) Nie do konca rozumiem o co Ci chodzi? Zlosliwosc, nieufnosc? Po co to?
i na dodatek nieuzupełniony profil... wrrr... :cool:
chcialem temat doprowadzic do konca, teraz rezygnuje szkoda czasu
fredo"staraj sie dopasowac do ogolnie tu panujacej atmosfery: wiem ze masz wielka wiedze i dlatego ciebie czytam. to ze wtracam angileszczyzny to nie dlatego ze chce kaleczyc jezyk polski: nie znam odpowiednika polskiego np "double blinded study": znasz moze ty??? chetnie przyswoje:)
Angielskiego jeszcze sie nie nauczyl, polski juz zapomnial, pamieta, ze nie bylo, pozniej powie zapomnialem, ze bylo. Sila zlego na jednego w formie wazniejszej od tresci.
chcialem temat doprowadzic do konca, teraz rezygnuje szkoda czasu
Myślę że masz racje,szkoda twojego cennego czasu ,najlepiej daj sobie spokój z pisaniem na tym forum,pisanie w takim tonie nie ma najmniejszego sensu .
fredo"staraj sie dopasowac do ogolnie tu panujacej atmosfery: wiem ze masz wielka wiedze i dlatego ciebie czytam. to ze wtracam angileszczyzny to nie dlatego ze chce kaleczyc jezyk polski: nie znam odpowiednika polskiego np "double blinded study": znasz moze ty??? chetnie przyswoje:)
witaj: jeżeli nie znasz odpowiednika polskiego to może po prostu nie pisz wtedy tych angielskich . Albo znajdż w słowniku. Twoja wypowiedź powinna być zrozumiała i czytelna dla innych. Twoje założnie :"- nie znam a jak inni chca mnie zrozumiec, to niech sobie przetlumacza- ", jest lekceważące w stosunku do czytających. Takie jest moje zdanie i chyba moge je tutaj napisac nawet jak się różni od twojego czy od innych ?
witaj: jeżeli nie znasz odpowiednika polskiego to może po prostu nie pisz wtedy tych angielskich . Albo znajdż w słowniku. Twoja wypowiedź powinna być zrozumiała i czytelna dla innych. Twoje założnie :"- nie znam a jak inni chca mnie zrozumiec, to niech sobie przetlumacza- ", jest lekceważące w stosunku do czytających. Takie jest moje zdanie i chyba moge je tutaj napisac nawet jak się różni od twojego czy od innych ?
nie znam slownika ktory by to przetlumaczyl a moze nie mam do tego dostepu. poza tym nie lubie tonu w ktorym fredowski pisze, mimo ze facet ma DUZA wiedze jak juz zaznaczylem.
co do angielskiego:popatrz sobie na mowe codzienna w jez "polskim" te "klikania" "switche", "backi" i inne slowa wziete wprost z angielkiego a "spolszczone" przez uzywajacych nie raza cie????
witaj: jeżeli nie znasz odpowiednika polskiego to może po prostu nie pisz wtedy tych angielskich . Albo znajdż w słowniku. Twoja wypowiedź powinna być zrozumiała i czytelna dla innych. Twoje założnie :"- nie znam a jak inni chca mnie zrozumiec, to niech sobie przetlumacza- ", jest lekceważące w stosunku do czytających. Takie jest moje zdanie i chyba moge je tutaj napisac nawet jak się różni od twojego czy od innych ?
Mozesz napisac, ale inni tez moga. W pelni popieram Jana. Zwroc uwage, ze od wielu lat przebywa on po tamtej stronie wielkiej wody. Operuje tamtejszym slownictwem, czesto nie znajac polskich odpowiednikow. Czasem ich po prostu nie ma. Najlepszy przyklad przewinal sie w tym watku. "Avalement", ktore przetlumaczono blednie na "odchylenie" albo zbyt doslownie na "polkniecie". Takich przykladow jest wiele. Lepiej zachowac orginalny termin niz probowac kaleczyc nedznym tlumaczeniem.
