zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleffulla.pev.pl
|
Tell a Friend About This Web
Site! |
| |
|
|
|
Ĺťyczenia ĹwiÄ
teczne
Przyznam ... z nudów włączyłem telewizor i losowo padło na kanał Travel, w którym akurat Amerykanin o umiejętnościach narciarskich tak na oko 5 -6 zafundował sobie wyprawę na Haute Route. http://www.pilotguides.com/tv_shows/...kking_alps.php http://www.alpio.pl/narty/skitury/haute-route.html Mniejsza z nim ale nie mogłem sie oderwać i oczywiście już wiem jaki jest mój cel za jakiś czas. Czy ktoś z Was juz tam był ?
Planowałem w zeszłym roku, ale nie wyszło. Na pewno jedna z ciekawszych tur w Europie. Rok wcześniej byłem na Monte Rosie (Dufourspitze) i wczesną wiosną chciałbym tam uderzyć, ale tym razem od strony włoskiej. pozdr zygmunt
Temat raczej na "skitury" niż na freeride :)
Niestety nie byłem, nad czym boleję - bo trasa piękna widokowo przy czym niespecjalnie wymagająca. Przymierzałem się już kilkukrotnie, zawsze coś stanęło na przeszkodzie (kasa-czas-logistyka), np w zeszłym roku śnieg zaczynał się bardzo wysoko to i w terminie planowanej Haute-Route uciekliśmy w okolice Zermatt-Saas-Fe. Więc na razie ograniczam się do literatury ze dwa przewodniki stoją na półkach :D
Pozdrawiam,
Kuba
ja polecam tatrzańską haute route czyli przejście całych tatr przez kluczowe przełęcze, 6 dni mocnych wrażeń i całkiem sporego wysiłku,
trasę tej tury znajdziesz tu: http://skitury.net/download/THR2007.pdf ale oczywiście możliwych jest wiele wariantów tej trasy
pzdr, przemski
Ładna ta tatrzańska. Wariantem może być przejście głównej grani Tatr Zachodnich(z wyjazdem na Kasprowy), ale bez schodzenia do schronisk. Zrobiliśmy kiedyś dawno z kolegą przejście z Kasprowego przez Czerwone Wierchy, Kamienistą do Pyszniańskiej Przełęczy. Był plan aż do Wołowca, ale brakło urlopu. Dwa noclegi na grani w namiocie(plecak ważył prawie 20 kg), bo mieliśmy jeszcze materace gumowe. Narty z Szaflar. Dzisiaj na nartach turowych, z dobrym śpiworem, namiocikiem można by zaliczyć całą grań do Siwego Wierchu w cztery dni. A może szybciej. Raki, czekan uprząż i 40 m liny też są raczej nieodzowne.
graniówki to raczej nie są logiczne przejścia narciarskie - częste zmiany fok, małe podejścia i krótkie zjazdy, na dodatek granie często są wywiane
logiką działania narciarskiego są podejścia z dolin i zjazdy do dolin, więc wariant schroniskowy jest lepszy, dodatkowo przyjemność jazdy kończy się gdy plecakl waży więcej niż 10 kg...
ale oczywiście co kto lubi, graniówki też są możliwe , choć moim zdaniem nie są one wpoisane w logikę tego typu działalności,
przemek
W Tatrach Zachodnich niektóre podejścia nie są takie małe, np. z Tomanowej Polskiej na Kamienistą, czy z Pyszniańskiej Przełęczy na Błyszcz. Zjazdy też mogą być dosyć długie. Zresztą partie skaliste grani(np. Rohacze) można "objechać" górną partią doliny. Sądzę, że można się zmieścić dzisiaj w 10 kg na kilka dni, licząc namiocik, karimaty, śpiwór, żarcie i gaz. Komfort jest mniejszy niż w schronisku, ale nocleg na prawie 2 km ma swój urok. W Tatrach Wysokich też się będzie nosić narty na plecach, np. przejście z Doliny Kieżmarskiej do Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Czy dalej przez Żółtą Ławkę do kolejnej doliny.
jasne, pełna dowolność w wyborze trasy na turę :)
jedna rzecz mnie jednak zastanowiła: ja na kilkudniową turę mam zawsze około 10 kg w wariancie schroniskowym a uważam się za mistrza pakowania :) tzn naprawdę zabieram niezbędne minimum a i moje rzeczy są mocno odchudzone (lekki czekan, lekkie raki, nawet czołówka jedna z najlżejszych)
naprawdę nie wyobrażam sobie wyjścia z 10kg zabierając namiot, śpiwór, kuchenkę i żarcie, ale chętnie się dowiem jak to robisz bo jakbym mógł ze 3 kg zdjąć sobie z pleców to byłbym bardzo szczęśliwy
ja obstawiam że się nie uda i że 9,5-10 kg to minimum w wariancie schroniskowym
przemek
jasne, pełna dowolność w wyborze trasy na turę :)
jedna rzecz mnie jednak zastanowiła: ja na kilkudniową turę mam zawsze około 10 kg w wariancie schroniskowym a uważam się za mistrza pakowania :) tzn naprawdę zabieram niezbędne minimum a i moje rzeczy są mocno odchudzone (lekki czekan, lekkie raki, nawet czołówka jedna z najlżejszych)
naprawdę nie wyobrażam sobie wyjścia z 10kg zabierając namiot, śpiwór, kuchenkę i żarcie, ale chętnie się dowiem jak to robisz bo jakbym mógł ze 3 kg zdjąć sobie z pleców to byłbym bardzo szczęśliwy
ja obstawiam że się nie uda i że 9,5-10 kg to minimum w wariancie schroniskowym
przemek
moj plecak tylko z rzeczami ktore zabieram ze soba na narty wazy na pewno z 7-8 kg (lopata, sonda, woda, zapasowe rekawiczki, podst narzedzia itp). wiec nie wyobrazam sobie zmieszczenia sie w 10kg a dostep do mnajnowszej technologiii na szczescie mam.....
w wolnej chwili tak dla porządku i w celu wymiany doświadczeń podsumuję ile ważą poszczególne składowe - u mnie zawsze zbiera się 10 kg na turę od schronuy do schronu, a w wersji stacjonarnej to nie ważyłem ale tak na oko pewnie z 6-7 kg waży (jak w schronie zostają kosmetyczka i jakieś rzeczy osobiste typu koszulka do spania czy klapki)
może w ten sposób usłyszę jak można jeszcze "przyoszczędzić" na wadze bo tak jak pisałem na wariant wędrówki z namioptem i żarciem nioe da się pójść z 10kg plecakiem
w zeszłym roku na trawers tatr mój plecak ważył właśnie 10 kg, i mój był najlżejszy z całej naszej gromadki
no nic w wolnej chwili podsumuję a koledzy doradzą co jeszcze może być lżejsze choć łatwego zadania mieć nie będziecie bo ja cały mój sprzęt wymieniłem już na każdym elemencie poszukując po 100-200 g oszczędności wagowych
przemek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pleuro2008.keep.pl
|
|
|
|