zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszopcia.htw.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Cześc Wojtek napisał post, który bardzo do mnie swoją prawdziwością przemówił:
Drugie narty slalomowe są względnie łatwe w prowadzeniu dla poziomu 6 (pod warunkiem, że jest to uczciwe 6). Krótko mówiąc nie taki diabeł straszny jak go malują w firmowych prospektach. Natomiast są to narty zdecydowanie za miękkie dla faceta o wadze 95 kg.
Dwa lata temu dostałem fazy na zakup slalomek. Moja obecność na tym forum zaczęła się od zapytania o slalomki dla dyskopaty po operacji kręgosłupa. Wówczas trochę mnie postraszono slalomkami, że takie trudne, wymagające umiejętności, siły, sprawności kondycji, że mnie sponiewierają itd.
W rezultacie kupiłem drugie slalomki Fishera (rc4 race sc) i okazało się że za łatwe, za miękkie i generalnie za słabe. Mam 45 lat i parametry podobnie jak pytający, tyle że 5 kg mniej. Oceniam się obecnie także na 6.
Osobiście odradzam drugie slalomki nie dlatego, że za trudne, ale dlatego, że jako jedyne posiadane i zarazem uniwersalne narty nie spełnią nadanej im roli. Komfort i przyjemność jazdy na nich kończy się około 13, później jest już walka o przeżycie. Podobnie jak pada ciągle świerzy i mokry śnieg. Ja wówczas biorę narty dwadzieścia parę centymetrów dłuższe i 11 mm szersze pod butem a co ma zrobić ktoś kto ma jedną parę. Z tego powodu proponowałbym narty uniwersalne o długości nie mniejszej jak 175 cm i szrokości pod butem min. 73 - 75 mm.
Powodzenia w wyborze
Skonfrontowalismy z Wojtkiem na priv nasze doświdczenia i stąd ten temat. Problem dotyczy doboru nart dla narciarzy dobrych - tych oceniających się uczciwie! na 7 lub więcej. Takich pytań pojawia się sporo jeżeli nie większość. Co wybrać? Zdaniem naszym i sporej częsći znanych nam doświadczonych (powyżej 15 lat czynnego nacriarstwa co najmniej) wybór jest tylko jeden a właściwie go nie ma. Zakładając, że kupujemy narty na których spędzimy powyżej 85-90% czasu na przygotowanej trasie należy wybrac pierwszą nartę z grupy race danej firmy lub narte komórkowa. Tylko taka narta zadowoli swoimi parametrami dobrego narciarza. Nie jest to zresztą doświadczenie nowe. Tak było w etapie nart nietaliowanych i tak samo jest teraz. Wybór czy slalom czy gigant to juz sprawa indywidualna tak samo jak firma czy długość.Wielokrotnie mielśmy okazje sie przekonac, że narta inna niz sportowa sie do zaawansowanej jazdy po prosytu nie nadaje a bajki o tym że to narty tylko dla sportowców, ze narta cie przerosnie czy że sobie nie poradzisz nie mają z prawdą nic wspólnego. Zakladamy, że mówimy o narciarzach których 7 to 7 a nie 7 po dwóch sezonach a więc doświadczonych, prezentujących zróznicowaną i dobra technikę. Dla takiego narciarza nie ma alternatywy. Nie znaczy to że problem znika. Specyfika narta poszczegónych firm jest tak rózna, że jedyne co można kolegom polecic to świadome próbowanie różnych modeli - najlepiej w tych samych warunkach i tak samo przygotowanych aby wybrac to co najbardziej odpowiada naszemu stylowi jazdy. Pozdrawiam serdecznie w imieniu swoim i Wojtka - ojca właściwego tego tematu.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|