A temat "avalement" obiecuje kontynuowac w innym watku. Przez przypadek wszedlem na strone Damien Albert, bylego mistrza w jezdzie po muldach. Prowadzi on kursy freeride'owe w 2 Alpes. Opisal technike avalement jako ogolna technike skretu i w zastosowaniu do muld. Poswiece sie i przetlumacze to i owo z jego strony, bo wydaje sie interesujace. Ale dopiero za jakis czas.
A temat "avalement" obiecuje kontynuowac w innym watku. Przez przypadek wszedlem na strone Damien Albert, bylego mistrza w jezdzie po muldach. Prowadzi on kursy freeride'owe w 2 Alpes. Opisal technike avalement jako ogolna technike skretu i w zastosowaniu do muld. Poswiece sie i przetlumacze to i owo z jego strony, bo wydaje sie interesujace. Ale dopiero za jakis czas.
nie odkryje nowego swiata gdy napisze ze w repertuarze dobrego narciarza powinny sie znalezc wszystkie elementy: dodam ze czasemw jednym skrecie przechodzi sie z techniki carving na avalement, plug (!!!!!!) christianii oporowej itd itp. zwlaszcza w freeride jest to potrzebne zeby wszystko opanowac i zgrac: najwazniejsze jest wyczucie co w danej sytuacji robic: cos co sie nabywa poprzez kilometry przejechanych tras w mozliwie extremalnych warunkach wyznaje zasade: im gorsze warunki tym wieksza korzysc dla narciarza...... niezliczone rodzaje sniegu a kazdy ma inny opor i kazdy trzeba "podejsc" inaczej......... jest jedne rodzaj sniegu ktory za ch.........e nie mozna ujezdzic: lamiaca sie cienka warstwa lodu pokrywajaca miekki snieg....... warstwa za slaba zeby utrzymac narciarza a dostatecznie mocna zeby go utrzymac na chwile i "puscic" gpo w maliny.... dostatecznie gruba zeby cie zatrzymac jak sie zlamie..........
ale, powtarzam, szukanie takich warunkow i jazda w extremalnych warunkach daje wiecej niz jazda po sztruksie: nieporownywalnie wiecej
czyli: no pain no gain = im wiecej potu na treningu tym mniej w czasie meczu.......
najwazniejsze jest wyczucie co w danej sytuacji robic: wyznaje zasade: im gorsze warunki tym wieksza korzysc dla narciarza...... czyli: no pain no gain = im wiecej potu na treningu tym mniej w czasie meczu.......
Cala prawda, tylko dodam, ze niema kiedy myslec jakim stylem, albo techniką pojadę w danej sytuacji-to jest odruchowo i wychodzi z podswiadomosci. A zeby tak bylo, do tego i dązymy....:)
Ah! Te czasy kiedy sie jezdzilo na prostych nartach 205cm juz nie wroca??? Puste stoki tez nie. Obiecalem, ze nie bede plakac.
Ah! Te czasy kiedy sie jezdzilo na prostych nartach 205cm juz nie wroca??? Puste stoki tez nie. Obiecalem, ze nie bede plakac.
Kiedys jezdzilem nawet na 210. Czasy dlugich nart nie wroca, i bardzo dobrze, ale nie pamietam, jakem stary, czasow pustych stokow. :) Kasprowy byl zawsze oblezony. Nawet Kasina Wielka (Snieznica), do ktorej jezdzilem w latach 70-tych tez byla tloczna w weekendy. To samo w Szczyrku. W Alpy i na Slowacje sie wtedy nie jezdzilo.
Ja naprawde nie tesknie za prostymi nartami. To byl tylko komentarz na temat filmu z poczatku tego forum. Milo mi spotkac kogos, kto pamieta dawne czasy. Pozdrowienia dla "a senior".
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|